Audiohobby.pl

Audio => Kable i akcesoria => Wątek zaczęty przez: Gustaw w 12-12-2012, 23:35

Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 12-12-2012, 23:35
http://www.theabsolutesound.com/buyers_guides/16/download/pdf/

Może kogoś zainteresuje? Tylko proszę mi tu nie marudzić z tekstami "grają" lub "nie grają".  ;-)
Albo link się przyda albo zapomnieć.
Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 13-12-2012, 10:13
Dziwny format pliku, nieczytelny.
Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 13-12-2012, 10:35
U mnie po kliknięciu zapisuje się na dysk i i bez problemu otwieram.
Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 13-12-2012, 10:53
Już wiem, mam problemy, żeby pobrać cały plik. Zawsze kończy gdzieś w połowie i nagle twierdzi, że to koniec pliku.
Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 13-12-2012, 10:59
Żeby było audiofilsko, w dokumencie kilka razy pojawia się słowo Voodoo ;-)
Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 13-12-2012, 11:14
Mnie to "urzekło".
 Myślę, że etap aplikacji lokomotywy parowej do audiofilskich kabli audio jest już bliski.
Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 13-12-2012, 11:33
To się umów :)
Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: Rolandsinger w 13-12-2012, 11:58
Zamówiłem sieciówkę Crystal Cable Absolute Dream za 11.000$, myślę, że to wspaniały zakup.


____________________________________________

Zwei Dinge sind unendlich, das Universum und die menschliche Dummheit, aber beim Universum bin ich mir nicht ganz sicher.

z.B.

>>Kwantum przydanego mu basu jest wręcz wstrząsające, tworząc obrazy nacechowane potęgą i mocą, a jednocześnie spowite wszechobecnym niemal basowym łoskotem<<

>>Nowe gniazdko sieciowe spowodowało, że nagle miałem mnóstwo dźwięków. Nadciągały z każdej strony, wewnętrznie zróżnicowane, niby razem, ale każdy osobno, w swojej własnej misji.<<
Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 13-12-2012, 12:05
>> Rolandsinger, 2012-12-13 11:58:34
Zamówiłem sieciówkę Crystal Cable Absolute Dream za 11.000$, myślę, że to wspaniały zakup.

:)
Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: zenek w 13-12-2012, 13:46
Jakby zrobić zamówienie grupowe to pewnie dałoby się oszczędzić na przesyłce.

Tomek
Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: w 13-12-2012, 13:58
Jest w pakiecie z budżetową limuzyną?
Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 13-12-2012, 14:02
Widzę, że Roland wraca do budżetówek.
Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 13-12-2012, 14:08
>> -Pawel-, 2012-12-13 14:02:06
Widzę, że Roland wraca do budżetówek.

Przykro patrzeć na taką degrengoladę :)
Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: __kot__ w 13-12-2012, 14:30
E tam... Pewnie kupił dziewczynie na gwiazdkę...
Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 13-12-2012, 14:34
Słusznie, przecież nie można pozwolić aby system dziewczyny zbliżył się do naszego!
Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: majkel w 13-12-2012, 14:38
>> Rolandsinger, 2012-12-13 11:58:34
Zamówiłem sieciówkę Crystal Cable Absolute Dream za 11.000$, myślę, że to wspaniały zakup.

-> Nazwa sugeruje, że nadaje się nie tylko do zasilania urządzeń, więc myślę, że było warto. Czekamy na wrażenia z użytkowania, albo urzytkowania - już niekoniecznie osobiście. ;)

Gustaw, to coś ma pokrętła, więc ja bardziej optuję w stronę grzejnika olejowego niż parowozu.

A ostatnio słuchałem kabli głośnikowych na bateryjkę. W Castoramie można kupić lepsze i nie potrzebują osobnego zasilania.
Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: magus w 13-12-2012, 14:51
>> __kot__, 2012-12-13 14:30:27
>E tam... Pewnie kupił dziewczynie na gwiazdkę...


myślisz że został niepełnosprawnym?
Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: __kot__ w 13-12-2012, 19:36
eee... pewnie chwilowa niedyspozycja... nic groźnego
Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: magus w 13-12-2012, 20:07
no wiesz, wydać 11 tys. USD na tymczasowe zastępstwo... fiu fiu...
Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: Rolandsinger w 13-12-2012, 21:13
Przepraszam za składnię, ale mam spocone i drżące dłonie z nadmiaru doznań. Właśnie włączyłem to cudo do DACa Xonar Essence One, a później do Nemesisa, wiem, że to wszystko zniewaga i profanacja dla tego cudownego przewodu sieciowego, nawet biorąc pod uwagę, że IC Acrolinka jest droższe od tego plebejskiego, plugawego DACa niegodnej formy komputerowej, a drugi IC to już kompletna marketówka Ultralinka, ale nawet w tym arcyskromnym towarzystwie kabel Crystal Absolutne Dream zdołał mnie nie tylko oczarować, ale wręcz upoić swoim dźwiękiem. Brzmienie poszybowało w górę niczym gołębica umykająca na podwórzu przed krewkim dostawcą pizzy na skuterze, co najmniej 10 klas, ostrożnie szacując, wszystkie wydarzenia rozgrywają się teraz na aksamitnie czarnym tle, a kontury muzyków brylują niczym oświetlone jupiterami, jedynie neutrina zdają się co raz rozświetlać punktowo tę smolistą czerń. Ale do rzeczy, spokojnie, po kolei: Kontrabas wreszcie gra całym swym jestestwem, pyszniąc się okazałym, drewnianym cielskiem. Perkusja to majstersztyk, każde muśnięcie werbla miotełką wywołuje dreszcze jak u młokosa, który uchwycił po raz pierwszy w swą młodzieńczą, rozedrganą dłoń wydatne, jędrne piersi koleżanki z rok starszej klasy liceum. W kwestii basu zacytuję klasyka imieniem Piotr Ryka: "Kwantum basu przydanego stopie jest wręcz wstrząsające, tworząc obrazy nacechowane potęgą i mocą, a jednocześnie spowite wszechobecnym niemal basowym łoskotem". Gitara rozkosznie uwodzi głębią swojej barwy, a kiedy trzeba, raptownie utrąci metalicznym tembrem wysokich nut. Wokale damskie to osobliwa, intymna, iście miłosna uczta, co tu dużo mówić, to są rzeczy wręcz nieprzyzwoite, czysta rozpusta, nie będę o tym pisał, bo dopiero co zmieniłem bieliznę po ostatnim odsłuchu jakieś wokalistki, nie pamiętam tylko nazwiska, wiem jedynie, że śpiewała po francusku, ale mniejsza z tym, ważne, że płyta to XRCD K3 SACD Platinum Real Master Tape Direct Mapping...

khm, khm, przepraszam, trochę odpłynąłem, ale na ziemię słusznie sprowadza mnie druzgocąca świadomość, że w tym jakże skromnym zestawie (pomijając nową, zacną i wykwintną sieciówkę) kabel USB to zwykły badziew za 20 zł. To jego wina, że podczas ostatniego odsłuchu serii samplerów Telarca mój nastrój runął w dół niczym łania ugodzona włócznią w ucieczce przed zapalczywie mknącym za nią ogarem. A gdy pomyślę, że jeszcze muszę tyle zmienić w torze by moje skromne 30 samplerów zabrzmiało przynajmniej godnie...to już zupełnie tracę chęć do życia..chlip...mam tylko ciebie, jedyną wykwintną cząstkę mojego stereo, och, ścieciówko, producent miał rację, jesteś jak absolutny sen...upojny, acz ulotny niczym motyl, bo jeszcze tylu wykwintnych towarzyszy muszę do ciebie dokupić.    

Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: magus w 13-12-2012, 21:17
No Roland... nie wiem co ty z tym kablem robiłeś, ale najwyraźniej był wart każdego centa!
Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: Cervantes w 13-12-2012, 21:26
Muszę mieć taką samą. Jeśli choć w 95 % muśnięcia werbla przypominają muśnięcia o delikatną skórę piersi, to to musi być niesamowite doznanie dla uszu.  : )

Jak udało ci się ochłonąć tak szybko? Zapewne ten szok spowodowany USBkiem za 20 zł wyprowadził cię z samego przedsionka raju do tych nędznych piekielnych czeluści.

Szok panowie Szok. Jak mogłem wcześniej żyć bez tego kabla.

Czy szanowny Pan Rolandsinger ma jakieś doświadczenia w osiąganiu stanów ekstazy przez zmianę głośnikowców? Bo u mnie tylko skrętka CAT-5 za 0,2 zł za metr. Teraz już wiem czemu mi nie gra.

Bank do mnie dzisiaj dzwonił z ofertą na kredyt konsumpcyjny do 90\'000 zł. Czy Macie jakąś propozycję na Porządne i Audiofilskie kable głośnikowe ?

: )  

.............................
no box is best box
Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: colcolcol w 13-12-2012, 21:26
>> Rolandsinger, 2012-12-13 21:13:08
Przepraszam za składnię, ale mam spocone i drżące dłonie....

Sądzę, żę tą kwięcistą wypowiedź warto zarchiwizować (na SU?). Jest uniwersalna i pasuje do dowolnego sprzęta, który akurat, zupełnie przez przypadek sprzedajemy lub (aczkolwiek, ponieważ itd...) wpadł nam w łapy od dystrybutora, któremu zalega.
Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: fallow w 13-12-2012, 22:12
Dziekuje za wspaniala recenzje!!!

Teraz jestem juz przekonany, ze odlozenie budowy domu to byl sluszny wybor - przeciez samo okablowanie to 90.000 PLN a gdzie reszta. Dziekuje Panowie!

PS. Gdyby ktos chcial a nie usmiecha mu sie placic pelnej kwoty 90.000 PLN, mam dojscie bezposrednio do wytworcy kabla. Wychodzi __OKAZYJNIE__ 45.000 PLN / metr.

Ogolnie szpula jest troche ciezka, ale mysle ze warto:
Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 13-12-2012, 22:47
Roland,

Jeżeli chciałeś mi podziękować za podesłanie tego linku jako źródła inspiracji i tym samym spowodowanie, ze stałeś się właścicielem audiofilskiego kabla to wiec, że w każdej chwili możesz to zrobić. Na forum jesteśmy po to aby sobie pomagać i uprzedzając Twoje podziękowania mogę jedynie odpowiedzieć w rewanżu - Nie ma za co. Drobiazg.

P.S. Myślę. Roland, że przed starymi kolegami z forum, chyba nie musisz się krępować i śmiało możesz przyznać, że pod koniec testu miałeś orgazm.
Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: Rolandsinger w 13-12-2012, 22:49
Bardzo chciałem użyć podstawek, ale mam chwilowe problemy z lokum, ponieważ wredny bank zlicytował mi mieszkanko i teraz słucham na słuchawkach w noclegowni. Jest to trochę irytujące, gdyż co chwila jakiś gość, który non stop chodzi w kurtce, a wieczorami zrzuca mi na dół niedopałki z pryczy nade mną, włącza grzałkę do mojej listwy sieciowej za 1200 zł (wiem, słaba, ale chwilowo nie mam innej), co niezwykle zachamia dźwięk i czyni go takim plebejskim. Staram się tym nie martwić, no ale ile razy można parzyć herbatę? To jakieś zrządzenie losu, że moja prycza jest akurat pod jego wyrkiem, bo wszyscy inni nie piją herbaty, a nalewki. Jak pech, to pech.  
Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: szwagiero w 13-12-2012, 23:01
Panowie, podziwiam Was! Nie myśleliście o tym, żeby zająć się na serio pisarstwem? Może jakaś książka o audio/audiofilach/itp? Może być praca zbiorowa...
Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: marcinz w 13-12-2012, 23:02
Może kondycjoner masy pomoże odchamić trochę dźwięk?
http://www.audiostereo.pl/kondycjoner-masy_99046.html
Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: szwagiero w 13-12-2012, 23:02
Po prostu Wasz talent się marnuje, tyle pracy intelektualnej idzie w gwizdek niepotrzebnie!
Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 13-12-2012, 23:02
.
Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: szwagiero w 13-12-2012, 23:05
Gustaw miałem takie buty, trzeba było powiedzieć, ja ich i tak już nie nosiłem, niepotrzebne było to nurkowanie w śmietniku ;)
Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 13-12-2012, 23:07
Właśnie dzisiaj zauważyłem, ze moje zimowe buty mam w podobnym stanie no ale za to DAC za 8kzł :)
Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: szwagiero w 13-12-2012, 23:10
A po cholerę Ci zimowe buty? Ogrzewanie w pokoju odsłuchowym Ci odcięli za nieopłacone rachunki?
Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: Rolandsinger w 13-12-2012, 23:11
Gustaw, daruj sobie te sardoniczne przytyki, ale nie butami się martwię, a tym, że mam tylko jakieś co najwyżej znośne słuchawki od AKG, bo o Philipsach wstyd mówić, a inni latają w metafizycznej przestrzeni na Grado...a te nie tylko grają magicznie, ale jeszcze tak konsekwentnie komponują się z moimi jedynymi butami, a są tylko minimalnie droższe.
Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: Rolandsinger w 13-12-2012, 23:33
A teraz coś z zupełnie innej beczki, jakże słuszny wywód o relacji ceny do jakości w hi-endzie słuchawkowym:

>>...Tak na dystans mogę tylko powiedzieć, że HiFiMAN\'y mają z pewnością lepszy bas i większą naturalną potęgę (od T1), a co do reszty, sprawa pozostaje otwarta. Z uzasadnianiem mam jeszcze dodatkowe kłopoty. Pierwszy, że nastąpiło swoiste rozwarstwienie. Część firm, w tym takie tuzy jak Sennheiser i Beyerdynamic, oszacowała swe flagowe wyroby niżej, oscylując z ceną wokół czterech tysięcy złotych, podczas gdy inni, jak Ultrasone, Grado i HiFiMAN zdecydowali się mierzyć znacznie wyżej, lokując swych liderów w okolicach sześciu a nawet ośmiu tysięcy. W konsekwencji nastąpiło cenowe przemieszanie i liderzy jednych firm kosztują tyle samo co wiceliderzy innych, czyniąc relację cena-jakość mniej przejrzystą. Drugim kłopotem jest fakt, że model HE-6 okazuje się dźwiękowo niewątpliwie wybitniejszy. Oczywiście ma swoje specyficzne wzmacniaczowe wymogi, ale te mogą być w równej mierze kłopotem co okazją. Dla użytkowników wzmacniaczy słuchawkowych są przeszkodą, dla użytkowników kolumn powinny być zachętą.

 Czy niższa o dwa tysiące złotych cena, współpraca ze słuchawkowymi wzmacniaczami i bycie nie gorszym od HD 700 i HD 800 są wystarczającymi racjami istnienia modelu HE-500? Z punktu widzenia rynku zwykłych słuchawek wydaje się to oczywiste, z punktu widzenia uwzględniającego także istnienie flagowych HE-6 – sprawa robi się trudniejsza. Jednak dwa tysiące to spora kwota, raczej poprawnie oddająca niemały dystans jakościowy dzielący HE-500 od HE-6. Aż tyle z rękawa przeciętny audiofil ot tak nie wytrzepie i kto chce posiąść naprawdę elitarne HE-6, musi podjąć większy wysiłek finansowy.<<

Też chciałbym nadal podejmować te finansowe wysiłki by dotknąć absolutu, pocieszeniem jest póki co Crystal Absolute Dream, zanim nie odzyskam swojego M wstrzymuję się z wielkim bólem serca z nabyciem wykwintnych HIFIMAN`ów, jak doradził nasz słuchawkowy guru.  Dziś pozostaje mi latać na tym, co mam, bo troglodyta z pryczy powyżej nareszcie zasnął bez chrapania, czas to spożytkować i zatopić się w dźwiękach samplera Chesky`ego.
Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: Cervantes w 14-12-2012, 00:46
Aby strolować trochę wątek, to mam taki drobny apel do audiofilii od kolumienek wielkości butelki wody mineralnej i słuchawek za dużą kasę. Zanim wydacie kasę na kabelki, proponuję uruchomić mózg i liznąć trochę fizyki.

Nie wiem dlaczego system ma iść w stronę droższą. Ma iść w stronę lepszą !!!

Kasa może ale ni musi pomagać.

Moja droga słuchawkowa to np. Koss Ur29(rozwalone)>Grado SR-80 (oddane w prezencie człowiekowi, którego stać na nie nie było a pierwsze co powiedział jak wszedł do mnie do pokoju to o masz Słuchawki Grado ale zajebiście)   > Grado Rs2 (sprzedane)>CAL>Philips SHP 5401>SOUNDMAGIC PL 50.

Te trzy ostatnie mam i nie chcę się pozbywać. Grają super i nie boję się stwierdzić, że jak człowiekowi przestanie zależeć na dąsach, pląsach i audiofilskim bełkocie, to przyjemność ze słuchania muzyki jest przeogromna. A trzy pary słuchawek za około 500 zł to cena jak dla mnie rewelacyjna.

To samo dotyczy magicznych kabelków. Audiofilu zanim kupisz kable za pierdylion przejdź się do Castoramy, albo Speckabli, kup sobie kabelków za 100zł i pobaw się. A nuż coś z tego wyjdzie. Ja osobiście polecam skrętkę CAT-5. Strzał, Dynamika, Klarowność. Wszystko jest i to za 1zł  za metr. (Zrekablowałem nią nawet CALe. Doznania soniczne na plus, użytkowe na minus. )  

Nie wspomnę też o narzutach jakie salony i dystrybutorzy robią na kablach. Marże są przeogromne, ale cóż z czegoś branża musi żyć.

Jeżeli ktoś myśli że nad kablami siedzi stado inżynierów i nocami wyglądając jak zombie, popijają energy-drinki cały czas szukając idealnego dźwięku to jest w błędzie.

Sprawa wygląda tak. Dzwoni się do fabryki kabli w Chinach, prosi o sample po 5 metrów tego co mają w ofercie, tnie się, czasem nawet posłucha które się nadają, te co zostają i są rokujące zamawia się z jakimś jaskrawym srebrno-złotym oplotem, następnie dowala metalową puszeczkę rozdzielającą żyły z napisem SUPER AUDIOFILE WIQINT ALLELUJA HIPERCABLE ULTRA, ładuje się do drewnianego pudełka i sprzedaje biednym (nadzianym) audiofilom.    

Nie dajmy się zwariować.

Mój system staje się coraz tańszy, a przyjemność ze słuchania jakimś dziwnym cudem wzrasta. Zamiast wydawać kolejne stówy na audiofilskie pierdy lepiej:

Kup kwiaty matce
Weź żonę na obiad
Idź na koncert
Zapisz dziecko na angielski

Wiadomo coś trzeba zawsze wydać takie hobby, ale o ile DIY , Wspinaczka, Basen, Siłownia, kształci i rozwija , o tyle wydanie pensji na kabelek nic specjalnie nie zmieni, szczególnie jeśli się nie jest szejkiem arabskim i kasa ma znaczenie.

Nie boję się przyznać, że graty audiofilski ostatnimi czasy wyprzedaję a nie dokupuję, czasem sobie coś polutuję, słucham z dziury z laptopa przez kabel za 5 zł z mediamarktu. I co i żyje sobie dobrze, tragedia się nie stała. Zresztą większość moich znajomych audiofilii już dawno przestała się tematem audio onanizować.

Onanistyczne recenzje i opisy piszą albo ludzie z branży, albo świeże łosie, które jeszcze nie wiedzą o co chodzi i rozmawiają między sobą o tym ile ich klocki mają gwiazdek, ile ważą, albo czy to już Hajend czy jeszcze nie.

Fajne hobby to np. Filozofia a nie wydawanie kasy na kolejne wzmacniaczyki za kilka kiloPLN które zjada na śniadanie T-amp za 200 stówy z e-baya.

Oczywiście Nie jest tak że wszystko w audio jest do dupy, sam bym chętnie przyjął takie np staxy 404, albo zajebiste tuby, sensowny wzmachol lampowy, Gramofon w stylu J.C Verdier etc. Ale na prawdę nie dajmy się zwariować. Ile osób kupuje takie rzeczy bo kasa nie ma dla nich znaczenia, a ilu kończy na tym że zamiast pojechać na sensowną wycieczkę, wybierze sieciówkę która jest objawianiem roku i zmienia dźwięk o 10 klas.  


Tyle moich wyznań w temacie

Ex-Audiofil
.............................
no box is best box
Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 14-12-2012, 01:01
Zacznijmy od podstaw. Gdzieś na początku albo nawet w połowie jest takie coś. Na co wymienić?
Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: Cervantes w 14-12-2012, 01:06
Na ULTRA AUDIOPHILE MONSTER MASSACRE ORGASM AUDIO :)



.............................
no box is best box
Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: Cervantes w 14-12-2012, 01:24
Gdy parę lat temu miałem okazję spróbować swoich sił w branży audio, do salonu w którym pracowałem przyszedł pewien audiofil.

Pan się pytał o kable, a my kabli nie prowadziliśmy : )

Zaczął się wnikliwie wypytywać co bym polecił, jakiej firmy i inne takie ciężkie pytania.

Zupełnie rozłożyłem go na łopatki, twierdząc aby sobie dał spokój i najpierw spróbował rozwiązań dostępnych "pod ręką".

Otóż w firmie leżały sobie zwoje skrętki CAT-5 (w zasadzie muszę mieć jej zawsze dużo bo lekarz zalecił mi wzbogacenie diety o miedź: )

Wręczyłem człowiekowi z 10 metrów, powiedziałem że to prezent i poinstruowałem jak rozpruć z oplotu, ile żył podłączyć i takie tam.

Facet był zupełnie oszołomiony i nie dowierzał swoim oczom i uszom.

Jednak zaufał mym słowom i tego samego dnia otrzymałem od niego telefon, że jest oczarowany dźwiękiem, że o to mu chodziło i normalnie jest rozwalony i musi to przekazać swoim znajomym, bo wciąż nie rozumie jak to możliwe.

A jednak. Może i CAT-5 nie jest najwybitniejszym kablem świata i da się lepiej, ale już słyszałem jak potrafi zjeść na śniadanie kabelki za kilka dobrych tysięcy.

Zachęcam do olewania mainstreemu i utartych dróg ciepłym moczem. Szukajmy urządzeń wyjątkowych, małych manufaktur, do tego o rewelacyjnej proporcji jakości do ceny. Nie bójmy się przyznać, że cesarz jest nagi, a forum będzie się rozwijać w dobrą stronę i może uratujemy kilku ludzi przed wzięciem krechy na system grający na absolutnie żenującym poziomie za kasę mogącą wyżywić całą Afrykańską wioskę przez najbliższe dziesiątki lat.

 
 
.............................
no box is best box
Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: magus w 14-12-2012, 07:33
>> Corvus5, 2012-12-14 01:01:36
>Zacznijmy od podstaw. Gdzieś na początku albo nawet w połowie jest takie coś. Na co wymienić?


z racji moich ostatnich zainteresowań powiem bez ogródek - NA PLAZMĘ - optymalne połączenie

(poniżej zarówno jako przewód wysokiego napięcia, sieciówka, a także połączenie z głośnikiem sferycznym)
Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 14-12-2012, 09:42
Cervantes - Bardzo sensowny i wyważony wpis, bez zbędnej odkrywczości i unoszenia się. Faktycznie często jest tak, że rozwiązanie/efekt, który chcemy osiągnąć leży gdzieś na półce w media markt i tylko się z nas śmieje, a my szukamy rozwiązania zawsze na najwyższych półkach tłumacząc sobie, że reszta systemu jest tak hi endowa, że nietaktem byłoby szukanie czegoś z innych sfer. Bo przecież nie godzi się zapraszać byle obdartusa na wystawne przyjęcie. Tym samym odcinamy sobie często drogę do wielu rozwiązań, a jak wiadomo gra całość. W tej całości biedny kabelek za 20zł może dostać skrzydeł i świetnie wpasować się do DAC za 5k, może ale nie musi. Oczywiście bezsensem jest szukanie takich rewelacji przez całe życie w każdym elemencie toru, bo to już sprzętofilia i niekończąca się żonglerka sprzętem, znam takie przypadki, gdzie ludzie mają po 6 par słuchawek i co miesiąc zmieniają wzmacniacze i nauszniki, a każdy kolejny zakup bije oczywiście wszystko poprzednie na głowę, a tak naprawdę to nadal ten sam poziom tylko inaczej podany dźwięk.
Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 14-12-2012, 09:49
Oto kabelek, który rewelacyjnie wpasował mi się w ulubiony system. Wybrany nie na podstawie cen czy producenta, ale odsłuchowo i trochę przypadkowo. Nie czuję potrzeby jego zmiany, no może poza walorem estetycznym...


Drugi przypadek. Sporo czytałem o suchości i lekkości AKG K1000, nie potrafię tego wytłumaczyć ale te dwie wady zanikają w bardzo znacznym stopniu gdy w roli źródła podpinam wyjście słuchawkowe starego laptopa o_O
Kolejnym krokiem będzie pewnie źródło za 60k, ale to nie moje progi, to co mam po prostu mnie satysfakcjonuje :)
Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: fallow w 14-12-2012, 10:12
(...) to co mam po prostu mnie satysfakcjonuje :)

===

To tylko kwestia czasu :)
Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 14-12-2012, 10:26
Oj tam oj tam ;P
Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 14-12-2012, 10:33
Proponuję od razu "wpiąć" się pod kocioł parowy i ominąć wszelkie okablowanie z elektrowni :D
Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: __kot__ w 14-12-2012, 15:24
A podpowiesz jak przygotować CAT-5 do roli głośnikowca ?
Chętnie pobawię się przez weekend bo deszcz zapowiadają... :)
Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: __kot__ w 14-12-2012, 15:24
Pytanie było do Cervantes-a :)
Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: patrykvel w 14-12-2012, 18:05
>> __kot__, 2012-12-14 15:24:08
A podpowiesz jak przygotować CAT-5 do roli głośnikowca ?

Do glosnikow to polecany byl YDYP 2x1.5mm. :)
Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 14-12-2012, 18:12
Nie wiem jak ydyp, ale obrany CAT5 (pojedyncza żyła w rurce teflonowej) w kilku konfiguracjach zagrałlepiej od np. Audioqest Caldera.
Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: Rolandsinger w 14-12-2012, 18:46
Mam pytanie porządkowe: Dlaczego wymoderowano moje i Fallowa posty z dziś rana?

Były tam jakieś kalumnie czy nieprzyzwoite treści? Nie przypominam sobie.

Czy też może W Cz. Kol. Lancaster stwierdził, że wolność wypowiedzi może sobie być, byle nie na jego forum.

Uprzejmie proszę o wyjaśnienie.
 
Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: Rolandsinger w 14-12-2012, 18:48
Bardzo przepraszam Kol. Lancastera, pomyliłem wątki.
Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 14-12-2012, 18:55
W kablach Jestem laikiem i przede wszystkim wierzę w jakość sprzętu. Kable to jest tylko dielektryk i pojemność zwierająca wysokie tony, sam dielektryk ma różne zniekształcenia a wielkość zwierającej pojemności wpływa na jakość brzmienia lub maskowania szorstkich tonów i najogólniej jest to tylko jakaś wypadkowa paru rzeczy, subiektywnie oceniana.
Przecież są kable do satelitarnej TV i kupuje się taki co ma najgrubszą miedź i ją wyciąga(jeśli nie tak łatwo wychodzi to można podgrzać prądem), a w jego miejsce wciąga cienki drucik np.Cu f=0.08mm. Aby takie coś było solidne to pod druciki ekranu na izolacji daje się na okrągło pasek papieru szeroki 4---5mm, a na to wszystko zwój przy zwoju nawija się cienki cynowany drucik np.f=0.15mm -można trochę drucików ekranu zawinąć na krawędź cynowanego oplotu i to w około obłożyć trochę kalafonią i cyną, a potem w krótkim czasie w około ocynować i jest super prosty i mechanicznie mocny kontakt na równi z środkową izolacją i wstającym cieniutkim drucikiem, któremu przed przylutowaniem ekranu do wtyczki daje się swobodę. W niektórych przypadkach pojemność jest znikoma i im grubszy kabel antenowy to tym lepiej. Oczywiście taki kabel nic upiększa i dobry jest do takich dobrych audio rzeczy których w sprzedaży w ogóle niema -śmieszne.
Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: Rolandsinger w 14-12-2012, 18:57
Jeszcze raz proszę o wybaczenie, ale ostatnio mam alergię na totalniaków i mało czasu na czytanie. Na innych forach ewaporyzacja wypowiedzi jest to na porządku dziennym, stąd moja hiperstezja. Jedyne znane mi wolne od tego typu praktyk forum to niniejsze. Daj Bóg by tak pozostało.  
Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: __kot__ w 14-12-2012, 21:57
>> 4m
Podziękował... zabawa na całego będzie...
Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: Cervantes w 15-12-2012, 08:43
Ja proponuję zacząć od rozprucia kabla i poszczenia po jednym druciku najpierw na + i -. Do tego można spróbować rozplątać taką parkę i puścić osobno ala DNM Reson.  Lancaster ma bardzo dobre doświadczenia z obierania takich pojedynczych drutów z tej pięknej kolorowej izolacji : )

Skręcanie większej ilości całych wiązek też może być super koncepcją, Przy cenie tego kabla,, to nic tylko eksperymentować.

Pozdrawiam.

Aha tylko nie kupować skrętki z mikrodrucików stalowych. Tylko tą poprawną miedzianą : )  

.............................
no box is best box
Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 15-12-2012, 08:51
Ja proponuję niczego nie rozpruwać tylko podłączyć kabel zwyczajnie, w formie w takiej jakiej fabryka dała. Chyba, że plecenie warkoczyków z CAT5 ma pełnić rolę odstresowywacza :-)
Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 15-12-2012, 08:52
" takiej jaką fabryka dała"
Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 15-12-2012, 09:31
Roland, luz zupełny.


Odnośie CAT5, do nie wymagajacych prądowo kolumn(takie lubie najbardziej) nawet pojedyncza żyła jest wystarczajaca.
Można tez bez rozpruwania kabla pobawic sie w konfekcjonowanie :-)

np. :

wszystkie żyły z paskami jako -, wszytskie jednolite jako +
lub
czerwone i niebieskie (z paskami i jednolite) jako plus, zielone i.....te drugie :-) jako minus.
Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: majkel w 15-12-2012, 11:38
No właśnie podstawowym "problemem" skrętki jest mały efektywny przekrój, bo to wyjdzie 4 druty 0,5mm średnicy równolegle, czyli 0,8mm^2. Ja polecam YdYp 2x1,5mm^2. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że to już znacznie wyższa półka cenowa, bo czterokrotność ceny skrętki za m.b.
Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 15-12-2012, 11:48
1mm^2 wyjdzie. Ja siedzę na 1,5mm^2, ale na jednym przewodzie na słuchawkach. Wtedy skrętka jeszcze mogłaby mieć sens i kiedyś sprawdzę, ale skrętka UTP5 na głośniki?
Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: Cervantes w 15-12-2012, 12:42
Jak masz 98 dB skuteczności to po co Ci więcej : )

Nikt Avalonów nie będzie pędzić takim pojedynczym drutem.

Choć może dopiero wtedy by zagrały :)

.............................
no box is best box
Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: __kot__ w 15-12-2012, 21:08
Skrętki chwilowo nie znalazłem w kartonach - musiała gdzieś się zgobić podczas przeprowadzki...
Ale przetestowałem YdYp. Wynik: słabo. Ale porónywałem w końcu do nie byle czego bo do Anticables, których cena jest zupełnie z kosmosu w porównaniu z YdYp... ;)
Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: __kot__ w 15-12-2012, 21:09
qwa... za to zgobić to sam sobie po łapach dałem...
"zgubić" oczywiście
Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: kross w 18-12-2012, 19:08
Panowie ,czy z kabla antenowego satelitarnego z miedzianym ekranem i folią ekranującą da się wystrugać przyzwoity interkonekt o długosci ok. 75cm?
Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: kross w 18-12-2012, 19:24
Jakiś link do tych opinii ?
Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: redan w 18-12-2012, 20:13
warto spróbować taki kabelek 50 ohm > http://allegro.pl/przylacze-kabel-wtyk-bnc-na-wtyk-bnc-50-ohm-0-5m-i2874550621.html

plus wtyczki do tego > http://allegro.pl/gniazdo-bnc-na-wtyk-rca-chinch-przejscie-fvat-i2871624949.html

jako kabelek cyfrowy oczywiście
Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: Cervantes w 18-12-2012, 20:58
Kiedyś testowałem kabel antenowy 75 Ohm jako IC i głośnikowy.

Szału nie było. Ale gra system i to co gdzieś może być wadą w innym systemie może być zaletą. W audio wszystko jest względne.



.............................
no box is best box
Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 02-04-2021, 19:57
Odgrzewamy starego kotleta ;-)

Ciekawy test. Nie przypuszczam aby to była mistyfikacja. Ja różnicę słyszę nawet kiedy dźwięk jest z telewizora :-)
Zmiany kabla do rozpoznania praktycznie 10/10, bez patrzenia na ekran.

Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: Tonny w 17-02-2024, 11:43
Witam wszystkich dyskutantów,

Bardzo ciekawy filmik. Obejrzałem go od początku do końca z dużym zainteresowaniem.

Od dłuższego czasu zastanawiam się, który kabel do połączenia sprzętu audio jest lepszy: ten cieńszy czy ten grubszy, ten miedziany czy ten optyczny, ten tańszy czy ten droższy, ...
Jakoś do tej pory nie miałem okazji odsłuchać i porównać brzmienia różnych kabli.

A swoją drogą czy ktoś z Was wie co to były za kable - te białe?
Czy ktoś z Was trafił na sprzedawcę tych białych kabli?

W tym temacie nikt nic nie pisał i to od dawna.
Mam nadzieję, że ktoś odczyta mój tekst i napisze parę słów :)
 
Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: pień w 17-02-2024, 12:20
Czyta się-  oczywiście.   W razie potrzeby to są odpowiedzi typu >wiedziałem ale nie napisałem bo tu same głupki:) hehehehe
    Ryliśmy już nie raz tutaj te kable.   Niczego Ci nie radzę !!!!   Ani nikomu innemu nie radzę !!!!!   Capichi?
(to uwaga dla karmionych procą w maleńkości-  pewnie i tak nie przeczytają hehehehehe)
   Tak więc napiszę tylko własne-osobiste-przerobione- zlutowane samodzielnie- kable- wtyczki itp.....
    Najlepsze jakie mam- właśnie te samoróby.   Powstałe z użycia kabli mikrofonowych-  cholera -zapomniałem firmy.   Ale jak nie zapomnę to napiszę albo sam na forum znajdziesz wcześniej.
     Kable te na słuch nie są lepsze-  albo trudno wysłyszeć różnicę jeżeli konkurencyjny jest w miarę OK.
Lepsze bo nigdy nie trzeszczą- nie odbierają wk.....   nadawania telefonów komórkowych  i mogą mieć długość minimalnie potrzebną albo maksymalną jakiej gdzie indziej nie ma.
ed:   zapomniałem -  w pomiarach też wypadają najlepiej :)    Ale kto by tam się tym przejmował że jak pomiar jest OK  to i tak trzeba wymienić przecież.   Najlepiej na najdroższe :)  jakie znajdziesz.
   Jeżeli chodzi o jakieś dac-i  i inne takie to optyczny jest w/g mnie najlepszy.     Ma to samo co mikrofonowe i na dodatek jeszcze kompletnie odporny na magiczne kosmiczne i inne takie >promieniowania.    Nawet na promieniowanie głupoty odporne są :)
Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: ArturP w 17-02-2024, 18:14
Jeżeli chodzi o jakieś dac-i  i inne takie to optyczny jest w/g mnie najlepszy.     Ma to samo co mikrofonowe i na dodatek jeszcze kompletnie odporny na magiczne kosmiczne i inne takie >promieniowania.    Nawet na promieniowanie głupoty odporne są :)
Ale nie lubią ich audiobile, bo mimo testów wszelakich, na siłę słyszą różnicę, której już nie słyszą po ponownym odsłuchu, ale w innym miejscu ;).
Wyczytałem to na jakimś innym forum dla audiobili.
Tytuł: Kablujemy? ;)
Wiadomość wysłana przez: pień w 18-02-2024, 02:19
No bo pewno taki optyk też się wygrzewa-  tyle że szybko-  albo kwestia długości odsłuchu.
  W sumie to chyba powinien się -hmmm-  przeświecać?   Albo chociaż przejaśniać albo przefotonić.
  Druga opcja-  miejsce inne-  to bardzo łatwo wytłumaczyć lepszymi warunkami do jego pracy.  Ponieważ za bardzo nie da się zmierzyć wpływu pomieszczenia , albo jego braku :) na to jak działa kabel optyczny, to na bank chodzi o te nie odkryte jeszcze prawa fizyki na które dosyć często powołują się niektórzy.   Nazwisk podawać nie będę hehehehe
  No co?  Lubię sobie czasami poczytać kwiecistych opracowań.
Szczególnie mnie w tym fascynuje dobór słów.   Kurna-  Mickiewicz to mały Miki :)   Gdyby żył teraz to Pan Tadeusz brzmiałby zupełnie inaczej.