Audiohobby.pl
Audio => Magnetofony kasetowe => Magnetofony => Pioneer => Wątek zaczęty przez: nano w 28-05-2020, 13:20
-
trafil sie wziolem
-
cd
stan prawie idealny
-
cd
jeden pasek znikl drugi byl mazia
-
cd
idler
metoda przytrzymania kolka idlera plastrem
nie dziala u mnie
............................................
to dluuuga sprezyna jest zaczepiona o dolne sanki
a przy tej doln czesci jest jeszcze jedna sprenzynka ... przy glowicy !!!!!!!!
b b b uwazajcjie zeby dolny haczyk malej sprezynki wam sie nie zsunal
bedziecie wtedy "dziubac i dlubac " godzinami !!!
ostatnia fotka ....brazowawa sprezynka z 757 ale to to samo
na to trzeba mocno uwazac
-
metoda przytrzymania idlera takim czyms
niezla dziala
-
cd tu nastepny 737
juz nie byl az tak w super stanie ale da sie ogladac
-
Tak, dobrze widzicie kupiłem tego złoma. Obiecałem sobie że już nie kupię pionka ale uległem. Odpala się, ale paski w stanie płynnym, więc mechanika zero odzewu. Całość do przejrzenia i kalibracji... a i ktoś gałkę od poziomu zapisu zajumał hahaha ;-) Ląduje w poczekalni, przyjdzie na niego czas.
Małe video poniżej z tym złomem:
-
Eetam- taki bez Pokemonów na wyświetlaczu to się nie liczy :)
hehehehe
Gałka pasuje od pasty do butów Kivi- czy jak jej tam. Znaczy zakrętka jest taka sama jak pokrętło hehehehe. Poważnie
Najlepiej czarną oczywiście kupić- pastę. W sumie to nie pasta :( takie mazidło z gąbeczką co to glanc chwilowy na bucie robi.
Za to bez pucowania szczotką.
(do magnetofonów w sumie też się nadaje bo nie maże po wyschnięciu)
ed: o przepraszam- to przez nieuwagę. Teraz widzę że on ma ośkę potencjometra chyba z jakiejś substancji metalicznej. W moim jest plastikowa. No chyba że pomalowali?
-
Fajny podstawowy magnetofon nie tylko dla "audiofila"-hehehe.... W internecie są dostępne do niego papiery-wymiana paska nieskomplikowana. Tak jestem fanem Pionieerów magnetofonów i nie tylko.
Powodzenia w naprawieniu i 100 letniej pracy tego magnetofonu bez żadnych napraw-:)))
Na szybko w szafie z różnymi częściami od dawców pionierkowych jest czarna gałka....
-
W 1988 roku model CT-737 był 3 od góry patrząc, wobec tego to nie był taki "podstawowy" magnetofon. Przed nim był CT-91 i CT-939, a w niektórych katalogach (1988 DE) nie było jeszcze CT-91 i CT-737 był odrazu za CT-939. Ale pod względem wyposażenia tak wygląda.
-
Nie doczytałem wszystkiego o tym magnetofonie jednak:(((
-
Nie doczytałem wszystkiego o tym magnetofonie jednak:(((
Wojciechu nie masz się czym przejmować ;-)
Sporo jest na rynku bardzo podobnych i łatwo się pomylić.
-
Pionek zrobiony i ustawiony czekam tylko na gałkę od poziomu zapisu.
Układy Dolby CX-20187, napięcia na nogach 21 i 22 to 245mV względem kasety Dolby (400Hz 200mWb/m).
Reszta kalibracji to budowa cepa, tor odczytu posiada zwykłą reg. poziomu i także podkówki od charakterystyki częstotliwości odczytu. Tor zapisu to reg. poziomu dla wszystkich rodzai taśm razem, następnie BIAS oddzielny na dwa kanały dla taśmy żelazowej, zaś chrom i metal już po jednej podkówce. Reg. Levelu niestety brak. Jest też oczywiście reg. poziomu wskaźników wysterowania.
Paski dwa, od "capstanu" 63-64mm średnicy 4mm szerokości, pasek pomocniczy 44mm średnicy, grubość 1.2mm.
Jak dojdzie gałka to zrobię video z "muzyczką", bo teraz to trochę głupio...
-
Gała od poziomu zapisu jest. Może nie oryginał od 737 ale od pionka ;-) Pasuje idealnie.
Zdjęcia poniżej. Jeszcze video z muzyczką może dam radę niedługo uczynić...
-
Pasuje idealnie Wojtku!
-
Takie małe video uczyniłem złomkowi ;-)
-
Bardzo fajny magnetofon z niego. Tak właśnie gra po "pionierowsku"-jednym pasuje inny nie koniecznie.
-
no jak mnie niekoniecznie
ale mozna go posiadac z powodu machanizmu
jest swietny
-
no jak mnie niekoniecznie
ale mozna go posiadac z powodu machanizmu
jest swietny
Zgadza się mechanika perfekt, reszta to już kwestia upodobania. Ale to nie moja bajka.
-
no jak mnie niekoniecznie
ale mozna go posiadac z powodu machanizmu
jest swietny
No to mam go i ja. Niestety z padniętym silnikiem.. I właśnie dlatego ja akurat nie lubię tego pionka już za to, że kapsztan kręci się już od włączenia power. Parę razy zaśniesz przy kasecie i budzi cie uszkodzony silnik napedowy xD
ale na plus w moim egz jest to że z zewnątrz wygląda jak wyjęty z pudełka... Ma służyć po naprawie jako deck do nagrywania dla mojego Taty. Noo chyba że okaże się że rs-bx707 będzie to robił lepiej... :). Czekam na silnik i będę działał