Audiohobby.pl
Audio => Magnetofony kasetowe => Magnetofony => Technics => Wątek zaczęty przez: AUDIOTONE w 19-10-2019, 21:30
-
Na początek tematu z "techniolem" taki nieborak którego kiedyś naprawiałem. Model RS-M235X.
Pierwsze odpalenie i problem paska od silnika pomocniczego do mechanizmu podnoszenia mostka:
Pomiar W&F :
Kilka zdjęć poniżej:
-
Mechanika w RS-M235X to podstawowa wersja "RS-M250 series". Czyli dwa silniki bez DD, jeden wałek. Problemy z tym mechanizmem to głównie luźny pasek od silnika pomocniczego odpowiadający za podnoszenie mostka, idler i dowijanie (prawy talerzyk). To trzeba sprawdzać na początku. Kolejno oba idler-y (przewijanie i dowijanie prawego talezyka). Prócz tych usterek jeszcze mikrostyki (blaszki miedziane)często śniedzieją. Odpowiadają za przełączanie funkcji mechanizmu widoczne na froncie z lewej strony mechaniki na zielonkawej taśmie.
Poniżej testy odtwarzania i nagrywania:
-
Kilka dodatkowych zdjęć płyty głównej itp. :
-
Mam takiego srebrnego, dostałem kiedyś "w pakiecie" z innym deckiem.
Szkoda go trochę, bo niebrzydki z niego magnetofon.
-
Mam takiego srebrnego, dostałem kiedyś "w pakiecie" z innym deckiem.
Szkoda go trochę, bo niebrzydki z niego magnetofon.
Jeśli głowica w dobrym stanie to warto uruchomić. I niech żyje sobie "nieborak" :)
-
Parę lat temu kupiłem ten model polując na 253 , którego do tej pory nie upolowałem jednak.
Obcięty przewód sieciowy dorobiony, nie pamiętam kr=tóre paski wymieniałem i w sumie co robiłem z nim.
Wymieniłem w nim silnik bo zawodził, miałem tylko 4 stykowe i reg prędkości jest teraz na zewnątrz.
Wymieniłem dzisiaj dwa paski do licznika na cieńsze i nowsze.
Odpalony gra, nagrywa równo ładnie choć trochę więcej wysokich by się przydało, ale nagrywam na razie na taśmie średniej klasy.
Nawet DBX odpaliłem i .....działa!
Gra inaczej niż np Sony czy Nad, tak raczej po staremu, ale mi jakoś nie przypadł do gustu na 100% aby pisać o nim pieśni po wsze czasy.
Wydaje mi się że zawęża trochę stereo, ale muszę jeszcze na słuchawkach coś posłuchać .
Kiedyś lizało się katalogi Technicsa ........ teraz już ciśnienie spadło, byś może wymaga minimalnych korekt biasu, zobaczymy w czasie.
-
Mam sentyment do tej serii Technics-a, moim zdaniem jedna z ładniejszych z dopracowanymi mechanizmami.:)
-
Odpalony gra, nagrywa równo ładnie choć trochę więcej wysokich by się przydało
Mam dwa egzemplarze 253 i nie brakuje w nim wysokich. Wręcz przeciwnie wysoki dźwięk to atut tego modelu . Widzę że w modelu 235 jest inna głowica, w 253 jest AX
-
235 i 253 to dwa inne magnetofony, po drugie stan na dzień dzisiejszy to loteria że w ogóle coś działa dobrze . . . . wezmę lepszą kasetę . . . . .
Prosty mechanizm . . . . . to miałby jeden pasek a tu mamy ile ? 5 ! i 2 idlery co tam ....
Edit, własnie odezwały się idlery, ślizgają się przy przewijaniu a na dłuższych taśmach i delikatniejszych typu np Sony pływają na rolce.
Jakby ktoś miał wymiary to bym zamówił na wymiar od razu.
-
235 i 253 to dwa inne magnetofony,
Widzę że w modelu 235 jest inna głowica, w 253 jest AX
Technics w tamtej serii czyli RS-M2xx nie miał niestety jakiejś systematyczności w oznaczeniu modeli. I oznaczenia liczbowe były bardzo pomieszane. Przykład model RS-M275X to najwyższa dwu-głowicówka a model RS-M273 to model trzy głowicowy, model RS-M253X to już także trzy głowicowy, a RS-M265X to dwu-głwouicówka... itd. :(
Sami widzicie że był po prostu chaos w oznaczeniach.
-
Problemy z tym mechanizmem to głównie luźny pasek od silnika pomocniczego odpowiadający za podnoszenie mostka, idler i dowijanie (prawy talerzyk).
Miałem dziś dostać komplet głowić (używanych) do tego magnetofonu by za pomocą nich reanimować jeden z moich JVC KD-A7. Jednak mój przyjaciel nie zdążył ich wyjąć z magnetofonu (którego pozostałość miał wyrzucić na śmietnik), tak więc wziąłem całość w prezencie. Jak zobaczyłem wnętrze... Rewelacyjny stan. Jedynie (jak w cytacie powyżej) pasek od serwo mechanizmu wymagał wymiany, co też uczyniłem. I.... zrobiłem kilka testów.
Po oględzinach wzrokowych (oko uzbrojone w okulary +3,5 dioptrii) stwierdziłem, że obie głowice są w perfekcyjnym stanie. I niestety nie zostanie on dawcą części. Magnetofon działa. Nagrałem całą stronę kasety żelazowej TDK SADE "The Best Of Sade" z płyty CD z odtwarzacza CD204 PHILIPSA. Po nagraniu włączyłem odtwarzanie i stwierdzam, że wysokich tonów niestety lekki niedobór. Ale wiem jedno... (trochę go pomęczyłem przebiegami z generatora) Ten magnetofon po dokładnej kalibracji posłuży za referencje podczas naprawy innych rupieci. Może NAKAMICHI Dragon to, to nie jest ale w obu kanałach wszystko jest równo i brak niespodzianek.
-
Maćku takie niespodziewane naprawy cieszą najbardziej ;)
Ponad to znalazłem model RS-M236X który jest trzecią wersją modelu 235X...
1. RS-M235X normalny grafitowy
2. RS-M235X srebrny, ale niektóre elementy z wersji grafitowej
3. RS-M236X cały srebrny łącznie z plastikiem w okół wskaźników wysterowania i inne elementy są srebrne.
Poniżej zdjęcie modelu RS-M236X z internetu.
-
Wracając do poziomu odczytu wysokich tonów (jeśli komuś ich brakuje).
Dziś odważyłem się dokonać małej modyfikacji.
W torze odczytu (przed wzmacniaczem) znajdują się 2 kondensatorki C13 i C14 o pojemności 470 pF.
Jeśli chcecie możecie od strony druku dolutować do nich kondensatorki 220 pF. Spowoduje to przesunięcie częstotliwości rezonansowej głowicy w dół i... Wyprodukuje trochę więcej wysokich.
Ja u siebie wlutowałem tam 330 pF i teraz jest jak by lekko za dużo, jednak moje kolumny (REVOX Plenum B MK II) bez problemu radzą sobie nie powodując przykrego uczucia "kłucia" w uszy jak np: Altusy i ja tego u siebie nie będę zmieniał.
Jak się komuś będzie chciało, spróbujcie to zrobić i sprawdźcie sami.
UWAGA.
Przeróbka w ogóle nie ma wpływu na tor zapisu magnetofonu. Modyfikuje jedynie tor odczytu.
Wszystkie kasety nagrane na Waszym magnetofonie, będą nagrane jak dotychczas.
No i wszystkie modyfikacje własnego sprzętu robicie na własną odpowiedzialność.
Bardzo przepraszam wszystkich profesjonalistów elektroników za informację zawarte powyżej. Wy na pewno wiecie, co powoduje ta zmiana w układzie odczytu.
Tłumacząc to, bardziej chodziło mi o wyjaśnienie tego mniej zaawansowanym elektronikom.
No i pewnie od audiofili polecą cegły w moją stronę, bo (przyznam rację) przeróbka ma wpływ na charakterystykę toru odczytu i ma również wpływ na pracę systemów redukcji szumów wbudowanych w magnetofon, jak również może powodować wzrost poziomu szumu. Dlatego (jak ktoś ma chęć) polecam eksperymentować. Zakres pojemności od 100 pF (bardzo mała zmiana) do 470 pF (bardzo duża zmiana)
Nie mniej jednak jest to tak proste do wykonania, i nieznacznie ingeruje w elektronikę magnetofonu, że usunięcie jej to jak wyłączenia światła w kuchni.
-
Ale czy ma to sens? bo wg mnie fałszuje to co nagraliśmy i nie wiemy czy to prawda czy fałsz......okaże się że magnetofon tnie trochę przy zapisie, a tu cud.....piknie chodzi hehehehehhehehehe .. .. . . . .
.......nie pisz takich rzeczy bo zaraz pseudo sprzedawcy będą robili takie myki w sprzętach i robili klientów w b..a i teksty w stylu ..."wysokie jak żyleta" będą na co drugiej aukcji ....heheheheh , a jak pamiętasz w dawnych czasach jak coś nie syczało to nie grało ..... i korekcja na maxa.
-
Poeksperymentować zawsze można, to nie szkodzi tym bardziej że są to przecież zmiany odwracalne. Jak to Maćku zaznaczyłeś :
No i wszystkie modyfikacje własnego sprzętu robicie na własną odpowiedzialność.
W tej serii RS-M często stosowali ten zabieg z głowicami MX, dopiero użycie głowic amorficznych AX otworzyło szersze pole do popisu dla tych konstrukcji odnośnie wysokich tonów. Przykładowo w modelu RS-M275X, jedna z lepszych konstrukcji Technics-a dwu-głowicowa oczywiście.
.......nie pisz takich rzeczy bo zaraz pseudo sprzedawcy będą robili takie myki w sprzętach i robili klientów w b..a i teksty w stylu ..."wysokie jak żyleta" będą na co drugiej aukcji ....heheheheh , a jak pamiętasz w dawnych czasach jak coś nie syczało to nie grało ..... i korekcja na maxa.
Może to nastąpić ... prawda... tym bardziej że to prosta modyfikacja :(
-
.......nie pisz takich rzeczy bo zaraz pseudo sprzedawcy będą robili takie myki w sprzętach i robili klientów w b..a i teksty w stylu ..."wysokie jak żyleta" będą na co drugiej aukcji ....heheheheh , a jak pamiętasz w dawnych czasach jak coś nie syczało to nie grało ..... i korekcja na maxa.
Może to nastąpić ... prawda... tym bardziej że to prosta modyfikacja :(
Cholera. Przepraszam. Nie zastanowiłem się nad efektami ubocznymi....
Usunąć post? :)
Pamiętam te syczące Altusy. Oczywiście, że pamiętam :) Coś mi się zdaję, że najładniej syczały z RADMOREM :)
Ale mnie osobiście bolała głowa od tego :)
A wracając do tematu mojego wcześniejszego postu.
Po szybkim przełączeniu wejścia wzmacniacza na magnetofon i odtwarzacz kompaktowy teraz różnica w wysokich tonach jest dużo mniejsza. I w porównaniu z oryginałem, to nie dodało wysokich, tylko zmniejszyło różnicę. Jest lepiej. Oczywiście jest różnica, ale ona może bardziej wynikać z wyższych zniekształceń. Przecież została przesunięta częstotliwość rezonansowa głowicy. Pozostawiam wybór. Komuś może się to podobać. Komuś nie.
A co do powyższych cytatów... Zarżniętej głowicy i tak nic nie uratuje. Handlowcy niech więc pracują i tak im to nie wiele pomoże.
-
Pamiętam te syczące Altusy. Oczywiście, że pamiętam :) Coś mi się zdaję, że najładniej syczały z RADMOREM :)
Ale mnie osobiście bolała głowa od tego :)
Nie tylko ciebie ;)
Cholera. Przepraszam. Nie zastanowiłem się nad efektami ubocznymi....
Usunąć post? :)
Czasami sam się zastanawiam czy pisać co niektóre rzeczy, czy też nie... To forum ogólne każdy ma do niego dostęp, także Ci niezbyt uczciwi "handlowcy"... Ale co tam, My i tak wiemy swoje ;)
-
Zawsze można zamknąć dostęp tylko dla zarejestrowanych i aktywnych czyli biorących udział w dyskusjach, nie piszesz ...out hehehehe
-
Zawsze można zamknąć dostęp tylko dla zarejestrowanych i aktywnych czyli biorących udział w dyskusjach, nie piszesz ...out hehehehe
Następnie zakneblujmy usta tym, którzy nie piszą po naszej jedynie słusznej linii i tym, których nie lubimy, albo mają inne zdanie i inwigilujmy ich na każdym kroku, hihihi :) Tę kuszącą opcję już przerabialiśmy ;) Na własnej skórze, co nie Hammer ? Przybij piątkę !
Na allegro jest taki syf, że handlarze mogą stawać na głowie, a i tak nic godnego uwagi do kupienia od dłuższego czasu nie ma i nie zanosi się, żeby było. Więc zagrożenie z ich strony żadne na dzień dzisiejszy :)
-
artekk...ale żeby czytać prywatne PW i przepisywać posty do innego fikcyjnego konta? tego nigdzie nie było jak żyje 10000 lat... mogę przybić nawet 4 piątki nawet 2 x stopami.....a wiesz że każdy ma tam założoną teczkę jak w KGB...HAHAHAHHAHAHHAHAHAHAHA !
Dobrze jeśli coś służy ku lepszemu, a nie machlojkom aby uzyskać większy dochód za przedmiot oszukując klienta.
Przynajmniej Nano jest bezpieczny ze swoimi rozbiórkami w puder....już samo patrzenie na to co pokazuje kręci się w głowie czasem....
Wracając do tematu, moje 235 niestety niszczy kasety na początku, ale nie wiem czy idlery nie są winne tego, bo słabo ciągnie prawa szpulka i czasem się zacina.
-
a wiesz że każdy ma tam założoną teczkę jak w KGB...HAHAHAHHAHAHHAHAHAHAHA !
Zakrztusiłem się śniadaniem i oplułem laptopa :)
Żeby nie było, że tylko offtopuję.... też mam srebrnego RS-M235 oczywiście niesprawnego.
-
też mam srebrnego RS-M235 oczywiście niesprawnego.
Naprawić Ci?
Powiem Ci, że to naprawdę potrafi ładnie zagrać. Od zarania dziejów gardziłem marką Technics/Panasonic (Matsushita). A swoją drogą brzmi jak "Masz tu shita" :):):):)
Ale bardzo ładnie to gra. DBX system też robi swoje (dopiero zaczynam go poznawać).
Ale procedura kalibracyjna... Chyba łatwiej skalibrować prom kosmiczny.
-
Bardzo dziękuję za obszerna dokument cje - jednak znowu nie moge sobie poradzic z tym dżinkiem :(
Pozdrawiam serdecznie
-
Bardzo dziękuję za obszerna dokument cje - jednak znowu nie moge sobie poradzic z tym dżinkiem :(
Pozdrawiam serdecznie
Mechanizm musi być na wierzchu i trzeba zdjąć plaszkę przykrywającą część frontu mechaniki. Zrób zdjęcie swojej mechaniki z frontu, bo może coś masz jeszcze uszkodzone że nie możesz zamontować tej plastikowej dźwigni.
-
Hej - jak pisałem w innym wątku wymieniłem pasek od przewijania i podnoszenia głowic - dzięki Wojtkowi złożyłem to do do kupy - tylko pojawił się następny problem. Po podaniu zasilania wykonuje jakąś seria włączenia i wyłączenia (podnoszenia głowic) po czym ustawia sie na na nagrywanie razem z play - jednak taśmy nie przesuwa. Panel sterujący w ogóle nie działa poza pokazywaniem stanu. To mój pierwszy technics który zozgrezbałem - w sumie nie mam wielkiego doświadczenia. W tym przypadku albo kable sterujące od modułu sterującego - albo i tu liczę na pomoc od Wojtka..
Pozdrowienia Marek
-
Takiej głupawki może być kilka przyczyn:
1. Brak dobrego kontaktu na stykach które znajdują się na froncie mechaniki. (zaznaczone strzałkami na foto 1.)
2. Uszkodzenie lub brak dobrego kontaktu w mikro wyłącznikach pod klawiatura sterującą. (płytka na foto nr 2.)
3. Źle poskładany mechanizm.
Te mechanizmy maja koło funkcyjne, ale nawet jak jest lekko przestawiony to wraca zawsze do pozycji początkowej (STOP) oczywiście gdy reszta jest dobrze poskładana i sprawna.
-
Wojtku bardzo dziękuje za wszystkie wskazówki - możesz dodać jeszcze najbardziej idiotyczną i kretyńską (oczywiście piszę o składającym) zalożenie paska na "krzyż". podczas pczeciskania paska ...
Serdecznie dziękuję i pozdrawiam,
Marek
-
zalożenie paska na "krzyż". podczas pczeciskania paska ...
Każdemu może się zdarzyć :)
Jak co to pisz, będziemy myśleć.
-
Póki co jestem zachwycony tym magnetofonem. Tym bardziej, że z pomocą Wojtka udało mi się doprowadzić do używalności. Co przemawia za ? - DBX !!!! Szkoda że to 2 głowicowiec -ale moj RS-BX707 nie potrafi tak przesterować taśmy.
-
DBX system dla zmarłych, ciekwostka tylko, a propo tych dwóch technicsów to raczej one chyba mają ustawione inne poziomu "0" dB, stąd różnice.
-
Hej - jak pisałem w innym wątku wymieniłem pasek od przewijania i podnoszenia głowic - dzięki Wojtkowi złożyłem to do do kupy - tylko pojawił się następny problem. Po podaniu zasilania wykonuje jakąś seria włączenia i wyłączenia (podnoszenia głowic) po czym ustawia sie na na nagrywanie razem z play - jednak taśmy nie przesuwa. Panel sterujący w ogóle nie działa poza pokazywaniem stanu. To mój pierwszy technics który zozgrezbałem - w sumie nie mam wielkiego doświadczenia. W tym przypadku albo kable sterujące od modułu sterującego - albo i tu liczę na pomoc od Wojtka..
Pozdrowienia Marek
Wcześniej napisałeś w złym temacie. Chodziło Ci o model RS-M235X .... a zacząłeś pisać w temacie o modelu RS-M253X a to całkiem inne magnetofony. Ale już jest wszystko na miejscu, przenosiłem wpisy tutaj do 235X.
-
Dzisaj by czas aby 235 w końcu8 zagrało.
Po długich chwilach eksperymentu i uzdatniania doszedłem do wniosku ze winę za niszczenie tam ponosi rolka.
Miałem jakieś inne używki i podmieniałem i patrzyłem co się dzieje, jak taśma zjeżdża na boki...piękne widoki.......
Niestety magnetofon jest wrażliwy na kształt beczki i nie przyjmuje prób szlifowania itd, które służyły jako diagnostyka problemu.
W końcu jakąś rolke włożyłem taką na 20 % pewności i trzyma linie.
Taśma idzie po środku rolki idealnie.
Oczywiście trzeba zamówić nową, ale cieszę się że problem rozwiązany.... bo juz mierzyłem naciągi sprężyn od rolek jakie są różnice i czy nie ich wina.....
Na razie kaseciak gra , ustawiłem mu odczyt... tam są scalaki 654, 387mV kasaetą 400/200 na równo, ale wskaźnik nie ma ustawienia symetrii a pewnie by się przydało jak widze.
Patrząc na schemat scalaka to wejścia są na nogach 27 i 28, a tam rezystorki 2,2 kohm, R405 i 406.
Czy mogę zastosować podkówki, precyzyjnie ustawić równość wskazań....
W porównaniu do nowych Technicsów, ten model gra ładnie analogowo.
Pytanie jeszcze jedno, czy pod śrubką wysokości głowicy - prawa stała powinna bycpodkładka z teflonu czy ktoś mi to wsadził taka bo deck miał grzebanie ...
-
Ostatnio zabrałem się za wymianę pasków w jednym ze swoich 235X. Jakieś 4 lata temu kupiłem gada za całe 29 zł (albo 39?.. Już nie pamiętam.) i miał być na części, a okazał się w idealnym stanie, nie licząc paru rysek na górnej obudowie. Głowica również wygląda, jakby nigdy nie widziała taśmy. Po kilku próbach odpalenia ruszył, ale był oczywiście problem z paskiem podnoszącym mostek.
-
Mechanizm może wygląda strasznie na pierwszy rzut oka, ale jest łatwy i przyjazny w serwisie.
Skróciłem o jeden zwój sprężynę w sprzęgle (ostatnie foto), bo prawy napęd szarpał jak głupi i magnetofon robił sznurówki z tych bardziej delikatnych taśm (niestety częsta przypadłość tych Technicsów z tego co wiem :( ).
-
Pomocne foto (pierwsze dwa), gdyby ktoś miał problem z wymianą paska od podnoszenia mostka.
Mechanizm wyczyszczony, nasmarowany, doczekał się nowych pasków. Po złożeniu ruszył od kopa i chodzi jak burza. Naprawa poszła szybko, aż z radości zapomniałem zrobić foto już po złożeniu :( hahaha. Ale dziś będę w warsztacie, to porobię fotki i wrzucę wieczorem albo jutro.
-
I kolejny śmietniks uzdrowiony, dobra robota Jakubie ;-)
Już mu się należało.
-
I zrobiłem pięknisiowi zdjęcie. Na razie pomęczę go jeszcze w warsztacie i będzie sobie przygrywał kiedy będę tam sobie coś działał, zanim zabiorę go z powrotem do domu.
-
I kolejny śmietniks uzdrowiony, dobra robota Jakubie ;-)
Już mu się należało.
Dzięki :)
No poczekał sobie z 4 lata, ale u mnie jak w tej piosence - "wszystko ma swój czas" :P
-
i na pewno żaden kondziorek nie wylał ... w co nie wierze...
-
i na pewno żaden kondziorek nie wylał ... w co nie wierze...
Trzymany u Niemca pod pierzyną :) hahahaha :-)
-
i na pewno żaden kondziorek nie wylał ... w co nie wierze...
Bo żaden nie wylał - napisałbym przecież gdyby było inaczej
-
Wiara czyni cuda, ale to kwestia czasu.
-
Jak w przypadku wszystkich kondów. W tych Technics'ach jeszcze nie miałem problemów kondensatorami.
-
Trzeba uważać na "zielone" nogi od kondów, wtedy to źle wróży.
-
Wiem, ale nie zauważyłem nic niepokojącego ;) Jak go trochę pomęczę to otworzę i sprawdzę jeszcze raz. Przy okazji zrobię wtedy foto wewnątrz, bo też jakoś nie zrobiłem po tym jak już go złożyłem i odpaliłem :/