Audiohobby.pl
Audio => Magnetofony kasetowe => Magnetofony => Onkyo => Wątek zaczęty przez: Tmarecki w 08-05-2021, 23:45
-
Witam.
Idąc za sugestią moderatora chcę założyć wątek o decku, który jest moim ostatnim nabytkiem. Onkyo TA 2570. Mój jest w kolorze srebrnym. Jestem po pierwszych samodzielnych (no z pomocą zdalną osoby z forum) pracach serwisowych przy mechanizmie tego decka. Wszystko na chwilę obecną działa jak należy. Potrzebuję jednak pomocy w dwóch kwestiach:
1. W magnetofonie nie działa podświetlenie kasety. W trakcie rozbierania mechanizmu zobaczyłem, że na przewodzie prowadzącym do podświetlenia ktoś wlutował rezystor. Nie wiem czy było to związane z zamontowaniem nieoryginalnej żaróweczki/diody, czy z jakiegoś innego powodu. Czy ktoś orientuje się jaki model żaróweczki/ diody powinien być w tym decku? I gdzie mogę taki kupić? Najlepiej jeśli ktoś mógłby podać link gdzie to mogę kupić, bo nie mam żadnej instrukcji do niego.
2. Druga sprawa czy ktoś mógłby mi w kolejnych krokach opisać jak przeprowadza się kalibrację przy nagrywaniu w tym modelu. Robię to po swojemu i nie wiem czy dobrze, bo podczas nagrywania źródło jest zawsze ciszej niż zapis na kasecie, a przy próbie regulacji wszystko się przestawia. Nagrywa dobrze, ale chciałbym to robić jak należy.
Może znajdzie się ktoś, kto ma lub miał ten model i zechce mi pomóc.
Pozdrawiam.
-
Mechanizm i wspomniany rezystor.
-
Gratulacje z zakupu i pierwszego serwisu :).
Pod tym linkiem znajdziesz instrukcję użytkowania i serwisową (z tymże pierwsza jest w języku niemieckim, którym nie władam, więc nie wiem czy coś Ci to pomoże - najwyżej kombinuj z translatorem).
Nawiązując do mojego postu w wątku ogólnym:
1. Napisz proszę gdzie dokładnie jest podłączony ten kondensator elektrolityczny na "plecach" silnika do przewijania/dowijania. Tam powinien być kondensator ceramiczny wstawiony między + a - silnika.
2. Napisz również jak dokładnie podłączone są te niebieskie przewody, które idą od żaróweczki. Czy oba są przez rezystor do masy, czy też tylko jeden, a drugi do czegoś innego?
-
Dzięki Mateuszu.
To dzięki Tobie się udało. Prowadziłeś mnie we wszystkim więc się odważyłem. Teraz już trochę odważniej zaglądam do środka, ale nie zamierzam grzebać kiedy to nie jest potrzebne.
Dodaję zdjęcia mechanizmu z dwoma silnikami i tymi kondensatorami i zdjęcia tych przewodów do podświetlenia z rezystorem. On zwrócił moją uwagę podczas serwisu, bo wychodzą przewody czarne na jednym jest przylutowany rezystor i dalej łączą się z niebieskimi które prowadzą do podświetlenia. Było to zaizolowane taśmą klejącą i to wydało mi się podejrzane.
-
Dzięki za zdjęcia, staraj się wrzucać w JPG, PNG czy BMP, bo HEIFy nie mają chyba wsparcia w silniku forum.
W każdym razie kondy wyglądają na bipolarne elektrolity. Sprawdziłem w serwisówce i faktycznie tam fabrycznie były 22uF 16V bipolarne elektrolity. Także mój błąd i wszystko jest ok.
Odnośnie oświetlenia kieszeni kasety, to może tylko żarówka się spaliła. W serwisówce nie ma wprawdzie wzmianki o rezystorze po drodze, a również sposób lutowania świadczy o tym, że ktoś z tym rzeźbę robił.
Sprawdź dokąd te dwa czarne kable idą - jeden powinien iść faktycznie do masy, jak jego kolor wskazuje, a drugi powinien iść do +12V.
Niestety serwisówka nie wspomina nic o kolorach kabli, ale wierzyć mi się nie chce, żeby +12V i masę puszczali tym samym kolorem :-D. Na złączce P710 pierwszy pin powinien być zasilaniem +12V na mechanizm, a drugi to właśnie masa.
Moim zdaniem poczekaj, aż ktoś podpowie jaka tam być powinna żarówka i wtedy ją sobie zamówisz. Niestety serwisówka jako tą pozycję podaje tylko "Lamp". Możliwe, że ktoś poprzednio nie mógł dostać odpowiedniej, kupił jakąś pasującą wielkością i na 12V, a że świeciła zbyt jaskrawo to dodał rezystor w szeregu - generalnie nie jest to błędem. Jeśli nie uda się dostać właściwej żarówki, to będzie można tak zrobić - kupić kilka żarówek i kilka wartości rezystorów i metodą prób i błędów dobrać taką żarówę i rezystor, żeby światełko było odpowiednie.
A co do serwisu to za skromny jesteś, ja tylko na sam koniec napisałem o nasmarowaniu osi szpulek, gdy Ty już byłeś po większości prac ;-).
Niestety albo stety, w tym naszym hobby trzeba się nauczyć trochę grzebać, bo innego wyjścia nie ma, a licząc na sprawne w 100% 20-30 letnie egzemplarze można się przejechać.
-
Onkyo TA-2570 na niektórych rynkach miał oznaczenie TA-2800 i do niego jest dostępna instrukcja po angielsku.
Nie podali dokładnie sekwencji czynności przy kalibracji taśmy, można sugerować się jedynie kolejnością w instrukcji, gdzie najpierw opisano procedurę accubiasu, a potem kalibrację poziomu.
Żarówka jest na 12V, ale nie pamiętam ile mA, Pamiątam, że kiedyś kupiłem jakąś i była zbyt ciemna. Potem do tych mechanizmów Sankyo montowałem już diody. Na Allegro można kupić diody z przewodami i fabrycznie wlutowanymi rezystorami, dopasowującymi do napięcia 12V. Wtedy masz spokój na zawsze i żarówka nie podgrzewa wnętrza mechanizmu i kasety.
-
Żarówka jest na 12V, ale nie pamiętam ile mA, Pamiątam, że kiedyś kupiłem jakąś i była zbyt ciemna. Potem do tych mechanizmów Sankyo montowałem już diody. Na Allegro można kupić diody z przewodami i fabrycznie wlutowanymi rezystorami, dopasowującymi do napięcia 12V. Wtedy masz spokój na zawsze i żarówka nie podgrzewa wnętrza mechanizmu i kasety.
Dlatego sądziłem że jest tam dioda i podałem taki kierunek. Osobiście dałbym diodę i miał spokój na wieki.
-
W sumie racja. Nie mam pojęcia dlaczego nie pomyślałem o LEDzie :-D.
Dobry kierunek Artur z Wojtkiem podali.
-
tu macie tą żarówke
http://zokiaudio.com/wp-content/uploads/Onkyo_TA_2570/14.jpg
ze strony http://zokiaudio.com/xserbian-onkyo-ta-2570-skrivena-tajna/?lang=sr
-
tu macie tą żarówke
http://zokiaudio.com/wp-content/uploads/Onkyo_TA_2570/14.jpg
ze strony http://zokiaudio.com/xserbian-onkyo-ta-2570-skrivena-tajna/?lang=sr
A widzisz, teraz to choć wiemy o czym mówimy. Dziękuję ;)
-
Może ja napiszę prosto na chłopski rozum jak wygląda ta kalibracja taśmy przy 2570:
Wkładasz kasetę, włączasz START przy ACCUBIAS(klawisze PAUSE + REC muszą być wciśnięte) i czekasz aż skalibruje taśmę( może zdarzyć się że nie skalibruje, zależy jaką taśmę włożyłeś)). Następnie włączasz nagrywanie żeby taśma szła i wciskasz klawisz od REC CAL. Teraz przełączasz klawisz MONITOR na SOURCE i dużą gałą ustawiasz poziom nagrania na 0 dB. Następnie przełączasz klawisz MONITOR na TAPE i tymi małymi gałkami REC CAL też podciągasz sygnał na każdy kanał do poziomu 0 dB. Sprawdzasz jeszcze raz czy poziom na SOURCE zgadza się z poziomem na TAPE. Wyłączasz przycisk REC CAL i możesz już nagrywać. Żeby nie przesterować nagrania to tą dużą gałą musisz kontrolować poziom sygnału w zależności od taśmy jaką włożyłeś. Dla Fe do +3 dB, dla Cr do + 5 dB a do metalu do + 8 dB. Ja jeszcze sprawdzam na słuchawkach czy taki poziom sygnału nie daje przesteru bo taśmy są różne. Lepsze i gorsze.
Tak robiłem swego czasu przy TA 2570 a teraz robię tak przy TA 2900. Czynności te same.
-
Dzięki za opis kalibracji krok po kroku. O to mi chodziło.
Jeśli chodzi o podświetlenie to chyba spróbuję z diodą. Może się mylę, ale wydaje mi się to trwalszym rozwiązaniem i chyba łatwiej dostępnym.
Cieszę się, że posłuchałem Mateusza i zacząłem zadawać pytania na forum. Można liczyć na waszą pomoc. Już nie pierwszy raz. Dzięki.
-
Dzięki za opis kalibracji krok po kroku. O to mi chodziło.
Jeśli chodzi o podświetlenie to chyba spróbuję z diodą. Może się mylę, ale wydaje mi się to trwalszym rozwiązaniem i chyba łatwiej dostępnym.
Cieszę się, że posłuchałem Mateusza i zacząłem zadawać pytania na forum. Można liczyć na waszą pomoc. Już nie pierwszy raz. Dzięki.
Z żarówką czy diodą jest trochę kłopotliwa robota bo są małe elementy i trzeba mieć zacięcie zegarmistrza i trochę uporu. Ale jak się chce..... to się zrobi..))
-
Jak się kupuje taki model to nie po to aby diody wkładać, poza tym nie ma takiej diody co świeci bokiem !
Tam jest żarówka w pionie i podświetla do przodu i raczej sugeruje zrobić oryginał - zawsze to jest odrobina dumy że mamy oryginał !
A żarówek nie brakuje .....
-
Tam jest żarówka w pionie i podświetla do przodu i raczej sugeruje zrobić oryginał - zawsze to jest odrobina dumy że mamy oryginał !
A żarówek nie brakuje .....
Co oryginał to oryginał owszem.
Jak się kupuje taki model to nie po to aby diody wkładać, poza tym nie ma takiej diody co świeci bokiem !
Są takowe diody świecące, przecież służyły właśnie do podświetlenia kieszeni kasety w innych magnetofonach. Nawet Tomek jakiś czas temu instalował właśnie w ONKYO: http://audiohobby.pl/index.php?topic=13576.msg461478#new
-
Jak się kupuje taki model to nie po to aby diody wkładać, poza tym nie ma takiej diody co świeci bokiem !
Tam jest żarówka w pionie i podświetla do przodu i raczej sugeruje zrobić oryginał - zawsze to jest odrobina dumy że mamy oryginał !
A żarówek nie brakuje .....
Należy poprawić firmę bo żarówka niepotrzebnie podgrzewa kasetę.
-
To co Tomek zamontował to oryginalna płaska specjalna do kieszeni robiona pod magnetofony i ich nie ma w sprzedaży.
Znalazłem coś podobnego ale są za małe na okienko.
A zwykłe diody świecą tylko prosto.
Chyba że zastosuje się diodę np powierzchniową jest malutka ale czy da tyle światła ?
Tak...bardzo podgrzewa kasetę.......normalnie parzy ......
-
Coś w tym świeceniu zwykłych diod w przód jest na rzeczy. Może dać tam diodę 3 mm, tą rozproszoną i skierować ją w okno. Powinno się zmieścić.
Albo można dać diodę SMD, które są płaskie i spokojnie "postawisz" ją na krawędzi. W załączniku zdjęcie wąskiego paska LED, który wykorzystałem w podświetleniu kieszeni w BX-300 (tyle, że w od frontu).
Żarówki są spoko - w kwestii barwy, ale niepotrzebnie grzeją, jak to Stanisław zauważył.
-
przepraszm ze sie tak wtrace ale takie male zaroweczki sa do kupienia
-
I to jest naprawdę fajne w forum :-). Temat zwykłej żarówki się rozchulał na kilka postów.
Jedni LED, drudzy żarówka, a Marek sobie spokojnie wybierze co będzie miał ochotę i nam ładnie zaprezentuje jak wyszło :-D.
//Ładna UX-S'ka Nano ;-), moja ulubiona...jak zresztą wiesz :-D.
-
Trochę jestem skołowany ledy- żarówki ;) Ale zrobię tak jak mówi Mateusz. Kupię ledy i żarówki kilka wersji. Ceny nie są duże i zobaczę co mi spasuje najbardziej. Jak dojdą i zamontuję to zrobię zdjęcia. Dzięki. Mam tylko nadzieję, że jest napięcie na tych kabelkach.
-
Niech sobie neon zrobi.....
-
przepraszm ze sie tak wtrace ale takie male zaroweczki sa do kupienia
Nano jeśli możesz to wyślij linka do tej konkretnie żaróweczki. Widziałem podobne, ale nie znam dokładnie parametrów, a Ty masz sprawdzoną więc wolę kupić konkretną, żeby nie dawała za dużo ciepła.
-
zarowki zawsze dawaja cieplo
fizyka poszukam skad to wzialem
zamelduje sie
sklep w Koloni ...satelitarny juz szukam danych ..
analogowo u mnie wsio
czyli notes
i pisze e b a y nazwa sprzedawcy "satmkt2003 "
szukaj pod nazwa
Subminiaturlampe, Kleinst-Glühlampe, T1 Sockel, 12V, 40 mA, 0,48 W, 3,15mm
-
Nano dzięki. Już sobie zamawiam. Jak dotrą to sprawdzę co najlepiej pasuje.
-
Nie no w Polsce nie ma https://allegro.pl/oferta/zarowka-z-kabelkiem-12v-40ma-3x8mm-9064152433
z Ebaya są po prostu cudowne?
-
hammer
nie no ja tu akrat skasowalem prowizje a ty sie wtrykasz he he he he he he he he
ZART
tu cos dla smiechu to inne hobby NIE MOJE !!
-
Hammer
Na początek sprawdziłem dostępność w Polsce i znalazłem na Allegro. Zależało mi przede wszystkim na parametrach dlatego chciałem linka. Gdyby nie było to bym zamówił na e-bay.
Nano
Dzięki. A prowizję jakoś uregulujemy ;)
-
Po kilku próbach ostatecznie do podświetlenia kieszeni kasety użyłem żaróweczki 12V 40mA 3x8mm. Ta mi pasowała najbardziej i nie musiałem za bardzo kombinować z miejscem jej zamontowania. Pasowała idealnie.
-
Wygląda dobrze ;)
-
Czeka mnie jeszcze kilka prac ponieważ przy nagrywaniu okazało się, że magnetofon ma rozstrojoną kalibrację i wolniejsze obroty. Obroty na chwilę obecną ustawiłem na słuch porównując z drugim deckiem, ale wiem, że tutaj czeka mnie więcej pracy, żeby zrobić to dobrze. To taka chwilowa prowizorka. I kolejny problem zauważony podczas wymiany żaróweczki. Lewa rolka nie dochodzi do wałka i się nie obraca, czyli deck pracuje jako jednowałkowy ;) Mam nadzieję, że przy pomocy Mateusza, który zaoferował swoją pomoc uda mi się to wszystko powoli ogarnąć. Kupując myślałem, że potrzebuje on tylko wyczyszczenia, ale patrząc z drugiej strony nie żałuję, bo dużo się dzięki niemu uczę :)
-
Obecnie kupując magneton jako używany (sprawny) od sprzedawcy nigdy nie jesteśmy pewni co tak naprawdę było w nim robione i czy w ogóle cokolwiek było robione. Już o "fantastycznych serwisach" nie wspominam, chyba że kupujemy jako "uszkodzony" to są szanse że nikt go bardziej nie popsuł ale to i tak złudne nadzieje. Wracając do Twojego 2570 to trzeba sprawdzić w jakim zakresie pracuje ramie rolki może być tylko zastane i nie dochodzi do wałka. Tak jak napisałeś czeka Cię sporo pracy, ale na pewno znajdziesz tutaj wiele wskazówek jak przywrócić mu życie w pełni. Co do prędkości w Twoim magnetofonie to rozmawiałem z Mateuszem o tej sprawie (z tego co pamiętam:) ) i Mateusz już zajmie się tematem kasety z sygnałem.
-
swietnie
-
Liczę się z tym, że nie kupuję sprzętu nowego i na gwarancji. Dlatego cieszę się, że przy okazji powoli uczę się go serwisować. Mojego Kenwooda KX 9010 kupiłem jako serwisowanego i jestem nim zachwycony. Ale to od osoby z forum więc to trochę inna sprawa. A z Onkyo miało być wszystko ok tylko wyczyścić, a tu trochę pracy czeka. Myślę, że jest tego wart. Dużo dobrego o nim czytałem dlatego nie odpuszczę.
-
Marku, tak jak mówi Wojtek, zresztą to samo Co pisałem - ciężko kupić magnetofon sprawny, jeśli nie był po prawdziwym serwisie. Niestety, czasem jest to nieuczciwość, a częściej zwykła niewiedza sprzedających. Gra? No gra, to znaczy sprawny, nie? :-D.
Twój Onkyo będzie śmigał, a przy okazji pierwszy serwis robisz i wiedzę zdobywasz, co się zawsze przyda jak widzisz.
Dobra, do tematu lewej rolki.
Jak już wyjmiesz mechanizm (bo trzeba, żeby się sensownie tym zająć), to sprawdź jak ułożona jest sprężyna, która ma za zadanie dociągać rolkę do capstana. Nie mam żadnego Sankyo na wierzchu, ale przesyłam kilka zdjęć z BX-300. Jak spojrzysz to na pierwszym zdjęciu widać jak sprężyna dociska ramię rolki od dołu, na drugim widać drugi koniec sprężyny ułożony w takim jakby wgłębieniu na wystającym elemencie, a na trzecim masz samą sprężynę.
Coś mi się po głowie kołacze, że kiedyś coś skopałem z tą sprężyną i miałem podobny objaw - rolka nie dociskała do capstana, brakowało milimetra czy dwóch.
Edit: dorzucam jeszcze dwa zdjęcia, które udało mi się znaleźć z rozbiórek Sankyo. Przedostatnie z BX-300, od dołu, ostatnie z KX-1100HX od góry.
-
Może poprzedni właściciel odwiódł rolkę bo zaginała taśmę ? bo sama się nie odwiodła......
-
Może poprzedni właściciel odwiódł rolkę bo zaginała taśmę ? bo sama się nie odwiodła......
Może tak być. Coś musi być przyczyną tego, że nie dochodzi do capstana. Niestety trudno mi to stwierdzić, bo mam za mało wiedzy tym temacie. Muszę go ponownie rozebrać może wtedy coś się wyjaśni.
-
Takie odsuwanie lewej rolki to był sposób właśnie na zaginanie taśm, jak ktoś się chciał problemu pozbyć z magnetofonem, no niby rolka jest, ale jak kaseta w kieszeni to nie widać czy idzie, tyle że to pieruńsko słychać .......
Byli tacy artyści na allegro ze nawet usuwali lewe rolki......
W każdym razie, jak będziesz robił test z taśmą to załóż taśmę taką do pogięcia......
A na końcu sprawdź na taśmie chromowej, są one bardziej delikatne i najszybciej padają na złym naciągu lub rolkach, podobnie jak metalki.
Jakbyś sobie nie dawał rady to pewnie bym Ci polecił Tomka, ale sam go nie widuję ostatnio, pewnie ma w pracy roboty po uszy....no ale w razie czego....robił już te Onkya...
zrób sobie taką kasetę do testów prowadzenia taśmy, czyli taka przeźroczysta z wyłamanymi elementami z przodu będzie fajnie widać jak i co się prowadzi.
-
Problem z lewą rolką pozostaje nierozwiązany. Wysyłam kilka zdjęć. Może ktoś będzie wiedział co może być przyczyną. Po wciśnięciu play rolka nie dochodzi do wałka. Brakuje niewiele. Gdy lekko dociskam ramię palcem zaczyna się normalnie obracać. Sprężyna wydaje się być w dobrym stanie. Potrzeba trochę siły, aby ją odciągnąć od ramienia. To chyba jedyny sposób regulacji nacisku rolki?
-
zapytam tylko czy nie wyminiales tej lewej rolki ..
sa 10 mm i 11 mm
jelsi jest ta 10 mm to gleba
tu przyklad rolki 11 mm
(http://audiohobby.pl/index.php?action=dlattach;topic=13109.0;attach=193696;image)
zmierz srednice tej rolki
spojrzalem na ta twoja rolke i jakby za malo gumy widze
czyli to 10 mm
ale to moze mi sie wydaje
na dole dobra rolka
-
Może taka:
https://allegro.pl/oferta/rolka-dociskowa-do-magnetofonu-pioneer-ct-320-7652010024 (https://allegro.pl/oferta/rolka-dociskowa-do-magnetofonu-pioneer-ct-320-7652010024)
-
Nano
Rolki nie wymieniałem, ale nie wiem, czy poprzedni właściciel nie wymieniał.
Z tego co wiem nie jest oryginalna więc może ktoś założył niewłaściwą.
Zamówiłem polecaną od mihokm ze Słowacji- 11mm.
Trudno mi zmierzyć jej średnicę przy założonej. Musiałbym ją rozebrać, a jeszcze nigdy tego nie robiłem.
Jak przyjdzie rolka to wtedy będę musiał to jakoś zrobić i się przekonam. Na szczęście mogę liczyć na pomoc osób, które się znają.
To moje pierwsze przygody z samodzielnym serwisem. Powoli przy zdalnej pomocy Mateusza nabieram wiedzy i wprawy. No i dużo wiedzy i pomocy mogę znaleźć na forum. (Dzięki temu: Wyczyściłem mechanizm, naoliwiłem co trzeba, przeczyściłem styki serwomechanizmu, zmieniłem pasek lewej szpuli i żaróweczkę od podświetlenia no i ustawiłem obroty z właściwym sygnałem tylko to do poprawy będzie jak uda się uruchomić lewą rolkę. No i czeka mnie kalibracja nagrywania, bo wygląda, że jest źle skalibrowany)
-
Połóż ją na czymś płaskim podpartym tak aby delikatnie wybić oś
-
szkoda ze zamowliles
najpierw trza bylo zmierzyc
moze trop jest zly
-
Mam nadzieje ze to jest powód kłopotów. A rolka mi się przyda na zapas gdyby to nie to było problemem. Taka sama jest chyba w Kenwood KX 9010 i KX 4520, które posiadam. A w Onkyo sprężyna wydaje się być w dobrym stanie. Mocno dociska. Ramie rolki tez wyglada na dobrze złożone wiec nie wiem na co innego jeszcze zwrócić uwagę.
-
Rozmawiałem z Mateuszem w tej sprawie jakiś czas temu i wydawało mi się także że coś nie tak jest z szczeliną pomiędzy prowadnicą i rolką (zbyt duża w porównaniu do innych Sankyo) . Wychodziło mi na to że rolka jest minimalnie mniejszej średnicy. Ale może to i złudzenie, watro było by zmierzyć lub podłożyć inną i wtedy przetestować.
-
Rozmawiałem z Mateuszem w tej sprawie jakiś czas temu i wydawało mi się także że coś nie tak jest z szczeliną pomiędzy prowadnicą i rolką (zbyt duża w porównaniu do innych Sankyo) . Wychodziło mi na to że rolka jest minimalnie mniejszej średnicy. Ale może to i złudzenie, watro było by zmierzyć lub podłożyć inną i wtedy przetestować.
Problem jest taki ze zmierzeniem, ze założoną trudno zmierzyć ze względu na osłonę. Jak sprawdzałem suwmiarką to wychodziło ok 10mm, ale to nie jest miarodajny wynik, bo nie jestem pewien czy całą rolkę złapałem. Nigdy nie ściągałem rolki więc nie wiem jak się za to zabrać. Tym bardziej jak to później złożyć i ustawić. Dlatego nie ruszałem, żeby wyczerpać inne możliwości.
Jak rozbiorę i nie dam rady złożyć to wyślę do Mateusza ;) Zaoferował mi pomoc gdybym sam nie dał rady. Choć bardzo bym chciał się nauczyć.
No i ta praca rolki to punkt wyjścia do dalszych prac, czyli sprawdzenia czy obroty się nie zmienią jak zacznie pracować lewa rolka no i kalibracja nagrywania, bo tu jest coś rozregulowane.
-
Przydały by się jakieś zdjęcia z innych egzemplarzy Sankyo na "dualu". Wtedy można by było porównać lub nawet ktoś mógłby zmierzyć. Ja porównywałem do swoich zdjęć z Kena KX9010 i szczelina jest mniejsza, co wiąże się z większa średnica rolki. W Naku BX-300E i CR-7E także jest bardzo mała szczelina, mniejsza "optycznie" niż u Ciebie.
-
Wizualnie w KX 9010 rolka zdaje się większa. Teraz sprawdzałem, ale nie będę go rozbierał bez potrzeby 😉 Jest w pełni ustawiony przez Mateusza i póki nie trzeba nic więcej poza czyszczeniem głowic i rolek oraz demagnetyzacja nie robię 😊 Sprawdzę jeszcze później w KX 4520
-
KX 4520
to inna plastikowa zabawka
inna kostrukcja
-
Myślałem, ze w KX 4520 mechanizm podobny. Wracając do tematu lewej rolki to ktoś mówił, ze ze zdjęcia widać, ze nie jest oryginalna i była wymieniana, bo oryginały maja inne tuleje. Chyba chodziło o kolor
-
W KX 9010 wyglada tak. Wydaje się grubsza warstwa bieżnika
-
chodzi o calkowita srednice rolki ..
musisz zmierzyc i juz
nic nie wymyslimy
-
Nigdy nie ściągałem rolki więc nie wiem jak się za to zabrać. Tym bardziej jak to później złożyć i ustawić.
Masz zdjęcia, więc zamontujesz tak samo, żadna filozofia. W Sankyo generalnie nie reguluje się tej rolki, jest na stałe. Do ewentualnej regulacji jest taka mała śrubka na tej dodatkowej blaszce do ramienia rolki, ale jest pewnie zalakierowana fabrycznie, więc nie kręcisz nią i wszystko będzie jak przed demontażem.
KX 4520
to inna plastikowa zabawka
inna kostrukcja
Ale lewa rolka jest taka sama, jak w starym metalowym Sankyo. Prawa jest inna, bo na ośkę 2,5mm.
-
W końcu dotarła do mnie lewa rolka ze Słowacji. Udało mi się ją wymienić zgodnie ze wskazówkami bardziej doświadczonych kolegów. Niestety to nie rozwiązało problemu i lewa rolka nie dochodzi do wałka i się nie obraca. Brakuje niewiele. Próbowałem dać podkładkę pod sprężynę, ale to nie pomaga. Zauważyłem też, że podczas nagrywania przy większej głośności na słuchawkach słychać bardzo słabo w momencie przerw poprzednie nagranie. Jest to bardzo ciche prawie niesłyszalne, ale wygląda jakby głowica kasująca nie kasowała tak jak trzeba. Gdy lekko docisnę mostek rolka pracuje tak jak trzeba. Czy ktoś ma jakiś pomysł, co może być przyczyną?
-
zrob film
-
Ja cały czas obstawiam za nisko podniesiony mostek. Tak mnie zastanawia, czy problem nie leży przy kole z krzywkami. Coś kojarzę, że miałem zbliżony problem - te styczniki przy pozytywce miałem delikatnie wygięte i zbyt szybko się stykały przez co krzywki zatrzymywały się w niewłaściwym miejscu i mostek kończył ruch również w błędnym miejscu.
Marku spróbuj jeszcze zrzucić obudowę z Kena 9010, oba decki wrzucić na Play i dokładnie porównaj położenie krzywek w jednym i drugim.
Może to być kompletnie błędna droga oczywiście :-D, ale sprawdzić warto i nic nie kosztuje ;-).
-
W moim TA-2570 po włączeniu zasilania zaczyna migać 5 razy czerwona dioda na przycisku pauza a nastepnie gasnie i zaczyna migać zielona na przycisku play. W takim stanie magnetofon wisi. Jest jakiś na to sposób ? czy konieczny jakiś serwis ?
-
Weż poczytaj w instrukcji te objawy najsampierw co to oznacza.
-
W instrukcji nic nie ma na ten temat. Znalazłem natomiast w necie opis i sposób na rozwiązanie tego problemu ( przynajmniej autorowi udało się to naprawić )
Może komuś się przydać w przyszłości :
https://radio-bastler.de/forum/showthread.php?tid=5336
-
W moim TA-2570 po włączeniu zasilania zaczyna migać 5 razy czerwona dioda na przycisku pauza a nastepnie gasnie i zaczyna migać zielona na przycisku play. W takim stanie magnetofon wisi. Jest jakiś na to sposób ? czy konieczny jakiś serwis ?
Oczywiście problemem jest jak zwykle "pozytywka" w mechanice SANKYO. To ona "świruje", a mianowicie brak dobrego kontaktu na stykach lub padający silnik. Należy wyczyścić lub wymienić silnik i przeczyścić styki pozytywki, a na koniec ustawić ją w pozycji STOP. I będzie po kłopcie. To normalne, nic strasznego w tych mechanizmach.
To tak na szybko.
-
Czyli musi zaliczyć serwis.
-
Możecie polecić jakiś porządny serwis ?
-
Nikt tego nie naprawia?
-
Nikt tego nie naprawia?
Tutaj w większości każdy naprawia we własnym zakresie. To i nie są zainteresowani szukania serwisu. A to naprawdę nie problem by wyczyścić styki na początku i popatrzeć w innych tematach dotyczących mechaniki Sankyo jak ma być ustawiona "pozytywka" na pozycję STOP... Jak masz chęci to można spróbować ;-)
-
OK, rozumiem.
W moim przypadku umiejętności średnie jak i brak czasu skłaniają mnie w stronę rozwiązania z serwisem. Tym bardziej że nie chciałbym czegoś przy okazji nabroić bo szkoda takiego fajnego sprzętu.
-
Panowie, dlaczego niektóre egzemplarze maja poprzenicane kable jak na tym zdjeciu a niektóre nie ? Znalazłem w sieci też zdjęcia na których przeciety jest tylko lewy kabel.
(http://bilder.hifi-forum.de/max/627400/ncaf-3340_33515.jpg)
-
Mogą to być tzw. "zworki" które się przecina lub rozlutowuje podczas kalibracji. W zależności od wymagań.
-
Witam. Wracam do tematu mojego Onkyo TA-2570 i problemów z lewą rolką. Deck był przez pewien czas unieruchomiony z powodów elektronicznych. Wrócił do życia więc chciałbym zająć się problemem z lewą rolką, która nie dochodzi do wałka. Brakuje ok 1mm. Mechanizm przeserwisowałem według wytycznych kolegów z Forum. Próbowałem podmiany rolki i niestety nic nie pomogło. Ktoś wcześniej sugerował, że może sprzedawca albo jakiś serwisant odciągnął lewą rolkę, która źle ustawiona powoduje problemy. Rzeczywiście kiedy kupowałem nie zwróciłem uwagi czy lewa rolka działa. Fizycznie była w decku, a problem z nią zauważyłem podczas czyszczenia toru przesuwu taśmy. Mimo braku działania lewej rolki po zmianie paska W&F jest na poziomie 0,06 więc chyba nie najgorzej jednak fajnie by było gdyby udało się to naprawić. Czy ktoś orientuje się w jaki sposób odciągano rolkę, żeby była fizycznie obecna, ale nie działała? Czy w mechanizmach Sankyo odpowiada za to tylko sprężyna, czy coś jeszcze? Może ktoś jest zorientowany?
-
Albo jest źle ustawienie popychania całego systemu rolki, może rolka za mała.
Rolke chyba można zciągnąć na głównej osi jest zawleczka, obok śrubka do regulacji poziomej czyli prowadzenia taśmy - samej prowadnicy.
Tak mi wynika z fotek jakie widze, jeśli to prawda to można spokojnie całe ramie zciągnąć bez ruszania tej zalakierowanej śrubki która ustawia tą prowadnice.
Popatrz dokładnie i wg mnie jeśli jest tak to całość jest prosta w obsłudze bez utraty regulacji toru taśmy
Zakładając że jest tak jak mówie sprawa sprawdzenia jest prosta.
-
Albo jest źle ustawienie popychania całego systemu rolki, może rolka za mała.
Rolke chyba można zciągnąć na głównej osi jest zawleczka, obok śrubka do regulacji poziomej czyli prowadzenia taśmy - samej prowadnicy.
Tak mi wynika z fotek jakie widze, jeśli to prawda to można spokojnie całe ramie zciągnąć bez ruszania tej zalakierowanej śrubki która ustawia tą prowadnice.
Popatrz dokładnie i wg mnie jeśli jest tak to całość jest prosta w obsłudze bez utraty regulacji toru taśmy
Zakładając że jest tak jak mówie sprawa sprawdzenia jest prosta.
Tak ściąga się całe ramię po zdjęciu zawleczki. Sprawdzałem to i wymieniałem rolkę. Tylko po założeniu rolka nadal nie dochodzi do wałka. Dlatego pytam, czy ktoś nie wie w jaki sposób sprzedawcy odciągali lewą rolkę, żeby była w mechanizmie, ale nie działała. Mogę fizycznie zdemontować rolkę albo pozostawić tak jak jest, ale chciałbym zrobić tak jak być powinno, żeby działały obie. Czy robiono to (odciąganie rolki) poprzez jakieś wygięcie/rozciągnięcie sprężyny (wygląda jakby od niej zależało dociągnięcie lewej rolki).
-
https://old-fidelity-forum.de/thread-42678-post-1422648.html
https://www.diyaudio.com/community/threads/onkyo-ta-2570-cassette-deck-restoration-mods.380060/
tu masz kompletny tutorial pięknie pokazane wszystko.
Ja nie wiem jak tam sie reguluje , ale obstawiam że coś nie podciąga, nie mam takiego mechanizmu
Może faktycznie ktoś poluzował sprężyne , trzeba by ją zciągnąć z osi i popatrzeć czy nie ma śladów po np kombinerkach
-
Czytałem te opisy i oglądałem masę zdjęć tego mechanizmu. Nawet kilka razy go rozbierałem i składałem. Na nim uczyłem się serwisu mechanizmu z pomocą bardziej wtajemniczonych użytkowników Forum. Nawet kilka dni temu, go wyciągałem i zdejmowałem rolkę, ale pomimo różnych kombinacji nie udało mi się tego ogarnąć, żeby działało. Przy jednej rolce po ponownym nasmarowaniu i wymianie paska udało mi się osiągnąć W&F na poziomie 0,06 gdzie wcześniej wahał się w okolicach 0,12- 0,14. Sprężyna nie nosiła śladów mechanicznych zabiegów, ale jeśli to od niej zależy docisk lewej rolki to z nią musi być coś nie tak. Ktoś pisał, że problemem może być to, że pozytywka za wcześnie daje sygnał zatrzymania mostka, ale gdyby to było przyczyną to prawa też by nie dochodziła no i głowice byłyby za nisko. Jak dociskałem palcem od spodu to zaczynała się obracać i pracowała normalnie, ale bez tego docisku brakuje ok 1mm.
-
Układ lewej rolki też ma sprężynę ułożoną poziomo. Jeśli była ona zdemontowana przy wymianie rolki to musi być źle założona. Ona musi też sprężynować żeby ten układ podciągać do góry.
A może ta rolka ma za małą średnicę ?
-
Podejrzewam, że źle jest zamontowana dźwignia podciągająca ramię z rolką do wałka. Trzeba dokładnie przejrzeć sposób zamocowania sprężyny jak napisał Stanisław.
-
Tzn jakby mechanizm nie dociągał wózka z głowicami 1 mm to prawa rolka by też nie stykała.
Nie znalazłem żadnego info o średnicy rolki, ale z obrazków widać że nie jest ona mała w porównaniu do prawej, pewnie 11 albo 12 mm.
Jaką Ty masz w końcu bo w postach chaos.
-
Tzn jakby mechanizm nie dociągał wózka z głowicami 1 mm to prawa rolka by też nie stykała.
Nie znalazłem żadnego info o średnicy rolki, ale z obrazków widać że nie jest ona mała w porównaniu do prawej, pewnie 11 albo 12 mm.
Jaką Ty masz w końcu bo w postach chaos.
Rolka 11 mm od mikhoma. Oryginalna też jest w dobrym stanie więc próbowałem obie. Problem występuje na obu. Napisałem, że wracam do tematu problemu, który już był tu poruszany przeze mnie. Dlatego w skrócie podałem o co chodzi.
-
Tak to wygląda. Sprężynę zamocowałem tak jak była zamocowana wcześniej. Może ktoś przede mną źle założył, a ja założyłem tak jak było. Robiłem według zdjęć, które robiłem przy demontażu więc odtworzyłem ustawienia jakie zastałem.
-
Na pierwszym zdjęciu wygląda jakby lewa rolka była umieszczona trochę za nisko jeśli chodzi o linie prawa rolka i głowice. Przy takim ustawieniu nie ma szans, żeby dochodziła do wałka. Teraz zwróciłem na to uwagę. Może to coś podpowie z rozwiązaniem mojego problemu.
-
No to trzeba spowodować aby była wyżej, jeśli sprezyna jest za miękka to może naciągnąć, nie wiem, spróbuj coś na koniec sprężyny nałozyć o ten 1 mm czy to działa.
Wiesz, jak sie nie ma coś w rękach tylko foto to kiepsko...
-
Dźwignia podnoszenia lewego ramienia rolki musi być nad bolcem który podnosi ramię... a nie pod. Sprężyna tutaj tylko reguluje siłę docisku. Mechanizm jest źle poskładany.
-
Dźwignia podnoszenia lewego ramienia rolki musi być nad bolcem który podnosi ramię... a nie pod. Sprężyna tutaj tylko reguluje siłę docisku. Mechanizm jest źle poskładany.
No to byłby problem rozwiązany tylko jeśli mógłbyś zaznaczyć mi na zdjęciu co jest źle tzn. które elementy są nie na swoim miejscu. On tak był złożony więc jak go rozebrałem do smarowania to później złożyłem tak samo.
-
Dźwignia podnoszenia lewego ramienia rolki musi być nad bolcem który podnosi ramię... a nie pod. Sprężyna tutaj tylko reguluje siłę docisku. Mechanizm jest źle poskładany.
No to byłby problem rozwiązany tylko jeśli mógłbyś zaznaczyć mi na zdjęciu co jest źle tzn. które elementy są nie na swoim miejscu. On tak był złożony więc jak go rozebrałem do smarowania to później złożyłem tak samo.
W pracy jestem nie mam jak.... Popatrz na inne sankyo dwu walkowe... odrazu bedziesz widział różnicę. Jak wieczorem będę w domu to zerknę czy mam zdjęcia na którym lepiej to widać. Ale wystarczy ramię zamontować wyżej ponad tym "bolcem" od podnoszenia i po kłopocie.
-
Robiło się tych Sankyo sporo, ale fotki głównie z rozbiórki mechanizmu zostały, gdy lewa rolka jest już zdemontowana. Z kolei w magnetach z Sankyo, które mam na stanie, bez demontażu mechanizmu, nie widać dokładnie, jak ramię jest zamontowane, a żadnego mechanizmu nie mam luzem na wierzchu. Udało mi się znaleźć dwie takie foty, zdaje się jest to Dual C846, może będą przydatne.
-
chyba tutaj
-
Żadnej fotki nie mam.
Tyle tych mechanizmów rozebrałem i poskładam i żadnej fotki ustawienia ramion... żadnej ;-(
Musisz się przyjrzeć dokładniej na tych zdjęciach jak ta podstawa z głowicami idzie do góry wtedy ciągnie lewą stroną o dźwignię ramienia lewej rolki tam jest problem.
W Sankyo jest kilka rozwiązań i dlatego mówiłem o "bolcu" podnoszonym ramię...
-
-
Dziękuję wam na chwilę obecną. Na weekend będę miał czas to zajrzę do niego i pokombinuję. Myślę, że wiem o co chodzi ;) Napiszę czy problem został rozwiązany.
-
Sytuacja na chwilę obecną wygląda następująco: Po poprawnym założeniu lewej rolki niestety dalej minimalnie brakowało, żeby się obracała. Rozwiązałem problem poprzez delikatne podgięcie blaszki w mechanizmie lewej rolki. Teraz rolka dochodzi i pracuje normalnie. Próbowałem z dwoma rolkami: oryginalną i nową ze Słowacji. Na obu w pierwotnej wersji brakowało niewiele. Tak jakby ktoś ewidentnie odciągnął lewą rolkę. Nie wiem czy moje rozwiązanie jest akceptowalne, ale przyniosło efekt. To jeszcze nie koniec walki, bo teraz przy dwóch działających rolkach mam W&F 0,09-0,1. Z jedną rolką miałem 0,06 po serwisie mechanizmu i wymianie pasków. Czyli trzeba jeszcze trochę popracować od strony mechanicznej, a później dalsza regulacja, bo chyba wszystko co możliwe jest pokręcone. To będzie mój deck szkoleniowy.
-
Raczej wynik marny.......jak popatrzysz na tutoriale to na jednym gościu walczy zaciekle, nawet pasek d0 hamulca był wazny w pomiarach.
-
Raczej wynik marny.......jak popatrzysz na tutoriale to na jednym gościu walczy zaciekle, nawet pasek d0 hamulca był wazny w pomiarach.
Nie wiem czy czytałeś to co pisałem, ale głównym problemem było to, że lewa rolka nie pracowała. Zrobiłem to tylko nie wiem czy tak może być. A jeśli zauważyłeś to sam napisałem, że W&F jest teraz wyższe niż udało mi się osiągnąć przy jednej rolce (do 0,06) i na pewno tak tego nie zostawię.
-
To nas bardzo cieszy że tego tak nie zostawisz, ale.......Dam Ci przykład robiłem ostatnio dwa takie same decki 2wałkowe i jeden miał flutter poniżej 0,05 a drugi niestety dochodziło do 0.1 i co bym nie robił nie schodziło, co związane jest z dokładnością pracy mechanizmu, zużyciem itd. rodzajem pasków i ich dokładnego dobrania, nie należy wierzyć sprzedawcom, tylko sprawdzać no 2-3 długości a czasem więcej dł.
Jeśli musiałeś siłowo tą rolkę urabiać to albo firmowo nie poskładany dobrze albo ktoś zrobił tak aby właśnie flutter był lepszy na jednej osi.
Widziałem już egzemplarze Onkyo 2570 co nie chciały zejść zbyt nisko.
Ale walcz, czemu nie może uda się uzyskać lepiej, Ja czasem tydzień walcze ......
Na pewno bardzo ważny jest pasek główny, nie może być zbyt ciasny bo łożyska trą i wzrasta W&F, ani zbyt luźny aby się uśligiwał... może trzeba silnik odczyścić szczotki, coś naoliwić... nie ma nigdy prostej jednoznacznej odpowiedzi.
-
Po poprawnym założeniu lewej rolki niestety dalej minimalnie brakowało, żeby się obracała.
Czy na pewno poprawnie złożona?? Nie wierzę żeby w takim stanie wyszła z fabryki. Na pewno jest tam taki "knyf"który trzeba rozszyfrować żeby ta rolka prawidłowo zadziałała. Bez żadnych doginań siłowych. Kombinuj dalej.....
-
Po poprawnym założeniu lewej rolki niestety dalej minimalnie brakowało, żeby się obracała.
Czy na pewno poprawnie złożona?? Nie wierzę żeby w takim stanie wyszła z fabryki. Na pewno jest tam taki "knyf"który trzeba rozszyfrować żeby ta rolka prawidłowo zadziałała. Bez żadnych doginań siłowych. Kombinuj dalej.....
Masz rację. Ja też jestem przekonany, że w takim stanie nie wyszedł z fabryki. Przy kupnie nie zwróciłem na to uwagi. Wyszło w trakcie użytkowania. Może jeszcze coś jest złożone nie tak. Choć wydaje mi się, że teraz złożyłem zgodnie z podpowiedziami. Ten temat już wcześniej był wałkowany w tym temacie. Pisałem o problemie trzy lata temu (str. 3) Później magnetofon padł od strony elektronicznej i teraz wróciłem do tematu po naprawie. Zaznaczyłem, że to rozwiązanie moje żeby sprawdzić opcję, że ktoś celowo odciągnął lewą rolkę. Próbowałem to złożyć na różne sposoby i po zastosowaniu porad z Forum mimo wszystko brakowało minimalnie więc podgiąłem siłowo. Teraz wszystko chodzi, ale mam świadomość, że moje rozwiązanie niekoniecznie jest dobre choć w jakimś stopniu rozwiązało problem. Jeśli ktoś ją odgiął fizycznie to takie rozwiązanie chyba można zaakceptować? Nie wiem dlatego o tym piszę. Kupiłem kiedyś Kenwooda KX-7030 z takim samym problemem. Lewa rolka była fizycznie obecna, ale nie pracowała. Deck był niby po serwisie i wszystko miało działać jak trzeba. Nie chciałem się z nim bawić, bo w tym Onkyo taki problem był nie rozwiązany więc nie chciałem bawić się z kolejnym. Odesłałem go i zamówiłem w innym miejscu. Kolejny działał jak należy.
-
Najlepszym i najprostszym rozwiazaniem, to mieć do wglądu drugi taki sprawny egzemplarz i dokładnie podpatrzeć jak tam wygląda. I tyle.....
-
Ta sprężyna jest chyba dalej źle założona. Normalnie nie zwracałem uwagi gdy parę dni temu grzebałem w magnetofonie z takim samym napędem. Sprawdź moją sugestię z obrazka bo teraz ta sprężyna kasuje tylko luz pomiędzy >samą sobą< jakby. Pomiędzy dźwignią która ją unosi do góry a ramieniem samej rolki. A ta sprężyna ma targać wszystko w kupie w jedną stronę i opierać się o kołek położenia kasety.
(chyba- bo naprawdę nie zwracam uwagi na takie sprawy - ale jako mechaniol jakoś zawsze poprawnie składam hehehehe)
(https://obrazki.elektroda.pl/8102042400_1707325015_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/8102042400_1707325015.jpg)
Jeżeli ew. wytrzymasz do weekendu to rozwalę Kena żeby dokładniej zobaczyć
ed: trzeba na luźno wrzucić ją za podstawę kołka stabilizacji kasety i >nakręcić siłą < w kierunku zegara przy zakładaniu ramienia rolki na ośkę.
trzymać zdecydowanie :) bo to oporne jest w obejściu. Można kilka brzydkich słów użyć- z praktyki wiem że pomaga :)
ed: którą blachę doginałeś żeby zmusić rolkę do pracy? Możesz zaznaczyć?
Przy poprawnym złożeniu ta pogięta może dla odmiany upośledzić ruch windy do dołu .
-
Może ci pomoże na teraz :)
Tak wygląda koniec tej sprężyny widziany z góry od strony kieszeni:
(https://obrazki.elektroda.pl/1381011200_1707326989_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/1381011200_1707326989.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/9807989300_1707326972_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/9807989300_1707326972.jpg)
ed> teraz gdy patrzę jeszcze raz to wydaje mi się że masz >zamienione < miejscami sprężyny od rolek. W sensie ta lewa widoczna na twoich zdjęciach to jest >prawa< od strony kapstana głównego
ed2: Tak- zamienione stronami. Innej opcji nie ma zdaje się potwierdzać macanie małym palcem- na ile to możliwe hehehehehe
-
Może ci pomoże na teraz :)
Tak wygląda koniec tej sprężyny widziany z góry od strony kieszeni:
(https://obrazki.elektroda.pl/1381011200_1707326989_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/1381011200_1707326989.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/9807989300_1707326972_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/9807989300_1707326972.jpg)
ed> teraz gdy patrzę jeszcze raz to wydaje mi się że masz >zamienione < miejscami sprężyny od rolek. W sensie ta lewa widoczna na twoich zdjęciach to jest >prawa< od strony kapstana głównego
Prawej rolki nie zdejmowałem. Chyba, że było tak zamienione od kupna. Tylko prawa ma chyba inną sprężynę. Wydaje mi się, że mam sprężynę założoną teraz jak pokazałeś na zdjęciach. Zdjęcie bez rozbierania i wyciągania mechanizmu. Jeśli będzie Ci się chciało rozbierać to możesz zrobić kilka fotek. A blaszkę zaznaczyłem na zdjęciu. Takie stare miałem nie zrobiłem nowego po podgięciu.
-
Nie ten magnetofon macałem heheheheh Faktycznie- w tej wersji mechanizmu prawa rolka jest ciągnięta do góry zwykłą sprężyną spiralną.
Co nie zmienia że lewa taka sama :) I wychodzi że jest u ciebie dobrze założona. Tak więc przyczyny do weekendu- ja nic w swoim Kenwoodzie więcej nie zobaczę bez wymontowania mechanizmu. Wtedy wszystko pomierzy się- porobi zdjęcia w rzucie prostym itd...
Jeżeli tutaj jest wszystko OK to powód wadliwej pracy jest tylko jeden (no może dwa)
Tulejka plastikowa która jest na bolcu przy samej krzywce pozytywki. Wzięła i pękła i brakuje ok 0,5 mm skoku windy żeby to wszystko >przycisnąć jak należy. Albo tenże bolec wygięty- ale to ktoś musiałby się nieźle siłować kiedyś z mechanizmem.
Albo zgubiła się jedna z kuleczek która robi za łożyskowanie windy. Chyba są trzy sztuki ?
W weekend zobaczymy
ed: jeszcze jedno- a rolka właściwego rozmiaru? Jeżeli za duża to będzie haczyła o podstawę głowicy kasującej. Bo jeszcze teraz zobaczyłem że między >oponą< a ślizgiem taśmy coś jakiś taki mały luz w twoim magnetofonie/
-
Nie ten magnetofon macałem heheheheh Faktycznie- w tej wersji mechanizmu prawa rolka jest ciągnięta do góry zwykłą sprężyną spiralną.
Co nie zmienia że lewa taka sama :) I wychodzi że jest u ciebie dobrze założona. Tak więc przyczyny do weekendu- ja nic w swoim Kenwoodzie więcej nie zobaczę bez wymontowania mechanizmu. Wtedy wszystko pomierzy się- porobi zdjęcia w rzucie prostym itd...
Jeżeli tutaj jest wszystko OK to powód wadliwej pracy jest tylko jeden (no może dwa)
Tulejka plastikowa która jest na bolcu przy samej krzywce pozytywki. Wzięła i pękła i brakuje ok 0,5 mm skoku windy żeby to wszystko >przycisnąć jak należy. Albo tenże bolec wygięty- ale to ktoś musiałby się nieźle siłować kiedyś z mechanizmem.
Albo zgubiła się jedna z kuleczek która robi za łożyskowanie windy. Chyba są trzy sztuki ?
W weekend zobaczymy
ed: jeszcze jedno- a rolka właściwego rozmiaru? Jeżeli za duża to będzie haczyła o podstawę głowicy kasującej. Bo jeszcze teraz zobaczyłem że między >oponą< a ślizgiem taśmy coś jakiś taki mały luz w twoim magnetofonie/
Rolka rozmiar właściwy 11mm. Oryginał i zamiennik ze Słowacji są takie same. W obu przypadkach ten sam problem. Ktoś już zastanawiał się czy czasem pozytywka- jej styki nie są lekko wygięte i za szybko styka przez co blok z głowicami nie dochodzi do końca, ale moim zdaniem to nie to ponieważ prawa rolka dochodziła tak jak trzeba i magnetofon odtwarzał moim zdaniem normalnie. Tylko ta lewa nie dochodziła. Ja obstawiałem, tak jak ktoś zasugerował, że ktoś ją odciągnął specjalnie. Tylko zastanawiałem się jak to zrobił, żeby móc to odwrócić. Dlatego takie moje "rozwiązanie" problemu- przez podgięcie blaszki. Czy właściwe? Nie wiem. Problem niby rozwiązany.
-
Tę sprężynę pod lewą rolką nie wystarczy wsunąć pod rolkę. Trzeba ją nakręcić tak żeby sprężynowała.I to dość mocno. A to nie jest takie proste i łatwe.Teraz przypominam sobie że kiedyś też się z tym męczyłem.....))
-
Dokładnie tak. Jeżeli nie jest jakoś pogięta-rozkręcona - czy jak to tam nazwać. To gdy jest włożona luźno i na miejsce to ten jej zgięty koniec wypada chyba po lewej stronie od kła do kasety. Trzeba to na siłę przekręcić we właściwe miejsce. Dlatego pisałem że można trochę brzydkich słów użyć :) Bo to się cholerstwo broni przed tym heheheheheh
-
Tę sprężynę pod lewą rolką nie wystarczy wsunąć pod rolkę. Trzeba ją nakręcić tak żeby sprężynowała.I to dość mocno. A to nie jest takie proste i łatwe.Teraz przypominam sobie że kiedyś też się z tym męczyłem.....))
Sprężynę ustawiłem tak jak było, ale zaznaczam, że ktoś przede mną ją ściągał. Naciągnąłem ją tak, żeby był opór. Chyba, że trzeba zrobić jeszcze jeden dodatkowy obrót (nakręcić sprężynę) tylko nie wiem czy tak się da. Mogę spróbować tylko żeby nie pękła.
-
na chama nie rób
-
Sprężynę ustawiłem tak jak było, ale zaznaczam, że ktoś przede mną ją ściągał. Naciągnąłem ją tak, żeby był opór. Chyba, że trzeba zrobić jeszcze jeden dodatkowy obrót (nakręcić sprężynę) tylko nie wiem czy tak się da. Mogę spróbować tylko żeby nie pękła.
Nie nie- żaden dodatkowy obrót sprężyną. Jutro dostaniesz zdjęcia z mechanizmu który działa prawidłowo i przy okazji z ciekawości zmierzę jaka jest siła docisku tej zakichanej rolki. Bo nie mierzyłem :) Zakładałem że sprężyna trzyma normę i tyle a tam w twoim jakiś inny problem pewnie jest - ale to wyśledzimy jutro. Jeżeli to wszystko byłoby prawidłowo to roleczka z kilkoma gramami nacisku już by robiła robotę. Jeżeli zakręciłbyś sprężynę o jeden obrót dodatkowo to na bank byłoby za dużo bo to poszłoby już pewnie nawet w setki gram nacisku. Strach się bać co by robiła z taśmą i przyznam się że ona mi się jakoś nie podoba za bardzo.
Że nie wspomnę już o wynikach pomiarów
-
Kurna- będzie trochę obsuwa w badaniu mechanizmu. Nieoczekiwany dzisiaj magnetofon dojechał i nie mogę się oprzeć pokusie uruchomienia go jeszcze dzisiaj.
-
Kurna- będzie trochę obsuwa w badaniu mechanizmu. Nieoczekiwany dzisiaj magnetofon dojechał i nie mogę się oprzeć pokusie uruchomienia go jeszcze dzisiaj.
Nie ma problemu. Nigdzie mi się nie spieszy. Zobaczysz u siebie jak będziesz miał czas. Mam na czym słuchać i nagrywać. On tyle czekał, że może jeszcze jakiś czas postać. Wydaje mi się że jeszcze sporo roboty mnie czeka, bo było w nim chyba wszystko pokręcone. Widać to na śrubach od głowicy. To taki deck do treningu i nauki.