Audiohobby.pl

Audio => Studio => Akustyka pomieszczeń => Wątek zaczęty przez: gruesome w 28-11-2019, 19:20

Tytuł: Subwoofer zamiast adaptacji pokoju?
Wiadomość wysłana przez: gruesome w 28-11-2019, 19:20
Czy ktoś wie czy ma sens wstawianie subwoofera do pokoju jako substytutu adaptacji pokoju? Idea jest taka, że subwoofer można wygodniej ustawić w większej liczbie miejsc w pokoju, czyli można popróbować, gdzie będzie najlepsza akustyka. A wiadomo, że bas do 200Hz ma całościowo największe znaczenie.
Tytuł: Subwoofer zamiast adaptacji pokoju?
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 01-12-2019, 20:36
Czy ktoś wie czy ma sens wstawianie subwoofera do pokoju jako substytutu adaptacji pokoju? Idea jest taka, że subwoofer można wygodniej ustawić w większej liczbie miejsc w pokoju, czyli można popróbować, gdzie będzie najlepsza akustyka. A wiadomo, że bas do 200Hz ma całościowo największe znaczenie.

Jeżeli wstawienia subwoofera nie rozważasz tylko w kontekście użycia go w kinie domowym to, wg. moich doświadczeń z subami z różnego pułapu cenowego, proponuję odpuścić sobie ten temat.
Tytuł: Subwoofer zamiast adaptacji pokoju?
Wiadomość wysłana przez: gruesome w 01-12-2019, 21:24
Ja spotkałem się z pozytywnymi opiniami odnośnie używania suba do stereo, nawet w muzyce klasycznej. Podobno poprawia całościowo cały dźwięk, np. przestrzenność, poprzez to, że górny zakres jest lepiej akcentowany na tle niskiego basu.

Tylko nie wiem jak to jest z częstotliwościami <35Hz w małym pokoju 20m2, niektórzy twierdzą że to za mały pokój żeby odtworzyć poprawnie takie dźwięki ze względu na długość fali?

Generalnie chodzi mi bardziej o realną poprawę akustyki gdy nie ma możliwości gruntownej adaptacji pokoju, nie zależy mi za bardzo na przenoszeniu niskich częstotliwości, mogę żyć z subem ustawionym na odcinanie <50Hz. Aktualnie jak sobie sprawdziłem granie na generatorze tonów, to mam dwa głośne piki: 130Hz i 190Hz.
Tytuł: Subwoofer zamiast adaptacji pokoju?
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 01-12-2019, 22:05
Dźwięk subów jest zwykle odklejony od reszty pasma. Prawie nie spotkałem jeszcze klasycznego suba, aktywnego lub pasywnego, który by "nadążał". Lepiej mieć dobry bas do 50Hz niż ciągnący się 25 Hz. Sam mam pokój 22m2 i właśnie to jest nawiększy problemem. Bas cięty ok 50Hz z zamkniętej konstrukcji Klipsch Heresy, jest zwyczajnie lepszy niż 27 Hz z otwartych Focali.
Miałem kiedyś na testy jakiegoś drogiego sub-a JM Lab i niestety pomimo sporych pieniędzy, które trzeba było dać za to monstrum kompletnie się nie sprawdził. Miałem też u sobie inne konstrukcje, z bardzo różnych przedziałów cenowych i zawsze było zwyczajnie słabo. Być może jakiś Velonyde z systemem pomiarowym da radę ale jestem co do tego pomysłu bardzo sceptyczny. Raz tylko firmowy sub zagrał właściwe i było to w małym pomieszczeniu u znajomego. Był to sub specjalnie dedykowany do kolumn JM Lab Point Source 5.1 (stare, małe kolumny, konstrukcja w układzie dAppolito).
Innym razem słyszałem podwójne suby DIY, w obudowie otwartej, bardzo nisko cięte, które poprawiły, co dziwne, średnicę. Właściel trochę i słuchał a i tak w końcu wylądowały w piwnicy.
Nie twierdze, że uzyskanie dobrego dźwięku z suba nie jest możliwe. Sądzę jednak , że jest to na tyle trudne, że cieżko coś będzie wyszukać i lepiej poszukać odpowiednich kolumn niż dobierać suba do kolumn już posiadanych.

Stawiam tezę, że dokładając sub-a, jest wielce prawdopodobne, że dźwięk sobie pogorszysz a nie poprawisz ale oczywiście mogę się mylić.
Tytuł: Subwoofer zamiast adaptacji pokoju?
Wiadomość wysłana przez: Karol w 01-12-2019, 22:50
Czy ktoś wie czy ma sens wstawianie subwoofera do pokoju...

Zrobiłem kiedyś coś takiego i moim zdaniem ma to sens.
Suba ukryłam za szafką telewizyjną tak, że nikt ze słuchających nie wiedział, że jest. :)
Podłączyłem przez niego kolumny, puściłem muzykę i żona przybiegła sprawdzić z kuchni, co się dzieje. :)
Dźwięk robił wrażenie. Grało to tak, że wszyscy dopytywali, co to za kolumny, czym napędzane.
Po jakiś 4 latach skończyło się dobre, bo sub zamilkł. Nie wiem czy opłaca się go reperować.
Może sobie taki (lub podobny), po prostu odkupię. @gruesome, możesz sam spróbować jak to będzie u Ciebie.
Trzeba tylko wybrać coś takiego jak ja i podłączyć kolumny do subwoofera. To był "Bose Acoustimass Powered System 2683-2".
Dokładnie taki, jak ten na Allegro (https://allegro.pl/oferta/bose-acoustimass-2683-8025653063). No może nie dokładnie taki, bo mój maił białą obudowę i była ona w dożo lepszym stanie.
Na tym sprzęcie od Bose, na pewno to zagra. Wydatek żaden, tylko nadźwigać się trzeba.
Kabel ze złączem DIN, potrzebny do połączenia suba ze źródłem, kupisz za parę złotych albo dorobisz sobie sam.
I niech gra muzyka... Sam zobaczysz (usłyszysz), czy ma to sens i czy warto coś takiego zrobić. :)
Tytuł: Subwoofer zamiast adaptacji pokoju?
Wiadomość wysłana przez: Max w 02-12-2019, 08:01
Z mojego systemu kolumnowego (włączając pokój i stolik) zostało w tym roku tylko źródło (i kable).
Wszystko jest wystrugane na nowo, a jeśli nie "na gotowo", to przynajmniej, mam nadzieję, na długie lata.
Jedno z nowo testowanych urządzeń spowodowało natychmiastowy opad szczęki i banan na twarzy, a decyzja odnośnie włączenia owego ustrojstwa do systemu pojawiła się z automatu (podjęta w mniej niż minutę). Które to urządzenie ?
Oczywiście, że tak - subwoofer.
Od tych kilku tygodni, kiedy gra u mnie sub, włączanie systemu zaczynam od niego (żeby nie zapomnieć ;), a muza bez owego turbo mruknięcia wydaje się wykastrowana (gatunek obojętny - przetestowałem wszystko, ale słucham wyłącznie klasyki). 
W nowym pokoju audio przybywa sprzętów a akustyka ewoluuje - w przyszłym roku pojawi się m.in. potężny rogowy regał na płyty. Bardzo prawdopodobne, że na koniec pobawię się jeszcze z klockami preparującymi akustykę, bo o ile w ciągu kilku miesięcy stopniowo przyzwyczajałem się do warunków w których słucham, z początku pogłosowość wydawała się męcząca w porównaniu do poprzedniego pokoju.
Testowałem urządzenia REL z serii T, ostatecznie został największy T9. Są to grajki teoretycznie najszybsze i najlepiej nadające się do muzyki (niczego innego w domu nie miałem). Rada jest prosta, bierz na chatę i testuj, bo warto. Dla mnie granie na kolumnach podstawkowych bez suba nie ma już sensu. 
Tytuł: Subwoofer zamiast adaptacji pokoju?
Wiadomość wysłana przez: Max w 02-12-2019, 11:13
Chłopaki w wątku obok mądrze dyskutują, choć ja nawet nie będę udawał, że mam ochotę na rozumienie.
Ma być dobrze "na ucho" i tyle.
I tak, "ludzie lubią bas" (niekoniecznie podbity, raczej naturalny, byle obecny).

W popie trza to u mnie skręcić (częstotliwość i volume) do 1/3, a w klasyce zagra ustawiony na godz 12 :)
Tak to sobie póki co wypracowałem. Kwestia pokoju, wielkości suba i nagrania. Przy gęstych realizacjach, np. Eric Clapton, trza skręcić do minimum albo wyłączyć. Z klasyką, np. koncerty fortepianowe Zimermana (Chopin, Rachmaninow), subwoofer definiuje brzmienie (tak fortepianu jak orkiestry) i odbiór utworów na nowo. 
 
Tytuł: Subwoofer zamiast adaptacji pokoju?
Wiadomość wysłana przez: Road To Nowhere w 02-12-2019, 11:31
Ciekawy temat ,może nie sub zamiast adaptacji akustycznej ale zastosowanie suba w stereo
z kolumnami podstawkowymi ma już jakiś sens .
Nawet dobry sub w obudowie zamkniętej nie będzie "nadążał" z basem ale wolę to
niż na siłę "konstrukcyjne kombinacje" z basem  w mini monitorach .
Tytuł: Subwoofer zamiast adaptacji pokoju?
Wiadomość wysłana przez: Max w 02-12-2019, 11:41
Nie mam porównania i nie zamierzam się wymądrzać, ale REL chwali swój sposób podłączania wysokopoziomowego za pomocą specjalnego kabla speakon. Naprawdę, jeśli dobrze trafić z ustawieniami, nie ma rozlewania się, buczenia czy spowolnienia na basie. Choć w istocie najwięcej zależy od samego nagrania, więc, co trochę irytujące, przy żonglerce płytami człowiek nabiega się między subowymi pokrętłami a kanapą :)
Tytuł: Subwoofer zamiast adaptacji pokoju?
Wiadomość wysłana przez: gruesome w 02-12-2019, 11:44
Ogólny temat używania suba w stereo ciekawy, ale mnie by bardziej interesowało to co w temacie wątku. Czyli doświadczenia typu "miałem piki na wyższym basie, wstawiłem suba, poprzesuwałem suba trochę po pokoju i piki zniknęły".

Zastanawia mnie jeszcze jak to jest z kierunkowością basu, niby bas nie jest kierunkowy, ale podejrzewam że przy odcięciu 200Hz i ustawieniu pojedynczego suba z boku kolumn będzie wyraźnie słychać, że gra z boku.
Tytuł: Subwoofer zamiast adaptacji pokoju?
Wiadomość wysłana przez: Max w 02-12-2019, 12:01
Zaczynałem od ustawienia między kolumnami. Było dobrze.
Docelowo trafił do kąta (za karę, że taki wielki) i nie słyszę żeby coś się brzmieniowo spaprało.

A Ty gruesome nie "podejrzewaj" tylko pakuj skrzynkę do pokoju i sprawdzaj.
Kombinacja wszystkich zmiennych (z naszymi głowami na czele) tak potężna, że wnioski tylko własne.
Naczelna zasada w audio.
Tytuł: Subwoofer zamiast adaptacji pokoju?
Wiadomość wysłana przez: Bacek w 02-12-2019, 14:50
Przy niskich częstotliwościach większość peaków na basie będzie wynikała z samych rozmiarów pokoju i miejsca gdzie siedzisz a pewnie mniej z faktycznego ustawienia suba.
Tytuł: Subwoofer zamiast adaptacji pokoju?
Wiadomość wysłana przez: colcolcol w 03-12-2019, 07:27
Wymiar pokoju nie ma znaczenia.
Szansa trafienia na strzałkę 1kHz w losowo wybranym miejscu odsłuchu jest niemal 100% wystarczy dla korekcji przesunąć głowę 15 cm do przodu lub tyłu. Przy 50Hz miejsce musimy zmienić o 3,5 metra czyli połowę długości fali. Jeżeli sub będzie konkretny czyli odtworzy choć 25-30 Hz to już mamy fale powyżej 10 metrów i kompletny misz-masz dźwiękowy. Będą miejsca, w których nie usłyszysz w ogóle 30 Hz a w innych (strzałka) będą się przesuwały lekkie przedmioty. Walczyłem z tym pół roku. 
 
Tytuł: Subwoofer zamiast adaptacji pokoju?
Wiadomość wysłana przez: Road To Nowhere w 03-12-2019, 09:34
Czyli w malutkim pokoju lepszy mniejszy sub (nie schodzący tak nisko) ?
Tytuł: Subwoofer zamiast adaptacji pokoju?
Wiadomość wysłana przez: Max w 03-12-2019, 10:50
Czyli w malutkim pokoju lepszy mniejszy sub (nie schodzący tak nisko) ?

Wesoła może być próba odpowiedzi na to pytanie. Mnie jedni fachowcy (do lekko ponad 16m2) zdecydowanie rekomendowali najmniejszego (T5i), i rzeczywiście pierwsze wrażenie w popie/rocku/jazzie z tym maluchem było więcej niż pozytywne. Potem dowiozłem dwa większe i okazało się, że w klasyce, bez względu na skład (orkiestrowy, kameralny czy np. fortepian solo) jednak lepiej poradzą sobie duże (potęga i rezerwy mocy). Te większe pracują bez względu na materiał generując jakiś rodzaj wibracji, który autentycznie dobarwia całość. Muza z subem żyje, jest rozedrgana, niespokojna, dodatkowo co rusz zaskoczy cię łupnięciem mimo, iż znasz przecież materiał, który odsłuchujesz.
No zakochałem się w tym pudle - dlatego, być może, że takie antyaudiofilskie :)))
Trochę bez sensu radzić w kółko to samo, ale jak nie wstawisz do pokoju i nie zapuścisz w swoich warunkach, nie będziesz wiedział....
Gustaw przerobił stos skrzynek krzywiąc się i marudząc, u mnie pierwszy kontakt spowodował miłość dozgonną. Co ciekawe każdy z nas pisze szczerze i od serca ;) Taki skomplikowany jest ten audiofilski żywot.
Tytuł: Subwoofer zamiast adaptacji pokoju?
Wiadomość wysłana przez: Wuelem w 03-12-2019, 13:05
@Gustaw napisał: "Dźwięk subów jest zwykle odklejony od reszty pasma. Prawie nie spotkałem jeszcze klasycznego suba, aktywnego lub pasywnego, który by "nadążał". Lepiej mieć dobry bas do 50Hz niż ciągnący się 25 Hz."

To wynika z czasu pogłosu, dla niskich częstotliwości można przyjąć 2 razy dłuższy niż dla środka pasma. Czyli na przykład 0,4 vs 0,8 sek. Czyli nieważne jakiego suba użyjemy, wygaszanie energii subbasu będzie zawsze dłuższe i pozostanie "ogon". Oczywiście bez zabiegów dodatkowych i przy niesprzyjających okolicznościach.
Przyjęcie sposobu, że lepiej podłogówki, które subbasu nie mają (z paru powodów jak nawet przenoszą najniższe częstotliwości, to są one wyciszone w stosunku do reszty pasma - hasło przewodnie: kompresja termiczna) - nie rozwiązuje problemu, tylko całkiem go pomija. Ze szkodą dla pełnopasmowego odtwarzania muzyki.

Jeśli wstawimy duże kolumny, czyli zdolne do odtworzenia najniższych dźwięków - problem będzie ten sam, co z zastosowaniem subwoofera. Niestety, zasada jest jedna: w uzyskaniu najwyższej jakości wysokich sprzyja mały pokój, w uzyskania najwyższej jakości basu - duży. W tym obszarze leży kompromis, a nie w wyborze sposobu odtworzenia subbasowego pasma.
Tytuł: Subwoofer zamiast adaptacji pokoju?
Wiadomość wysłana przez: Karol w 03-12-2019, 13:08
Czyli w malutkim pokoju lepszy mniejszy sub (nie schodzący tak nisko) ?

Jeżeli zamierzasz eksperymentować, to spróbuj z tym subem Bose, którego nazwę podałem.
Urządzenie sprawdzi się w każdym pokoju. Ma wbudowany wzmacniacz do napędzania kolumn.
Poradzi sobie nawet z większymi kolumnami. Jedyny warunek, to kolumny nie mogą być mniej niż 8 Ω.
Dźwięk jest zastanawiająco dobry, nawet prosto z komputera via DAC.
Bose Acoustimass Powered System 2683-2, to sprawdzony patent. Nie tylko przeze mnie.
Bose to Bose. Mnie go polecili ludzie, którzy walory tego rozwiązania znali dużo wcześniej.
Tytuł: Subwoofer zamiast adaptacji pokoju?
Wiadomość wysłana przez: Wuelem w 03-12-2019, 14:12
Ma wbudowany wzmacniacz do napędzania kolumn.
oraz
kolumny nie mogą być mniej niż 8 Ω.

Jakie ma znaczenie impedancja kolumn, skoro subwoofer jest aktywny?
Tytuł: Subwoofer zamiast adaptacji pokoju?
Wiadomość wysłana przez: Karol w 03-12-2019, 18:07
Jakie ma znaczenie impedancja kolumn, skoro subwoofer jest aktywny?

Takie samo jak przy innych wzmacniaczach, do których nie należy podłączać kolumn o niższej impedancji niż wskazana parez producenta. To nie jest "samotny" subwoofer. On jest składnikiem systemu nagłośnienia. Czasami można go upolować wraz z dwoma satelitkami. Spróbuj wpisać w przeglądarkę Google frazę "Bose Acoustimass Powered System 2683-2", powinno coś się znaleźć na temat tego systemu.
Tytuł: Subwoofer zamiast adaptacji pokoju?
Wiadomość wysłana przez: Wuelem w 03-12-2019, 23:48
Jeśli dobrze dostrzegam, to nie ma żadnych regulacji dopasowujących. Funkcjonuje więc jako zestaw głośnikowy. Nierozłącznie z satelitami. Nie widzę tego w poważniejszej instalacji, pułapka i pożywka dla przeciwników rozwiązań z subem.
Pewnie sprytna, ale to zabawka. Patrząc na zaciski głośnikowe... narodziny kina domowego? :-)
Tytuł: Subwoofer zamiast adaptacji pokoju?
Wiadomość wysłana przez: Karol w 04-12-2019, 00:44
Jeśli dobrze dostrzegam, to nie ma żadnych regulacji dopasowujących. Funkcjonuje więc jako zestaw głośnikowy. Nierozłącznie z satelitami. Nie widzę tego w poważniejszej instalacji, pułapka i pożywka dla przeciwników rozwiązań z subem.
Pewnie sprytna, ale to zabawka. Patrząc na zaciski głośnikowe... narodziny kina domowego? :-)

Ja miałem pewne zarzuty do grania swoich kolumn. Dlatego jak mi ktoś podpowiedział, coś takiego, to sprawdziłem czy to prawda. Z czystej życzliwości dzielę się tym rozwiązaniem, bo u mnie i u paru jeszcze osób zagrało.
Rozumiem, że ten patent Cię nie interesuje, bo u Ciebie nie ma czego poprawiać.
Ale jeżeli jest, to zamiast teoretyzować, za 200-300 zł, można sprawdzić, co ta "zabawka" potrafi.
Tyle to się płaci płaci się za pady do słuchawek firmy Dakoni. Po zastosowaniu tego suba, zmiana w dźwięku na plus, będzie zdecydowanie większa niż po podmianie padów. Ja sprawdziłem to rozwiązanie.
Jak Ty sprawdzisz i stwierdzisz, że to nic nie warte, to podziel się tą wiedzą i ostrzeż innych, by nie dali się nabrać. :)
Tytuł: Subwoofer zamiast adaptacji pokoju?
Wiadomość wysłana przez: Wuelem w 05-12-2019, 17:49
Miło argumentujesz, tylko powiedz: przy takich satelitach do jakich częstotliwości gra subwoofer? Większość zastrzeżeń dotyczy zauważalnego miejsca ulokowania subwoofera. Według Twoich doświadczeń należy postawić go pośrodku, na wprost słuchacza, czy ktoś zdecydował się postawić go w zupełnie innym miejscu? Pytanie jest z tych teoretycznych, ale ponieważ praktyka jest najlepszą teorią i taką masz po swojej stronie, to przybliż informacje o punkcie podziału albo jak w praktyce można wykorzystać jego potencjał uwzględniając mikro-minisatelity (jak nisko one mogą zagrać...?) będące w komplecie.
Tytuł: Subwoofer zamiast adaptacji pokoju?
Wiadomość wysłana przez: Karol w 05-12-2019, 20:03
@Wuelem, pokazałem pewną możliwość poprawienia dźwięku kolumn. Według mnie bardzo tanią.
Chcesz spróbuj, nie chcesz nie próbuj. Twoja sprawa.

Wyjaśnię tylko, tym którzy zdecydują się na coś takiego, (choćby z czystej ciekawości), że nie ma co sugerować się tym, co pisze @Wuelem. Najwyraźniej nie doczytał lub źle zrozumiał moje wpisy. Do suba nie podłączamy żadnych satelitek, tylko własne kolumny. Satelitki nie są do niczego potrzebne, nawet jakby były w komplecie.
Sygnał prosto z DAC-a, czy wbudowanej karty muzycznej, doprowadzamy do suba, a do niego podłączamy własne kolumny i tyle. A sub może stać gdziekolwiek miedzy kolumnami, lub gdzieś z boku. Ja postawiłem go między kolunami.

Tytuł: Subwoofer zamiast adaptacji pokoju?
Wiadomość wysłana przez: Wuelem w 05-12-2019, 22:01
To odpowiem prosto: to droga do katastrofy. Zapoznaj się z metodą dostrojenia subwoofera do kolumn głównych. Ten z zestawiku NIE ZAPEWNIA podstawowych narzędzi, aby to zrobić PRAWIDŁOWO.
Nie podając częstotliwości podziału sub/sat kupowanie tego w ciemno jest rzucaniem się pod pociąg. Szansa 1 na milion, że przeżyjesz. Tu szansa 1 na 1 000 000, że spełni to jakiekolwiek kryteria jakościowe.

Subwoofer jest fabrycznie DOPASOWANY do satelitek z zestawu i NAJPEWNIEJ ma elektroniczną korekcję pasma, aby z tych maleństw i przy swoich własnych ograniczeniach jakoś zagrać. Te wewnętrzne ustawienia przeniosą się na podłączone kolumny. Do tego bas będzie kierunkowy, bo podział jest znowu NAJPEWNIEJ wyżej niż się zaleca.
To już lepiej dać 200-300 zł na schronisko dla zwierząt, niż sprawdzać to, co jest przesądzone. Mówiłeś, że można przestrzec - to przestrzegam.

Jeśli ktoś chce poprawić sobie dźwięk subwooferem, to za 300 zł kupi samodzielny, uniwersalny model umożliwiający prawidłową konfigurację z dowolnymi kolumnami - w metodzie płynnego dodania do kolumn głównych. Wówczas subwoofer i kolumny są podłączone równolegle do wzmacniacza (oporność kolumn jest bez znaczenia, bo aktywny subwoofer nie obciąża dodatkowo wzmacniacza). Taki sposób daje GWARANCJĘ uzyskania czegoś pozytywnego. Subwoofer odcinamy nie wyżej niż 100 Hz, aby można było go postawić w dowolnym miejscu w pomieszczeniu (wybieramy oczywiście z listy najlepszych - jak je rozpoznać trzeba już dodatkowej wiedzy).

Pytanie, czy subwooferem można poprawić akustykę...? Tak, można uzyskać podobny efekt, ale wówczas potrzeba więcej niż jeden. Każde wysokiej klasy kino domowe korzysta ze znanych metod. Tam nie tylko celem jest właściwy odbiór w jednym konkretnym miejscu (1 słuchacz), ale w wielu dla siedzących obok i rząd dalej. Akurat w najniższych częstotliwościach różnice w głośności (różne miejsca w pokoju/sali) dochodzą do 30 dB, więc jest zasadnicze zadanie do wykonania.

Polecanie samochodu bez koła lub dwóch do przejażdżki, i to po wyboistej drodze, jest dobrym żartem.
Albo całkowitym niezrozumieniem tematu.
Tytuł: Subwoofer zamiast adaptacji pokoju?
Wiadomość wysłana przez: Karol w 05-12-2019, 23:06
Mówiłeś, że można przestrzec - to przestrzegam.

Czytaj ze zrozumieniem. Napisałem, że dopiero jak spróbujesz i potwierdzą się twoje teorie, to przestrzeż innych. :)
Na razie nic nie sprawdziłeś i dalej teoretyzujesz. Według Twoich wyobrażeń, to nie ma prawa zagrać. Otóż gra, czy Ci się to mieści w głowie czy nie. O pomyśle z samodzielnym, uniwersalnym modelem za 300 zł, umożliwiający prawidłową konfigurację z dowolnymi kolumnami, poczytaj wyżej. Mimo, że według Ciebie powinien się sprawdzić, takiemu np. @Gustawowi wziął się i nie sprawdził. Co kłamał? Najpewniej tak, bo nie miało prawa mu się nie sprawdzić, kiedy Ty uważasz, że powinno.
Albo musiał coś źle zrobić. Nie mam żadnego interesu, żeby kogokolwiek wprowadzać w błąd czy ordynarnie oszukiwać.
Piszę tylko o tym, co sam sprawdziłem. A jeżeli coś mi się wydaje, to jasno to komunikuję zastrzegając, że to tylko moje zdanie i że mogę się mylić. @Wuelem, jeżeli sugerujesz że kłamię, to napisz to otwartym tekstem.
Twoje insynuacje są nie na miejscu i mocno nie w porządku.
Tytuł: Subwoofer zamiast adaptacji pokoju?
Wiadomość wysłana przez: Wuelem w 06-12-2019, 00:00
Nadinterpretujesz. Mam tylko uwagi, że nie odnosisz opisywanych kwestii do praw fizycznych. Miejsce dla ustawienie subwoofera się wylicza z wymiarów pomieszczenia, punkt podziału warunkujący właściwy (sub)bas jest z góry przyjęty, częstotliwość dolna z małych kolumn jest mierzalnie graniczną. Ten polecany zestaw nie spełnia podstawowych kryteriów i nic tego nie zmieni. Pewnie mamy inny punkt odniesienia i oczekiwania - ale to nie fizyka, by dało się porównać.

Napisałeś, by nie sugerować się tym, co piszę. Piszę, aby ludzie nie wydali na darmo kasy. Uczynny jestem :-)
Tytuł: Subwoofer zamiast adaptacji pokoju?
Wiadomość wysłana przez: Wuelem w 06-12-2019, 10:11
Aby nie zostało bez jednak konkretniejszej myśli, która zdecydowanie odsunie na bok jakiekolwiek osobiste znaczenie zapisywanych słów. Mnie nie interesują popełniane przez kogoś błędy przy konfiguracji, lecz tylko potencjał sprzętu.
W mojej ocenie, aby rozpocząć walkę z subwoferem musi on mieć:
- płynna regulację częstotliwości podziału
- regulację wzmocnienia
- regulację fazy.

Wystarczy, że ktoś wymyśli sobie słuchanie na siedzisku przy samej ścianie, gdzie słyszy bas dobiegający bezpośrednio i od razu odbity (więc wzmocniony x 2) i z każdym subwooferem będzie miał problem. I takie błędne decyzje można mnożyć. Ale oceniam przydatność (i szanse na sukces) urządzenia. Odstępuję od dalszej dyskusji, jedynie dodam na koniec, że w moim zestawie jest subwoofer. Ale nawet z tego faktu nie należy wyciągać żadnych wniosków w kontekście tej ogólnej rozmowy. Dla wszystkich najlepszego.   
Tytuł: Subwoofer zamiast adaptacji pokoju?
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 06-12-2019, 15:09
Wystarczy, że ktoś wymyśli sobie słuchanie na siedzisku przy samej ścianie, gdzie słyszy bas dobiegający bezpośrednio i od razu odbity (więc wzmocniony x 2) i z każdym subwooferem będzie miał problem.

To mogła być przyczyna moich niepowodzeń podczas testów subwoofera.
Tytuł: Subwoofer zamiast adaptacji pokoju?
Wiadomość wysłana przez: fakamada w 06-12-2019, 17:01
Czy ktoś wie czy ma sens wstawianie subwoofera do pokoju jako substytutu adaptacji pokoju? Idea jest taka, że subwoofer można wygodniej ustawić w większej liczbie miejsc w pokoju, czyli można popróbować, gdzie będzie najlepsza akustyka. A wiadomo, że bas do 200Hz ma całościowo największe znaczenie.

Sposób 1:

Rozstawiasz po pokoju 3-4 subwoofery. Każdy z nich jest ustawiony w innym miejscu w związku z czym generuje inne mody pomieszczenia. Mody z 3-4 źródeł wyrównują się nawzajem dając w miarę płaską, uśrednioną  charakterystykę.

Sposób 2:

Używasz subwoofera z DSP. Mierzysz odpowiedź w miejscu odsłuchu. Wprowadzasz korekcję usuwając peaki.

Sposób 3 (najlepszy):

Kilka subów + DSP.
Tytuł: Subwoofer zamiast adaptacji pokoju?
Wiadomość wysłana przez: Karol w 06-12-2019, 20:33
Wystarczy, że ktoś wymyśli sobie słuchanie na siedzisku przy samej ścianie, gdzie słyszy bas dobiegający bezpośrednio i od razu odbity (więc wzmocniony x 2) i z każdym subwooferem będzie miał problem.

To mogła być przyczyna moich niepowodzeń podczas testów subwoofera.

:)
Tytuł: Subwoofer zamiast adaptacji pokoju?
Wiadomość wysłana przez: Karol w 06-12-2019, 20:42
@Wuelem nie wiem, jak to wykombinowałeś, bo niczego takiego nie pisałem, ale myślałeś, że w tym pomyśle wykorzystuje się te satelitki.
...
jak w praktyce można wykorzystać jego potencjał uwzględniając mikro-minisatelity (jak nisko one mogą zagrać...?) będące w komplecie.

Jego potencjał wykorzystuje się inaczej.
To jest ten pomysł, na który trudno wpaść, żeby zamiast takich malutkich głośniczków, podłączyć do niego kolumny.

...
Napisałeś, by nie sugerować się tym, co piszę.

Napisałem, żeby nie sugerować się tym co piszesz, bo po Twoich wywodach powstało wrażenie, że te "mikro-ministaelity" są do czegoś potrzebne. Nie są i właśnie to, wyjaśniłem w przytoczonym niżej cytacie.
...
Wyjaśnię tylko, tym którzy zdecydują się na coś takiego, (choćby z czystej ciekawości), że nie ma co sugerować się tym, co pisze @Wuelem. Najwyraźniej nie doczytał lub źle zrozumiał moje wpisy. Do suba nie podłączamy żadnych satelitek, tylko własne kolumny. Satelitki nie są do niczego potrzebne, nawet jakby były w komplecie.
Sygnał prosto z DAC-a, czy wbudowanej karty muzycznej, doprowadzamy do suba, a do niego podłączamy własne kolumny i tyle. A sub może stać gdziekolwiek miedzy kolumnami, lub gdzieś z boku. Ja postawiłem go między kolumnami.

Co do dalszej części Twojego wywodu tj.:
...Piszę, aby ludzie nie wydali na darmo kasy. Uczynny jestem :-)
to pewnie tak jest, skoro tak twierdzisz.
Przyjmuję do wiadomości, że są to główne powody, Twojego pisania w tym wątku.

Nadinterpretujesz. Mam tylko uwagi, że...
Ufff, to mi użyło. Kamień z serca! :)
Jeżeli tak to w porządku, bo już myślałem (nie wiedzieć czemu), że zarzucasz mi kłamstwo.

Co do samego pomysłu, to trzeba jakoś rozwiązać sterowanie głośnością.
Ja to zrobiłem wykorzystując do tego interfejs M-Audio ProFire 610.
Do niego doprowadzałem sygnał ze źródła, a z niego szedł on na suba i na kolumny.
Myślę, że już nic więcej nie trzeba wyjaśniać. Widomo o co w tym pomyśle chodzi oraz co i jak podłączyć.
Z mojej strony, to wyczerpuje temat.
EOT.
Tytuł: Subwoofer zamiast adaptacji pokoju?
Wiadomość wysłana przez: Wuelem w 08-12-2019, 18:38
Odczytuję wpis pojednawczo. To z mojej strony również w tej intencji - instrukcja:

https://www.manualslib.com/manual/403676/Bose-Acoustimass-Powered.html#manual

Warto wiedzieć, że wszyli tam automatyczny układ korekcji dla niskich poziomów odsłuchu.
Gdzie przebiega podział sub/sat - nie podają. Nie widzą potrzeby - każą traktować jako całość.
Głośnik subniskotonowy o średnicy (pewnie z koszem...) 15,2 cm.
Dwa, aby zwiększyć maksymalne obciążenie mocowe.

Mnie się jednak podobają najbardziej satelitki - można ukierunkowywać dźwięk.
Każda daje możliwość ustawienie proporcji bezpośredni/odbity.
Pytanie konkursowe: jaka jeszcze inna firma przyjęła takie rozwiązanie :-)

Tytuł: Subwoofer zamiast adaptacji pokoju?
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 24-12-2019, 20:37
Tonsil :-)
Tytuł: Subwoofer zamiast adaptacji pokoju?
Wiadomość wysłana przez: colcolcol w 11-01-2020, 16:33
Tak, niskie potrafią być narkotyczne.
Sub jak największy, jak najniżej schodzący, może dwa. Adaptacja będzie niezbędna. Wyczaruje nieznane i przysporzy kłopotów. Jak z kobietą. Odwrotu nie ma.
Tytuł: Subwoofer zamiast adaptacji pokoju?
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 01-02-2020, 00:14
nieznane wkrotce stanie sie znane, bedzie lepiej niz na zywo, bedzie Pan zadowolony. co za geniusz wpadl na ten pomysl ? pewnie eu-geniusz.
Tytuł: Subwoofer zamiast adaptacji pokoju?
Wiadomość wysłana przez: arturs w 04-07-2020, 13:06
Chyba nie zdarzyło mi się słyszeć poprawnie brzmiącego Bose. Do komputera może być ok.

Jak to będzie w stereo?

Jeżeli mam jeden sub o efektywności 88db i do tego dwie satelitki zasilane przez fltr pasywny w subie to one powinny mieć po 85db każda czy po 82db każda żeby utrzymać zrównowazony poziom całości? Ustawię oczywiście suba i satelity w tej samej odległości.
Tytuł: Subwoofer zamiast adaptacji pokoju?
Wiadomość wysłana przez: gruesome w 04-07-2020, 14:30
Co do tematu wątku, to u mnie skończyło się na "Room Equalization zamiast adaptacji pokoju". Efekt bardzo dobry, cudów nie ma, powyżej 2kHz pasmo wygląda jak grzywa lwa, choć na ucho tego nie słychać. Za to na basie pasmo wynikowe całkiem równe, z equalizją rzędu +/- 10-15dB na kilku pikach poniżej 200Hz.
Tytuł: Subwoofer zamiast adaptacji pokoju?
Wiadomość wysłana przez: arturs w 04-07-2020, 19:38
czym taki rum equalizować?
Tytuł: Subwoofer zamiast adaptacji pokoju?
Wiadomość wysłana przez: gruesome w 04-07-2020, 21:57
czym taki rum equalizować?

rum equalizerem: https://www.roomeqwizard.com/, do tego mikrofon pomiarowy (najpopularniejszy - UMIK-1 za 500zł). Wada dla niektórych taka, że trzeba jakoś tą equalizację mieć aktywną w torze, nie trzeba specjalistycznego equalizera ale jakiś parametryczny musi być, więc np. sprzętowy prosty equalizer raczej nie wystarczy (w praktyce: komputer albo zaawansowany streamer lub DAC profesjonalny).

Dodam jeszcze że pomimo że głośniki przenoszą bas bez spadku od 45Hz, aktualny pomiar pokazuje mi brak spadku nawet na 35Hz - te podbite 10Hz musi pochodzić z odbić w pokoju.

Acha, i dodam jeszcze że jak się trochę posłucha z tym room-eq, to potem bez eq nie da się słuchać - bas tak dudni.
Tytuł: Subwoofer zamiast adaptacji pokoju?
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 14-07-2020, 20:37
gruesome, ładna dziewczyna z Ciebie, ale z dsp do uzdatniania pomieszczenia bym nie szalal, chyba ze jest to popularny ostatnimi laty salóóón z wyspa i kuchnia, w kuchni kotlet lepiej idzie jak sie dsp wyrowna ;-)

masz fajny mic, mam kontakt z B&K i gras(nie to co pomyslala wiekszosc ;-)) roznica miedzy berecikiem za 200minus jest taka ze trzeba zapamietac jaka, a zapamietac nie problem, do 5KHz z grubsza zadna.

Do Adremu, jak to mowia lepiej zapobiegac niz gasic, czyli lepiej oszacowac strzleczki i modziki nawet micem za stowke niz robic dsp micem za 2eurokola :-)
Tytuł: Subwoofer zamiast adaptacji pokoju?
Wiadomość wysłana przez: Zmelmag w 14-07-2020, 20:39
a rum , np. bacardi to sie nadaje zeby go do piwa dolac :-)
Tytuł: Subwoofer zamiast adaptacji pokoju?
Wiadomość wysłana przez: Bacek w 18-07-2020, 20:12
Ja tam wolę z kornikami niż z rumem.
Tytuł: Subwoofer zamiast adaptacji pokoju?
Wiadomość wysłana przez: arturs w 24-07-2020, 00:10
czym taki rum equalizować?

rum equalizerem: https://www.roomeqwizard.com/, do tego mikrofon pomiarowy (najpopularniejszy - UMIK-1 za 500zł). Wada dla niektórych taka, że trzeba jakoś tą equalizację mieć aktywną w torze, nie trzeba specjalistycznego equalizera ale jakiś parametryczny musi być, więc np. sprzętowy prosty equalizer raczej nie wystarczy (w praktyce: komputer albo zaawansowany streamer lub DAC profesjonalny).

Dodam jeszcze że pomimo że głośniki przenoszą bas bez spadku od 45Hz, aktualny pomiar pokazuje mi brak spadku nawet na 35Hz - te podbite 10Hz musi pochodzić z odbić w pokoju.

Egualizer parametryczny w karcie dźwiekowej kształtującej sygnał DA zanim dotrze do  przetwornika ?

Nie rozumiem tej technologii. Słyszałem kiedys taki egualizer pomieszczenia TaCt. Egualizacja zjadała bardzo dużo z basu. Dlatego kolumny musiały stac blisko ściany by wykorzystac room-gain. W dodatku ich obudowy były zamknięte więc same z siebie nie dudniły. Słuchało się przyjemnie jak w pomieszczeniu adaptowanym ale mam wrażenie ze to był kit. Nie dawali posłuchac brzmienia tych kolumn bez equalizacji. Nie było do czego porównać.
Skąd pewność ze OZ w pomieszczeniu lepiej umeblowanym nie dadzą takiego efektu mniejszym kosztem.
Tytuł: Subwoofer zamiast adaptacji pokoju?
Wiadomość wysłana przez: gruesome w 24-07-2020, 01:04
Egualizer parametryczny w karcie dźwiekowej kształtującej sygnał DA zanim dotrze do  przetwornika ?

Nie rozumiem tej technologii.

Jeśli to komputer to equalizer (np. program Equalizer APO) będzie działać jeszcze zanim dane dotrą do karty dźwiękowej/DACa, czyli: program odtwarzający (np. Foobar2000) czyta plik z muzyką -> dane trafiają do sterownika systemu operacyjnego -> dane przechodzą przez equalizer programowy -> dane trafiają do fizycznego urządzenia karta dźwiękowa/DAC. Wszystkie etapy poza ostatnim są czysto softwareowe, po prostu przetwarzanie danych w pamięci RAM przez system operacyjny.

Cytuj
Słyszałem kiedys taki egualizer pomieszczenia TaCt. Egualizacja zjadała bardzo dużo z basu. Dlatego kolumny musiały stac blisko ściany by wykorzystac room-gain. W dodatku ich obudowy były zamknięte więc same z siebie nie dudniły. Słuchało się przyjemnie jak w pomieszczeniu adaptowanym ale mam wrażenie ze to był kit. Nie dawali posłuchac brzmienia tych kolumn bez equalizacji. Nie było do czego porównać.

Nie rozumiem, skoro to equalizer pomieszczenia to musiał być jakiś mikrofon żeby zmierzyć pasmo w konkretnym pomieszczeniu przy konkretnym ustawieniu kolumn? Czyli dosunięcie kolumn do ścian nie powinno nic zmienić - przy założeniu że pomiar pasma wykonamy ponownie - bo pomiar wykaże zwiększony bas i equalizacja go zbije jeszcze bardziej.

Z tego co widzę u siebie w niezaadaptowanym pokoju ciężko uniknąć choć jednego piku rzędu 15-20dB na basie więc na pewno po wyrównaniu będzie początkowo wrażenie braku basu.

Cytuj
Skąd pewność ze OZ w pomieszczeniu lepiej umeblowanym nie dadzą takiego efektu mniejszym kosztem.

OZ? Generalnie na pewno lepiej mieć dobrze grający pokój niż polegać tylko na room-eq. Choć ja i tak chciałbym zmierzyć w dobrym pokoju jak pasmo wygląda, choćby aby poszukać najlepszego ustawienia kolumn, wątpię też, aby bas mieścił się w paśmie 5dB bez profesjonalnej adaptacji (koszt kilku tys. zł + zepsucie wyglądu).