Audiohobby.pl
Audio => DIY => CD / DAC => Wątek zaczęty przez: pień w 08-02-2022, 12:49
-
Po wielu latach pełnienia funkcji głównego CD zaczyna padać.
Kupiłem z miesiąc temu całą dyskografię ELO i Police i leci to u mnie non stop w zasadzie i Rotel zdech. Głowica już mu przeskakuje, najpierw na ostatnich kawałkach w płytach a teraz już jak popadło.
Co tam za laser tak łeb w łeb mogę wstawić ?
-
[url https://www.aliexpress.com/i/32842913452.html][/url]
-
W necie same chińskie podróby... ciężko będzie z oryginałem CDM4/19.
-
W necie same chińskie podróby... ciężko będzie z oryginałem CDM4/19.
To znaczy że nie dobre?
-
Na bezrybiu i rak ryba :)
W sumie to ja nie mam jakichś oporów żeby chińską część pakować skoro oryginał i tak zdechł.
Takie małe pytanie- bo ja jakoś miałem szczęście do CD i w zasadzie żaden mi nigdy nie zagrał się na śmierć. Rotel to pierwszy jest
(napędów w kompach nie liczę bo tego to było mnóstwo- co zdechło)
Pytam czy nie ma jakiegoś haka bo i jeszcze > zarzucić na oko nie zdążyłem. Mam Technicsa SL-PG420A i wg. listy ma ten sam laser.
CDM 4/19
Oznacza to że są 1:1 czy może jaką taśmą się różnią?
Po drugie - popełniam bluźnierstwo teraz- wiem.
Wcale nie uważam żeby ten Technics grał zgodnie z wszędzie głoszoną prawdą o cd technicsa i mi go szkoda byłoby wypruć coś z bebechów.
-
Może trzeba było porównać na schemacie czy sa takie same połaczenia itp?
Czy mechanicznie laser tez w obydwóch porusza sie po tej krzywej ?
Tez u chinczyka kupowalem do pionierka odtwarzacza laser i zamontowalem i smiga jak na razie super.
Po podlaczeniu wykryl ze nowy laser cos tam pomaglowal i ruszyl.
-
Dzisiaj już padam na dziób i mi się nie chce. Ale jutro rano otworzę sprzęty i popatrzę.
-
Dzisiaj już padam na dziób i mi się nie chce. Ale jutro rano otworzę sprzęty i popatrzę.
To tylko moja sugestia , tego co sie nie zna na elektronice naprawdę.
-
A ja się znam?
hahahahaha
Popatrzeć trzeba bo nigdy nic nie wiadomo. Dziadek miał poldusia i jak już mu drzwi odgniły to kupił nowe w polmozbycie- do poloneza.
Jak myślisz- pasowały?
-
A ja się znam?
hahahahaha
Popatrzeć trzeba bo nigdy nic nie wiadomo. Dziadek miał poldusia i jak już mu drzwi odgniły to kupił nowe w polmozbycie- do poloneza.
Jak myślisz- pasowały?
Prawdę mówiąc nie wiem.
-
Za chiny nie pasowały, blacharz musiał je nieźle przeklepać.
Co nie znaczy że do innego poldusia by nie pasowały. To był jednak unikalny model samochodu- prawie ręczna robota.
-
masz tam laser z krzywką najlepszy jaki był nie do zniszczenia, w wielu gównianych plastykowych Philipsach taki jest ....
Spróbuj popatrzeć na cały mechanizm, odkurzyć go wypucować oczko itd.
Może być elektronika już za staram jakieś kondziorki wyschnięte.
Myśl !!! a ni od razu tylko młotek.....
-
Myśl !!! a ni od razu tylko młotek.....
Hahahahah i kto to pisze !
Jednak- absolutnie bardzo słuszna uwaga.
Fakt że Rotela przegoniłem i laser wcale nie musiał zdechnąć jako pierwszy.
-
nie tylko lasery siadają, zmierzyłbyś wszelkie kondziorki w sterowaniu na poczatek elektrolity i do głowy mi przychodzi jeszcze silnik a to trudniejsza sprawa.
Moze wystąpić bicie osiowe i moze ścieżki nie trzymać, nie pamietam dokładnie ale chyba Reduktor Szumu taki mechanizm reperował i elektronike.
-
Hammer Masz piwo u mnie :)
Narobiłem wrzasku- dzisiaj rozkręciłem i znalazłem włosa w samej głowicy. Tak sobie sterczał zaraz przy soczewce. Wpierniczył się tam i noooo, wiadomo co było.
A tak wygląda Rotel w środku- prawie pusto hahaaah
(https://obrazki.elektroda.pl/9625785700_1644404491_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/9625785700_1644404491.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/6598396900_1644404513_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/6598396900_1644404513.jpg)
-
Tam Philips cały siedzie chyba jak patrze.....
-
Chyba tak. Mam nadzieję tylko że nie taki całkiem gówniany bo gra spoko. Czasami mam wrażenie że słodzi tu i tam, pewno żeby miśkom lepiej się podobało.
-
Czyli już sprawny jest Rotel rcd855-?
-
Te tzw kichowate plastykowe Philipsy z tymi mechanizmami wbrew pozorom dobrze grają w porównaniu do przekolorowanych soniaków i płaskich jak decha Technicsów.
-
Czyli już sprawny jest Rotel rcd855-?
Wychodzi na to że tak- zwykły włos, zapewne mój wlazł w ten centralny system regulujący położenie soczewki. Parę godzin CD już przegrał i nie objawia jakichś ussterek.
Jest OK
Z ciekawości zara zobaczę czy w Technicsie też ten sam mechanizm jest
-
Wychodzi na to że tak- zwykły włos,
Dobrze że nie był to damski włos:)))
-
Robercie to tylko się cieszyć trzeba że Rotel żyje. ;)
-
Pewno że się cieszę :)
Chociaż- gdyby on miał trochę bardziej wypasione sterowanie wzorem jego kolegi po fachu to ja bym się nie pogniewał :)
Równie stary Technics w środku- faktycznie ten sam napęd:
(https://obrazki.elektroda.pl/5078297700_1644493635_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/5078297700_1644493635.jpg)
Jednak Rotel przy nim to angielski taki jest. Powoli wszystko- zanim odpali płytę to zastanowi się trochę trochę, jjakby najpierw w necie sprawdzał jak to inne CD robią itd... :)
Techniol się nie pierniczy- ciach pach i wszystko o płycie wie i odpala błyskawicznie. Jakoś lepiej to wahadłowe pozycjonowanie wykorzystuje.
-
taaaaa jak szybkie lale przy drodze, tyle że technics sie nei da słuchać.
Zrób test z dobrą mocna muzyką np Yello stella dwie kopie z kompa identyczne i słuchaj.........do Rotela weźmiesz kremówke a do Technicsa worek taki jak w samolocie.
A jak najdzie Cie ochota to pomierz te kondziorki w mechanice przynajmniej.
Ta płyta główna coś z jakiegoś Philipsa jest przełożona.....
-
Ta płyta główna coś z jakiegoś Philipsa jest przełożona.....
To jest możliwe. Dogadali się i tyle i może nawet sam Philips to składał.
Tak z ciekawości trochę popatrzyłem na listę części i do tego Rotela kombinacją podzespołów to bardzo pochodzą np. Philips CD 582-- CD 584-- CD 620 -- CD 630. Nawet tak samo bidne funkcyjnie jak ten Rotel i wiekowo też pasuje :)
Może jak by poszperał w necie gdzie po obrazkach to kto wie czy identycznej płyty nie znalazł.
No a to że ładnie gra to ja wiem- dlatego on u mnie zawsze był dyżurnym CD. Tak po winylowemu głos oddaje.
Ale w dalszym ciągu uważam że Techniol nie jest taki zły.
Na jednej płycie- nie wiem czy to wynik masteringu np. Technics w/g mnie odtwarza lepiej
Rotel w jednym utworze ignoruje wiatr (nie ma go) który bardzo cicho słychać w tle nagrania. Tak jakby jego procesor uznał to za szum.
ed. ja tak prywatnie sobie gdybam (mogę nie mieć racji) że zła opinia o Technicsie to przez PEWEX się wzięła. Najsłabsze modele w połączeniu z suchymi wzmakami na STK może dawać niezbyt ciekawy > cyfrowy dźwięk.
-
Jednak Rotel przy nim to angielski taki jest. Powoli wszystko- zanim odpali płytę to zastanowi się trochę trochę, jjakby najpierw w necie sprawdzał jak to inne CD robią itd... :)
Że tak ma to zależy od procesora sterującego(czas dostepu) coś podobnego jak w nagrywarkach komputerowych, drugie jak płytka została nagrana właściwie co jest zapisane w TOC na płytce takowej(audio). Pionieer cd też wolnomyślący, szybki natomiast cd jest w mini wieży Yamaha.
-
Do Pewexu dostarczano 2 i 3 klasy po produkcji, koleś tam coś bąkała mi dawno temu że to nie ta sama jakość.
Zresztą potwierdziło się to po xx latach porównujĄc dwa takie same identyczne sprzęty, była lekka RÓŻNICA.
Jak będziesz miał możliwość to posłuchaj sobie Onkyo, ze starszych modeli, nawet średni model gra o 5 klas lepiej od tych wynalazków....
Ja mam do posłuchania czasem Marantza cd-53, wystarczający dobry, kupiłem tanio, wymieniłem mechanizm z laserem iniech gra.
Czasem odpalam Sony CDP-30 i on też biedny nie jest...
-
Do Pewexu dostarczano 2 i 3 klasy po produkcji...
Teraz jest podobnie....
-
Kurcze- mam złe przeczucia.
Mój ulubiony CD- znaczy ten tytułowy zaczyna robić tak :
Świeżo odpalony- wszystko gra jak należy i stan ten trwa tak mniej więcej 2-3 płyty. Później gdy już jest zagrzany jakby nagle nie potrafi wystartować następnej płyty. Tzn. po włożeniu płyty on tam sobie ją obejrzy, wyświetli ilość i czas utworów ale nie umie ruszyć z pierwszego utworu. I albo tak w tym stanie wisi albo czasami wyświetli error na czerwono. Ale gdy np. po włożeniu tejże płyty odklikam na 2 czy jakiś inny następny to odpali jakby nigdy nic i gdy już odtwarza to bez problemów można cofnąć na 1-szy utwór.
Co jest?
Dodam że podczas odtwarzania ten CD nigdy nie gubił ścieżki nie przeskakiwał itp. co to w CD czasami bywa. I w dalszym ciągu tak jest- ruszy to jedzie z płytą do końca.
No chyba że to całkiem padaka jakaś- stara wypalana czy tak mocno obczochrana że nawet Technics jej nie ruszy :)
(chociaż Technics twardszy zawodnik bo nawet jak mu się da w łeb podczas grania to nie przeskoczy- a Rotelowi się zdarzy kaszanę robić od szturchania )
---ech gdyby tak z tych dwóch zrobić jeden :) Znaczy w techniola wsadzić przetwornik od rotela
-
Panowie, ja mam sposób nad sposoby. Normalnie JAJA urywa ;).
Wszystkie CD'ki mam zgrane do .wav 24b/192khz na kapitalnym cd'ku Creative z '98 (ten z pilotem) do komputera. Jak chcę czegoś porządnie posłuchać to nagrywam na taśmę i mam wyśmienitą kolację podlaną swoim własnym bimbrzyskiem (chyba jedyny taki, nie piłem jeszcze gorszego). Normalnie nirvana. :) :) :)
PS'y: Narazie zrobiłem tak tylko jeden raz, bo bimber jednak był za bardzo koszerny. :) :) :)
-
Creative powiadasz?
Hehehe- a mnie sie zdawało że wiekszą legendą jest LG 32x .
(u mnie zipie jeszcze LG CD/DVD RW i prawdę mówiąc dzięki niemu odzyskałem wiele starych i zdechłych CD)
Mniejsza z tym- mam pytanie:
Po co zgrywać CD na 24b/192 kHz ? Z tego co wiem tak na szybko- zwykłe nagranie cd ma jakieś tam próbkowanie typu 44,1 kHz 16 bit ? Jakoś tak.
Urządzenie czyta nam z tym parametrem >rysując falę< którą my możemy co najwyżej wypróbkować na nowo z innym parametrem np. 24b/192 kHz. Cieszymy się bo mamy wielki niby rozdzielczy plik ale to tak naprawdę niczego to nie daje. Można powiedzieć że to tak jakbyśmy 1 MPx zdjęcie przeskalowali na np 4 czy 16 mpx. Nie dodamy niczego czego nie było w oryginalnej informacji poza rozmiarem.
Nooo ale gdy połączymy to z bimbrem to rozumiem że efekt może być znakomity. Ja tam wprawdzie bimbrownik marny - na bank wyszedłby mi produkt gorszy niż Arturowy :)
Ale np. mój wujo- haha. Przy jego nalewce nie potrzeba żadnego odtwarzacza dowolnych plików- ani jakiegokolwiek sprzętu muzycznego żeby zrobiło się bardzo muzycznie.
Chociaż- skutki uboczne w dniu następnym po festiwalu mogą dać znać :)
hehehehe
(dla tych co słyszą zygzaki np. we wzmacniaczach D albo na mp3- rozumiem- można mieć gorszy lub lepszy słuch- tak jak i wzrok np.
ale człowiek w/g badań potrafi usłyszeć >zafalowanie< o czasie trwania 0,003 s. Dobra- jesteśmy mutantem albo mamy wiecznie 10 lat i usłyszymy 0.001 :) Gdy próbkowanie na zwykłym CD jest i tak 10 razy gęściejsze w dalszym ciągu- to po co 192kHz ? )
-
Już kiedyś pisałem, że słabą cyfrę słyszę. To co napisałem o rozdzielczości i próbkowaniu, pozwala na zapis analogu w przyzwoitej jakości, zakrywając cyfrową manierę. Po zgraniu CD'ka bezpośrednio na taśmę słychać jest wyraźnie tą manierę. Na tym polega przemysłowa metoda zapisu DDA, o ile mam dobre info. :) Sygnał mikrofonu nagrywany jest na cyfrowym mikserze z jak najwyższą rozdzielczością i próbkowaniem, potem przegrywa się to na cyfrowy nośnik dla matrycy i tłoczy matrycę dla płyt analogowych. Albo jakoś tak.
Pisałem też o CDR'ze o prędkości x4, z początku produkcji tych Creative. Już nie do końca pamiętam, ale tam użyte były jakieś specjalne lasery o innej konstrukcji niż w poprzednikach tej i innych firm. Potem się zrobiło taniej i gorzej. A tak poza tym to owego CDR'a wywaliłem jakieś 5 (może 8) lat temu, bo już się nie dał uratować. Dziś już od dawna nie używam żadnego CD'ka ani CDR'a, a nie daj bosze DVD, czy innego BR'a, ostatnią płytę CD kupiłem mn.w. 15lat temu.
SORRY JUŻ NIE OFFTOPUJĘ.
-
Niedawno kupiłem tego Rotelka, ale mam pewne problemy z nim. Pierwszy, nie jest mocno uciążliwy, a mianowicie czasem tacka podczas wysuwania się ruszy, a potem na sekunde, dwie zatrzyma się i potem znów ruszy i normalnie się otworzy. Pytam, czy trzeba się tym zająć od razu, żeby nic się jeszcze gorzej nie uszkodziło.
A druga sprawa, to Rotel zaczął dostawać czkawki podczas odtwarzania. Dzieje się to na pierwszych piosenkach z płyty. Na jednych płytach jest lepiej, a na drugich gorzej, ale tak od powiedzmy piątego kawałka już leci normalnie. Puszczając płytę w zapętleniu, gdy płyta skończy ostatni kawałek i od razu wskakuje na pierwszy, to znów zaczyna skakać, czyli to nie chodzi o to, że się rozgrzeje, tylko ewidentnie problem jest na początkowych piosenkach. Otworzyłem go, przetarłem suchą miękką szmatką soczewkę, ale nic nie pomogło. Żadnych zabrudzeń nie stwierdziłem, jakiś włosów czy innych rzeczy.
-
Kupiłem sobie Album CD, dwupłytowy, wkładam do Rotela i pokazuje Error, druga płyta to samo. Sprawdzam płyty na PC i działają, sprawdzam na boomboxie i również bez problemu działają. Czyli wniosek, że Rotel nie czyta płyt, ale problem polega na tym, że inne płyty wszystkie na Rotelu normalnie śmigają więc o co chodzi? Miał ktoś kiedyś coś takiego? Jednak płyty jakieś wadliwe są, no ale jak jeśli chodzą na innym sprzęcie?
-
laser nie ogniskuje prawidłowo, prawdopodobnie troche zuzyty, albo płyta wytłoczona jakoś inaczej, ale raczej laser.
-
Ale właśnie wszystkie inne płyty czyta, nawet kilka płyt od tego samego artysty.
-
Gdzie taki laser można dostać? Czy chiński zamiennik zrobi robotę, czy może szukać używek oryginału, bo nowego oryginała raczej nie dostanę? To będzie taki: CDM-4/19?
-
Gdzie taki laser można dostać? Czy chiński zamiennik zrobi robotę, czy może szukać używek oryginału, bo nowego oryginała raczej nie dostanę? To będzie taki: CDM-4/19?
Jeśli to CDM4/19 to chińskich zamienników nie ma tylko używki, które ostro zdrożały ostatnio. Kalibracja tego napędu jest bardzo prosta, warto spróbować.
-
Okazało się, że problemem była mechanika lasera. Po wymianie, problem zniknął.
-
Napisz coś więcej o tym bo to ciekawe może byc i na przyszłość przydatne.
-
Detali nie znam praktycznie, bo Rotel został wysłany do naprawy i poszczególne elementy były wymontowywane i testowane z innymi podzespołami i tyle co wiem, to że mechanika lasera powodowała problemy i została wymieniona wraz z laserem. A co konkretnie było problemem to nie wiem, może łożysko, może coś innego.