Audiohobby.pl
Audio => Magnetofony kasetowe => Magnetofony => Pozostałe magnetofony => Wątek zaczęty przez: Pancerek w 31-07-2022, 18:13
-
Dostalem od kolegi w/w deck. Miał uszkodzony silnik. Wymienilem, odtwarza poprawnie, problem zaczyna się przy nagrywaniu. Amplituner Pioneera SX-450 połączony z deckiem din5 chinch. Przy wcisnietym Tape Monitor na ampli nie slychac co nagrywam. Nagrywać sie nagrywa . Listwa zapis odczyt przesmarowana kontaktem S. Jeszcze jest bardzo znaczna różnica nagrania pomiedzy CD a tunerem. Z CD ma bardzo dużo szumów i ogólnie beznadzieja, z tunera jest OK.
-
A czy podłączałeś CD w gniazdko tunera i na odwrót ? Czy po napisach leciałeś. Jeżeli nie to sprawdź bo jeżeli odwrócą się jakością nagrania to prawie bankowo będzie można wjechać w gniazda :)
(a poza konkursem to pierwszy raz takiego widzę :) )
-
to bardzo dobrze brzmiacy magnetofon
swojego czasu bardzu lubialem XC serie sa mieso i szerokosc grania[/font][/size]
[/font][/size]
zycze przejmanego sluchania
nie mam juz blaupunktow ...ale nigdy nie wiadomo
-
W końcu ogarnąłem koledze tego decka.
Zacząłem od uratowania oryginalnego silnika, a jako że to FG Servo - było warto.
Uszkodzony był kondensator foliowy (tzw. "pomarańczek" znany z Naków ;) ) w stabilizatorze, co podpowiedział mi Wojtek. Na mierniku wydawał się dobry, ale silnik ruszył dopiero po jego wymianie. Oczywiście wymieniłem również pasek.
-
Następnie szybkie czyszczenie i przesmarowanie mechanizmu. Nie wybebeszałem całego, a idlery dało się wyczyścić bez tego. Są raczej w dobrej kondycji, bo magnetofon przewija jak wściekły, dowijanie przy odtwarzaniu również bez zastrzeżeń.
Ciekawie jest rozwiązany naciąg taśmy na lewym talerzyku - sprężynka, ale nie pod talerzykiem, tylko na zewnątrz. Tyle że jest moim zdaniem za słaby, bo talerzyk kręci się luźno. Przy próbie dogięcia tej sprężynki tak, żeby hamowała trochę bardziej - bez zmian. Ale sprawdzałem nawet na tych bardziej delikatnych taśmach i nie ma problemu z prowadzeniem taśmy, nie schodzą na boki itp; więc może tak ma być?..
-
Jak na Niemca, nawet nie jest taki toporny. Może z wyjątkiem samego mechanizmu. Ale wykonany solidnie i estetycznie.
-
W domu ustawiłem odczyt - był trochę rozjechany. Za to przy próbach zapisu sygnał jest tak przesterowany, że nie udało mi się nic nagrać :/ Nie wiem co jest :/ Oczywiście kombinowałem z podłączeniem...
Za to gra całkiem przyjemnie, choć spodziewałem się po nim trochę innego brzmienia. Sądziłem, że będzie grał energicznie, "z mięsem", a gra po prostu ciepło - bardziej po angielsku niż po niemiecku :P A sprawdzałem na kilku różnych kasetach z różną muzyką.
Za to dużym minusem jest brak odsłuchu podczas nagrywania - i nie chodzi mi tu oczywiście o 3 głowice i funkcję "Monitor", tylko o sygnał na wyjściu magnetofonu przy włączonym zapisie. Ponadto nie posiada gniazd RCA - tylko jedno gniazdo DIN oraz gniazdo do sterowania pilotem.
-
Jakubie gratuluję przywrócenia do życia:-)
-
Nie gniotsa i nie łamiotsa do codziennego tyrania w sam raz....
-
"gra bardziej po angielsku niż po niemiecku "
no to te zdanie musisz nam wytlumaczyc ....na przyszlosc
smiech
-
"gra bardziej po angielsku niż po niemiecku "
Miałem na myśli oczywiście to, że brzmienie jest bardziej zbliżone do sprzętu angielskiego niż niemieckiego - takie miałem pierwsze odczucia jak odpaliłem go u siebie w domu. Bliżej mu do NAD-a niż np. do Grundiga (choć z tym NAD-em to może trochę przegięcie, bo do NAD-ów mu trochę jednak brakuje).
-
dzieki
...
chcialem tylko powiedziec ze ten tapedeck ma tzw DNR ..nie bylo dolby
przypominam sobie ze bardzo dobrze to dzialalo szmery z tasmy znikaly
ech to byly czasy
teraz mnie szmery juz nie denrwuja :-)