Audiohobby.pl
Audio => DIY => Wątek zaczęty przez: cadam w 14-03-2011, 19:48
-
Poszukuję wysokoczułego niskoszumowego dwukońcówkowego mikrofonu elektretowego.
-
Tak, chodzi mi o same wkładki. Czy ten z linku powyżej jest lepszy od Panasonica?
http://www.panasonic.com/industrial/components/pdf/em06_wm61_a_b_dne.pdf
-
WM61A ma większe szumy ale za to wyższą czułość.
-
Ktoś wie jakie mikrofony montuje ZOOM w swoich dyktafonach?
-
Mniejsze szumy elektretów można uzyskać przez połączenie ich równolegle.
http://home.comcast.net/~rc1618/19%20Element%20Mic.htm
-
cadam,nie ma czegoś takiego jak większe szumy i większa czułość.Czułość jest zdefiniowana stosunkiem sygnału do szumu.
-
Na stronie do której link podałem jest wyjaśnione skąd bierze się polepszenie stosunku sygnał/szum.
"19 panasonic WM-64K wired in parallel. The noise is uncorrelated and only increases by 13db, but the correlated audio increases by 26db. A 13 db increase in S/N ratio.
The WM-64K spec for S/N is 58db. We should get 71db S/N."
-
Jak łączy się równolegle szumiące elementy to szum spada dzięki spadkowi oporności.To jasne i często stosowane w stopniach wejściowych.
-
http://www.firstpr.com.au/rwi/mics/2009-09-a/
-
"Jak łączy się równolegle szumiące elementy to szum spada dzięki spadkowi oporności."
Z całym szacunkiem dla opiniotwórcy (którego wypowiedzi chętnie przeglądam),
niezupełnie się z tym zgodzę. Z naciskiem na NIEZUPEŁNIE, gdyż udziału
wspomnianego czynnika nie neguję. Ma on chyba jednak statystycznie mniejszy
wpływ od wspomnianego poniżej. Spróbuję objaśnić łopatologicznie (zajmuję się obrazem,
choć dźwięk nie jest mi obcy).
Szum jest czynnikiem losowym, czyli niepowtarzalnym (czytaj: z każdego mikrofonu innym).
Z każdego (ideowo) źródła powstaje (za każdym razem) inny. Właściwy sygnał natomiast,
w przypadku wielu źródeł nakłada się na siebie, co w efekkcie końcowym daje zwiększenie
stosunku s/n.
Obrazowo mówiąc - wszystkie konie ciągną powóz w jednym kierunku, choć każdy inaczej
nogami przebiera.
No i "najważniejsze" ;)
Witam wszystkich forumowiczów. Jestem tu nowy, choć od pewnego czasu forum czytuję.
-
Znacie jakieś sposoby na zmniejszenie szumu mikrofonu elektretowego?
-
"Znacie jakieś sposoby na zmniejszenie szumu mikrofonu elektretowego?"
Podobno (gdzieś mi się to dawno obiło) sam elektret szumi i wynika to
z jego własności fizycznych. W zaistniałej sytuacji pozostaje tylko
działanie pośrednie, n.p.
- wymiana FETa (ryzykowna, raczej skomplikowana i niezbyt obiecująca).
- wzmocnienie sygnału akustycznego przy użyciu tuby(*) lub reflektora(**)
(szum bezpośrednio nie zmaleje, ale można zmniejszyć wzmocnienie,
zachowując "stary" poziom sygnału).
- (wspomniana już) multiplikacja, przy czym optymalnym mnożnikiem
kolejnych etapów rozbudowy wydaje się liczba 4.
Drugi i trzeci sposób wpływają na kierunkowość docelowego tworu,
co może być zarówno wadą, jak i zaletą, gdyż możemy ją modelować.
Ciekawym rozwiązaniem wydaje się mikrofon wysokiej częstotliwości
z modulacją FM, ale to już nie elektret, tylko "zwykły" pojemnościowy.
Sygnał może być nadal przesyłany kablem, nie chodzi to o bezprzewodowość.
(*) W roli tuby "szerokopasmowej" można wykorzystać na potrzeby
eksperymentu szyjki od butelek PET. Dobrze sprawdzą się flaszki
od Hoopcoli 1,5l i Sprite 1l (o ile model się nie zmienił).
(**) Najskuteczniejszy byłby reflektor paraboliczny. Mini wersję
do prób da się stworzyć w oparciu o soczewkę asferyczną
z samochodowego ksenona. Wystarczy jej użyć jako formy,
którą obłożymy gipsem, lub jakąś żywicą.
-
Przerobienie dwu końcówkowego elektretu na trój końcówkowy polepsza odstęp sygnału do szumu?
http://www.linkwitzlab.com/sys_test.htm#Mic
-
"Przerobienie dwu końcówkowego elektretu na trój końcówkowy polepsza odstęp sygnału do szumu?"
Chyba jedynie przez zmniejszenie strat i zakłóceń na przewodach.
Inne racjonalne wyjaśnienie nie przychodzi mi do głowy.
W przypadku długich kabli (szczególnie gorszej jakości) ma to rację bytu,
w innym raczej niespecjalnie.
-
W dwu końcówkowym elektrecie tranzystor FET inaczej pracuje niż trój końcówkowym, więc może i szumy są inne.
-
Dwupinowy posiada wyjście napięciowe, a trójpinowy prądowe (z możliwością modyfikacji).
Czy będą się różnić szumami? nie wiem. Na pewno każdy będzie lepiej pracował
z ideowo dopasowanym wejściem.
-
Jak powinno wyglądać wejście przedwzmacniacza dla dwupinowego a jak dla trójpinowego mikrofonu?
Według tego artykułu przeróbka elektretu obniża jego zniekształcenia i daje bardziej płaską charakterystykę.
http://www.audioamateur.com/media/danavaras2861.pdf
-
Doświadczenie w dziedzinie mikrofonów mam za małe, aby konkretne
rozwiązania sugerować. Widzę tylko zasadnicze różnice w budowie.