Audiohobby.pl

Audio => Audio z PC => Wątek zaczęty przez: Corvus5 w 28-01-2012, 14:57

Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 28-01-2012, 14:57
Jaką polecacie kartą dźwiękową i dlaczego? ;-)
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: w 28-01-2012, 15:53
creative x-fi bo jest niedroga, ma super parametry i genialnie brzmi :)
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: cadam w 28-01-2012, 18:01
Mnie by interesowała karta, która przenosi do 40kHz na wejściu i wyjściu.
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: w 28-01-2012, 20:28
po co ? dla nietoperzy ? ;)
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: chrees w 28-01-2012, 21:07
Corvus5 ---> ze wszystkiego co miałem najlepiej spisywał się E-MU1212m (niestety sprzedałem), ale w temacie PC audio wiele do powiedzenia ma tradycyjnie kolega fallow.
Słuchaj Kota Schrodingera ---> najlepiej użyj jakiejś integry z płyty głównej. Ma super parametry i brzmi jak k a ż d a  i n n a karta, więc po co przepłacać ;>



-------------------------------------------------------------------------------
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: cadam w 28-01-2012, 21:21
>> Kot Schrodingera, 2012-01-28 20:28:56
po co ? dla nietoperzy ? ;)

Karta potrzebna mi do pomiarów, żeby np. zmierzyć break-up twardomembranowej kopułki albo czy we wzmacniaczu nie dzieje się coś niepokojącego poza pasmem akustycznym.
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: cadam w 28-01-2012, 21:27
Niedawno odpaliłem wzmacniacz do mierzenia głośników na LM3886.  W pomiarach kartą 0d 20 do 20k było OK. Po podłączeniu do oscyloskopu widać było, że wzmacniacz podbudza się powyżej 100kHz.
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 28-01-2012, 21:41
Z rzeczy na 100% wymaganych: sterowniki do windowsa 7, ew. tez 8.
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: fallow w 28-01-2012, 21:48
Do jakich zastosowan ?
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: fallow w 28-01-2012, 21:48
+ jaki budzet ?
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 28-01-2012, 22:01
Budżet do dyskusji. Zastosowanie liczne: filmy i muzyka na słuchawki, na wzmacniacz, może cyfra na DAC, gry, na pewno karaoke z niskim opóźnieniem (systemowy sterownik lub ASIO), ew. kiedyś midi in z klawiatury dla hobbystycznej produkcji i grania z klawiatury przez samplery i syntezatory w kompie (Reason, VST) i może sporadyczne nagrywanie wokalu z mikrofonu pojemnościowego ze swoim wzmakiem, gdy będzie zdecydowanie warto przejść z maszyny z jakimś audigy 2 pro + winxp, gdzie jest nagrywany wokal.
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 29-01-2012, 15:57
Z tego wynika, że wybór ogranicza się do creative x-fi i emu 1212m?
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 29-01-2012, 17:40
A czy taki xonar stx ma coś do powiedzenia? Rozumiem, że w tańszych sprzętach jest gorzej, a w droższych może być lepiej, czy to już może praktycznie szczyt jakości dźwięku w kompie?
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: w 29-01-2012, 18:14
>> chrees, 2012-01-28 21:07:33

Słuchaj Kota Schrodingera ---> najlepiej użyj jakiejś integry z płyty głównej. Ma super parametry i brzmi jak k a ż d a i n n a karta, więc po co przepłacać ;>
=====

jak zwykle się mylisz: wiele zintegrowanych kart ma kiepskie parametry
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: w 29-01-2012, 18:16
>> Corvus5, 2012-01-29 15:57:34
Z tego wynika, że wybór ogranicza się do creative x-fi i emu 1212m?
=====

patrz głównie na cechy użytkowe, tym się głównie różnią. Jak jest dobrze zrobiona karta i dobrze wychodzi w pomiarach, to nie ma "swojego" brzmienia
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: konopa w 29-01-2012, 18:27
http://www.e-muzyk.pl/multi-testy-muzyczne-mainmenu-38/37-multitesty-karty-dzwiekowe/53-multitest-kart-dfwiwych-test-odssuchowy-


troche stare, ale poczytac zawsze mozna

---------------------------------------------------------------------
Gdy wyjdziesz z pudełka, zauważysz, że było puste...
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: konopa w 29-01-2012, 18:29
panowie bioracy udzial w testach odsluchowych jednak uwazaja, ze karty maja swoje brzmienie
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 29-01-2012, 18:49
Budżet nie jest jakimś super ważnym czynnikiem. Może być 300zł czy 600zł, a jak potrzeba np. 2000zł, to też się można zastanowić. Zwykle jest tak, że pieniądze ograniczają jakość, ale jest też pewna granica jakości w komputerze oraz kilka ciekawszych produktów w różnych półkach cenowych.

Wszelkie excitery z creativa i cyfrowe efekty "polepszające" mnie nie interesują. Może takie emu mnie zadowoli, a może będzie to podstawa pod jakiś wzmak lampowy, np. od Lancastera lub coś co najmniej takiej klasy. W zewnętrzne DACi chwilowo się nie bawię, bo nie mam potrzeby (Beresford 7520 dostępny na sprzedaż).

Co do parametrów: ma być bardzo poprawnie czyli przejrzyście, poprawnie dynamicznie, a barwa naturalna (nie stłumiona, niemartwa)
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Kuba_622 w 29-01-2012, 19:28
Ja polecam Xonara St, z ok. 10 kart jakie u siebie miałem tę oceniam najwyżej.
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: cadam w 29-01-2012, 19:48
>> Kuba_622, 2012-01-29 19:28:18

Wysoko oceniasz za subiektywną jakość dźwięku, czy za obiektywnie dobre parametry techniczne?
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: fallow w 29-01-2012, 20:03
>> Corvus5, 2012-01-28 22:01:08
Budżet do dyskusji. Zastosowanie liczne: filmy i muzyka na słuchawki, na wzmacniacz, może cyfra na DAC, gry, na pewno karaoke z niskim opóźnieniem (systemowy sterownik lub ASIO), ew. kiedyś midi in z klawiatury dla hobbystycznej produkcji i grania z klawiatury przez samplery i syntezatory w kompie (Reason, VST) i może sporadyczne nagrywanie wokalu z mikrofonu pojemnościowego ze swoim wzmakiem, gdy będzie zdecydowanie warto przejść z maszyny z jakimś audigy 2 pro + winxp, gdzie jest nagrywany wokal.

>> Corvus5, 2012-01-29 18:49:32
Budżet nie jest jakimś super ważnym czynnikiem. Może być 300zł czy 600zł, a jak potrzeba np. 2000zł, to też się można zastanowić. Zwykle jest tak, że pieniądze ograniczają jakość, ale jest też pewna granica jakości w komputerze oraz kilka ciekawszych produktów w różnych półkach cenowych.

===
W takim razie numero uno IMHO RME HDSP 9632 => http://www.thomann.de/pl/rme_digi_9632_hdsp_pcikarte.htm
Spelnia wymagania odnosnie brzmienia, latencji, wyjsc i moim zdaniem ma najbardziej dopracowane drivery ze wszystkich kart dostepnych na rynku co wiadomo w przypadku karty muzycznej jest sprawa kluczowa.

Bardzo budzetowo -> http://www.thomann.de/pl/emu_1212m_pci_express.htm
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Kraft w 29-01-2012, 20:04
>> Corvus5, 2012-01-29 17:40:32
>> A czy taki xonar stx ma coś do powiedzenia?

Osobiście nie słyszałem lepiej brzmiącej karty wewnętrznej. Jeśli ma być bez kolorowania, to strzał w dychę. W porównaniu E-MU 1212M ma lepszy soft do zastosowań profesjonalnych, ale zarówno ona jak i karty Creative\'a, łącznie z topowym Titanium HD - zamulają. Kilka obiektywnych przewag Asusa:

- Zasilanie sekcji analogowej prosto z zasilacza, z filtrowaniem na kondach Sanyo Oscon
- Wszędzie indziej dobre kondy Nichicon Fine Gold
- Wielowarstwowe PCB separujące sygnał od szumów
- Miedziana płytka separująca sekcję cyfrową od analogowej i osłona EMI
- Pisałeś o karaoke - jest taki tryb w dołączonym oprogramowaniu
- Na wejściu flagowy konwerter A/D Cirrusa - CS5381 - przyda się przy nagrywaniu majkiem
- Na wyjściu flagowy konwerter D/A Burr Browna - PCM1792A
- Wymienne wo, z tym że ja nie widzę potrzeby wymiany, bo standardowe spisują się świetnie
- W wersji ST (tą polecam) brak mostka PLX konwertującego sygnał z PCI na PCI-Express
- Wzmak słuchawkowy na TPA6120A2 - ostatnio podpiąłem do niego HD800, tak dla jaj, bo normalnie śmigam je z Violectric V200 i wcale nie było gorzej, było inaczej. Jeśli będziesz pędzić z tego słuchawki ominą Cię dylematy z konwerterami cyfrowymi no i naturalnie z interkonektami
- W wersji ST zaimplementowo precyzyjny zegar 1ppm. Jeden z topowych układów Cirrusa - CS2000
- Do wersji ST można dokupić kartę "córkę" z wyjściami 7.1
- W ostatnich wersjach softu natywna obsługa ASIO działa bardzo dobrze, z opóźnieniem rzędu 2-3 ms
- Żeby uzyskać minimalnie lepsze mierzalne parametry musiałbyś zainwestować w porządnego DACa na Sabre - Calyxa czy Anedio, z tym że są one 7-8 razy droższe od tej karty. Budżetowe DAC-i leżą i kwiczą pod tym względem

Podsumowując - w wacek dobry produkt ;)
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: fallow w 29-01-2012, 20:04
Zamiast "bardzo" mialo byc po prostu "bardziej budzetowo". Drivery juz nie tak swietne jak w przypadku RME ale karta dalej co najmniej dobra.
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 29-01-2012, 20:05
Spotykam się z opiniami, że do słuchania lepszy jest Xonar ST/STX. Jedna z opinii jest tu http://www.head-fi.org/t/421890/the-xonar-essence-stx-q-a-tweaking-impressions-thread/15

Jak potem zauważyłem to head-fi, więc można traktować z przymrużeniem oka. Podobno emu jest lepsze wyjście cyfrowe. Nie jest złe, bo miałem okazje okazję porównać, ale czy dźwięk po DAC i wzmaku jest gorszy lub lepszy?
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: fallow w 29-01-2012, 20:06
Xonar na pewno wymiata jezeli chodzi o sluchanie i cieszenie sie muzyka. Drivery i soft RME "miazdza" te od EMU, a te od EMU sa znow __zdecydowanie__ lepsze i daje __zdecydowanie__ wieksze mozlwiosci pod katem muzykowania niz te z Xonara.
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: fallow w 29-01-2012, 20:08
Ta lista kondensatorow i oslon oraz wersji uzytych kostek wywoluje u mnie tylko audiofilskie politowanie :)
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Kraft w 29-01-2012, 20:10
No jakby Ci płyta siała zakłóceniami elektromagnetycznymi, to może śmiałbyś się mniej ;)
Generalnie nie ma z tym dziś problemu (wyjątkiem shit Gigabyt\'a), ale jest to jakiś atut jednak.
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 29-01-2012, 20:13
Do karaoke będą szły bardzo budżetowe mikrofony po kablu i radiu na kilka wejść USB i dźwięk będzie kierowany też do softu. Jeżeli sterowniki pozwalają odebrać dźwięk z innych kart dźwiękowych i przesłać do siebie lepiej niż np. Windows 7, to mogę to brać pod uwagę.

Trochę szkoda, że żadna z tych kart nie jest na USB: raz na rok mogłaby być wykorzystana przy lapku przy jakiejś imprezie karaoke. Nie wiem jak sobie tam radzą integry po ASIO: czy zejdą chociaż do 10ms.

RME obijało mi się o uszy. Przyjrzę się tym kartom.
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 29-01-2012, 20:15
>> fallow, 2012-01-29 20:08:14
>Ta lista kondensatorow i oslon oraz wersji uzytych kostek wywoluje u mnie tylko audiofilskie politowanie :)

A tak przypadkiem czytałem dzisiaj temat o AVT2850, które dzisiaj skończyłem i nie pisałeś ok. 2009 roku, że właśnie te Nichicony to tandeta? ;-)
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Kraft w 29-01-2012, 20:21
>> Corvus5, 2012-01-29 20:13:42
>> Trochę szkoda, że żadna z tych kart nie jest na USB: raz na rok mogłaby być wykorzystana przy lapku
>> przy jakiejś imprezie karaoke. Nie wiem jak sobie tam radzą integry po ASIO: czy zejdą chociaż do 10ms.

Mało jest DACów czy kart zewnętrznych posiadających analogowe wejścia liniowe. Ale np. ESI DAC Prime czy Audiotrak Dr DAC 2 są całkiem ok jak na swoją cenę. Tu pewnie fallow Ci pomoże, bo chyba przerabiał dość intensywnie temat ;)

Co do ASIO na integrach - nie radzą sobie wcale, bo nie obsługują. Chyba, że użyjesz sterowników ASIO4All, ale one nie mają z ASIO nic wspólnego. Są zwykłą nakładką na kernela, także równie dobrze można użyć WASAPI czy kernel streaming.
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: fallow w 29-01-2012, 20:25
Corvus, Pisalem kiedys cale poklady audiofilskich wynurzen za co bije sie w piers i co tydzien udaje sie na pielgrzymke do stolicy Jedi prosic o przebaczenie :))

Co do samych kondow. Jasne, ze maja znaczenie ale to chyba bardziej wlasnie w sprzecie dla audiofila. Gdy ktos kupuje karte muzyczna to mysle, ze raczej pierwszoplanowy jest dla niego software a to czy mu ktos ta powiedzmy OP275 czy OPA2134 w torze jest malo istotne.

Problem zaczyna sie gdy ktos ma troche zaciecie audiofilskie - nie przecze ze nie mam, bo mam i chce mu sie jeszcze np. nagrywac czy muzykowac. Ja widze tylko jedno rozwiazanie :))

Kupic dobra karte muzyczna z dobrymi driverami i softwarem i tego uzywac do muzykowania. A dla zaspokojenie audiofilskiej natury miec sobie fajny DAC i tam juz pisecic kondy, wywalac bufory przed odbiornikiem, ustawiac sobie wszystko i wymieniac co tam audiofilska dusza zapragnie.
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Kraft w 29-01-2012, 20:29
>> fallow, 2012-01-29 20:08:14
>> Ta lista kondensatorow i oslon oraz wersji uzytych kostek wywoluje u mnie tylko audiofilskie politowanie :)

Co do użytych kostek jeszcze. No to spróbuj użyć do konwersji C/A powiedzmy AD1851, zaimplementuj go najlepiej jak potrafisz, i spróbuj uzyskać takie parametry jak w Xonarze. Nie ma bata :)
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Kuba_622 w 29-01-2012, 20:35
Xonar ST bo była jedyna karta, pprzy której po podłączeniu do komputera Staxów nie było słychać buczenia w słuchawkach (a właściwie było, ale niewielkie). Z RME DiGi i HDSP9632 buczały. Stąd wnioskuję (choć wykształcenie mam zdecydowanie humanistyczne a wiedzę techniczną żadną więc mogę się mylić ;)), że Xonar jednak lepiej od innych kart radzi sobie z filtrowaniem różnych zakłóceń płynących z komputera i zasilacza impulsowego.

A dźwiękowo, to sorry,ale na moje ucho różnice w brzmieniu większości dobrej jakości kart dźwiękowych (no, może z kilkoma wyjątkami typy Audiophile 2496) są znaaacznie mniejsze niż między różnymi sprzętami dla Audiofilów :)
 
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 29-01-2012, 21:02
Fallow, tu się wypowiadasz, że Xonar może być jednym z najlepszych wyborów http://audiohobby.pl/topic/10/5430/all (2010-10-14 / 10:59). Zewnętrznych DACów nie biorę pod uwagę, słyszałem w sumie tylko kilka do 1.000zł, ale prawie żaden nie był wg mnie poprawny.

Obecność łącza USB tylko poszerzyłaby zakres zastosowań, ale widzę, że wybór jest skromny i odbiega od ogólnie przyjętych "faworytów". Porównam dostępne gniazda i coś wybiorę, bo wygląda, że Xonar STX jest dosyć okrojony. Mam dostępny mikrofon pojemnościowy, ale ma wbudowany wzmacniacz, którego nie da się obejść i skorzystać z karty. Mimo tego uważam, że do domowego nagrywania wokalu mikrofon pojemnościowy za 100zł daję zdumiewające rezultaty względem np. takiego dynamika jak Shure SM58.

ASIO4ALL używałem na starej karcie SBLive Value i były efekty. Używalne latency jest ok 50-70ms. Karta nie wspiera ASIO, ale przy ASIO4ALL można zejść niżej, ok 20ms. Przy ustawianiu płyty (PCI latency najważniejsze) można zejść do kilku ms kosztem większego obciążenia systemu. Nie próbowałem na współczesnych integrach.

Płyta główna stacjonarki to Asrock P67 Pro3 (dla core i5), zasilacz OCZ modxstream 550W, grafika GTS 450, dysk i napęd, wentyl na automacie, reszta sterowana na stałe z panelu na minimum, kabel sieciowy pod router w gniazdku dalej, ta sama faza. Brak uziemnienia w kontakcie, pociągnięte z masy. Z tego samego kontaktu idzie monitor i niestety podobno z drugiej strony ściany lodówka. Integra trochę sieje, ale po podłączeniu AVT2850 są poza szumem tony zakłóceń od działania komputera - różne kilkuset Hz impulsy, co sekundę jakiś dodatkowy ton się załącza i wyłącza. Ogólnie zasilacz kompa nie jest zły. Zauważałem kiedyś różnicę: słaba i słaby zasilacz to brak stabilności, a już sama poprawa jednego elementu dawała stabilność. Teraz z tym nie ma problemu. Jako załącznik kondy na tym Asrocku :)
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 29-01-2012, 21:04
"ASRock DuraCap (2.5 x longer life time), 100% Japan-made high-quality Conductive Polymer Capacitors"
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 29-01-2012, 21:08
Poprawka - ModXStream 500W (nie 550W). Pierwsza grafika wersja 500W, druga 600W. Nie brakuje tam za dużo, filtry powinny być, choć to jak wiadomo nie jest pewne w zasilaczach ;)
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Kraft w 29-01-2012, 21:26
Tego OCZ produkuje Sirtec i z tego co wiem jest to jedna z nowszych konstrukcji, bardzo udana. Także tutaj luzik. Kondy na płycie nie mają znaczenia. Dobrej jakości elektrolity też by dały radę. ASRock mocno poszedł do przodu z jakością w ostatnich latach. No, przynajmniej nie ma problemu piszczących cewek, co jest zmorą wielu Gigashitów.
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 29-01-2012, 21:45
>> Kraft, 2012-01-29 21:26:25
> ASRock mocno poszedł do przodu z jakością w ostatnich latach. No, przynajmniej nie ma problemu piszczących cewek, co jest zmorą wielu Gigashitów.

Czy ja wiem, u mnie potrafi czasem głośno piszczeć, gdy pracuje jako serwer DLNA z transkodowaniem. "spread spectrum" mam włączone, może zmiana obrotów przez płytę, choć wątpię, by PWM dawało słyszalny dźwięk. Może po prostu jakaś cewka przy danym obciążeniu, nie wsłuchiwałem się który to element, zwykle wtedy leżę w łóżku.
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: szwagiero w 29-01-2012, 21:53
Xonar ST przy takim samym ustawieniu głośności niewiele różni się od E-MU 1212m - sprawdzałem mając te karty obydwie w tym samym czasie. Te "niewielkie" różnice to faktycznie małe "mulenie" E-MU 1212m, dźwięk jest bardziej homogeniczny, w Xonarze trochę bardziej otwarty i zwiewniejszy. Być może Xonar ma też odrobinę lepszy bas, bardziej żywiołowy i minimalnie niżej schodzi, ale to są niewielkie różnice.

Xonar był na fabrycznych opampach - zmianami jak piszą i mówią tu i ówdzie można zapewne trochę zmieniać w charakterze brzmienia.

Ogólnie karty są OK. Jak ktoś nie chce się bawić w audiofilskie tematy tylko słuchać muzyki z kompa i ew. coś sobie dłubać przy muzyce. W kwestii ogólnej zarówno Xonara jak i E-MU dość mocno masakruje dobry, stary cedek z aleszrotu za powiedzmy 700-800 PLN w kwestii dźwięku. Podobnie dobrze zrobiony DAC w tych granicach cenowych ale oczywiście DIY (np. przekopany Behringer czy przykładowo zlampizowany TDA1543), bo DACe fabryczne w tych rejonach cenowych to raczej kiepska konkurencja.
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: w 29-01-2012, 21:57
>> konopa, 2012-01-29 18:29:34
panowie bioracy udzial w testach odsluchowych jednak uwazaja, ze karty maja swoje brzmienie
==================

uważać sobie mogą, niech udowodnią że mają :)
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Kraft w 29-01-2012, 22:13
>> Corvus5, 2012-01-29 21:45:45
>> Czy ja wiem, u mnie potrafi czasem głośno piszczeć, gdy pracuje jako serwer DLNA z transkodowaniem.
>> "spread spectrum" mam włączone, może zmiana obrotów przez płytę, choć wątpię, by PWM dawało słyszalny
>> dźwięk. Może po prostu jakaś cewka przy danym obciążeniu, nie wsłuchiwałem się który to element, zwykle
>> wtedy leżę w łóżku.

Tak, źle się wyraziłem. Piszczące cewki to ogólnie zmora dzisiejszej elektroniki komputerowej. Bo nie tylko o płyty chodzi, ale też np. karty graficzne i zasilacze. Gigabyte tutaj "przoduje", co nie znaczy że inni producenci są bez skazy. Chyba nie ma innej opcji jak kupować sprzęt na odległość i korzystać z prawa zwrotu w takim przypadku. Kurka, budujesz piec z pasywnym chłodzeniem pod zastosowania audio o tu cewki ci odwalają serenady ;)

>> szwagiero, 2012-01-29 21:53:35
>> zarówno Xonara jak i E-MU dość mocno masakruje dobry, stary cedek z aleszrotu za powiedzmy
>> 700-800 PLN w kwestii dźwięku. Podobnie dobrze zrobiony DAC w tych granicach cenowych ale
>> oczywiście DIY (np. przekopany Behringer czy przykładowo zlampizowany TDA1543), bo DACe fabryczne
>> w tych rejonach cenowych to raczej kiepska konkurencja.

Wiadomo, robione z głową projekty DIY, gdzie się nie oszczędza, mogą powalczyć ze wszystkim. Ale co do NOS-ów, jeszcze zlampizowanych, albo starych cedeków, to jestem bardziej sceptyczny. Wszystko zależy do jakiego dźwięku dążymy. Jeśli ma być wiernie, bez podkolorowań, wtedy Asus okazuje się być cholernie mocnym zawodnikiem.
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 29-01-2012, 23:02
Niezbyt trawię dźwięki ze scalaków, ale lubię chirurgicznie poprawny dźwięk wychodzący z DAC idący potem na "warsztat" wzmacniacza lampowego. Chirurgicznie nie znaczy, że przesadzony w którąś stronę.

Gdybym nie był do końca zadowolony z dźwięku z samej karty, to czy do lampiaków taka karta się może nadać, czy może być za słaba?
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Kraft w 29-01-2012, 23:22
>> Corvus5, 2012-01-29 23:02:31
>> Niezbyt trawię dźwięki ze scalaków, ale lubię chirurgicznie poprawny dźwięk wychodzący
>> z DAC idący potem na "warsztat" wzmacniacza lampowego. Chirurgicznie nie znaczy, że przesadzony w którąś stronę.

Z podobnego założenia wychodzę. Tzn. źródło powinno wyciskać wszystko co możliwe z materiału dźwiękowego, a sposób prezentacji zostawiam w małym stopniu wzmacniaczowi, a w największym słuchawkom lub głośnikom, co oczywiste.

>> Gdybym nie był do końca zadowolony z dźwięku z samej karty, to czy do lampiaków taka karta się może nadać, czy może być za słaba?

Dlaczego za słaba? Wiesz, tu nie ma żadnej magii. Sekcja przetwornika C/A to praktycznie podręcznikowa implementacja wg zaleceń Texas Instruments. Możesz ingerować w opampy i to wszystko. Jasne, na każdym forum audio znajdziesz dziesiątki ludzi, którzy będą Ci udowadniać, że inżynierowie z TI to banda debili i że można znacznie lepiej. Koniecznie wsadź tam pasywne wo, dorób liniowe zasilanie, wymień kondy, zegar zmień na jakieś TCXO, a najlepiej całość przenieś poza blaszaka do obudowy ze szlachetnego drewna ;) I kurka wiele osób tak robi, a potem... wraca do standardowego zestawienia, albo w ogóle się zniechęca i idzie w jakieś zamulacze ;)
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 30-01-2012, 09:03
Emu 1212m ma 2 analogowe wyjścia zbalansowane mono i dwa takie same wejście. Xonar STX ma wyjście jack stereo, wejście jack stereo (line in / mic in) oraz front L, R. Z tego wynika, że nie da się do emu podłączyć bezpośrednio słuchawek z wtykiem jack? Zakładam, że nie będę przerabiał słuchawek na symetryczne ze względu na możliwy brak przyrostu jakości oraz ograniczenie funkcjonalności.
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 30-01-2012, 11:07
Podobno moduł emu 0202 korzysta z tego samego, co creative x-fi. Porównywaliście opóźnienia kart między nagrywaniem i odtwarzaniem? Jak do tego się ma E-mu 0204? Gorzej?
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 30-01-2012, 11:25
Nie wiem, czym się różnią sterwoniki pod 1212m i xonar stx. Pod zewnętrzny wzmacniacz lepsze wydaje się 1212m ze względu na separację sekcji cyfra-analog oraz wyjścia symetryczne. RME musiałbym się zastanowić. Nagrywanie to nie jest dla mnie najważniejsza sprawa, bardziej produkcja cyfrowa i mastering, ale to hobbystycznie. Karaoke zawodowo. Mimo wszystko na dzień dzisiejszy Xonar STX wydaje się bardziej trafionym dla mnie produktem, gdyż zaoferuje już coś na start, tzn. podłączę słuchawki ;)

Czy do tego Xonara nie ma problemów i ryzyka z wymianami opampów z nudów? Także dostępność wiem, że może być zróżnicowana, a przy konkretnej aplikacji bardzo ograniczona.
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 30-01-2012, 11:59
Zobaczcie przeprowadzony test Xonara, a szczególnie sygnał i wyniki xD http://www.in4.pl/recenzje.htm?rec_id=524&rectr_str_numer=5 . Tak to jest, jak się nie umie wykonać badania ;)
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: w 30-01-2012, 12:08
ha, ha :) na pewno testy robił jakiś audiofil: w końcu pomiary nie mają żadnego znaczenia :P

ważne, że "na słuch" są super :)
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Kraft w 30-01-2012, 13:21
>> Corvus5, 2012-01-30 09:03:07
>> Z tego wynika, że nie da się do emu podłączyć bezpośrednio słuchawek z wtykiem jack?

Możesz zastosować przejściówkę jack -> 2 x TRS i wpiąć się w wyjścia zbalansowane, no ale to taki półśrodek, bo karta nie ma dedykowanego wzmaka pod słuchawki.

>> Czy do tego Xonara nie ma problemów i ryzyka z wymianami opampów z nudów?
>> Także dostępność wiem, że może być zróżnicowana, a przy konkretnej aplikacji bardzo ograniczona.

Nie ma ryzyka, a opki dostaniesz w Polsce spokojnie w TME, Farnell itp.

Co do pomiarów, to najbliżej prawdy są te wykonane przez Audio Precision: http://tinyurl.com/6reheff
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 30-01-2012, 14:10
Wyglądają ładnie. W moim linku wyniki są poprawne, gdy wiemy, że sygnał pomiary był przesterowany ;) THD 30%, odstęp od szumu 70dB ;) To jak testować samochód na zaciągniętym ręcznym lub bez oleju.
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: domzz w 30-01-2012, 16:53
>> Corvus5, 2012-01-29 23:02:31
>>Gdybym nie był do końca zadowolony z dźwięku z samej karty, to czy do lampiaków taka karta się może nadać, czy może być za słaba?
>>Czy do tego Xonara nie ma problemów i ryzyka z wymianami opampów z nudów? Także dostępność wiem, że może być zróżnicowana, a przy konkretnej aplikacji bardzo ograniczona.

Mam Emu1212m i Xonara ST.
Nie ma najmniejszych problemów z podłączeniem ST do lampiaka, ST gra u mnie z Fury, BP gra z DACiem.
Nie ma też żadnych problemów z podmianą opampów, a moim zdaniem nawet trzeba wymienić stockowe na coś bardziej audiofilskiego ;P

Xonar ST vs Emu1212m: emu ma dźwięk równy jak stół, zero podbarwień, i soft nastawiony na PRO. Xonar lekko podbarwia, ja mam ciut więcej funu ze słuchania ST, przy czym jego sterowniki nazwał bym "zabawkowymi" przy tych od Emu, są jednak solidnie napisane i bardzo stabilne.
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 30-01-2012, 17:15
Przeglądałem opis sterowników STX, nie znalazłem nic o 1212m. Ceny się różnią, ale bardzo mało: 1212m 600zł, stx 750zł. Dostępność STX jest bardzo słaba, a E-mu jest w ofercie wielu sklepów ze sprzętem muzycznym.

Domzz, skoro mówisz, że Fury daje rade z ST, to powinno być ok. Wcześniej dawałeś mu sygnał z lampucery i 1212m. Zmiana czymś podyktowana?
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 30-01-2012, 17:32
Ładne rozszerzenia RME, ale pewnie nie w zestawie: http://www.audiostacja.pl/index.php?le=produkty&pr=produkty&numer=59&kryterium=RME
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 30-01-2012, 17:43
>> Kraft, 2012-01-30 13:21:11
>Możesz zastosować przejściówkę jack -> 2 x TRS i wpiąć się w wyjścia zbalansowane, no ale to taki półśrodek, bo karta nie ma dedykowanego wzmaka pod słuchawki.

Czy można tak zewrzeć potencjały ujemne na obu wyjściach? Czy taki wzmacniacz na 1212m nie da rady słuchawkom za bardzo?
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Kraft w 30-01-2012, 19:39
Musiałbyś kupić lub dorobić taką przejściówkę: http://tinyurl.com/79ccjwh

W sofcie 1212M możesz włączyć tryb zbalansowany i maksymalnie puścić na wyjście około 8 VRMS, co teoretycznie napędzi większość słuchawek ze sporym zapasem jeśli idzie o decybele, ale jak to się zachowa w praktyce? Nie wiem, nie próbowałem.
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 30-01-2012, 19:56
Czyli da się połączyć masy. Nie wiem jak takie tryby pracy się nazywają. Przeglądam instrukcje obu kart: stx to 49 stron, a e-mu 120. Pierwsza ledwo co pozwala, a druga wydaje się względnie bardzo bogata.

Różnice własnego zasilania STX, a osobnej płytki w 1212m są może podobne. STX ma wyprowadzone od razu gniazdo jack, a 1212m ma midi. Dostępność STX jest znikoma, więcej ST. Nie zaszkodzi myślę wersja ST. Co do 1212m to widzę różne wersje, do tego PCI i PCIe, nie wiem o różnicach.
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Kraft w 30-01-2012, 20:14
>> Corvus5, 2012-01-30 19:56:23
>> Dostępność STX jest znikoma, więcej ST. Nie zaszkodzi myślę wersja ST.

Na pewno nie zaszkodzi  - pisałem już wcześniej różnicach.

>> Co do 1212m to widzę różne wersje, do tego PCI i PCIe, nie wiem o różnicach.

V1 to stara wersja, wycofana z produkcji. V2 nie posiada złącza firewire. Producent uwzględnił żale użyszkodników i zniwelował nieco spadek na charce przy wysokich częstotliwościach. Do V2 możesz dokupić MicroDocka. Poza złączem między wersją PCI i PCIe nie ma żadnych różnic.
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 30-01-2012, 20:25
MicroDock - fajna sprawa, ale mi by nawet wystarczył dodatkowy komplet wyjść, czyli 1010 + 2 x 0202, ale to chyba niemożliwe? Nieraz ludzie obsługujący konsolę i operujący odsłuchem mają uszkodzone uszy i lepiej się zgrywam, gdy sam to robię lub ich zastępuję, a tak można dać wyjście operatorowi oraz własne wyjście do odsłuchu wokaliście. Może sprzętowy soft limiter by się przydał: czy 1212m nie ma go na płycie? Xonar pewnie nie. Nie miałem kontaktu z kartami i takim wysokim SNR i może lepiej bardzo bezpiecznie cicho nagrywać, a potem już cyfrowo przetworzyć. Niestety mam wymagającą kobietę i przy źle zestrojonym zdalnym odsłuchu na scenie trzeba go po prostu ściągać, a jak monitory odsłuchowe padają, to już kiszka jest. Podobnie nagrywanie w domu: stresujące jest, gdy przester psuje ładną partię nagrania. A wszystko sprzętowo kosztuje...
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Kraft w 30-01-2012, 21:18
>> ale mi by nawet wystarczył dodatkowy komplet wyjść, czyli 1010 + 2 x 0202, ale to chyba niemożliwe?

Niestety nie :)

>> Może sprzętowy soft limiter by się przydał: czy 1212m nie ma go na płycie? Xonar pewnie nie.

Standardowo 1212M nie ma limitera, nawet software\'owego, ale jego funkcje może spełniać kompresor. No chyba, że gdzieś dedykowaną wtyczkę znajdziesz.
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 30-01-2012, 21:31
Softwarowo to nie problem. Szkoda, że Thomann ma wysyłkę 20 euro, czyli ok. 90zł. Cena wychodzi jak w Polsce, to już lepiej fakturę brać w Polsce, chyba że znalazłbym w atrakcyjnej cenie jakąś klawiaturę midi 88 klawisze, 61 to za mało, ale nic chyba na start do 500zł nie znajdę, a prędzej 2000zł.
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: domzz w 30-01-2012, 21:56
>> Corvus5, 2012-01-30 17:15:35
Domzz, skoro mówisz, że Fury daje rade z ST, to powinno być ok. Wcześniej dawałeś mu sygnał z lampucery i 1212m. Zmiana czymś podyktowana?

Zmiana wtedy podyktowana była szukaniem czegoś lepszego i właśnie taka okazała się karta Emu :) ale po jakimś czasie padł mi ten dodatkowy moduł (a wtedy nie miałem DACa) i za radą Fallowa kupiłem Xonara ST. Aha może to być dla Ciebie istotne, Emu potrzebuje dwóch slotów, mimo, że prądowo z drugiego nie korzysta, a służy wyłącznie za podstawkę.
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 30-01-2012, 22:45
Dwa sloty to nie problem. Mam 3 PCI i 2 PCIex1, wszystkie wolne, więc można zajmować.
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: konopa w 31-01-2012, 04:45
-->  Kot: "uważać sobie mogą, niech udowodnią że mają :)"

cytat ze strony e-muzyk.pl:

"Testy odsłuchowe były przeprowadzone „w ciemno” – osoby, które wzięły udział w testach nie wiedziały, jakich modeli kart słuchają. Więcej... Wprowadziłem dodatkowe utrudnienie mające zweryfikować dodatkowo test – jedna z kart w każdej z kategorii grała dwa razy :-) Trzeba było widzieć miny osób testujących w chwili, gdy dowiedzieli się o tym. Próby odsłuchowe były dwie w każdej z grup kart – najpierw słuchaliśmy Czajkowskiego, a następnie nagrania George’a Duke’a. Naturalnie, kolejność kart w obu próbach była inna, całkowicie przypadkowa i znana tylko mi :-) Komputer został schowany z tyłu biurka studyjnego, a monitor odwrócony tyłem tak, że nikt nie widział, której karty sterownik jest wybierany, ani do której karty podłączam przewody doprowadzające sygnał do wzmacniacza."


Wypadaloby NAJPIERW PRZECZYTAC metodologie testu. Jak widac odsluchujacy nie wiedzieli co gra w danym momencie, a roznice w brzmieniu udowodnili.
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: w 31-01-2012, 08:50
>> konopa, 2012-01-31 04:45:28
Wypadaloby NAJPIERW PRZECZYTAC metodologie testu. Jak widac odsluchujacy nie wiedzieli co gra w danym momencie, a roznice w brzmieniu udowodnili.
======

Ty masz mi obowiązek pokazać palcem dowód :) wciąż nie pokazałeś. To się nie kwalifikuje do żadnego testu. NIC nie udowodnili.
1. Nie wyrównali poziomów głośności.
2. Prób powinno być minimum dziesięć, żeby uzyskać istotność statystyczną.
3. Opisów poetyckich nie można w sensowny sposób porównać.
4. Jedyna naukowa metoda to ABX.

Jak widać, zmiażdżyłem ten Twój pseudo test :)
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 31-01-2012, 10:28
kot

"Ty masz mi obowiązek pokazać palcem dowód :) wciąż nie pokazałeś."

A na jakiej podstawie ? Pokaż dowód że nie jesteś debilem.

"To się nie kwalifikuje do żadnego testu. NIC nie udowodnili."

Podobnie jak ABX nie kwalifikuje się jako metoda oceny w audio. Co i dlaczego zostałeś poinformowany, z tego co widzę nie przyjąłeś do wiadomości :-) ....cóż....fanatyzm ma swoje prawa :-)

"1. Nie wyrównali poziomów głośności."

Nie bądź śmieszny. W proponowanym przez Ciebie ABX NIE JESTEŚ w stanie wyrównać poziomów głośności - to JEDEN  Z POWODÓW bezużyteczności ABX. Przypomnę tylko, ze nauka z którą nie masz nic wspólnego (:-)) zakłada, ze nierównomierność na poziomie 0,2dB może być odbierana jako różnica w jakości a nie głośności.
Zapomnij, ze kiedykolwiek w jakimkolwiek teście ustawiłeś to z taką precyzją (nie wspominając o różnicach nierównomierności obu kanałów stereo w potencjometrach obu urządzeń). Krótko i na temat zawsze tak pokręciłeś gałą by móc odfajkować założoną tezę. Obserwator przyczyna zaburzenia - standard...nie przejmuj się :-)

"2. Prób powinno być minimum dziesięć, żeby uzyskać istotność statystyczną."

Kolejna brednia. Prób 10 ... dobre .... może z perfumami też tak byś potestował ? Normalnie czuć każdy zapach ze szczegółami, po 3-4 próbie szczegóły ulatniają się jak kamfora, a po 7-8 próbie ... zapomnij o miarodajności. DOKŁADNIE TO SAMO zjawisko ma miejsce w przypadku testów ABX w audio. ABX jest ciosany grubym toporkiem.
Tym testem to sobie możesz sprawdzać daltonizm. Np. czy klient odróżni w 10 próbach kolor zielony od niebieskiego....choć juz 2 odcienie niebieskiego lub zielonego będzie problem. Ignorujesz FAKTY tylko po to by irytować rozmówcę.

"3. Opisów poetyckich nie można w sensowny sposób porównać."

.....nooooo....poeta to Ty nie jesteś, bo :
1. Umysły ścisłe/niehumanistyczne są na to za cienkie....co nei ejst żadną impertynencją. Tak samo można powiedzieć że umysły stricte humanistyczne są za cienkie do sprawdzania prawidłowości zaawansowanych obliczeń. A przynajmniej obu grupom zadania nie po "linii myślenia" idą oporniej, zaś te po "linii myślenia" idą lżej.
Nikt normalny o taki stwierdzenie się nie obrazi.
2. Miałbyś w du.ie porównywanie. Czerpałbyś przyjemność z obcowania.

"4. Jedyna naukowa metoda to ABX."

Jedyna jaką znasz Pawełek. Powyżej opisałem w telegraficznym skrócie Matrix w jakim żyjesz.
Wpadłeś kiedyś z audiofilskiego deszczu pod ABX-ową rynnę.
Ze słuchania i słyszenia kabelków wynoszących system w kosmos w całkowitą negację.

W związku z tym, ze rozwalasz kolejny watek, a mi się nie chce po raz n-ty przedstawiać Tobie faktografii dotyczącej ułomności ABX w testach audio (wszystko miałeś już tłumaczone przynajmniej kilkukrotnie, nawet częściowo powyżej - poszukaj sobie) uznajmy(jednostronnie :-)), że od tej pory każdy Twój inwazyjny wpis - który UZNAM (:-)) za agresywny w  stosunku do usera forum nie będzie traktowany jak do tej pory, czyli jako kolejny niegroźny nawrót psychuszki, ale zwyczajnie usuwam Twoje konto.

Pozdrawiam i Miłego Dnia Życzę.
Dużo Pogody Ducha.
I żeby opuściła Cię ZMORA :-)
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: asmagus w 31-01-2012, 11:04
Miło wiedzieć, że są w funkcjionowaniu naszego forum rzeczy niezmienne :)

Lan .... miast przejmować ABX\'ami dopracowuj Fury mk II bo czekam i czekam ;)


A pro pos ABX w Meier Corda StageDACu jest 9 ustawień konwersji, które w pomiarach, jeśli wierzyć Meierowi i udostępnianym wykresom oscyloskopu różnią się, znacznie, co do kształtu sygnału (pre i post ringing) jak i przetwarzania wysokich tonów.

Gdy proszę kogoś by mi popstrykał przełącznikami gdy słucham i nie patrzę, albo zmian nie słyszę albo są takie na granicy percepcji i nie wiem czy słyszę czy mi się zdaje. Niemniej jednak przy dłuższych odsłuchach jest inaczej i nieważne jak bym się nie nastawiał i tak ląduję finalnie zawsze na tym samym ustawieniu mimo, że nie odróżniam go w ABX i t takim gdzie warunki porównywalności są idealne bowiem nie ma przerwy w dostawie dźwięku ani w głośności.
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: asmagus w 31-01-2012, 11:13
Co do głównego wątku używam z monitorami Emu USB 0404 i nie mogę na nią marudzić, jako źródło jest naprawdę niezła - szczególnie jak za tę cenę. Wzmacniacz słuchawkowy wbudowany w EMU jest jednak "martwy", "martwy" w sensie daje taki "suchy" dźwięk. Nie analizowałem tego głębiej gdyż go nie używam.

Mój brat nabył ostatnio MOTU Ultralite MkIII Hybrid - 24bit/192kHz FireWire/USB 2.0, który używa m.in. z Beyerdynamic DT-297-PV/250 MKII i Shure SRH 840 i jest bardzo zadowolony. Nie porównywałem łeb w łeb, to dopiero mam w planach ale takie pobieżne odsłuch powodują, że kupiłbym sobie bez wahania to motu.
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: asmagus w 31-01-2012, 11:33
A nie można by przyjąć, iż audiofile, melomani czy inne osoby nabywające droższy niż przeciętnie sprzęt mają do tego prawo i czy jest lepszy czy też gorszy od tego tańszego to ich prywatna sprawa?

PS. Pytanie jest retoryczne.
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: w 31-01-2012, 11:35
>> asmagus, 2012-01-31 11:33:43
A nie można by przyjąć, iż audiofile, melomani czy inne osoby nabywające droższy niż przeciętnie sprzęt mają do tego prawo i czy jest lepszy czy też gorszy od tego tańszego to ich prywatna sprawa?
===========

a ktoś komuś tego odmawia ?!? gdzie, kiedy i kto ?!? ;)
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: w 31-01-2012, 11:37
osobiście uważam, że audiofile powinni kupować jak najdroższy sprzęt i jak najczęściej. Przynajmniej dają pieniądze ludziom, którzy wiedzą co z nimi zrobić :)
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Raziel w 31-01-2012, 11:38
Wtrącę 5 groszy.  Kiedyś z kolegą robiliśmy test cd-ków. Cenowo niska połka. Ale do rzeczy. Test w sumie był ślepy. Czy ABX to nie wiem. Chyba nie. Po prostu coś grał, ale druga osoba nie wiedziała co w danej chwili. Do czego zmierzam. Pierwsze dwa przełączenia było słychać zmiany. Potem już te zmiany tylko się wydawało, że są, a jeszcze później wyszło, że nie ma żadnych różnic. Podejrzewam, że im więcerj przełączeń to przestajemy te różnice słyszeć i z tego względu test z dużą ilością prób nie ma sensu. Owszem ślepy test jak najbardziej, ale tylko jedno, dwa przełączenia. Nie jestem "kablarzem", ale też mam z tym jedno doświadczenie. Pożyczyłem od kolegi Tara Labs chyba 300 coś tam. Interkonekt. Sam używam Procaba. W pierwszej chwili po podłączeniu Tary stwierdziłem, że zamula, że wysokie tonuy są aż zbyt gładkie. Podłączyłem procaba. W tą stronę różnice już były mniejsze. Po kilku takich przełączeniach już różnic nie słyszałem praktycznie - jedynie sobie wmawiałem, że są. Akurat była u mnie mama. Posadziłem ją i kazałem słuchać. Potem nie mówiąc co robię zmieniłem kabel i kazałem słuchać. Jej pierwsze spostrzeżenie było takie jak moje. Dźwięk stał się mniej żywy. Czyli słyszeliśmy to samo. potem jak jeszcze przełożyłem kabel kilkakrotnie też przestała w sumie słyszeć różnice. Stąd mój wniosek, że przy iluś tam próbach ucho jakby uśrednia te różnice i ich już nie słychać i takie testy składające się z iluśnastu prób nie mają sensu. Liczy się pierwsze wrażenie. Najbardziej różnice słychać jak się do czegoś jest przyzwyczajonym i nagle następuje zmiana. Ale przynajmniej u mnie z czasem te różnice znikają. Inną sprawą, że uznałem kilkakrotnie tańszego procaba za lepszy kabel od tej Tary.
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: magus w 31-01-2012, 11:50
Raziel,

słuch nie jest narzędziem kontrolowanym świadomie - słuch się ADAPTUJE
im uważniej się wsłuchujesz, tym bardziej

jeśli różnice polegają na tym, ze w jednej prezentacji "coś" (na co akurat zwracasz uwagę) jest, a w drugiej tego nie ma, to problem z wielokrotnym rozróżnieniem jest niewielki
natomiast jeśli różnica jest tylko ilościowa, to włącza się wewnętrzny equalizer, ze szczególnym uwzględnieniem tych cech, na których akurat się skupiasz - właśnie dlatego, że się na nich skupiasz :)
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 31-01-2012, 11:50
>> Raziel, 2012-01-31 11:38:53

To jest akomodacja słuchu. Stąd wiele osób po długich poszukiwaniach wraca na sam początek. Sam tam robiłem, by zresetować słuch. Długie przerwy też się przydają. Ze względu na zjawisko akomodacji słuchu wyniki odsłuchu sprzętu mogą zależeć od kolejności słuchania, a na końcu różnice się zacierają.

Analizując wszelkie "za" i "przeciw" decyduję się na Xonara ST jako kartę potencjalnie lepszą pod kątem DAC i wzmak słuchawkowy. E-mu może dawać minimalnie mniej dokładny dźwiek, nie ma wzmacniacza. Wyjścia zbalansowane mogą się przydać, ale nie teraz. Soft jest użyteczny, ale po części tylko w trybie 48kHz (44,1kHz) bez ASIO, bo innego nie obsługuje. Dla mnie poprawność odtworzenia przez DAC to podstawa. Jak będzie potrzeba czegoś więcej, to się wtedy kupi.
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 31-01-2012, 12:22
kot,

"chłopaki na stronie twierdzą, że SĄ różnice, więc niech to udowodnią,"


Zacznijmy od widzę przyjętej standardowo formułki : widzę że po raz kolejny nie masz bladego pojecia o tym o czym piszesz.
Tym dlaczego są różnice niech się zajmą osoby które udowadnianie kręci.
"Chłopaki" maja pełne prawo niczego nie udowadniać - jak w każdej dziedzinie opartej an wrażeniach subiektywnych. Mi smakują te lody, Tobie inne, mi się podoba zachód słońca nad Wartą, komuś innemu nad Wisłą, a komuś innemu na Bali.
Badaniami zajmie się zapewne osoba która tego nie czuje i ma do tego święte prawo...ale już pierdzielić ze wszystkie lody smakują tak samo i każdy zachód słońca jest taki sam tylko dlatego, ze dostępne mu instrumenty kalibru finezji hebel stolarski na to wskazują to zwykły prymitywizm czy dysfunkcja a nie żaden obiekt badań naukowych.

"Znasz jakieś opracowanie naukowe, które udowadnia, że logika nie działa w audio ?"

A Ty znasz jakieś które udowadnia, ze działa w sztuce, miłości, sexie(dobrym :-) ) itp. ?

Wyłącz kalkulator chłopie, bo inaczej niczego (znów) nie zrozumiesz.
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: w 31-01-2012, 13:15
>> lancaster, 2012-01-31 13:12:35
"A jeśli chodzi o orgazmy, to Ryka i Pacuła potrafią szczytować parę razy w jednej "recenzji" "
Zazdrośnik.
>>>>

e tam, wolę szczytować na kobiecie :))
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 31-01-2012, 13:16
"e tam, wolę szczytować na kobiecie :))"

Wydaje Ci się. Udowodnij (link do youtube). Ocenię.
NA razie tylko gadasz, a krowa która dużo gada - tej nie gra fujara :-)
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 31-01-2012, 13:19
Kot, krótko i na temat.
Dopóki nie obejrzę testu ABX w którym niezbicie udowadniasz, ze wolisz "szczytować na kobiecie", nie zaś podczas czytania dokumentacji technicznej urządzeń audio dyskusję na temat ABX uważam za bezprzedmiotowa i czysto trollerską.
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Raziel w 31-01-2012, 13:31
Test ABX nie jest miarodajny w audio gdyż ucho nie jest przyrządem pomiarowym, a na dodatek to co słyszymy (odbieramy jako dźwięk) jest najpierw przerobione przez mózg czyli takie jakby DSP. I tenże mózg uśrednia to co słyszymy tak, że po kilku próbach faktycznie nie słychać różnic. To jednak nie znaczy, że ich nie ma. Agresja kota pokazuje fakt, że sam coraz mniej wierzy w to co wypisuje. Faktem jest jednak to, że wiele osób słucha ceną. Dla mnie sztucznym podziałem jest podzał sprzętu audio na klasy cenowe.Cena nie oznacza, że będzie grało lepiej ani gorzej. Przeważnie inaczej i nic nie poradzi si9ę na to, że komuś bardziej będzie odpowiadał dźwięk z LG niż z Accuphase. Można sobie gadać, że się nie zna itp, ale prawda jest taka, że to czy sprzęt się podoba czy nie to sprawa subiektywna i nie można się w tym doszukiwać obiektywizmu. Ktoś powie, że np scena nie ma głębi i sprzęt ą jest do bani, a B ma głębie sceny i jest ok. Ale inna osoba powie, że woli wszystko na twarz i ten B jest do dupy.
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 31-01-2012, 13:43
Powinni sztukę jak muzyka, malarstwo czy fotografia przenieść na politechniki. W końcu ile tam sprzętu się używa. A jak nie, to na biologię albo jeszcze jak audiofil to na psychologię lub od razu na medycynę.

Bez pędzla nie namalujesz, ale pędzel sztuki nie czyni.
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: w 31-01-2012, 13:52
>> lancaster, 2012-01-31 13:19:19
Kot, krótko i na temat.
Dopóki nie obejrzę testu ABX w którym niezbicie udowadniasz, ze wolisz "szczytować na kobiecie", nie zaś podczas czytania dokumentacji technicznej urządzeń audio dyskusję na temat ABX uważam za bezprzedmiotowa i czysto trollerską.
===========

mylisz pojęcia: nie muszę udowadniać moich wrażeń, bo są czysto subiektywne i moje.

Tak samo jak Ci nie każe udowadniać Twoich wrażeń, bo nawet wierzę, że je masz. Każę Ci udowadniać Twoje twierdzenia, że jedno urządzenie audio jest lepsze od drugiego.
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 31-01-2012, 13:57
kot,

"Tak samo jak Ci nie każe udowadniać Twoich wrażeń, bo nawet wierzę, że je masz."

Po pierwsze udowodnij że w to wierzysz ... :-)

"Każę Ci udowadniać Twoje twierdzenia, że jedno urządzenie audio jest lepsze od drugiego."

Kazać to sobie możesz na kazaniu w zborze ABX-owców.
Pod jakim względem "lepsze"/inne ? Pod względem pasma, thd i innych mierzalnych parametrów ?
Tego nie trzeba udowadniać to jest napisane w specyfikacjach technicznych.
Reszta dotyczy wrażeń subiektywnych (odsłuch)...jak słusznie zauważyłeś :

"nie muszę udowadniać moich wrażeń, bo są czysto subiektywne i moje"





Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Raziel w 31-01-2012, 14:06
Nie mogę podać źródła książkowego gdyż jak już wcześniej pisałem są to moje wnioski. A jak już mowa o wniskach. Za mało polegasz na sobie, a za bardzo na różnych autorytetach. Bądź sam dla siebie autorytetem.

Co do agresji. Miotasz się po prostu jak taki kot którego drażni sroka.

Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Raziel w 31-01-2012, 14:33
A Ty nie wolałbyś mieć własnych doświadczeń i wniosków? Po co opierać się na autorytetach? Co innego test ABX w np medycynie, a co innego przy słuchaniu sprzętu gdzie każdy w zasadzie mózg nieco inaczej przetwarza dane zanim dotrą do naszej świadomości jako to co słyszymy? Przepraszać? Za co? Przecież się miotasz bezradnie powtarzając czyjeś twierdzenia. W tym co piszesz nie ma nic twojego własnego zdania.. Z Tobą jak z tą panią z telewizji.
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Raziel w 31-01-2012, 15:21
Nigdzie się nie powoływałem na autorytety. Ty mówiąc o nauce na nie się powołujesz. Z nauką to jest tak: jak czegoś nie widać ( nie da się zmierzyć itp.) to tego nie ma. Bakterii nie widać gołym okiem to i nauka kiedyś nie uznawała ich istnienia. Tak samo nauka twierdziłe, że nieruchoma ziemia tkwi w centrum wszechświata.

Słuch jest dość subiektywnym zmysłem. Fak, że często tym subiektywnym kryterium u audiofila jest cena, ale często ta cena ma wpływ na to co on słyszy. I ma do tego prawo.

Faktycznie z tym człowiekiem niue da się gadać. O ile to człowiek, a nie bot.
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Kraft w 31-01-2012, 15:29
>> Raziel, 2012-01-31 12:55:34
>> Przecież napisałem, że procab wydał mi się lepszy więc nie ma to żadnego przełożenia na cenę.
====
>> Kot Schrodingera, 2012-01-31 13:08:25
>> "wydał mi się" - to jest dobre stwierdzenie :)

Przyjmujesz zakład, że usłyszę różnice między interkonektem o pojemności poniżej 70 pF/m a takim, który ma powyżej 300 pF/m?
Stawka oraz miejsce i warunki testu do ustalenia.
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Max w 31-01-2012, 18:02
>> Kot Schrodingera

Wchodzisz kolego na to forum by wysmiewać. Nie tylko audiofili, ale również tych, którzy się organizują by na koncerty jeździć. Znaczy, mało sympatyczny facet z Ciebie, i tyle.
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Haka w 31-01-2012, 18:03
>> Kot Schrodingera

> u Lutka jakoś słyszący przestają słyszeć...



Podobno Lutek jakiś czas temu usłyszał różnicę między wzmacniaczami, mimo że  na jego Tannoyach jest to  dosyć,
 lub nawet bardzo trudne.



Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 31-01-2012, 20:47
Może w czwartek lub piątek zaopatrzę się w tego Xonara ST, 739zł w lokalnym sklepie. W międzyczasie próbuję poznać AVT2850 z integrą ;-) Nie jest jakiś bardzo dobry, ale zdecydowanie lepsze to niż integra, znaczy strawne. Nie jest to homar, ale taki zwykły mielony lepszy od przypalonych ciastek. Można z tego coś wycisnąć kiedyś, ale po Xonarze ST może nie będę nawet wracał.
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: domzz w 31-01-2012, 22:10
>> Corvus5, 2012-01-31 20:47:46
Może w czwartek lub piątek zaopatrzę się w tego Xonara ST, 739zł

No bez przesady Corvus5! Za swojego dałem (używanego) 400+zł. Poszukaj używki, a resztę przeznacz na opampy :)
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 31-01-2012, 22:34
Zamówiłem nówkę, jakieś 700zł wysyłkowo. Zależy mi na fakturze na firmę, sprzęt jest też do pracy.
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Kraft w 01-02-2012, 01:42
Tak lepiej. Bo my tu gadu gadu, a przecież może nie podpasować, i wtedy na luzie odsyłasz.
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Raziel w 01-02-2012, 10:35
Jeśli bierze na firmę to niekoniecznie będzie mógł odesłać. Tylko dobra wola sprzedającego. Firma nie jest konsumentem czy jak to się tam nazywa.
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Raziel w 01-02-2012, 10:39
Wczoraj w ramach wątku wsadziłem do kompa starą kartę Guillemot Maxi Sound Fortissimo Yamaha 744. Na co dzień mam Audigy 2 ZS. Okazało się, że różnice są i Yamaha lepsza jednak. Wbrew parametrom lepsza dynamika. Audigy przy tym płaski zamulony dźwięk.
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 01-02-2012, 12:17
Tragedii nie powinno być na tym ST, wiec zwrotu nie planuję robić, na fakturę się nie da tak, jest tylko rękojmia na rok, nie 2 lata. Do tego gwarancja Asusa jest na 3 lata, treści nie znam. Zakup na firmę w celach gospodarczych jest tu opłacalny, bo w najlepszym wypadku unikam podwójnego opodatkowania (23% + 80% * 18%) kosztem swoich praw, bo nie jestem konsumentem.
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 01-02-2012, 15:58
Dwa razy przeglądałem wątek i nie mogę znaleźć informacji jakie można do ST włożyć opampy: najlepiej jakie można i jest bezpiecznie, jakie można i nie jest bezpiecznie oraz jakich się nie da ;)
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 01-02-2012, 19:36
Prawie jak lampiak xD
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: domzz w 01-02-2012, 22:27
>> Corvus5, 2012-02-01 15:58:30
Dwa razy przeglądałem wątek i nie mogę znaleźć informacji jakie można do ST włożyć opampy: najlepiej jakie można i jest bezpiecznie, jakie można i nie jest bezpiecznie oraz jakich się nie da ;)

Wszystkie podwójne na DIP8. Ja mam 2x opa2228 + coś jeszcze, ale tak dawno temu to ustawiłem, że już nie pamiętam co i gra dla mnie świetnie :)
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 02-02-2012, 14:27
>> domzz, 2012-02-01 22:27:16
> Wszystkie podwójne na DIP8. Ja mam 2x opa2228 + coś jeszcze, ale tak dawno temu to ustawiłem, że już nie pamiętam co i gra dla mnie świetnie :)

Dwa razy podwójne? Wymienialny jest chyba jeden wzmak, który daje sygnał na wyjście line i wzmak słuchawkowy niewymienialny?
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 02-02-2012, 14:57
No to jest OPA2107 (80-100zl), OPA2111 (60zl), OPA2604 (15-20zl), AD8066 (20zl), OPA2228 (32zl). Z opisów najlepiej mi wychodzi pod mój gust OPA2107 lub OPA2228.

Poza tym jak zwykle dźwięk zależy od aplikacji ;) http://www.head-fi.org/t/243642/best-sounding-cheep-op-amp-for-cmoys-opa2227-opa2228-ad8066-other#post_3032335
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 02-02-2012, 15:18
Dla osób szukających opampów do Xonara ST: http://forum.pclab.pl/topic/666969-OPAMPY-temat-zbiorczy/
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 02-02-2012, 15:31
Ze scalaków jest tylko wymiana dwóch konwerterów, a ompamp do bufora bez zmian zostaje?

http://www.hifivision.com/articles-guides/21045-changing-opamps-asus-xonar-essense-st-stx.html
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: fallow w 02-02-2012, 16:15
Na naszym forum tez masz watek o op-ampach
http://audiohobby.pl/topic/1/4599#koniec

Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 02-02-2012, 16:43
Tak, przeglądałem go też. Opampy są jak wino: smakują zależnie od potrawy. Stąd i aplikacja opampów się różni i w różnych sytuacjach brzmią inaczej. Poza tym jak można pić wino w temperaturze pokojowej? A jednak niektórzy nie potrafią inaczej.
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: kuben w 02-02-2012, 18:06
W STX z firmowymi opampami i hd800 byl syfilis a po wymianie na ad797 bylo znaacznie lepiej, bez porównania. Grało bardzo przyjemnie, miodnie.
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 03-02-2012, 17:50
Jak kupowałem w pewnym sklepie wysyłkowo kilka razy i nie było problemu, to dzisiaj doszła karta Asus Xonar D2 (tańsza, 7.1) z etykietą sklepu, że to ST. Do zwrotu, nie będę się mógł nią cieszyć jeszcze.
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Kraft w 04-02-2012, 19:58
>> Corvus5, 2012-02-02 16:43:42
>> Tak, przeglądałem go też. Opampy są jak wino: smakują zależnie od potrawy. Stąd i aplikacja opampów
>> się różni i w różnych sytuacjach brzmią inaczej. Poza tym jak można pić wino w temperaturze pokojowej?
>> A jednak niektórzy nie potrafią inaczej.

Jasne, tylko pamiętaj że standardowe opampy nie znalazły się tam z przypadku. Spełniają określone funkcje w danej aplikacji i są dobierane do jak najlepszego wykonania tych właśnie funkcji. Wpychanie na siłę wyszukanych wo może drastycznie pogorszyć parametry całego układu. I to m.in starają się od jakiegoś czasu tłumaczyć na Head-Fi producenci urządzeń z rodowodem studyjnym. Np. człowiek z Benchmark Media twierdził, że po wymianie NE5532 na lepsze kostki zaczęły im drastycznie rosnąć w układzie zniekształcenia THD.

CEO Lake People molestowany przez takiego jednego Francuzika o wymianę nędznych NE5534 na wspaniałe opki pasywne stwierdził, że te same zadania lepiej spełnią scalaki i nie zestarzeją się (w domyśle nie stracą parametrów) tak szybko. A co do użycia AD797 tłumaczył:

"Unfortunately most "sophisticated" op-amps ask for a minimum of gain to run stable and without hazardous oscillation.
Most of the op-amps in our circuitry are designed for impedance matching. Some even perform reciprocal gain e.g. when Pre-Gain is set to -4 dB this means a voltage loss of -12 dB (a fourth) over the complete amp. This can\'t be done with most "sophisticated" op-amps !

Our overall gain in our amps is very low to achieve a black background which is often very positively noticed by our customers. It is much harder to design an amp with low gain compared to one with high gain. Because the lower the gain the more the chance for oscillation and vice versa. And I don\'t know if you will find any other amp with reciprocal gain in the market."

W innym wątku konstruktor Linnenberga wyprowadzał z błędu kolesia, który zarzucał firmie stosowanie "wolnych" stabilizatorów napięcia :) itd. itp.

Ale jeśli sądzisz, że na ślepo wpasujesz tam coś lepszego, to oczywiście nikt Ci nie zabroni ;)
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 20-02-2012, 12:23
Apropos kostek pod Xonara ST: http://www.clh.cba.pl/readarticle.php?article_id=7
U mnie karta dzisiaj wyląduje w komputerze :)
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 20-02-2012, 19:38
Karta siedzi, dołączona przejściówka z dużego jacka nawala, ale mam swoją działającą. Bez wygrzania dźwięk równy aż po wysokie rejestry wysokich tonów, brak przeostrzeń, jest szybko, równomiernie. Odrobinę jest za dużo piasku, co w innym wzmacniaczu próbowałbym zwalczyć rezystorami i kondensatorami. Nie jest to już mały piasek, a mikro piasek: bardzo drobny, ale wyczuwalny. Są wzmacniacze go wygładzające, ale pozwolę karcie się wygrzać, może tak ma być.
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: domzz w 21-02-2012, 16:54
Co rozumiesz przez "piasek"? Podmieniłeś opy?
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 21-02-2012, 17:39
Piasek mógłbym określić jak spadek rozdzielczości, który jest zdecydowanie mniejszy niż możliwy do uzyskania. Nie są to okaleczenia całego spektrum, a dodatkowy cichy szumiący sygnał na obwiedni fali. Mogę podejrzewać, że to słuchawki. Na lampach swego czasu chodziło to bardzo gładko, a tutaj do gładkości odrobinę brakuje. Tak, jak mówię: słuchawki mogą być temu winne i wymagają korekty. Chciałbym do podkolorować i pogumować. Może efekt mikrofonowy lamp to łagodził.

Nie próbowałem innych opampów jeszcze. Muszę zrobić listę, wypisać cechy i ceny, sprawdzić stany w różnych sklepach i dopiero potem kupić wybrane. Będę szedł w kierunku złagodzenia brzmienia średnicy lub góry, zachowaniu pasma góry, zwiększenia kontrastu odległości (zwiększenie rozpoznawalności odległości pogłosów przy zachowaniu bliskiego centrum), minimalnego zaznaczenia basu.

Coś mi dynamika siada, nieco ponad 80dB, przerzuca coś na 50Hz, 150Hz, 250Hz, itd. i po części 100Hz, 200Hz, itd. Muszę to usprawnić, poprzepinać kable między różnymi liniami zasilania. Brumu na swoich słuchawkach nigdy nie słyszałem, mimo źródeł, które podobno go miały.
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 21-02-2012, 19:00
Śmietnik szedł od jakiegoś pechowego ułożenia kabla z wyjścia, poprawione. Pomiary wskazują na znaczną różnicę między różnym próbkowaniem, 192kHz ma spadek basu -3dB już przy ok. 200Hz, ale nie używam tego trybu póki co.

Line out pracuje zupełnie inaczej ze słuchawkami: inny opamp i może inne otoczenie. Filtr DP, więc piasek też jest ciszej, a nawet go nie słychać, ale jest wyczuwalny na granicy percepcji. Dół zbyt agresywny: przy mocnym uderzeniu lekko pierdzi (mniejsze kondensatory? w końcu to line out), trochę barwi w całym paśmie i przez to jest zwykle gorzej, choć czasem bardziej wyraźnie, szybko, ale niezbyt przyjemnie.
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 21-02-2012, 21:04
Domzz, uściślę piasek, to może będziesz mógł mi pomóc, bo wiesz, co mogę lubić ;) Ten piasek brzmi tak, jakby dźwięk był zbudowany z szumu: góra nie jest konkretna, a zbudowana z szumu. Dzwonki brzmią jeszcze dobrze plus odrobinę szumu, ale jak się zbierze wiele dźwięków, to zamiast przestrzeni i półgłuchego pogłosu jest szum na dźwięku. Im więcej dźwięku, tym więcej tego szumu.
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 21-02-2012, 21:17
Winny temu może być jeden z kabli. Na innych sprzętach przedłużacz mi tłumił górę, a tutaj widocznie utrudnia sterowanie. Trochę się uspokoiło i nawet przytłumiło, gdy zostawiłem 1,2m conducfil sonolene 3014.

Może taka karta inaczej steruje (inne sprzężenie niż z innych źródeł). Pytanie od m.in. fallowa, jeżeli czyta: czy dodatkowy przedłużacz z tego samego conducfila ok. 1 metr nie zaszkodzi, czy może robić to samo, co poprzedni (gorszy, ok. 2 metry)?
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 21-02-2012, 21:50
Moje ulubione testy pod obciążeniem słuchawkami.

001 - Frequency response: Obciążenie zmienia charakterystykę. Ciekawe, czy można ją powiązać z impedancją lub barwą dźwięku.
002 - Noise level: Po ty, żeby nie było, że źle test wykonany. Jest różnica, bo słuchawki dają między sobą mały przesłuch między przetwornikami drogą akustyczną.
003 - Dynamic range: J/w, już widać pierwsze różnice wokół sygnału.
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 21-02-2012, 21:53
Do danych: obciążenie wpięte prawie przy samej karcie, połączenie zwrotne od karty do karty kablem niestety 2m, ale różnice są widoczne gołym okiem między stanem jałowym (minimalne obciążenie przez line in), a pracą przy obciążeniu.

004 - THD: Coś dziwnego.
005 - IMD: Kolejne buble, może z przesłuchu, może...
006 - Stereo crosstalk: Przesłuch między słuchawkami. Przetworniki były zwrócone w tą samą stronę, na tej samej płaszczyźnie.
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 21-02-2012, 21:56
007 - IMD (swept frequency): Coś przy 16kHz się dzieje. Na ok. 14kHz mam zestrojone lustro akustyczne, ale nie wiem, czy to podchodzi pod to, brak mi teorii.
008 - Frequency response & THD 1: Na biegu jałowym.
009 - Frequency response & THD 2: Śmietnik na obciążeniu, odpowiadałby pasmom, które wg mnie nie są najlepsze.
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 22-02-2012, 00:36
Dla ciekawskich: skrócenie toru i przedłużacz w efekcie wyniosło sprzęt na pozycję wartą swojej ceny. Liczne skrzypce robią papkę, ale ogólnie jest bardzo ładnie. Wyjście line out za to nadal ma zbyt wykopiasty bas: zbyt szybki jak przester, zbyt szybko się kończy ciszą. Do tego góra zrolowana, ale już o wiele mniej bez przedłużacza, mimo tego dalej skronie bolą tak, jakby mi siało ultradźwiękami, bo efekt ten sam, więc nie da się słuchać i robi się niedobrze. Jest tam LM4562. Brzmi źle w porównaniu do TPA6120A2, które się wydaje normalniejsze na niczym nie tracąc. Może kwestia różnicy aplikacji toru.
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: domzz w 22-02-2012, 00:50
>> Corvus5, 2012-02-21 21:04:37
Domzz, uściślę piasek, to może będziesz mógł mi pomóc, bo wiesz, co mogę lubić ;) Ten piasek brzmi tak, jakby dźwięk był zbudowany z szumu: góra nie jest konkretna, a zbudowana z szumu. Dzwonki brzmią jeszcze dobrze plus odrobinę szumu, ale jak się zbierze wiele dźwięków, to zamiast przestrzeni i półgłuchego pogłosu jest szum na dźwięku. Im więcej dźwięku, tym więcej tego szumu.

Obstawiam OPAMPY, bo stockowe to prawdziwa kupa, albo zasilacz od PC, ale pewnie masz jakiś lepszy.
Poza tym IC... dopóki Majkel nie podrzucił mi swojego kabla, to też uważałem Sonolene za idealny IC, ale lepsze jest wrogiem bardzo dobrego ;P

Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 22-02-2012, 00:52
Różne wyjścia. Frequency response, dynamic range, THD. Wnioski można wyciągnąć i spróbować skorelować je z jakością dźwięku.
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 22-02-2012, 00:53
IMD, stereo crosstalk, IMD (swept frequency).
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 22-02-2012, 00:54
>> domzz, 2012-02-22 00:50:17
>Obstawiam OPAMPY, bo stockowe to prawdziwa kupa, albo zasilacz od PC, ale pewnie masz jakiś lepszy.
Poza tym IC... dopóki Majkel nie podrzucił mi swojego kabla, to też uważałem Sonolene za idealny IC, ale lepsze jest wrogiem bardzo dobrego ;P

IC rozwiązał problem w znacznej mierze :)
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 26-02-2012, 13:39
Podobno w Xonarze ST po wyjęciu kostki wzmacniacza słuchawkowego da się dalej słuchać i układ korzysta z obejścia. Czy to samo można by zrobić w torze line out i np. wyrzucić tam opamp?
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 26-02-2012, 18:46
Pozbyłem się LM4562 z wyjścia. Ale to psuło sygnał i na słuchawkach i pod zewnętrzny wzmacniacz plus głośniki. Zakładając, że układ wzmacniacza pod oba wyjścia jest taki sam, to nawet TPA6120 wprowadzał zmiany, choć o wiele mniejsze niż LM4562 i w innych aspektach. Zostało mi samo JRC2114 w torze audio. Oczywiście głośność spadła o ok. 24dB, ale wcześniej słuchałem na -33dB do -36dB i nawet -50dB w nocy, co odpowiada ok 3-5% głośności i 0,3% w nocy. Teraz zakres jeszcze mam z zapasem.

LM4562 - stłumiona podatność na wysokie, co tworzy sztuczne, nierealne i fałszywe wrażenie przestrzeni. Do tego niekontrolowany bas, który wyskakując tłumi cały dźwięk zostawiając ciszę, a podczas ustawiania sieje po całym paśmie impulsem.
TPA6120 - dobry za całokształt, minimalnie nadpobudliwy na wysokich, gdzie niekontrolowany zapiaszcza lekko dźwięk.

O planach w przestrzeni się nie wypowiem, bo nie wiem, na ile zmienia to JRC2114, ale na pewno da się lepiej.
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 26-02-2012, 23:34
Karta bez opampa w torze line out. Brzmi o wiele lepiej, jeszcze brakuje. Najważniejszy przebieg to pierwszy (biały) pod obciążeniem. Szumy wysokie, bo sygnał był osłabiony o 25dB i musiałem go podbić do analizy, a tak to szum był na poziomie ok. -110dB, całkiem ładnie.

Wykresy: frequency, noise, THD.
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 26-02-2012, 23:35
c.d.

IMD, IMD (swept frequency).
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Kraft w 27-02-2012, 00:34
Co Ty podpinasz pod te wyjście liniowe że takie wykresy wychodzą? I jaki to ma sens? :)
Mnie w trybie Hi-Fi, czyli takim w którym soft czyści sygnał ze wszystkich bajerów, na ustawieniu 16 bit wychodziły lepsze pomiary.
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 27-02-2012, 10:10
Mam włączone Hi-Fi, choć wstępnie zauważyłem, że to tylko wyłącza korektor. Podłączam słuchawki, przetwornik z CAL (32ohm), reszta własna. Zmianie mogło ulec IMD i po dźwięku mogę powiedzieć, że tak jest: dźwięk się dalej zawęził, mniej się gubi przy wielu dźwiękach, sybilanty są o wiele gładsze bez straty głośności, oddech przy śpiewie spokojniejszy. Choć jest to względna poprawa, to można lepiej.

Z chęcią zbadałbym to na ASIO, które daje stabilniejszy dźwięk, gdyż domyślne systemu dźwięku zbyt przekręcają górę (tłuszczą) i nie da się wytrzymać kilku minut. Niestety, brak mi do tego oprogramowania.
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 27-02-2012, 10:11
Dodam, że wykresy "line out bypass" dotyczą wyjścia liniowego z wyłączonym opampem buforującym.
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: aulait w 17-03-2012, 13:50
Panowie a zewnętrzna karta dźwiękowa na USB z dobrym wejściem linowym? Chciałem ponagrywać coś z wysokiej klasy tunera analogowego i nie wiem na czym. DACa mam obiecującego na TDA1541 i bardziej chodzi mi właśnie o dobry Line In. Tak ogólnie z tego, co piszecie to te karty grają tak sobie a parametry zewnętrznych kart dźwiękowych są jeszcze gorsze… to naprawdę taka bieda z tymi kartami? Lepiej nagrywać na jakiś urządzeniach do wierzy typu DAT, MD, CDR-audio??
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 17-03-2012, 14:25
Może zdalny rejestrator?
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: aulait w 17-03-2012, 14:26
Zdalny rejestrator.... a co to takiego??

Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 17-03-2012, 14:39
Przenośny rejestrator cyfrowy.
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: aulait w 17-03-2012, 14:44
No wiesz mini DCC, DAT czy MD są przenośnymi rejestratorami cyfrowymi, ale Tobie chyba chodzi o coś innego... tak?
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: aulait w 17-03-2012, 14:59
Myślisz o czymś takim?

 http://www.gitaraibas.pl/zoom-h2-mobilny-rejestrator-cyfrowy-audio-p-900.html

Na tym będzie się lepiej konwertowało analog na cyfre niż na zewnętrznych kartach dźwiękowych z USB?
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: aulait w 17-03-2012, 15:08
Tak na dobrą sprawę to jak się wepnie takie coś do laptopa to chyba nawet jest taką kartą dźwiękową... czy tylko na pewno lepszą niż stacjonarne karty dźwiękowe w podobnej cenie??

http://www.gitaraibas.pl/maudio-microtrack-ii-przenosny-cyfrowy-rejestrator-audio-p-2280.html?osCsid=097e7e324b2045322dc16da238e6def1
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: selphy w 01-04-2012, 14:22
Zamierzam zamienić 1212m na kartę z wejściem jack, rozważam Asus ST/STX (ST ma podobno bardziej analityczny dźwięk) + wymiana op-ampów.
Raczej interesuje mnie karta wewnętrzna, czy obecnie jest coś "nowego" w podobnej cenie do Asusa, co może z nim konkurować ? Mogą być używane karty. Oczywiście dźwięk musi być na podobnym/lepszym poziomie co w E-mu

Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 01-04-2012, 15:02
>> selphy, 2012-04-01 14:22:32

Można na to różnie patrzeć, bo na tańszych kartach, np. Creative montowane są lepsze opampy (np. chyba LME49720), a doborem można psuć dźwięk pod własny gust. W emu AFAIK nie ma możliwości wymiany, Asus z serii 2-kanałowej ma m.in. Essence ST/STX, a inne produkty są mniej popularne (Behringer, itp.). Nowy Asus Essence One to już zupełnie inna zabawka.
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: selphy w 01-04-2012, 16:22
Kiedyś jeszcze zanim miałem E-mu myślałem o tej http://allegro.pl/sound-blaster-x-fi-platinum-fatal1ty-champ1on-box-i2215842440.html
Podoba mi się rozwiązanie z przednim panelem, jest bardzo wygodne. A karta ta sama co w Elite Pro
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Kraft w 02-04-2012, 15:25
Konkurentem Xonarów Essence ze stajni Creative jest X-FI Titanium HD. Porównywałem te karty bezpośrednio i Creative przegrał - jak dla mnie zamulona góra i zbyt napompowany/nadmuchany bas. Może akurat komuś podpasuje pod resztę analitycznego toru, ale ja takich numerów z kolorowaniem nie toleruję. Kość DAC niby bardzo dobra, bo topowy BB, fajne wymienne opki na wyjściach liniowych, ale jako wzmacniacz słuchawkowy robi tam pojedynczy JRC4558 bodajże, bez możliwości wymiany (chyba że zabawisz się w lutowanie), i nie nadaje się do żadnych poważnych słuchawek. No i wiadomo, tor analogowy zasilany z zaśmieconego PCI-e, stąd też zapewne gorsze parametry.
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: selphy w 02-04-2012, 22:07
Dzięki, zdecyduje się w takim razie na ST/STX
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: domzz w 03-04-2012, 11:35
Selphy, poczytaj jeszcze zanim kupisz o różnicach między ST i STX (czyli ST>STX)
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: FuryDrone w 09-06-2012, 16:38
Witam.
Potrzebuję porady. Myślę nad przesiadką z mojej Audigy 2 ZS - strasznie szumi.
Szukam karty koniecznie wewnętrznej i koniecznie na zwykłe złącze PCI.
Słucham głównie na Superluxach HD681, troszkę też za pośrednictwem miniwieży i głośników 2.0.

Na oku mam karty Audiotraka. Prodigy HD2 i Prodigy 7.1 HiFi. Zbierają dobre opinie, a ich koszt to okolice górnej granicy mojego budżetu.
Mam kilka pytań technicznych, nie znam się na tym za bardzo, więc wybaczcie, jeśli palnę coś głupiego.

- Czy na HD2 można w ogóle podpiąć mikrofon?
- Czy te karty nie będą szumieć? Z tego co wiem, to odpowiada za to SNR, ale czy jest on wystarczający?
- Jak najlepiej podpiąć słuchawki do tych kart i jakie opampy wymienić?

Nie bardzo rozumiem w jaki sposób to działa. To znaczy, w HD2 jest dedykowane wyjście słuchawkowe, ale opampów przy tym wyjściu bez lutowania wymienić się nie da? Wtedy (po wymianie OpAmpów) lepiej jest podłączyć słuchawki do wyjść RCA?
W Prodigy 7.1 HiFi jeszcze bardziej się pogubiłem. Przy wyjściach RCA nie ma wymiennych OPA, ale jest ich aż 5 przy tej dziwnej przelotce. Za co więc one odpowiadają i jak tutaj byłoby najlepiej podłączyć słuchawki?

Pozdrawiam
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Kuba_622 w 03-07-2012, 00:05
No proszę, audiofilski Xonar: http://www.highfidelity.pl/@main-1358&lang=
Ciekawe czy teraz gra wykwintnie?
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: fallow w 03-07-2012, 20:30
Pan od artykulu nawet nie wie co to jest branza IT. Nazywa ja telekomunikacyjna, wiec o czym tu w ogole rozmawiac :)

W pierwszym momencie tego typu ewolucja jest niewidoczna. Dla przykładu, w branży IT (telekomunikacyjnej – przyp. red.) wszystko, co może być przesunięte z dziedziny hardware do software jest przenoszone do rzeczywistości wirtualnej – poprawiając rentowność i efektywność.
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: pastwa w 03-07-2012, 20:34
Siemka Fallow, fajnie ze zawitales ;\'))
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: fallow w 03-07-2012, 20:39
Ciebie takze milo czytac Pastwa :) Postaram sie wpadac czesciej, chociaz teraz mam ogromnie goracy okres. Nie jest to spowodowane ostatnimi upalami :)
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: Beat w 18-07-2012, 03:10
Czy miał ktoś do czynienia z zewnętrzną kartą Terratec Phase 26 usb, jak oceniacie jakość dźwięku ?
Tytuł: Karta dźwiekowa
Wiadomość wysłana przez: konopa w 18-07-2012, 03:36
http://www.highfidelity.pl/@main-1358&lang=        <----zagadka ile razy slowa "high end" powtarzaja sie na stronie?

---------------------------------------------------------------------
Gdy wyjdziesz z pudełka, zauważysz, że było puste...