Audiohobby.pl

Audio => Słuchawki => Wątek zaczęty przez: GRADO__Fan w 28-11-2008, 01:58

Tytuł: Skuteczne wygrzewanie słuchawek Grado (i innych otwartych)
Wiadomość wysłana przez: GRADO__Fan w 28-11-2008, 01:58
Wygrzewanie słuchawek

Zjawisko niby nie nowe, znane, choć przez niektórych sceptyków nadal kwestionowane.
Nie jest wątek dyskusyjny nad tym czy aby na pewno istnieje, tylko o możliwie najskuteczniejszym jego przeprowadzeniu na przykładzie słuchawek Grado.

Dlatego osoby z misją, usiłujące przekonywać nas o tym, że się wydaje, mózg przyzwyczaja itp. itd. proszone są o nie udzielanie się w tym wątku...




Dlaczego akurat Grado?

Mój nick to nie przypadek ;) Są moją pasją od kilku lat i na nich też po raz pierwszy doświadczyłem zaskakujących i niewytłumaczalnych dla mnie wtedy zmian.
 
Pierwsze SR60 kupiłem na podstawie entuzjastycznych opinii z zagranicznych forów i sklepów. Tutaj były prawie nie znane. Trochę się czułem rozczarowany kiedy po rozpakowaniu po raz pierwszy ich posłuchałem. Nie pamiętam już szczegółów, ale  z wyjścia w budżetowym CD Sony, jaki wówczas posiadałem,  Kossy UR-40 bardziej mi się podobały mimo iż mniej szczegółowe i przestrzenne. Do tego ściskały głowę i grzały w uszy ;)
Coś jednak mnie musiało do nich ciągnąć bo po jakimś czasie słuchałem ich co raz więcej i więcej, pałąk się zdążył wyrobić i uszy jakby przywykły. Kossy co raz częściej leżały odłogiem.

Któregoś dnia włączyłem tą samą płytkę, na której słuchałem SR60tek po raz pierwszy. Znałem ją dobrze, ale już wtedy usłyszałem nowe rzeczy. A teraz szok... myślałem, że chyba zgłupiałem?
Zabrzmiała zupełnie inaczej i o klasę lepiej. Zacząłem szperać i czytać i tak się dowiedziałem, że wszystko ze mną OK i słuchawki mi się... "wygrzewają"
Zostawiałem je od tego momentu grające w pudełku i kiedy któregoś dnia z kolei założyłem je na głowę to już był koniec ze mną...  Tak się zaczęło :)


Do dzisiaj wygrzałem już mnóstwo Gradosów, doskonaląc technikę. W międzyczasie powstała instrukcja w formie papierowej, którą zacząłem dołączać do słuchawek. No można powiedzieć nieskromnie, że zjadłem zęby na tym :P
Nie będę przynudzał i opisywał drogi ewolucji, bo dość już tych wstępów ;)
W każdym razie kluczem było uważne obserwowanie zachowania słuchawek.




Dlaczego akurat Grado? raz jeszcze...

Ano dlatego zdecydowałem się założyć ten wątek, bo wysokie modele Grado po wygrzaniu są ZUPEŁNIE innymi słuchawkami! Temu kto tego nie doświadczył ciężko pewnie w to uwierzyć, ale to prawda. Dlatego tak istotne jest aby przeprowadzić to dobrze i do końca, bo inaczej mamy namiastkę tego jak potrafią zagrać i stąd się biorą różne sprzeczne o nich opinie.
Typowe objawy niedotarcia to ostrość na górze, wycofanie średnicy, górka na wyższej średnicy, pewna szkicowość dźwięku, brak niskiego bądź wysokiego basu (w zależności od modelu), knebel na przestrzeni, zamglenie

Na swoje nieszczęście membrany Grado są wyjątkowo oporne i potrzeba mnóstwa czasu, liczonego w setkach godzin, żeby je rozbujać. Poza tym nie tylko same doby grania się liczą. Na różowym szumie  to dotarcie takich RS-1 trwało by chyba kilka lat !! :)  Słuchawkowy burn-in z samplerów też nie jest wiele lepszy.




To jak to w końcu robić?

Przy wygrzewaniu wcale nie potrzebujemy całego pasma w dźwięku.
Najistotniejszy jest:
BAS !

Tak i to nie "bas" tylko "BAS". Niskie częstotliwości powodują największy wychył membran i to to daje najlepsze efekty. Tyle, że Grado z początku mają problem z właściwym oddaniem tego basu, a przy większej głośności zaczyna go ubywać i słychać ogólnie jak zaczynają się dławić. Można się łatwo do nich zrazić jeśli się nie wie, że to wszystko ustępuje.
Jednym z ostatnich odkryć jest rezygnacja z grania na średnich i wysokich głośnościach, co miało rozciągać membrany. To raz, a drugie z kawałków z szybkim i punktowym (kopiącym) basem, czyli elektroniki. Jednak to szarpanie, nie daje takich dobrych efektów.
Najlepiej membranom Grado robi cicha muzyka z możliwie jak najniższym, ale naturalnym, bardziej wypełnionym basem. Z narastaniem i wybrzmieniem.

Przykład:
Sarah Brightman - Gloomy sunday z albumu La Luna,
Gladys Knight & The Pips - I Don't Want To Do Wrong,  album: Hitsville USA Motown Singles 1959-71, cd4


Mają piękny basiorek. Teraz należy założyć słuchawki i jechać z głośnością powoli od zera zwracając uwagę na najniższe rejestry basu. W momencie kiedy zauważymy, że zaczyna być płytszy i nie wybrzmiewa swobodnie wtedy schodzimy z potencjometrem w dół. Przy głośności pozwalającej na odtworzenie najniższego basu zostawiamy słuchawki z zapętloną muzyką w spokoju.
Z początku raczej potencjometr będzie wychylony raptem na godzinę 7-8 czyli bardzo niewiele. Głośność należy podnosić wyjątkowo powoli (to kolejna nowość). Może o pół stopnia na dobę, a najlepiej co drugą. Zawsze lepiej zweryfikować postępy nausznie.

W miarę wygrzewania dźwięk zacznie gęstnieć od dołu pasma i powoli wypełniać aż dojdzie do wyższej średnicy i wtedy jest...  BUM!
Nagła i ogromna zmiana jakby wykluły się nowe słuchawki. Wypełnienie, przestrzeń, swoboda, gładkość, dynamika, wyrafinowanie. Dalej to już kosmetyczne, ale słyszalne zmiany. Szczegóły przestają być eksponowane na plan pierwszy, a zaczną stanowić uzupełnienie całości przekazu.
W przypadku RS-1 czy GS-1000 ten moment może być po ponad 1000h grania. Ponad miesiąc grania :) Ale zapewniam, że warto się przemęczyć.


Ta metoda zdaje się być mimo wszystko najszybsza i najskuteczniejsza. Nie wygrzałem jeszcze żadnej sztuki od początku do końca tą metodą, ale wyniki na 200-300 godzinnych GS1000 Majkela są bardzo obiecujące. W ciągu 48h bardzo zbliżyły się do GSów Fallowa z przebiegiem ok. 600h, ale teraz mogłem je uraczyć na prawdę niskoschodzącym basem z mojego DACa.

UWAGA
Na co trzeba zwrócić uwagę to, żeby słuchawki leżały na płasko, żeby nie zakrywać wylotów komór przetworników. To bardzo ważne!



Jako uzupełnienie w późniejszym okresie wygrzewania można zastosować metodę "by Majkel" - tortury łomotem :)
To też sporo daje (ustępuje początkowe zamglenie i część ostrości na górze) tyle, że tu potrzebna jest szczególna ostrożność, bo można uszkodzić przetworniki.
On kładzie słuchawki na podłodze rozkręca mocno głośność nasłuchując czy nie ma przesterów i co parę godzin, w miarę popuszczania membran podkręca jeszcze głośniej. Bez wzmacniacza słuchawkowego to nawet lepiej o tym nie myśleć w ogóle.






Mam nadzieję, że to pomoże Wam rozhulać wasze Grado, ale i nie tylko, bo te metody sądzę, że będą równie skuteczne dla innych słuchawek otwartych.

Może ktoś ma jakieś inne ciekawe metody i doświadczenia? Zapraszam do dyskusji

Miłego słuchania :)
Bartłomiej
GRADO__Fan
Tytuł: Skuteczne wygrzewanie słuchawek Grado (i innych otwartych)
Wiadomość wysłana przez: Gabriel w 28-11-2008, 04:39
Wygrzewanie zawieszeń przetworników to nic nowego i nie wiem po co ktoś miałby się akurat o to spierać, zawieszenie membrany musi dopasować się "do siebie", musi się do wręcz dotrzeć. To jest sprawa czysto mechaniczna i nie ogranicza się wyłącznie do słuchawek otwartych.Zamiast muzyki z nisko schodzącym basem można spróbować sinusoidy z generatora, ale na generatorze łatwo o chwilę nieuwagi i o przypadkowe przeciążenie przetwornika, mogą powstać otarcia cewki.>>GRADO__FanPróbowałeś połączenia sinusoidy powiedzmy 50Hz z szumem różowym ? Jakby co - służę flacem, ale trzeba będzie uważać...300 godzin grania ? - zawieszenie moich starszych zestawów od momentu wyjechania z fabryki ma ponad 300 000 godzin, z czego grały pewnie ponad 100 000 godzin. Jak na..... gumowe zawieszenie to dość dużo..:)Gab ^..^   ^..^   ^..^
Tytuł: Skuteczne wygrzewanie słuchawek Grado (i innych otwartych)
Wiadomość wysłana przez: aasat w 28-11-2008, 08:29
>> Gabriel, 2008-11-28 04:39:11

zawieszenie moich starszych zestawów od momentu wyjechania z fabryki ma ponad 300 000

To jest ponad 34 lata ciagłego grania, czyli graja non stop od 1974 roku? robi wrazenie
Tytuł: Skuteczne wygrzewanie słuchawek Grado (i innych otwartych)
Wiadomość wysłana przez: krecik w 28-11-2008, 09:49
>> To jest ponad 34 lata ciagłego grania, czyli graja non stop od 1974 roku? robi wrazenie

na mnie robi :)

a co do wygrzewania... nigdy nie mialem cierpliwosci do wygrzewania sluchawek wiecej niz ...  powiedzmy 48-72 godziny. a tak naprawde to uczciwe 24 godziny.
niektore modele wygrzewalem od razu sluchajac.
jednak majac kilkanascie par sluchawek nie jestem przyzwyczajony do jednego brzmienia.

od siebie dodam, ze dosc podatne na wygrzewanie sa takze nizsze modele akg / k 26p i k 518 dj - oba posiadam/.

wygrzewanie na glowie ma jednak zalete, ze sluchawki dopasowuja sie takze do ksztaltu ucha/glowy a nie tylko jest to rozbujanie zawieszen membran.

----------------
pozdrawiam
krecik
"wszystkie jest trudne zanim stanie się proste"
"nie kradnij, rząd nie lubi konkurencji"
Tytuł: Skuteczne wygrzewanie słuchawek Grado (i innych otwartych)
Wiadomość wysłana przez: Bednaar w 28-11-2008, 10:23
Niedlugo bede miec nowe sluchawki i po prostu bede ich sluchac kiedy tylko będe mieć ochotę, zaś w przerwach będę je podłączać do grającego non stop radia internetowego, sciągnąłem też z netu szum biały, różowy, radiowy i odtworzone przez generator czestotliwości pasmo 20-20 000 Hz (płynne przejście w górę w ciągu 30 sekund) i te pliki też zapętlę i będę nimi rozgrzewać słuchawki w ciągu nocy.
Tytuł: Skuteczne wygrzewanie słuchawek Grado (i innych otwartych)
Wiadomość wysłana przez: fallow w 28-11-2008, 10:56
Hej.

Swietnie Grado Fanie, ze zalozyles taki watek. Ja jeszcze raz zaapeluje o nie zaczynanie dyskusji na temat samego zjawiska tutaj - watek jak powiedzial autor tyczy sie sluchawek Grado.

Ja do tej pory stosowalem taktyke podobna do Majkelowej. Badalem glosnosc do przesteru i ustawilem ciut nizej. Muzyka na jakiej to robilem to byla tracklista zlozona z szumu brazowego, rozowego i bialego a nastepnie kilku kawalkow autechre z szalenie punktowym i niskoschodzacym syntetycznym basem, pozniej lomot na gorze generalnie nowa elektronika.

Bardzo ciekawi mnie jednak sposob Grado Fana - sprobuje zaaplikowac go na swoich obecnych Grado, ktore jak slusznie zauwazyl na meetingu GradoFAN - nie sa tez wcale jeszcze dobrze wygrzane.

Baaa, moje stare GS1000 nie byly tez do konca wygrzane - chociaz bardziej niz obecne. Tutaj wskazowka dla nowego wlasciciela, ktory mysle zaglada na forum od czasu do czasu by dalej stosowal wygrzewanie.

Nie mialem az tylu egzempl. ile GradoFan ale dobrze pamietam eksplozje w GS1000 po okolo 1000h. Nagle przybylo wszystkie i wszystko sie otworzylo. Potwierdza to wielu posiadaczy GS1000 - ktorzy maja je juz kawalek czasu.

Wiec ja za wiele nowego nie wniose - gdyz moja technika byla zblizona do Majkelowej - czas sprobowac Twoja Grado Fanie :)
Tytuł: Skuteczne wygrzewanie słuchawek Grado (i innych otwartych)
Wiadomość wysłana przez: majkel w 28-11-2008, 11:02
No przyznaję, że moje GS1000 po bartkowej kuracji zmieniły się znacznie. Zrobiły się jaśniejsze i kremowe, bas się wyrównał, na czym skorzystał dolny kraniec pasma. Metodę z dużą amplitudą na razie odstawiłem, gdyż świetnie ona robiła RS2 i RS1, natomiast GS1000 jakby pozwalały się tak doprowadzić tylko do pewnego momentu. Niestety nie da się bez założenia słuchawek na głowę choćby półgębkiem wysłyszeć tej granicy, o której pisze GRADO__Fan. Przy przekroczeniu pewnej głośności, dla mnie to jest nieco głośniej niż znośne natężenie dźwięku, niski bas traci wypełnienie i przestaje wybrzmiewać. Zjeżdżamy więc z głośnością delikatnie, aż bas zrobi się pełny i mięsisty. Ja do tego ostatniej doby użyłem Black Eyed Peas "Elephunk", gdyż jest to płyta lepiej zmasterowana niż Monkey Business i ma głębszy, a nie tak kopiący bas.
Rozmiękczone przez Bartka membrany grały mi chwilami podejrzanie kremowo wczoraj, więc zapuściłem na noc muzykę zgodnie z podaną wyżej receptą, i posłuchawszy dziś rano stwierdzam, iż w dźwięku pojawiła się doza ulgi, i na pewno ubyło tej mgiełki na sopranie, która jest także charakterystyczna dla niedogotowanych RS1. Jak pamiętam z RS2, etap oczyszczenia atmosfery w dźwięku jest dosyć przełomowy i wyraźnie uprzyjemnia odbiór słuchawek Grado. Na razie GS1000 grają sobie dalej.
Tytuł: Skuteczne wygrzewanie słuchawek Grado (i innych otwartych)
Wiadomość wysłana przez: x500 w 28-11-2008, 11:26
Wszystko fajnie i pieknie ale najgorsze jest to ze sr60 podobaja mi sie bardziej niewygrzane ... hmm . kupilem druga pare i IMHO graja cieplej i bardziej slodko od pary ktora ma za soba jakies 400h grania .
Jeszcze inna kwestia , spytam naiwnie - czy po "ilustam" godzinach nie dochodzi do zuzycia przetwornikow ? Powiedzmy ze wygrzewamy 400h , potem sluchamy 400 kolejnych a potem przetworniki sa juz zuzyte ?
Tytuł: Skuteczne wygrzewanie słuchawek Grado (i innych otwartych)
Wiadomość wysłana przez: krecik w 28-11-2008, 11:55
drgania membrany sa minimalne w sluchawkach w porownaniu do normalnych glosnikow. a wiec trwalosc jest duzo wieksza.... jesli nie spali sie uzwojnie cewki to takie sluchawki moga byc "do konca zycia".
chyba, ze sie przecholuje z dostarczana moca, wtedy mozna zjarac przetwornik.
wszystko mozna zniszczyc nawiasem mowiac :)

----------------
pozdrawiam
krecik
"wszystkie jest trudne zanim stanie się proste"
"nie kradnij, rząd nie lubi konkurencji"
Tytuł: Skuteczne wygrzewanie słuchawek Grado (i innych otwartych)
Wiadomość wysłana przez: aasat w 28-11-2008, 21:28
Zamieszczam w formacie WAV sygnal do wygrzewania słuchawek

http://tinyurl.com/headphones-burn-in

Znalazlem go na jakies plycie testowej
Tytuł: Skuteczne wygrzewanie słuchawek Grado (i innych otwartych)
Wiadomość wysłana przez: chrees w 28-11-2008, 22:16
http://www.burninwave.com


-------------------------------------------------------------------------------
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.
Tytuł: Skuteczne wygrzewanie słuchawek Grado (i innych otwartych)
Wiadomość wysłana przez: GRADO__Fan w 29-11-2008, 11:13
Co się k... stało?? Czy ktoś to poprawi?
Ten post jest zupełnie nie czytelny teraz...          
Gabriel,                                            
testowałem kiedyś sinusoidy, a nawet prostokąty (to dopiero tortura!).  Jakoś się to średnio sprawdza. Oczywiście można co jakiś czas zmienić metodę np. na taki sampler.
Co do słuchawek zamkniętych to owszem, też ich zjawisko dotyczy tylko metoda jest inna.                              
                                                                                 
Bednaar,                                                      
Nie sugerowałem wcale, że przed całkowitym wygrzaniem nie można słuchać. Czemu by nie?
Radio może być nawet ok, bo oni często bas podbijają. Różowy szum to strata czasu, bo częstotliwości, które mają duży wpływ na efekt będą występować co kilka sek. raz na 30.
Z drugiej strony SR60 czy 80 wystarcza 5 - 6dni, więc nie jest to problem.                                                      

Majkel,                                                                  
Nie wiem czy mnie dobrze zrozumiałeś albo ja Ciebie ;) Pisałem, że TRZEBA nausznie zweryfikować tą granicę.
                                                          Majkel, Fallow - zdawajcie relację jak zmieniają się wasze GSy              
Tytuł: Skuteczne wygrzewanie słuchawek Grado (i innych otwartych)
Wiadomość wysłana przez: GRADO__Fan w 29-11-2008, 11:14
**to inaczej **********          
Gabriel,                                            
testowałem kiedyś sinusoidy, a nawet prostokąty (to dopiero tortura!).  Jakoś się to średnio sprawdza. Oczywiście można co jakiś czas zmienić metodę np. na taki sampler.
Co do słuchawek zamkniętych to owszem, też ich zjawisko dotyczy tylko metoda jest inna.                              
Tytuł: Skuteczne wygrzewanie słuchawek Grado (i innych otwartych)
Wiadomość wysłana przez: GRADO__Fan w 29-11-2008, 11:15
                     
                                                                                 
Bednaar, --------------------------------
Nie sugerowałem wcale, że przed całkowitym wygrzaniem nie można słuchać. Czemu by nie?
Radio może być nawet ok, bo oni często bas podbijają. Różowy szum to strata czasu, bo częstotliwości, które mają duży wpływ na efekt będą występować co kilka sek. raz na 30.
Z drugiej strony SR60 czy 80 wystarcza 5 - 6dni, więc nie jest to problem.                                                      
Tytuł: Skuteczne wygrzewanie słuchawek Grado (i innych otwartych)
Wiadomość wysłana przez: GRADO__Fan w 29-11-2008, 11:16


Majkel, ----------------------------------------        
Nie wiem czy mnie dobrze zrozumiałeś albo ja Ciebie ;) Pisałem, że TRZEBA nausznie zweryfikować tą granicę. ----------
                                                          Majkel, Fallow - zdawajcie relację jak zmieniają się wasze GSy              
Tytuł: Skuteczne wygrzewanie słuchawek Grado (i innych otwartych)
Wiadomość wysłana przez: fallow w 29-11-2008, 11:27
No, dalej tak nie mozna uzytkowac tego forum. Co ciekawe blad jest  tylko w viewerze postow. Przy odpowiedzi znaki konca lini sa poprawnie wyswietlane. Co sie skopalo i tyle, trzeba pisac do Zhornika aby to poprawic. Fix na pewno trudny nie jest.
Tytuł: Skuteczne wygrzewanie słuchawek Grado (i innych otwartych)
Wiadomość wysłana przez: majkel w 29-11-2008, 12:56
GRADO__Fan, OK, tylko ja dawniej weryfikowałem na odległość na leżących słuchawkach, a teraz zakładam je na głowę, choćby półgębkiem, żeby mi muza za głośno nie grała prosto w uszy. W ogóle to wziąłem od kolegi SR325i na weekend, bo mi się wydawały niedogotowane. Płytę zmieniłem na The Roots "Phrenology", tutaj niskich basów różnej maści jest dostatek.
Słuchawki zamknięte, a przynajmniej Creative Aurvana Live! ja inaczej nieco męczę - składam szczelnie przetworniki, i muza jak powyżej, aż się słuchawki w rękach trzęsą. :D Tutaj sobie można poszaleć z głośnością, bo przetwornik jest sztywny i ma duże wychylenie membrany.
Tytuł: Skuteczne wygrzewanie słuchawek Grado (i innych otwartych)
Wiadomość wysłana przez: Gabriel w 29-11-2008, 13:20
Dla chętnych - sygnał testowy przeznaczony do "wygrzewania" przetworników słuchawkowych:http://tnij.org/cfr5Sygnał: sinusoida 50Hz zmieszana z szumem różowym Czas trwania: 3 minuty Sygnał normalizowany do -5 dB Format: FLACZawartość linku wygasa od dnia dzisiejszego za 90 dni, ilość pobrań - tylko 10 ;)Proszę uważać na głośność ustawioną na wzmacniaczu słuchawkowym, aby nie przeciążyć przetworników.;) ^..^   ^..^   ^..^
Tytuł: Skuteczne wygrzewanie słuchawek Grado (i innych otwartych)
Wiadomość wysłana przez: aasat w 29-11-2008, 13:32
>> Gabriel, 2008-11-29 13:20:53

A nie lepiej zalozyc sobie konto Collector? to nic nie kosztuje
a zywotnosc linka nie wygasa i mozna go pobrac dowolna ilosc razy
Tytuł: Skuteczne wygrzewanie słuchawek Grado (i innych otwartych)
Wiadomość wysłana przez: Gabriel w 29-11-2008, 13:48
>>assatDo tej pory nie używałem rapida  :)Chętnie posłuchałbym opinii na temat mojego sygnału, taki niski basik-sinus z dołożonym szumem różowym dla dopełnienia.Sam przymierzam się do przełożenia świeżych przetworników w drewno, zaś skóra lub zamsz jako okrycie pałąka. Oryginalna obudowa przetwornika jest....hmm...po wypadku :) a same przetworniki grały może z 10 godzin :)Problem w tym, że 2 moich znajomych stolarzy odeszło... Zastanawiam się jeszcze nad rodzajem materiału - może orzech ?Niektóre zamkniete "plastiki" grają dobrze, jednak drewno pozwoli na lepsze tłumienie wszelkich drgań, wygląd - sprawa indywidualna. ^..^   ^..^   ^..^
Tytuł: Skuteczne wygrzewanie słuchawek Grado (i innych otwartych)
Wiadomość wysłana przez: fallow w 29-11-2008, 13:53
Gabriel: Ja swego czasu wygenerowalem sobie rozne kombinacje, szymow, sinusow razem osobno, w roznych zakresach etc. bardziej skomplikowane fale takze generowalem. Jako, ze watek jest o Grado - odpowiem w odniesieniu do GS1000. Daje to efekty, ale do pewnego stopnia. Byc moze to jest dobry sposob na pierwsze przelamanie, jednak moze byc tez tak - ze lepiej kiedy nie nastapi ono tak skokowo (wygrzewanie ciut nizej niz przester).

Ogolnie nic nie zastapi prawdziwej (zywej) muzyki, ktorej zlozonosc jest wieksza niz wygenerowanej i trudniejsza dla odwzorowania dla przetwornikow.

Dlatego ogolnie mysle, ze sposob GradoFana moze byc lepszy (szczegolnie dla GS1000).

Teraz jade na zmiane na roznych syntetycznych tworach mniej i bardziej skomplikowanych (8-10h) a potem na zupelnie zywej myzyce, jednak staram sie by ogolnie nie bylo ultra glosno a zywa puszczac troche glosniej niz syntetyczna :)
Tytuł: Skuteczne wygrzewanie słuchawek Grado (i innych otwartych)
Wiadomość wysłana przez: kopaczmopa w 29-11-2008, 14:33
u mnie wygrzanie sr60 nie zmienilo w nich az tak wiele, tak samo iGrado - dlatego nie bede potwierdzeniem w kwestii Grado.
Za to mocno sie wygrzaly Ultrasone a podejrzewam ze to jeszcze nie koniec. Jak wygrzewam? Na duzej glosnosci takiej ze daje rade sluchac ale wiem ze juz jest dla mnie glosno i \'bansujaco\' sluchawki prawie skacza:P
Tytuł: Skuteczne wygrzewanie słuchawek Grado (i innych otwartych)
Wiadomość wysłana przez: Bednaar w 29-11-2008, 17:05
>> GRADO__Fan, 2008-11-29 11:15:28
>> Nie sugerowałem wcale, że przed całkowitym wygrzaniem nie można słuchać. Czemu by nie?
>> Radio może być nawet ok, bo oni często bas podbijają.

No właśnie wygrzewam je radiem grającym non-stop reggae - nie ma jak nisko schodzący, dubowy basior :)
Tytuł: Skuteczne wygrzewanie słuchawek Grado (i innych otwartych)
Wiadomość wysłana przez: stefanB w 29-11-2008, 17:37

Do wygrzewania wszelkich sprzętów dobry jest szum różowy, ponieważ zawiera całe  pasmo akustyczne. Jest najsurowszym  obciążeniem  dla przetworników posiadając jednakową energię dla wszystkich pasm oktawowych.
Wychylenie membrany i nagrzewanie cewki „obsługujemy” jednocześnie
Dokładanie jeszcze częstotliwości niskich, nie jestem pewien, czy jest potrzebne, bo sz.r. jest i tak szumem  o widmie z przewagą częstotliwości niskich., choć daje wrażenie równomiernego wypełnienia pasma akustycznego. Ponieważ jest najbardziej naturalnie brzmiącym szumem ze wszystkich i nie jest tak natrętny jak pozostałe, osoba mniej wprawna może łatwo zrobić za głośno i przegrzać cewkę.
Kit generatora szumu różowego kosztuje niewiele i można go sobie zrobić jako niezależne pudełko do wygrzewania i testowania sprzętów. ...albo do prowadzenia tajnych rozmów w otoczeniu „niepewnym”, bo w podstawowych urządzeniach do blokowania  wypływu informacji niejawnych jednym ze składników jest szum różowy
http://sklep.avt.pl/p/pl/71846/generator+rozowego+szumu.html
http://www.elportal.pl/pdf/k04/28_03c.pdf
http://odsiebie.com/pokaz/929595---bd80.html








Tytuł: Skuteczne wygrzewanie słuchawek Grado (i innych otwartych)
Wiadomość wysłana przez: stefanB w 29-11-2008, 17:40
http://sklep.avt.pl/p/pl/71846/generator+rozowego+szumu+-+zestaw+do+samodzielnego+montazu.html




"Wszystko powinno być zrobione maksymalnie prosto, ale nie prościej"-A. Einstein
Tytuł: Skuteczne wygrzewanie słuchawek Grado (i innych otwartych)
Wiadomość wysłana przez: stefanB w 29-11-2008, 17:41
nie wiem czemu link wkleja mi się jako nieaktywny
Tytuł: Skuteczne wygrzewanie słuchawek Grado (i innych otwartych)
Wiadomość wysłana przez: Gabriel w 29-11-2008, 18:31
>>stefanBGenerator szumu na diodzie zenera to też jakiś pomysł, choć efekt końcowy zależy mocno od użytej diody zenera.
Do diody można nawet dopiąć układ rezonansowy, ale to już inna historia... ;)Generator szumu różowego i białego można też zrobić na układzie TBA120U czy jego odpowiedniku jakim jest nasz poczciwy UL1244  :)Działa to bezbłędnie, zawiera to w sumie ze scalakiem - może z 4 elementy a widmo uzyskanego szumu zależy od jednego tylko kondensatora.
Gdzieś jeszcze mam ten generator.Poszukam schemat i wkleję, jednak byłbym bardziej za programowym wytworzeniem szumu różowego i wrzuceniu go do kontenera jakim jest FLAC :)
Dobry algorytm zapewnia uzyskanie dobrego sygnału.  ^..^   ^..^   ^..^
Tytuł: Skuteczne wygrzewanie słuchawek Grado (i innych otwartych)
Wiadomość wysłana przez: Gabriel w 29-11-2008, 19:01
No proszę - poszukałem chwilę w sieci i znalazłem nawet kit do kupienia, a sam pomysł na zamianę UL1244 w generator jest znany od dawna, choć nie wszystkim.
http://www.sklep.avt.com.pl/photo/_pdf/AVT1201.pdf?sess_id=943bf01ccae9df693456531e5b019de4Umieszczono tam dobry opis tego "myku" z generatorem.Enjoy :) ^..^   ^..^   ^..^
Tytuł: Skuteczne wygrzewanie słuchawek Grado (i innych otwartych)
Wiadomość wysłana przez: AdamWysokinski w 29-11-2008, 19:12
> Poszukam schemat i wkleję, jednak byłbym bardziej za programowym wytworzeniem szumu różowego i wrzuceniu go do kontenera jakim jest FLAC :)

Proszę bardzo: http://www.burninwave.com/generator_dl.htm


____________________
It\'s not easy being green
Tytuł: Skuteczne wygrzewanie słuchawek Grado (i innych otwartych)
Wiadomość wysłana przez: majkel w 29-11-2008, 19:22
Ten TBA to mi się widzi na generator sinusa, zapewne przesterowanego, czyli bardziej prostokąta. :) Spoko, tyle że moim zdaniem muzyka to konglomerat złożoności harmonicznej i zapewnienie odpowiednich wychyłów membrany od czasu do czasu, i nie wiem po co bawić się w szum? Płyty z muzyką działają, i to zostało wielokrotnie potwierdzone empirycznie. Do basu np. rap, do harmonicznych przesterowane gitary, czyli taki nu metal, hard rock, core, co tam kto lubi z ciężkich klimatów, się sprawdzi. Do ćwiczenia membran na wyższych częstotliwościach u mnie się sprawdza płyta Seether "Disclaimer II". Jej zaletą jest to, że jest długa, więc można zapętlić i mechanizm w CD sobie jeździ od pętli do pętli.
Tytuł: Skuteczne wygrzewanie słuchawek Grado (i innych otwartych)
Wiadomość wysłana przez: Gabriel w 29-11-2008, 19:34
>> AdamWysokinskiTeż nieźle, dzięki :)  Ja zaś korzystam z bardziej pokrętnej drogi i do generacji szumu różowego/białego jak i sinusoidy używam Audacity ;)http://audacity.sourceforge.net/
Gab ^..^   ^..^   ^..^
Tytuł: Skuteczne wygrzewanie słuchawek Grado (i innych otwartych)
Wiadomość wysłana przez: Gabriel w 29-11-2008, 21:10
TBA to między innymi wzmacniacz w.cz. czy raczej p.cz.  Sztuczka z tym TBA to tylko wykorzystanie właściwości układu a raczej dostępnych wejść różnicowych i wzmocnienia jakie on oferuje oraz.......... szumu jaki możemy pozbierać w układzie na rezystancjach :))Co wykorzystuje ten "generator"  - podpowie dość wyraźnie schemat wewnętrzny TDA120U i dodatkowo typowa aplikacja. Też w datasheet.
http://www.discriminator.nl/ic/tba120u.pdf
Wartość rezystancji które wykorzystujemy  - można je zmierzyć, posiłkując się wpięciem nóżek 10 czy 6 do masy.  Czy sygnał "udaje" tutaj sinusoidę cz prostokąt - nie wiem :) Sinusoidę do udawania prostokąta zawsze można zmusić... :)Działa to nieźle, korzystałem z tego kilka razy choć nie w typowym audio i pamiętam, że przy pojemności sprzęgającej około 470n wyjściowy szum zbliżony jest bardzo do szumu białego - coś jakby ssssssss...yczenie :)
Mniejsza pojemność tego kondensatora za bardzo się nam nie przyda, chyba że będziemy "wygrzewać" nietoperze :)W podobny sposób można zmusić ale do generowania tonu - właściwie chyba niedostępny już krajowy UL1321N - łącząc nóżki 5 i 6 oraz analogicznie 1 i 14 dla drugiego kanału poprzez dobrany kondensator o pojemności typowo od kilku do kilkudziesięciu nano farada.
Kusi mnie mocno aby spróbować złożyć go na niskoszumnych tranach i zobaczyć co z tego wyjdzie...może coś wyjdzie...
http://www.datasheetcatalog.org/datasheet/CEMI/mXyztxwt.pdfAle te ww układy to tylko namiastka, choć czasem może kogoś to poratować, nie tylko przy próbie "rozhuśtania" membran  słuchawek :) Lepiej "złożyć" sygnał - coś w rodzaju sinusa i szumu różowego tak, jak zrobiłem to wczesniej. Może komuś się przyda.
Płyty z dobraną muzyką ? - nie każdy przecież korzysta z odtwarzacza CD aby mógł sobie zapętlić ścieżkę, a sporo osób jednak posiada zewnętrzne wzmacniacze słuchawkowe... Niby zawsze można skleić sobie  jakąś playlistę na przenośnym grajku, ale znowu dla przykładu mój teraźniejszy grajek jakim jest bardzo lekki  Zen Stone 2GB - posiada tylko losowy wybór pliku...Wracając do muzyki z basssssem - co chyba jest najprostszym, może i nawet najlepszym sposobem - polecałbym ze swojej strony coś z triphopu albo drum & bass.Massive Attack - zdecydowanie utworek "Angel", Rose Chronicles with Kristy Thirsk i utworek "Heat" - to chyba dobre na początek.... no może jeszcze coś w drugą stronę -  Tristania z utworkiem "Sacrilege" dodatkowo "Beyond The Veil" - generalnie wszystko z "podwójną stopą" :))PozdrGab ^..^   ^..^   ^..^
Tytuł: Skuteczne wygrzewanie słuchawek Grado (i innych otwartych)
Wiadomość wysłana przez: majkel w 29-11-2008, 22:59
>Płyty z dobraną muzyką ? - nie każdy przecież korzysta z odtwarzacza CD aby mógł sobie zapętlić ścieżkę, a sporo osób jednak posiada zewnętrzne wzmacniacze słuchawkowe...

Wydaje mi się, iż jest z lekka na odwrót. :) Odnośnie podwójnej stopy i drum & bass... a właśnie że nie. :) Chodzi o to, by nie puszczać impulsów, które spowodują odkształcenie się membrany, a takie dźwięki, które przeniosą możliwie dużą amplitudę aż po obwód membrany i jej mocowanie.

Gabriel i inni! To nie jest wątek DIY!!

:)

Generator można sobie zrobić na wiele różnych sposobów, z przesterem lub bez, kiedyś na studiach popełniłem taki, co robił sinusa z czegoś a la prostokąt i przestrajane toto było od kilkunastu Hz do kilkunastu kHz. Potrzebny jest op-amp, dwa tranzystorki, garść rezystorów i kondensatorów.
Po zaliczeniu ćwiczenia płytka poszła do pudła, skąd kolejny semestr brał części do swoich dzieł. :(
Tytuł: Skuteczne wygrzewanie słuchawek Grado (i innych otwartych)
Wiadomość wysłana przez: Gabriel w 29-11-2008, 23:31
"Wydaje mi się, iż jest z lekka na odwrót. :)" - fajnie by było gdyby zamiast kilkunastu osób wypowiedziało się jeszcze pozostałe 1000 osób zarejestrowanych :)
Z lekka może być różnie ;), a nie tylko zarejestrowani czytają to forum, i nie tylko posiadacze CD ;) Za to część osób z tego forum analizowała - też na studiach, baaardzo dokładnie - pojęcie próby reprezentatywnej i wartość błędu statystycznego.
A odchylenie standardowe śniło mi się po nocach... ;))http://www.youtube.com/watch?v=ygw2zmEVsvc
http://mcz3.wrzuta.pl/audio/tq2Jvm1Owf/rose_chronicles_with_kristy_thirsk_-_heat
w chyba nie odkształcą membran ;)A generator można zrobić nawet na żarówce ;))Dobra, miłego "wygrzewania" ;) - tylko już się gubię co do ilości posiadanych przez Was słuchawek i ciągłego ich wygrzewania ;) ^..^   ^..^   ^..^
Tytuł: Skuteczne wygrzewanie słuchawek Grado (i innych otwartych)
Wiadomość wysłana przez: Gabriel w 30-11-2008, 00:05

Gdyby ktoś zechciał jednak "masować" membrany metalem/nu-metalem - przy dobranej głośności tak, aby nie odkształcić membran - to służę pomocą:http://yp.shoutcast.com/sbin/tunein-station.pls?id=476:) ^..^   ^..^   ^..^
Tytuł: Skuteczne wygrzewanie słuchawek Grado (i innych otwartych)
Wiadomość wysłana przez: majkel w 30-11-2008, 09:44
W zeszłym roku po zakupie DT880 Pro chodziły cały weekend z płytą Tool "Aenima" pod moją i żony nieobecność w domu, a to powyżej z tej właśnie płyty pochodzi.
Tytuł: Skuteczne wygrzewanie słuchawek Grado (i innych otwartych)
Wiadomość wysłana przez: GRADO__Fan w 04-12-2008, 13:26
No no... wczoraj słuchałem jeszcze raz GS1000 Majkela i to nie te same słuchawki !

Grają po tak krótkim czasie lepiej niż te Fallowa z meetingu. Dźwięk pełny, gęsty - ZERO konturowości i ile dynamiki dostały. Średnica RS 2 jest świetna, ale jak zagrają GSy to.... pozamiatane :) I wcale nie chodzi tu o "zwykłą" szczegółowość tylko REALIZM (może Majkel to lepiej wyjaśni). Jeszcze jest lekko przygaszona, więc jeszcze się poprawi.

Zmieniał też jedną rzecz w DACu, ale układem odniesienia były też RS 2 i DAC Beresford MK6/3 Stage 2.1.
Tytuł: Skuteczne wygrzewanie słuchawek Grado (i innych otwartych)
Wiadomość wysłana przez: majkel w 04-12-2008, 13:44
Bartek, jak mi przyniesiesz RS2 z powrotem to posłuchamy DACa z jeszcze innymi kondensatorami, bo Black Gate ochładzają i wycofują średnicę u mnie. Teraz dałem Elna SIlmic i jest jej sporo, a w RS2 jest więcej, bo chyba ma być. ;) Właściwie to te słuchawki są na surowo krzykliwe i niepoukładane. GS1000 rozwinęły się pod względem akustycznym. Dają atmosferę opery lub wielkiego teatru, słuchanie chórów lub dużych składów dla utworów klasycznych przenosi nas dokładnie tam, gdzie to się wszystko dzieje, można nawet powiedzieć jak duża jest sala i jak oświetlona. :)
Tytuł: Skuteczne wygrzewanie słuchawek Grado (i innych otwartych)
Wiadomość wysłana przez: fallow w 04-12-2008, 15:28
Moje GS1000 od soboty graja w zasadzie non-stop :) Na materiale czesciowo GradoFanowym, czesciowo moim a czesciowo ze strony podanej przez kolegow.

Juz po pierwszych 36h zmiany byly bardzo odczuwalne, szczegolnie jezeli chodzi o przestrzen i akustyke.

Podpisuje sie pod zdaniem Majkela, na naszym ostatnim meetingu wlasnie chcialem "pokazac" jak bardzo GS1000 nadaja sie do klasyki :)) Nawet antyGradowiec Roland sie z tym zgodzil :)

Jednak daleko im jest i pewnie bedzie chociaz bylyby nie wiadomo jak wygrzane, do klimatu malych skladow jazzowych jaki prezentowaly AudioTechniki W5000 ;) GS1000 po prostu kochaja klasyke a klasyka kocha je :)

Do malego jazzu lepsze sa inne :) Do ciut wiekszych - jak Hilario Duran ktorego sluchalismy na meecie albo do Chucho Valdesa - GS1000 czuja sie tam juz b.dobrze.

Te sluchawki po prostu wymagaja muzyki przestrzennej :)

Ja od jakiegos czasu planuje nabyc jeszcze drugie sluchawki, ktore nie beda tak punktujace w stosunku do srednich realizacji oraz beda kochaly wlasnie male jazzowe skladziki, prawdopodobnie skonczy sie wlasnie na W1000 - ktore lagodniej podchodza do muzyki niz W5000. W zasadzie daja sama przyjemnosc.
Tytuł: Skuteczne wygrzewanie słuchawek Grado (i innych otwartych)
Wiadomość wysłana przez: Rolandsinger w 11-01-2009, 03:19
Wielkie podziękowania dla GradoFana za efektywną koncepcję wygrzewania, a w moim przypadku - raczej odgrzewania. Może ten facet żyje w swoim świecie (na spotkaniu siedzi na podłodze w słuchawkach, zamiast pogadać z nowopoznanymi ludźmi - czyt. audiofil), ale bez wątpienia swoje wie nt. słuchawek.

Traktowanie utworami z mocnym basiorem K701 już po 12h odczuwalnie zagęściło ich fakturę, czekam, co będzie dalej, bo od miesiąca nie słuchałem na słuchawkach stacjonarnych, a jeśli AKG wrócą do siebie, znów zacznę w ten sposób słuchać muzyki bez grymasu na twarzy. Co ciekawe, trick w ogóle nie działa na DT880Pro, być może nie ma tam co zagęszczać, bo średnica jest w nich ciepła i słodka nawet z przenośnego grajka - V39, ich mankamentem jest natomiast jasna góra.

_____________________________________

Estetyka jest kwestią gustu
Tytuł: Skuteczne wygrzewanie słuchawek Grado (i innych otwartych)
Wiadomość wysłana przez: pastwa w 11-01-2009, 13:11
Zaczne moze od dt 880, nie jest to wersja Pro jak u Rolanda, ale mam nieco podobne wrazenia, dawalem im jakis juz czas temu duze dawki obfitych w bas (tyle ze mnie zalezalo na zwyczajnym ich wygrzaniu do konca, nie mialem na celu nic tu zageszczac) albumow i generalnie na bardzo wysokich poziomach glosnosci, efekt finalny byl taki, ze przybylo dolu (i to po 4 latach ich posiadania juz, zaczal on schodzic nizej i pelniej z wieksza kubatura i robil to zwawiej), uzyskane wrazenie koncowe bylo takie jakby pasmo muzyczne sie calosciowo rozciagnelo i to w obie strony (ale bez zadnego odczucia nadmiaru gory, ta jest bardzo dobrze przyswajalna). I dodatkowo mam wrazenie, ze przybylo nieco dynamiki i porzadku przestrzennego. Zadne jednak zageszczenie dzwieku nie nastapilo, te sluchawki sa na to wyjatkowo odporne, ciezko je modelowac w tym kierunku w przeciwienstwie do GS 1000. Grado bowiem zauwazylem, ze mozna zagescic jak i nastepnie odgescic, wyostrzajac dzwiek, nadajac wiekszej precyzji brzmieniu poprzez ukonturowanie go, kosztem nieco owej masy/gestosci wlasnie i dzialo sie to niemal zawsze po bardzo mocnym (duzo powyzej normalnego poziomu sluchania) lojeniu jakas ostrzejsza muzyka. I jeszcze o GS 1000 i ich muzycznych predyspozycjach, dzisiaj w nocy z jakiegos sentymentu zarzucilem sobie bardzo srednio zrealizowana plytke pearl jamu (Ten), nie sluchalem jej spokojnie z 10 lat albo i lepiej, zagoscila wiec w moim obecnym systemie po raz pierwszy. Gralo to tak dobrze (byl zwierzecy basior, dobra przestrzen, separacja - a to bardzo pomoglo- i co najciekawsze drapieznosc ale taka muzykalna), ze przesluchalem ciurkiem kolejne dwa albumy z zapomnianej kolekcji. Rano sobie mysle, ze to moze pozna noc tak wplynela pozytywnie na ten odbior, no to sobie ponownie zarzucilem i slucham w tej chwili, sprawdzalem nawet dt 150 i CAL w tej roli i lepszy efekt jest GS 1000 (z tamtymi jakos tracil kolory i byl nazbyt jednowymiarowy w porownaniu), czyli nawet dziadka grunge\'u mozna sobie z przyjemnoscia posmakowac, no ale to juz klasyka niemal, moze dlatego :")))

Nie bede moze sciemnial, ze az tak zaskoczony jestem ze sobie GS 1000 poradzily z ciezszym gatunkiem muzyki, bo na codzien slucham rowniez duzo mocniejszego (od wymienionego powyzej) grania wlasnie na nich, tyle ze ta muzyka jest bardzo przyzwoicie zrealizowana i nie trzeba jej jakos pomagac sluchawkami.
Tytuł: Skuteczne wygrzewanie słuchawek Grado (i innych otwartych)
Wiadomość wysłana przez: majkel w 11-01-2009, 14:29
Ja nie wiem jak można się czepiać realizacji Pearl Jam "Ten". Płyta ma klimat, dobre brzmienie, i to wystarczy. Do szeroko rozumianej lipy realizatorskiej temu albumowi akurat daleko. Ja już się nie zastanawiam jaki gatunek muzyczny do do jakich słuchawek, zakładam GS1000 i słucham.
Tytuł: Skuteczne wygrzewanie słuchawek Grado (i innych otwartych)
Wiadomość wysłana przez: pastwa w 11-01-2009, 14:54
Zalezy ktore wydanie masz, ja posiadam to najstarsze, a slyszalem pozniejsze i sa lepiej zrealizowane, ja i tak nie narzekam, uznaje jednak posiadana \'Ten\' za srednio (co jest w moim rozumieniu punktem wyjsciowym) zrealizowana w mojej skali (no bo mam albumy ktore wskakuja na kolejne stopnie powyzej tego posiadanego, i brzmia jeszcze lepiej jak NIN czy MM,  ale mam tez i gorsze i tez sie ich slucha dobrze, jak wczesna garazowa Nirvana).
Tytuł: Skuteczne wygrzewanie słuchawek Grado (i innych otwartych)
Wiadomość wysłana przez: GRADO__Fan w 11-01-2009, 15:19
>> Rolandsinger, 2009-01-11 03:19:00
Wielkie podziękowania dla GradoFana za efektywną koncepcję wygrzewania, a w moim przypadku - raczej odgrzewania. Może ten facet żyje w swoim świecie (na spotkaniu siedzi na podłodze w słuchawkach, zamiast pogadać z nowopoznanymi ludźmi - czyt. audiofil), ale bez wątpienia swoje wie nt. słuchawek.
>>

Hehe racja, mam swój świat i wcale się tego nie wstydzę ;) Ty chyba też masz (vide gadżety na stole)? :) Spotkaliśmy się przed wszystkim żeby posłuchać różnych wizji muzyki. Ja tam miałem sporo do obadania, Wy trochę mniej. Myślę, że to nie ostatnie spotkanie, więc nic nie uciecze

Niski bas to jedna sprawa. BARDZO ważne jest to, żeby zacząć od bardzo cichego grania i powoli podnosić głośność - nie częściej niż raz na dobę. Pisałem też o tym, ale może umknęło uwadze.

membrany Grado, i jak widać wielu dynamicznych słuchawek, są z początku bardzo sztywne. Stąd takie suche granie, z kiepskim wypełnieniem. Jak się da za dużą głośność na początek to one nie mają na tyle elastyczności i "oszukują" tzn. robia tyle ile mogą - grają głośno, ale im głośniej tym mniej w dźwięku, tych kluczowych dla wygrzewania, niskich częstotliwości.

Jak ktoś ćwiczył sporty siłowe, to jest tak jakby świeżak przyszedł i się popisywał ile to nie podniesie na biceps... tyle, że sztangielkę dźwiga całym ciałem ;)
Tak w jednym jak i drugim przypadku mięśni się taką techniką nie rozwinie, ani membran nie rozbuja.
Tytuł: Skuteczne wygrzewanie słuchawek Grado (i innych otwartych)
Wiadomość wysłana przez: majkel w 11-01-2009, 18:13
Ja mam "Ten" w wersji bonusowej, z dodatkowymi kawałkami live i "Wash", a ten jest magiczny sam w sobie, no i realizacyjnie poniekąd też. NIN bym nie porównywał, to muzyka bardziej syntetyczna, a z rockowych płyt lubię Seether "One Cold Night", takie coś w klimacie Unplugged Nirvany. Z kiepsko zrealizowanego rocka mogę przytoczyć Mansun "Dark Mavis" albo 3 Doors Down "The Better Life", przy czym ta ostatnia płyta brzmi bardzo dobrze po zamianie kanałów. :)
Tytuł: Skuteczne wygrzewanie słuchawek Grado (i innych otwartych)
Wiadomość wysłana przez: phoenix_me w 11-01-2009, 19:14
Zastanawia mnie jeszcze jeden aspekt wygrzewania, a mianowicie czy ważna jest jakość podawanej muzyki. Można to bowiem robić np. ze zwykłej karty dźwiękowej (bez żadnych wzmacniaczy słuchawkowych, DAC\'ów i temu podobnych) jak i z dedykowanego wzmacniacza słuchawkowego zasilanego dźwiękiem z jakiegoś porządnego źródła.

Myślę, że gradofan\'a czekają kolejne godziny eksperymentów :)... pozdrawiam

Tytuł: Skuteczne wygrzewanie słuchawek Grado (i innych otwartych)
Wiadomość wysłana przez: krisio06 w 20-01-2009, 20:53
Dzisiaj dostałem swoje RS1 w starszej wersji.
Pierwsze wrażenia, to ossssstrośśśśść.
Wiem, że grały one wcześniej 100h ale to nie było 100h porządnego burn-inu, więc mam je jakby nowe.
Przy normalnym słuchaniu nie odważam nawet dać ich na normalną głośność do słuchania, bo uszy mi tnie.
Objawy są takie same jak napisał GRADO_FAN w pierwszym poście. Przesyt sopranów, troszkę głuchy bas, nie ma dobrego wypełnienia, a przestrzeń jest trochę jakby skrępowana.
Czuję, że czeka mnie długie wygrzewanie ale mam optymistyczny nastrój i wierzę, że postępy usłyszę już za kilka dni.

Karol
Tytuł: Skuteczne wygrzewanie słuchawek Grado (i innych otwartych)
Wiadomość wysłana przez: majkel w 20-01-2009, 21:00
Hm, a w nowych RS1 to ten sopran jest ciapowaty i za mgłą, a nie ostry, gdy są nierozruszane.
Tytuł: Skuteczne wygrzewanie słuchawek Grado (i innych otwartych)
Wiadomość wysłana przez: krisio06 w 20-01-2009, 21:16
Można powiedzieć, że nie jest zbytnio czysty. Wybija się trochę ponad inne pasma.
Trzeba byłoby zrobić jakieś porównanie nowych RS1 do starszych. Różnice nie mogą być strasznie wielkie bo to ciągle ten sam model.
Już wygrzewają się ok 3h i można powiedzieć, że ta ostrośc minilanie osłałba ale to jest bardzo mała zmiana.
Tytuł: Skuteczne wygrzewanie słuchawek Grado (i innych otwartych)
Wiadomość wysłana przez: krisio06 w 21-01-2009, 12:35
Wczoraj zostawiłem na noc RS1 do wygrzewania na E10. Ustaliłem optymalną głośność i położyłem na stole w innym pokoju bym mógł zasnąć.
Przyszedłem ze szkoły, podpinam je do Gacka i już nie ma tak dużo ostrości. Jest to poziom akceptowalny. A wygrzewały się dopiero 20h. Postanowiłem, że ograniczę się do słuchania RS1 tylko do weryfikowania postępów aż do pełnego wygrzania.
Tytuł: Skuteczne wygrzewanie słuchawek Grado (i innych otwartych)
Wiadomość wysłana przez: GRADO__Fan w 21-01-2009, 14:43
>> krisio06
Jak dobierasz głośność i masz dylemat to lepiej daj ciszej niż głośniej i zwiększaj nie częściej niż co drugą dobę
Tytuł: Skuteczne wygrzewanie słuchawek Grado (i innych otwartych)
Wiadomość wysłana przez: GRADO__Fan w 21-01-2009, 14:54
Trzeba mieć pewność, że RS1 odrobiły lekcje zanim pójdzie się dalej ;)


>> phoenix_me, 2009-01-11 19:14:38
Zastanawia mnie jeszcze jeden aspekt wygrzewania, a mianowicie czy ważna jest jakość podawanej muzyki. Można to bowiem robić np. ze zwykłej karty dźwiękowej (bez żadnych wzmacniaczy słuchawkowych, DAC\'ów i temu podobnych) jak i z dedykowanego wzmacniacza słuchawkowego zasilanego dźwiękiem z jakiegoś porządnego źródła.

Myślę, że gradofan\'a czekają kolejne godziny eksperymentów :)... pozdrawiam
>>

Owszem ma znaczenie o tyle, że sprzęt musi być wstanie odtworzyć odpowiednio bas. Nie może być płytki i z kiepską kontrolą bo nic ponad basową kluskę się uzyska. Akurat iRiver E10 jest wyjątkiem, bo choć ekspertem od przenośnych grajków nie jestem, to jednak parę miałem i dopiero na nim usłyszałem dobry jakościowo bas.
Tytuł: Skuteczne wygrzewanie słuchawek Grado (i innych otwartych)
Wiadomość wysłana przez: kopaczmopa w 21-01-2009, 16:34
Roland - czy sluchanie sl;uchawek na spotkaniu sluchawkowym jest byciem w innym swiecie? Wiem ze nie zarzucasz tego GradoFanowi w sensie negatywnym ale pamietam spotkanie na AS2007 i ludzie gadali a malo sluchali i nie dali sluchac, musi byc to pol na pol.

Krisio - a moze Ci granie Grado po prostu nie podchodzi. 100h grania to juz sporo i nie do konca jestem pewny czy mozna mowic o zlym wygrzaniu. Pewnie ze dajac im lupnia pewno sie to poprawi ale 100h grania to kawalek czasu.

Majkel - moim zdaniem tez TEN jest kiepsko zrealizowana plyta w sensie audiofilskim, w sensie grungeowo-rockowym ma swoj charakter.
Tytuł: Skuteczne wygrzewanie słuchawek Grado (i innych otwartych)
Wiadomość wysłana przez: krisio06 w 21-01-2009, 17:29
kopaczmopa- one nie miały robionego typowego burn-inu żadnego.  Grały 100h przez kilka lat więc jak można mówić, że są wygrzane.

Mój system składa się z:
Transport: PCLink po modyfikacji Grado Fana, bardzo wdzieczny transport. Było u mnie w domu kilka dobrych CD przy okazji kupowania przez ojca kolumn i PCLink wiernie dobrzymywał im kroku w roli transportu.
Interkonnekt cyfrowy: Optyk Beresford TC3618
DAC: Beresford TC 7510 MK6/4- narazie w takiej wersji ale później możliwe, że bedzie w wersji Stage III dopracowywanej cały czas przez Grado_Fana. Przy okazji, Bartku jak idą prace? Czy ze Stage III będzie lepiej z RS1?
Interkonnekt: ProCab REF800, jeśli odnowię stan swoich prawdopodobnie kupię Interkonnekt na kablu Furutech μ-P2.1.
Wzmacniacz słuchawkowy: GainClone LM3875 zbudowany na komponentach od Petera Daniela czyli rezystory Caddock, zamiast Rikkena 680ohm jest Vishay o większej wartości, nie chciałem ściągać dwóch rezystorów z USA i płacić pełno kasy za przesyłkę. Kondensatory teraz to BC Component, lecz czekam aż do mustangicy przyjdą Black Gate STD 1000uF/50V i Black Gate N 10uF/50V i w nich pokładam nadzieję na dużą poprawę. Panasoniki FC są okropne więc leżą w garażu.
Tytuł: Skuteczne wygrzewanie słuchawek Grado (i innych otwartych)
Wiadomość wysłana przez: kopaczmopa w 21-01-2009, 18:59
Krisio kupujac z head-Fi nie dowierzalbym ze sluchawki tej klasy jak RS1 majace kilka lat byly sluchane raptem 100h. Nie mam jednak takiej wiedzy wiec nie chce mieszac.
Co to byly za cd ktore goscily u Ciebie w domu?
Teraz zapodaj im 100h sieki i winny sie RSy wygrzac.
Tytuł: Skuteczne wygrzewanie słuchawek Grado (i innych otwartych)
Wiadomość wysłana przez: krisio06 w 21-01-2009, 19:21
Wiem, że gość od którego kupiłem RS1 nie uzywał ich często bo były dla niego niekomfortowe.
Było kilka Cyrrusów, nie pamietam już symboli i jak mówiłem, PCLink dzielnie dotrzymywał im kroku w roli transportu. Ja jestem z niego bardzo zadowolony.
Ja wierzę w to co pisze Grado_Fan bo Beresforda mi polecił i się nie zawiodłem.
Tortury to zrobię później. Teraz niech membrany się rozbujają powoli bo nie chcę niczego skopać.

Bartłomieju- Miałem takie momenty gdy nie wiedziałem czy dać więcej czy mniej głośności i przypomniała mi się ta twoja przestroga. :)
Tytuł: Skuteczne wygrzewanie słuchawek Grado (i innych otwartych)
Wiadomość wysłana przez: GRADO__Fan w 23-01-2009, 11:52
Do wygrzewania bardzo fajnie się sprawdza taki zestawik jak na zdjęciu. Głośność z początku ustawiam na 3-4/40 czyli cichutko choć wiadomo, że podziałka nie jest liniowa.
Z E10 Grado grają bardzo fajnie, ale muzyka musi być bardzo dobrej jakości. RS 1 jednak więcej wybaczają i mimo,że słychać te same ślady kompresji to jednak nie jest to aż tak podane na tacy jak w GS1000.
Tytuł: Skuteczne wygrzewanie słuchawek Grado (i innych otwartych)
Wiadomość wysłana przez: GRADO__Fan w 23-01-2009, 11:57
W obu przypadkach basiorek pierwsza klasa.

kopaczmopa>>
100h sieki i z głowy? No nie jest to niestety takie proste
Tytuł: Skuteczne wygrzewanie słuchawek Grado (i innych otwartych)
Wiadomość wysłana przez: krisio06 w 23-01-2009, 13:35
E10 rzeczywiście ciekawie gra z RS1.. E10 zostawiam na noc a w ciągu dnia gra na zestawie ojca.
Tylko 3/40?!!! Ja dawałem ok 10/40..
Tytuł: Skuteczne wygrzewanie słuchawek Grado (i innych otwartych)
Wiadomość wysłana przez: GRADO__Fan w 23-01-2009, 14:03
Aktualnie leci kawałek "The Strike Boys - Wot?" i głośność przez dwie pierwsze doby 3/40 i teraz 4/40
Słychać pełne wybrzmienie basu.
Tytuł: Skuteczne wygrzewanie słuchawek Grado (i innych otwartych)
Wiadomość wysłana przez: kopaczmopa w 23-01-2009, 14:29
Grado Fanie - jesli sluchawki sa uzywane maja juz jakis czas to ja nie sadze zeby nie byly rozegrane. Ktos sobie kupil niegdys szczytowe Grado zeby lezaly...? Chodzi mi Krisio o to ze pewno wstepny etap wygrzewania mozesz sobie raczej darowac.
Mysle ze teraz to doszlifowac raczej trzeba.
Tytuł: Skuteczne wygrzewanie słuchawek Grado (i innych otwartych)
Wiadomość wysłana przez: majkel w 23-01-2009, 14:54
Tylko że doszlifować czasem trzeba głośno, a czasem cicho. Najprościej to wyczaić próbując obydwu sposobów i obserwując zmiany. Jeśli nie zchodzą, sięgamy po ten drugi sposób. Jeżeli nic nie powoduje zmian, dajemy spobie spokój.
Tytuł: Skuteczne wygrzewanie słuchawek Grado (i innych otwartych)
Wiadomość wysłana przez: krisio06 w 23-01-2009, 15:30
Narazie stosuję metodę Bartka, nigdzie mi się nie śpieszy. Oczywiście, że chciałbym by wygrzały się jak najszybciej ale kupując RS1 zdawałem sobie sprawę ze wszystkich konsekwensji związanych z wygrzewaniem i ich wybrednością dla towarzyszącego sprzętu.

Poza tym mam wyjazd od 7 do 21 lutego więc przez dwa tyg  będą się wygrzewać i gdy przyjade do domu to będą miały na budziku około 800h. Wtedy zastosuję dopiero metodę majkela i później będę wygrzewał tylko w nocy więc dopóki się nie wygrzeją dobrze nie będę mówił, że mi się nie podobają czy coś w tym stylu..

Tu potwierdza się powiedznie, że Grado są jak wino. Im dłużej grają tym są lepsze, tylko jest jeden haczyk w tym całym powiedzeniu. Wino kupuje się już po procesie leżakowania a Grado trzeba wygrzać samemu... :)
Tytuł: Skuteczne wygrzewanie słuchawek Grado (i innych otwartych)
Wiadomość wysłana przez: krisio06 w 23-01-2009, 16:34
Grado_Fan- Na E10 puszczasz cały czas? Przecież on ma akku a nie może grać i ładować się jednocześnie..
Tytuł: Skuteczne wygrzewanie słuchawek Grado (i innych otwartych)
Wiadomość wysłana przez: GRADO__Fan w 24-01-2009, 13:37
To jest beznadziejne w nim...
Puszczam na stacjonarce ze wzmacniaczem i na E10
Tytuł: Skuteczne wygrzewanie słuchawek Grado (i innych otwartych)
Wiadomość wysłana przez: asmagus w 22-03-2010, 10:37
Wygrzewanie słuchawek - czytałem ostatnio na zagranicznym forum, iż najlepszy sposób na wygrzewanie słuchawek to taki jak przedstawiony na zdjęciu poniżej. Zauważcie, że nawet jack jest wygrzewany i kabel.

_____________
Wzmacniacz OTL -> WBA HPA-03 Reference z upgrade fabrycznym TANIO SPRZEDAM
Tytuł: Skuteczne wygrzewanie słuchawek Grado (i innych otwartych)
Wiadomość wysłana przez: aasat w 22-03-2010, 11:06
>> asmagus, 2010-03-22 10:37:58

Ta pani ma robi to jeszcze lepiej :)
Tytuł: Skuteczne wygrzewanie słuchawek Grado (i innych otwartych)
Wiadomość wysłana przez: asmagus w 22-03-2010, 11:14
Wygrzewa większym piecem ale przez izolację, podejrzewam, że w pierwszym przypadku temperatura jest wyższa :)

_____________
Wzmacniacz OTL -> WBA HPA-03 Reference z upgrade fabrycznym TANIO SPRZEDAM