Ja wielu bardzo drogich konstrukcji nie sluchalem, ale bas jakosciowo na pewno najlepszy jaki slyszalem, no i dynamika niczego sobie, a napedzane to bylo koncowka lampowa na 300B. Natomiast co do srednicy i jej roznych aspektow, to juz na swoje glosniki bym sie nie zamienil. Wokale prezentowane troche taka plama - u mnie bardzo waskimi ustami, ale zauwazam, ze w zasadzie u kogo jestem na odsluchach to tak jest, jak sadze ze wzgledu na to, ze u mnie dzwiek promieniuje z jednego glosnika ( w kolumnie), a juz z dwoch czy wiecej daje jednak zawsze troche rozmycia i z instrumentami troszke tak jest rowniez, co skutkowac oczywiscie musi troche gorsza rozdzielczoscia (odseperowaniem od siebie zrodel dzwieku), a co sie musi przekladac rowniez na precyzje lokalizacji.
Srednice mam u siebie tez troche bardziej obecna, bezposrednia i dzwieczniejsza.
Jednak tym, ktorzy lubia srednice tzw "ciepla", bardziej odbiegajaca od niedoscignionego wzorca dzwiekow slyszanych na zywo (z takim leciutkim przymuleniem, nosowatoscia, troche wycofana, mniej obecna i otwarta), te Avalony moga sie bardzo spodobac. No i ten basssssssssss...........