Audiohobby.pl

Audio => Ogólnie o audio => Wątek zaczęty przez: Gustaw w 20-02-2023, 22:16

Tytuł: Zestaw audiofilski vs. soundbar
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 20-02-2023, 22:16
Wydawało mi się, że wszystko o audio zostało napisane ale chciałbym podzielić się dziwnym doświadczeniem.
Otóż, od jakiegoś czasu porównuję mój audiofilski zestaw stereo, ze zwykłym zestawem do TV, składającym się z soundbara, subwoofera oraz dwóch tylnich głośników (średnio-niższa pólka).

Zródłem jest aplikacja YouTube działająca na smart TV. Przeważnie są to koncerty (pop, rock itp)

Soundbar podłączony jest z telewizorem złączem e-ARC HDMI. satelity i sub łączy się bezprzewodowo. Dodatkowo, z soundbarem, są synchronizowane głośniki w TV.
Natomiast zestaw audio podłączony jest do TV za pośrednictwem złącza optycznego do przetwornika DAC i dalej, na moją hybrydę i Focale. Mam możliwość przełączania wyjść "w locie" i dlatego porównanie jest ułatwione.
Dźwięk z TV jest wypuszczany bez żadnych programowych ulepszaczy. Soundbar, również ustawiony bez żadnych korekcji. Wyrównałem, na ucho, poziom głośności. Obraz z koncertu ten sam więc nie ma wpływu na "podświadomość".

Jakie są moje spostrzeżenia?
Zdecydowanie większy fun, jest z soundbar-a. Dodatkowe głośniki generują większą przestrzeń niże zestaw stereo. OK. jest ona mniej uporządkowana ale, czy będąc na koncercie dźwięk jest uporządkowany i dobiega tylko ze sceny a nie zewsząd? Bas, z jednego sub-a jest lepiej kontrolowany i potrafi zejść niżej niż w zestawie stereo. Wokale, na obu systemach wcale nie odbiegają od siebie jakością. Zestaw stereo natomiast lepiej pokazuje szczegóły, smaczki itp.

Ujmę to tak. "Koncertowość" dźwięku fajniej oddana jest na zestawie z soundbarem. Audiofilskie nagrania, skompresowane na YT, ogólnie lepiej brzmią na zestawie stereo ale bynajmniej nie jest to spora różnica.

To tylko spostrzeżenia dotyczące YouTube. Piszę o tym, bo widzę, że coraz więcej osób korzysta z tego źródła słuchając muzyki na zestawach stereo. Planuję jeszcze testy z plików stereo, bez kompresji. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

P.S. Słuchałem wielu soundbarów i zestawów do kina domowego. Mam wrażenie, że poszło to bardzo do przodu w kwestii jakości dźwięku.

P.S. Tak. Wiem. Już słyszę tę kpinę, że "Gustaw ogłuchł lub zwariował" :-)
Tytuł: Zestaw audiofilski vs. soundbar
Wiadomość wysłana przez: Hammer w 20-02-2023, 22:46
a porównywałeś to z muzyką na żywo czy tylko sztuczną muzyke bardziej usztucznioną ?
Tytuł: Zestaw audiofilski vs. soundbar
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof_M w 20-02-2023, 22:52
Gustawie, bardzo ciekawe spostrzeżenia :) Nawet rzekłbym odważne, szalone :D

Zdradź przynajmniej jaki to zestaw soundbarowy porównujesz do swojego zestawu stereo?
Sam się nad tym zastanawiałem niedawno czy nie pójść w taką nowoczesną stronę.
Tytuł: Zestaw audiofilski vs. soundbar
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 20-02-2023, 23:14
a porównywałeś to z muzyką na żywo czy tylko sztuczną muzyke bardziej usztucznioną ?

A jaka to jest muzyka na żywo? :-) Ja rozumiem, że na żywo to muza bez wzmacniaczy, mikrofonów i nagłośnienia.
Jeżeli tak, to nie porównywałem z muzyką na żywo :-)


Tytuł: Zestaw audiofilski vs. soundbar
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 20-02-2023, 23:17
Gustawie, bardzo ciekawe spostrzeżenia :) Nawet rzekłbym odważne, szalone :D

Zdradź przynajmniej jaki to zestaw soundbarowy porównujesz do swojego zestawu stereo?
Sam się nad tym zastanawiałem niedawno czy nie pójść w taką nowoczesną stronę.


Samsung Q-seria HW-Q930B. Żaden wypas cenowy i zestaw kompletnie nie-audiofilski.
https://www.samsung.com/pl/audio-devices/soundbar/q930b-black-hw-q930b-en/ (https://www.samsung.com/pl/audio-devices/soundbar/q930b-black-hw-q930b-en/)

Słuchałem też Sennheiser Ambeo ale sama belka to już prawie 12 tys a bas (a raczej jego brak) pupy nie urywał. Reszta (przestrzeń, wokale) była fajna.
Tytuł: Zestaw audiofilski vs. soundbar
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 20-02-2023, 23:24
.....dodam tylko, że to wszystko bez pitolenia się w audiofilskie kable, super zasilacze, ekranowanie jak w promie kosmicznym i podstawy wibracyjne. Wszytko postawione przypadkowo, bez żadnej kalibracji i zmian w ustawieniach.
To nie jest odsłuch na gorąco. Słucham już tego od przeszło 2-tygodni.
Tytuł: Zestaw audiofilski vs. soundbar
Wiadomość wysłana przez: pień w 20-02-2023, 23:51
A ja tam uważam że Gustaw wcale nie zwariował a ogłuchł tym bardziej.   
Co to jest na żywo?
 Właśnie dźwięk rozrzucony- odbity od wszystkiego co się da :)
A stereo?   Dwa głośniczki lepsze bądź gorsze które ustawiamy-kręcimy-dobieramy wzmaki- watoliną tapicerujemy ściany żeby w końcu wydobyć ten rozrzut jaki jest na żywo.   I raczej to wszystko z mizernym skutkiem wychodzi.
 A tu masz pan-  belka pod TV  jakieś głośniki gdzieś dalej i po bokach i jazda :)   Nawet jeżeli rozrzut nieprawdziwy to na pewno bardziej przypominający naturę.
    Poza tym to przynajmniej część z nas :)  Ja pewnie też heheheh
To takie wapniaki które marudzą-  aaaaa  kiedyś to był sprzęt a nie to co współczesne............    wiadomo co dalej.
  Poważnie?
Czasami spójrzmy prawdzie w oczy :)  Nasze ślicznotki z klasy do których kiedyś śliniliśmy się mają teraz 30-40  lat więcej od zapamiętanego obrazka.  To samo ze wzmacniaczami i innymi gratami które odbierają nam chwilami rozum.
  A jeżeli napiszę że chiński wzmacniaczyk pracujący w klasie D  rozwalił w pierwszym podejściu mojego ukochanego Rotela to też mogę być wariatem.
  Taka jest prawda-  rozwalił i tyle  :)  Niezależnie od tego co z moją głową jest.
 
Tytuł: Zestaw audiofilski vs. soundbar
Wiadomość wysłana przez: Hammer w 21-02-2023, 00:13
Pień...... jak masz muzykę na żywo to od czego ona sie odbija i jakie są odległości od tych przedmiotów, np hala koncertowa czy rynek główny a pokój niechby 5x5 m.
Nie przeczę że takie kombinacje są wyłącznie dla fanu ale też nie wiele maja wspólnego z natutralnym dźwiękiem, choć nawet na żywo można sp......ć akustyke też.
Czy taki SB będzie lepszy od procesora dźwięku i 5 głośników to pewnie autor tematu wie.
Ale jak tak sobie leże przy ognisku na polance i ptaszki sobie gwizdają to tego SB nie odda, nawet system 20 kolumn także, podobnie jak w obrazie 3d, 5d i pierdyliard D.

Nie no wszystko jest fajne dopóki się nie znudzi, a nadmiar sztucznego dźwięku nam nie zeszkli uszu....

Te systemy wieloglośnikowe i SB są fajne jak sie filmy ogląda... no może koncerty.
Nad i SB .....haha profanacja.....luzik.

Pień.... radio lampowe Betchowen rozwaliło by tą chińską piszczałke na łopatki, to wszystko kwestia założeń i poszukiwań sensu życia, jeden lubi szynke a drugi ziemniaki.
Tytuł: Zestaw audiofilski vs. soundbar
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 21-02-2023, 00:18

Nad i SB .....haha profanacja.....luzik.

Nie porównywałem z NAD-em tylko z moją hybrydą (6N30P, dual mono). Dodatkowo, ja żadnych wyostrzeń z tego SB nie słyszę.
Tytuł: Zestaw audiofilski vs. soundbar
Wiadomość wysłana przez: pień w 21-02-2023, 00:33
Pień.... radio lampowe Betchowen rozwaliło by tą chińską piszczałke na łopatki, to wszystko kwestia założeń i poszukiwań sensu życia, jeden lubi szynke a drugi ziemniaki.

Sorry że tak wyciąłem :)   Ekonomia placu :)
   O co my się będziemy bić?   O prawdę czy o to co się nam podoba?
Ustaliliśmy że żaden system jaki możemy mieć nie dorówna naturze-prawda?
Nawet sam skłaniasz się do tego że takie zdymane wynalazki przy oglądaniu filmów mogą się przydać- prawda?
  Piszesz że radio lampowe jakieś tam by tą chińską piszczałkę na łopatki.
No i na koniec dodajesz >  kwestia założeń
Kurna co jest?
Moja chińska piszczałka wcale nie piszczy tylko daje solidny dźwięk.
A co do lamp-  kurna-   gdybym nie miał i nie próbował to nic bym nie napisał.
   Ale na dźwięk lampy to mnie mdli i pląby w zębach bolą  :)
A gdym musiał z godzinę słuchać to pewnie jeszcze sraczki bym dostał-  bynajmniej nie od zachwytu.
  Pozostańmy więc przy tym co komu pasuje :)   Bo co jest lepsze to ktokolwiek może napisać cokolwiek i będzie miał rację :)

A co do koncertu:
  Na ostatnim to przeszkadzał mi w odbiorze nachlany i obszczany koleś obok.   Poza tym był źródłem zbyt głośnych dźwięków które ni jak nie pasowały do koncertu.  Normalnie to było gorsze od odbić mojej bezdywanowej podłogi.
Normalnie nie wyrobiłem i musiałem mu wy.....    w ryja-nooo.
 Natychmiast dźwięk koncertu i szum tła uległ poprawie.
 
Tytuł: Zestaw audiofilski vs. soundbar
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof_M w 21-02-2023, 06:44
Gustawie, bardzo ciekawe spostrzeżenia :) Nawet rzekłbym odważne, szalone :D
Zdradź przynajmniej jaki to zestaw soundbarowy porównujesz do swojego zestawu stereo?
Sam się nad tym zastanawiałem niedawno czy nie pójść w taką nowoczesną stronę.
Samsung Q-seria HW-Q930B. Żaden wypas cenowy i zestaw kompletnie nie-audiofilski.
https://www.samsung.com/pl/audio-devices/soundbar/q930b-black-hw-q930b-en/ (https://www.samsung.com/pl/audio-devices/soundbar/q930b-black-hw-q930b-en/)
Zachęciłeś mnie do eksploracji tematu. Cenowo nadzwyczaj rozsądnie i w dodatku ja do TV mam podpięte jedynie Yamaha PianoCraft ponieważ reszta gratów jest w innym pokoju. Więc byłby jeszcze większy szok :)
Tytuł: Zestaw audiofilski vs. soundbar
Wiadomość wysłana przez: bsw w 21-02-2023, 08:28
A czy to działa bez TV?
Tytuł: Zestaw audiofilski vs. soundbar
Wiadomość wysłana przez: pień w 21-02-2023, 09:48
Ja mam takie ustrojstwo typu dzieło Frankensteina :)   Sony HTG700 ożeniony z tym co było w pudle po telewizorze i bez niego działa tak se hehehehe   Znaczy soundbar działa :)     Nawet po WiFi  z telefonem.   Ale wszelkie uwagi co audiofilskości dźwięku >patrz co Gustaw napisał.

  Rozumiem że tą całą zgraję głosniczków trzeba by podłączyć do jakiegoś ekstra ampli  co to ma wpip kanałów żeby odciąć się od zależności z telewizorem.     No a sam telewizor jakoś od bidy to ogarnia  bo ma opcję robienia za zestaw grający w swoim menu.  I po zadaniu w odtwarzaczu płyty DVD audio np.   -to  całkiem całkiem :)   Zwykłe cd  to robi zwykły zestaw stereo i nawet sam soundbar prawie nie bierze udziału w przedstawieniu
Tytuł: Zestaw audiofilski vs. soundbar
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 21-02-2023, 11:38
A czy to działa bez TV?

Ma wejście optyczne i wybór źródła więc powinno działać.
Tytuł: Zestaw audiofilski vs. soundbar
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 21-02-2023, 11:43
Gustawie, bardzo ciekawe spostrzeżenia :) Nawet rzekłbym odważne, szalone :D
Zdradź przynajmniej jaki to zestaw soundbarowy porównujesz do swojego zestawu stereo?
Sam się nad tym zastanawiałem niedawno czy nie pójść w taką nowoczesną stronę.
Samsung Q-seria HW-Q930B. Żaden wypas cenowy i zestaw kompletnie nie-audiofilski.
https://www.samsung.com/pl/audio-devices/soundbar/q930b-black-hw-q930b-en/ (https://www.samsung.com/pl/audio-devices/soundbar/q930b-black-hw-q930b-en/)
Zachęciłeś mnie do eksploracji tematu. Cenowo nadzwyczaj rozsądnie i w dodatku ja do TV mam podpięte jedynie Yamaha PianoCraft ponieważ reszta gratów jest w innym pokoju. Więc byłby jeszcze większy szok :)

Dodam tylko, że w mojej opinii musi być sub. Słuchałem samych soundbarów i zwykle było plastikowo i płasko.
Operowanie stosunkiem cena - jakość raczej jest ryzykowne ale poniżej pułapu 3-4 tysiące raczej bym nie schodził.
Ja miałem opcję oddania sprzętu ale został.

P.S. W innym systemie mam podłączone kolumny od wspomnianego PianoCrafta do NAD C340 i gra się to bardzo fajnie.
Tytuł: Zestaw audiofilski vs. soundbar
Wiadomość wysłana przez: Lutek w 21-02-2023, 17:16
A ja u siebie od dawna z niczym nie kombinowalem i raczej juz nie bede. Wciaz wszystko najprosciej jak sie da, tzn.:  odtwarzacz CD - wzmacniacz - i do kolumn..., a dokladniej, do odgrod. Choc wprawdzie nie bede juz szukal, jak to czyni Gustw, ale z braku miejsca musze sie pozbyc zarowno obecnych odgrod jak i monitorow, oraz obudow monitorowych jakie sobie nie tak dawno zaprojektowalem, a to w zawiazku z trwajaca juz dluzszy czas budowa nastepnych - w zalozeniu - docelowych odgrod :-)
Tytuł: Zestaw audiofilski vs. soundbar
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 21-02-2023, 18:34
A ja u siebie od dawna z niczym nie kombinowalem i raczej juz nie bede.

 a to w zawiazku z trwajaca juz dluzszy czas budowa nastepnych - w zalozeniu - docelowych odgrod :-)

Lutku,

Czy aby te dwa zdanie nie są ze sobą sprzeczne? :-)))
Tytuł: Zestaw audiofilski vs. soundbar
Wiadomość wysłana przez: Hammer w 21-02-2023, 19:29
Nie, on sie odgradza od odgród, aby być odgrodzonym od odgrodzenia ........a nie lepiej podpaskami było wykleić ściany ?
Tytuł: Zestaw audiofilski vs. soundbar
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 21-02-2023, 19:31
Porównałem ten sam plik audio umieszczony na macierzy Synology. Player wbudowany w TV grał na Soundbarze przez złącze HDMI. Następnie ten sam plik z TV, przez złącze optyczne, trafiał do DAC a następnie do zestawu stereo.
Różnica już nie jest taka oczywista jak w przypadku YouTube.

Ostatnie porównanie to kiedy źródłem była Malinka z Volumio. Sygnał cyfrowy był wypuszczony przez kartę HiFiBerry Digi+ Pro, po złączu coax, do DAC Benchmarka i tutaj już nie było wątpliwości. Zagrało to najlepiej. Dynamika, separacja, powietrze, zejście basu z tego samego pliku.

Nie zmienia to faktu, że niezły SoundBar (koniecznie z sub-em) i muzyka z YouTuba to może być całkiem dobre granie.
Tytuł: Zestaw audiofilski vs. soundbar
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 21-02-2023, 19:32
Nie, on sie odgradza od odgród, aby być odgrodzonym od odgrodzenia ........a nie lepiej podpaskami było wykleić ściany ?

Może więcej "merytoryki" zamiast podpasek?
Tytuł: Zestaw audiofilski vs. soundbar
Wiadomość wysłana przez: pień w 21-02-2023, 19:46

Ostatnie porównanie to kiedy źródłem była Malinka z Volumio. Sygnał cyfrowy był wypuszczony przez kartę HiFiBerry Digi+ Pro, po złączu coax, do DAC Benchmarka i tutaj już nie było wątpliwości. Zagrało to najlepiej. Dynamika, separacja, powietrze, zejście basu z tego samego pliku.

 

Ja swoim kolegom powiedziałem że Malinka  u mnie ładnie śmiga to popatrzyli tak jakoś dziwnie na mnie.    No ale widzę że moja malinka nie jest odosobniona :) -  chociaż ostatnio trochę nosa jej przytarło.  No ale to w sumie wina DAC-a 

A co do merytoryki :)
  Czy takie >świeże<   mogą być?   Nie trzeba kleju chyba  hehehehe  Ekologia itp.....

(wiem- mogę dostać działę ale musiałem  )
Tytuł: Zestaw audiofilski vs. soundbar
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 21-02-2023, 19:56
Mam dwie Malinki. Są wygodniejsze w zwykłym użytkowaniu niż komputer.
Tytuł: Zestaw audiofilski vs. soundbar
Wiadomość wysłana przez: Lutek w 21-02-2023, 20:33
Gustaw napisal:
" Lutku,
  Czy aby te dwa zdanie nie są ze sobą sprzeczne? :-))) "

Ja, piszac, iz "... od dawna z niczym nie kombinowalem...", nie mialem na mysli dokonywania zmian tego typu, o ktorych piszesz, 
lecz wymiane konkretnych elementow w torze audio, jak: kolumny czy klocki, a to tudno nazwac kombinowanem, bo takie czynnosci dokonywane od czasu do czasu, to norma u melo-audiofili "-)

A na tych wszystkich wysoko audiofilsko zaawansowanych okresleniach typu: " Soundbar podłączony jest (...) złączem e-ARC HDMI. satelity i sub łączy się bezprzewodowo...",  "...macierzy Synology. ", "...na Soundbarze przez złącze HDMI." , "...przez złącze optyczne, trafiał do DAC (...) ", "...kartę HiFiBerry Digi+ Pro, po złączu coax, do DAC Benchmarka...",
to ja biedny sie nie znam, wiec nawet nie moge tak kombinowac, wiec chociaz - od czasu do czasu - jestem zmuszony tak skromnie do wymiany tylko wiekszych - konkretnych - elementow toru  :-)



Tytuł: Zestaw audiofilski vs. soundbar
Wiadomość wysłana przez: Hammer w 21-02-2023, 22:13
Więcej merytoryki ?
Proszę, powtórzę,
Zapis jest stereo, powiedzmy na 2 mikrofony a Ty się cieszysz że podłączasz jakieś dziwolągi i to ma być też stereo. porażka
Pisałem wcześniej, systemy więcej niż 2 głośnikowe zakłamują doznania dżwiękowe, a po jakimś użytkowaniu następuje degradacja w ogóle pojęcia muzyki, bo zostaje to sztucznie odtwarzane podobnie jak 3 d czy 5 d w kinie, łeb od tego boli i porzydają sie podpaski.
Ja wiem ze fascynacja czymś co już było... tak było w różnych formach i nie wypaliło, jest nieprzypartą chęcią błysku, ale nic nie zastąpi dobrego przeźroczystego toru standardowego audio mniejszej czy większej jakości..
Ale ja sie nie znam i sorki za wtrącanie się.
Po latach słuchania, mam wzmacniacz z 2 kanałami i dwie kolumny, taki stary system  dla dziadków głuchych.
Już sobie ide.
P.S.
Są takie słuchawki gamingowe z procesorami dźwięku..... doznania fantastyczne też..

Tytuł: Zestaw audiofilski vs. soundbar
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 21-02-2023, 23:13
No tak. A ja sobie teraz siedzę i słucham i mam zwykłą radochę ze słuchania tej "porażki".
"Łeb" mnie nie od tego nie boli i ogólnie jest fajnie. Czy w tym całym audio nie o to aby chodzi?

Słuchaj sobie na czymś co Ci najbardziej odpowiada. Jeżeli stereo to OK. Ja też słucham na zestawie stereo ale jeżeli coś dla mnie fajnie zagra a będzie to akurat kuchenka mikrofalowa to szczerze o tym napiszę. To są moje subiektywne odczucia i rozumiem, że ktoś się może z tym nie zgadzać.

Przy okazji. Z tego co wiem to chyba większość nagrań jest teraz realizowana nie dwoma mikrofonami tylko większą ilością mikrofonów monofonicznych.
Tytuł: Zestaw audiofilski vs. soundbar
Wiadomość wysłana przez: pień w 22-02-2023, 09:04
Więcej merytoryki ?
Proszę, powtórzę,
Zapis jest stereo, powiedzmy na 2 mikrofony a Ty się cieszysz że podłączasz jakieś dziwolągi i to ma być też stereo. porażka
Pisałem wcześniej, systemy więcej niż 2 głośnikowe zakłamują doznania dżwiękowe, a po jakimś użytkowaniu następuje degradacja w ogóle pojęcia muzyki, bo zostaje to sztucznie odtwarzane podobnie jak 3 d czy 5 d w kinie


Heamerze :)  Zwiększ trochę poziom sprzężenia zwrotnego-   Nikt nie wywala przez okno swojego zwykłego systemu :)
Degradacja pojęcia muzyki?  Kto to wymyślił?   Ciebie nie posądzam bo jak uważam nie należysz do grona wojujących >audiofilów.
Przecie technicznie podchodzisz do napraw- mierzysz-sprawdzasz i takie tam nieistotne p...   dla alternatywnego świata muzycznego :)
Dla którego ważniejsze jest mrożenie kabli-ochrona przed promieniowaniem kosmicznym i nieustanne spuszczanie się nad wzmakami na lampach-  takimi co to 10 kW  prądu żrą żeby napędzić małe głośniczki i słyszeć po zdjęciu aparatu słuchowego.
  Co może być lepsze od dobrego toru audio?
Dwa tory audio ma się rozumieć :)
  Czy gdy słuchasz radia mono w kuchni to coś ci się degraduje?   Kiedyś podstawa sprzętu- duże pudło z głośnikiem na środku pokoju :)   Czy się komuś coś zdegradowało i przez to nie kupili potem stereło?
Kupili :)   gdy staniało :)
  Tak mono zapis jak i stereo  zapis to mizerna namiastka
Stereo oczywiści przebija mono  ale w dalszym ciągu >namiastka
 Akceptowalna ma się rozumieć bo już w miarę przyzwoicie oddaje >plan :)
Tak oczywiście-  była przygoda z >  cytat z wiki:

Kwadrofonia stanowiła postęp w stosunku do dźwięku stereofonicznego; dzięki dodaniu tylnych głośników (identycznych z przednimi – inaczej, niż w obecnych systemach wielokanałowych) uzyskiwano nie tylko przestrzenność i oddanie akustyki miejsca nagrania, ale też poszerzenie sceny, stworzenie głębi i precyzyjniejszą lokalizację źródeł dźwięku. W przypadku muzyki elektronicznej czy eksperymentalnej pozwalało to na wykorzystanie wcześniej niedostępnych efektów dźwiękowych (klasycznym przykładem jest album Tubular Bells Mike'a Oldfielda), zaś w przypadku nagrań operowych czy operetkowych umożliwiało umieszczenie słuchacza w centrum akcji, co nie jest możliwe nawet w spektaklach „na żywo”. Mimo to wielu audiofilów zawsze uznawało[według kogo?] dźwięk wielokanałowy za sztuczny i gorszy od dobrze zrealizowanych nagrań stereofonicznych.

to co w nawiasie kwadratowym-  bardzo słuszna uwaga-  moim zdaniem również i oczywiście każdy może mieć swoje zdanie

Czyli co?   Idąc na całość to można uznać że gdy wybieramy taką kwadratową fonię czy jakąś inną współczesną to nasze doznania już są- zakłamane-  do tego stopnia że nie chce nam się to ułożyć w głowie.
  Wybraliśmy namiastkę i nam z tym dobrze :)   Ale nie twierdźmy że to jest >prawda

Ma się rozumieć nie wkręcam tutaj jakichś psedo-quadro  ani słuchawek gamingowych  :)   To już inny świat.

Dlaczego quadro zdechło?   Zaryzykuję-osobiste zupełnie-   zdechło bo zabiła cena-   namiastka pt.  stereo była wystarczająco przyjemna w słuchaniu.

ps.  takie tam moje i czytać nie trzeba jak by co hehehehe (wogóle czytać nie trzeba- chyba że kogoś interesują MOJE  spostrzeżenia>)
Poznałem jakiś czas temu gościa który lubi wysoki poziom metafizyki- rozważania o kablach- ciepłych lampach i zimnych tranzystorach.
Wprawdzie podstawek pod kablami nie posiada ale był blisko.  Być może rozważał jaki efekt dało moje papudractwo sprzętowe.
  Byłem u niego- polazłem ze swoją odpaloną CD  żeby posłuchać i w trakcie tegoż słuchania (bo inaczej się nie dało)   Na jednym z moich ulubionów>kawałków<  zadałem mu pytanie >   kogo słyszy?   Kto śpiewa?
 Odpowiedź była jednoznaczna i szybka :)
Fakt że utwór ten jest >nieznośny<   jeżeli sprzęt jest słaby :)
 -- u niego nie był nieznośny-  był mdły i rzeczywiście odpowiedź na moje głupie pytanie miała jedną odpowiedź bez chwili zastanowienia.
Parę dni potem była rezwizyta gościa u mnie.  Jak należy przyszedł z piwem (po jednym na łeb)  i wyjść nie chciał.  Bo jakimś cudem mój H/K   z zimnymi tranzystorami - pokój bez podpasek czy innych miękkości w dużej ilości na ścianach i bez dywanu!  na kaflowej podłodze
zatrzymywał go u mnie.   Wypił jeszcze parę moich piw i w końcu poszedł do domu hahahahahaah
   No i ten nieznośny utwór -   odpowiedź już nie była tak szybka i oczywista.
--  chodziło o:



pytanie:  kto śpiewa?
nawet youtube wystarcza :)