Audiohobby.pl

Audio => Słuchawki => Wątek zaczęty przez: majkel w 31-03-2010, 14:53

Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: majkel w 31-03-2010, 14:53
Ostatnio na forum na nowo wrze dyskusja na temat ile co powinno kosztować, gdzie za co płacimy, itp. Tymczasem ja sobie spokojnie dłubię w taniutkiej elektronice krzemowej, słucham, wyciągam wnioski, czasem czegoś innego posłucham do porównania. I tak czas płynie między obowiązkami.
Pomysł jest taki: mam na razie dwa modele wzmacniaczy słuchawkowych, jeden to moja konstrukcja, drugi to znana konstrukcja poprawiona na moją modłę. Mam ochotę je skonfrontować z wszelkimi "wartymi swoich pieniędzy" konstrukcjami oficjalnie sprzedawanymi pod znaną nazwą.
Pierwszy przeciwnik to coś niejako na rozgrzewkę, czyli chińska wariacja na temat Lehmann Black Cube Linear, bo kopią trudno to nazwać, nie zgadza się liczba wyjść, model potencjometru, i parę innych drobiazgów. Niemniej, nie ma toto prawa zagrać wyraźnie gorzej od oryginału. Po moich przeróbkach gra jak gra, powiedzmy że ciut lepiej niż recenzowany kiedyś przez Piotra Rykę Moonlight SL1.
Kolejny przeciwnik to by był ostatni i chyba na prawdę ostatni wytwór z serii Moonlight o nazwie Single Reference. Jest to optymalna architektura układu, jaki męczę od kilku lat i do tego wypasiony zasilacz o gabarytach miejscami przekraczających rozmiar wzmacniacza i wadze znacznie większej niż wzmacniacz.
Wydaje mi się, że:
- zadowalająca będzie dla mnie cena 500zł za przeróbki Lehmanna bądź jego kopii, bo poprawy brzmienia BCL jestem pewny, a podróba daje koszt całkowity 850zł, a tyle sobie wołają różni spece DIY za swoje "referencje". Niech więc stanie hi-end obok poprawionego chińskiego chłamu.
- Moonlight Single Reference nie mam pojęcia ile ma kosztować, ale wydaje mi się, że jak odejmę 2000zł od najtańszego urządzenia, które zagra porównywalnie jakościowo, to wciąż będzie mi się chciało takie coś od czasu do czasu złożyć. Nie dotyczy DIY, oczywiście, tylko konstrukcji komercyjnych lub z aspiracjami na takowe, co prawdopodobnie będzie dotyczyło tutaj wymienionego urządzenia i czegoś zupełnie nowego o większej mocy, co jest w fazie prototypu. Tak więc, czekam na wyprowadzenie mnie z błędu i dobrego samopoczucia.

Porównanie chciałbym, aby dokonał ktoś "niezainteresowany w sprawie", osłuchany i dysponujący co najmniej bardzo dobrym źródłem dźwięku. Te można też dostarczyć, pożyczyć, itp. Ponadto mile widziane będą wszelkiej maści słuchawki potrafiące zagrać z wyjścia typu jack no i oczywiście wzmacniacze słuchawkowe, które mają bądź nie mają pokazać ile za ile można usłyszeć.
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 31-03-2010, 14:57
Czyżby Gustaw ?;-)
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 31-03-2010, 15:00
>> majkel, 2010-03-31 14:53:06

"(..)Moonlight Single Reference nie mam pojęcia ile ma kosztować, ale wydaje mi się, że jak odejmę 2000zł od najtańszego urządzenia, które zagra porównywalnie jakościowo(..)"


A jeśli znajdę takie urządzenie kosztujące 1500zł to rozumiem, że za Moonlighta dopłacisz mi wówczas 500zł? ;))))
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: fallow w 31-03-2010, 15:01
Tak, chetnie poczytalbym test Gustawa :) No i moim zdaniem Gustaw ma takze b.dobre zrodlo dzwieku w postaci Benchmarka, przynajmniej w moim odczuciu jest ono - b.dobre.
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: majkel w 31-03-2010, 15:01
Tak, myślę, że to optymalna kandydatura mająca tę zaletę, że nie muszę dostarczać urządzenia do odsłuchu.
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: majkel w 31-03-2010, 15:07
Paweł, znajdź i przynieś. Za mniej niż 1000zł popadnę w lenistwo i bezczynność w tej sprawie raczej. ;) Dopłat nie przewiduję.
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: Rolandsinger w 31-03-2010, 15:09
Majkel, naturalnie, że można zrobić coś znakomitego tanio. Zresztą te hi-endy za dziesiątki tysięcy też są tak samo tanie w budowie jak klocki za 2-3kzł, a najdroższa jest obudowa - mówię z autopsji.

Ale z tym jest jeden problem: niektórzy się źle czują z takim DIY pod strzechą, trawi ich nienasycenie, brak uznania w pewnym gronie. Na to zapotrzebowanie rynek odpowiada produktami o metafizycznych własnościach za konkretny szmal. I tym sposobem wszyscy są szczęśliwi - fetyszyści i producent. Tego nie zmienisz, zresztą sam jesteś po części wyznawcą sekty pana Grado. A czy te HD438 albo DT880Pro są odpowiednio: 20x mniej i 4x mniej wierne muzyce niż GS1000i?

_____________________________________

Hi-endy sprzedane, nowe oferty wkrótce :)
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: majkel w 31-03-2010, 15:12
>A czy te HD438 albo DT880Pro są odpowiednio: 20x mniej i 4x mniej wierne muzyce niż GS1000i?

Nie, ale dla mnie GS1000i są mimo wszystko lepsze, a póki mogę sobie pozwolić na maksimum dokładności w oddaniu tego, co chcę słyszeć, dopóty korzystam ze słuchawek pokroju PS1000. Dla moich potrzeb i preferencji są one lepsze.
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: Rolandsinger w 31-03-2010, 15:18
Oczywiście każdy ma prawo do dowolnych kaprysów by połechtać swoje potrzeby, absolutnie nie mam zamiaru nikogo pouczać w tej kwestii.

Gorzej, gdy dostaję priva od kolegi, który pisze, że nie zabierze dziewczyny na wakacje tego roku, bo zbiera na Grado i pyta mnie czy naprawdę warto, bo moje posty wskazują na obiektywną ocenę. A to jest niestety to smutniejsze oblicze światka audiofilskiego.


_____________________________________

Hi-endy sprzedane, nowe oferty wkrótce :)
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: asmagus w 31-03-2010, 15:22
Majkel dodaj do ceny swego sprzętu, nowego "dziecka" w klasie referencyjnej dodaj 19% podatku dochodowego i 22% podatku VAT (pomijam już inne obciążenia jak, ZUS, podatek od nieruchomości, koszty księgowości i inne w tym rezerwa na naprawy gwarancyjne) - z takimi obciążeniami musiałbyś się borykać gdybyś chciał manufakturę prowadzić jako firmę.

Po takich doliczeniach do kosztu wytworzenia może okazać się, że nie jest tak pięknie jak się wydaje.
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: fallow w 31-03-2010, 15:24
Prawdziwi audiofile maja po prostu w domu "mini oltarzyki" przed ktorymi modla sie do tego sprzetu a sluchanie go jest jak obcowanie z "bogiem", czesto buduja je za pomoca wielu wyzeczen i zaniedban w codziennym zyciu. Byc moze dlatego tez dla wiekszosci tych "normalnych" ludzi slowo "audiofil" jest nacechowane negatywnie.

Te Beyery DT 880  sa nie wiem, 7 razy tansze niz PS1000 ?. Chocby reprodukowaly dzwiek 7 razy gorzej niz PS1000 - co jak wszyscy wiemy jest niemierzalne a nawet gdyby uzywac takiej miary to watpie aby byly 7 razy gorsze, to czy mozna powiedziec ze ta gorsza reprodukcja dzwieku bedzie przekladac sie na gorsza interpretacje muzyki przez nas samych ? Bo to my interpretujemy muzyke, sluchawki podaja nam dzwiek.

Jezeli ktos uwaza, ze tak - to jak najbardziej dla tej osoby "gra jest warta" swieczki i ja do tego nic nie mam. Jezeli nie, no to coz - tez sprawa jasna. Gorzej jest w wypadku kiedy dla kogos kto odpowiedzial sobie pozytywnie na wczesniejsze pytanie staje sie to zyciowym wyznacznikiem i determinuje jakosc jego zycia. Znam troche takich osob prywatnie.
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: aasat w 31-03-2010, 15:43
>> fallow, 2010-03-31 15:24:34
Bo to my interpretujemy muzykę, sluchawki podaja nam dzwiek.

Dokładnie w mózgu mamy taki DSP który przetważa dzwięk (koryguje go) i dostosowuje się do niego. Dodatkowo nasz układ nerwowy uodparnia/przyzwyczaja się do danego dźwięku. Np dlatego też dla innych wysokie tony w wyższych modelach Grado będą nie do zaakceptowania, a dla innych ambrozją i naturalnym dźwiękiem.
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: pastwa w 31-03-2010, 15:44
>> Rolandsinger, 2010-03-31 15:18:37
Gorzej, gdy dostaję priva od kolegi, który pisze, że nie zabierze dziewczyny na wakacje tego roku, bo zbiera na Grado i pyta mnie czy naprawdę warto, bo moje posty wskazują na obiektywną ocenę..


Dobrze kolo kombinuje, branie dziewczyny na wakacje tez jest niemierzalne, pojada razem, a po urlopie nic mu z tej wydanej kasy nie zostanie materialnego, a tu chociaz bedzie mial te sluchawki ;\')))
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: domzz w 31-03-2010, 15:44
A ja słucham od kilku dni klon Lehmanna i jestem zachwycony jego brzmieniem. Wydaje się, że gra lepiej niż ten, który miałem od Ciebie Majkelu. Przyznam, że nawet go nie otworzyłem, żeby sprawdzić jaki opamp w nim siedzi - tak mi się podoba (i to z każdymi słuchawkami jakie mam).
Możliwe, że Chińczycy wstawili inne komponenty do środka.
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: aasat w 31-03-2010, 15:45
Dodam jeszcze, ze gdybym pewnie słuchał tylko Grado to pewnie spodobałyby mi się no i pewnie dążyłbym do tego aby kupić ich najwyższy model.
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: pastwa w 31-03-2010, 15:48
>> aasat, 2010-03-31 15:43:07
Dokładnie w mózgu mamy taki DSP który przetważa dzwięk (koryguje go) i dostosowuje się do niego.

Owszem, tak jest, dlatego kiedy czacha zbyt silno musi pracowac podczas sluchania muzyki na sluchawkach wymagajacych sporej korekcji aby dzwiek stal sie realny, wowczas dosc czesto nastepuje przemeczenie i zniechecenie, dlatego audiofile z lenistwa umyslowego szukaja takich nausznikow co to odwala cala robote za nich ;\'))
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: GRADO__Fan w 31-03-2010, 15:49
>> asmagus, 2010-03-31 15:22:22
Majkel dodaj do ceny swego sprzętu, nowego "dziecka" w klasie referencyjnej dodaj 19% podatku dochodowego i 22% podatku VAT (pomijam już inne obciążenia jak, ZUS, podatek od nieruchomości, koszty księgowości i inne w tym rezerwa na naprawy gwarancyjne) - z takimi obciążeniami musiałbyś się borykać gdybyś chciał manufakturę prowadzić jako firmę.

Po takich doliczeniach do kosztu wytworzenia może okazać się, że nie jest tak pięknie jak się wydaje.
>>

Otóż to. A jak na przykład wycenić pół roku, rok prac intelektualnych, eksperymentalnych ?
To jest a propos tego, że w hi-endzie koszt części jest prawie taki sam jak w sprzęcie za ~3tys.
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 31-03-2010, 15:50
Dzisiaj, Wasz ulubiony recenzent słuchawek marki Grado (czyli ja),  pisze do Was tym razem nie z zawsze pruskiego Poznania ale z dalekiego wschodu...... czyli z Warszawy. :) Niestety nie mam dzisiaj czasu aby więcej napisać i dokładanie przeczytać wątek ale słyszałem, że mam testować jakiś high-endowy wzmacniacz Made in Galicja. Prawda to czy tylko plotka ?

Z tego względu, że ja zawsze do bezinteresownego testowania jestem chętny to zgłaszam swoją gotowość.


P.S. Wcześniej uzgodnioną kwotę za napisanie niezależnej recenzji proszę przelać na moje konto bankowe (numer prześlę na priwa). Jeżeli to coś będzie się sprzedawać ( a po mojej niezależnej recenzji z pewnością będzie) to proponuję 25% upsssss.... pomyłka,..... 50%. udziału w zyskach.    :)
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: aasat w 31-03-2010, 15:54
>> pastwa, 2010-03-31 15:48:51
dlatego audiofile z lenistwa umyslowego szukaja takich nausznikow co to odwala cala robote za nich ;\'))

A jak to ocenisz który sprzęt wymaga mniejszej korektyw mózgu? po wykresach pasma przenoszenia?
Jezeli tak, to niestety nie mam dobrej wiadomości dla Ciebie :)  

Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 31-03-2010, 15:56
Czy mogę prosić o numer do tej dziewczyny którą chłopak nie zabierze na wakacje bo zbiera na Grado ?
Myślę , że ona z pewnością zainteresuje się jakimś sympatycznym gramofonikiem, z high-endową wkładką typu MM. :-)
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: Rolandsinger w 31-03-2010, 15:56
>>Wcześniej uzgodnioną kwotę za napisanie niezależnej recenzji proszę przelać na moje konto bankowe (numer prześlę na priwa). Jeżeli to coś będzie się sprzedawać ( a po mojej niezależnej recenzji z pewnością będzie) to proponuję 25% upsssss.... pomyłka,..... 50%. udziału w zyskach. :)<<

To są główne koszty hi-endowej manufaktury - piszę z autopsji, a nie "badania rozwojowe" nad chińskimi driverami za 50 centów w Grado, czy nawet podatki.




_____________________________________

Hi-endy sprzedane, nowe oferty wkrótce :)
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: pastwa w 31-03-2010, 16:03
>> aasat, 2010-03-31 15:54:10

A jak to ocenisz który sprzęt wymaga mniejszej korektyw mózgu?

To proste, ten od ktorego nie boli glowa przy dluzszym sluchaniu ;\'))



Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: aasat w 31-03-2010, 16:05
>> pastwa, 2010-03-31 16:03:26
To proste, ten od ktorego nie boli glowa przy dluzszym sluchaniu ;\'))

W takim razie chyba słucham samych dobrych słuchawek, bo mnie nigdy głowa nie boli
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: pastwa w 31-03-2010, 16:09
>> aasat, 2010-03-31 16:05:49
W takim razie chyba słucham samych dobrych słuchawek, bo mnie nigdy głowa nie boli


I o to chodzi, kazda glowa inna jest.
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: fallow w 31-03-2010, 16:11
Mnie po zadnych nie bolala... ale to wcale nie znaczy, ze wszystkie byly dla mnie dobre :))
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: Rolandsinger w 31-03-2010, 16:18
W niektórych nawet można było polatać niczym Ikar :))))

Czyżbyś zatem kwestionował perwersyjną rozkosz płynącą z faktu latania wśród dźwięków muzyki, której nawet się nie lubi, ale lubią ją słuchawki???? :)))

____________________________________

Hi-endy sprzedane, nowe oferty wkrótce :)
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: pastwa w 31-03-2010, 16:22
alez sie kreci zycie na osiedlu sluchawkowym dzisiaj ;@))
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: asmagus w 31-03-2010, 16:25
>> Rolandsinger, 2010-03-31 15:18:37
Gorzej, gdy dostaję priva od kolegi, który pisze, że nie zabierze dziewczyny na wakacje tego roku, bo zbiera na Grado i pyta mnie czy naprawdę warto, bo moje posty wskazują na obiektywną ocenę. A to jest niestety to smutniejsze oblicze światka audiofilskiego.




He he, przeoczyłem ten akapit.

Nie ma słuchawek, które warte są poświęcenia 2 tygodni wakacyjnego sexu :)
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: Rolandsinger w 31-03-2010, 16:37
@ Asmagus

Nie ma w tym nic śmiesznego. Przejedź się kiedyś na Audio Show i przyjrzyj się ludziom. Oczywiście część to faceci, którym sprawia przyjemność wydanie 20 kzł na jakieś bibeloty i jest to dla nich niewielki wydatek, ale jest też bardzo liczna kategoria kolesi, którzy nie mają łatwego życia i mimo to zadłużają się, zaniedbują rodzinę (a o zgrozo! najczęściej jej nie mają), by kupić jedną z upragnionych relikwii audio. Tym ludziom trzeba współczuć, a nie naigrywać się czy piętnować.

_____________________________________

Hi-endy sprzedane, nowe oferty wkrótce :)
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: majkel w 31-03-2010, 18:07
No dobra, VAT, Gustaw, itd. Niech będzie 2000zł. :) Weźcież coś skombinujcie do porównania, np. jakiegoś Violectrica, SPL Auditor, Meier Audio Sursum Corda, czy inną Czarną Kostkę Liniową.

@domzz, widocznie takie granie bardziej Ci leży, albo Chińczyk czyta fora internetowe na bieżąco. Dlatego ostatnich przeróbek nie opisuję. Mogę udostępnić sprzęcicho za jakiś czas ponownie. Się porówna z chińskim oryginałem (ale oksymoron! ;D ).
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: domzz w 31-03-2010, 19:47
Już przerobiłem wszystkie opampy jakie miałem z Klonem i najlepiej wypada AD8599, największa dynamika i precyzja.
Co do wnętrzności Klona, to trudno mi coś powiedzieć. Widać, że są dwa rodzaje diod wlutowane na przemian.
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: asmagus w 31-03-2010, 20:37
>> majkel, 2010-03-31 18:07:52
No dobra, VAT, Gustaw, itd. Niech będzie 2000zł. :) Weźcież coś skombinujcie do porównania, np. jakiegoś Violectrica, SPL Auditor, Meier Audio Sursum Corda, czy inną Czarną Kostkę Liniową.


Tak jak deklarowałem, jak otrzymam już Meier Audio Corda CONCERTO i pochodzi u mnie ok 200 godzin podrzucę Ci ją na odsłuch i udostępnię do porównania rzecz jasna.

Kiedy otrzymam? Nie wiem - "eurasy" przelałem wczoraj, myślę, że końcem przyszłego tygodnia lub do 2 tygodni. Wiem, że wzmaki są już na cle w Niemczech ale nie wiem kiedy cło opuszczą i J. Meier przejmie nad nimi kontrolę.
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: asmagus w 31-03-2010, 20:41
>> Rolandsinger, 2010-03-31 16:37:40
Nie ma w tym nic śmiesznego. Przejedź się kiedyś na Audio Show i przyjrzyj się ludziom. Oczywiście część to faceci, którym sprawia przyjemność wydanie 20 kzł na jakieś bibeloty i jest to dla nich niewielki wydatek, ale jest też bardzo liczna kategoria kolesi, którzy nie mają łatwego życia i mimo to zadłużają się, zaniedbują rodzinę (a o zgrozo! najczęściej jej nie mają), by kupić jedną z upragnionych relikwii audio. Tym ludziom trzeba współczuć, a nie naigrywać się czy piętnować.



Takie samo zjawisko można zaobserwować w innych branżach. Są osoby tak podchodzące do Breitling\'ów, starych mebli itd. Najbardziej obserwuję to wśród graczy komputerowych, którzy są skłonni nie kupić dziecku butów byle wyrwać nowego GeForcea. To rzeczywiście jest smutne.
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: szwagiero w 31-03-2010, 22:17
Jednym słowem zatracenie się w konsumpcjonizmie - smutne.
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: majkel w 31-03-2010, 22:38
Mnie kręcił tuning PC jakieś 6 lat temu. Temat szybko porzuciłem, bo stwierdziłem, że prowadzi do karykatur typu instalacja wodna stojąca przy kompie i podniecania się FPSami lub megahercami, co z kolei nie przekłada się na kompletnie nic odczuwalnego. Co innego z audio, gdzie coś się słyszy i odczuwa, a tu nic. Cyferki do rankingów. Całą wiedzę zużyłem na odmłodzenie mojego PCta za pomocą procka do laptopa, który się dał sporo wyżej podkręcić, i moje fascynacje tweakami PC się zakończyły w niecałe dwa lata.

AD8599 nie mam teraz w posiadaniu, ale pamiętam, że go ceniłem. Parka AD797 to to samo, ale nieco gładziej, ciemniej i ciut lepiej zwłaszcza w kwestii przestrzeni.
Co do diod - u mnie były jakby różnej wielkości, ale wszystkie wymieniłem na takie same soft recovery.
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: fallow w 01-04-2010, 09:46
To wszystko zalezy Majkel. Pracuje w studio developerskim w ktorym piszemy gry. Nasi testerzy sa w stanie na oko wykryc roznice doslownie kilku FPS - taka roznica dla przecietnego gracza jest prawie niemozliwa do zauwazenia.

Mysle, ze z audio jest b.podobnie. Te zmiany ktore uzyskuje sie w audio w wiekszosci tez dla przecietnego zjada chleba sa pomijalne i niezauwazlne, oczywiscie - podobnie jak nasi testerzy - po latach praktyki da sie wychwycic znacznie wiecej na oko/ucho.
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: szwagiero w 01-04-2010, 10:26
>> fallow, 2010-04-01 09:46:39

Czy Ty miałeś coś wspólnego z tzw. demosceną?
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: domzz w 01-04-2010, 11:22
>>Czy Ty miałeś coś wspólnego z tzw. demosceną?

Z demosceną to ja miałem i mam wiele wspólnego :P
Fajnie by było jakby ktoś jeszcze się ujawnił.
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: fallow w 01-04-2010, 11:36
Ja tyz takze rowniez mialem :)
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: domzz w 01-04-2010, 11:39
hmmm... obstawiam Amigę
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: szwagiero w 01-04-2010, 11:46
No ale koledzy z Amigi czy PC? Domzz takiej ksywy nie kojarzę...
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: fallow w 01-04-2010, 11:48
Cos mi tu Samarem pachniesz Domzz ;)
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: domzz w 01-04-2010, 12:44
Fallow - bingo :)
a Ty?
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: domzz w 01-04-2010, 12:49
>> szwagiero, 2010-04-01 11:46:49
No ale koledzy z Amigi czy PC? Domzz takiej ksywy nie kojarzę...

C64

Ksywkę mam z okresu jak miałem 13 lat więc podaruję sobie jej upublicznianie :)
(wtedy może była oryginana, ale teraz nawet mnie śmieszy).
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: majkel w 01-04-2010, 13:38
C64 miałem, fajne urządzenie to było. Proponuję zakończyć ten off topic. Przed chwilą skończyłem prototyp Dual Reference. W uszach mi jeszcze minimalnie dzwoni, no ale jak się słucha na cały regulator przy 750mW na kanał, 1,8W w impulsie, to może tak być. Na szczęście płyta z Deutsche Gramophon, czyli bez kompresji. Średni poziom głośności płyty mnie nie zabił. :D Przy okazji się dowiedziałem, że PS1000 też tak potrafią skakać na uszach jak GS1000. No, prawie tak. ;) GS1000 by pewnie z głowy zeskoczyły.
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: Rolandsinger w 01-04-2010, 16:49

>> Najbardziej obserwuję to wśród graczy komputerowych, którzy są skłonni nie kupić dziecku butów byle wyrwać nowego GeForcea. To rzeczywiście jest smutne.<<


Tylko że najnowszy GeForce jest obiektywnie lepszy, tj. wydajniejszy od starego, nowy Breitling jest wykonany perfekcyjnie i ma więcej komplikacji niż starszy model.

Tymczasem u audioludków masz produkt, który rozpada się dłoniach, coś z niego wycieka, drivery są za 50 centów z ChRL, a wszystko niechlujnie wykonane i zapakowane w pudełko po pizzy za 5centów. Koszt produkcji =15-20$, cena w detalu 2200$! To jest jest biznes! A fetyszyści mają radochę i jeszcze są z tego dumni.
_____________________________________

Hi-endy sprzedane, nowe oferty wkrótce :)
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: lost-track w 01-04-2010, 17:01
co do c64 to  samo  się tak składa że przyszedł  mi zaszczyt w dzisiejszych czasach pisać na nim prace inżynierską :)
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: kopaczmopa w 01-04-2010, 18:00
Mysle ze ta dyskusja idzie w zla strone.
Nikomu nic do tego czy ktos chce zabrac dziewczyne na wakacje czy kupic sobie sluchawki.
A ja moge powiedziec, co to za obyczaje placic za czyjes wakacje bo dla mnie moze byc to jakas forma prostytucji:)) I tak ta dyskusja moze ciagnac sie w nieskonczonosc.

Chca placic za rozlatujace sie sluchawki niech placa:)

Ja nie bede najezdzal na Grado bo wiem ze ma udane modele - takie sr60 czy iGrado w swojej cenie (tej z USA) sa znakomite. Poza tym mam je pare lat i zero problemow.

Poza tym niestety Roland ale prawda jest co zauwazyl ktos z uzytkownikow ze walisz na Grado a samemu namawiasz WBA nma podobny biznes:)
chyba ze po prostu podziwiasz Johna za interes i samemu Ci nie przeszkadza ale wykpiwasz jego dzialania by cos uswiadomic ludziom, wtedy wydaje mi sie to dosc sensowne.

Kolejna rzecz to stwierdzenie ze w studiach wiedza jaki sprzet uzywac, podczas gdy wlasnie niewielka uwage sie tam zwraca na sluchawki...tak wiec nie jest to do konca prawda.

Kazdy z nas audiofilow-melomanow ma jakis fetysz, chocby ja nazbyt sie przywiazuje do sluchawek, Fallow znow zmienia je jak rekawiczki (a moze zmienial - zobaczymy). Zaden scisle meloman by w tej dyskusji udzialu nie bral tak wiec kazdy z nas jest po czesci fetyszysta.

Jak wspomnial Fallow jeden lubi legginsy inny sukienki (ja akurat te 2gie).

PS. Po latach przewalania sluchawek doszedlem do wniosku ze moim brzmieniem jest Sennheiser, juz nie rajcuja mnie detale i szum wiatru na nagraniach, cwierkanie ptaszkow - ale jesli cos jest mi to w stanie podac w sposob nienatarczywy to fajnie.
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: Rolandsinger w 01-04-2010, 19:02
>>Poza tym niestety Roland ale prawda jest co zauwazyl ktos z uzytkownikow ze walisz na Grado a samemu namawiasz WBA nma podobny biznes:)<<

Jak wiele razy podkreślałem, Grado to geniusz biznesu audio, nawet Sennheiser czy Beyerdynamic się na nim wzorują, choć nie zupełnie - Niemcy oprócz pomożenia ceny x 3 dają jakąś wartość dodaną - wzorowe wykonania i miłe dodatki, np. solidny aluminiowy kufer na słuchawki zamiast pudełka po pizzy.

Miałbym powielać błędy firm, które chciały dobrze i tanio, podczas gdy klienci chcą drogo i "wykwintnie", cokolwiek to znaczy.

  _____________________________________

Hi-endy sprzedane, nowe oferty wkrótce :)
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: asmagus w 01-04-2010, 19:10
Ze sprzętem to w ogóle jest bardzo subiektywna rozmowa.
Przykładowo takie AKG 271 mk II; kosztuję ok 600-700 złotych. Nie są źle wykonane, brzmią bardzo liniowo - tylko sklep thomann.de sprzedał 1000 sztuk do studiów nagraniowych. Według różnych info to najczęściej nabywane słuchawki do studia w europie.

Czy ktoś się nimi "podnieca", czy mogą zostać reliktem audiofilii ?
Nigdy, nawet jeśli brzmiałyby doskonale cos co sprzedaje się w takiej ilości egzemplarzy nikogo nie zainteresuje.
Moim zdaniem to są najbardziej neutralne słuchawki jakie słyszałem - są tak neutralne, że aż nudne ;)
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: Rolandsinger w 01-04-2010, 19:30
W pełni się z Tobą zgadzam Asmagus. Audiofile to ludzie uzależnieni do jakości dźwięku, do tego stopnia, że wobec braku obiektywnego wzorca "doskonałego brzmienia" zatapiają się w świat swoich iluzji, które napędzają ich pogoń za nieokreślonym, co z kolei objawia się totalną irracjonalnością ich zachowań w stosunku do sprzętu odtwarzającego muzykę.

_____________________________________

Hi-endy sprzedane, nowe oferty wkrótce :)
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: Rafaell w 01-04-2010, 19:35
>> Rolandsinger, 2010-04-01 19:30:34
Jeszcze trochę to zaczniesz pisać o pedofilach w Kościele  Katolickim  tak Ci te klimaty filowe pasują ;)                              
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: fallow w 02-04-2010, 09:39
Odpowiadasz na wpis
>> Rolandsinger, 2010-04-01 19:30:34
W pełni się z Tobą zgadzam Asmagus. Audiofile to ludzie uzależnieni do jakości dźwięku, do tego stopnia, że wobec braku obiektywnego wzorca "doskonałego brzmienia" zatapiają się w świat swoich iluzji, które napędzają ich pogoń za nieokreślonym, co z kolei objawia się totalną irracjonalnością ich zachowań w stosunku do sprzętu odtwarzającego muzykę.

Urzeklo mnie to Roland, sam tak mialem. Pamietasz moj zestaw Lynx Two -> RudiStor NX33 -> GS1000 ? :) To byla wlasnie proba urzeczywistnienia takiej iluzji :))
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: Max w 02-04-2010, 10:07
"Urzeklo mnie to Roland, sam tak mialem. Pamietasz moj zestaw Lynx Two -> RudiStor NX33 -> GS1000 ? :) To byla wlasnie proba urzeczywistnienia takiej iluzji :))"

No, do licha, ale dlaczego iluzji ?
Ja mam w tej chwili podobny zestaw i nie mam wrazenia ze probuje "urzeczywistnic iluzje". To jest konkretny zestaw, konkretnie grajacy i dostarczajacy konkretnych wrazen i emocji. W muzyce klasycznej sprawdza sie swietnie i ja jestem zadowolony. Oczywiscie zamierzam bawic sie dalej i dopoki mi sie nie znudzi testowac i przesluchiwac. Jesli znajde cos lepszego - bedzie fajowo, jesli nie znajde - to nie znajde i juz... Zero problemu.

Panowie, ja mam wrazenie, ze frustracja wynikajaca z bycia audiofilami byla dla Was tak duza, ze do dzis probujecie owe napiecie, rozczarowania i frustracje rozladowywac. W sumie troche to rozumiem:)
Ale niech kazdy sie bawi po swojemu, niech sie meczy z dobieraniem toru jesli ma ochote i niech wydaje swoja kase na co tylko chce. Ostatecznie wszyscy jestesmy dorosli i potrafimy za siebie decydowac...

Wesolego Alleluja !
:)
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: fallow w 02-04-2010, 10:18
Ale czy ja komus zabraniam sie bawic albo naklaniam do zaprzestania poszukiwan :) ? Powiedzialem tylko, ze zgadzam sie z Rolandem i podalem swoja sytuacje jako przyklad. Wydaje mi sie Max, ze ten zestaw jest wlasnie kompletnie niepodobny. Slowo klucz to "Lynx Two". Zapewniam Cie, ze gra on inaczej niz dowolne lampowe cieple, mile zrodlo :)

To byla wizja dzwieku z pogranicza sprzetu dla audiofila i studio ktora staralem sie urzeczywistnic w tym zestawie, z marnym jak sie okazalo skutkiem. Grado w zyciu z czegos takiego strawnie nie zagraja.

Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: Max w 02-04-2010, 10:28
"Wydaje mi sie Max, ze ten zestaw jest wlasnie kompletnie niepodobny. Slowo klucz to "Lynx Two". Zapewniam Cie, ze gra on inaczej niz dowolne lampowe cieple, mile zrodlo :)"

No wiec byc moze moje zrodle pasuje do GS-ow lepiej. Ja nie wiem czy ono jest "mile i cieple", raczej powiedzialbym, ze dynamiczne, masywne i lsniace:) Grunt, ze gra tak jak trzeba i pasuje do GS-ow.

To jest moze roznica miedzy nami: Ja sie ciesze, ze mam co mam i ze mi gra tak dobrze, a Ty byles wiecznie niezadowolony i poszukujacy. Kluczem jest byc po jasnej stronie audiofilizmu ! ;)))
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: Rafaell w 02-04-2010, 10:49
Lynx Two to jest to co co mi się spodobało najbardziej w systemie kolumnowym.

Tą kartę powinien mieć każdy kto lubi neutralny dźwięk a ma pliki zamiast płyt CD i chciałby sobie posłuchać z "odtwarzacza" za 15kzł :)  

Moim zdaniem kapitalny dźwięk , przestrzeń i ta magiczna czerń której nie uświadczysz w większości systemów bo coś tam zawsze "brumi" wybula ,etc. Na dobrych płytach po prostu nie zastanawiamy się nad sprzętem i słuchamy muzyki.

Jest to już TEN poziom komputerowego dzwieku od którego przestajemy myśleć o źródle a najwyżej zastanawiamy się np. nad lepszymi kolumnami-słuchawkami.
 
Lynx Two objawił się tym u mnie ze nabyłem ze słuchanego zestawu dwa monobloki 250w każdy i mam je już ponad rok co jak wiemy dla innych jest wiecznością :)

 
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: fallow w 02-04-2010, 10:58
Tak, Lynx Two to swietna karta ale kompletnie nie pasujaca do Grado. W duecie z nimi tworzy sie karykaktura. Dla mnie to pokazuje czarno na bialym co robia z dzwiekiem Grado - wystarczy podpiac je do neutralnego zrodla i voila.

No offence, to tylko moj subiektywny poglad - nie atak :)

Z lekka nutka dodam tez, ze oczywiscie mozna to nazwac komputerowym syczeniem czy jakos tak, nie pamietam jak to zostalo nazwane i dodac z usmiechem, ze jak sie podpina Grado do komputera to sie tak ma ;) bo prawa to zagrac dobrze razem nie ma.
Dokladnie tak wlasnie jest - prawa to dobrze razem zagrac nie ma :)
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: fallow w 02-04-2010, 11:03
Odpowiadasz na wpis
>> Max, 2010-04-02 10:28:33

To jest moze roznica miedzy nami: Ja sie ciesze, ze mam co mam i ze mi gra tak dobrze, a Ty byles wiecznie niezadowolony i poszukujacy. Kluczem jest byc po jasnej stronie audiofilizmu ! ;)))

---

Nie do konca :) Poczytaj moje wpisy o Grado i systemach pod nich. Bylem w wiekszosci zadowolony i szczesliwy - zawsze jednak bylo cos, co mi nie pasowalo - fakt. Pozniej im dluzej je mialem te wady odbieralem jako coraz wieksze i w koncu porzucilem Grado. Osiadlem pozniej na K701 i zmienilem je tylko za sprawa wychodzacych wtedy HD800 - a z K701 bylo mi b.dobrze. To byl blad, bo z K701 moglem zostac "na zawsze" a HD800 w koncu mnie zanudzily na smierc.

Ty robisz to samo, niby jestes zadowolony z GS1000 ale siegasz po T1 albo PS1000. Zastanawiasz sie nad wzmacniaczami.
No to w koncu jestes zadowolony czy nie ? :)

Oczywiscie odpowiesz mi, ze jestes - ale zawsze moze byc cos lepszego. Wiesz, ja tez bylem - ale zawsze moglo byc lepiej.

To jest wlasnie choroba - zawsze moze byc lepiej ;)
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: Rafaell w 02-04-2010, 11:13
>> fallow, 2010-04-02 10:58:52

Zapominasz o konfiguracji którą miałeś tamten Rudistor do GS-1000 po prostu nie pasuje. Poza tym znów ten made hand Grado ;) Słuchałem u siebie Majkelowych GS1000 i nie musiałem się zastanawiać co mi się bardziej podoba tak jak na sparingu w Sosnowcu. Sam chyba miałeś w krótkim okresie dwie pary GS1000 i każde w innym stanie wygrzewania i każde inaczej grały.                              
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: Max w 02-04-2010, 11:33
"To jest wlasnie choroba - zawsze moze byc lepiej ;)"

No ale ja wlasnie tego Fallow nie rozumiem. "Glupota, choroba, iluzja" ?? A zabawa ? A hobby ? A przyjemnosc ?
No przepraszam, ja wiem jaki mam stosunek do swojego zainteresowania i uzylbym do jego okreslenia tych ostatnich rzeczownikow, a nie tych pierwszych.
Grado graja dzwiekiem z leksza odchudzonym i namiernie ulotnym, wiec szukam jakiejs alternatywy, przy zalozeniu jednak, ze GS-y u mnie i tak zostana, bo je bardzo lubie. Czy ja powinienem sie wstydzic, ze szukam innego sprzetu, albo, ze wydaje coraz wieksze pieniadze bo mnie na to stac i sprawia mi to frajde ??
A tak na marginesie, kiedy chlopaki pisaliscie ostatnio tu  na forum o muzyce ? Dla mnie ona zawsze bedzie na pierwszym planie i sprzet, jaki by nie byl, nie jest w stanie tego zmienic...
:)
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: fallow w 02-04-2010, 11:51
Max: Po pierwsze nie uzylem nigdy slowa glupota ;) Iluzja, choroba - tak. Przyjemnosc - oczywiscie, przeciez gdyby mnie to nie krecilo i gdybym nie czerpal z tego przyjemnosci to bym nigdy w zaglerke sprzetem sie nie bawil. Jak przewalkujesz jakies moje starsze teksty to zobaczysz, ze bylo w tym wiele frajdy a dystans do sprzetu mialem zawsze - bo wlasnie traktowalem to jak zabawe.

Na forum o muzyce pisuje rownie czesto jak na tym, bo zajmuje sie tez muzyka elektroniczna. Mialem taki okres ze krecil mnie sprzet odsluchowy - stad zaglerka. Obecnie po prostu przestalo mnie to bawic - stad tez bawie sie w co innego :)) Proste.

>> Rafaell, 2010-04-02 11:13:52
>> fallow, 2010-04-02 10:58:52

Zapominasz o konfiguracji którą miałeś tamten Rudistor do GS-1000 po prostu nie pasuje. Poza tym znów ten made hand Grado ;) Słuchałem u siebie Majkelowych GS1000 i nie musiałem się zastanawiać co mi się bardziej podoba tak jak na sparingu w Sosnowcu.
Sam chyba miałeś w krótkim okresie dwie pary GS1000 i każde w innym stanie wygrzewania i każde inaczej grały.

No tak, wszystko przez RudiStora NX33:))

Czynilem wtedy wiele eksperymentow Rafaell i to akurat nie ten Rudi - bo na nim bylo ot po prostu "normalnie" bez szalu ale "normalnie" tylko Lynx powodawal taka karykature. Moze trzeba to ujac inaczej - a w moim odczuciu to Grado karykaturowaly Lynxa. Myslisz, ze z innymi wzmakami bylo lepiej ? :) Co bys nie wpial - Lynxa, RME, MOTU (wstaw inne studyjne interface\'y) - Grado po prostu z tego "nie zagraja". Ja mysle, ze to bardzo, bardzo oczywiste :)  

Mysle, ze to iz Grado ze studyjnymi zrodlami nie graja to odkrycie ameryki nie jest :)) bo to juz wszyscy wiemy nie od dzis.
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: Rafaell w 02-04-2010, 12:32
>> fallow, 2010-04-02 11:51:51
Czynilem wtedy wiele eksperymentow Rafaell i to akurat nie ten Rudi - bo na nim bylo ot po prostu "normalnie" bez szalu ale "normalnie" tylko Lynx powodawal taka karykature. Moze trzeba to ujac inaczej - a w moim odczuciu to Grado karykaturowaly Lynxa. Myslisz, ze z innymi wzmakami bylo lepiej ? :) Co bys nie wpial - Lynxa, RME, MOTU (wstaw inne studyjne interface\'y) - Grado po prostu z tego "nie zagraja". Ja mysle, ze to bardzo, bardzo oczywiste :)

No cóż może faktycznie źródło musi być jakieś analogowe choćby Kenwood DPX 9010 i DAC CEC DX51 pózniej mozna pójśc wzmakiem studyjnym i wtedy GS1000 są muzykalne :). No ale rozmawiamy o Lynxie Two, to naprawdę moim zdaniem bardzo dobra neutralna karta. Miałem okazję ja słuchać w zestawieniu dosyć mocno pod dźwięk adaptowany komputer. Listwa Furutecha i interkonekty Furutecha- czytaj łagodność a póżniej klarowny Audiomatus AM 250 srebrne stare kable i na koniec prawie żyletki (bo w wersji do domu dla ludzi) czyli monitory Yamacha NS 690
                           
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: kopaczmopa w 02-04-2010, 12:34
Tez mi sie wydaje ze glupota, iluzja itd  to za mocne okreslenia.
Ja spokojnie moglem poprzestac na sr60 i HD580 ktore mialem pare lat temu i bylo mi z nimi naprawde super, i do tej pory wlasciwie z niczym nie bylo mi wcale lepiej i te sluchawki nadal sa u mnie.
W miedzyczasie pojawily sie rewelacyjne (wg mnie) doki EX85, srednie ale za swoja cene uczciwe CALe! i wiele innych

zreszta mam nadzieje ze na to sie Fallow nie obrazisz ale mialem w pewnym momencie wrazenie ze Ty myslales - "ile to ja sprzetu nie sluchalem wiec nie masz o czym ze mna gadac" pozniej spusciles powietrze a na koncu wychodzi to pisanie o iluzji itd spowodowane rozczarowaniami, ale nie czarujmy sie -  tez lubisz przerzucic sprzet, nie jest to tylko takie sluchanie dla sluchania.

Dlaczego nigdy nie kupowalem sluchawek >1000zl chyba z z tego powodu ze kolumny jakie mam sa mniej wiecej w tej cenie (oczywiscie uzywane bo nowe duzo drozsze) a sluchawki nie daja mi takiej radochy i uwazam ze sa zbyt drogie , wg mnie wydanie 3 tysi na HD800 to interes lipny bo wiem ze one jako jedne jedyne by mi nie sluzyly (musze miec z 2-3 pary po prostu).
Z tego punktu widzenia potrafie zrozumiec tych co ciulaja by miec jakis drogi sprzet ale niestety to prowadzi zazwyczaj do tego ze jednak nie potrafia sie cieszyc z muzyki i z tego co maja obecnie.
A ze kazdy chce lepiej, no coz...chyba w tym akurat nie ma nic zlego.
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: fallow w 02-04-2010, 13:28
Rafaell, Tak ja sie w pelni zgadzam  - Lynx Two to karta swietna.

Kopacz, oczywiscie - gdybym nie lubil przezucac sprzetu to bym tego nie robil. Teraz spasowalem i odchodze ne zaglerska emeryture, gdyz przestalo mnie to krecic. Po prostu sie przejadlo :) Widac kazdy ma swoje granice hehe :)) Ostatnio zakupilem za to wiecej sprzetu do tworzenia i nagrywania.
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: fallow w 02-04-2010, 13:29
PS. Ja nigdy nie twierdzilem, ze ze mnie jest zdrowy czlowiek ;))
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: fallow w 02-04-2010, 13:33
Odpowiadasz na wpis
>> kopaczmopa, 2010-04-02 12:34:08
A ze kazdy chce lepiej, no coz...chyba w tym akurat nie ma nic zlego.

Nike nie pisal, ze to cos zlego. Bylo wiele powiedziane o prawdziwej chorobie biednych ludzi, ktorzy zaniedbuja swoje rodziny, biora drogie kredyty, zanizaja swoj standard zycia tylko po to by kupic wymazony odtwarzacz. Pal szesc kiedy to jest osoba samotna - wtedy nie robi szkody innym. Ale znam takie osoby - ktore samotne wcale nie sa, a przez ich "hobby" cierpia ich rodziny.
O tym byla glownie mowa.

Wiec tez teraz nie dorabiajcie do tego otoczki, ze kazdy jest posadzony o "wine" ;)
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: kopaczmopa w 02-04-2010, 17:28
Fallow zalezy na czym to cierpienie rodzin polega, na tym ze dzieci nie maja co jesc, czynsz niezaplacony czy tez ze zonci brak do nowych kozaczkow a dzieci nie maja telefonow z miliardami pikseli.

A ze ktos zanizy sobie standard zycia przez to ze nie pojdzie 2 razy do kina ale raz to coz...zycie jest wyborem, jeden chce super sprzet inny cos innego.

Dobra , na tym bym skonczyl swoj wywod nie w temacie;)
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 07-04-2010, 16:43
Zadam głupie pytanie. Co ja, jako Wasz ulubiony i najbardziej kwieciście piszący recenzent sprzętu wszelakiego, mam konkretnie uczynić w związku z rękawicą rzuconą w twarz tuzom high-endu słuchawkowego ? Do dyspozycji, Benchmark DAC 1 Pre, gramiak Thorensa, umyte uszy, napięcie w sieci 230V i dobre chęci.
Trochę miejsca (22m2) i darmowa toaleta też się znajdzie.
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: majkel w 08-04-2010, 00:36
Mogę Ci wysłać tego dłubanego klona Lehmanna do potestowania z różnymi słuchawkami. Macie tam pod ręką Sensaurisy, Fury i inne takie, porównanie się przyda. Póki co, @domzz mógłby coś skrobnąć w kontekście chińska podróba kontra obydwa posiadane lampiaki.
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: domzz w 08-04-2010, 10:22
>> majkel, 2010-04-08 00:36:55
Póki co, @domzz mógłby coś skrobnąć w kontekście chińska podróba kontra obydwa posiadane lampiaki.

W tym kontekście.... i w kontekście ceny (bo to też ważna kwestia), to hmmm... dał po pupie swoim większym kolegom. W moim przypadku z włożonym AD8599. Z Sensaurisem go nie  porównywałem (brakło mi miejsca), co do Fury, to klon gra równiej (bez podbijania skrajów pasma) , ale też dźwięk jest mniej dociążony. Fury to jednak 25-kilogramowa elektrownia. Klon w wersji podstawowej, z lepszym opampem to fantastyczny wzmak, a jeśli potrafi zagrać jeszcze lepiej po kilku przerobkach, to ja poproszę konstruktora Majkela o takowe :)
Jeśli tylko się pojawią na Ebayu (jeśli..) to kupuję zapasową sztukę.
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: majkel w 08-04-2010, 10:38
Dzięki za info. Nie ma co pisać "w kontekście ceny", po prostu który lepszy jeśli lepszy i o ile. Jeśli jesteś poważnie zainteresowany przeróbką, to zostaw zakup mnie, mniej kombinowania z wysyłkami będzie.

Dźwięk AD8599 dobrze znam i rzeczywiście to jeden z lepszych op-ampów, jakie można kupić. Ma świetną dynamikę i wyczucie tempa, do tego wyraźną fakturę i kontur. Wagą dźwięku rzeczywiście nie grzeszy, ale dobrze się komponuje w łańcuchu sygnałowym z op-ampami o innej sygnaturze. U mnie w CD występuje po OPA2604 i przed AD8022. Ten ostatni jest niemalże neutralny z lekką nutką magicznych krągłości w dźwięku.
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: asmagus w 08-04-2010, 10:43
To jest właśnie ciekawe... że mały SS może grać tak jak duży OTL, przy czym jego używanie jest prostsze, nie ma konieczności dłuższego nagrzewania przed odsłuchem itd.

Na spotkaniu miałem Swinga i podłączony równolegle z Sensariusem do CD udowodnił (a to prosty SS na AD8610 i 1xBUF na kanale), że odpowiednio zaprojektowany SS nie jest gatunkiem gorszym. Sensarius lepiej prowadził domzz\'a  DT 880 niż swing. Na niskoomowych słuchawkach prowadzenie było niemal identyczne z tym, że Sensariusa postrzegam jako bardziej detalicznego od Swinga. Na SONY 7509 HD jednak Sensarius brumi a jak już pisałem Fury brumi bardzo. Tu przewaga SS jest duża. Z Sony 7509 HD Swinga tło jest czarne; Lehamana klon, który był w Katowicach, wyraźnie szumiał. Nie wiem jaki wpływ na to miał jego potencjometr ale kanały nie były równe, aż do poziomu głośności normalnego słuchania.
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: majkel w 08-04-2010, 10:50
@asmagus, ja przestawiłem wzmocnienie na wyższe później, żeby wysokie omy lepiej ciągnął ten klon. Poza tym szum mógł się brać ze wzbudzeń op-ampa. Wprawdzie u mnie był stabilny, ale mógł z jakimś źródłem "zgłupieć" przy nastawionym wzmocnieniu. Teraz jest ono takie, że nie ma prawa się wzbudzać. Poza tym teraz op-ampy są na podstawce, a nie na prowizorce DIY, przez co skróciła się droga sygnału po sprzężeniach zwrotnych i jest lepiej. Ponadto bufor wyjściowy ma nieco zmieniony układ - przybyło tranzystorów, a sygnał z wejścia RCA idzie prostszą ścieżką sygnałową bez zbędnych filtracji i zgodnie z wymaganiem zastosowanych op-ampów co do wyrównoważenia napięcia stałego.
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: asmagus w 08-04-2010, 10:53
Pewnie zmiany te są słyszalne. Ciekawe jak gra w porównaniu oryginalny Lehmann  BCL i jakie tam są zastosowane inne rozwiązania niż w klonie, który jak się okazuje dokładnym klonem nie jest?
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: domzz w 08-04-2010, 11:44
>> asmagus, 2010-04-08 10:43:23
Na SONY 7509 HD jednak Sensarius brumi a jak już pisałem Fury brumi bardzo. Tu przewaga SS jest duża. Z Sony 7509 HD Swinga tło jest czarne; Lehamana klon, który był w Katowicach, wyraźnie szumiał.

Fury słabo sobie radzi ze słuchawkami niskoomowymi, ale trzeba pamiętać, że został stworzony dla słuchawek 250-600ohm. Na Fury słychać jaki zapas basu mają w sobie DT880pro, tylko trzeba go z nich wyciągnąć.
Co do szumu klona z katowickiego spotkania, to nie mogę się zgodzić, że szumiał, chyba, że z 7509Hd.
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: asmagus w 08-04-2010, 12:10
Ponownie muszę się z tobą zgodzić bo z 24 oh sony szumiał, z 55 ohm AKG dopiero przy dużej głośności między "kawałkami, za to z DT 880 nie było jakiegokolwiek szumu.
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: majkel w 08-04-2010, 12:20
>> asmagus, 2010-04-08 10:53:28
Pewnie zmiany te są słyszalne. Ciekawe jak gra w porównaniu oryginalny Lehmann BCL i jakie tam są zastosowane inne rozwiązania niż w klonie, który jak się okazuje dokładnym klonem nie jest?

Brak drugiego wyjścia w klonie i potencjometr RK09 zamiast RK27, ale to są akurat dwa plusy. Do tego części w większości od innych dostawców, ale tu nie wiem kto daje lepsze. W klonie Elna i BC Components (Philips), czyli nieźle, w oryginale nie wiem.
Najbardziej słyszalna zmiana to było dołożenie tranzystorów, bo to powoduje spadek poziomu zniekształceń na wyjściu.
Tytuł: Rękawica do podniesienia
Wiadomość wysłana przez: asmagus w 08-04-2010, 12:38
RK27, przynajmniej w konstrukcjach, które słyszałem, startował zawsze równo i nie powodował różnice głośności między kanałami na niskich poziomach głośności ale ... tak, Lehmann klon to zadziwiający stosunek jakości do ceny. To z przeróbkami nawet jest tańsze od holdegrona!! Wydaje się jednak, że z tym co się trafi w środku jest loteria. Sprzedawca chyba sam składa je z tego co ma pod ręką.