Audiohobby.pl

Audio => Ogólnie o audio => Kolumny => Wątek zaczęty przez: audiofan48 w 02-12-2020, 10:45

Tytuł: Podejście do kupowania kolumn
Wiadomość wysłana przez: audiofan48 w 02-12-2020, 10:45
Czuję, że się rozpiszę. Temat pewnie rzeka, ale postaram się streścić.
Jakie jest Wasze podejście do odsłuchu muzyki, czy generalnie dźwięku i dostosowania
do tego kolumn?
Już wyjaśniam, o co mi chodzi: Wiadomym jest, że na to, co słyszymy z głośników wpływa
wiele rzeczy. Po kolei jest to:
1. Jak twórca nagrał utwór (jakie instrumenty itd)
Tu mam swoich faworytów brzmieniowych
2. Kwestia pokoju.
3. Jak potem jest to przepuszczane przez nasz zestaw audio, czyli:
a) Kwestia wzmacniacza.
a) Czy wzmacniacz ma korekcję i czy z niej korzystamy, czy może puszczamy jak podaje źródło
b) Kwestia rodzaju źródła (CD, radio, PC, gramofon)
Jeśli PC, to czy na playerze używamy dodatkowej korekcji czy nie.
c) Kwestia okablowania
d) Kwestia kolumn.
I teraz najważniejsze: Mając powyższe na uwadze, wybieramy/kupujemy kolumny.
Czytałem gdzieś, że gdy kolumny są neutralne, to są to dobre kolumny.
Czyli dobre kolumny nie powinny podbijać/faworyzować danych częstotliwości.
Czy tak faktycznie jest?
Jak dla mnie brzmi to sensownie, gdyż uważam (nie wiem czy słusznie) że dźwięk tak czy inaczej musi być skorygowany do własnych upodobań, do pokoju, czy nawet czasem do danego utworu muzycznego czy grupy utworów. Ja przynajmniej dźwięk ciągle koryguję do pożądanego efektu. Na samym wzmacniaczu mam stale włączony loudness, plus do tego podkręcone zazwyczaj tony wysokie oraz basy i do tego jak muzyka leci z PC, to na playerze odpowiednio ustawiony korektor. W związku z tym, gdy testuję kolumny, to sprawdzam
je na zasadzie możliwości dostosowania dźwięku pod swoje potrzeby.
Jeśli trudno jest osiągnąć dźwięk idealny na utworach, które są moimi ulubionymi brzmieniowo tzn. że kolumny nie są najlepsze.
Powiedzcie mi czy macie podobne podejście, czy moje jest właściwe i czy w ogóle jest jedno właściwe?
Jakoś nie widzę sytuacji w której trzeba by było słuchać muzyki bez jakiejkolwiek korekcji, bo do każdego utworu muzycznego musiałbym zmieniać cały zestaw odsłuchowy na inny :)
Ostatnio miałem możliwość posłuchania kolumn Tannoy M2. Zwracam je z racji tego, że wpadają w rezonans. Coś w środku mają uszkodzone. Nie mniej rezonans pojawia się tylko czasem i na konkretnych częstotliwościach, więc nie na każdym utworze go słychać.
W każdym razie te kolumny w przeciwieństwie do poprzedników są bardziej neutralne i mogłem tak skorygować dźwięk, by uzyskać znakomitą (w moim guście) barwę dźwięku.
Natomiast bez korekcji ani jedne ani drugie kolumny nie grają tak jakbym chciał :)
Kupię pewnie drugie Tannoye M2 od kogoś innego lada dzień, lada moment, bo póki co nie widzę (teoretycznie) w takiej cenie niczego lepszego ale ciekaw jestem Waszego podejścia do wyboru kolumn. No i może znacie jakąś lepszą alternatywę w cenie do 700zł ? Z Tannoyami jest zawsze ten komfort, że są bardzo znane i jakby, co sprzedać je zawsze będzie łatwiej niż inne - to też duży plus.
Tytuł: Podejście do kupowania kolumn
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 02-12-2020, 11:42
Przy dobrze ustawionym systemie niczego nie trzeba korygować.
Kolumny, moim zdaniem wcale nie muszą być neutralne. Jaki pożytek z neutralnych kolumn jeżeli ich neutralność nie będzie współgrać z pomieszczeniem?

Czy nie szkoda czasu na ciągłe korekcje różnych nagrań zamiast ten czas poświęcić na słuchanie muzyki?
Oczywiście nie widzę problemu w samej korekcji i włączonych filtrach jeżeli ma to być zrobione raz, globalnie.

W końcu to nam ma się ten dźwięk podobać ale korygowanie pod różne utwory, czyli stale, bo realizator źle coś nagrał a inny lepiej to chyba ślepa uliczka.
Tytuł: Podejście do kupowania kolumn
Wiadomość wysłana przez: audiofan48 w 02-12-2020, 12:33
Przy dobrze ustawionym systemie niczego nie trzeba korygować.
Kolumny, moim zdaniem wcale nie muszą być neutralne. Jaki pożytek z neutralnych kolumn jeżeli ich neutralność nie będzie współgrać z pomieszczeniem?
Obawiam się, że musiałbym w takim razie wymienić nie tylko kolumny ale i wzmacniacz, oraz tego, że żadne kolumny oraz wzmacniacz nie zagrałyby dobrze na każdym utworze muzycznym, bo jeden utwór ma więcej lub mniej basów czy wysokich z racji użytych chociażby instrumentów.
No właśnie - nie będzie współgrać, to trzeba użyć korektora, inaczej można słuchać różnych kolumn (i je ciągle zwracać) a i tak nic nie wybrać na końcu, bo bez korekcji nic dobrze nie zagra w danym pomieszczeniu na danym sprzęcie. Przykładem są te kol. Tannoy M2 oraz moje poprzednie. Jedne i drugie bez korekcji grają bardzo kiepsko.
A co ma zrobić ktoś, kto się przeprowadzi np.? Ma wymienić kolumny czy ustawić tylko korekcję?

Czy nie szkoda czasu na ciągłe korekcje różnych nagrań zamiast ten czas poświęcić na słuchanie muzyki?
Oczywiście nie widzę problemu w samej korekcji i włączonych filtrach jeżeli ma to być zrobione raz, globalnie.
W końcu to nam ma się ten dźwięk podobać ale korygowanie pod różne utwory, czyli stale, bo realizator źle coś nagrał a inny lepiej to chyba ślepa uliczka.
Nie chodzi o to, że zupełnie inaczej ustawiam korekcję dla każdego utworu. Kwestia delikatnej regulacji basu lub wysokich na wzmacniaczu i już jest inaczej. Reszta korekcji bez zmian. To nie kwestia źle nagranego utworu ale dostosowania barwy dźwięku pod swoje gusta. Mam jednak składanki tak ułożone, by nie kręcić korekcją co każdy utwór.
Podobny problem jest z głośnością nagrań mp3, stosuję wtedy replaygain w plikach, by nie kręcić gałką głośności.

Tytuł: Podejście do kupowania kolumn
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 02-12-2020, 13:57
Nie ma rozwązań uniwersalnych. Jeżeli np z pomieszczenia 10m2 przeprowadzisz się do pomieszczenia 30m2 to małe kolumny zwyczajnie mogą zginąć w tej kubaturze i niczego dobrego za pomocą korektora nie zrobisz.
Tytuł: Podejście do kupowania kolumn
Wiadomość wysłana przez: colcolcol w 02-12-2020, 14:36
Dostałem ostatnio wiadomość z zapytaniem od znajomej: ratunku, mam dwa dni na wydanie kasy, muszę kupić głośniki, ale jakie, że by dobrze grały? Nie, no czad... Uraziła moje IQ.
Aby wybrać kolumny, trzeba znać swoje potrzeby tak, jak z każdą inna rzeczą np domem, mieszkaniem, samochodem i żelazkiem.
Nie zawsze najdroższe będzie najlepsze, bo mimo przyjemności, okaże się kosztowne jak utrzymanie byłej (albo przyszłej he, he) k...y :)
Tytuł: Podejście do kupowania kolumn
Wiadomość wysłana przez: audiofan48 w 02-12-2020, 18:11
Nie ma rozwązań uniwersalnych. Jeżeli np z pomieszczenia 10m2 przeprowadzisz się do pomieszczenia 30m2 to małe kolumny zwyczajnie mogą zginąć w tej kubaturze i niczego dobrego za pomocą korektora nie zrobisz.
Przy tak drastycznej różnicy w metrażu pomieszczeń może i nie wiele pomoże korekcja ale coś tam zawsze pomoże niż jakby jej nie było. Zwykle wielkość pomieszczenia mieści się jednak w pewnych standardach. Różnice oczywiście mogą być innego typu np. w ustawieniu kolumn, jakie są ściany, czy są dywany, zasłony, jakie generalnie panują tam warunki.
W każdym razie ciężko byłoby wybrać mi osobiście kolumny, które by dobrze zagrały zupełnie bez korekcji jakiejkolwiek. Na oko przed zakupem można się kierować zaleceniem co do metrażu w jakim mają grać, by właśnie nie było takiej sytuacji, że kupimy jakieś popierdułki do salonu 30m2, no i doborem pod wzmacniacz i to wszystko w zasadzie. Resztę mogą uratować tylko pokrętła i suwaki. Tak to wygląda u mnie. 

Edit: Co sądzicie o kolumnach Braun LS 120 i czy generalnie lepsze lub gorsze od Tannoy M2? Nie tylko chodzi o sprawy odsłuchowe ale i o konstrukcję, części. Czy są trwałe, solidne?
Tytuł: Podejście do kupowania kolumn
Wiadomość wysłana przez: Wuelem w 02-12-2020, 18:38
Na samym wzmacniaczu mam stale włączony loudness, plus do tego podkręcone zazwyczaj tony wysokie oraz basy

Kolumny są dobre, uszy masz zepsute. Sorry za jednoznaczne stwierdzenie, ale powinieneś przez 2 tygodnie zrobić sobie post odsłuchowy i potem spróbować posłuchać jak człowiek. A przynajmniej jak na bywalca tego forum przystało.

Napisz skąd jesteś, to może szybko znajdą się kolumny, których nie trzeba poprawiać (czytaj: psuć).

I nie przejmuj się, spora grupa osób musiała kiedyś przechodzić podobną drogę, tj. przezwyciężać altusowe i diorowe przyzwyczajenia, by zrozumieć co jest takiego atrakcyjnego w brytyjskim hi-fi. I uwierz - dali radę!
Tytuł: Podejście do kupowania kolumn
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 02-12-2020, 19:05
audiofan, jesli moge swoje poł grosza :

słuchaj muzyki jakiej zawsze sluchales, nie przejmuj sie czarami-marami audiofilskimi samplerami z duza iloscia audiofilskiej Maggi, genialnymi realizacjami odpalanymi na szołkach i prezentacjach.

w oparciu o SWOJA muzyke wybieraj kolumny. Przeciez nie kupujesz ich dla kogos i nie bedziesz sluchal cudzej.

W kazdym razie bierzesz swoje plyty, odpalasz i sprawdzasz czy coś Cię kręci w tym dxwieku, jak nie kręci to nie te kolumny, a jak juz kreci to najwazniejsze, po jakim czasie nudzi. Im dluzej usiedzisz w siodle tym lepsze kolumny. ,
Dla Ciebie (choc jesli jestes w sredniej populacji sa sposoby na uwiedzenie :-)).

sporo zalezy od charakteru (Twojego), czasami sie czytuje ze np. "zestaw mozna docenic po tygodniach odsluchu a na poczatku wrazenia nie robi".
Pamietaj ze przyzwyczaic mozna sie do wielu rzeczy, tylko po co ?;-)


Tytuł: Podejście do kupowania kolumn
Wiadomość wysłana przez: Wuelem w 02-12-2020, 20:55
Dlaczego młodziaki palą kolumny?

Bo oprócz puszczenia na full podkręcają na maksa pokrętło basów i sopranów.
Jak ma kolumna wytrzymać podbicie na skrajach o 10 dB?

Aby się jeszcze bardziej podobało, proponuję kupić zestaw kolumn PA.
Takie dla tłumów, tylko słuchane w pojedynkę. Wytrzymają wszystko...
Tytuł: Podejście do kupowania kolumn
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 02-12-2020, 21:03
WLM, mysle ze autorowi nie chodzi o to jak kolumny spalić :-)
Tytuł: Podejście do kupowania kolumn
Wiadomość wysłana przez: audiofan48 w 02-12-2020, 21:23
Na samym wzmacniaczu mam stale włączony loudness, plus do tego podkręcone zazwyczaj tony wysokie oraz basy

Kolumny są dobre, uszy masz zepsute. Sorry za jednoznaczne stwierdzenie, ale powinieneś przez 2 tygodnie zrobić sobie post odsłuchowy i potem spróbować posłuchać jak człowiek. A przynajmniej jak na bywalca tego forum przystało.

Post odsłuchowy (nieplanowany) miałem ze 3 miesiące. Nic się nie zmieniło w kwestii sposobu słuchania. Tak więc nie zgadłeś. Słuch mam bardzo dobry, więc tutaj też trafiłeś kulą w płot. Natomiast mam takie a nie inne podejście do tematu, tak lubię słuchać i byłem ciekaw jak jest u innych. Widzę, że inaczej :)
Generalnie nie słucham głośno, bo max mam 3/10 na potencjometrze wzmacniacza a zwykle na 2. Przy niezbyt głośnym słuchaniu nasycenie dźwięków (szczególnie basów) w pokoju nie jest zbyt duże, więc zwykle muszę podkręcać basy i wysokie.
Tytuł: Podejście do kupowania kolumn
Wiadomość wysłana przez: Ged w 02-12-2020, 21:38
To rzeczywiście masz dziwnie, bo ja po 2 tygodniach urlopu jak wracam do mojego systemu to wydaje mi się, że mam high-enda :) To uczucie na szczęście mija po 2-3 dniach i zaraz mi się chce coś zmieniać, bo czegoś mi brakuje.
I nie daj Bóg kupić kolumny neutralne. Wszystkie takie, które miałem u siebie nie grały muzyki i nudziły się bardzo szybko.
Weź ulubione płyty, pograj w salonach lub u kolegów audiofili i wybierz coś w swoim stylu.
Tytuł: Podejście do kupowania kolumn
Wiadomość wysłana przez: Wuelem w 02-12-2020, 21:52
Wątki są jednak po to, że pomagać sobie... To ja bardzo w temacie.

Kup sobie: BBE Sonic Maximizer.

Daje dokładnie taką zmianę (w dźwięku), jakiej oczekujesz. Jest wersja PRO i konsumencka.
Miłego słuchania!
Tytuł: Podejście do kupowania kolumn
Wiadomość wysłana przez: Wuelem w 02-12-2020, 22:11
Znalazłem, co dodaje takie urządzenie. UWAGA - jazda jest mega ostra:

-  zdecydowanie polepsza brzmienie poprzez dodanie jasności, przestrzeni i głębi. Wprowadza do brzmienia naturalną przejrzystość poprzez wzbogacenie harmonicznych, wzmocnienie basu i zwiększony punch przez kompensację fazy,

-  wydobywa z utworów pełne spektrum dźwięku, poprawia wydajność każdego zestawu przez dodanie skrzących wysokich tonów i super zwartego basu bez potrzeby stosowania dodatkowych głośników lub wzmacniaczy,

-  stosowany w kościołach i domach modlitwy znacznie zwiększa wyrazistość barwy głosu i muzyki!!! :-)))

-  dodaje głośności i "żywej prezencji", odtwarzanie staje się niezwykle realistyczne i nabiera przestrzennego wymiaru, niesamowicie wzbogaca brzmienie.

KAŻDE KOLUMNY BĘDĄ CAŁOWAĆ CIĘ PO STOPACH ZA TAKIE COŚ!
Tytuł: Podejście do kupowania kolumn
Wiadomość wysłana przez: audiofan48 w 02-12-2020, 22:42
To rzeczywiście masz dziwnie, bo ja po 2 tygodniach urlopu jak wracam do mojego systemu to wydaje mi się, że mam high-enda :) To uczucie na szczęście mija po 2-3 dniach i zaraz mi się chce coś zmieniać, bo czegoś mi brakuje.
I nie daj Bóg kupić kolumny neutralne. Wszystkie takie, które miałem u siebie nie grały muzyki i nudziły się bardzo szybko.
Weź ulubione płyty, pograj w salonach lub u kolegów audiofili i wybierz coś w swoim stylu.

No to Tannoye nie dla Ciebie by były. Ponoć należą do neutralnych.
Nie mam kolegów audiofili a i sam się za audiofila nie uważam. Nie mam też gdzie odsłuchiwać innych kolumn niż te które zakupiłem w sieci. Jeżdżenie po salonach odpada z paru względów. Skąd w ogóle pomysł, by mnie wrzucić do szufladki "audiofil" ? Bo wspomniałem o Tannoyach? Bez przesady.

Wątki są jednak po to, że pomagać sobie... To ja bardzo w temacie.

Kup sobie: BBE Sonic Maximizer.

Daje dokładnie taką zmianę (w dźwięku), jakiej oczekujesz. Jest wersja PRO i konsumencka.
Miłego słuchania!

Powiem tak: Korektora sprzętowego raczej nie szukam.
Jeśli chcesz w temacie, to zadałem takie pytanie:
"Co sądzicie o kolumnach Braun LS 120 i czy generalnie lepsze lub gorsze od Tannoy M2? Nie tylko chodzi o sprawy odsłuchowe ale i o konstrukcję, części. Czy są trwałe, solidne? "
Tytuł: Podejście do kupowania kolumn
Wiadomość wysłana przez: Wuelem w 02-12-2020, 23:12
Nie znajdziesz kolumn tak spartolonych, żeby zagrały jak z głęboką korekcją - bez niej.

Firmy BRAUN to się kupuje golarkę a nie kolumny. Ale nawet ona od 1982 roku do dziś raczej działać nie będzie. Choć "trwała i solidna" :-)

Tytuł: Podejście do kupowania kolumn
Wiadomość wysłana przez: Wuelem w 02-12-2020, 23:21
Dla BRAUN LS 120 producent podaje w danych katalogowych pasmo przenoszenia:

20 ... 25 000 Hz

I to jest argument, żeby ich nie... kupować. Nawet kłamać nie umieją, to co dopiero zrobić porządne kolumny.
A nie czekaj - mają być na maksa spartolone. To mogli zrobić, kupować. Kupować!

Tytuł: Podejście do kupowania kolumn
Wiadomość wysłana przez: audiofan48 w 02-12-2020, 23:34
Nie znajdziesz kolumn tak spartolonych, żeby zagrały jak z głęboką korekcją - bez niej.

Firmy BRAUN to się kupuje golarkę a nie kolumny. Ale nawet ona od 1982 roku do dziś raczej działać nie będzie. Choć "trwała i solidna" :-)
Ale ja nie szukam kolumn spartolonych, tylko dobrze zrobionych. To jakieś nieporozumienie. Szukam kolumn w miarę neutralnych ze zrównoważonym dźwiękiem. A to ciekawe, bo ta marka jest generalnie polecana na forach. Choć nie jest tak popularna jak Tannoy.
No dobrze czyli jeśli nie one, to w takim razie pozostają Tannoye z tych co wymieniłem. Przynajmniej wg. Ciebie, bo pytałem które lepsze. Dzięki za opinie. Czekam na kolejne. 
Tytuł: Podejście do kupowania kolumn
Wiadomość wysłana przez: Wuelem w 02-12-2020, 23:38
Lepszych od Tannoy M1 / M2 nie ma w małym budżecie. Przy nich inne są spartolone, więc jest szansa, że coś wybierzesz...
Tytuł: Podejście do kupowania kolumn
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 03-12-2020, 00:00
Nie znajdziesz kolumn tak spartolonych, żeby zagrały jak z głęboką korekcją - bez niej.

Firmy BRAUN to się kupuje golarkę a nie kolumny. Ale nawet ona od 1982 roku do dziś raczej działać nie będzie. Choć "trwała i solidna" :-)
Ale ja nie szukam kolumn spartolonych, tylko dobrze zrobionych. To jakieś nieporozumienie. Szukam kolumn w miarę neutralnych ze zrównoważonym dźwiękiem. A to ciekawe, bo ta marka jest generalnie polecana na forach. Choć nie jest tak popularna jak Tannoy.
No dobrze czyli jeśli nie one, to w takim razie pozostają Tannoye z tych co wymieniłem. Przynajmniej wg. Ciebie, bo pytałem które lepsze. Dzięki za opinie. Czekam na kolejne.

Rzuć może uchem jeszcze na polskie Pylony
n.p.
https://www.euro.com.pl/kolumny-audio/pylon-audio-pearl-monitor-orzech.bhtml?gclid=EAIaIQobChMIieivgbOw7QIVdgCiAx3gHA3wEAQYBSABEgKkdfD_BwE&gclsrc=aw.ds (https://www.euro.com.pl/kolumny-audio/pylon-audio-pearl-monitor-orzech.bhtml?gclid=EAIaIQobChMIieivgbOw7QIVdgCiAx3gHA3wEAQYBSABEgKkdfD_BwE&gclsrc=aw.ds)
Tytuł: Podejście do kupowania kolumn
Wiadomość wysłana przez: audiofan48 w 03-12-2020, 02:57

Rzuć może uchem jeszcze na polskie Pylony
n.p.
https://www.euro.com.pl/kolumny-audio/pylon-audio-pearl-monitor-orzech.bhtml?gclid=EAIaIQobChMIieivgbOw7QIVdgCiAx3gHA3wEAQYBSABEgKkdfD_BwE&gclsrc=aw.ds (https://www.euro.com.pl/kolumny-audio/pylon-audio-pearl-monitor-orzech.bhtml?gclid=EAIaIQobChMIieivgbOw7QIVdgCiAx3gHA3wEAQYBSABEgKkdfD_BwE&gclsrc=aw.ds)

Pytanie jak się one mają do Tannoy M2, bo kolega wyżej twierdzi iż wszystkie inne w podobnej cenie są spartolone.
Póki co to tylko parametry poczytałem. Tutaj nie ma parametru budzącego nieufność ale czy to miałoby być wyznacznikiem decyzji o zakupie? No chyba nie. A czy marka jest uznana, jakie ma opinie, to musiałbym poczytać.
Niektórzy też uważają iż obecnie produkowane kolumny nie są już tej jakości co starsze.
Tytuł: Podejście do kupowania kolumn
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 03-12-2020, 09:41
Nie przypominam sobie aby jakiekolwiek swoje kolumny kupował biorąc pod uwagę jakiekolwiek parametry oprócz rozmiaru. Nigdy nie patrzyłem na jakiekolwiek wykresy. Albo grają fajnie albo nie. Dla mnie to strata czasu ale oczywiście ktoś inny może mieć inne zdanie.

Tytuł: Podejście do kupowania kolumn
Wiadomość wysłana przez: audiofan48 w 03-12-2020, 15:21
Owszem są różni ludzie i różne podejścia. No właśnie rozmiar, od tego powinienem zacząć. U mnie docelowo kolumny będą stały w pokoju 20m2, ściany w drewnie (boazeria), zasłony, dywan, firanki na bocznej ścianie a obecnie przebywam w pokoju 25m2 bez zasłon z tapetą na ścianach, wykładziną na podłodze. Tannoy M2 już mają trochę mało basu i wycofane lekko wysokie (je akurat słuchałem, to wiem) a Pylony mają jeszcze mniej mocy i niższą skuteczność. Stąd moje poszukiwania kolumn nieco większych. Tylko problem z ceną oraz renomą firmy, czyli też wykonaniem.  Np. moje stare 3 drożne Pioneery 120W (znamionowa) z głośnikiem basowym 18cm grają mocniejszym basem niż Tannoy M2,  tyle, że ogólna jakość dźwięku już nie jest wystarczająca dla mnie. Ew. jak pisałem mogę skorygować niedostatki tonów korektorem. Choć dobrze, by było gdyby kolumny same z siebie dawały jak najbardziej zbliżony dźwięk do zakładanego. Polecał ktoś Eltax Liberty 3+ do nieco większego pomieszczenia niż są przeznaczone Tannoye. Obecnie brak ofert tych kolumn na znanym nam portalu. Co do odsłuchu: Kolumny mogą grać ładnie ale jak się mają szybko popsuć, to co z tego? Dlatego ważne jest ich wykonanie.
Tytuł: Podejście do kupowania kolumn
Wiadomość wysłana przez: colcolcol w 03-12-2020, 19:50
właśnie rozmiar, od tego powinienem zacząć.

Tak jak moja żona :P
Tytuł: Podejście do kupowania kolumn
Wiadomość wysłana przez: Ged w 03-12-2020, 22:27
Miałem kiedyś małe Tannoye monitory, grały bardzo fajnie.

Ale może spróbuj Acoustic Energy z rynku wtórnego ? Miałem ich monitory, kupiłem za 700 PLN, grały bardzo dobrze, sprzedałem kilka lat później za 700 PLN :) W mojej ocenie równe, przyjemne, ale precyzyjne granie. Na tym poziomie cenowym - bardzo, bardzo dobrze.
Michał / Pastwa z naszego forum ma / miał większy model.
Tytuł: Podejście do kupowania kolumn
Wiadomość wysłana przez: Lutek w 03-12-2020, 22:49
Na samym wzmacniaczu mam stale włączony loudness, plus do tego podkręcone zazwyczaj tony wysokie oraz basy

Ja u siebie na wzmacniaczu nie mam nic wlaczone, bo nie ma nic, co mozna by wlaczyc, czy cos regulowac. Jest jedno pokretlo do regulacji natezenia dzwieku i nic wiecej nie jest potrzebne, bo dobry wzmacniacz ma grac bez zadnych dodatkowych elementow do regulacji czegokolwiek.  A sluchalem kiedys na sporych kolumnach podlogowych DIY , na 12-to calowych glosnikach Tannoya - model 3149, a obecnie z monitorow Tannoya - Eaton, na 10-cio calowych glosnikach z serii HPD - model 295 i jednoczesnie jestem w trakcie realizacji nowych obudow o przekroju eliptycznym do tych glosnikow. Zobaczymy jak zagraja te glosniki w tych obudowach. Dla mnie te Tannoy-e, ktore mialem (a bylo troche par) roznily sie troszke w brzmieniu, ale w zasadzie wszystkie graly - jak uwazam - wybitnie. Ale one niestety troche wiecej kosztuja. Poza tym realizuje rowniez budowe odgrod z trojdroznym ukladem glosnikow. No i na tym bede musial zakonczyc gonienie " kroliczka ", bo zdrowie juz nie takie i jestem w wieku, ze bedzie trzeba pomalu umierac.
Tytuł: Podejście do kupowania kolumn
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 03-12-2020, 23:04
dobre memento mori nie jest złe, byle nie zapomniec ze w tzw miedzyczasie jednak sie żyje ;-)


kolumny sa jak np. buty, bez przymiarki szkoda sie jarac wirtualnymi rozmowami (mozna trafic, ale po co trafiac skoro mozna sprawdzic ?),
zreszta nie dotyczy to tylko butów ;-) zrob sobie audiofan chociaz z 10 odsluchow roznych zestawow to ostaniesz tzw. swiadomym klientem, bedziesz wiedzial czego szukasz, wtedy naprawde łatwiej sie znajduje :-)
Tytuł: Podejście do kupowania kolumn
Wiadomość wysłana przez: audiofan48 w 04-12-2020, 01:36
dobre memento mori nie jest złe, byle nie zapomniec ze w tzw miedzyczasie jednak sie żyje ;-)


kolumny sa jak np. buty, bez przymiarki szkoda sie jarac wirtualnymi rozmowami (mozna trafic, ale po co trafiac skoro mozna sprawdzic ?),
zreszta nie dotyczy to tylko butów ;-) zrob sobie audiofan chociaz z 10 odsluchow roznych zestawow to ostaniesz tzw. swiadomym klientem, bedziesz wiedzial czego szukasz, wtedy naprawde łatwiej sie znajduje :-)

A co masz na myśli, można sprawdzić? Kupować i oddawać, płacić po dwa razy za przesyłki kurierskie? 10 zestawów powiadasz? 10x60zł=600zł. To już prawie miałbym kolumny za taką cenę.
Ponadto czy sam odsłuch to wszystko? Racja, to podobnie jak z butami i innym towarem, trzeba wybrać tak by to coś służyło jak najdłużej. I z tego powodu trzeba trochę poczytać o danym towarze, by nie brać tylko pięknie się prezentujących się bubli, które będą może i pasować ale się rozlecą, zepsują po krótkim czasie..
Tytuł: Podejście do kupowania kolumn
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 04-12-2020, 08:36
Cyt: "Ponadto czy sam odsłuch to wszystko?"
No właśnie w zasadzie to wszystko :-) Nie słyszałem o rozpadających się obudowach kolumn i masowo padających głośnikach* przy żadnych kolumnach w ostatnich 30-latach. Jakość wykonania oczywiście też się liczy ale bez przesady.
Na rajd terenowy lub na skoki spadochronowe tymi kolumnami jeździć chyba nie będziesz ;-)

* - o ile tylko ktoś nie dowalił wysokich i basów w korektorze, doprowadzając do przesterów.
Tytuł: Podejście do kupowania kolumn
Wiadomość wysłana przez: colcolcol w 04-12-2020, 11:01
o ile tylko ktoś nie dowalił wysokich
Wzruszyłem się, wróciły wspomnienia Tonsilowskich kopułek, które jakże sprawnie sam regularnie naprawiałem, po zabawach z podbijaniem wysokich :) Muszę też uczciwie przyznać, że ostatnie Altony wylądowały na chodniku wylatując przez okno. Córki nie doszły do porozumienia w temacie repertuaru, dostały ultimatum i nie skorzystały.
Ten element wychowania, czyli danie wyboru, konsekwencja i nieuchronne następstwa decyzji, był warty każdej ceny :P
Tytuł: Podejście do kupowania kolumn
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 04-12-2020, 12:54
A tak... tonsilowskie kopułki paliły się na dyskotekach niczym szyby naftowe po agresji Sadama.
W ZG40 kolega wymieniał je w zasadzie po każdej imprezie, bo walnęła przynajmniej jedna.
Tytuł: Podejście do kupowania kolumn
Wiadomość wysłana przez: colcolcol w 04-12-2020, 19:18
... ale kolega z tematu chyba nie zna tych klimatów :) pierwsze teteate przy spalonych kopułkach  Tonsila = bezcenne. One nie dawały nigdy ostrzeżenia a po alkoholu nie było słychać. Dopiero następnego dnia liczyliśmy ofiary...
ale jak się mają szybko popsuć,
ale się rozlecą
Nie dramatyzuj... a poza tym kopułka w kolumnie za 300 zł jest warta najwyżej 20 zeta.
Tytuł: Podejście do kupowania kolumn
Wiadomość wysłana przez: Haka w 05-12-2020, 00:34
W swoim czasie fachowcy z Tonsila wzięli się na sposób i w szereg z wysokotonowcem  wstawiali samochodową żarówkę.

:)

Tytuł: Podejście do kupowania kolumn
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 05-12-2020, 01:19
ożesz Haka, co tam w Łopolu ? maskagazy nosicie czy chrypa ?:-)))


Gustaw, nikt Ci nie uwierzy ze wywaliles dobro przez okno, w Poznaniu takie rzeczy sie nie dzieją :-)
Poznaniak jak popelni takie szalenstwo to w locie sie opamieta i pochwyci zanim sie rozbije :-)

Przyznaj ze odpalasz Altony jak nikt nie widzi, zapuszczasz the best of bialystok...a jak uslyszy to Focale na bacznosc i retoryka "to u sasiada !" :-)

przepraszam za odrobine "humoru" ze wsi Poznan (z pozdrowieniami dla wsi Białystok i antypozdrowieniami dla słoikCity :-))

"tu wystepuje sie
zarabia sie
i sie za to pije sie
taki sens muzyki
na Podlasiu"



opętał mnie ten trailer, czekam na film, yebac Bonda bez Kota :-)
Tytuł: Podejście do kupowania kolumn
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 05-12-2020, 01:23
wiem, chore to :-) przynajmniej nie jakies masonskie pierdolenie tylko faktyczna jednostka :-D
Tytuł: Podejście do kupowania kolumn
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 05-12-2020, 01:35
to jeszcze potroluje, zanim szeffffo usunie :-)

Hansa znacie ? Tworca i organizator szytów w Davos, pewnie nie ma dylematu czy kupic M2 a moze AE :-)

szczegolnie Poznaniakom polecam ostatnia sentencje (3) :-)
Czasami czlowiek nie wie w czym bierze udzial, jak ten Cygan co dla towarzystwa dła sie powiesić ;-)

...a to tylko tegoroczne Davos :-)
Tytuł: Podejście do kupowania kolumn
Wiadomość wysłana przez: colcolcol w 05-12-2020, 06:02
Hans jest lipnym ideałem. To biały hetero z jedną żoną, pewnie kolumny Tannoy kupione ze sto lat temu grające ze starym lampiakiem. Co taki facet może wiedzieć o dźwięku? 
Czy w zabawie audio nie chodzi o to aby kupować-słuchać-sprzedawać-kupować-słuchać i tak bez końca?A jak sie kupi wymarzone kolumny za 600zeta i one podejdom i zagrajom, to jaka z tego zabawa, no jaka?
Tytuł: Podejście do kupowania kolumn
Wiadomość wysłana przez: audiofan48 w 05-12-2020, 13:10
Cyt: "Ponadto czy sam odsłuch to wszystko?"
No właśnie w zasadzie to wszystko :-) Nie słyszałem o rozpadających się obudowach kolumn i masowo padających głośnikach* przy żadnych kolumnach w ostatnich 30-latach. Jakość wykonania oczywiście też się liczy ale bez przesady.
Na rajd terenowy lub na skoki spadochronowe tymi kolumnami jeździć chyba nie będziesz ;-)

* - o ile tylko ktoś nie dowalił wysokich i basów w korektorze, doprowadzając do przesterów.

Nie sądziłem, że elektronika w kolumnach jest niemal wieczna a np. guma nigdy tam nie parcieje. W serwisanta raczej nie będę się bawił a i jeździć po serwisach też bym nie chciał. Zresztą pewnie mało opłacalne by to było.
Z korektorem, to pijesz do mnie? Chyba nie, bo skoro mam sprawne kolumny od roku 94, to nie doprowadziłem do przesterów. Zresztą słuchanie dźwięków przesterowanych, to by była katorga dla uszu i raczej nikt tak muzyki nie posłucha dłużej niż parę sekund. Jak pisałem - słucham na tyle cicho, że daleko do jakichkolwiek przesterowań.
Tytuł: Podejście do kupowania kolumn
Wiadomość wysłana przez: WOY w 05-12-2020, 15:01
Eksploatowałem w małym pomieszczeniu przez ok. 15 lat, głośniki B&W CDM 1 i w dniu sprzedaży zawieszeniu gumowej membrany grubości kartki panieru, niczego nie brakowało.
Po przeprowadzce do salonu 30 m* kupiłem JBL XTI 100 z zawieszeniami piankowymi które wymagały wymiany po 13 latach.
Oczywiście kolumny kupowałem nowe w salonach audio.
 
Tytuł: Podejście do kupowania kolumn
Wiadomość wysłana przez: colcolcol w 06-12-2020, 08:06
Dla mnie najlepszym podejściem do kupowania kolumn jest przód, to znaczy z przodu. Jest najczęściej dużo miejsca, bo z tyłu to gratów i pianek aż ciepło i można wszystko obejrzeć, lepiej się też słucha z przodu, z tyłu dźwięk jest jak spod kołdry (sprawdziłem pod kołdrą).
Z przodu dodatkowo można dotknąć głośników, które najczęściej widać a czasami nie, ale jak widać to można...
Z tyłu jest najczęściej jakaś dziura z której wyłazi potwór albo pająki i dlatego preferuję przód... zdecydowanie. No i higiena, bo rence mogom byc tłuste, ale nie przy kupowaniu kolumn. Z tłustymi łapami lepiej nie podchodzić do kolumn i z gorącą herbatą też.  Z gorącą i słodzoną. Słodzona i gorąca a dodatkowo rozlana szybko wysycha i zlatujom się muchy. A kiedy nawet pszczoła murarka się wprowadziła, bałem się, że zalepi dziurę z tyłu.
Tytuł: Podejście do kupowania kolumn
Wiadomość wysłana przez: audiofan48 w 06-12-2020, 11:04
Eksploatowałem w małym pomieszczeniu przez ok. 15 lat, głośniki B&W CDM 1 i w dniu sprzedaży zawieszeniu gumowej membrany grubości kartki panieru, niczego nie brakowało.
Po przeprowadzce do salonu 30 m* kupiłem JBL XTI 100 z zawieszeniami piankowymi które wymagały wymiany po 13 latach.
Oczywiście kolumny kupowałem nowe w salonach audio.

Owszem pianka to najgorsze zło, dlatego starych kolumn nie kupuje się z głośnikami na takim zawieszeniu.
Natomiast jest jeszcze elektronika. Tannoy w modelu M2 np. szczyci się kondensatorami foliowymi.
W końcu kupiłem "kota w worku" czyli kolumny Canton Karat 300. Może w nich nic nie padnie, czas pokaże.
Tytuł: Podejście do kupowania kolumn
Wiadomość wysłana przez: WOY w 06-12-2020, 11:44
Owszem pianka to najgorsze zło, dlatego starych kolumn nie kupuje się z głośnikami na takim zawieszeniu.
Gdzieś ty chłopie nakarmił się takimi bzdurami.
Tytuł: Podejście do kupowania kolumn
Wiadomość wysłana przez: audiofan48 w 06-12-2020, 13:30
Owszem pianka to najgorsze zło, dlatego starych kolumn nie kupuje się z głośnikami na takim zawieszeniu.
Gdzieś ty chłopie nakarmił się takimi bzdurami.

Jak to gdzie? Masz przykład powyżej - pianka w nowych kolumnach po 13 latach już jest do wymiany czyli kolumny do serwisu. A co z kolumnami 30-40 letnimi z pianką chłopie?.
Tytuł: Podejście do kupowania kolumn
Wiadomość wysłana przez: WOY w 06-12-2020, 14:16
Wymiana piankowego zawieszenia głośnika nie wymaga żadnej specjalistycznej wiedzy serwisu. Obklejanie czterech głośników zajęło mi ok. 3 godzin. Wszystkie nowe elementy do naprawy są dostępne w sklepach internetowych. No chyba że z prac ręcznych na poziomie szkoły podstawowej miało się ledwie niedostateczny, wówczas głośniki do podklejenia przyjmują w sklepach z elektroniką lub posiadają w nich adresy do ludzi rozgarniętych przy takich naprawach.
Naprawa wierz mi jest banalnie prosta. Kleisz i schnie.
Koszt naprawy (we własnym zakresie) 4 głośników wynosi ok. 100 pln.
Tytuł: Podejście do kupowania kolumn
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 06-12-2020, 16:54
:-)))) pianka technicznie jest lepsza od gumy PRAWIE jakiejkolwiek (geometria zawiechy glownie, nie sklad), guma "strzela" pianka ładnie sie tlumi, weź kup se Klippela i sprawdx zanim popłyniesz :-)
Trzeba sie dobrze nakombinowac zeby guma zblizyla sie do pianki.

Minusem pianki jest trwalosc. 10-20 lat jak kolega zauwazyl na przykladazie JBL.
Jak jest dostep do orginalow o tej samej podatnosci to poza kwestia serwisu co 10-20 lat tylko plusy(drugi znaczacy to waga wzgledem gumy).
Tytuł: Podejście do kupowania kolumn
Wiadomość wysłana przez: audiofan48 w 09-12-2020, 02:02
Ja się wypowiedziałem wyłącznie w kwestii trwałości pianki (sądziłem, że to jasno wynika z kontekstu), bo kupując kolumny 40 letnie w których jest zawieszenie piankowe trzeba się na starcie liczyć raz że z dodatkowym kosztem a dwa pobawić w majsterkowicza.
O ile ew. dołożyłbym może do interesu jeśli kolumny tańsze z racji "do remontu" i wg. jakiejś instrukcji z netu wymienił i liczył, że jest jak fabrycznie o tyle nie przeskoczę raczej kwestii zdrowotnych a mianowicie nie używam klejów, farb ani większości chemicznych związków. Nie kupuję więc kolumn "do remontu" ani takich które będą go wymagały w przyszłości. Ja akurat lubię majsterkować i zawsze lubiłem (choć już zdrowie mnie ogranicza) ale jest na pewno sporo ludzi nie mających do tego smykałki. Sam znam 3 takie osoby i wątpię by sobie z tym poradziły. Więc jak ktoś ma zdrowie i takie hobby, to czemu nie, może kupować kolumny i wszelaki sprzęt po taniości i go remontować, naprawiać. Pisząc "nie kupuje się starych kolumn na zawieszeniu piankowym" miałem więc na myśli takie osoby jak wyżej i siebie.
 
Tytuł: Podejście do kupowania kolumn
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 09-12-2020, 21:07
"kupując kolumny 40 letnie w których jest zawieszenie piankowe trzeba się na starcie liczyć raz że z dodatkowym kosztem"

10-20zł/szt

" a dwa pobawić w majsterkowicza."

sa serwisy swiadczace uslugi, trzeba sobie tylko odpowiedziec na pytanie: czy dxwiek nam sie pdooba.
nawet do tonsilu mozesz zadzwonic, regenerowalem znajomemu stare JBL
Tytuł: Podejście do kupowania kolumn
Wiadomość wysłana przez: Bacek w 10-12-2020, 16:15
Pisząc "nie kupuje się starych kolumn na zawieszeniu piankowym" miałem więc na myśli takie osoby jak wyżej i siebie.
Kupując stare paczki (choć by pod kątem zwrotnic) lub sprzęty od razu na początku trzeba sobie zdawać sprawę że wcześniej niż później będą wymagały ręki fachowca. Oczywiście zupełnie mi to nie przeszkadza i aktualnie poluję na Technicsa SE-9060 w ładnym stanie kosmetycznym.
Tytuł: Podejście do kupowania kolumn
Wiadomość wysłana przez: audiofan48 w 14-12-2020, 00:46
"kupując kolumny 40 letnie w których jest zawieszenie piankowe trzeba się na starcie liczyć raz że z dodatkowym kosztem"

10-20zł/szt

" a dwa pobawić w majsterkowicza."

sa serwisy swiadczace uslugi, trzeba sobie tylko odpowiedziec na pytanie: czy dxwiek nam sie pdooba.
nawet do tonsilu mozesz zadzwonic, regenerowalem znajomemu stare JBL

Pytanie jaki jest łączny koszt i czy dźwięk będzie na końcu taki jakby kolumna wyszła prosto z fabryki.
Za samego kuriera trzeba zapłacić co najmniej 60zł, to już mamy 80zł. Dochodzi ryzyko uszkodzeń w transporcie i koszt wymiany.
A na końcu może się okazać, że jednak dźwięk nie jest lepszy niż w podobnych kolumnach ale z zawieszeniem gumowym. Ocena jakości dźwięku, to bardzo subiektywna sprawa.

Bacek: Tak ale pozostałe elementy w kolumnach jak elektronika czy obudowa są dużo trwalsze niż piankowe zawieszenia. Kondensatory co prawda poleca się wymieniać w starych nie ruszanych kolumnach ale jak są sprawne, nie ma takiej konieczności. Chyba, że się chce wymienić na nowocześniejsze ale zawsze jest wtedy ryzyko pogorszenia dźwięku i niepotrzebnie się wpada w koszty. Gdy padną, to owszem wymienię je i może dam radę sam to zrobić. Natomiast z tego co czytałem - zawieszenie piankowe pada najszybciej i ja bym np. takich kolumn nie kupił z tego powodu.
A kolega Gustaw na poprzedniej stronie twierdził iż kolumny się tak nie psują nawet stare o ile są w miarę dobrze wykonane i o ile nie będę z nimi jeździł na jazdy terenowe czy skakał ze spadochronem. Tak więc nie powinno być tak źle z tymi moimi 40- latkami, które niebawem odbiorę od kuriera.
Tytuł: Podejście do kupowania kolumn
Wiadomość wysłana przez: Bacek w 14-12-2020, 14:03
Jasne że wybór konkretnego rozwiązania może zmniejszyć prawdopodobieństwo problemów. Ale ale potencjał do padu nadal istnieje, trzeba po prostu wiedzieć jak i za ile można sobie z nim poradzić (siłami własnymi lub cudzymi)
Tytuł: Podejście do kupowania kolumn
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 14-12-2020, 14:14
[
A kolega Gustaw na poprzedniej stronie twierdził iż kolumny się tak nie psują nawet stare o ile są w miarę dobrze wykonane i o ile nie będę z nimi jeździł na jazdy terenowe czy skakał ze spadochronem. Tak więc nie powinno być tak źle z tymi moimi 40- latkami, które niebawem odbiorę od kuriera.

"Kolega Gustaw" :-) ma kilka kolumn z lat 90-tych oraz parkę z początku lat 80-tych i żadna z kolumn się nie zepsuła.
Zawieszenia i głośniki bez problemu.
Nie liczę jednej spalonej wysokotonówki Focala, którą sam załatwiłem głośnym przesterem.
Od tego czasu jestem ostrożny bo TDx120 Focala jest trudno osiągalny.

Kiedyś miałem jeszcze Altusy 120A i tam niestety pianka uległa kompletnej erozji.
Tytuł: Podejście do kupowania kolumn
Wiadomość wysłana przez: audiofan48 w 16-12-2020, 02:03
[
A kolega Gustaw na poprzedniej stronie twierdził iż kolumny się tak nie psują nawet stare o ile są w miarę dobrze wykonane i o ile nie będę z nimi jeździł na jazdy terenowe czy skakał ze spadochronem. Tak więc nie powinno być tak źle z tymi moimi 40- latkami, które niebawem odbiorę od kuriera.

"Kolega Gustaw" :-) ma kilka kolumn z lat 90-tych oraz parkę z początku lat 80-tych i żadna z kolumn się nie zepsuła.
Zawieszenia i głośniki bez problemu.
Nie liczę jednej spalonej wysokotonówki Focala, którą sam załatwiłem głośnym przesterem.
Od tego czasu jestem ostrożny bo TDx120 Focala jest trudno osiągalny.

Kiedyś miałem jeszcze Altusy 120A i tam niestety pianka uległa kompletnej erozji.

No właśnie - nic się nie psuje poza erozjami pianek i g. wysoko tonowymi w efekcie ewidentnych błędów w odsłuchu. Chyba, że się komuś nudzi, to sobie zrobi eksperyment i wymieni kondensatory na inne, nowocześniejsze.