Audiohobby.pl
Audio => DIY => Wątek zaczęty przez: w 08-03-2011, 19:44
-
Witam.
W internecie schematów tematycznych jest dużo, ale mało opinii o tym jak "grają". Piszę w cudzysłowu że "grają", a dlatego że każda publikacja chyba jednak wnosi coś od siebie i żadna nie jest zupełnie przeźroczystym układem. To chyba cechy lamp powodują to, że można dowolnie kształtować dźwięk. Oczywiście kształtować, a nie zniekształcać, zwłaszcza w granicach zniekształceń wprowadzanych przez same lampy i ich pracę w układzie. Można powiedzieć, że to kształtowanie brzmienia to jest już w pewnym stopniu zniekształcanie obrazu muzycznego, ale musimy pamiętać o tym, że na takie a nie inne brzmienie "pracuje" cały tor audio, od źródła do kolumn. Czyli dają o sobie znać zależności poszczególnych członów toru, ich dobieranie i w razie niepowodzeń ich kolejna wymiana, czyli tzw. gonienie króliczka. To gonienie króliczka może również zadecydować o kupnie nowego lokum, bardziej przyjaznego akustycznie. Zanim jednak tego dokonamy, a myślę że nie wszystkich na to stać, a i nie dla wszystkich jest to jedynym celem w życiu, można by się zastanowić nad jednym z urządzeń pracujących w torze audio, czyli preampem lampowym.
Ten przydługi nieco wstęp zakończę nieśmiało pytaniem - jak Waszym zdaniem powinien być zbudowany taki preamp, według jakiej topologii ukladowej, jak powinien wyglądać jego zasilacz.
A może macie gotowe uruchomione układy, których jakość audio jest wybitna, a którymi możecie i chcecie się pochwalić :-)
Zapraszam do dyskusji.
-
Canary Audio CA 601MKII - doskonały preamp:)
Mac ma go rozrysowanego, ja tylko go używam.
Jak Mac tu zagląda to może wrzuci schemat, a jak nie poproś go na as - ja nie mam możliwości:)
-
Grynio, ja również nie mam możliwości zapytania Mc Gyver`a na AS - nie jestem tam zarejestrowany i nie zamierzam się rejestrować ;)
Temat założyłem w tej zakładce nie dlatego aby sobie tylko pogadać, ale po to, aby każdy zainteresowany i biegły w temacie Forumowicz mógł coś zaprezentować, jakieś ciekawe własne pomysły i opracowania, niekoniecznie bazujące na komercyjnych rozwiązaniach.
-
Zasugerowałem się Twoim zainteresowaniem brzmienia preampa.
Wiem ,że dla Maca Canary był jakimś tam natchnieniem, więc dlaczego nie wykorzystać rozwiązań producentów.
Często są one podstawą do bardzo dobrych opracowań własnych.
-
Wszelkie tego typu układy są względnie proste, zwłaszcza jak się patrzy na schematy. Ale że schemat nie gra, a czasami bywa niekompletnym, więc należałoby na wstępie przyjąć ogólne założenia, które spowodują "przekucie" ich w realny układ. DIY`owców nie ogranicza księgowy, tylko stan posiadania i inwencja twórcza ... czasami żona.
-
DIY`owców nie ogranicza księgowy
No,no...
nie widzę przeszkód - powiedział ślepy koń przed biegiem z przeszkodami:)
Mnie ogranicza cena części niestety, parafrazując ; taki księgowy finansów DIY- owca
-
Przyrost jakości nie jest proporcjonalny do wartości.
-
Ja bym się poważniej zastanowił nad samym układem, a późniejsza inwestycja w drogie elementy mogłaby postawić przysłowiową kropkę dla całości.
Czyli pod rozwagę wziąłbym następujące czynniki;
- czy zasadnym jest stosowanie stabilizowanego zasilacza anodowego,
- stosować stabilizowane żarzenie lamp, czy żarzyć je napięciem zmiennym,
- układ pracy lamp, chodzi o jak najniższa oporność wyjściową układu i jego dużą wydajność prądową,
- jakie jest potrzebne maksymalne wzmocnienie układu preampa,
- potencjometr wzmocnienia, na wejściu, czy na wyjściu układu,
- ???
to tylko takie ogólne założenia i jednocześnie pytania nasuwające się w trakcie myślenia nad projektem wstępnym ...