Audiohobby.pl

Audio => Słuchawki => Wątek zaczęty przez: Mirek19 w 11-12-2014, 07:34

Tytuł: Jak to w końcu jest z tymi słuchawkami.
Wiadomość wysłana przez: Mirek19 w 11-12-2014, 07:34
Do nie dawna słuchałem muzyki "na kolumnach", ale jak to często w życiu bywa, ono zmiennym jest.
Nawet zacząłem się na poważnie zastanawiać nad wzmacniaczem do słuchawek, ale po kolei ...

Dźwięk jaki mi się podoba (a reprodukowany w następstwie przez słuchawki) musi być przede wszystkim przestrzenny.
Nabrawszy przekonania co do zakupu, wybrałem się na mały rekonesans do sklepu "wielobranżowego", co to w nim mydło i powidło, rury, armatury i gdzie słuchawek spory wybór jest.
I gdzie na rondzie biało-czerwona dumnie powiewa ;)

Trochę tego towaru było i nie wszystkie nauszniki "obsłuchałem", jednak bardzo zdziwiony (niemile) byłem, kiedy na swój czerep "senki" za 1697zł założyłem, tak wszędzie chwalone i przez audiofli pożądane.
Ja audio, a zwłaszcza żadnym filem nie jestem, jedynie melomanem, co to czerpie przyjemność ze słuchania muzyki, sprzęt traktując drugoplanowo - ma po prostu dobrze grać.
Ale co tu zrobić, jak sprzęt, a w zasadzie słuchawki nie grają dobrze, a jedynie emitują coś, co przypomina odgłosy włożonego do pudełka od zapałek chrabąszcza ?
Muzykę, trzy utwory z trzech różniących się gatunkowo muzycznie płyt przekonvertowałem do formatu mp3 i odtwarzałem je z telefonu "z nadgryzionym jabłuszkiem".
Czyli, jeżeli chodzi o "napęd", to wszystkie słuchawki miały równe szanse wykazania się, gdyż wszystkie były nowe (niewygrzane) i zasilane z tego samego źródła, a różnice w ich brzmieniu kolosalne usłyszałem, często w negatywnym tego słowa znaczeniu, a skierowane z taką opinią na te drogie.

Jak to w końcu jest z tymi słuchawkami ?
Bo mam w planach "zanabycie" wzmacniacza słuchawkowego (na el84) do napędzenia jakiegoś modelu, ale po tym rekonesansie pozostał mi w głowie jedynie kośmicznej wielkości wir.

pzdr.
Tytuł: Jak to w końcu jest z tymi słuchawkami.
Wiadomość wysłana przez: Synthax w 11-12-2014, 09:07
Postaram się pomóc na tyle na ile potrafię
Po pierwsze to ceny słuchawek w marketach są najczęściej zawyżone i to czasem nawet o parę stówek i więcej... Po drugie niektóre Sennheisery wymagają wzmacniacza które je doświetli na górze. Po trzecie wybieranie słuchawek w oparciu o odsłuch mp3 z telefonu nie jest dobrym pomysłem bo na lampie zagra to diametralnie inaczej. Po czwarte to słuchawki mnie potrafią dać porównywalnie tyle wrażeń co kolumny a w pewnych aspektach są nawet niezastąpione.
Istnieją bardzo dobre modele słuchawek, grające z przestrzenią i wyraźnie. Jeśli nie chcesz wydać dużo to szukaj wśród modeli studyjnych jest sporo udanych solidnych modeli.
Rzeczowo i na temat, bez bajerowania, co prawda nie zawiera nowszych modeli ale i tak może być pomocne: http://www.eis.com.pl/virtual/modules.php?name=Sections&sop=viewarticle&artid=519
Tytuł: Jak to w końcu jest z tymi słuchawkami.
Wiadomość wysłana przez: brodacz w 11-12-2014, 10:22
Następnym razem odsłuchuj słuchawki za prawie 2000zł. z radiobudzikiem a będzie jeszcze lepiej.
Tytuł: Jak to w końcu jest z tymi słuchawkami.
Wiadomość wysłana przez: Mirek19 w 11-12-2014, 11:52
@Synthax, bardzo dziękuję za linka.
Co prawda, po powrocie wczoraj do domu również i ja zabrałem się za "studiowanie" tematu (?tańsze lepsze, droższe gorsze?) i również natrafiłem w swoich poszukiwaniach na stronę EiSO.
Zawsze trwałem przy zasadzie - nie wierz temu co piszą i mówią inni, słuchaj własnymi uszami.
Pomijając już kwestię różnicy cen tego samego towaru w różnych miejscach jego sprzedaży, nadal nie potrafię zrozumieć tego "szaleństwa" jakie jest udziałem posiadaczy tych droższych nauszników.
Owszem, nie słyszałem flagowych i najwyższych (przynajmniej cenowo) modeli Sennhauser'a, Grado, Stax'a .... by wymieniać, ale też nie zamierzam takie kupować - ograniczony budżet.

Co do źródła z jakiego kilka/naście modeli odsłuchiwałem, bo tą sprawę chciał niejako wypunktować u mnie @brodacz.
A czy kolega widział wysokiej klasy sprzęt audio-stereo z "przycumowanym" doń srajfonem ? - Bo ja wielokrotnie i wcale mnie taka polityka firm audio nie dziwi, gdyż uznają za wystarczającej jakości ten przyczepiony doń gadżet.
Tytuł: Jak to w końcu jest z tymi słuchawkami.
Wiadomość wysłana przez: brodacz w 11-12-2014, 12:08
Wiele bzdur wżyciu widziałem co nie znaczy ,że tak jest poprawnie.

Jesli firmy ci pokazały jak słuchać tych słuchawek i to uwazasz za poprawne i tak je odsluchiwles i sie nie podobalo to po co ten temat jak nie dopuszczasz innych rozwiazań.
Abysmy razem ponarzekali jak to sluchawki w sklepie z telefonu zle graja?
Tytuł: Jak to w końcu jest z tymi słuchawkami.
Wiadomość wysłana przez: majkel w 11-12-2014, 12:34
Tak na dobrą sprawę to każda ze strona ma nieco racji. Niedawno robiliśmy w Krakowie odsłuch, gdzie wzmacniacz słuchawkowy działał jako przedwzmacniacz do końcówki mocy napędzającej głośniki. Dla zaspokojenia ciekawości wpięte zostały słuchawki za prawie 5000zł do wzmacniacza słuchawkowego celem porównania z tym, co było słychać przez głośniki. Okazało się, że słuchawki wycięły to i owo z prezentacji, a ich właściciel się nawet lekko zdenerwował. Wzmacniacz słuchawkowy tu na pewno nie jest winny, ponieważ sygnał przesyłany do końcówki mocy idzie w nim przez wszystkie te same układy elektroniczne.
Jak więc to jest, że się krzyczy o pewnych słuchawkach jako referencji, a potem się okazuje, że mniej na nich w dźwięku zostaje niż po przejściu przez kolejne interkonekty, końcówkę mocy lampową, kable głośnikowe i wreszcie głośniki? Koszt nabycia (fakt, że okazyjny) tychże głośników i końcówki mocy był taki jak cena rzeczonych słuchawek, a nawet nieco niższy. Zresztą ja od zawsze mówiłem, że brzmienie tych słuchawek to pewnego rodzaju oszustwo, a ich braki widać dopiero na dokładnych wykresach. Skądinąd, gdyby jakaś kolumna miała taki wykres pasma, to by uchodziła za bubel.
Tytuł: Jak to w końcu jest z tymi słuchawkami.
Wiadomość wysłana przez: 4m w 11-12-2014, 12:40
Ze słuchawkami jest tak, że jeżeli tak dalej będzie się rynek rozwijał to za rok, dwa system słuchawkowy będzie kosztował 2x tyle co znacznie lepszy od niego system głośnikowy :)

U mnie w tej chwili obok Sennheiser HD600 są w użyciu Takstar Ts-671 za około 100-120 zeta używki i naprawdę trudno jest mi powiedzieć czy gdybym miał je kupować w odwrotnej kolejności to dokupiłbym teraz HD600. Na słuchawkach takiej przestrzeni jak na kolumnach nie da się uzyskać, chyba że ktoś w przyszłości wymyśli na to patent. Z słuchawkami jednak da się żyć, są w stanie dostarczyć sporo muzycznej przyjemności, chociaż do kolumn ogólnie najmniejszego startu nie mają. Owszem, słuchawki mają swoje zalety, niedostępne dla kolumn, ale jest to zupełnie inny sposób prezentacji, choć nie pozbawiony uroku. W temacie słuchawek ważna jest też taka kwestia, że muzyka jest nagrywana w sposób do odtwarzania na kolumnach, a nie na słuchawkach. Pojedyncze wyjątki tylko potwierdzają tę regułę. Jeżeli mało słuchałeś na słuchawkach to trochę czasu trzeba spędzić z nimi na głowie zanim przyzwyczaisz się do słuchawkowego odtwarzania.

Imho lepiej słuchać na słuchawkach niż nie słuchać w ogóle, a jak już słuchać na słuchawkach to takich, które grają dobrze :)
Tytuł: Jak to w końcu jest z tymi słuchawkami.
Wiadomość wysłana przez: Synthax w 11-12-2014, 13:40
Słuchałem u siebie tych Tekstarów za 170pln i faktycznie są porównywalne z modelami za 1500PLN. Ale jeszcze większa zagadka to że t-ampy za parę stówek potrafią zgniatać końcówki za naście K.

Wracając do tematu to w słuchawkach mamy jedną szerokopasmową membranę, cudów w liczbach być nie może nawet za 5000$, ale pewien klimat intymności która dają słuchawki bywa istotny.
Tytuł: Jak to w końcu jest z tymi słuchawkami.
Wiadomość wysłana przez: Baele w 11-12-2014, 14:36
Ja też słuchałem tych TS-671 i za całokształt bym ja wycenił na 50 zł :-)
Kaszana jakich mało, sorrryyy.
Tytuł: Jak to w końcu jest z tymi słuchawkami.
Wiadomość wysłana przez: Mirek19 w 11-12-2014, 14:47
@majkel, może było to zwykłe niedopasowanie pomiędzy wzmacniaczem słuchawkowym a końcówką mocy (?) i dlatego zagrało jak zagrało.

@4m, ja swego czasu sporo słuchałem na słuchawkach i choć nie były (posiadane do dziś Technics RP-FT30 i 20-to letnie Sennhauser HD55) to słuchawki pierwszoligowe, to dają radę z brzmieniem nawet i dziś,oczywiście porównując je z nowymi konstrukcjami.
Technicsa były robione na 30-lecie istnienia firmy, a małe senki są tak przeźroczyste dźwiękowo i z potężnym krótkim, zróżnicowanym basem, że trudno wywalczyć o coś lepszego w tej cenie - są nieprodukowane i trudno dostępne w drugim obiegu.
Ale niestety, czas zrobił swoje i mimo że membrany w obu są w doskonałej formie, to trzeba by włożyć trochę grosza w gąbki i wymianę kabli - może się i opłaca, sam już nie wiem, stąd ten temat, bo coś sensownego i dobrze brzmiącego do 400zeta bym kupił.

@Synthax, ja bym tu nie kruszył kopii o to że jedno-membranowe, choć widziałem i z 3-ma głośniczkami w jednej muszli, a nawet je słyszałem, ale to było wiele lat temu, kiedy często bywałem w jednym z warszawskich sklepów na Mokotowie.
Miał je sprzedawca i wręcz namawiał do posłuchania, zwłaszcza że innych poza mną klientów nie było.
A jedno-membranowe to jak głośniki szerokopasmowe, mają również swój czar i wielbicieli - ja lubię takie konstrukcje - Fostex, Sonido ... więc nie ubolewałbym nad tym, że tylko jeden głośniczek w muszli ;D
Tytuł: Jak to w końcu jest z tymi słuchawkami.
Wiadomość wysłana przez: majkel w 11-12-2014, 14:55
@majkel, może było to zwykłe niedopasowanie pomiędzy wzmacniaczem słuchawkowym a końcówką mocy (?) i dlatego zagrało jak zagrało.
Na pewno nie, szczególnie że duet uważany za kilku jego posiadaczy za optymalny. Nie chcę pisać jakie słuchawki, ale wykres by rozwiał Twoje wątpliwości. Inna sprawa, że system głośnikowy nad wyraz dobry, i pewnie w tym sęk.
Tytuł: Jak to w końcu jest z tymi słuchawkami.
Wiadomość wysłana przez: pastwa w 11-12-2014, 15:00
Jakbym byl na budzecie to bym kupil z amerykanskiego ebaya stare GS1000 za 3kPLN (moze trafisz na udany egzemplarz). Zadnych wzmacniaczy i lepszych zrodel, z oczywistego powodu. Czasami podpinalem wlasne GS1000 do karty dzwiekowej w Dellu, puszczajac mp3 z winampa i szczerze powiedziawszy, gralo to duzo lepiej i przyjemniej niz jakies HD600/K701 pedzone z klockow po 2-3kPLN kazdy (wzmak i cd).

Jak masz 400PLN na calosc, to pozostaja Kossy Porta Pro, bo dyskusji sie z tego wielkiej nie zrobi, no chyba, ze ma byc nie na temat ;'))

Posluchasz z pare tygodni w nausznikach, zapomnisz z czasem o brzmieniu kolumn, a i mozg sie z wolna zaadaptuje i jakos tam bedzie...
Tytuł: Jak to w końcu jest z tymi słuchawkami.
Wiadomość wysłana przez: Mirek19 w 11-12-2014, 15:42
Kossy Porta Pro słuchałem i nawet mi się ich brzmienie podobało, ale ze względu na otwarty charakter "klap" bardziej nadają się do biegania, niż słuchania w domu.
Nie przekonuje mnie również ich wykonanie, bo oceniając je organoleptycznie, wydają się być bardzo delikatne pod względem konstrukcyjnym.
Dźwiękowo i "fizycznie" już bardziej mi odpowiadały Sony MDR-XB600B i nie chodzi o to że taniej, bo zakładany budżet to 400, ale że jednak lepiej pod wieloma względami.
A jedną z form nauszników, to forma zakryta i taką preferuję, czyli odizolowanie w obie strony, zarówno od otoczenia jak i muzyki dla otoczenia - lubię czasami bardzo głośno posłuchać, a może to przeszkadzać domownikom.
Wielkim optymizmem nastraja ich "przyjmowana" moc, bo aż 1W.
Tytuł: Jak to w końcu jest z tymi słuchawkami.
Wiadomość wysłana przez: Sim1 w 11-12-2014, 15:58
[...]
A jedną z form nauszników, to forma zakryta i taką preferuję, czyli odizolowanie w obie strony, zarówno od otoczenia jak i muzyki dla otoczenia - lubię czasami bardzo głośno posłuchać, a może to przeszkadzać domownikom.
Wielkim optymizmem nastraja ich "przyjmowana" moc, bo aż 1W.
Trzeba było od tego zacząć ;). Szukasz dokanałówek izolujących od otoczenia lub kombinacji typu opisana tutaj:
http://neowiesniak.blogspot.se/2013/05/muzyka-pod-kaszarke.html
Tytuł: Jak to w końcu jest z tymi słuchawkami.
Wiadomość wysłana przez: Mirek19 w 11-12-2014, 18:19
Trzeba było od tego zacząć ;). Szukasz dokanałówek izolujących od otoczenia lub kombinacji typu opisana tutaj:
http://neowiesniak.blogspot.se/2013/05/muzyka-pod-kaszarke.html
Ale śmieszne, a może problem z czytaniem i zrozumieniem ?
Tytuł: Jak to w końcu jest z tymi słuchawkami.
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 11-12-2014, 18:45
Mirek. Z tego co miałem to na pewno takie DT990 Edition 600 ohm są zdecydowanie fajniejsze od wszelkich Zenków i EKG w cenie tysiączkawałkiem. A jeśli znajdziesz stare Grado SR325i (złote) z oryginalnym driverem to one złoją dupsko wszystkim nowożytnym nausznikom muzykalnością i przestrzennością. Tutaj efekt robi nie tyle jakaś przeogromna scena, co jej realne kreowanie poza słuchawkami, które leżą na uszach. Nowe - srebrne 325is/e są już nieciekawe i takie wyprane z emocji, natomiast najstarsza wersja miała cienki driver.
Tytuł: Jak to w końcu jest z tymi słuchawkami.
Wiadomość wysłana przez: Mirek19 w 11-12-2014, 20:30
-Pawel- dziś czytałem wybiórczo kilka zdań z recenzji p. Piotra Ryki.
Pan Piotr wypowiadał się na temat brzmienia różnych słuchawek, również i tych ze średniej półki cenowej, powiedzmy że do 2000zł.
Wśród tych recenzowanych były i polecane przez Ciebie Grado, Beyerdynamic, pisał również o Shure i Sennhauser'ach i pewnie wielu innych modelach/markach.

Recenzja rzeczonych Grado - http://hifiphilosophy.com/recenzja-grado-sr-325is/

Pomijam w rozważaniach różnorodność impedancji DT990 Edition, bo jak się okazuje (komentarze w/w artykułu) są aż trzy różne, dla tego samego modelu - 32R, 250R i 600R o których wspominasz.
Występują na rynku głównie z impedancją 250R, a ich cena zaczyna się od 599zł, czyli prawie o 1/2 taniej niż Grado.
SR-325i złote to chyba tylko z obiegu wtórnego, gdyż w handlu raczej w srebrnym dizajnie i z ceną 1059zł.

Oczywiście że do tych przewidywanych przeze mnie 400zł mogę dołożyć kolejny pieniądz, ale czy taki przyrost (2x, 2,5x) wydanej gotówki zagwarantuje adekwatny przyrost reprodukowanego dźwięku ?
Tytuł: Jak to w końcu jest z tymi słuchawkami.
Wiadomość wysłana przez: Synthax w 11-12-2014, 20:53
Kup DT990 Edition - nie powinieneś żałować. Trwałe, bardzo dobrze drzmiące słuchawki od uznanego producenta :)
Tytuł: Jak to w końcu jest z tymi słuchawkami.
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 11-12-2014, 21:33
Mirek - wersja Grado "is" od starszych "i" (zgadza się, pozostaje niestety tylko zakup z drugiej ręki) różni się klimatem, znaczy się te nowsze go nie posiadają i brzmią bardziej "szaro" z mniejszą zdolnością do różnicowania nagrań. Recenzji nie brałbym mocno do siebie, każda z nich jest pisana w oparciu o specyficzny system z uwzględnieniem preferencji autora.

Jeśli chodzi o Beyerdynamic to DT990 w wersji 600ohm są dobrą inwestycją jeśli posiadasz w miarę mocny wzmacniacz słuchawkowy. Chodzi tutaj o uzyskanie lepszego wypełnienia barwą oraz łagodniejszej góry (dla niektórych te słuchawki są zbyt pikantne dlatego warto sprawdzić samemu). Z drugiej ręki chodzą w okolicach 600-700zł. Z uwagi na charakterystykę typowo loudnessową mogą być łatwiejsze w adaptacji podczas odzwyczajania od kolumn.

PS Wersja 250 ohm uchodzi za najsłabszą, taka uniwersalna do wszystkiego i do niczego, chociaż nadal pozostają to niezłe słuchawki ;)
Tytuł: Jak to w końcu jest z tymi słuchawkami.
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 11-12-2014, 21:42
Oczywiście że do tych przewidywanych przeze mnie 400zł mogę dołożyć kolejny pieniądz, ale czy taki przyrost (2x, 2,5x) wydanej gotówki zagwarantuje adekwatny przyrost reprodukowanego dźwięku ?

Na to nigdy nie licz :) Po prostu jeśli trafisz na słuchawki, które zagrają zgodnie z Twoim gustem i oczekiwaniami - możesz liczyć na 2x większą przyjemność ze słuchania, to tylko tyle i aż tyle ;)
Tytuł: Jak to w końcu jest z tymi słuchawkami.
Wiadomość wysłana przez: Karol w 11-12-2014, 22:05
W kwocie ok 400zł, zamknięte.
Mirek19, mogłyby to być, Shure SRH840.
Grają sceną, klimatem i masywnością dźwięku dosyć podobną do otwartych LCD-3.
To całkiem niezła rekomendacja. :-)
Lubię na nich posłuchać do tej pory i wcale nie myślę się ich pozbywać. :)
Używane można spotkać za 400-450 zł.
Nowe są po 608 zł + wysyłka.
Nie wiem tylko, czy te produkowane obecnie, są równie dobre jak ta stara seria.

Specyfikacja:
W zestawie jest przejściówka na duży Jack, dodatkowa para nauszników i futerał.
Przewód jest odłączany.
Mogę dodać, że są dosyć uniwersalne. Moim zdaniem zgrają dobrze, każdy gatunek muzyki.
Tytuł: Jak to w końcu jest z tymi słuchawkami.
Wiadomość wysłana przez: Mirek19 w 12-12-2014, 07:58
Szanowni Panowie, na wstępie tego wpisu chciałbym Wam serdecznie podziękować za zainteresowanie moim problemem i bardzo rzeczowe porady.

Mam zatem już pewnych faworytów do odsłuchania;
Bayerdynamic DT990 Edition,
Grado SR-325i (rynek wtórny),
i polecane przez Karola Shure SRH840, na które również już wcześniej zwróciłem uwagę.

Powiem szczerze, rynek wtórny raczej bym sobie darował i nie chodzi o to że nie wiadomo jak ktoś takie Grado używał, ale ze względu na to, że słuchawki jak "majtki i skarpetki", są zbyt osobistym urządzeniem, aby je odkupować.
Ja tam sterylny nie jestem, ale już sama myśl o łuszczycy, czy innych chorobach skóry ....wiecie rozumiecie.
Dlatego, jeśli już to tylko nowe.

Jest oczywiście i druga strona medalu, a mianowicie odsłuch nowych i niewygrzanych/nieuformowanych okupiony jest "dźwiękiem początkowym", który w czasie ewoluuje do właściwego i ten "początkowy" może mnie jak i wielu zainteresowanych kupnem się nie spodobać, stąd ten temat i Wasze cenne opinie i porady, za które jeszcze raz serdecznie dziękuję.

Za kilka dni, a na pewno jeszcze przed świętami, spodziewam się paczki ze wspomnianym już wcześniej wzmacniaczem na el84-se.
Konstrukcja zdolna napędzić szerokopasmowce, ale przewidziana jest głównie do odsłuchu słuchawek (odczepy na trafie) i tak zaprojektowana i wykonana.
Przesłucham na niej obecnie posiadane słuchawki i wówczas wybiorę się kolejny raz na rekonesans po sklepach, za tymi przez Was polecanymi.
Z zakupem mnie się nie śpieszy, wszak mają to być słuchawki na kolejne lata słuchania.

A może "w między czasie" coś kolejnego wytypujecie....
Tytuł: Jak to w końcu jest z tymi słuchawkami.
Wiadomość wysłana przez: pastwa w 12-12-2014, 09:37
Powiem szczerze, rynek wtórny raczej bym sobie darował i nie chodzi o to że nie wiadomo jak ktoś takie Grado używał, ale ze względu na to, że słuchawki jak "majtki i skarpetki", są zbyt osobistym urządzeniem, aby je odkupować.

Eeeetam, dolicz koszt nowych padow i po klopocie ;'))
Tytuł: Jak to w końcu jest z tymi słuchawkami.
Wiadomość wysłana przez: Ged w 12-12-2014, 10:25
Z tą "łuszczycą" to bym nie przesadzał. To nie jest choroba zakaźna :)
Poczytaj wpisy o przechowywaniu słuchawek kolegów z forum. Popatrz za zdjęcia. Szafeczki, szkło, stojaczki, pokrowce, co tylko chcesz. Większość mojej skromnej kolekcji jest używana/ex-demo. Wszystkie w świetnym stanie. Popatrz co koledzy z forum czy na hifi gielda mają do sprzedania.
Tytuł: Jak to w końcu jest z tymi słuchawkami.
Wiadomość wysłana przez: Synthax w 12-12-2014, 11:01
Pady welurowe można lekko prać. A skórzane umyć wodą z ludwikiem.
Tytuł: Jak to w końcu jest z tymi słuchawkami.
Wiadomość wysłana przez: pastwa w 12-12-2014, 11:47
Ja do swoich 11letnich dt880 kupilem niedawno nowe welury za 60PLN, 5minut i zmienione, a nauszniki wygladaja teraz jak nowiutkie.
Tytuł: Jak to w końcu jest z tymi słuchawkami.
Wiadomość wysłana przez: Mirek19 w 12-12-2014, 12:54
Aż przyjemnie się czyta...
...i to dobrze że tak Panowie dbacie o swoje cacka, ale chyba nie macie tych "złotych" Grado do sprzedania (?) ;D
Tytuł: Jak to w końcu jest z tymi słuchawkami.
Wiadomość wysłana przez: mirek10 w 12-12-2014, 19:48
Najlepsze sluchawki do" wszystkiego" jakie kiedykolwiek slyszalem ,to OPPO MP1 ,wspaniala jakosc wykonania,swietnie grajace rowniez ze sprzetem przenosnym,nowoczesne z wygladu.
Kto przedtem nie sluchal najlepszych sluchawek na swiecie to dla niego beda one najlepsze do konca zycia.Mozliwosc dokupienia sobie wzm dedykowanego rowniez swietnego ,jak ktos chce juz posluchac profesjonalnie.
Jeden minus,to ze sa bardzo drogie jak dla kogos co podchodzi do sluchawek z biegu,ale poszukac uzywanych za 50% ceny a w przyszlosci wzm tez drugiej reki i bedzie szczesliwy bardzo ,zareczam takiego grania z polotem ciezko znalesc,fajnie ze mozemy do wszystkiego przenosnego podlaczyc i gra swietnie,sam takie potrzebuje cena 1000$ w USA za nowe,nie wiem dlaczego w Polsce kosztuja dwa razy tyle.
Tytuł: Jak to w końcu jest z tymi słuchawkami.
Wiadomość wysłana przez: Mirek19 w 12-12-2014, 20:11
Jeśli już, to chyba Oppo PM-1, lub tańsze PM-2  ;)
https://www.oppodigital.com/
Całkiem możliwe że z dedykowanym HA-1 grają znakomicie, ale nie zapominaj, że gra cały zestaw, więc ważne jest i źródło.
Poza tym PM-1 i PM-2 są słuchawkami zbalansowanymi i nie podłączysz ich do wszystkiego.
A powracając z Olimpu na ziemię, to śmiem zauważyć, doświadczając tego, że słuchawki i ich jakość to pół sukcesu, bo jeśli będzie wydajny head-amp to on będzie decydował o prowadzeniu słuchawek.
I potwierdziłem to już wielokrotnie, słuchając na kolumnach, że sercem systemu jest wzmacniacz.
Tytuł: Jak to w końcu jest z tymi słuchawkami.
Wiadomość wysłana przez: mirek10 w 12-12-2014, 21:05
Pisalem z pamieci dlatego male przeklamania w nazewnictwie i z tego co pamietam graja ze wszystkim,jest dokladna recenzja ich Piotra Ryki.
Tytuł: Jak to w końcu jest z tymi słuchawkami.
Wiadomość wysłana przez: mirek10 w 12-12-2014, 21:51
PM-2 kosztuja 700$ ,wiec 300$ mniej od jedynek,czytalem ze graja identycznie ,tylko zamiast metalu zastosowano plastyk ,ale w niektorych miejscach no i sztuczna skora zamiast prawdziwej,widac ze uzywane piszukac za 350$ i juz jest nie tak drogo.
Tytuł: Jak to w końcu jest z tymi słuchawkami.
Wiadomość wysłana przez: Mirek19 w 13-12-2014, 18:31
Jak postanowiłem, tak też i zrobiłem.
Dziś się udałem do sklepu ..... i nastałem na stoisku ze słuchawkami prawie trzy godziny, wcześniej odwiedziłem autoryzowaną "dziuplę" ze słuchawkami Bose.
Na uwagę zasługuje model z "całkowitym wygłuszeniem" i kosztujący w zaokrągleniu około 1300zł.
Po ich założeniu faktycznie żaden dźwięk z zewnątrz do nas nie dociera, pozostajemy sami z odtwarzaną muzyką.
Odsłuchiwałem nowość na rynku, a mianowicie słuchawki firmy Beats, najwyższy z dostępnych modeli.
Nie mogłem nigdzie znaleźć Sennhauserów z górnej półki (600/650) oprócz jednego bezprzewodowego modelu, którym nie byłem zainteresowany.
Z tańszych Koss Porta Pro i znów z droższych Creative Aurvana Platinium, do których odsłuchu wracałem kilkukrotnie.

Kupić jeszcze żadnych słuchawek nie kupiłem, ale postanowiłem, że bezwzględnie naprawię (nowy kabelek z jackiem i gąbki, a może nawet zaadoptuję ręcznie robione skórki z wypełnieniem) swoje wysłużone HD55, bo one jako typowo przenośne, na to zasługują.
Kossy PP to również świetne słuchawki do noszenia, a zwłaszcza podczas przemieszczania się, kolejny raz bardzo spodobał mi się ich dźwięk i gdyby nie możliwość naprawy HD55 to pewnie jako "turystyczne" bym je kupił.
Beats widziałem i słuchałem po raz pierwszy, a było czego, bo modeli w bród.
Ale jakie nie założyłem, to każde z nich przeładowane były fundamentem basowym, a to nie moje granie.
Bose faktycznie doskonale izolują wszelkie dźwięki z otoczenia, gdy nie grają jest prawie absolutna cisza.
Model tańszy (ok. 1099zł) i raczej na uszy (niż uszy w muszlach) trochę krzykliwy, ale dostępny najdroższy model (12xx zł) w dźwięku raczej wyrównany i zasługujący na uwagę.
Byłem z najstarszym (30l.) synem i to on zwrócił moją uwagę na ciekawe, nie męczące i wciągające brzmienie tych słuchawek.

Jak to zwykle przed świętami, a może to tylko zbieg okoliczności wybór słuchawek niezwykle bogaty - można by rzec nawet, do koloru do wyboru.
Do tych które wstępnie zdecydowałem że kupię, podchodziłem wielokrotnie, starając się porównać ich brzmienie z tymi wymienionymi, jak i tymi które tylko na chwilę założyłem na głowę z racji takiegose brzmienia.
I jeśli nie znajdę podczas kolejnych odsłuchów (bo się nie poddaję i daję szansę tym jeszcze niesłuchanym) takich, które to brzmienie "przebije" to kupię Creative Aurvana Platinium.
Może nie jestem zbyt lotny i obrotny jeśli chodzi o dźwięk słuchawkowy, ale tak gładkich i jednocześnie szczegółowych wysokich, wybornie zszytych ze średnicą i takiego jakościowo świetnego basu trudno nawet szukać w lepszej jakości głośnikach.

Przepraszam za trochę chaotyczny i mało szczegółowy (brak cech i oznaczeń modeli) opis mojej eskapady, ale nie byłem przygotowany, a w zasadzie zapomniałem w "ferworze walki" o ich zapisywaniu.
I to by było na razie na tyle, bo jak wspomniałem, poszukiwania mojego brzmienia w toku, ale już teraz mam bardzo mocnego faworyta.

pzdr.
 
Tytuł: Jak to w końcu jest z tymi słuchawkami.
Wiadomość wysłana przez: Synthax w 14-12-2014, 14:47
Patrzyłem właśnie na cenę AKG K812 w USA, i na cenę TH900 w Japonii. Kolejno 3800, 4000 PLN. Zobaczcie w jakiej pazernej gospodarce żyjemy skoro 1/3 ceny produktu w sklepie to podatki/marże etc !!
Tytuł: Jak to w końcu jest z tymi słuchawkami.
Wiadomość wysłana przez: Mirek19 w 14-12-2014, 15:30
Sprzyja temu klimat, ale jaki to nie napiszę bo chyba bym poszedł siedzieć do pierdla  ;)
Tytuł: Jak to w końcu jest z tymi słuchawkami.
Wiadomość wysłana przez: pastwa w 14-12-2014, 15:58
Zobaczcie w jakiej pazernej gospodarce żyjemy skoro 1/3 ceny produktu w sklepie to podatki/marże etc !!

Mysle, ze podatek panstwowy VAT (nie licze podatkow z naszych pensji) + marza posrednicza to lekko 50% ceny sklepowej. Gdyby AKG poszlo w direct sale swoich sluchawek, to takie K812 bylyby do kupienia za max 3000-3200PLN.
Tytuł: Jak to w końcu jest z tymi słuchawkami.
Wiadomość wysłana przez: Synthax w 14-12-2014, 20:02
Mówicie, że wniosek to kupować od direct-sellerów :)

I w sumie moje ostatnie zakupy takie właśnie były w większości... Fikus, Feliks Audio, Tomanek, Istvan Varga i Sonido, do tego na odsłuchach miałem parę produktów bezpośrednio od twórców...

Ale to może akurat taki traf. Inna sprawa że ciekawsze są dla mnie zakupy jak można pogadać o tym jak powstaje produkt i pogadać z jego wytwórcą. Słuchanie 'nawijki' sprzedawcy w salonie jakieś mniej...

Tytuł: Jak to w końcu jest z tymi słuchawkami.
Wiadomość wysłana przez: Mirek19 w 15-12-2014, 07:53
Nie wiem czy od selerów, czy nie, ale w sklepie wielobranżowym w którym byłem są te podobującemisię słuchawki o stówkę tańsze niż na oficjalnej stronie dystrybutora.
Tytuł: Jak to w końcu jest z tymi słuchawkami.
Wiadomość wysłana przez: Synthax w 15-12-2014, 09:58
Szkoda, że PL nie mamy polskiego Johna Grado, i nikt nie wytwarza słuchawek na miejscu, choćby brzydkich.
Tytuł: Jak to w końcu jest z tymi słuchawkami.
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 15-12-2014, 10:00
A widziałeś SWS w sąsiednim wątku o e-statach?

Mój post z 13-12-2014, 10:06
Tytuł: Jak to w końcu jest z tymi słuchawkami.
Wiadomość wysłana przez: Synthax w 15-12-2014, 10:31
Zaraz zajrzę :)
Tytuł: Jak to w końcu jest z tymi słuchawkami.
Wiadomość wysłana przez: Mirek19 w 17-12-2014, 08:01
Czy miał ktoś z Was możliwość porównania tych "wypasionych" Grado z upatrzonymi przeze mnie Creative Aurvana Platinium ?