Audiohobby.pl

Audio => Magnetofony kasetowe => Magnetofony => ZRK => Wątek zaczęty przez: JaKub92 w 07-02-2020, 01:35

Tytuł: STRATO ND150 (ZRK M7010)
Wiadomość wysłana przez: JaKub92 w 07-02-2020, 01:35
Przedwczoraj wieczorem zabrałem się za reanimację kolejnego magnetofonu, tym razem eksportowego Kasprzaka M7010, pod nazwą STRATO ND150. Na początek załączam fotki zrobione przed chwilą, po ukończeniu naprawy i kalibracji.
Tytuł: STRATO ND150 (ZRK M7010)
Wiadomość wysłana przez: JaKub92 w 07-02-2020, 01:50
A teraz od początku... Po otworzeniu obudowy były widoczne ślady grzebania, w postaci braku niektórych śrub, czy zastąpienia plastikowej zawleczki zaplecionym drutem itd. Ktoś także dokręcał koło zamachowe tak, że jego oś wyżłobiła dziurę w plastiku (chyba, że fabrycznie wyszła z takim wżerem, w co wątpię, zwłaszcza, że ślady kręcenia śrubą były). Oczywiście wymieniłem.
Tytuł: STRATO ND150 (ZRK M7010)
Wiadomość wysłana przez: JaKub92 w 07-02-2020, 02:05
Gorszym problemem okazał się ułamany plastikowy trzpień (1), który przy podnoszeniu mostka zwalnia sprzęgło, puszczając bolec (2) do góry. Dlatego prawy talerzyk kręcił cały czas tak, jak w pozycji play, niezależnie, czy był magnetofon był w pozycji Stop, czy była załączona którakolwiek inna funkcja. Widać było, że ktoś już próbował kleić lub chyba nawet przytopić ten trzpień, co było trochę bez sensu, bo po krótkim czasie odpadłby i prawdopodobnie tak się stało. Wymieniłem więc cały mostek.
Tytuł: STRATO ND150 (ZRK M7010)
Wiadomość wysłana przez: JaKub92 w 07-02-2020, 02:17
Zauważyłem także, że ktoś zgubił dwie kulki, po których "jeździ" mostek (łącznie jest ich 4). Nawet dla takich drobiazgów dobrze mieć trupy na części, bo inaczej byłaby lipa... ;)
Początkowo przez pomyłkę źle założyłem sprężynę rolki dociskowej (przekreślone krzyżykiem), oczywiście później poprawiłem ;)
Wiem, że głowica to jakiś podrabiany MX, ale nie okazała się zła ;) Do magnetofonu tej klasy może być.
Tytuł: STRATO ND150 (ZRK M7010)
Wiadomość wysłana przez: JaKub92 w 07-02-2020, 02:27
Po uzupełnieniu braków w mechanizmie, wyczyszczeniu i nasmarowaniu niektórych elementów, magnetofon zaczął "gadać"! ;) Jednak skończyłem go dość późno poprzedniego wieczora i nie miałem już siły na kalibrację, to tylko przepuściłem przez niego parę kaset "na sucho", coby się trochę "rozbujał" przed kalibracją.
Na dwóch ostatnich zdjęciach widać źle poprowadzoną wiązkę przewodów od głowic (przekreśliłem, żeby nikt nie robił podobnie), oczywiście poprawiłem później ;)
Tytuł: STRATO ND150 (ZRK M7010)
Wiadomość wysłana przez: JaKub92 w 07-02-2020, 02:34
Za samą kalibrację zabrałem się zeszłego wieczora. Też trochę zajęła, ale bez większych problemów ;) Oczywiście PR-ki były już kręcone, jak w większości polskich magnetofonów... Po kalibracji chwilę posłuchałem, zrobiłem próbę nagrywania i wszystko chodzi elegancko :) A skalibrowałem go do BASFa LH Extra I widocznego na pierwszych fotkach (kaseta oczywiście w idealnym stanie). Myślę, że do takich lub bardzo podobnych kaset były ustawiane te magnetofony. Za dnia jeszcze trochę go potestuję i spróbuję też ponagrywać na innych taśmach.
Tytuł: STRATO ND150 (ZRK M7010)
Wiadomość wysłana przez: nano w 07-02-2020, 07:54
miod dla oczu
swietna sprawa
b b b   dziekuje
on ma pomaranczowe szybki czy  tlo  jest pomaranczowe ?
Tytuł: STRATO ND150 (ZRK M7010)
Wiadomość wysłana przez: AUDIOTONE w 07-02-2020, 11:19
Jakubie Ty chyba w ogóle nie sypiasz... :)
Jak zwykle naprawa profi, idziesz do przodu jak burza Jakubie.
Jestem za każdym razem pod coraz to większym wrażeniem.

ND150 - ja miałem kiedyś NIKKO ND-150 i było to M7009 ale także z dolby.
Czyżby Twój miał RSD? Czym one się różniły M7009 od M7010 ?
Tytuł: STRATO ND150 (ZRK M7010)
Wiadomość wysłana przez: artekk w 07-02-2020, 11:34
Dobra robota Jakubie, rzeczowo opisana i pokazana. Brawo Ty :)
Tytuł: STRATO ND150 (ZRK M7010)
Wiadomość wysłana przez: JaKub92 w 07-02-2020, 12:53
on ma pomaranczowe szybki czy  tlo  jest pomaranczowe ?

Wskaźniki są pomarańczowe, bardzo popularne w tych magnetofonach.

Jakubie Ty chyba w ogóle nie sypiasz... :)
Jak zwykle naprawa profi, idziesz do przodu jak burza Jakubie.
Jestem za każdym razem pod coraz to większym wrażeniem.

ND150 - ja miałem kiedyś NIKKO ND-150 i było to M7009 ale także z dolby.
Czyżby Twój miał RSD? Czym one się różniły M7009 od M7010 ?


Jak mogę to odsypiam w dzień ;) W nocy najlepiej mi się majsterkuje, bo nikt nie chodzi, nie dzwoni, nie odrywa od roboty.
Magnetofon nie jest mój, ale nie, nie ma RSD ;) A czym różni się 7009 od 7010?.. Nie mam pojęcia... Po zdjęciach widzę, że to w zasadzie to samo, a z deckami z serii 7xxx nie miałem więcej do czynienia. Zakładam, że są to jakieś drobne zmiany na płycie głównej.

Dobra robota Jakubie, rzeczowo opisana i pokazana. Brawo Ty :)

Dzięki Wam wszystkim za miłe słowa, jak zawsze ;)
Artek, dobrze mówiłeś, że te magnetofony grają jednak nieco bardziej "twardo" niż z serii 9xxx. Ale dlaczego i czym różni się tor odczytu, to nie wiem. Na pierwszy rzut oka wygląda to tak samo.
Tytuł: STRATO ND150 (ZRK M7010)
Wiadomość wysłana przez: Hammer w 01-05-2021, 08:36
Zabieram się za Nikko ND-150 pomału, sprzęt oryginalny, nie grzebany, głowica też oryginalna nie starta wie  pracy mniej.
Wady ? paski do wymiany, zaczynają pękać, prędkość lekko szaleje . żaróweczki do wskaźników no i w sumie może parę elektrolitów do wymiany, choć są to Elny niebieskie bo magnetofon wersja exportowa.
Tytuł: STRATO ND150 (ZRK M7010)
Wiadomość wysłana przez: AUDIOTONE w 01-05-2021, 10:23
no i w sumie może parę elektrolitów do wymiany, choć są to Elny niebieskie bo magnetofon wersja exportowa.
Z tymi kondami to dobre dobre, hahaha ;)
Aczkolwiek dalej twierdzę że to jest M7009... tak piszą w internetach "Unitro-maniacy" ;)
https://unitraklub.pl/opis/993
Tytuł: STRATO ND150 (ZRK M7010)
Wiadomość wysłana przez: Hammer w 01-05-2021, 12:46
Wiem ze to 7009.
Ja go nazywam polskim Nad-em, prosty mechanizm, prosta elektronika, oryginalne Dolby , po prostu wypas.
Dźwiękowo poprawny, do się słuchać go po nagraniu.
No i minimalistyczne purytańskie wyposażenie.
Ciekawostka, tuleja osi koła zamachowego jest dosyć długa....., dłuższa niż w innych nowoczesnych deckach.