Tak, skrzynki z czasem sie rozeschły - pewnie stały w wilgotnej piwnicy.
Okleina na dwóch rogach nieco odeszła, a był to kiepskiej jakości fornir - taki jakby nie fornir - trudno to nazwać, niby drewniany jednak nie posiadał naturalego rysunku.
Poza tym wykonane były z dość cienkiej - acz twardej, płyty wiórowej, a przednia ścianka z cienkiej sklejki wklejonej tak sobie w podfrezowanie boków - z widocznymi szczelinami.
Tył pomalowany olejną farbą - jedna sztuka szara, druga czarna.
Ogólnie wykonanie jak i stan zachowania - słabe. Oczywiście nadal nadające się do renowacji.