Audiohobby.pl
Audio => DIY => Wątek zaczęty przez: ArturP w 18-09-2022, 21:10
-
Witajcie.
Jak wcześniej gdzieś napisałem, rozpocząłem pracę nad "projektem" reduktora szumu "dbx" na podstawie układu AN6291 firmy DBX. Reduktor ów działa na zasadach nie znanych mi bliżej, no taka magia. Powstaje on na potrzeby magnetofonu Fostex B16, w celu ograniczenia szumów i poprawienia dynamiki nagrań z miksera w studio u kolegi. Tak jakoś się uparliśmy kontynuować wszystkie nagrania w technice analogowej, że wszystko co wspólnie budujemy opieramy na analogu.
Rozważania narazie są czysto "Virtuality" ze względu na brak odpowiedniego BOM'u, czyli spisu wszystkich elementów, łącznie ze zwymiarowaniem, które jest przydatne (niezbędne) przy projektowaniu fizycznej płytki drukowanej.
Zawartość BOM'u to układ AN6291 (mam), 2x BC558 (mam), 12x kondensatorów elektrolitycznych (mam), 20x kondensatorów foliowych i ceramicznych, 30x rezystorów metalizowanych i węglowych, 2x przekaźniki 3-sekcyjne, 2x przekaźniki 2-sekcyjne (mam), kilka przełączników "hebelkowych", 8x gniazd "chinch".
Jak napisałem układ powstaje do współpracy z dwu-głowicowym (1-a kasująca, 1-a zapisująco/odtwarzająca) magnetofonem 16-to śladowym, który nie ma opcji "monitor", więc takich płytek będzie potrzebne 8 sztuk. Obudowa, zasilacz, gniazda, opisy, oczywiście też będą niezbędne do prawidłowego działania. Koszt całości z dobrymi, markowymi częściami to mniej/więcej jakieś 2kPLN. Robię to właściwie dla siebie, więc koszt roboty pomijam.
Jak do tej pory, nigdzie nie widziałem choćby podobnego urządzenia w wersji analogowej, bo w wersji cyfrowej jest tego zatrzęsienie.
W miarę rodzenia się pozostałych poczynań, będę pisał o postępach.
-
Nie wąsko :)
Kibicuję, jestem ciekaw efektów. Nigdy nie słuchałem nagrań w systemie dbX, jestem ciekawy jak to brzmi, czy jest "przezroczyste" i lepsze od np. Dolby C czy Dolby S.
-
Przepraszam- ale nie wytrzymam :)
Krótko: o ja nie moge :) bo i tak nie pomoge ale jestem w szoku czego to się ludzie łapią. Trzymam kciuki
A co do gotowca analogowca DBX to zdaje się że mam takowego cztero-kanałowego.
Stanowi w zasadzie część magnetofonu ale gdy eksperymentowałem z tym ustrojstwem i nagrałem taśmę z DBX którą potem odtwarzałem na normalnym magnecie (kaszana była) to po przepuszczeniu przez tor tegoż magnetofonu wszystko było OK :) Nie pomyślałem jednak żeby sprawdzić co będzie gdyby sygnał z DBX nagrywać na innym magnetofonie.
Znaczy czy to by zadziałało w drugą stronę niejako.
A tak poza tym to z magnetofonu robił się przy odsłuchiwaniu CD
heheh
-
Niestety, kiedy brakuje dekodera to kaszana musi być, tak to jest zrobione.
Tutaj RS robi fajne doświadczenie z dbx'em:
Uogulniając, jeśli skompresujemy sygnał audio, to też trzeba go zdekompresować. I tak: sygnał nagrany z dbx'em, a odtwarzany bez niego, nie da się słuchać. Różnica między systemem dolby b, c, s, a dbx jest diametralna, dolby nie kompresuje sygnału.
Jeśli chodzi o brzmienie to zbudowałem na uniwersalnej płytce jeden kanał, w celu sprawdzenia oryginalności i po zastosowaniu go w torze zapis/odczyt (Philips N4512), muszę stwierdzić, że mi nie tylko dupe, ale i ryj urwało. DNL od Philips'a może co najwyżej possać DBX'owi nóżki, szczęki szukam już parę dni. Pomiary będą dopiero po złożeniu docelowego układu.
Wracając do "projektu" mam już spis części, teraz trzeba poszukać handlarzy i kupić odpowiednie ilości elementów. Przy okazji, mam świadomość, że niektóre kondensatory są dokładnie dobierane, w/g serwisówki 5%, ale uparłem się na 1%. Praca ruszy po zakupach.
Kupiłbym scalak do dolby S, ale nie dość, że mono i drogi (ok. 60pln/szt), to dodatkowych elementów jest dwa razy więcej przy nim i skomplikowanie płytki jest wielokrotnie większe niż przy "dbx'ie".
Robert, "skąplikowaność" tego "projektu" polega jedynie na ilości podłączonych do niego kanałów, 64 cincze robią duże wrażenie. By nie komplikować sobie zbytnio pracy, zastosuję jedną płytę łączeniową, płytki ze scalakami powtykam w nią na sloty. Na niej też ma się znaleźć zasilacz i op-ampy wej/wyj LME49860.
-
Różnica między systemem dolby b, c, s, a dbx jest diametralna, dolby nie kompresuje sygnału.
Napisałem totalne głupoty!!!
Wszystkie systemy analogowej redukcji szumów, a przynajmniej te dwa, działają na zasadzie kompresor/expandor. DBX robi to bardzo agresywnie, na całości sygnału, a Dolby bardziej subtelnie, tylko w dolnych poziomach. Dlatego taśma nagrana z DBX, a odtworzona bez jest nie do słuchania. natomiast taśmę nagraną z Dolby można słuchać bez Dolby.
Z tego co zrozumiałem to DBX podczas kompresji obcina dolne i górne poziomy pasma, a podczas expansji odtwarza to co zostało nie obcięte już bez szumu. Dolby z kolei obcina tylko najniższe, zaszumione poziomy i przesuwa sygnał wyżej, nad te szumy.
Mam swoją Yamahę MT4X z DBX, coś spróbuję z nią wymodzić, może zrobię jakieś pomiary.
-
Hehe :)
W pierwszej chwili pomyślałem że zajumałeś mi magnetofon, odrobinę inny jednak od mojego MT400.
Tam na filmie Reduktor coś wspominał o sapaniu ale czy ja wiem? Tragedii z tym nie ma i ja w zasadzie nie słyszałem specjalnie żeby coś takiego było.
A co do głupot to raczej ich nie napisałeś. Dbx niczego nie obcina ani z dołu ani z góry w sygnale. Po prostu doły podnosi wyżej a górę obniża bez ucinania czegokolwiek w paśmie - wbija to w zakres możliwości taśmy a dekompresor na wyjściu tylko to rozciąga do właściwego >wymiaru :) wypychając syfy przy okazji. W sumie dla mnie trochę jakby RIAA z dwóch stron.
Ja to tak rozumiem.
I w zasadzie gościu ma rację. Gdyby kiedyś dbx-y były w każdym sprzęcie to wynalazek pt. CD raczej wywołałby wzruszenie ramionami a nie zachwyty. Wygrałby i tak z czasem ale tylko dzięki cenie- choćby ilość scalaków. W takim biednym CD to prawie samo powietrze w środku a zobacz co jest w tej Yamasze np.
I tak całkiem prywatnie jeżeli chodzi o mnie to Dolby wszelkiej maści mogą dla mnie nie istnieć i nie nagrywam z ich udziałem. Odrobina szumu z taśmy absolutnie mi nie zawadza . No a dbx jest spoko, tak jak napisałem dla mnie to robi z magnetofonu CD :) ale bez cyfrowości - że się tak wyrażę.
Trzymam kciuki za Twój projekt.
A ja tam może kiedyś z tej swojej yamahy wypruję płytę i zrobię dbx do jakiego kenwooda np.
-
A High Com nie chcesz se zrobić ? mam płytki z kaseciaka oryginalne....
-
Ten High Com to chyba wynalazek Grundiga? I działa chyba podobnie jak dbx ?
Tzn. ja tam zielonego pojęcia nie mam co i jak tyle że gdzieś -coś- kiedyś- słyszałem że takie coś było i pewnie drogie hehehee
Możesz coś na jego temat powiedzieć?
ed.. tak z ciekawości już zagrzebałem w sieci i ciekawa sprawa- do high com-a od samego początku przyssało się Nakamichi hehehe
cwaniaki. Na budach swoich sprzętów jakoś szczególnie się tym nie chwalili, cwaniaki :)
(czyli to nie jakieś nadzwyczajne ich zdolności czy magiczne głowice itd.... taka teoria spiskowa mi się ułożyła)
-
No z tym obcinaniem to trochę źle się wyraziłem. Chodzi o to, że z sygnału są wycinane tylko szumy, a sygnał jako taki nie.
A w "projekcie" chodzi o likwidację szumów całego toru, zarówno szumów taśmy jak i miksera. Reduktor ma być wpięty w pętlę efektów miksera. Fostex B16 posiada na pokładzie Dolby C, ale ten słabo sobie radzi z szumami poprzedzającymi magnetofon, i słabo podnosi dynamikę nagrań. Z DBX'em to zupełnie inna bajka, prawie zupełnie znikają szumy i poprawia się diametralnie dynamika. Co prawda, próbowałem tylko jeden kanał, ale wynik mnie powalił (szczęki jeszcze nie znalazłem).
-
Po dłuższej przerwie w temacie powyższego "projektu", powoli wracam.
Historia jest taka, że głównym dla mnie programem projektującym płytki jest KiCad. Ponieważ ma on swoją bazę obudów, to trzeba dodatkowe obudowy stworzyć samemu.
I tak, KiCad nie posiada takiego scalaka jak AN6291, więc trzeba go zrobić od podstaw, łącznie z parametrami elektrycznymi. Zrobiłem tak, bo nie mogłem znaleźć tego scalaka na żadnych stronach. Zapisałem to na dwóch dyskach, systemowym i dodatkowo na drugim. Niestety system się wysypał, a w dodatkowym złamałem jakimś czarodziejskim sposobem gniazdo SATA i dysk jest do wyrzucenia. Więc muszę od nowa robić tą samą robotę.
Czasem zdarzają się zjawiska UFO, annunaki, to i dwa dyski naraz też mogą paść.
Pewnie ta robota chwilę jakąś potrwa, to i opóźni się wysyłka rysunków płytek do ich producenta. Mam nadzieję, że dodatkowe zajęcia będą krótkie i mało wymagające, a i też pozwolą na zakończenie walki w rozsądnym terminie.
-
Było wysłać do chmury...znaczy się do nich bezpośrednio.... i by było ....
-
Schemat odtworzyłem dość szybko i łatwo, gorzej było z płytką.
Zmiany w projekcie, co do obudowy. Początkowo miałem użyć gniazd RCA, ale przerósł mnie koszt dobrych. Wpadłem na pomysł użycia złącz DB-25 i kabli wieloparowych.
Fotki.
Na pierwszej schemat, potem elementy, a następnie gotowy rysunek.
Na innych płytkach będzie bufor z NE5532 i zespół przełączników.
-
Kolejny film, pozwalający zrozumieć ideę redukcji szumu za pomocą układów "DBX".
Na podstawie naprawy urządzenia, prawdopodobnie naszego kolegi z forum.
-
No i po kłopocie, koszty magnetofonu znikome w porównaniu do samego DBXa ...ale są koszty i jest przyjemność.
Mam kaseciaka z DBX em i fajnie to działa.
-
Zawartość BOM'u to układ AN6291
Który to DBX? I czy II?
-
A na filmie jest wyraźnie pokazane, że to DBX II. Jedynka jest wcześniejsza i do amatorszczyzny za bardzo się nie nadaje. ;)
-
Zawartość BOM'u to układ AN6291
Który to DBX? I czy II?
AN6291 to wersja II.
-
Zawsze kusiło mnie sprawdzenie jak tak nagrane winyle wychodzą.
ArturP była by szansa na testową pożyczkę jak już ogarniesz?
-
Sprowadzę Cie na ziemię, nie jest to DBX Disc, tylko DBX II Noise Reductor.
Ten który "tworzę" jest dla mojego kolegi, który to ma Fostex'a B16. Jest to magnetofon dwu- głowicowy, dlatego w projekcie może być użyte tylko osiem An'ów. Jak zbuduję do swojego Tascam'a 38, to będę mógł dopiero myśleć o testowaniu go w swoim systemie. Po tych testach jest szansa, że mój układ będzie mógł pójść do ludzi na próby. Spodziewam się zakończenia obu projektów raczej około końca tego roku, nie wcześniej. Jest jeszcze szansa, że wszystkie żywioły będą mi sprzyjać i skończę to wcześniej, ale aż takiego pozytywu się raczej nie spodziewam :).
-
Nie ma czegoś takiego jak DBX Disc. Na niektórych magnetofonach był przycisk z takim opisem ale to miało tylko znaczyć że bierze sygnał z wejścia do któego jest podpięty gramofon.
Do winyli jest cokolwiek co obsługuje DBX II.
Np: dbx 21, 128, 122, 124, 222, 224
-
DBX Disc to ten sam scalak, ale inna elektronika (z tego co znalazłem). Inaczej są wykorzystane wewnętrzne bloki. Ten układ w formie jaką buduję nadaje się co najwyżej do odszumiania płyt nagranych w systemie DBX Disc, ale nie zlikwiduje np. trzasków i innych naleciałości.
Takie jest moje doświadczenie, ale nic nie stoi na przeszkodzie byś wkleił tu jakiś artykuł o przydatności tego scalaka do odtwarzania opisywanych przez Ciebie płyt.
Sam nie mam ani jednej takiej płyty, więc nawet jak już skończę to i dojdzie do testów, to nie będę miał na czym sprawdzić działania tego.
Coż czego szukałem wcześniej, a dopiero teraz się napatocyło http://www.anaxwaves.com/DxIICodec/ .
-
Ten układ w formie jaką buduję nadaje się co najwyżej do odszumiania płyt nagranych w systemie DBX Disc
O to właśnie chodzi. O specjalnie nagrane winyle w DBX II
-
Chwilę poleżałem i nie dawało mi to spokoju. Wstając tak mnie to oświeciło, że mało nie oślepłem, a jest to aż takie proste. Materiał do nagrań był poddany kompresji DBX, a do odtworzenia służy właśnie decoder. O Q....fa, to takie proste???
-
Ale w przeciwieństwie do Dolby takich nagrań bez dekodera nie da się słuchać.
Tak samo jest czy to w type I czy II, płyta czy tasma. Tyle że na taśmie można nagrać coś samemu.
Bez nagrania w tym systemie sam scalak nic nie poprawia.
-
A ja głupia pi.. pozbyłem się kaseciaka z DBX DISC...... tyle że nie mam żadnej płyty analogowej w DBX
-
Ja na bazarze kupiłem jednego vinyla ze znaczkiem DBX. Wygląda jakby pobił się z jakimś kotem heheheheh.
Odtworzyło mi się to normalnie za pośrednictwem zwykłego magnetofonu z DBX. Taka tam plastikowa 4-ro ścieżkowa kasetowa Yamaha zabawka do domowego studio. No ale 4 kanały DBX ma :)
ed: w sumie dopiero teraz, sierota jedna, zajarzyłem żeby popatrzeć na ebayu za płytami kodowanymi w DBX. No i trochę tego jest :)
Niestety- prawie wszystko w UK a ja mam pietra popartego doświadczeniem że to ryzykowna sprawa teraz coś kupować w UK.
Bo albo nie dojdzie bo Achmedy adresu nie znajdą albo zajumają.
Dla helmutów to za trudne do skapowania było czy co?