Audiohobby.pl
Audio => DIY => Wątek zaczęty przez: mixann w 11-11-2019, 12:34
-
Witam wszystkich audio hobbystów :)
Ostatnio chodzi mi po głowie jak wykorzystać zasilanie +55V do wzmacniacza. Mam takie trafo 200VA 37V AC i wpadłem na pomysł aby zrobić możliwie jak najbardziej prosty wzmacniacz do tego zasilania.
Założenie jest aby max wykorzystać prostotę układu ale i zapewnić jak najlepsze warunki do uzyskania dobrego brzmienia.
Jestem ciekaw jakie będą wasze uwagi.
-------------------------------------------
-
1). Z charakterystyki wynika pasmo 10 Hz - 100 kHz (-3dB)
2). Przebieg 10kHz - prostokąt
3). Moc wyjściowa (sinus) 1kHz
-
Układ ma tę zaletę że bardzo łatwo nim regulować prąd spoczynkowy i jak widać na schemacie dwie diody są odpowiedzialne za BIAS na poziomie 50 mA. Dołożenie dwóch diod które łatwo można wyłączyć bocznikując wyłącznikiem, umożliwia zwiększenie prądu do 700 mA co w konsekwencji pozwala uzyskać pierwsze 5W RMS (14 W sinus ) w czystej klasie A.
-
Klasa A
-
Można i tak. Ale przecież nie ma przeszkód żeby z tego trafo zrobić +/-27 symetryczne.
-
Masz na myśli wirtualną masę pomiędzy kondensatorami w filtrze za mostkiem?
-
Coś podobnego np. Goły pasywny na samych rezystorach może się zdesymetryzowac.
-
TW140-konstrukcja J.Jandy- czechosłowackiego Passa :)
Komercyjnie sprzedawany na początku ery wschodniego kapitalizmu jako AU/RA, AURA Z1:
http://www.pctun.czechian.net/tw/tw.html
https://volta.estranky.cz/clanky/zesilovace-a-predzesilovace/zesilovac-40w--aura-z1-.html
Gra świetnie i ma jeden patent w końcówce mocy. Jaki? Proszę szukać. Ogłaszam konkurs:)
-
Układ SE z Bootstrap + globalne sprzężenie zwrotne napięciowe. Zauważyłem że nie ma diody pomiędzy bazami tranzystorów wyjściowych a sam bias jest regulowany rezystorami przy górnym tranzystorze. W sumie podobnie jak JLH 1969
-
zimno :)
-
Ten z podanego schematu, to Transiwatt - pracuje on w czystej klasie B, zniekształcenia skrośne "maskuje" kondensator wyjściowy, dodatkowo objęty globalną pętlą ujemnego sprzężenie zwrotnego.
Natomiast AU/RA Z1 ma jeszcze pojedynczą diodę krzemową (odpowiednik 1N4001) pomiędzy bazami tranzystorów mocy. Według pomiarów niemieckiego HiFi Exclusive zniekształcenia TIM wynoszą tylko 0,001%, zwykłe THD 0,313%, intermodulacyjne 0,138%. Damping factor zmierzyła zaś redakcja Stereoplay'a i wyszło... DF=1000.
Nic dodać, nic ująć. Trzeba posłuchać, bo warto!
Szczytowym rozwinięciem tej koncepcji jest AU/RA Z7A - schemat i zdjęcie wnętrza poniżej.
-
Ciepło.
A skąd ten DF=1000?
-
Ze sprzężenia zwrotnego i konstrukcji zasilacza.
PS. Jeszcze jedno: tranzystor KU611 pracuje w czystej klasie A, z prądem spoczynkowym ok. 120 mA.
-
Ludwik Igielski
Kiedy doczekamy się z Twojej strony jakiej książki o audio?
Jedna z pętli wzmacniacza ma charakter dynamiczny- reaguje na zmiany impedancji kolumny. Patent podobny do starych wzmacniaczy QUAD a dzisiaj wykorzystywany w niektórych cyfrakach.
-
Czyli jak widać prostota konstrukcji wcale nie degraduje dźwięku a kondensator na wyjściu nie musi być od razu samym złem. Tak myślę że na próbę zmontuję ten układ i zobaczę jak się sprawuje na żywo. A jeśli coś będzie nie tak to pomyślę nad symetrycznym zasilaniem i likwidacją kondensatora wyjściowego. Pora zatem zrobić pierwszy prototyp.
-
Kondensator na wyjściu ma taki sam wpływ na brzmienie jak kondensatory w zasilaczu proszę panów,ponieważ sygnał tak samo płynie przez niego jak i przez tamte.
-
Nie wiem, nie znam się, zarobiony jestem ale hmm, czy sygnał płynie przez kondensatory w zasilaniu?
W zasilaczu to co najwyżej ripple current. No chyba że założymy że płynie = "ślizga się po".
-
A jak zamyka obwód Twoim zdaniem? Tak samo jak ripple current płynie przez te w zasilaczu.
Chyba nie myślisz,że przez trafo w zasilaczu?
-
Kolega ma na myśli fakt że sygnał wyjściowy tranzystorów mocy jest pochodną prądu pobieranego z kondensatorów zasilacza w funkcji napięcia wejściowego stopnia sterującego.
-
Otóż to.
-
Oczywiście można patrzeć jeszcze szerzej :)
Sygnał wyjściowy tranzystorów mocy jest pochodną prądu pobieranego z linii zasilającej prądu zmiennego 230V w funkcji napięcia wejściowego stopnia sterującego.
Na 15kV lub wyżej już wchodził nie będę.
-
Oczywiście można patrzeć jeszcze szerzej :)
Sygnał wyjściowy tranzystorów mocy jest pochodną prądu pobieranego z linii zasilającej prądu zmiennego 230V w funkcji napięcia wejściowego stopnia sterującego.
Na 15kV lub wyżej już wchodził nie będę.
I tu bym się już nie do końca zgodził gdyż nie ma połączenia galwanicznego pomiędzy L1 15KV a zaciskiem +Ucc. Jak już to strumień magnetyczny transformatora jest źródłem i nie ma tu znaczenia z jakiego napięcia go transformujemy czy 230AC czy 15KV AC. Czyli pomijając trafo wszystko się zaczyna od diod w zasilaczu i kondensatorów.
Nie chcę się w to specjalnie zagłębiać bo nie o to tu chodzi abyśmy roztrząsali czy te kondy w końcu grają czy nie lecz w bardzo dużym uproszczeniu jakość sygnału na wyjściu wzmacniacza bardzo zależy od jakości samego zasilacza.
Przykładem niech będzie zasilacz do JLH czyli klasycznego wzmacniacza w klasie A który w oryginale z 1969 r posiadał tylko mostek i filtr RC a w roku 1996 Geoff Moss dorobił tzw Power Follower który bardzo poprawił jakość samego wzmacniacza zwiększając jednocześnie współczynnik tłumienia DF.
link do źródla
http://sound-au.com/tcaas/index-1.htm
-
Jak już to strumień magnetyczny transformatora jest źródłem
Strumień magnetyczny od samego wiatru się nie stworzy. Tak samo jak i napięcie i prąd na kondensatorze beż diod i transformatora. Także funkcja przejścia jest bardziej skomplikowana ale jest. A układ czy zasilacz to suma składowa topologii i elementów. Także w danym miejscu układu pojedyncza cześć może mieć większy lub mniejszy wpływ na pracę układu.
Także na to czy kondensator w zasilaczu zamyka obwód i na ile jest się w stanie dołożyć do pracy całości możemy mieć jednak inne zdanie.
-
No to go wyłącz te kondensatory i zasil poprzez dławiki z zasilacza z wejściem na kondensatorach.Ciekawe,czy zadziała...
-
Mówisz że będzie gorzej niż wyjęcie kondensatorów odsprzegających/wyjściowych? W sumie może tak być w drugim wypadku będzie błoga cisza czyli lepiej. A może nawet odpiąć transformator.
Dość jałowa dyskusja, na zasadzie czy samochód będzie lepiej jeździł bez silnika czy bez kół.
Sorki ale nadal nie widzę w jaki sposób miał by przez kondensator płynąć prąd zbliżony do tego który przepłynie przez głośnik
-
Kochany Backu,a przez co do diaska?
-
Wszelkie składowe zmienne zamykają się przez kondensatory zasilacza.