Audiohobby.pl

Audio => DIY => CD / DAC => Wątek zaczęty przez: Zdzislav w 19-10-2008, 19:53

Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: Zdzislav w 19-10-2008, 19:53
Zauważyłem, ze jest na forum kilka osób posiadających odtwarzacze z tymi dac'ami. Ja osobiście też posiadam takiego playera i chciałbym wziąć sie za modyfikacje. Posiadam philipsa cd753. Myśle o lampizacji. Mam 6n6p, zasilanie do tego. Nie wiem jakich kondów użyć i takie tam. Chętnie poczytam i pooglądam jak poradziliście sobie z wyciągnięciem wszystkiego naj z tego przetwornika.
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: Gabriel w 19-10-2008, 22:04
Witaj, jeżeli chcesz wyciągnąć wszystko z tego przetwornika to warto spojrzeć na jego schemat wewnętrzny.Widzę na nim wewnętrzne wzmacniacze op. gdzie sygnały można wyciągnąć na zewnętrzny (lepszy) wzmacniacz operacyjny z dobieranym rezystorem.
Zasilanie przetwornika musi być oddzielone od reszty CD.
Budowa wewnętrzna przetwornika pozwala na uniknięcie stosowania kondensatorów na jego wyjściu.
Wszelkie kondensatory ze schematu lutować bezpośrednio na nóżkach przetwornika.Sygnał na wyjściu jest dostatecznie wysoki do podania go na wtórnik lampowy (wzmocnienie nieco mniejsze od 1), przy stosowaniu stopnia wzmacniającego na lampie trzeba dobrać rezystor na wejściu stopnia (dzielnik napięciowy) z uwagi na zbyt duży sygnał podawany wówczas na lampę.Kondensator na wejściu stopnia lampowego musi mieć dobrane wysokie napięcie pracy i jak najmniejszą możliwość upływu (przewodzenie prądu stałego)
Impedancja wyjściowa wyjścia przetwornika wymaga stosowania kondensatorów na stopniu lampowym (wejście) o dość dużych wartościach pojemności.Duża dynamika i niskie zniekształcenia przetwornika  powodują że olbrzymi wpływ na jakość dźwięku i brzmienie zależą od stopnia lampowego.
 
::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::
Któryś z aniołów trącił mnie skrzydłem, chyba nawet za mocno..
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: madly w 23-10-2008, 13:13
Zdzisław - zaliczam się do takich. Mam Marantza CD5000. Elektryczne to jest Philips 753 z dodaniem Toslinka oprócz SPDIF oraz zmianami kilku elemntów. Na tyle, na ile widzę różnice między serwisówką, zdjęciami ze strony Łuaksza Fikusa, a moim CD5000. Nawet na płytce DAC\'a jest napis 753.

W Marantzu jako sprzęgające za DACem oraz przy zasilaniu opampa są Elny Cerafine :-).

Odnośnie zmian. Jestem po pierwszym etapie zmian na płytce DAC\'a i mam w głowie następne kroki - brak czasu tylko....

Co zrobiłem jako pierwsze?
1. Zasilanie DAC\'a idzie ze wspólnego stabilizatora +5V dającego 5,6V (w nóżce masowej dali diodę dająca dodatkowe 0,6V) do CAŁEGO CD!!!. Wylutowałem rezystory ciągnące 5V z napięciami Vda, Vdo i Vdd i w to miejsce wstawiłem dedykowane stabilizatory 5V.
2. Wymiana kondensatorów wokół DAC\'a - Nippony 47 uF zamieniłem na Sanyo WG 1000 uF/6,3V dla Vdd i Vda, dla Vdo dałem Elnę Cerafinę 47 uF/25V (z blku wokół opampa), na nóżkach DAC\'a z napięciami Vdd i Vda wlutowałem tantale 0,47 uF Roederstaina. Z Vdo wylutwoałem, za ostro się zrobiło.
3. Wymiana głównego kondensatora Nippona 4700 uF na Nippon LXY 5600 uF/25V.
4. Diody na szybkie Plilips BYQ 27 bodajże (o ile mnie pamięć nie myli).
5. Wylutowana cała sekcja opampowa, rezygnacja ze słuchawek.
6. Zamiana kondensatora filtrującego dla WO konwersji z 470 pF na 1nF (ceramik) - o tym napiszę później.
7. Sygnał z wyjść DAC\'a leci na kondensatory - kombo rosyjskich PIO K40-y9 0,68 uF + teflon 0,22 uF.

Kondensator filtra WO konwersi I/V - najlepiej gra bez tego kondensatora. Najwięcej powietrza i wybrzmień. 470 pF balans między tym z 1 nF. Wyraźnie mniej słychać już tego powietrza :-). Wszystko fajnie, gdyby nie to, ze zacząłem oglądać przebiegi na osculoskopie... Kiepsko, na wyjściu DAC\'a jest kilkunasto mV składowa zmienna zakłócająca o częstotliwościach kilku/kilkunastu MHz (mój ma pasmo do 15 MHz). Kondensator filtrujący tylko niewiele zmniejsza ten przebieg. Albo coś się indukuje/wzbudza albo są to nie odfiltrowane pozostałości oversamplingu. TDA 1549 filtruje to (przynajmniej wg noty aplikacyjnej).  Prawdopodobnie skończy się na pasywnym filtrze DP i usunięciu tego kondensatora.

Jak to gra? Dobrze - momentami trochę ostrawo było, ale to niewygrzanie elementów, po ok. 2 tygodniach CD zaczął dostawać blasku i uspokoił się.

Bez kondensatora filtru dla WO gra zbliżenie na PD NOS DAC premium z modyfikacją pt. wywalenie na wyjściu BG Nx 4,7uF i zastąpieniu analogicznym kombo PIO+teflon. Z kondensatorem filtrującym słabsza przestrzeń, krótsze wybrzmienia.


Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: madly w 23-10-2008, 13:31
Dalsze kroki to:
1. Oddzielne trafo do zasilania samego napędu + dedykowane silne 12V - stabilizator, oddzielny mostek i filtracja (oryginalnie napięcie jest na poziomie niecałych 11V i siada z bodajże 13V), również dedykoane 5V.
2. Dedykowane trafo tylko do DAC\'a + oddzielny prostownik i filtry i wpięcie się w dedykowane stabilizatory już włożone na płytkę DAC.
3. Oryginalne trafo będzie zasilać tylko wyświetlacz i procesor.
4. Modyfikacja napędu ECO SL MKIII - świetnie jest to opisane na stronie dotyczącej modyfikacji Phlipsa CD723 - napęd jest dokładnie ten sam - niestety większość po francusku, ale można się domyśleć :-)

Modyfikacje płytki - http://benjamin.silvestre.club.fr/cd723/modif1.html
Dodanie zegara - http://benjamin.silvestre.club.fr/cd723/horloge/horloge.html

5. Uczynienie napędu bit-perfect - niestety ECO SL MKII używa SAA7378, który przy fitracji i oversamplingu daję lekką górkę ponad 0 dB, sprytni inżynierowie cyfrowo sciszają o ok. 0,5 dB sygnał (również po spdif!), co ma wpływ na dźwięk. Jest na to dosyć skomplikowana metoda na wymuszenie trybu non oversampling opisana tutaj:
http://benjamin.silvestre.club.fr/cd723/hack/hack_e.html

To rozwiązanie hardcoroewe ale prędzej, czy później spróbuję :-).
 
6. Lampizacja.

Generalnie bawię się tym CD próbując wycisnąć, co się da, tak \'for fun\'. Puste miejsce w obudowie zachęca do zabawy. DAC gra fajnie i jest w nim potencjał. Goły, nie modyfikowany CD5000 zagrał całkiem, całkiem. Zwłaszcza dół był fajny. A porównywany był do zlampizowanego Azura 640C :-). Ale brak bit-perfectu trochę burzy obraz całości i nie czarujmy się, to budżetówka jednak...

W wolnej chwili (ale nie ścigajcie, jeśli tego nie zrobię) zapodam fotki tego, co zrobiłem.

Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: Gabriel w 23-10-2008, 14:10
@madlyTwój pierwszy wpis tutaj to opis  MASKOWANIA I KSZTAŁTOWANIA tego co już wychodzi z tej  "kostki" przetwornika i jednocześnie są typowe zmiany jakie wprowadzają tunerzy (często hobbyści :) w odtwarzaczach posiadające inne przetworniki D/A.Wszystko OK ale "Zdzislav" pyta o MAX MOŻLIWOŚCI jakie możemy wyciągnąć z tego przetwornika D/A, którym tutaj jest TDA1549, choć nie wiem w jakiej wersji obudowy.@madlyspójrz proszę na zdjęcia które umieściłem w moim pierwszym wpisie.TRZEBA DOKŁADNIE OBEJRZEĆ notę aplikacyjną danego układu i budowę wewnętrzną tego układu.  Tutaj w TDA1549 budowa wewnętrzna tego przetwornika UMOŻLIWIA MAKSYMALNĄ INGERENCJĄ W PRODUKOWANY W TYM PRZETWORNIKU D/A DŹWIĘK.Ponadto budowa tego przetwornika umożliwia NIE KORZYSTANIE Z KONDENSATORÓW WYJŚCIOWYCH :)Gdzieś na forum,  chyba AS przeczytałem jedną z wielu porad o prośbę w tuningu odtwarzacza CD chyba nawet DIORA a tak naprawdę DIORA zbudowana z wykorzystaniem monokitu PHILIPS\'a.
Odpowiedzią natychmiast była porada że w miejsce użytego tam przetwornika D/A czyli TDA1311A  trzeba bezwzględnie wlutować  TDA1543 bo wyglądają bardzo podobnie i będzie super, potem ma dorzucić zmiany jakie przytoczył tutaj kolega "madly"I TAK WYGLĄDAJĄ zazwyczaj wszelkie porady udzielane przy tuningu odtwarzaczy CD.@madly
Ładowanie wszystkich przeróbek jakie opisałeś - to rzecz dowolna w HOBBYSTYCZNYM tuningu.CHCĄC WYCISNĄĆ MAX możliwości przetwornika D/A o co pytał kolega "Zdzislaw" trzeba dokładnie obejrzeć notę katalogową układu. Zawsze.:)
I nie przytaczajcie tutaj dla mnie kontrargumentów że to jest forum hobbystyczne...
:)Jakie pytanie o tuning kolegi "Zdzislaw" - taka moja odpowiedź. Reszta zmian - DOWOLNA WEDLE ZACHCIANEK.  :)Wspomniana wyżej przeze mnie zamiana TDA1311A poprzez wlutowanie na ostro układu TDA1543 NIE BĘDZIE DZIAŁAĆ,  
TDA1311A to sygnały wejściowe w formacie EIAJ.    TDA1543 to sygnały w formacie I2S.    TDA1311A da się zamienić na TDA1543A - wersję EIAJ lub dokładając układ opóźnienia w części strumienia cyfrowego danych zdaje się o 7 bitów i dodatkowy inwerter chyba dla zegara. łatwiej chyba jednak wstawić wersją EIAJ.DATA SHEET układu TDA1549 (w dodatku TDA1549T)  do poczytania:
http://www.classiccmp.org/rtellason/chipdata/tda1549.pdf
Pozdrawiam hobbystów (i nie tylko),Gabriel:)
*************************************************
Któryś z aniołów trącił mnie skrzydłem, chyba nawet za mocno..
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: madly w 23-10-2008, 14:27
Gabriel - od notek zacząłem zabawę, przedtem zachęcony entuzjastycznymi wpisami Łukasza Fikusa. Zgadzam się, moje wpisy to takie tam typowe DIY pierdy tunningowe :D, tym bardziej jestem ciekaw, jaką rewolucją wykorzystania na MAXa tego DACa kryjesz dla siebie :-). Please tylko mi się nie obraź, ja tylko lekko złośliwie to rzucam ;-) (bynajmniej nie czuję się urażony, tylko zaciekawiony i to bardzo :-)).

Jedną z rzeczy, na którą od razu ma się ochotę, to pominięcie wbudowanego w DAC rezystora konwersji I/V w petli sprzężenia zwrotnego WO i pobranie sygnału z nóżek 5 i 6 DAC\'a i zrobienie pasywnej konwersji I/V na zewnętrznym rezystorze a to dalej na stopieni wzmacniający (lampa, czy cokolwiek :-)).

Próbował to Fikus i nie wyszło mu. Nie udało mu się wyłączyć tego WO. Chyba, że na nózki WO zapodać jakieś potencjały na nóżkach 8 +WO i jednocześnie Vref oraz na wyjściach4 i 7 przy wyrzuceniu Cext1 i 2. Nawet nie zastanawiałem się, jak się zachowa spolaryzowana nóżka 8 z Vref - wolę nie upalić DAC\'a, jest nie do zdobycia i ryzykować nie zamierzam :-).

To jak, spece od operacyjek, jak zrobić pominięcie tego WO do konwersji I/V?
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: madly w 23-10-2008, 14:38
Gabriel - właśnie czytanie notki przekonało mnie, by nausznie sprawdzić ten DAC. Z opisu działania to takie połączenie 1543 (mutibit) i 1545 (delta sigma) - obydwa DAC\'e uznawane za dobrze brzmiące. Inżynierowie Philipsa najwyraźniej chcieli połączyć plusy obydwu typów konwersji DA.
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: Gabriel w 23-10-2008, 18:07
No tak, piszę to drugi raz...poprzednia próba - że tak powiem wcięło... :("Zgadzam się, moje wpisy to takie tam typowe DIY pierdy tunningowe :D"Nie, uwierz mi - nie są.Problem w tym, że większość osób zaczyna tuningować odtwarzacze CD korzystając tylko z tego co przeczytają na jakimś forum. I tutaj zaczyna się zabawa.
Jednak - ten przetwornik umożliwia maksymalną ingerencję w produkowany przez siebie dźwięk.TDA1549 - patrząc jeszcze raz na jego schemat wewnętrzny a mój zrzut ekranu poniżej, gdzie tym razem zaznaczyłem kolorowe podpowiedzi - zauważycie bez problemu w jaki sposób  można ominąć wewnętrzne wzmacniacze operacyjne. Zabawa w tuning dopiero się zaczyna :) Wyłączyć tutaj wewnętrzny wzmacniacz operacyjny? A po co? A na co? Na upartego pewnie(?)  można - >  wiertło, laser (?)    :))@madly"Please tylko mi się nie obraź, ja tylko lekko złośliwie to rzucam ;-) (bynajmniej nie czuję się urażony, tylko zaciekawiony i to bardzo :-))."Ja - nijak nie czuję się obrażony no bo czym? Jestem tylko bardziej czujny na wszystkie skądinąd bardzo ciekawe zagadnienia z racji tego, że w porównaniu do większości użytkowników tego forum jestem jakby to napisać - z drugiej strony barykady :))  Więc mam nadzieję, że nikogo nigdy nie uraziłem i nie urażę.
Zaś pewien kolega :) stwierdził, że w końcu jest to forum powstałe na potrzeby hobby - i ma całkowitą rację. Nie samym drętwym, twardym życiem człowiek żyje :))
Zaś wszystkie (prawie :) moje wypowiedzi i odpowiedzi na pytania na tym forum są często przesiąknięte lekkim zabarwieniem dowcipności(?) - ehhh chodzi mi o to aby wszelkie wyjaśnienia czy odpowiedzi na pytania na te techniczne wręcz tematy nie były takie drętwe, zimne, no bo po co?
Jednak te wszystkie suche fakty - niestety są prawdą. Niektórych rzeczy nie ominiemy. Może niektóre kiedyś...
To też jest tak, że my jesteśmy przyzwyczajeni do czegoś, jakiego faktu, choćby nazwy, skrótu myślowego. Często rozmawiając z kimś mówimy niejako skrótowo, bo dla nas jest to przecież jasne tylko że nasz rozmówca może nie załapać natychmiast o co nam chodzi, pomimo że może się to zdarzyć i w domu z bliskimi i w pracy....
To co wyżej - opisałem ogólnie ale czasem sam łapię się właśnie na tym..
Barwne opisy - nie śmieję się z nich bo to mnie od lat nie rusza, a widzę że samo zamieszanie wytwarzają pomiędzy sobą twórcy tych opisów zapominając często że zaczynając kiedyś tworzyć barwne opisy - były one przenośnią użytą do lepszego odwzorowania zmian.Pewne opisywane barwnie problemy - problem czasem jest w tym, że kiedyś w starszych odtwarzaczach CD a konkretnie w ich części odpowiedzialnej za wzmocnienie sygnałów pochodzących z głowicy laserowej - używano scalaków działających na zasadzie bardziej "analogowej", które były bardzo wrażliwe na wszelkie zmiany (starzenie się rezystorów regulacyjnych, zmiany pojemności i niepotrzebne grzebanie......  :) wprowadzone w odtwarzaczu CD, nawet dodatkowe radiatory, jeszcze bardziej były wrażliwe na ułożenie wiązki kabli wyprowadzonej z głowicy laserowej i obecność grzebiącej ręki.... :)))
Sygnał wypuszczony na DSP mógł być wtedy i zazwyczaj a nawet na pewno był mocno POSZATKOWANY, jak w sieczkarni.
Na forach audio często krążą opinie że: DO UŻYWANIA NAPĘDU JAKO ZASILANIA ZEWNĘTRZNEGO DACa NIE WSZYSTKIE NAPĘDY SIĘ NADAJĄ, BO NIE WSZYSTKIE SĄ BIT  PERFECT - taka moja mała podpowiedź :)))
Wracając do przetworników - na tym forum przedstawiłem jakie wyszły mi przy pomiarze zniekształcenia dla konwersji I/U dla TDA1543A (EIAJ)  i przy zasilaniu 8V.
I pomimo że wyniki mówią że coś jest nie tak - nadal będę twierdził że taki łatwy do w budowie DAC oparty na tym scalaku brzmi bardzo fajnie, czysto, szczegółowo i jest nieraz fajną zmianą jaką można wprowadzić do systemu. Fajne jest tez to, że TDA1543 jest zaprojektowany w sposób umożliwiający bezproblemowe korzystanie z pasywnej konwersji opartej o wykorzystanie rezystorów, a właściwie to zjawisku spadku napięcia jaki powstaje na nóżkach rezystora pod wpływem płynącego prądu przez ten rezystor. Ogólnie to prawo Ohma się kłania: I=U/R    U=I*R      :))"To jak, spece od operacyjek, jak zrobić pominięcie tego WO do konwersji I/V?"Pasywna konwersja w TDA1549 (EIAJ) ?? - czy na pewno to dobry pomysł??    Ha??Może lepiej przy pasywce użyć TDA1545 (EIAJ) ??  Też ma "czwórkę" w nazwie ??? - Ha???  :)))        
(lekka podpowiedź to była :)TDA1549 - wg noty producenta dodaje do sygnału zniekształceń typowo  o wartości 0,003% przy 0dB (!)  przy -60dB sprawdźcie proszę i porównajcie do TDA1543   :))).
Jego dynamika (choć nie zawsze) i z wykorzystaniem wewnętrznych wzmacniaczy operacyjnych mieści się w okolicach wartości 110dB. Czyli nie mało. A że można obejść wewnętrzne wzmacniacze operacyjne - zabawa w tuning dopiero się zaczyna. Warto też mieć na uwadze, że nie są to wartości które musimy uzyskać. Czasem są "gorsze" a czasem "lepsze". Jak mamy fart. Oczywiście warto wprowadzić odrębne zasilanie części cyfrowej i analogowych.....
"jestem ciekaw, jaką rewolucją wykorzystania na MAXa tego DACa kryjesz dla siebie :-)"To już moja "słodka" (!) tajemnica.........:)))
Pozdrawiam serdecznie,
Gabriel********************************************
Któryś z aniołów trącił mnie skrzydłem, chyba nawet za mocno..
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: Molibden w 23-10-2008, 21:20
Wbudowane wyjście napięciowe i konwersja to poważne ograniczenia tego układu. Wewnętrznych opampów nie można pominąć, jedynie próbować je obejść minimalizując prąd konwersji na wewnętrznym rezystorze 2.2k w NFB.
Metodą udarową można podłączyć do masy wyjścia FILTCL, R przez niskoomowe rezystory konwersji, powiedzmy 50-500ohm, i stamtąd brać sygnał. Powinien także polepszyć się sygnał na wyjściach VOL, VOR, ale to tylko spekulacje. Ja bym ten układ wywalił i wstawił normalny DAC 16-bitowy, np. AD1866 albo 2x PCM56, AD1851, AD1856 etc.

_________________________________
Imperialistyczny wróg kusi cię Coca-Colą!
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: Gabriel w 23-10-2008, 23:50
@MolibdenTak, wewnętrznych wzmacniaczy operacyjnych nie da się odłączyć od reszty układu, podobnie jak ich zasilanie, co wyraźnie jest zaznaczone na schemacie wewnętrznym przedstawionym przez producenta tego przetwornika D/A.Metoda udarowa o której piszesz w większości przypadków nie zakończy się jednak wyciągnięciem konwersji na zewnątrz przy jednoczesnej zamianie jej na konwersję pasywną lecz dobór wartości oporu tego rezystora zakończy się w wielu przypadkach zwarciem "wnętrzności" do masy przy próbie "kombinowania" z wartością oporu tego  rezystora konwersji, gdzie producent jednak zaprojektował układ z wykorzystaniem 2k2 - czyli potoczne 2200 ohm.
Ubicie scalaka - (tak jak doczytałem na AS) bywało to częste przy "kitach" z DACem na TDA1543 gdzie wiele razy i "przypadkowo" ubijano scalaki. Na różne metody...
O jakości lutu nawet nie wspomnę...@MolibdenW dodatku dochodzi pytanie czy na "powiedzmy 50-500ohm" prąd będzie odpowiedni...
Piszesz "powinien także polepszyć się sygnał na wyjściach VOL, VOR" -  jeżeli piszesz tutaj o  wykorzystaniu (wzmacniacz różnicowy??) wewnętrznego wzmacniacza operacyjnego jako wzmacniacza  napięcia pobieranego z rezystora konwersji to będę się tutaj jednak "kłócił" czy to "sprytne" wykorzystanie tego wzmacniacza wewnętrznego jako wzmacniacz odwracający  jest dobrym rozwiązaniem....
Tak czy inaczej taki sposób tuningu o jakim piszesz - czyli wykorzystanie zewnętrznej konwersji pasywnej na rezystorze zakończy się dodaniem zewnętrznego wzmacniacza - niekoniecznie już "operacyjnego"...  Wymiana przetwornika D/A to już dla hobbysty nie jest tuning tylko przebudowa odtwarzacza CD, gdzie hobbystom "samo i radośnie poleca się nawet na przyszłość" ESD na całej płycie odtwarzacza...
TDA1549 nie jest "nienormalny" :)To teraz JA się zapytam - czy to jest forum hobbystyczne czy to jest forum specjalistyczne, gdzie 3/4 użytkowników dodatkowo posiada co najmniej stanowisko pracy zabezpieczone przed ESD jak i dokonuje zmian w sprzęcie nie poprzez grające kable lecz poprzez przeprojektowanie układu na poziomie nieco przekraczającym podmianę kondensatorów bez uzyskania zimnego lutu i wycięcie "czoperów"... :)
Ktoś kto ma trochę doświadczenia bez problemu przetwornik podmieni, jednak nie wszyscy... W dodatku niech w ciemno nie usuwają ograniczenia pasma na wzmacniaczu...@MolibdenNie rozpędzaj się tak.. :))
Proponuję jednak ten tuning poprowadzić w sposób jaki pokazałem poniżej na zrzucie 1, czyli tak jak poleca producent w przypadku TDA1543 z użyciem małoszumnego wzmacniacza operacyjnego tak jak na zrzucie 2 lub pozostawienie w spokoju TDA1549 i tuning skierowany na podmianę kondensatorów i oddzielenie źródeł zasilania...
Zaś osoby z większym doświadczeniem zrobią tak jak zaproponowałeś czyli założą inny przetwornik D/A. Byleby tylko zgadzał się format danych i napięcie zasilające...:))Pozdrawiam,
Gabriel*******************************************
Któryś z aniołów trącił mnie skrzydłem, chyba nawet za mocno..Od lewej zrzut numer 1
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: Molibden w 24-10-2008, 03:30
Wszystko się zgadza, tylko:  dodanie drugiego wzmacniacza operacyjnego, równolegle, z taką samą wartością R w NFB powoduje podzielenie prądu konwersji równo między te układy. Dodatkowo rozbieżność ich parametrów może powodować rozmaite perturbacje i zmiany napięcia w punkcie wspólnym (wirtualne zwarcie wejść, punkt zerowy). Inna komplikacja to kondensator 1nF. Konwersja I/U ma być szybka, bez przerzutów i oscylacji na zboczach. Taki kondensator spowalnia opampa i zmniejsza drastycznie jego SR, co wprowadza zniekształcenia TIM. Przerzuty na zboaczach i długi czas ustalania stanu przetwornika w trakcie konwersji wprowadzają zniekształcenia.  Wobec tego, decydując się na zewnętrzną aktywną konwersję należy dążyć do tego, by zabrać wewn. wzm. op. jakieś 90% prądu, czyli użyć np. rezystora 220ohm, bez różnicy czy to będzie aktywna czy pasywna konwersja. Napięcie będzie również 10x mniejsze ale to jeszcze nie problem je wzmocnić kilkanaście x do poziomu liniowego. W takim przypadku, ponieważ zmiany napięcia będą małe, SR może być mniejszy, choć pasmo powinno być w miarę szerokie. Również można zaeksperymentować zrównoleglając wewn. rezystor I/U rezystorem 240ohm, wówczas opamp pracuje z nieco mniejszym wzmocnieniem napięciowym i szerszym pasmem. Filtrację w NFB ajko szkodliwą odpuszczamy, najlepiej zrobić to pasywnie lub w układzie filtra Sallen-Key w następnym stopniu. Można zastosować jedynie do 5pF dla zapewnienia stabilności częstotliwościowej opampa.  

I jeszcze mój wczorajszy post z AS na te temat:

Wyjaśnienie dlaczego należy stosować małą pojemność stabilizującą opamp w roli konwertera I/U, nie łączyć tej funkcji z filtracją. W skrócie chodzi o jak najkrótszy czas ustalania, który przy dużych stałych RC powoduje zniekształcenia TIM i długi czas ustalania stanu na wyjściu oraz całkowanie przebiegu wyjściowego, co przed filtrem LPF jest niepożądane.

http://www.diyhifi.org/forums/viewtopic.php?f=15&t=262&st=0&sk=t&sd=a&start=75
[polecam prześledzić cały wątek]

At 4xOS and even more at 8xOS the staircase already has very small steps and the sine is quite well defined.
It\'s curious that you say 100pF because I always get to a value of between 100 to 200pF.
This cap is critical. The "recommended" values, in the range of 1nF and more, may give better measurements, eventually more "rounded" steps, lower SNR and even lower distortion, but it sounds awful. Sucks the speed, the harmonics and the life out of the music.
Too "hi-fi" and too far from the sound of real instruments.

There are two processes, I/V conversion and reconstruction filter. Your cap across the feedback resistor is turning the I/V amplifier into an integrator which is not what is required. First we need the I/V voltage output to settle, then we can filter it. The filter should be critically damped for accurate performance, this may conflict with stability issues and be best dealt with by operating two active stages, IV and filter separate. 16 bit is roughly 65500 steps, one step is 0.0015% which is exactly the accuracy specified for the AD797 opamp and has a time of about 1us. In theory this seems sufficiently fast and accurate for 16 bit audio.

The [operating] amplifier may be decent, which may mean something different to you and me. For good performance that is accurate to 16 bit resolution small amounts of overshoot/ringing due to parasitic capacitance or overdamping due to another parasitic capacitance can destroy the accuracy of the decent amplifier.

There is a minimum cap value though that is needed to prevent oscillations. Has to do with DAC output capacitance, opamp input capcitance.

A więc nie np. 47-200pF tylko 2.2-5.1pF, najmniej jak się da.

_________________________________
Imperialistyczny wróg kusi cię Coca-Colą!
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: Gabriel w 24-10-2008, 05:45
@MolibdenWzmacniacz różnicowy"zobaczyłem" przed oczami jednocześnie mając otworzony data sheet z TDA1543. Do klasycznej różnicówki brakuje dwóch rezystorów choćby ustalających wzmocnienie stopnia i będących w szeregu(!) z wejściami "+" i "-" wzmacniacza operacyjnego, przy czym w TDA1543 rezystor ustalający prąd konwersji jest wyprowadzony na zewnątrz; i tak sobie pomyślałem - czy Ty masz dostęp do wewnętrznego schematu tego DACa ale z konkretnymi wartościami elementów wewnątrz?? :)) EEeee chyba nie...:))
Kondensator "duszący" górę pasma - no tutaj nie widziałem na oczy schematu tego CD753 stąd nie bardzo wiem czy jest up-sampling, jeżeli jest - to lepiej jednak "zdusić" to pasmo choć trochę.. :)
Konwersja ma być szybka, ale mimo wszystko to jest DAC audio, te sygnały nie muszą aż tak śmigać, bo po przekroczeniu pewnych wartości zaczyna to wszystko zmierzać niejako w stronę: sztuka dla sztuki, choć zawsze można zrobić coś za stopniem aktywnej konwersji, jakiś prosty nawet LPF.
Tak patrzę teraz na data sheet - ale ADC a konkretnie 8-bitowy TDA8703 i myślę jaki scalak by tu pasował na "odwrotnie", równie banalny w użyciu jak ten.. :) może później znajdę, późno już :). Hehh, prosto ma być, no a prędkości raczej poważne :)
Wewnętrzne wzmacniacze OP w TDA1549 są nieodłączalne i faktycznie mogłoby ich tam nie być jednak tak idealnie pół na pół to obciążenie się nie podzieli. No raczej.
Zwarcie zaś to raczej fizyczne, ewentualne pomiary dla Transjentowych Zniekształceń Intermodulacyjnych :)  - trzeba by to sprawdzić w konkretnym przypadku dla danego dołączonego zewnętrznego OP i rezystora konwersji (czy OP musi być aż tak bardzo bardzo szybki? :) , wtedy można by coś powiedzieć o jego nieliniowości, niekoniecznie dokuczliwej choć - kto wie.
@Molibden - widziałeś może wyniki zniekształceń w moim DAC na TDA1543A i po przepięciu wszystkiego na 8V?
Dopiero pomiar powiedział mi że coś jest nie tak. Te TDA1543 faktycznie tak mają dla pasywki czy miałem raczej niefart? Strona:
http://audiohobby.pl/topic/4/1517#koniec
wpis nieco wyżej, a całość była nie tylko "przegwizdana" (to tak ad TIM :)
Sallen-Key - noooo - tunerzy dobierający elementy na brzmienie się ucieszą :))
Tak czy inaczej tutaj właśnie widać że elektronika analogowa to jednak sztuka wyboru.. :))
Dzięki za linka, poczytam jednak później...
"First we need the I/V voltage output to settle, then we can filter it" - podobny zamysł choć w magnetofonowych wzmacniaczach odczytu no i oczywiście dla korekcji złym nie jest. Nawet dobrym.
Hee - AD797 - uparcie będę twierdził że nadaje się on najlepiej dla sygnałów wejściowych o baardzo małych amplitudach. Jednak przy I/U - co wtedy z jego końcówką "8"? Przy typowych "podmiankach" nikt na to nie patrzy...
"Wystarczająco szybki" :)) nie pisz może tutaj wprost takich rzeczy bo ludzie się załamią, LOLL :))
Jak ma być szybki to może jednak w stronę układów ERA-1, takie 9dB przy 8GHz powinno się zmieścić na "wystarczająco szybki" :))))Ehhh, pora odpocząć (prawie 6 a.m. :) za dużo mam roboty na klawiaturze.
Poniżej "moja różnicówka" :)Pozdrawiam, miłego dnia życzę,Gabriel********************************************
Któryś z aniołów trącił mnie skrzydłem, chyba nawet za mocno..
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: madly w 24-10-2008, 10:38
@Gabriel - mam wrażenie, że nie czytałeś uważnie wpisów moich i Molibdena i za bardzo gdybasz zestawiając ten DAC z innymi. "Teoretyzujesz" (co samo w sobie nie jest bynajmniej naganne ;-)), ja przeleciałem dokumentację napędu, dekodera i DAC’a, od jakiegoś czasu śledzę wszelkie materiały na temat napędu i DAC’a, mam ten DAC w domu, trochę go przećwiczyłem i posprawdzałem oscyloskopem rzeczywiste przebiegi w CD.  Dźwięk z CD to nie tylko DAC, to cała ścieżka od transportu, po stopień analogowy. Cały tor jest tak dobry, jak jego najsłabszy element.

@Molibden - zgadzam się w 100% z tym, co napisałeś :-)
Gabriel w swoim "obejściu" wbudowanego w DACa OPampa konwersji I/V pozostawił jego wyjście wiszące w powietrzu, może nie zwróciłeś na to uwagi - co Ty na to?
Kondensator Cext1,2 - nausznie potwierdzam - wg datasheet TDA 1549 ten kondensator powinien mieć wartość 1 nF, w CD Philips wstawia 470 pF. Różnica między 1nF, a 470 pF odsłuchowo jest wyraźnie zauważalna na korzyśc mniejszej pojemności. Usunięcie tego kondensatora daje najlepszy dźwięk.

Ścieżka, którą przeszedł Łukasz Fikus (btw. widząc schemat wewnętrzny DAC\'a dokładnie tak samo próbowałbym zrobić).
- próba konwersji pasywnej i pominięcia wbudowanego w DAC rezystora konwersji Rconv = 2k2
- wyłączenie zasilania OPampa - Vddo
- usunięcie kondensatorówCext1,2
- wyjścia OPampów - nóżki 4 i 7 wiszące w powietrzu
- pobranie sygnału audio do zewnętrznej, pasywnej konwersji I/V z nóżek 5 i 6 - między nóżkami, a masą rezystor konwersji I/V
Rezultat - zniekształcenia i wycofanie się z tej ścieżki.

Metodę "udarową" myślę, że można próbować dla tanich i DOSTĘPNYCH DACów. ja nie odważę się :-)



Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: madly w 24-10-2008, 10:40
Zestawię parę informacji jeszcze raz:

Dekoder CD7 - SAA7378 i napęd ECO SL MKIII
- mamy oversampling 4xFS
- dane przesyłane są przez szynę I2S, z plytki napędu/dekodera do płytki DACa - przebiegi zegarowe są mocno różniczkowane, wychodzi z tego prawie sinus, a nie prostokąt, dane też są wyraźnie zaokrąglane, w napędzie konstruktorzy trochę przesadzili z kondensatorami przy nadajniku (sinus = mniej harmonicznych, mniejsze zakłócenia radiowe - problemy z homologacją, spełnieniem norm?) - to też jest do poprawy, zresztą jest o tym na wspomnianych przeze mnie stronach - efekt podobno słyszalny na plus (nie robiłem, powtarzam za kimś),
- napęd nie jest bit perfect - dekoder używa cyfrowego filtru oversamplingu, a datasheet dekodera mówi o tym: "When using the oversampling filter, the output level is scaled -0.5 dB down, to avoid overflow on full scale sine wave inputs (0 - 20 kHz).", wskazany przeze mnie link traktujący o tym temacie potwierdza to
- dopiero przełączenie w tryb non oversampling dekodera wyłącza filtr cyfrowy i atenuację sygnału (cyfrowego!), hack jest opisany i bynajmniej nie należy do prostych typu wylutować coś, przeciąć ścieżkę, trzeba mieszać w kodach sterujących dekoderem, wychwytywać komendy ustalające tryb 4xFS i zmieniać w locie te komendy na 1xFS
- zapewne spytacie, co to ma wspólnego z DAC\'em? ano ma, obecność lub brak cyfrowego filtru determinuje sposób filtracji w części analogowej, wzmocnienie (różnica niewielka), skalowanie cyfrowe dźwięku o 0,5 dB nie pozostaje bez znaczenia jeśli chodzi o jakość dźwięku
- wniosek - przynajmniej w przypadku Philipsa 753 i Marantza CD5000 walkę o "MAXymalną" jakość dźwięku należy zacząć wcześniej, przed DAC\'em i nie mówię tutaj o "pierdułowatych typowych sztuczkach DIY" ;-)

DAC i stopień analogowy
- publikuję kluczowy fragment schematu części analogowej z zakupionej serwisówki 753
- filtracja składowej oversamplingu poprzez filtr cyfrowy dekodera oraz kondensator Cext1,2 - ta druga, to filtracja pierwszego rzędu
- filtracja jest niewystarczająca - na wyjściu jest spora (5-10 mV) składowa zmienna o częstotliwości kilku MHz, usunięcie lub zwiększenie wartości Cext1,2 do 1 nF daje tylko niewielkie zmiany amplitudy tych przebiegów w.cz., sinus testowy 1 kHz z CD jest nieźle zmodulowany tymi składowymi - na pewno dodaje to "powietrza" i wprowadza większą nerwowość w dźwięku, co śmieszniejsze ten DAC pomimo takich "kwiatków" gra bardzo dobrym dźwiękiem (taaa teraz to można sobie po mnie poużywać :D ale na obronę mam to, że zestawiam to z PD NOS DAC Premium i Lampucerą i mam porównanie :-))
- za DACem jest klasyczny stopień wzmocnienia ok. 2x bez żadnej dodatkowej filtracji

WNIOSKI:
- ewidentnie potrzebny jest filtr DP, który odfiltruje skutecznie składową w.cz. oversamplingu,
- można próbować sztuczek z zewnętrznym OPampem i konwersją I/V zewnętrzną ale nie da się oddzielić i zlikwidować wpływu wbudowanego w DAC OPampa i rezystora Rconv - można jedynie przejąć większą część prądu i sygnału na "barki zewnętrzne",
- warto powalczyć o wyłączenie filtru cyfrowego w dekoderze
- warto poprawić kształt przebiegów na szynie I2S między dekoderem, a DACem
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: Gabriel w 24-10-2008, 20:00

Ojjjj "madly".....to sobie trochę poteoretyzuję teraz częściej jednak wychodząc poza teorię.. To jazda... ^..^"Za bardzo gdybam z DACem..." A może ze schematem tego odtwarzacza i jego sygnałami, którego to na oczy nie widziałem? Jest różnica? Tutaj mam postawić moje doświadczenie na równi z ogólną "teorią" w budowie i zamysłach projektantów jak i z wynikiem prac tunerów odtwarzaczy wszelkiego rodzaju i braku powtarzalności w tej samej nawet serii produktów?? Profesjonalnych nawet??;
Aleś Ty czujny... :)
No i jednak to Polska więc może lepiej I/U. To tak jak Linux/Linuksowi/Linuksem.. a nawet GNU/Linux. Też "cyfra" przecież. Też w odtwarzaczach. Też w TV LCD i "Plazma". Tutaj może lepiej fleszować proca na NetBSD - widziałem już pracujący toster pod jego kontrolą - więc jednak dopięli swego i dotrzymali słowa.No to teraz kilka słów z mojej strony w oparciu o zamysły "madly" i poprowadzone metodą, którą tak lubicie się posługiwać na AS jak i coraz częściej na AH (choć pewnie nie wszyscy),"nawiasy" nie powinny być też wyciągnięte z kontekstu i świadomie nie są - przynajmniej moje.., więc:"mam wrażenie, że nie czytałeś uważnie wpisów moich i Molibdena i za bardzo gdybasz zestawiając ten DAC z innymi. "
"Dźwięk z CD to nie tylko DAC, to cała ścieżka od transportu, po stopień analogowy. Cały tor jest tak dobry, jak jego najsłabszy element."
"@Molibden - zgadzam się w 100% z tym, co napisałeś :-)"
"Kondensator Cext1,2 - nausznie potwierdzam - wg datasheet TDA 1549 ten kondensator powinien mieć wartość 1 nF, w CD Philips wstawia 470 pF. Różnica między 1nF, a 470 pF odsłuchowo jest wyraźnie zauważalna na korzyśc mniejszej pojemności. Usunięcie tego kondensatora daje najlepszy dźwięk."To teraz ode mnie tak:
@madly - czy Ty czytasz co piszesz? :) - zestawienie tego DACa z innymi - w jaki sposób? Piszesz: "właśnie czytanie notki przekonało mnie, by nausznie sprawdzić ten DAC. Z opisu działania to takie połączenie 1543 (mutibit) i 1545 (delta sigma) - obydwa DAC\'e uznawane za dobrze brzmiące. Inżynierowie Philipsa najwyraźniej chcieli połączyć plusy obydwu typów konwersji DA."
No to może JA dla kontrastu i równowagi połączę w zestawieniu (pierwszy raz zresztą) brzmieniowym wielobitowy DAC na aktywnym sumatorze lub pasywnej drabince?? Może hybrydowej - żeby było śmieszniej?? Zawsze można użyć też DACa z metodą "szlifu" laserowego."Ścieżka, którą przeszedł Łukasz Fikus " próbując podobno wstawić pasywną konwersję do TDA1549(?) ten układ? - na pewno ten? Nie czytałem opisu zmagań Pana Łukasza Fikusa. Sprawdzając KTO TO JEST i KIM ON JEST - doczytałem iż posiada on ogromne doświadczenie i wiedzę pozwalająca na odczytanie zamysłu projektanta i wykonawcy danego urządzenia. Cierpliwość do rozszyfrowywania rozwiązań układowych powstałych w czyimś umyśle - Pan Fikus posiada większą niż ja. Zdecydowanie. Ja nigdy nie miałem cierpliwości wykrycia dlaczego projektantowi urządzenia przyszło do głowy jednak takie rozwiązanie,jakie zastosował w danym przypadku, a nie takie jakie często spotykane jest w rozwiązaniach powszechnie uważanych za dokładniejsze i często nawet stabilniejsze.
Powiedz mi "madly" - czy uważasz zastosowanie TDA1543 lub TDA1545 z pasywną konwersja na zewnętrznym rezystorze za absolutnie złe rozwiązanie patrząc na ich budowę wewnętrzną - odmienną przecież od budowy TDA1549 - o czym pisałem już wcześniej - czyli bezpośrednio wyprowadzone wyjścia prądowe i ciekawe własności układu pozwalające na zastosowanie pasywnej konwersji D/A??"Madly" pisze: "Metodę "udarową" myślę, że można próbować dla tanich i DOSTĘPNYCH DACów. ja nie odważę się :-)" Tutaj przyznam Tobie "madly" rację. Jeżeli projektant(projektanci) układu scalonego (hehh! :) dostosowali w nim konkretne warunki pracy - to jednak nie nastawiałbym się, że w innych będzie działał lepiej, często stabilniej przynosząc rezultaty wprowadzonych zmian na przekład oczekiwanych wyników... Czyżbyś "madly" poprawiał projektantów układów scalonych??...
Piszesz "madly" że Pan Fikus pozostawił "- wyjścia OPampów - nóżki 4 i 7 wiszące w powietrzu "
Czyli co? moje zobrazowanie (zrzut ekranu z zaznaczeniem zmian) przykładowych(!) zmian na jakie pozwala(!) ten układ jakim jest tutaj przetwornik D/A TDA1549 - zobacz - jednak ktoś zrobił dokładnie tak samo ale w praktyce??
I co mu wyszło według Ciebie "madly" - moje wcześniejsze stwierdzenie: "Pasywna konwersja w TDA1549 (EIAJ) ?? - czy na pewno to dobry pomysł?? Ha??
Może lepiej przy pasywce użyć TDA1545 (EIAJ) ?? Też ma "czwórkę" w nazwie ??? - Ha??? :)))
(lekka podpowiedź to była :)"
Dobrze DOCZYTAŁEM to co napisałeś?? Co "madly"??
Dobrze doczytałem w data sheet TDA1549T (z przywołanego przeze mnie linku do pliku PDF) że jedną z cech TDA1549T jest:
" Standard Japanese input format"?? To może to: "No zero-crossing distortion" albo ciekawsze: " Single supply rail (3.8 to 5.5 V)" - stąd moja uwaga: "Zaś osoby z większym doświadczeniem zrobią tak jak zaproponowałeś czyli założą inny przetwornik D/A. Byleby tylko zgadzał się format danych i napięcie zasilające..."
Używam teraz teorii czy może teorii stosowanej, a może do tego dopinam jeszcze wieloletnie doświadczenie praktyczne??
Aby być jeszcze bardziej szczerym dołożę jeszcze mój tekst z innego wątku: "nie jestem wszechwiedzący w swej dziedzinie i nie wstydzę się tego" albo: "Wybacz że tak krótko - pisałem z głowy.
W razie dodatkowych pytań - odpowiedzi proszę szukać u specjalistów(!) w danej dziedzinie." Nooo.. teraz to można już powyciągać z kontekstu że ho hoo... :))
Na AS (tak, czasem czytam) widuję podobne wątki pisane mniej więcej w tym samym czasie lub nieco póniej... Czyżby jednak aż tyyyle osób było zaciekawionych tym, co dzieje się u "sąsiadów"?? Z tym, że w dziwnie zbieżnym z opisem doszło tam jeszcze stwierdzenie, że strzeliły korki na słupie i na chacie napięcie spadło do 80V O_o - to jest doświadczenie.. w szyyybkim sprawdzaniu tego jak wygląda przebieg w gniazdku, choć może na stałe wpięty jest analizator z rejestracją stanów a nawet cyfrowy oscyloskop? - kto wie??... przecież to normalka takie używanie takich pomiarów w każdym przypadku, nawet z odmiennymi wynikami (przytyk do powtarzalności :).
To może trochę mniej teorii a więcej praktyki, co? Zagadka: jak DOKŁADNIE teraz wygląda u mnie przebieg na wyjściu numer 27 przy zamiennym podawaniu stanu wysokiego i niskiego na nóżkę numer 56 przy nóżce 57 przy stałym "trzymaniu" tej nóżki w "LOW", przy zasilaniu tej części cyfrowej wynoszącym 5 koma 016V a jak dokładnie wygląda ten przebieg przy jednoczesnym zobrazowaniu (znowu za pomocą oscyloskopu) na nóżce numer 78. Dla ułatwienia: płyta to oryginał "Tristania - Ilumination" a rzeczony układ to DSP pod postacią CXD1135Q ??? O przebiegi i ich kształt na wejściach/wyjściach (danego nawet :) procesora serwo - akurat CXA1082AQ przy "lekko" już podniszczonej (w car radio/cd) płycie i lekko przykurzonym lustrze półprzepuszczalnym (nie kolimatorze) już nawet nie pytam...
Czy to zobrazowanie wyjaśnia udzieloną prze Ciebie "madly" wypowiedź na temat przebiegów w Twoim odtwarzaczu CD?? No raczej.
Co jeszcze według Ciebie łączę bez dokładnego czytania? - że lepiej do pasywnej konwersji na rezystorze nadaje się tutaj TDA1543 czy TDA1545 nawet z tak "dużymi" THD(!) jakie mi wyszły w "praniu" w tym konkretnym przypadku (nawet EIAJ)?? Pomijając fakt iż wszelkie opisy tuningu kończą się stwierdzeniem że ten DAC jest do "pupy" i koniecznie trzeba go wymienić, i trzeba pobawić się w wymianę kondensatorów a nawet rodzaju miedzi(!) wszystko z dobieraniem brzmienia, a wszystkie parametry fabrycznie wbudowanego DACa są za "słabe"? To jak teraz odpowiecie na moją uwagę że płytka PCB, na której wykonano cały układ odtwarzacza, wzmacniacza itp. wykonana jest na bazie "zwykłej tlenowej" miedzi??
"Soldermaska" jest pewnie wyłącznie dla ozdoby czy ochrony wprowadzonej dla lutowania na fali(!) (taśmowe - celowy przytyk z mojej strony w co niektórych zarozumiałych "posiadaczy"... :))
A w układzie przetwornika A/D model TDA1549 - czy wyłączenie ELEKTRYCZNE wzmacniacza NIE ODPINA jego wejść różnicowych obciążających dodatkowo w pewien sposób wewnętrzne układy niejako(!) do spóły z zewnętrznymi OPA??, bo różnicę pomiędzy wielobitowym DAC z "szlifowaną" nieraz drabinką i "innymi" DAC chyba widzisz? Czego nie udało się Panu Fikusowi? - wyłączyć zasilanie - wewnętrznego OP? - czyżby chodziło tu o to by nie pozostawiać staba bez dodatkowego obciążenia a przytoczony przez Ciebie Pan Fikus nie był w stanie odpiąć ścieżki z zasilaniem? - nie ważne czy toru analogowego czy cyfrowego? - jak to tak?? - przecież nawet hobbyści(!) potrafią odciąć czopery (tranzystory MUTE na wyjściach odtwarzacza CD)...
Napisałem wcześniej: "Wyłączyć tutaj wewnętrzny wzmacniacz operacyjny? A po co? A na co? Na upartego pewnie(?) można - > wiertło, laser (?) :))" i tak moje retoryczne pytanie dotyczące odłączenia elektrycznego - heh - galwanicznego połączenia wewnętrznego wzmacniacza operacyjnego a właściwie jego (ogólnie) wejścia różnicowego od wnętrzności DACa zamieniło się w zarzut niedokładnego czytania i teoretyzowania, choć przyznałeś że "samo w sobie nie jest bynajmniej naganne ;-))"...
To teraz bardziej "uważne" :) czytanie z mojej strony:
"Dźwięk z CD to nie tylko DAC, to cała ścieżka od transportu, po stopień analogowy. Cały tor jest tak dobry, jak jego najsłabszy element." - czy ja nie pisałem przypadkiem podpowiedzi, że w niektórych (starszych) odtwarzaczach CD to co wychodzi z głowicy a właściwie ze wzmacniacza odczytu sygnału głowicy - w trakcie grzebania lub po mało trafnej ingerencji jest sieczką?. Za bardzo zamaskowane jest to co napisałem wcześniej? @madly - powiedz mi - z czym ty się zgadzasz z Molibdenem a usiłując mi "wytknąć" powierzchowne czytanie?
Bo twierdzenie z zapartym tchem że jeszcze kondensatory przez tydzień pracy się nie wygrzały i jeszcze nie gra... czy ja się w szkole elektronicznej uczyłem że kondensator tantalowy po długim czasie użytkowania ma bardzo mały upływ i "jego formowanie" nie bardzo można przyrównać do kondensatorów elektrolitycznych, gdzie całe to pseudo wygrzewanie sprowadza się do małych zmian jakie zachodzą w elektrolicie i nawet bardzo dużej pojemności - często już po kilku godzinach od przyłożenia mu napięcia niekoniecznie znamionowego? Czyżby jednak przekonanie że "przysuszony" kondensator elektrolityczny to "przysuszony" dźwięk było tak bardzo "realnym" stwierdzeniem?
Co jeszcze zobaczyłeś w mojej wypowiedzi? - ja automatycznie skrzywiłem się na myśl pokrętnego wykorzystania wewnętrznego wzmacniacza operacyjnego do upgrade sygnału z zewnętrznego rezystora pasywnej konwersji I/U przypominającego układanie różnicówki.Co widać na zrzucie i w moim opisie.
Co jeszcze widać na tych zrzutach ekranu?? Może moje przyrównanie TDA1549 do "reszty" przetworników D/A??
Co? Dlaczego ten przetwornik D/A jakim jest TDA1549 opisałem dwukrotnie, najpierw na Twoje zresztą zadane pytanie:
"To jak, spece od operacyjek, jak zrobić pominięcie tego WO do konwersji I/V?"
Moja odpowiedzią jest:
"Pasywna konwersja w TDA1549 (EIAJ) ?? - czy na pewno to dobry pomysł?? Ha??
Może lepiej przy pasywce użyć TDA1545 (EIAJ) ?? Też ma "czwórkę" w nazwie ??? - Ha??? :)))
(lekka podpowiedź to była :)", gdzie kilka linijek wcześniej napisałem całkiem wyraźnie:
"Wracając do przetworników - na tym forum przedstawiłem jakie wyszły mi przy pomiarze zniekształcenia dla konwersji I/U dla TDA1543A (EIAJ) i przy zasilaniu 8V.
I pomimo że wyniki mówią że coś jest nie tak - nadal będę twierdził że taki łatwy do w budowie DAC oparty na tym scalaku brzmi bardzo fajnie, czysto, szczegółowo i jest nieraz fajną zmianą jaką można wprowadzić do systemu. Fajne jest tez to, że TDA1543 jest zaprojektowany w sposób umożliwiający bezproblemowe korzystanie z pasywnej konwersji opartej o wykorzystanie rezystorów, a właściwie to zjawisku spadku napięcia jaki powstaje na nóżkach rezystora pod wpływem płynącego prądu przez ten rezystor. Ogólnie to prawo Ohma się kłania: I=U/R U=I*R :))"No to jeszcze: odpowiadając na post Molibdena napisałem:"@Molibden
W dodatku dochodzi pytanie czy na "powiedzmy 50-500ohm" prąd będzie odpowiedni..."
Molibden (mam nadzieję że się nie obraziłeś za... delikatne wciągnięcie Ciebie  w ta wypowiedź :) napisał jednak, że ZNA TEMAT:
"Metodą udarową można podłączyć do masy wyjścia FILTCL, R przez niskoomowe rezystory konwersji, powiedzmy 50-500ohm, i stamtąd brać sygnał. Powinien także polepszyć się sygnał na wyjściach VOL, VOR, ale to tylko spekulacje."....
Dla osób jeszcze nie widzących o co tak dosłownie tutaj chodzi z tym "przyrównywaniem" TDA1549 do innych a raczej z jego odmiennością choćby do TDA1543 i TDA1545 wyjaśniam bardzo krótko:
TDA1543 i TDA1545 posiadają wyprowadzony na zewnątrz PIN służący KONKRETNIE do ustalenia prądu konwersji.
TDA1549 posiada ten PIN raczej nastawiony na "bypass" w celu wygładzenia napięcia odniesienia kondensatorem.
TDA1541 takiego wyjścia nie posiada wcale.
TAK TRUDNO TO ZOBACZYĆ NA DATA SHEET??, Tak trudno pomyśleć czy zakres ewentualnej regulacji prądu będzie wystarczająco szeroki, a może do tego czy układ po prostu będzie jeszcze stabilny??
Molibdenowi odpowiadam wyżej:
"Metoda udarowa o której piszesz w większości przypadków nie zakończy się jednak wyciągnięciem konwersji na zewnątrz przy jednoczesnej zamianie jej na konwersję pasywną lecz dobór wartości oporu tego rezystora zakończy się w wielu przypadkach zwarciem "wnętrzności" do masy przy próbie "kombinowania" z wartością oporu tego rezystora konwersji, gdzie producent jednak zaprojektował układ z wykorzystaniem 2k2 - czyli potoczne 2200 ohm"
WIDAĆ TERAZ, co "madly" ?? :))
TAKIE TO TRUDNE ?? :))
"Sinusoida" zamiast przebiegu prostokątnego.. - no i wszyscy na tym hobbystycznym forum posiadają oscyloskop, cyfrowy najlepiej żeby mogli się dokładnie przyjrzeć wygładzaniu przebiegu. "Madly", może Ty trzeci stan zobaczyłeś?? Farciarz :)))Wewnętrzny wzmacniacz operacyjny (a nawet dwa w TDA1549) połączony galwanicznie wejściami z resztą przetwornika i zarzut pozostawienia wyprowadzeń w "powietrzu" - hehhh.. :)) gdzieniegdzie TO właśnie jest TRZECI STAN - tam bardzo przydatny... :)) -> w przypadku nieużywanej części WEJŚĆ układów cyfrowych TTL poleca się podpięcie ich zazwyczaj do masy, zaś w CMOS - podpięcie tych WEJŚĆ do masy lub czasem ustawić - w stanie "H", unika się zwykle zwiększenia poboru prądu i dogrzewania całego układu. Niestabilność - słyszał ktoś o tym?... :)
Analogowe wzmacniacze operacyjne - nawet nie napiszę tutaj już o wzmacniaczach OPA próbkująco-pamięciowych (bardziej właśnie w układach typu "oscyloskop") czy śledząco-pamięciowych  :))
No i jak, łączyć te wejścia czy nie łączyć z "czymś"??
A może tak zwyczajnie obciążyć tylko rezystorem lub zostawić w "zawieszone w powietrzu"?? Ha?.... @Madly - ja piszę - jeżeli jest w układzie up-sampling to niech wszyscy tak pochopnie nie odłączają kondensator na rezystorze konwersji mający wpływ na charakterystykę częstotliwościową wzmacniacza OPA - Ty zaś przytaczasz mi niedokładne czytanie, po czym zgadzasz się z tym co napisał Molibden w swoim poście dotyczącym jednak minimalizowania wpływu tego kondensatora na proces filtracji poprzez stosowanie wartości jego pojemności (kondensatora) do max kilku pF i przeniesienia jej(filtracji) na zewnętrzny stopień najlepiej aktywny, po czym kończysz twierdzeniem, że jednak ZWIĘKSZYŁEŚ wartość tego kondensatora z fabrycznych jak piszesz 470pF do 1nF.??Z czym jeszcze się zgadzasz z Molibdenem? Może w tym aby wzmacniacz operacyjny wraz z rezystorem konwersji użyty w aktywnym sposobie konwersji I/U miał jednak nie tyle charakter doprawiania zbocza przez sinusoidę co nawet przez chaotyczne wręcz oscylacje, potem jednak twardo zwiększasz wartość pojemności tego "biednego" kondensatora - czy to nie jest aby przeciwna droga??
Molibden pisze o drodze projektowania aktywnej konwersji D/A (choć nie tylko on) podążając w zamysłach ku krańcowym założeniom takich rozwiązań układowych. Często ociera się to już o wspomniane przeze mnie określenie: "sztuka dla sztuki". Jednak jest bardzo sensownym rozwiązaniem.
Czyżbyś "madly" nie odczytał właściwie mojego zobrazowania tej drogi, gdzie ja posłużyłem się układem ERA-1 ?? - To raczej jest układ projektowany w stronę ekstremalnych wymagań przy jednoczesnym minimalizmie w rozwiązaniu układowym. "Madly" - widziałeś realny (nie teoretyczny) układ w jakim pracuje przywołany przeze mnie ERA-1??
Czy tylko teoretyzujesz?? :)
To co z tym S/PDIF z wprowadzoną korekcją maksymalnej amplitudy sygnału o aż(!) 0,5dB?? To w końcu obniżając sygnał na wyjściu cyfrowym S/PDIF znanego tutaj dość dobrze "Shigaraki Clone" poprzez zastosowanie aż 2 rezystorów odpowiadających za dopasowanie impedancyjne i napięciowe - czy "osłabiony" w ten sposób sygnał w tych dwóch powyższych przypadkach będzie nie tyle "cyfrowo inny" co będzie niósł TĄ SAMĄ treść przekazu na drodze cyfrowej a całość będzie jednak zależna od ZASTOSOWANEGO ALGORYTMU na PROGRAMOWEJ drodze zmian?? Przecież wynikiem jest potoczne zmniejszenie głośności (!)...
Czyżbyś chwilowo pomylił przetwarzanie cyfrowe z przesyłem analogowym?? A co powiesz na przetwarzanie z wykorzystaniem oryginalnych algorytmów kodowania cyfrowego do: APE, WavPack(nie hybrydowy!) FLAC, WMALossles, TAR, gzip...?? Wprowadzają może "suchość" do przekazu audio?? To z tym tuningiem?? Wymieniamy od razu DSP czy tylko go "fleszujemy"?? Ha? Bo flamujemy w wątku autora na pewno.
Forum hobbystyczne ? :))@madly - może Ty i tak lepiej kup lepszy odtwarzacz CD, bo Twój to mimo wszystko "tylko budżetówka", więc jak już powymieniasz te DACe to zostanie jeszcze Tobie po "fleszowaniu" DSP podmiana głowicy czytającej i na koniec obudowy na ładniejszą - czytać inną....Ciekawe co na to wszystko Zdzislaw?? :)) Oooo - ja bym jeszcze podmienił soczewkę głowicy na szklaną jeżeli już tam takiej nie ma i sprawdził charakterystykę widmową diody laserowej czy czasem się nie przesunął o kilka nm i nie zrobiło się nam czerwono, no bo wtedy głowica jest w stanie odczytać większą ilość informacji i mamy High End na całego :) a dźwięk jest aż przesiąknięty "garbnikami" natury precyzji skalpela tnącego po uszach w projekcji audio..:)
Dla osób szukających barwnych opisów - ten fragment był akurat ironią o zabarwieniu delikatną nutą śmiechu - no bo przecież wszystko, absolutnie wszystko ma wpływ na dźwięk w torze fonicznym. Prawda?? :)Dla tłumaczenia z języka francuskiego polecam Tobie i innym:
http://translate.google.pl/translate_t#
Ja często tłumaczę w ten sposób z chińskiego uproszczonego.
Choć często zdarza mi się chwilę zastanawiać nad tym jakich słów używają Polacy i dlaczego...
Pomijając nie do końca dosłowne czasem tłumaczenie wstrzelone w kontekst ogólny wypowiedzi - przytoczony wyżej tłumacz wystarczy. Miałem jednak nadzieję, że audiohobby nie będzie areną, lecz miejscem wymiany poglądów audio (audiohobby.pl?? taka to nazwa?) czy też może próbą naprowadzenia "hobbystów" i nie tylko tak aby dało się coś zrobić więcej niż tylko usiąść przed TV czy "internetem"...
W końcu to tylko hobby.....
Moja wypowiedź zaś nie była złośliwa, lecz popełniona w stylu: jakie pytanie, taka odpowiedź :)))
Przepraszam za ewentualne "literówki".... edycja własnych postów by się przydała...?? (podpowiedź)Ze swojej strony pragnę przeprosić autora wątku czyli "Zdzislaw" za kierunek w którym potoczyła się bieżąca dyskusja na temat zmian w Jego(!) odtwarzaczu płyt CD.Pozdrawiam wszystkich serdecznie, :))Gab
********************************************
Któryś z aniołów trącił mnie skrzydłem, chyba nawet za mocno..
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: Molibden w 25-10-2008, 02:33
W miarę szybko chociaż nei obłędnie czyli w audio powiedzmy te 20-30V/us i pasmo pod 10MHz czyli takie OP275, OPA134 czy OPA604 tu się nadają, a na sądzę ze lepiej niż często spotykane NE5532/4 czy LM833.
Co jest w środku tego DACa to wie tylko producnet, nam aż tak szczegółowy schemat nie jest potrzebny, choć w przypadku tego ukąłdu informacje są dość skąpe. Zniekształceń TIM nie trzba sprawdzać, wystarczy posłuchać. Również dzielenie pradu równo nic nie wnosi, bo nie chodzi o to czy jest równo czy nie, tylko ile.

Zniekształcenia TDA widziałem, sam mierzyłem w pasywnej konwersji i o tym pisałem, to normalne ale da się wyregulować rezytorem ustalającym prąd odniesienia. Konwersja aktywna ma zniekształcenia jeden rząd niższe.

Można powiedzieć, że przy konwersji I/U AD797 pracuje na b. małych sygnałach (napięciowych, choć niekoniecznie prądowych), bo na wejściu będzie wirtualne zwarcie. Wzmocnienie napięciowe też nie będzie duże bo wyrażone ilorazem R konwersji do R wewn. DACa, czyli ze 2-3x. Pin 8 można tu pominąć, zniekształcenia >30kHz mocno rosną ale wciąż są dość długo na poziomie poniżj -100dB. Na niskich zniekształceniach specjalnie nie zależy chyba nikomu, tym bardziej że poprawa nie jest aż tak duża. Ukłądy ekstremalnie szybie mają sprzężenie pradowe, stosowano je w pojedynczych przypadkach w roli konwersji I/U ale to zbyt mało by iść tą drogą - wg opinii niektórych nie są odpowiednie do audio.

Podobny schemat, najpierw wzmocnienie, potem korekcja RIAA (filtracja) spotyka się w przedwzmacniaczach gramofonowych.

Dodatkowo nadmienię, że +5V dla opampa zasilanego aymetrycznie to bardzo mało, i nawet przy najlepszysch staraniach producenta uzyskane właściwości mogą być niezadowalające. Nie wiadomo też, na ile jest to wzm. op. a na ile tylko podobny układ tranzystorowy. Np. DAC AD1866/68  na schemacie na wyjściu też taki opamp dokonujący konwersji z wielobitowego DACa, ale producent pisze że jest to jakiś specjalny układ tranzystorowy pracujący w klasie A. Opamp opampowi nierówny, mimo że będzie to układ z wejściami różnicowymi to jeszcze niczego nie przesądza.

Podmiana DACa może odbyć się bez ruszania obecnego konwertera w układzie, wystarczy z wyjść części transportowej pobrać odpowiednie sygnały danych i zagarowe, skierować je na małą płytkę z nowym DACem i ew. wpuścić w tor analogowy sygnał audio. Albo prosto na wyjścia odtwarzacza. TDA1549 pracuje w formacie EIAJ z tego co widać na str. 12 jego datasheeta.  

_________________________________
Imperialistyczny wróg kusi cię Coca-Colą!
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: Gabriel w 25-10-2008, 06:03

PCM63 doskonale pracuje z DF1700 (filtr).
Jeżeli ktoś próbuje przetwarzania A/D - tutaj PCM-78.
Wzmacniacze operacyjne, czy scalone specjalizowane układy audio - jak i inne scalaki często o wyższych parametrach i zastosowaniach poważniejszych niż napędzanie głośniczka 0,5W - tutaj nawet wartości rezystancji producent do publicznej wiadomości nie poda. Widziałem próby rozpuszczania obudowy nawet procesorów i pobieżnej oceny wnętrzności poprzez mikroskop, czasem RTG. Ale to za mało. Zasilanie wzmacniaczy operacyjnych symetrycznie +-5V mocno obniża amplitudy sygnałów wyjściowych i nie pozwala na osiągnięcie parametrów możliwych do osiągnięcia, zapewnionych przez producenta. To wynik oszczędności. W odtwarzaczu CD projektowanym do osiągnięcia nie najgorszych parametrów zasilanie wzmacniacza odczytu, serwoprocesora, DSP a ogólnie części cyfrowej napięciem +5V obejmuje prawie wszystko. Nikt nie podniesie kosztów wytworzenia o dodatkowe dołożenie oddzielnego zasilacza dla analogowych stopni wyjściowych. Nie ma na to szans. Tak, dopiero przy +-15 czy jeszcze wyżej można poprawić warunki pracy samego układu, ale zamysły wprowadzane w życie przez podcinanych kosztami projektantów bywają co najmniej dziwne.
Stosowanie na wyjściu słuchawkowym starego już 4560 jest OK bo przebija on max napięciem i prądem wyjściowym większość często lepszych, pomimo że SR ma aż 4V/µs. Nie każdy też, nawet o bardzo wysokich jakościowo parametrach wzmacniacz operacyjny używany w audio jest projektowany z zamysłem do audio, lecz jako wzmacniacz pomiarowy lub układ  przeznaczony do urządzeń medycznych - tutaj zwraca się uwagę na tłumienie sygnału współbieżnego, przy bardzo małych sygnałach wejściowych.
Do audio nadają się SMM2016, już nie produkowany SSM2017 lub jego nieco gorszy zamiennik: INA217 produkcji Burr-Browna.
Niższe szumy prądowe od SMM2017 a tym samym lepsze efekty dla bardzo małej rezystancji w granicach 200-500 Ω podłączonej na wejście posiada NE542. Ma też niskie szumy napięciowe. Jego zamiennikiem jest nasz UL1322 stąd posiadacze magnetofonów Diory - zajrzyjcie do wnętrza.
Do szybkiej podmiany nie wszystko można wpiąć. Jeżeli producent określił dla stabilnej pracy minimalne wzmocnie 5x to tego nie przeskoczymy. Namawiam do wypróbowania: niskoszumowy LT1028, AD846, OPA2604 zamiennie z 604 a w miejsce TL07x serię o podwyższonych parametrach TL05X. OPA37 - znacznie szybszy od OPA27 ale jest stabilny przy wzmocnieniu minimum 5.
OPA134 / OPA134 - zniekształcenia na podawanym przez producenta poziomie 0,00008 % - nie tak łatwo zawsze osiągnąć...
Do układów przedwzmacniaczy audio można pokusić się o wypróbowanie złożenia schematu wewnętrznego dla poczciwego UL1321N na niskoszumowych BC550 czy nawet MATach PHILPS\'a. Efekty mogą być co najmniej ciekawe...
ERA-1 który opisałem jest wzmacniaczem wizji, dla pokazania kontrastu nadaje się doskonale. Podobnie jak wolniejszy MAX4112 - profesjonalne systemy video.
Pchanie się w bardzo wysokie koszty i cyferki w torze audio gdzie sygnał ma wartość ponad 100mV - tam gdzie zmiany będą niezauważalne jest sztuką dla sztuki. LM833 jest dobry, błędem jest podmiana go w ciemno. Choćby dla zachowania stabilności.
Przetworniki TDA1543A, TDA1545A, TDA1549T pracują z formatem EIAJ. Tak jak podałem to w powyższych postach.
"Standard Japanese input format" oznacza pracę w formacie japońskim a konkretnie skrót od Electronic Industries Association of Japan (EIAJ) standard , co podano na pierwszej stronie data sheet TDA1549T.Gab********************************************
Któryś z aniołów trącił mnie skrzydłem, chyba nawet za mocno..
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: wshodni w 20-04-2009, 23:29

Posiadam padniety odtwarzacz Cd751 ,czy jest możliwośc podłączenia TDA 1549 pod układ CS8412
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: krisio06 w 19-08-2009, 20:47
Czy ktoś porównywał TDA1549 do TDA1541?
Ten pierwszy to rzadki okaz w CD-kach, ale czy taki warty uwagi?
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: Molibden w 19-08-2009, 21:27
Podobno dobry.
Nie miałem do czynienia z tym układem, nie jestem też zwolennikiem modulatorów impulsowych (tutaj bitstream), chociaż osiągnęły dobre parametry i są popularne (PCM2702, CS43xx, PCM179x, AD1955 i wszystkie inne współczesne DACe są już w tej technologii).
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: Molibden w 19-08-2009, 21:32
http://www.lampizator.eu/lampizator/REFERENCES/Philips%20CD751/Philips_tda1549.html
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: krz w 25-03-2011, 12:12
Myślałem, że skoro odtwarzacz pokrewny to łatwiej mi będzie się rozkręcić i wpasować do innych wpisów, ale na AS skończyły się czasy, gdy można było dostać odpowiedź na przeróżne pytania.

Także...
Witam użytkowników Audiohobby :) Z forum jestem związany biernie od 2008 roku.

Pewnie mogłem od razu pisać w tym temacie, ale jeszcze nie zapeszam.

Od dłuższego czasu poszukiwałem budżetowego odtwarzacza CD, pod dalsze modyfikację. Na co dzień za transport służy mi przenośny odtwarzacz iRiver E10.
I tak przez przypadek trafiłem na Philipsa CD753 z TDA1549 na pokładzie.
Pierwsze odsłuchy bardzo mnie zaskoczyły, mimo że nie był to poziom iRivera E10 - może dla niektórych to niepojęte, ale opinia powszechnie głoszona między innymi przez Majkela czy Rolanda.
Mimo wszystko dążę do możliwości obcowania z płytami, ponieważ moja skromna kolekcja leży odłogiem od kiedy przesiadłem się na sprzęt przenośny.

Piszę tutaj, ponieważ potrzebuję wsparcia przy modyfikacjach odtwarzacza.
Na dzień dzisiejszy:
- zmieniłem WO na AD8599 (do wyboru miałem JRC4560, OPA2134PA, AD8397 i wspomniany AD8599... niestety AD8066 nie doczekał próby);
- następnie wymieniłem elektrolity 47uF na Elna Silmic II, a po chwili dwa z nich - sprzęgające - zastąpiłem Nichiconami 10uF, co lekko utemperowało dolne rejestry;
- za radami jednej ze stron poświęconej modyfikacji CD751 zmieniłem rezystory wyjściowe 1K na 100 ohmów;
- profilaktycznie zmieniłem diody na szybkie BYV27-200, bo akurat takie miałem w domu;
- rezystory przy WO bo w innych modelach wartości się nie zgadzają;
- wstawiłem radiator na stabilizator, a mimo wszystko temperaturę ma wysoką;
- odłączyłem sekcję słuchawkową.

Cała moja walka opisana jest w tym temacie (http://www.audiostereo.pl/modyfikacja-odtwarzacza-philips-cd751_64327.html) na AS.

Teraz czeka mnie:
- zmiana kondensatorów w zasilaniu na 2x4700uF BC Philipsa;
- jak dojdą wtyki, to złożenie poludzkiego IC;
- wymiana gniazda na IEC z filtrem;
- i inne proste modyfikację, które mogę we własnym zakresie zrobić.

Niestety, z braku doświadczenia w elektronice i modyfikacjach odtwarzaczy, boję się zabrać za coś poważniejszego. Domyślam się, że separacja zasilania jest tu kluczowa, jak i odpowiedni dobór komponentów. Na razie posługuję się tym co mam pod ręką, ale nie mam obycia z kondensatorami dla odpowiedniego zastosowania. Bardzo przydałyby mi się jakieś wskazówki.

Jeśli będzie się to fajnie rozwijać, a mi sprawiać przyjemność, to pewnie pokuszę się o lampizację, ale to w dalekiej przyszłości.
Póki co, chciałbym skupić się na szczegółach.

PS. W torze - CD753, modyfikowany wzmacniacz słuchawkowy AVT2850 oraz Alessandro MS-1i


Dziękuję z góry za każdy wartościowy i niewartościowy post.

Pozdrawiam,
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: krz w 25-03-2011, 12:15
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: krz w 25-03-2011, 12:15
http://rapidshare.com/files/266762533/philips_cd753_service_manual.pd
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: krz w 26-03-2011, 17:18
No nie pozwólcie mi się zawieść i na Audiohobby :(

Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: jjurek w 26-03-2011, 21:16
TDA1549 ma wyjście napięciowe- spróbuj wziąć sygnał bezpośrednio z nóżek wyjść DAC-a- z pominięciem opampów.

Albo przerób na prądowy i zlampizuj.

Molibden podał link.

To jest budżetowy CD-ek i nie warto poprawiać mu zasilania- za dużo roboty a efekty nieznane.
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: krz w 27-03-2011, 08:29
Z Vout DAC bezpośrednio na RCA? Tzn z kondensatorem, z ominięciem tranów mutujących?
Chyba Pan Fikus to stosował w CD751 (albo ktoś w CD5000) i wyszło mu to na dobre.
Pewnie z czasem zrobię lampizację, ale do tego czasu chciałem poprawić parę innych elementów opisanych wyżej.

Parę godzin z nim wczoraj spędziłem i brakuję mi powietrza oraz przestrzeni. Nie wydaję mi się, by mu coś ubyło po modyfikacjach, ale tu ewidentnie gorzej sobie radzi w porównaniu z moim drugim źródłem.
Poza tym, ograniczają mnie słuchawki, które jak w niskich modelach Grado, grają bardzo blisko/wąsko, także chciałbym je trochę wspomóc.

Pozdrawiam,
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 27-03-2011, 10:28
Trany mutujące wywalasz na dzień dobry, bo kaszania dźwięk.
Osobny układ analogowy z niezależnym zasilaniem.....może być opamp, może być nawet pojedynczy tranzystor (kto wie czy nie lepiej).
Jak masz trochę więcej zaparcia i miejsce na dodatkowe trafo wewnątrz urządzenia to tak jak koledzy piszą możesz spróbować lampy (np. lampizatora + dostrojenie punktem pracy pod własne preferencje/system).

Wszystko masz na gotowo. W cyfrze możesz wymienić kondensatory odsprzegajace na np. Os-Con. Jeśli zrobi się za jaskrawo, to zapakuj tam jakiegoś BG-N, lub Elne Silmic (różne sygnatury, ale oba ocieplą po OS-Con).

Jak sam się nie pobawisz to nie będziesz wiedział co i jak działa.

Gdybym był na Twoim miejscu :
1 Budowa stopnia analogowego/wyjściowego. Zacząłbym od pojedynczego mosfeta...i pewnie na nim skończył :-) (lub lampie)
2. Przeróbka na NOS DAC (nie wiem jakie masz tam w  środku klamoty i czy da radę - do sprawdzenia, ale raczej da radę)
3. Kondensatory odsprzegajace cześć cyfrowa toru audio.
4. Zabawa w dobieranie diod prostowniczych i kondensatorów (wartości/typy zasilacza)
5. Jeśli już powyższe, to może warto byłoby pomyśleć o zbudowaniu go od podstaw bardziej przejrzyście niez ma to miejsce standardowo w Philipsach, dorzucenie drugiego małego trafa i wtedy masz warunki pracy jakbyś miał odrębny napęd i odrębny DAC w jednej obudowie z przesyłem I2S, co dla mnie osobiście jest lepszym pomysłem niz korzystanie z dodatkowej kostki w  torze i oversamplingu.

I wtedy maszynka robi się groźna :-)


Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: krz w 27-03-2011, 12:15
Wywaliłem tranzystory mutujące - może przekłamane odczucia, ale talerze zrobiły się punktowe/nie wybrzmiewają :(
Usunąłem także kondensator filtrujący 470p w WO DAC.

W załączniku przesyłam schematy z przeprowadzonymi do tej pory zmianami.
Jutro podmienię 4700 i 3300 na 2x4700uF od BC Philipsa.
 
Zostają mi 4 elektrolity w zasilaniu DAC. U Pana Fikusa widzę trzy Os-cony dla zasilania analogu, cyfry i Vref oraz tantal dla WO. Podejrzewam, że miało tu znaczenie odpowiedni dobór rodzaju kondensatorów. Na coś mam uważać?

Spróbowałbym puścić sygnał z DAC bezpośrednio na wyjście. Jakiej wartości kondensator powinien się tam znaleźć - jeszcze przed lampizacją.

Pozdrawiam,
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 27-03-2011, 15:27
krz, podejdź do sklepu muzycznego i uderz drewnianą pałką w talerz perki. Zobaczysz jak wybrzmiewa :-)
Jeśli takie masz odczucia to nie przerabiaj na NOS DAC, bo on mniej rozmywa dźwięk  talerze mogą Tobie wybrzmiewają jeszcze krócej :-)
Raczej zwiększ pojemności przy chipach + dodatkowo odsprzegnij je najlepiej kilkoma mniejszymi pojemnościami :-)....powinieneś być zadowolony.....a najbardziej będziesz zadowolony jak zrónoleglisz stopień wyjściowy....np. 4 opampy równolegle powinny się Tobie podobać. Styl grania ala McIntosch lub Accuphase....jeśli ktoś lubi.
Zresztą Accu zdaje się nawet w taki sposób (równoleglenie) osiąga "firmowe brzmienie".
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: rafaell.s.cable w 27-03-2011, 16:07
>> lancaster, 2011-03-27 15:27:52
krz, podejdź do sklepu muzycznego i uderz drewnianą pałką w talerz perki. Zobaczysz jak wybrzmiewa :-)

A jak się krz od tej pałki wzbudzi i tak mu zostanie?
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: krz w 27-03-2011, 17:17
>> lancaster, 2011-03-27 15:27:52
a najbardziej będziesz zadowolony jak zrónoleglisz stopień wyjściowy....np. 4 opampy równolegle powinny się Tobie podobać. Styl grania ala McIntosch lub Accuphase....jeśli ktoś lubi.
Zresztą Accu zdaje się nawet w taki sposób (równoleglenie) osiąga "firmowe brzmienie".

Możesz przybliżyć mi tą kwestię na jakimś konkretnym przykładzie?
Bo nie chodzi chyba o to co załączyłem :)  Spali się?

Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 27-03-2011, 17:18
"Bo nie chodzi chyba o to co załączyłem :)"

Z grubsza o to :-)

"Spali się?"

Nóżek wyjściowych nie spinasz równolegle tylko łączysz out przez rezystory np 10ohm.
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: krz w 27-03-2011, 19:19
Jakbym miał taki komplet to pewnie bym spróbował, ale na testy się raczej nie zaopatrzę.

Jestem na poziomie wymianie diod i kondów, w Ty mnie prowadzisz do NOS i I2S :)
Może coś prostszego, z czym sobie na dzień dzisiejszy sam poradz, ha?
Jak to jest z ominięciem stopnia wyjściowego - mogę wyjść z DAC bezpośrednio na RCA jeśli we wzmacniaczu mam kondensator na wejściu? Proszę potraktować mnie jak na bezmózga przystało :)

Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 27-03-2011, 20:28
Też kiedyś kombinowałem podobnie do Ciebie :-)
Zrób stopień wyjściowy na pojedynczym opampie + prosty zasilacz.
Napięcia weźmiesz z CD (poszukaj co masz do dyspozycji).
Nie wlutowujesz scalaka, tylko podstawkę dip8. To ułatwi eksperymenty.
Następnie skopiuj sobie jakąś topologię ....lub użyj noty aplikacyjnej, bo bardzo często to to samo :-)
Wszystko co możesz a nie będzie tego dużo :-) polutuj sobie p2p. Zasilanie symetryczne (np. +/- 15V), na wszelki wypadek użyj kondensatora na wyjściu...w zasadzie to przy pierwszych eksperymentach użyj go na pewno :-)

Załóż że gotowców nie ma, bo różne są gusta a w tym przypadku najważniejszy jest Twój.
Dobrej zabawy.
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: krz w 27-03-2011, 20:55
Dzięki Lan, że chcę Ci się tu ze mną meczyć :)
Tylko, że ja już się gubię w tych Twoich radach, bo na trzy moje pytania Ty masz 8 innych rozwiązań, z pominięciem tych, o które pytam :)
Co z tym scalakiem? Myślałem, żeby zrobić mu oddzielne zasilanie z ewentualną modyfikacją elementów biernych, ale czy Ty zawarłeś to samo w pięciu linijkach?
I co z kwestią Jjurka? Da rade pociągnąć wyjście bezpośrednio pod RCA?

Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 27-03-2011, 21:22
OK, po kolei :-) Z grubsza to samo o czym piszesz :

1. Zrób osobne zasilanie do scalaka (najprościej będzie jeśli znajdziesz w CD napięcia +/- ok 20V)
- Kondensatory i stabilizatory(np 7815/7915) możliwie blisko scalaka.
- Masa w "gwiazdę".
2. Całość proponuję wykonać na małej płytce uniwersalnej.
- Starego scalaka wylutowujesz.
- Wylutowujesz też elementy obok niego (rezystory nfb, kondensatory zasilania) żeby nie wisiały na masie lub zasilaniu. Przy okazji  "posprzątasz".
3. Płytkę stopnia analogowego umieszczasz możliwie blisko DAC.

Nie wiem jaki masz poziom wyjściowy napięcia z DAC. raczej będziesz miał bardzo cichy sygnał o sporej podatności na kable (prądu z DAC za dużo nie otrzymasz).....może warto spróbować. Podłącz DAC przez kondensator np. 2,2uF. Wybierz dobry kondensator. Mogę polecić rosyjskie papierowo-olejowe (tanie i niezłe), lub po prostu jakiś przyzwoity mkp (może być Miflex np.)
Jeśli będziesz miał za cichy sygnał to niestety budowa stopnia analogowego i tak Cię nie minie :-)
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: krz w 27-03-2011, 21:36
O widzisz... jak krowie na rowie :)
Zrobiłem sobie kilka płytek wg projektu kolegi Pkrecza z AS, także w planach było między innymi oddzielne zasilanie opampa, ale nie tylko. Niestety weekend się kończy i pewnie do przyszłego nic nie ruszy. Ale będzie czas na zamówienie m.in. Os-conów.
Dzięki  Lancaster. Dzięki za wszystko, ale jednocześnie proszę o dalsze uwagi, jeżeli jakieś przyjdą na myśl.

Pozdrawiam,
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: majkel w 28-03-2011, 01:52
Op-amp zewnętrzny nie jest w ogóle potrzebny. Bierzesz sygnał z wyjść napięciowych DACa i idziesz z tym na RCA. Kondensatory filtrujące trzeba dobrać eksperymentalnie, na pewno mniejszą pojemność niż 1nF. To już zostało napisane w tym wątku parę lat temu. Polecam użyć tu silver mica. Zasilanie analogowe przychodzące do DACa musi być maksymalnie czyste - może być nawet potrójnie stabilizowane w kaskadzie. Gdzie się da w pobliżu DACa - wywal elektrolity polarne i daj duże kondensatory tantalowe ale tylko pod warunkiem, że wyczyścisz zasilanie. BYV27-200 to jakaś plaga jest, że ludzie to wkładają, a one się wybitnie nie nadają do audio, bo to diody lawinowe ostro przełączające się. Daj zamiast nich UF4004, MUR120, ewentualnie SBYV27-200. Równolegle do każdej kondensator 100nF poliestrowy. Wszelkie bypassy foliowcami przy elektrolitach w samym zasilaczu wywal, a elektrolity daj porządne. BC Components są OK. Zauważ, że ten bypass będzie załatwiony przy zbocznikowaniu diod.
Elna Silmic II - to jest chybił trafił, czy zagra czy nie. RFS brązowe mogą wnieść dużo dobrego, a mogą i zepsuć. Czarne Silmic II są dla mnie jednoznacznie niestrawne. Silmic ROS jest bezpiecznym wyborem. Oscony - mam na sprzedaż jak chcesz, podobnie jak Sanyo WG, które uważam za lepsze od OSconów nawet SP. SG nie próbowałem, bo cena ich jest z kosmosu. Ja jadę na tantalach w moim DACu w sekcji cyfrowej i nie ma powrotu do elektrolitów, stąd mogę sprzedać niektóre. Wyjątkiem jest u mnie pin resetu DACa, blokowany bipolarem. Tak to elektrolity w DACu mam tylko w zasilaczu.
Nie zdziwiłbym się, gdyby się okazało, że zegar jest w tym CD kiepski. Musiałbym zobaczyć otoczenie kwarcu, bo w ciemno nie powiem, ale nie spodziewam się profesjonalnego rozwiązania oscylatora. Przy załatwieniu czystego zasilania 5V wystarczy się pod nie podpiąć i dać lokalne odsprzęganie zasilania takiego zegarka np. tantal 10uF + monolit 100nF. Zegarek można zbudować samemu albo kupić gotowy np. MR Elektronik. Ja koledze zrobiłem zegarek cały samodzielnie, wylądował w odtwarzaczu na CDM2Pro i TDA1547.
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 28-03-2011, 08:16
krz :-) Ja się produkuje a faktycznie masz wszystko opisane :-)
Zasugerowałem się wpisem "Czy ktoś porównywał TDA1549 do TDA1541?Ten pierwszy to rzadki okaz w CD-kach, ale czy taki warty uwagi? " ... i "potraktowałem" jak 1541 :-)

Poczytaj co zrobił madly  np. Tak jak majkel napisał możesz spróbować tantali w sekcji DAC - u mnie nie zawsze a przynajmniej nie wszedzie w cyfrze się sprawdzają.
1549 wygląda to na przyzwoity DAC, o stopniu analogowym zapomnij. Prostsza robota :-)
Z zegarem też na dwoje babka wróżyła. Mailem ich kilka z czego najbardziej mi osobiście odpowiadał zegar DeToma jeszcze ze starego dobrego audiostereo. Ostatecznie zostałem przy kwarcu.  Wiem, przeczytasz ze dobrze zaaplikowany zegar poprawia brzmienia....takie jest pierwsze wrażenie :-) Mi jednak na dłuższą metę kwarc w 100% wystarcza - dźwięk wydaje się mimo wszystko nieco bardziej urozmaicony....może bardziej surowy.

Porównania kondensatorów w DAC Łukasz Fikusa :
http://www.lampizator.eu/lampizator/LAMPUCERA/CD%20DAC%20Lampucera%20lampizator.html

"Now to tell the difference - I would have to be hard pressed except one.
To make the description easier - I will divide the criteria into 4 categories: Bass, Midrange and Trebles plus the Sensation of being there: respectively B,M,T,S

The Teapo gets in this context :     9, 8, 7, 7
The Os-Con gets:                            8, 9, 8, 10
The Tantalum gets:                          8, 9, 10, 8
and the naked untweaked board gets   7, 5, 4, 5"

Z grubsza się zgadzam (tantal vs oscon w cyfrze)

"The subjective feeling was that the trebles from Tantalum were so much superior to the other four that it was shocking. They were airy, pure, clear, strong, beautiful. Just the best I ever heard. But the rest of the spectrum did not match. The balance was tilted.
"

"Os-cons on the other hand sound ..... like nothing at all. Equipment disappears and the musicians simply come to me. No trebles no bass - just total transparency and insight into the event. Quite spectacular feeling. I was amazed."


Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: krz w 28-03-2011, 08:35
Dziękuję Ci Majkelu - bardzo fajnie mi to napisałeś.

Kondensator filtrujący wywaliłem, bo nie miałem czym go zastąpić, a wg postów sprzed lat, to właśnie najlepiej gra bez. Zasilania na razie się nie czepiam, bo jedyne co mogę zrobić, to dać w kilka miejsc stabilizatory. Trafie na jakieś trafo, to pomyślę nad oddzielnym zasilaniem.
BYV27-200 są bo są. Po prostu tylko takie miałem w domu z szybkich, osiowych. Dzisiaj pewnie dostane UF4004, ale już myślałem nad zapytaniem na AS o SBYV27-200.
Trochę spieprzyłem z BC Comp, bo kupiłem zwykłe Philipsy http://allegro.pl/kondensator-elektrolityczny-4700uf-16v-philips-fv-i1514571443.html
Coś mi ich cena się nie zgadzała, a się nie dopatrzyłem. Zresztą 4700u od BC Comp już bardzo dawno nie widziałem.
Tantale, oscony i poliestrowe również w drodze.
Co do zegara to w przyszłości jak najbardziej, ale póki co mnie nie stać na taki wydatek, a Philips ma nietypowy 8.4672MHz, by łatwo na niego trafić.
Dziękuję jeszcze raz.

Pozdrawiam,


Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: majkel w 28-03-2011, 11:17
SBYV27-200 też mam zapas, ale UF4004 powinny załatwić sprawę.
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: krz w 28-03-2011, 12:33
Szkoda, że się wcześniej nie odezwałeś, bo pewnie chętny bym był na jakąś paczkę, a tak wczoraj pozamawiałem parę tantali i Os-conów. Chociaż to pewnie z czystej grzeczności, a nie w celu pozbycia się nadmiarów :)
UF4004 dzisiaj-jutro powinienem dostać, ale zawsze ciekawiły mnie SBYV27-200. Długo zwlekałem i w końcu odpuściłem sobie zbiorowe zamówienie w farnellu.
Jest sens wymieniać wszystkie diody po kolei - zenery, niskoszumowe, itd...?

Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: majkel w 28-03-2011, 12:56
Tantali i tak bym nie sprzedał, a one są z tego wszystkiego najdroższe. Nie ma co się wyrywać z zamówieniami w weekendy, bo i tak magazyn na nie ściągają w poniedziałek. Poza tym każdy Ci napisze co innego. Oscony, Black Gate\'y, itp. i tak wszyscy muszą odchorować, choćby z czystej ciekawości. Tych ostatnich też mam zapas.
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 28-03-2011, 15:27
Właśnie dla hecy wymieniłem sobie oscona przy saa7310 w wyjętym z wykopalisk Philipsie Cd610  na tantala - mniejsza świeżość.
Oraz 47uF szarego Philipsa zbocznikowanego teflonem na tantala - podobny efekt.
Pogram jeszcze, niech się ułoży.

Kiedy swego czasu robiłem doświadczenia z tantalami miałem podobne doświadczenia. Dawno temu kiedy miałem więcej zaparcia do takich zabaw znalazłem kilka miejsc w których tantal okazał się spisywać lepiej od kilku innych typów kondensatorów.
W każdym razie częściej sprasowywały mi się oscony np.
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 28-03-2011, 15:59
Apropos tantali czytałem, ze są polecane np. do odsprzedania opampów.
Po krótkim eksperymencie na miejsce wracają oscon i szary Philips a player do piwnicy :-)
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: krz w 28-03-2011, 22:46
Musiałem się sprężyć w weekend i coś powybierać, bo na tygodniu ciężko mi znaleźć dłuższą chwilę na zakupy. Wziąłem kilka różnych tantali i elektrolitów, tak żebym miał w czym przebierać i coś zostało na przyszłość.

Nie trafiłem w odpowiedni czas z zakupem odtwarzacza i tak chodzi mi po głowie cały dzień.
Puściłem sobie coś w tło, ale po chwili wyłapałem śmieci, które przypisałem usunięciu kondensatora filtrującego i dziś na nowo go wstawiłem. Jak już miałem odpaloną lutownicę, to i wstawiłem 2xPhilips, które chwile wcześniej odebrałem, ale pewnie szybko je zmienię, bo mi bas uciekł. A może się wypunktował? Dam im czas do soboty. Przy okazji wstawiłem podstawki na kondy do DAC i po szybkim teście podmieniłem stockowe Panasonici (?) na Elna Cerafine (przez chwilę również RFS). Uchował mi się jeden 68u Os-con SP i wstawiłem go do zasilania cyfry.
Mam nadzieję, że to tyle na ten tydzień, bo więcej złego robi ten CD, niż dobrego :)

Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: majkel w 28-03-2011, 22:55
Ja też kiedyś tak miałem, że jeden tantal i dupa zbita. Zauważcie, że w sprzętach Brystona tantali jest od groma, a to sprzęt z aspiracjami do segmentu pro. Tantal brzmi dobrze, gdy:
- Zasilacz daje superczyste napięcie, np. wielokrotnie stabilizowane
- Bity z nośnika są bit-perfect i time-perfect, że tak to nazwę
- zastosuje się je przy podzespołach typu DAC lub odbiornik S/PDIF, Toslink
W sąsiedztwie podzespołów analogowych, nawet do serwa, nie użyłbym ich. Jest jeszcze taka kwestia, że niektóre grają licho. Dobre są te żółte kropelki, to chyba AVX, ale głowy nie dam. We wzmacniaczach słuchawkowych nigdy nie montowałem tantali i ani mi to w głowie, do głośnikowego też bym nie dał. Cechy charakterystyczne tantali to niska impedancja dla wysokich częstotliwości, wyraźna upływność i nie taki masakryczny schemat zastępczy jak elektrolitu polarnego. Mając świadomość powyższego trzeba pomyśleć i wybrać. Są miejsca, gdzie tantal się nie nadaje, właśnie z powodu niskiej impedancji dla impulsów albo upływności.
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: almagra w 28-03-2011, 23:05
Elektrolity dzielimy na glinowe,tantalowe i niobowe.Wszystkie powodują degradację sygnału audio.
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: majkel w 28-03-2011, 23:10
@almagra, ja zrobiłem taki eksperyment - wywaliłem z DACa wszystkie elektrolity z sekcji analogowej, zostały same ceramiki bypassowe albo nic zależnie od miejsca. No i słuchałem co się dzieje po dopięciu elektrolita lub tantala. Pierwszy przypadek - dołożenie smaku kosztem zabrania części informacji. Drugi przypadek - poprawa stabilności i dynamiki bez wpływania na inne aspekty dźwięku. Niczego nie ubyło, same plusy. Tylko się znowu powtórzę - zasilanie sekcji analogowej przetwornika zrobiłem bardzo czyste, stąd cały układ grał dobrze wisząc na tymże zasilaczu bez lokalnego doposażenia w rezerwuary energii.
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: majkel w 28-03-2011, 23:15
Pisząc elektrolit mam oczywiście na myśli aluminiowe, przeleciałem kilka lepszych typów - Black Gate STD, Elna Cerafine, Elna Silmic II czarny, Elna Silmic II RFS, Elna Starget, Panasonic FJ, Panasonic FL. Najlepsze wyniki dały Silmic II RFS i Panasy FL, ale to i tak zawsze było psucie względem niczego, albo coś za coś.
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: krz w 07-04-2011, 13:48
Minął mi weekend, ale nie miałem czasu na zabawy.
Pogrzebałem sobie troszkę we wtorek w części cyfrowej - Oscony, tantale, bypassy... Wymieniłem kondensator filtrujący na Silver Mica. Podobno czym mniejszy tym lepiej ale miałem 1n i 330pF, ale przy tym drugim już słychać było jakieś śmieci. W zasilaniu DAC póki co 4x 47uF Os-con, bo najlepiej zagrało, mimo różnych konfiguracji z tantalami. Prawdopodobnie poradzą sobie lepiej, jak wyczyszczę zasilanie wg rad Majkela. 10nF wokół nich wymieniłem na foliowce, ale myślę nad wstawieniu 100nF Wima.

Cieszę się już strasznie, bo robi się ciekawiej i grzebiąc dalej wziąłem się za napęd wg porad Madly\'ego i strony http://benjamin.silvestre.perso.sfr.fr/cd723/modif1.html

Jak się później okazało, wartości elementów nieco się różniły. Chyba, że słowa Madly\'ego dotyczyły jedynie schematu, ale on po swoich zabiegach nie narzekał.

U siebie wywaliłem kondy 470pF: 2764/2767/2765 tak jak w opisie oraz podmieniłem rezystory 470ohm: 3762/3763/3764  na 22R (tylko u mnie miały wartość 220R).
Później trzy bypassy dla elektrolitów ale ich wartości również są inne.
Na końcu kondensatory sprzęgające dla TDA7073A i TDA7072A ale też z mała zmianą, bo był chyba błąd na zdjęciu - 100nF do nóżki n.c. TDA7072A.

Miało to ogólnie wpływać na jitter i śmieci, a czuje jakbym dopiero teraz zaśmiecił sygnał.
Sprawa jest skomplikowana bo widoczne jest to kilku płytach, które dopiero sobie przywiozłem i nie wiem jak to grało wcześniej. Zastanawia mnie, czy to wina moich nagrań, bo na płytkach testowych chyba wszystko jest wporządku, mimo że wiele się zmieniło.

Zrobiłem szybki teścik z ominięciem analogu i wyjściem bezpośrednio na RCA. Nie powiem by mi się to nie podobało, ale na AD8599 jakoś ładniej kolorowało ten dźwięk, także wróciłem do poprzedniej konfiguracji.
Być może trzeba coś wstawić po drodze, ale wydawało mi się, że wzmacniacz załatwia sprawę.

Przyniosłem dzisiaj dwa trafka. Jedno 2x15.5 (40W) i drugie 2x12/2x6V (40W). Ten pierwszy pewnie pójdzie do wzmacniacza, bo czuję niedobór swojego toroidu 2x9V, a drugi pewnie fajnie mogę wykorzystać w kilku miejscach.
Poza DAC, może warto zrobić stabilizację analogu na LM317/337 do póki się nie dorobię choćby lampy.
6V wystarczy do prawidłowego zasilania DAC? Chyba jednak nie. Muszę to jakoś rozplanować, a Wy mi pewnie w tym pomożecie :)

Pozdrawiam,
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: krz w 29-04-2011, 20:15
Pomęczę Was jeszcze trochę.
Tak sobie grzebie od czasu do czasu w odtwarzaczu i dzisiaj mnie naszło na zasilanie cyfry - znalazłem jeszcze jedną, wolną płytkę pod LM317 i wolne zaciski 2x6V.
Wcześniej trago 2x14/2x6V wykorzystałem do zasilania AD8599 +/-15V.
Ustaliłem napięcie na wyjściu regulatora 5V, pociągnąłem 3 pary przewodów dodatkowo na stabilizator 7805 (IN, GND) i nóżkę wyjściową w miejsce rezystorów 100R na VDDD, VDDA i VDDO.
Niestety cisza na wyjściu. Próbowałem bezpośrednio z wyjścia regulatora z ominięciem dodatkowych 7805 ale bez zmian. Wróciłem do oryginalnej konfiguracji, ale trzeba to zrobić.
Tylko pomysłu nie mam jak.
Zakładam, że sprawa jest banalna, tylko moja inteligencja elektronika mi na to nie pozwala.
W załączniku wysyłam wycinki schematu i PCB.

Pozdrawiam,
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: Molibden w 13-05-2011, 12:23
Ale podałeś +5V na wejście 7805 czy na wylutowane końcówki rezystorów? Być może spadek napięcia na rezystorach jest za duży (hipotetycznie) - a opisywane tam +5V to trochę więcej? Czy te rezystory się nie przegrzały? Czasem w tym miejscu stosuje się rezytory bezpiecznikowe, które działają jak bezpieczniki i pod wpływem temperatury mogą się spalić (choć rzadko i nie od razu). z drugiej strony sama filtracja RC zapewnia istotną poprawę jakości zasilania - lepszym wyjściem jest wymiana tych elektrolitów i ich bypassów.
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: krz w 14-05-2011, 11:38
Majkel pisał, że najlepiej dać Out ze stabilizatora blisko DAC, a najlepiej zrobić kaskadę stabilizatorów.
Polutowałem sobie kilka regulatorów na LM317/337, wywaliłem rezystory i puściłem +5V na w miejsce rezystorów. Dodatkowo, na każdej linii dałem 7805 za LM317 i wyjście stabów bezpośrednio w miejsce rezystorów, przed kondami. Nie zagrało to, dlatego usunąłem 7805 dla testów. Sądziłem, że jest za małe napięcie, żeby miało się co stabilizować, ale czyste 5V z LM też nie zagrało - jakby brakowało obciążenia.
Niestety nawet tego nie pomierzyłem, bo się przestraszyłem, że mogłem uszkodzić TDA i wróciłem do podstawowej konfiguracji.
Teraz jest w porządku ale chciałbym dokończyć to co zacząłem.
Co do kondów wokół DAC, to tak jak pisałem wcześniej - wszystko jest powymieniane.
Przez dłuższy czas grały tam Os-cony, ale testowo wstawiłem tantale i tak zostało. Majkel pisał, że lubią dobre zasilanie, więc chciałem im pomóc. Sprzęgające też wymieniłem na foliowe 10n Philipsa, ale chciałbym jeszcze sprawdzić np Wimy 100n.
W okolicach DAC to jeszcze wymieniłem kondensator konwersji WO na 1n SilverMica.
Tak jak pisano na początku tematu - fajnie gra bez, ale trochę było słychać śmieci. Miałem 330p i 1n od SilverMica i pewnie tak jak w schemacie - 470p to jakieś minimum, bo z dwóch ten większy zagrał lepiej.

Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: w 14-05-2011, 20:46
Wystarzczy jeden lm317 przyblokowany bezindukcyjnymi kondziami i tantalem o niskiej wartości max 100uF.
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: krz w 16-05-2011, 09:21
I takowy mam... dokładnie ten http://www.audiopit.ugu.pl/schematy/LM317-337.rar
Tylko za radami Majkela nie chciałem ciągnąć napięcia do DAC i dałem kolejny stabilizator bezpośrednio przy TDA.
Jeśli chciałbym tak zrobić ponownie, to żeby prawidłowo zasilić 7805 napięcie na wejściu musi być dużo większe od 5V? Przy założeniu, że puszczam trzy oddzielnie linie na trzy niezależne staby.

W sumie to chciałbym najpierw odpalić DAC na samym LM317, a dopiero później kombinować z dodatkową stabilizacją.
Ktoś mógłby mi rozrysować jak to połączyć na schemacie? Zakładam, że to co przedstawiłem wcześniej jest dobrze, tylko popełniłem coś bardzo głupiego.

Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: majkel w 16-05-2011, 14:57
Ja tak nie radziłem. Sugerowałem wielostopniowy stabilizator, a przy każdym krytycznym pinie zasilania DACa tantal + monolit. Ten ostatni 10nF nawet styknie, tantal np. 100uF. Stabilizator sekcji cyfrowej należy odsprzęgnąć tantalami przy wejściu i przy wyjściu. Te od sekcji analogowej tak jak napisałem. Po prostu tantal musi dostać czysty materiał wejściowy, wtedy z niego jest pożytek zamiast szkody, a pożytek bierze się z 10x mniejszej impedancji dla częstotliwości wysoce ponadakustycznych w porównaniu do elektrolitu. Z tego samego powodu będzie gorszy od elektrolitu gdy z zasilacza przyjdzie za dużo tętnień, bo jak wiemy - elementy idealnie liniowe nie istnieją, stąd nie należy ryzykować efektów modulacji tętnień i częstotliwości pracy elementów w kondensatorach. To są oczywiście moje prywatne poglądy, a nie jakieś tam ogólnie obowiązujące.
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: krz w 23-09-2011, 21:21
Z racji, że ostatnio przybyło mi w krótki czasie ok 30 nowych płyt, z chęcią wróciłem do swojego Philipsa ;)
Oczywiście z zasilaniem DACa już sobie poradziłem wcześniej, ale zapomniałem się pochwalić.
Nie pamiętam, jaki miałem wcześniej problem. Chyba z masą, ale głowy nie dam.
Ważne, że grał! A grał tak, że w końcu stanowił konkurencje dla iRivera E10 i Rio Karmy. Do PCM2702 na płytce msfalcona, nie ma sensu porównywać.

Po kilku miesiącach przerwy, nareszcie mogłem sobie dalej podłubać. Dzisiaj, tak skromnie, dorzuciłem filtr zasilania i ominąłem sekcje analogową, puszczając sygnał z DACa (z kondów filtrujących) bezpośrednio na wyjście RCA (podmienione na Neutriki).
Przy okazji podmieniłem kondensator filtrujący z Silver Mica 1n na 300pF. Próbowałem kiedyś bez i pierwsze wrażenia były bardzo pozytywne, ale dało się odczuć trochę śmieci. Zresztą pisano o tym w pierwszych postach.
Czy jest lepiej? Nie wiem. Jest inaczej. Jest dużo więcej powietrza, a tak długiego wybrzmiewania jeszcze u siebie nie słyszałem, ale czy bardziej nie podobało mi się z WO? Niestety przez ponad miesiąc nie używałem Philipsa i już zdążyłem zapomnieć. Jutro pewnie wrócę do poprzedniej konfiguracji, ale przy okazji poproszę o radę.
Jak powinienem uzupełnić odcinek DAC->RCA i w jakich wartościach :)
Poza tym myślę jeszcze o zasilaniu TDA. Odsłuchowo wybrałem tak 4x47uF Os-con ale czy to nie za mała wartość? Taka była pierwotnie, ale myślę o wstawieniu 100u. 10n też wymieniłem na jakieś foliowce (chyba Philipsa), ale chętnie wstawiłbym tak Wimy 100n. Dobrze kombinuję? Schemat 6 postów wyżej.

I jeszcze jedno.
Następną operację, którą chcę wykonać, to lampizacja.
Niestety, nie znajdę nawet pojedynczego rezystora, więc trochę minie zanim skompletuję odpowiedni kit. Zwłaszcza znalezienie trafa.
Zastanawiam się, czy skoro CD służy mi jako źródło w systemie słuchawkowym, lampizacja jest tu najlepszym rozwiązaniem?
Może coś na tranach?
Albo zainwestować w zegar?

Pozdrawiam,
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: Molibden w 23-09-2011, 23:03
Najpierw zegar, potem ewentualnie lampizacja, która nie musi być konieczna.
Bypassy zwykle 100-220nF się stosuje.
Mniej filtracji to zwykle więcej powietrza i przestrzeni, jeśli coś szumi, ze wzgl. na charakter pracy tego DACa, to pewną minimalną wartość filtracji powinno się dobrać.
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: krz w 24-09-2011, 09:35
Miałem nadzieję, że mnie pokierujecie w stronę lampizacji.
Zapomniałem wspomnieć, że w CD753 potrzebna jest częstotliwość 8.4672MHz.
W MRelektronik takiego mi nie zrobią, a zakup kwarcu o takiej częstotliwości i wykonanie zegara może być zbyt kosztowne na obecną chwilę.
Na razie mało się interesowałem tematem zegara, także proszę mi napisać, czy aby się nie mylę w swoich przekonaniach.

Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: Molibden w 24-09-2011, 23:12
16,9344MHz dzielisz przez 2 na dowolnym przerzutniku D lub JK. Istnieje też możliwość, że po zmiania konfiguracji jakiegoś układu, da się zastosować zegar 16,9344MHz bez dzielnika, ale nie wiem jakie tam są układy.
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: krz w 15-10-2011, 11:02
To jeszcze jedno...
Lepiej zainwestować w konkretny zegar czy zbudować taką budżetówkę? http://benjamin.silvestre.perso.sfr.fr/cd723/horloge/horloge.html

Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: Molibden w 16-10-2011, 01:31
Obojętnie, zależy co uda Ci się zbudować szybciej lub uruchomić. Na początek może być nawet zegar na bramkach 74HCU00/04. Dobry będzie też zegar od Mr Elektronik, nawet najprostszy: http://www.mrelektronik.pl/zegary.html
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: krz w 16-10-2011, 10:54
Na razie i tak zbieram pomysły i ewentualnie części, bo ciężki okres przede mną, także póki co i tak się za to nie zabiorę.
W MR najtańsze są za 135zł plus przesyłka.
Z Tajwanu w podobnej cenie ściągnę coś takiego
http://www.ebay.pl/itm/1PPM-16-9344-8-4672-Mhz-Low-Jitter-TCXO-Clock-Module-/290614822016?pt=LH_DefaultDomain_0&hash=item43a9fe4480#ht_2366wt_905
Ale czy będzie lepiej?

Druga sprawa to Fetishizator.
Myślałem o lampie, ale na razie budżet mi nie pozwala na konkrety, a taniego trafa też nie mogę trafić. Poza tym każdy element musiałbym kompletować od zera.
A taki analog na FETach mógłbym zrobić chociaż na chwilę. Później ewentualnie zrezygnować z jednego, albo wstawić przekaźnik i mieć dobrą alternatywę. Zwłaszcza, że jest tam sporo miejsca.
Z tego co czytałem, to przeważa BF245, ale chętnie bym wykorzystał swoje 2SK170BL. Niestety ciężko znaleźć coś dla DACów z wyjściami napięciowymi.

Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: Molibden w 17-10-2011, 01:21
Na początek można złożyć coś za kilkanaście zł (na 74HCU). I tak potrzebujesz dzielnika :2.
Może SRPP na FETach (+ wtórnik jak w FETishizatorze) w analogu? Chociaż jeśli w TDA1549 jest już opamp to po co tak kombinować? Dobry opamp i to tyle w kwestii wzmocnienia napięciowego.
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: krz w 17-10-2011, 09:08
Z opampami przerabiałem już różne wariacje i najlepiej zagrały NE5532 od Signetics i AD8599. Obecnie puściłem sygnał z DAC bezpośrednio na RCA i wg mnie jest jeszcze lepiej.
Nie jest to najlepsze i docelowe rozwiązanie, ale analog na opampie nie jest szczytem technologii.

Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: dankam w 01-11-2011, 22:35
Mam taki sam CD i tez przymierzam się do modyfikacji.
Na początek myślałem że zrobię ja dokładnie wg przepisu Fikusa. Ale po przeczytaniu wątku mam wątpliwość czy to wystarczy? Czy jest sen robić więcej zmian jak w tym wątku.
Mam trafo 165V i 6,3V do lampizacji ale też szukam schematu który mógłbym zastosować. Znacie jakiś sprawdzony i możliwie dobrze rozpisany łącznie z zasilaczem bo jestem zielony w lampach.
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: Molibden w 01-11-2011, 23:10
Nie zaczynaj od lamp. Jak napisał powyżej kolega, który już dokonał pewnych przeróbek, można prościej, skuteczniej i szybciej. Lampa - dla jej miłośników - może tam znaleźć się na końcu. Póki co zostaje zegar, kondensatory w CD i otoczeniu DACa, bo zakładam, że będzie na nie wrażliwy. Poza tym ten DAC ma w środku opampa, którego nie da się pominąć, więc dalsze wzmocnienie napięciowe może być na czymkolwiek, chyba że właśnie ma mieć pewną lampową sygnaturę.
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: dankam w 01-11-2011, 23:29
Właśnie o tę "pewną lampową sygnaturę" najbardziej mi chodzi.
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: krz w 02-11-2011, 00:22
Na poczekaniu możesz sobie coś zacząć grzebać bez lampy. Przeżyłem ogromne zaskoczenie, gdy zmiana pierdół podniosła znacznie klasę odtwarzacza.

PS. Jako że już odkopano topic...
Ktoś z większym doświadczeniem mógłby poradzić prawidłową aplikację stopnia wyjściowego np. dla AD8599 czy NE5532 (Signetics)? Poza wstawieniem podstawki i testach dla kilku wartości elektrolitów najbardziej podeszły mi te dwa opampy, ale może ktoś mi zaproponuję optymalną aplikacje pod dany układ?
Musiałbym jutro (później) sprawdzić, ale obecne wartości mam chyba tak jak w oryginalnym schemacie (Elna Silmic II) z oddzielnym zasilaniem opampów - 15V.

Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: Molibden w 02-11-2011, 01:21
Największe postrzegane zmiany może chyba przynieść zmiana wzmocnienia z jakim pracuje opamp (od 1 do 5 V/V) oraz napięcia zasilania, jeśli konieczne (tak jak jest +/-12V będzie ok, mniej nie polecam). Poza tym ten układ nie ma innych wymagań a datasheet nie wspomina o jakiś rozwiązaniach układowych których ten opamp wymaga. Trzeba mu zapewnić takie warunki, żeby się nie wzbudzał, a w NFB można dać np. kondensator kompensujący 10pF ograniczający nieco wzmocnienie dla w.cz.
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: Molibden w 02-11-2011, 19:55
Przesunięcie fazy o 45 stopni od kondensatora 10pF dla 2,7k R_nfb wystapi przy 6MHz więc praktycznie można przyjąć, że do jakiś 600kHz się ona nie zmieni, a już szczególnie w zakresie akustycznym. Co innego gdyby tam było np. 1500pF.
Ale jak nie potrzeba to nie musi być.

Natomiast jeśli chcesz zobaczyć, jak ten opamp zachowa się z większymi wzmocnieniami, np 10V/V, to dobrze będzie dodać równolegle do wewnętrznego rezystora 2,2k od konwersji w DACu, w nfb tamtego opampa drugi rezystor 1-2k. To spowoduje spadek jego wzmocnienia i jednocześnie proporcjonalne poszerzenie pasma przenoszenia, co może być korzystne dla samej konwersji. Oczywiście kondensator w nfb ograniczający pasmo też może być zmniejszony w takim przypadku.
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: krz w 02-11-2011, 22:39
No coś z tym analogiem będę musiał pokombinować, tylko skąd ja taki kondensator znajdę ;) Dopiero co zamawiałem Silver Mica 68 i 82pF z najmniejszych. Muszę sobie jakiś secik z rezystory.net skompletować.
Dzisiaj wróciłem do opampów i powymieniałem rezystory NFB i podniosłem wzmocnienie. Tutaj również nie miałem się czym popisać i miałem do dyspozycji jedynie 22k i 10k z jakichś ludzkich rezystorów, z czego jeden to Beyschlag, a drugi PRP.
Niestety z rozpędu porobiłem kilka innych rzeczy i coś mi teraz nie pasuje, ale nie wiem co. W końcu pozmieniałem BYV27-200 na SBYV27-200, a także z powrotem wróciłem do AD8599 i oddzielnego zasilania opampa +/-15V.
Zmieniło się bardzo dużo, ale nie jestem przekonany czy na lepiej. Na razie zostawię go do wygrzania, ale chyba nie trafiłem ze wzmocnieniem. Dźwięk się lekko przymulił i straciłem krańce pasma. No i czuję, że odtwarzacz zwolnił.
Niestety pozbyłem się Alessandro MS-1i, na których dobrze znałem CD i czuję, że z DT 990 Pro zacznie się zabawa od nowa.
 
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: Molibden w 02-11-2011, 23:05
10pF może być zwykły ceramiczny C0G. To nie jest krytyczna pojemność, z punktu widzenia sygnałów audio jej tam po prostu nie ma! Natomiast martwi mnie ten 1k na wyjściu za opampem, lepiej go zmienić na jakieś 100-220ohm, więcej nie potrzeba.
Wymieniając te rezystory w ten sposób jak na schemacie nie zmieniłeś wzmocnienia, w połączeniu z tymi, które tam były można w dość szerokim zakresie to wzmocnienie regulować, dając do masy ten 2,7k. Z kolei rezystor 220ohm w zasilaniu można zmniejszyć do 10-22ohm, nie trzeba go kasować całkowicie, a z drugiej strony 220ohm to też za dużo, chyba że napięcie w tym miejscu było nie stabilizowane. Ale to się rozwiązuje podniesieniem pojemności filtrującej za rezystorem. Tak duża wartość jak w układzie podnosi jednak impedancję zasilania ponad miarę. Co innego gdyby odtwarzacz podawał tam np 18-20V a za rezystorem była dioda Zenera stabilizująca to napięcie, ale niczego takiego tutaj nie przewidziano. To samo odnosi się do -V.
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: krz w 02-11-2011, 23:21
Tam zamiast 1k już wstawiłem 100ohm, tylko zapomniałem o tym wspomnieć ;)
A ze wzmocnieniem to trochę zgłupiałem. Wartości podniosłem, bo chciałem wstawić jakieś metalizowane 1% i liczyłem R1/R2 +1.  Czy nie jest tak dla wzmacniacza nieodwracającego?
220 wywaliłem, bo dałem zasilacz regulowany +/-15V bezpośrednio na kondensator 220uF.

Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: Molibden w 02-11-2011, 23:30
2,7k/4,7k to jest prawie tyle samo co 10k/22k. W obu przypadkach wzmocnienie jest m/w 1,5x. Wzór oczywiście prawidłowy. Ale można spróbować np. 10k/2,7k, nawet z jednym rezystorem węglowym (żeby tylko takie rzeczy miały większe znaczenie...).  
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: krz w 03-11-2011, 15:25
>> zagra, 2011-11-03 08:22:44
Postaraj się aby wartość kondensatora na wejściu była jak najniższa , najlepiej bipol.

Grałem tam kiedyś na Nichicon Muse 10uF, ale było za sterylnie więc wróciłem do wyższych wartości.
Skorzystam z Waszych uwag i jutro popróbuję. Na wszelki wypadek wstawię podstawki pod rezystory.
Dzięki za rady.

Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: Molibden w 03-11-2011, 23:33
Elektrolity wprowadzają pewne niewielkie, ale mierzalne zniekształcenia i powinny być też prawidłowo spolaryzowane, co nie zawsze ma miejsce lub jest możliwe.
4,7k w tym miejscu - na wejściu - to zbrodnia. Niepotrzebne obciążenie DACa i konieczność użycia dużej pojemności. Równoważenie rezystancji widzianych przez oba wejścia opampa ma znaczenie przy dużych wzmocnieniach i w aplikacjach uwzględniających składową DC, która tu jest separowana. Oczywiście, nie zaszkodzi by to uwzględnić. Jeśli od strony wejścia ujemnego rezystor do masy nie jest separowany kondensatorem, to obie rezystancje w nfb traktuje się jako połączone równolegle, w innym przypadku (tj kondensator ograniczający wzmocnienie dla DC i ustalający dolną częstotliwość przenoszenia) bierze się pod uwagę tylko R od wyjścia.
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: krz w 14-11-2011, 13:34
Wy się produkujecie, a mi kolejny tydzień przeleciał bez zmian. W załączniku zamieszczam schemat sekcji analogowej i zasilania opampa. Proszę napisać czy wszystko dobrze zrozumiałem, a w tym czasie postaram się wszystko przenieść na płytkę. Wzmocnienie dalej małe, ale na razie musi zostać, bo mam czystki w rezystorach.

Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: Molibden w 14-11-2011, 23:26
Jest w porządku. Natomiast zamiast 44k (2x 22k) możesz dać 11k, tj. to samo ale równolegle.
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: krz w 15-11-2011, 08:47
Zapomniałem, że wstawiłem tam 10k, więc ok. Tzn nie ok, bo szum jest zbyt wysoki. Sonicznie odczuwam duży progres, ale szum jest nie do zniesienia. Wieczorem potestuję różne wartości, ale jaki kond powinien być na wyjściu?

Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: Molibden w 15-11-2011, 18:09
Na wyjściu - obojęntnie, byle nie za mały. Jeśli szumi to albo coś się wzbudza, albo trzeba wyfiltrować pozostałości konwersji, np jakimś kondensatorem w nfb (od kilku pF do kilkuset pF).
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: almagra w 15-11-2011, 20:24
Jakie jest widmo tych pozostałości.Czy możesz podać jakiś przykładowy wykresik?
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: krz w 16-11-2011, 11:47
To pytanie do Molibdena?

Już wczoraj nie zdążyłem na dalszą zabawę, ale dzisiaj postaram się coś pokombinować z wartościami i opampami.
Jeszcze zastanawiam się nad samym układem. Czy załączony schemat nie jest odpowiedniejszym bufferem. Już drugi raz się z nim spotykam przy modyfikacjach odtwarzaczy.

Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: Molibden w 16-11-2011, 13:03
Szum jest cały czas czy tylko przy odtwarzaniu? Ten schemat różni się tylko filtrem dolnoprzepustowym RC na wejściu. Potrzebny jest jeszcze kondensator szeregowy na wejściu blokujący składową DC z wyjścia DACa.
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: krz w 16-11-2011, 14:53
Tak, bez znaczenia czy cośgra czy nie, szum ma jednakowe natężenie.

Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: Molibden w 16-11-2011, 18:59
Mhm, ale nie wiadomo czy to idzie z DACa czy z samego układu?
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: almagra w 16-11-2011, 19:13
Macie może taki wykres?
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: Molibden w 16-11-2011, 19:30
Takie coś: http://www.stereophile.com/images/archivesart/scd1pic3.jpg
Z tym że to dotyczy DSD, ale to w zasadzie jest D-S.
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: almagra w 16-11-2011, 19:33
A nie ma dalej w górę jakiś prążków o wysokiej amplitudzie na częstotliwościach zegara i harmonicznych?
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: Molibden w 16-11-2011, 20:11
Nic mi o tym nie wiadomo, to jest raczej widmo ciągłe, a te wysokoczęstotliwościowe pozostałości łatwiej się usuwa niż te sąsiadujące z pasmem akustycznym.
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: almagra w 16-11-2011, 20:12
Warto to sprawdzić.
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: krz w 16-11-2011, 20:23
Niestety niewiele się u mnie zmieniło. Próbowałem dopierać kondensatory, ale szum nie zniknął. Obniżyłem wzmocnienie o połowę i dalej to samo. Próbowałem wstawić 330p w sprzężeniu opampa i dalej nic.
Coś mnie natchnęło i podłączyć drugi wzmacniacz AVT2850 i tam cisza. Na klonie Rudistor NX-33 po każdym zabiegu szumi na jednakowym poziomie. Jakiś pomysł.

Dźwiękowo wydawało mi się, że jest dużo lepiej. Teraz już nie do końca jestem pewny. Wróciłbym do poprzedniego układu, ale gdzie tu progres.
W sumie najchętniej to mam ochotę puścić znowu sygnał z DAC na RCA i czekać, aż się dorobię trafa do lampizacji.
Czy w tym przypadku warto poeksperymentować z jakimiś olejakami? Jeśli tak, to w jakim zakresie wartości szukać? 0,3-5uF? Jakieś typy?

Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: Molibden w 16-11-2011, 22:22
Charakter dźwięku określa DAC i konwersja I/V (na jego wewnętrznym opampie, którego pominąć nie można, a jedynie modyfikować pojemność filtrującą i zmniejszać R konwersji).
Nie wierzę w zbawczą moc "olejaków" a transformator nie jest niezbędny (lampizacja w ukłdzie SRPP, dobór napięcia sterującego z DACa). Pojemność sprzęgająca nie może być za mała, ale każda z tego przedziału może pasować.  
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: almagra w 16-11-2011, 22:26
Zbawcza moc olejaków ujawnia sie wówczas gdy olejaki sa też w zasilaniu,a zasilanie jest lampowe z należyta filtracją zakłóceń prostowania i nie jest to kwestia wiary,ale empirii.
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: krz w 16-11-2011, 22:54
Chyba się nie zrozumieliśmy. Chcę powinąć stopnień analogowy na opampie i pociągnąć sygnał z DAC bezpośrednio na RCA. Pisał o tym Pan Fikus tutaj http://lampizator.eu/SNIPIT/lampizator_DIY.html
TDA1549 ma wyjście napięciowe więc wystarczy dobrać odpowiedni kondensator.
Już to kiedyś przerabiałem i byłem bardzo zadowolony, ale coś mi nadal brakowało i miałem nadzieję, że w opampie więcej mogę zdziałać. Może wystarczyło podobierać kondensator sprzęgający.
Sam Łukasz Fikus pisał w przypadku Philipsa CD751 - In fact, I can imagine that  with just 2 oscons and a snipit bypass from DAC legs 4 and 7 via capacitors to RCA - that would be a giant killer without any tubes.
U siebie ciągnąłem sygnał za kondensatorem konwersji I/V na WIMA MKT 3u3. Spróbowałbym teraz wg porady Fikusa ominąć ten kond filtrujący i podać sygnał z wewnętrznego opampa na RCA przez jakiś konkretny kondensator, ale nie miałem nigdy styczności z olejakami i nie wiem od czego mógłbym zacząć.

Co do trafa, to do lampizacji oczywiście jest niezbędny, ale napisałem, że dopóki się odpowiedniego nie dorobię, próbuję wycisnąć z odtwarzacza tyle, na ile mi pozwoli.
O lampizacji myślę od samego początku, ale szkoda mi zamawiać transformator za 100zł (a najlepiej dwa), a coś na allegro nie może się nic ciekawego pojawić.


Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: Molibden w 17-11-2011, 01:00
Chodziło mi o uzycie olejaków jedynie w roli sprzęgających.

Może jeszcze w okolicach DACa da się coś zrobić?
Np. wymienić kondensator filtrujący opampa konwersji z silver mica na polistyren albo polipropylen, zmienić ich wartość, poprawić filtrację V_ref i zasilania DACa? Ten kondensator ze względu na nieciągły i impulsowy charakter wyjścia DACa powinien tam być, nawet w postaci niewielkiej wartości (od 10-22pF), no i bez niego mogą pojawić się nieznośne szumy.

Metoda Ł. Fikusa jest bardzo dobra jako rozwiązanie beznakładowe, ale nie usuwa wszystkich potencjalnych problemów, z którymi nie poradzili sobie projektanci odtwarzacza.
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: krz w 17-11-2011, 08:40
Tak więc poziom modyfikacji mojego odtwarzacza jest już na całkiem zaawansowanym poziomie. Przynajmniej tak mi się wydaję.
W okolicach DAC, poza oddzielnym zasilaniem sekcji cyfrowej, wymieniłem kondensatory na 47u Os-con (sprawdzałem również tantale, ale nieznacznie gorzej sobie radziły) i zbocznikowałem je Wima 100n.
Kondensator filtrujący wymieniłem na Silver Mica, dobierając różne wartości.
W poście sprzed kilku lat można coś takiego wyczytać:


--Kondensator filtra WO konwersi I/V - najlepiej gra bez tego kondensatora. Najwięcej powietrza i wybrzmień. 470 pF balans między tym z 1 nF. Wyraźnie mniej słychać już tego powietrza :-). Wszystko fajnie, gdyby nie to, ze zacząłem oglądać przebiegi na osculoskopie... Kiepsko, na wyjściu DAC\'a jest kilkunasto mV składowa zmienna zakłócająca o częstotliwościach kilku/kilkunastu MHz (mój ma pasmo do 15 MHz). Kondensator filtrujący tylko niewiele zmniejsza ten przebieg. Albo coś się indukuje/wzbudza albo są to nie odfiltrowane pozostałości oversamplingu. TDA 1549 filtruje to (przynajmniej wg noty aplikacyjnej). Prawdopodobnie skończy się na pasywnym filtrze DP i usunięciu tego kondensatora.

Jak to gra? Dobrze - momentami trochę ostrawo było, ale to niewygrzanie elementów, po ok. 2 tygodniach CD zaczął dostawać blasku i uspokoił się.

Bez kondensatora filtru dla WO gra zbliżenie na PD NOS DAC premium z modyfikacją pt. wywalenie na wyjściu BG Nx 4,7uF i zastąpieniu analogicznym kombo PIO+teflon. Z kondensatorem filtrującym słabsza przestrzeń, krótsze wybrzmienia.--


Sprawdzałem wariant bez kondensatora i początkowo było bardzo przyjemnie, ale odczuwałem lekkie zaśmiecenie dźwięku i starałem się dobrać najlepszy tu kondensator. Ze względu na pojemność (jak i rady Majkela) wybrałem Silver Mica, testując kilka wartości w zakresie 120p - 1nF. Dla skrajnych wartości różnica była odczuwalna, ale w środku musiałem się zdecydować na jakąś wartość i celując najbliżej schematu zostawiłem 330pF. Poniżej tego nie warto schodzić.

Nie wiem co mógłbym jeszcze zrobić w okolicach DAC. Pewnie poprawić oddzielne zasilanie, bo na razie idzie oddzielnym trafem na stabilizowany zasilacz 5V. W moim odczuciu powinno wystarczyć.
Z pozostałych modyfikacji - wymiana kondensatorów w zasilaniu na 2x4700uF Philips (tutaj planuję wstawić coś większego), wymiana wszystkich diod na Soft Recovery SBYV27-200 i zbocznikowanie tych w zasilaczu Wima 100nF, wymiana gniazd RCA, radiator na stabilizatorze, modyfikacja napędu wg tej strony http://benjamin.silvestre.perso.sfr.fr/cd723/modif1.html#drive i całej sekcji analogowej, ale to w dalszym ciągu w toku.
Pewnie zapomniałem jeszcze o kilku rzeczach, ale mam wrażenie, że co mogłem to zrobiłem. Przynajmniej w granicach mojej wiedzy i doświadczenia.
W tej chwili z najważniejszych rzeczy zostały mi zegar i walka z analogiem, a w niedalekiej przyszłości lampizacja.


Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: almagra w 17-11-2011, 16:09
Wyprowadzanie sygnału bezpośrednio z DACa na wyjście grozi jego uwaleniem w trakcie naszych doświadczeń.Mam w tym bogate doświadczenia.Nie polecam.
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: Molibden w 18-11-2011, 00:11
Grozi, to prawda. Ale są na to sposoby, kondensatory sprzęgające, rezystory szeregowe i diody blokujące napięcie włączone w odpowiednich miejscach między +V i GND (na wyjściu DACa gdzie występuje DC bias 1/2 VCC).  
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: jazzby w 12-02-2015, 11:49
Witam

Po kilku latach postanowiłem "odkurzyć" marantza CD5000 i okazało się że coś padło, niby gra ale jeden kanał dużo ciszej i pierdzi przy bardziej dynamicznych utworach. Z grubsza pomierzyłem co się dało (i na ile pozwalała moja wiedza) zgodnie z serwisówką i kropka. Kiedyś lekko grzebnięty [ diody sbyv odsprzęgnięte 100nF chyba mkt, sanyo WG Elna i oscon wokół DAC i tyle] Podłączony do zewnętrznego dac'a gra czysto, także z napędem chyba powinno być wszystko ok.
Miał ktoś może podobny przypadek? ewentualnie jakieś sugestie czemu się bliżej przyjrzeć?


 
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: almagra w 12-02-2015, 12:23
Popsuło się samo?
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: jazzby w 12-02-2015, 12:55
Też zadałem sobie to pytanie. Może padł w ostatnim dniu eksploatacji, albo zaszkodziła mu 3 letnia przerwa na strychu, DIY SOHA też z nim leżała ale przetrwała:)
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: almagra w 12-02-2015, 13:28
Potrzym to pod prądem,może przestanie.Jak popsowało się od leżenia,to może być elektrolit.
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: jazzby w 12-02-2015, 14:06
Podjadę dzisiaj do AVT może dokupię jakieś na podmianę i sprawdzę przynajmniej te przy stabilizatorze. Dzięki za sugestie.
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: almagra w 12-02-2015, 14:55
Skoro jeden kanał niedomaga,no to raczej nie te przy stabilizatorze.Z logiką kolega ma kłopoty?
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: jazzby w 12-02-2015, 16:16
Dalej z elektrolitów to już tam niewiele jest po trzy cerafiny na kanał i tyle, dlatego obstawiałem na te przy stabilizatorze. Ciekawostka którą ustaliłem to to, że ciszej w jednym kanale jest na RCA na wyjściu słuchawkowym równo ale pierdzi.
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: jazzby w 13-02-2015, 01:14
Po wylutowaniu tranzystorów mutujących, póki co, równowaga kanałów wróciła, pierdzenie ustało.
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: krz w 13-02-2015, 08:25
Jakby ktoś miał jakiegoś trupa na TDA1549, to chętnie odkupię. Niestety uwaliłem DACa w CD753, a z sentymentu jeszcze bym do niego wrócił.
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: jazzby w 13-02-2015, 10:13
http://allegro.pl/marantz-cd-48-tda-1549-koszalin-gwarancja-i5081060418.html
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: krz w 13-02-2015, 12:27
CD jest warty kilkadzisiąt złotych, to ile może kostować uszkodzony/sam DAC?
Tytuł: TDA1549
Wiadomość wysłana przez: szwagiero w 14-02-2015, 23:46
Mam CD-751 gdzieś - coś tam jest posrane na płycie, kostka powinna być OK - jak chcesz to daj znać.