Audiohobby.pl
Audio => Ogólnie o audio => Wątek zaczęty przez: Gustaw w 31-08-2012, 20:58
-
* - żarcik.
Przepraszam ale nie mogłem powstrzymać się przed małym żarcikiem w postaci założenia tak smakowitego i ulubionego przez audiofilów tematu. Proszę o nie rozwijanie wątku ponieważ chodzi wyłącznie o klikalność na forum.
:)
ps. Amerykańscy naukowcy dowiedli, że statystyczny polski audiofil więcej czasu spędza na czytaniu wątków o ABX niż na słuchaniu muzyki. Zadajmy więc kłam twierdzeniu imperialistycznych sił zgniłego zachodu i oddajmy się w spokoju uniesieniom muzycznym.
Música o muerte !!! Ole !!!
-
Ślepe testy to żadna filozofia. Prostota polega na tym, że albo się słyszy różnicę albo nie. Niestety negatywny wynik testu nie świadczy o tym, że różnic brak a co za tym idzie nie należy bezwzględnie sugerować się testem w tak subiektywnej dziedzinie jak audio. Oczywiście nie dotyczy to kabli.
-
Jest rok 2590, 7 czerwca, godz. 15.45 czasu Alfa.
Komandor Koenig, dowódca międzygalaktycznej floty ciężkich krążowników klasy Poseidon, właśnie użył swojego osobistego teleportera aby przenieść się z mostku swojej flagowej jednostki na 7 planetę w galaktyce Alfa Centauri. Głównym celem jego misji było oficjalne podpisanie porozumienia pokojowego w imieniu Ziemian z Urlykiem Wielkim, generałem armii Klingonów. Spotkanie upłynęło w przyjacielskiej atmosferze i zakończyło się spodziewanym podpisaniem porozumienia.
Po podaniu sobie dłoni (przedstawiciel Klingonów miał dłonie tylko z trzema palcami, połączone pół-przezroczystą błoną) kiedy dowódcy mieli już zamiar udać się w stronę swoich flagowych jednostek komandor Kooenig zatrzymał się, powoli obrócił na pięcie w stronę dowódcy Klingonów i od niechcenia zapytał:
- "Teee ! Urlyk. Te kable grają czy nie grają?"
No i się zaczęło.....
-
A miałem pokojowe zamiary..
-
Moment. Tylko zadzwonię do domu.
-
Próżny Twój trud, mamusia moderacja jest na urlopie, zresztą na Toje wyraźne życzenie. Więc giń złotouchy!