Audiohobby.pl
Audio => Gramofony => Wątek zaczęty przez: Hammer w 09-11-2021, 20:52
-
Wyciągnąłem takowy sprzęt do odczyszczenia, jeden z dwóch egzemplarzy jakie kiedyś kupiłem.....drugi ma inną nazwę firmową.
Po paski jadę jutro, na razie szmatka, pasta polerska dla upiększenia.
Tak się zastanawiam co wspólnego ten gramofon ma z "Japan" bo przecież jest polskiej produkcji, chyba że czegoś nie wiem.....
-
Założyłem pasek i dzisiaj sobie kręcił rozgrzewke w robocie.
-
Tak się zastanawiam co wspólnego ten gramofon ma z "Japan"
Nie no to oczywista rzecz. Ma napis i gra jako tako. ;)
Tak poza tym nic, prosty japoński rolnik by się mocno go wstydził.
U mnie co bym nie robił to gra jeszcze gorzej. Nie z oryginalną wkładką, a z "Stanton 500mkIII", która z grundigiem TT1 gra bardzo miło.
Aha, "altus p100" (ten węższy) gra identycznie, co bym nie robił, mimo że ramię się lepiej ustawia.
-
Mam taki mały problem z dudnieniem, przenosi nawet pierda z łazienki....... może ktoś uporał się tym ?
Poza tym rozruszał sie i ładnie już chodzi reszta.
-
Mam taki mały problem z dudnieniem, przenosi nawet pierda z łazienki....... może ktoś uporał się tym ?
Poza tym rozruszał sie i ładnie już chodzi reszta.
A próbowałeś wynieść gramofon z łazienki w czasie tego, tam ... pierdzenia?
Nie namawiam, ale lekko sugeruję, że może nawet na stałe wywal gramofon z łazienki ;)
A na poważnie, to te gramofony są słabo izolowane, więc wielowarstwowa podkładka pod gramofony, nawet własnej konstrukcji powinna pomóc.
-
U mojego kolegi, takie efekty ustępowały podczas zamykania lub całkowitego odejmowania pokrywy, podczas odsłuchów płyt. Spróbuj, może i u Ciebie odniesie to jakiś skutek.
-
Wojciech, ale nie wiadomo czy Hammer ma zdejmowalną pokrywę. U mnie się nie ściąga, jest na stałe, na zawiasach zamocowana do muszli. W tym "odtwarzaczu płyt winylowych" raczej się da ją zciągnąć.
-
Pokrywa jest ściągalna.
Ale....problem nie dotyczy tylko tego odtwarzacza, mam inne parę sztuk i każdy przenosi dudnienie.
Pod nóżkami nawet jest prawie pół centymetrowej grubości mata filcowa i nic.....
Dudnienie występuje wyłącznie jak igłę położymy na płycie.
Pisząc na klawiaturze na słuchawkach słyszałem nawet że przenosi.....ciekawe.
Nacisk płyty wg podziałki nie przekracza 2, około 1,5 ustawiam.
Gramofon jest w oryginale nic nie dotykane, tylko ładnie odmyty.
W tym jest proste ramie, w innych zakrzywione.
W ciszy między utworami jak nic nie dotykam to słychac barzdo cicho ale jest takie "dudnienie" od samej wkładki, igła w powietrzu, nie ma.
-
Śmichy się skończyły.
Masz sprzęgi na subbasie, radą na to jest filtr subsoniczny, czyli obcięcie wszystkich częstotliwości poniżej granicy dudnień. Możesz to eliminować przez zamontowanie filtrów mechanicznych (podkładki tłumiące), jaki i elektronicznych (filtry subsoniczne). Pomaga też ustawienie gramofonu niezgodnie z siatką basów. Pod hasłem "problemy z basem" szukajka wynajduje filmy i fora z radami w tym temacie.
Zajrzyj do tego tematu https://diyaudio.pl/articles/artyku-y/638976-filtr-subsoniczny
-
Zajrzyj też tutaj:
https://www.winyl.net/index.php
-
dzięki, poczytam/
Kiedyś z naście lat temu, na Lenco nie miałem tego problemu, teraz na nim to też występuje.
Może to być wina wzmacniacza ze przenosi prawie od zera......
-
Wzmacniacz to Dual CV 6050, ja sie nie znam na elektronice za bardzo może ktoś w schemacie wychwyci ze nie ma filtra subsonic aa ten co jest to działa do dupu.
Podłącze inny wzmacniacz na szybko i sprawdzę.