Audiohobby.pl
Audio => Magnetofony kasetowe => Magnetofony => ZRK => Wątek zaczęty przez: AUDIOTONE w 16-11-2019, 18:51
-
A to mój ZRK M7020 troszkę dłubnięty, jest u mnie do tej pory. :)
Małe video z testu odtwarzania :
Pierwszy test W&F z oryginalnym Polskim silnikiem :
-
Nie mam już ani jednego MDS-a. Trochę ich było.
Chciałbym upolować srebrnego, ale w wersji "kanciastej", z logo DIORA.
Wojtku, to co zrobiłeś ze swoim, to majstersztyk :D
Niestety nie zdążę już wrzucić filmiku z tym 9201, bo przedtem YT nawalił w połowie, a chcą pogadać z Wojtkiem na Skype nie będę nic przesyłał :P
-
A to mój ZRK M7020 troszkę dłubnięty, jest u mnie do tej pory. :)
Miałem taki magnetofon za młodu a konkretnie podobny model M7010. Aż miło znowu to zobaczyć :-)
-
A to mój ZRK M7020 troszkę dłubnięty, jest u mnie do tej pory. :)
Miałem taki magnetofon za młodu a konkretnie podobny model M7010. Aż miło znowu to zobaczyć :-)
ZRK M7020 był to pierwszy mój magnetofon z prawdziwego zdarzenia w latach 80-tych i jako jedyny z Polskich pozostał u mnie na obczyźnie. mam do niego niemożliwy sentyment, dlatego jest zemną.
-
Jak członek rodziny... , a i towarzystwo zacne.
-
Jak członek rodziny... , a i towarzystwo zacne.
Kiedyś w na początku lat 90-tych miałem takiego M7020. Jakiś czas temu zapragnąłem mieć go znów ale musiał być identyczny z takimi samymi wskaźnikami i czarny. Po kilku latach szukania trafił się takowy, i tak już został u mnie. Potem było kilka modów, by zbyt bardzo nie odstawał brzmieniowo od najniższych model zachodnich które posiadałem. I teraz gra na poziomie RS-TR555 czyli jest uważam bardzo dobrze, lepiej już nie będzie.
-
naszych rodzimych magnetofonach, bo tutaj u nas na forum one nigdy nie byly pokazywane
były Wojtku były :)
nawet ja dawno temu, kiedy jeszcze interesowały mnie magnetofony, pełen entuzjazmu o nich pisałem:
M3016 - http://audiohobby.pl/index.php?topic=115.msg227119#msg227118
MDS-442 - http://audiohobby.pl/index.php?topic=115.msg236861#msg236861
M9115 - http://audiohobby.pl/index.php?topic=115.msg256494#msg256494
M9012 - http://audiohobby.pl/index.php?topic=115.msg395870#msg395870
-
były Wojtku były :)
nawet ja dawno temu, kiedy jeszcze interesowały mnie magnetofony, pełen entuzjazmu o nich pisałem:
Maćku zgadza się, tylko może nie tak się wyraziłem jak chciałem. Chodziło mi o to, że nie miały swojego osobnego tematu. A takim sposobem nie zginą gdzieś w wątku "magnetofon". Dlatego od jakiegoś czasu zakładamy wątki "firmowe", by było można łatwiej coś co nas interesuje odszukać bez problemu.
-
taki tam nieporozumienia
(https://www.blasty.pl/upload/images/large/2017/07/wygladasz-idiotycznie-idz-sie-ogolic_2017-07-03_20-45-39.jpg)
-
Chodziło mi o to, że nie miały swojego osobnego tematu. A takim sposobem nie zginą gdzieś w wątku "magnetofon".
A rozumiem - faktycznie - swoje wpisy łatwo wyciągnąłem bo to może każdy - ale informacje o których wiem, że kiedyś już się pojawiły w wątku 'Magnetofon' trochę trudniej wyciągnąć z powodu ogromu tam zawartych informacji.
-
Zastosowany silnik z powodzeniem to chińska podróba : Mabuchi EG-530AD-2B 2400 CCW.
Tutaj video z tym Chińskim zamiennikiem, definitywnie lepiej chodzi niż stary Polski oryginał :
-
Te silniki spokojnie można ładować do tych magnetofonów, i tak pracują lepiej niż Silmy :D
-
Te silniki spokojnie można ładować do tych magnetofonów, i tak pracują lepiej niż Silmy :D
Dokładnie tak jak napisał Jakub, foto poniżej:
-
ostatnie video jakie posiadam z testu poziomu odczytu 0VU sygnał 333Hz :
Musze kiedyś dograć resztę pomiarów. Na chwile obecną 7020 leżakuje sobie w kartonie.
-
Więc podziałałem dziś z "Kasprzakiem".
Do zrobienia było nagrywanie i dokończenie kalibracji. Magnetofon czekał parę ładnych lat, leżał grzecznie w szafie.
Nagrywanie zrobione, problemem okazały się niestety uszkodzone kondensatory foliowe w generatorze i wzmacniaczu zapisu. Elektrolity już były wymienione jakiś czas temu i z kolei trany wszystkie dobre :) No cóż działa jak należy. Całość została ustawione w/g serwisówki i śmiga jak trzeba.
Poniżej filmy z nagrań taśm w trzech rodzajach :
1. Taśma TDK FE:
2. Taśma TDK SF:
3. Taśma TDK MA :
I kilka zdjęć poniżej:
-
Świetna robota, Wojtku! :) Gratuluję! :) A jak trzymają się te paski kupione na allegroszu?
-
A jak trzymają się te paski kupione na allegroszu?
Całkiem nieźle, nie mam żadnych obiekcji do nich.
-
Super robota Wojtku, rany jak kiedyś trzeba było się nagimnastykować żeby taki " sprzęcior " zdobyć :-)
-
Końcowe wideo z odtwarzania :
-
W końcu i ja upolowałem swojego M 7020 i dziś wyjąłem go z paczkomatu! :) A chorowałem na niego już od około 2 lat (o ile nie więcej), aż w końcu trafił się w przyzwoitej cenie, a nie za 800 zł czy inną abstrakcyjną kwotę.
Poniższe foto zrobione zaraz po wyjęciu z paczki. Wskaźniki jak widać trochę się osunęły (może wina transportu?..), ale wystarczyło wcisnąć je na miejsce i siedzą.
Ogólnie stan wizualny określam na bdb-. Fakt, że ma parę ubytków w lakierze (górna krawędź oraz na kieszeni), ale znalezienie egzemplarza który nawet takowych nie posiada, graniczy z cudem, a jak widać, nawet górna pokrywa jest prawie bez skazy (miejscami drobne odpryski oraz ryski).
Rolka dociskowa jak widać mocno popękana, ale już wymieniona. Za to bardzo miłą niespodzianką była głowica ALPS z zerowym śladem zużycia :) I prawdopodobnie została wymieniona w serwisie, bo po sprawdzeniu szablonem wysokość była ustawiona idealnie. Poza tym, ku mojemu zdziwieniu działa RSD! Z czym zawsze jest problem po wymianie głowicy na inną, niż oryginalna.
-
Foto wewnątrz.
-
Kolejną miłą niespodzianką był silnik MMI, którym ktoś przede mną zastąpił polską Silmę z całą tą śmieszną puszką.
-
Śruby mocujące mechanizm w obudowie były jeszcze zaplombowane, co również bardzo mnie ucieszyło (wiedziałem, że nie zastanę tam czyichś kombinacji, jak to często bywa w polskich magnetofonach).
Za to oś koła zamachowego po prostu sobie z niego wyszła... ;) Też dość częsta usterka w tym mechanizmie. Oczywiście już podklejona (butaprenem).
-
Zrobiłem szybki serwis mechanizmu (czyszczenie, przesmarowanie mechanizmu sprzęgła i naoliwienie łożyska koła zamachowego), założenie nowych pasków oraz wymiana rolki dociskowej (miałem w zapasie oryginalną nówkę wraz z dźwignią).
-
Po zmontowaniu magnetofon zagrał "od kopa" (na foto nawet z wzmacniaczem z zestawu, z którym kiedyś będzie współgrał na stałe :) ). Po w.w. zabiegach wziąłem go do domu, żeby po prostu go sobie posłuchać. Ustawiłem prędkość przesuwu taśmy, skalibrowałem odczyt i na razie ładnie mi przygrywa pod amplitunerem AT 9100 :)
Nagrywania jeszcze nie sprawdzałem, ale kalibrację zapisu przeprowadzę prawdopodobnie dopiero po pełnym recap'ie, który zrobię pewnie jakoś wiosną/latem, kiedy się ociepli i będę miał lepsze warunki do siedzenia w warsztacie.
-
A ten napis Metal to taki zmylak ?
-
Jaki "zmylak", jak przecież jest przełącznik typu taśmy dla taśmy METAL?
-
aaa już widze....
-
Gratuluję zakupu, fotka razem ze wzmacniaczem super.
-
Jakubie gratuluję ładnego 7020 ;-) To chyba najlepszy kaseciak z Kasprzaka, oczywiście pomijam wszelakiej maści wynalazki nie produkcyjne... Do kompletu brakuje Ci jeszcze tylko tunera.
-
Dzięki :)
Tak, to jednak flagowy model ZRK. Swego czasu uważałem za takowy M 9010, ale ten jednak nie ma nagrywania na metalu - zastanawiałem się nawet, dlaczego nie, skoro starszy od niego 7020 już miał i doszedłem do wniosku, że widocznie stwierdzili, że nie opłaca się, bo kasety typu IV były wtedy naprawdę trudno dostępne, a nie każdego było stać nawet na chromówki. Ciekawe tylko, że w dwukasetowym 9201A jednak zrobili nagrywanie na metalu...
Co do tunera, to jak wiesz Wojtku, radia nie słucham wcale, ale owszem - do kompletu chyba sobie kiedyś upoluję ;)
-
Ostatnio po kilku godzinach słuchania zaczął co chwila wybijać auto-stop, co jest częstą usterką w tym mechanizmie. Powodem jest sypiący się filc. Dociąłem kawałek nowego i podkleiłem na butaprenie, magnetofon od tego czasu odtworzył około 5 kaset i działa poprawnie, a auto-stop reaguje tylko na końcu taśmy zarówno przy odtwarzaniu jak i przewijaniu.
-
Sądzę że długo nie działał przed tym jak go kupiłeś. I trochę sie zastał, mogą wychodzić małe problemy.
-
Do tej pory już ładnie się rozbujał - pomęczyłem go troszkę i nie było więcej niespodzianek ;) Teraz w zasadzie pozostaje recap i kalibracja, żeby móc uznać go za w 100% sprawny :)
-
sypiacy sie filc...szok... przyznam jeszcze nigdy nie milem takiego wypadku,,,szok
-
sypiacy sie filc...szok... przyznam jeszcze nigdy nie milem takiego wypadku,,,szok
mi praktyczne co drugi polski magnetofon zrobił psikusa z filcem. Ale na szczęście są na to sposoby i jest to łatwa rzecz do wymiany. Tylko trzeba pamiętać o odtłuszczeniu bo często jest to ubrudzone olejami. Ludzie którzy nieumiejętnie smarowali mechanizmy w tych magnetofonach lali po układzie autostop który powinien pozostać suchy. To często powodowało dezintegrację filcu. Tak samo temperatura. Najlepszą opcją jest usunięcie do gołej blaszki i klejenie na świeżo . W blaszce często zdarzały się przetłoczenia (tarka na wylot) o które filc się pięknie zahacza.