Audiohobby.pl
Audio => Magnetofony kasetowe => Magnetofony => ZRK => Wątek zaczęty przez: JaKub92 w 01-04-2020, 19:14
-
Moim zdaniem najfajniejszy magnetofon z serii ZM 9000. Soft-touch, 2 silniki i wskaźniki wychyłowe.
Kupiony przeze mnie 1,5 roku temu (wraz z amplitunerem AT 9100) i dopiero teraz skończyłem nad nim prace... Już parę miesięcy temu wymieniłem mu paski, silnik, oraz głowicę (była jeszcze fabrycznie ZRK, choć o dziwo nie była całkiem dojechana), a skalibrowałem dopiero dzisiaj! I to też miałem problemy, bo przy ustawianiu prądu podkładu i poziomu zapisu, lewy kanał wariował (przy samym nagrywaniu - odczyt OK). Myślałem, że PR-ek od regulacji poziomu zapisu jest uszkodzony, bo poziom skakał dość drastycznie, nawet bez ruszania go. Więc wymieniłem go i nagle lewy kanał przestał nagrywać... Uszkodzony okazał się tranzystor T5L (BC 308). Po jego wymianie lewy kanał zaczął nagrywać normalnie i tak oto skończyłem kalibrację :) Teraz magnetofon można uznać za 100% sprawny, odtwarza i nagrywa prawidłowo. Mechanizm działa bez zarzutu. Ogólnie jest w bardzo dobrym stanie, mechanizm nosi znikome ślady użytkowania. Nie doszukałem się tylko fotek z wnętrza - gdzieś mi przepadły... :(
-
To się doczekał :)
Ja też pomału grzebię w swoich gratach i to nawet z pozytywnym skutkiem:)
-
Od początku epidemii w Polsce nie dostaję do naprawy nic "z zewnątrz", więc można powiedzieć, że pod względem dłubania w swoich sprzętach, ta beznadziejna sytuacja nam służy... :D
-
Fajny magnetofon Jakubie i do tego w ładnym stanie.
Może i ja w końcu się zdecyduję na jakiś polski magnetofon, ( tym bardziej, że mam skąd wziąć od ręki ) mniej więcej wiem jak grają, ale mój odwieczny problem, to miejsce, gdzie trzymać sprzęt a nie lubię upychać go po kontach, tylko ma być na widoku i cieszyć oczy oraz uszy.
-
Tego modelu jest akurat dość mało, chwilę na niego polowałem. Ale od czasu do czasu pojawiają się na allegroszu.
Znam ten problem z miejscem. Sam kombinuję jak koń pod górę, żeby to wszystko "upchnąć", ale żeby jak najwięcej oczywiście mieć na widoku. Ale moim zdaniem warto mieć chociaż jeden Polski magnetofon.
-
Jak nowy, gratulacje Jakubie :)
-
Dzięki :)
-
Ale moim zdaniem warto mieć chociaż jeden Polski magnetofon.
Też z tego założenia wyszedłem i zacząłem się rozglądać za "szufladą". Tyko właśnie to nieszczęsne miejsce, o którym Zdzichu wspomniał, a którego brakuje.
Ładny egzemplarz Ci się trafił Jakubie. Wizualnie, to dość często są one sfatygowane, żeby nie powiedzieć bardziej dosadnie. A tu, proszę, perełka. Super, że teraz i technicznie jest idealny. Jak zwykle świetna robota.
-
Jakubie jak będziesz miał więcej zdjęć tego magnetofonu, to wklej proszę :)
-
Dzięki, Marku ;)
Dobrze, Wojtku, cyknę parę fotek :)
-
Jak widać, jest to to samo, co M9115, z tą różnicą, że ma wychyłowe wskaźniki :)
-
Dzięki Jakubie za foty.
-
Nie ma sprawy ;)
-
Po poprzedniej naprawie jednak szybko powtórzył się problem z nagrywaniem, bo poleciał lewy kanał. Ostatnio w końcu znowu dobrałem mu się do d... Tym razem wymieniłem wszystkie te 4 tranzystory, ale ku mojemu zdziwieniu, lewy kanał nadal nie nagrywał. Przełącznik Z/O był sprawdzony. Doczepiłem się więc do tych dwóch kondensatorów (bodajże C17L i C17P) i trafiłem!
Głowicę również wymieniłem na ALPSa (poprzednia była podobna do ALPSa, ale ostatecznie nie wiem, co to, a trafił mi się bardzo ładny oryginalny ALPS z demontażu - bez śladu zużycia). Żeby wyrównać charakterystykę odczytu, musiałem wymienić kondensatory foliowe za wejściem głowicy z 680 pF na 470 pF. Po tym udało się bez problemu wyrównać charakterystykę odczytu - PRki ustawione w okolicy połowy i poziom dla 315 Hz mam taki sam, jak dla 10 kHz :)
-
Zapeklowałem mu też lepszy silnik od napędu capstana. Przy tym soft touchu zapewne zrobi robotę :)
-
Zapis skalibrowałem pod nową fabrycznie SONY EF (z tych ostatnich dobrych, japońskich, broń Boże meksykańskich). Próby nagrywania po kalibracji wypadły baaardzo zadowalająco i właśnie ją sobie nagrywa ;)
Nawet podprowadziłem mamuśce czerwony lakier do paznokci, żeby zrobić plomby tego samego koloru, co fabryczne :D
Zdaję sobie sprawę z tego, że przydałoby się wymienić w nim wszystkie kondensatory elektrolityczne, ale reszta wydaje się być jeszcze w porządku, a serio nie miałem już czasu, żeby teraz jeszcze zamawiać jakieś dobre kondy i czekać :( Na razie śmiga pięknie i oby jak najdłużej ;)
-
Jak miło widzieć że udało Ci się zrobić wreszcie coś Swojego.
Jakubie silniczek zapeklowałes mu przedni, mam nadzieję że się odwdzięczy :)
-
Silnik to z tego trupa AIWY AD-R650, którego podesłałeś mi na dawcę. A pamiętasz, w jakim stanie był w niej mechanizm, to i nie miałem skrupułów podebrać z niego tego silnika ;)
A że w końcu coś swojego udało się zrobić to tak, super. Bo udaje mi się to może raz w miesiącu... :(
-
piekna sprawa piekna