Audiohobby.pl
Audio => Słuchawki => Wątek zaczęty przez: Yotomeczek w 29-11-2018, 02:13
-
FOCAL LISTEN ostatnio potaniały (poniżej 500pln) - ktoś słuchał? Tak mnie czasem nachodzi na jakiś lepsze nauszniki - muszą być zamknięte i komfortowe. Te Focale cieszą się dobrymi opiniami, ale wolałbym opinie obsłuchanych kolegów.
Mam teraz kilka słuchawek (jako wynik poszukiwań) ale w każdej coś mi nie pasuje do końca:
Shure SRH240A - bardzo szybkie - mam wrażenie że inne słuchawki zwalniają muzykę o 10%. Niestety basu niezbyt dużo. Do tego cały czas się zastanawiam kiedy te mizerny kabelek wyzionie ducha (mocowany na stałe)
Superlux HD669 - łoją basem ale też przymulają - muzyka nie ma tej energii i szybkości co Shure. Z dziurki w lapku grają bez siły.
AKG K550 - no właśnie fajnie wykończone ale grają jakoś tak bez emocji? Basu nawet mniej niż w Shure.
Najczęściej słucham z jakiejś dziurki bezpośrednio (CD, grajek mp3, telefon, laptop), czasami przez Fiio Olympus 2 E10k.
Focale Listen (te przewodowe) ładnie ostatnio potaniały więc może warto? Może coś innego (Audio-Technica ATH-M50X, Kruger&Matz KM 669 - prezentują się ładnie i mają 50mm przetworniki - tylko nikt poważny tego nie przetestował, Denon AH-D1200)? Nie bardzo mogę ściągnąć sobie ze 3 pary i potestować bo moja lepsza połowa od razu zacznie wypominki... zresztą nie wygrzane słuchawy też grają inaczej niż te przepracowane.
-
Niskie Focale są okej, słuchałem trochę, jak na tą cenę mają popisowy realizm. Jak i inne słuchawki Focala. Na OLX stały ostatnio jakieś Grado SR80E, też pewnie by dały radę a i z telefonu zagrają. Tylko ich słuchać nowych z pudełka raczej nie ma sensu. Ale w porównaniu do tych Shure powinny pokazać dopiero szybkość. Ta nowa seria jest super szybka i dynamiczna. Krugery 669 można odpuścić, ale polecam posłuchać 665, o wiele lepiej wywazone bez tubalnego podbitego basu z 669 który zabija muzykę wraz z słuchaczem. Wszystkie z wymienionych mają potencjał, największy chyba Focale. Trzeba spinać z czymś sensownym, z laptoka i telefonu nie zagrają na 100%, warto im zaaplikować więcej mocy i kontroli, ucywilizować DACiem. Jakieś niedrogie kombo da radę.
-
Zwykłe Listeny miałem i są fajne, ale głównie na ulicę, zresztą taki był zamysł z nimi. Nie są wygodne na dłuższą metę, izolację mają świetną i mocno uciskają po pewnym czasie. Jest subbas, za to jest dziura w midbasie i górna średnica jest mocniejsza niż niższa. Sama góra jest świetna, najlepsza w tym przedziale cenowym.
Do domu brałbym wersję Pro chociaż nie spodziewam się dużo lepszej wygody, ale pady są inne i mogą inaczej leżeć. Są trochę też inaczej zestrojone.
Mackie teraz ma wypuścić model MC-250, jak czytałem relacje z targów w USA to ludzie chwalili, że fajne granie i tanie. Poczekaj aż pojawią się w thomannie i możesz ewentualnie odesłać jak nie podejdą.
-
Poczekam, w sumie to lekka fanaberia nowe słuchawki. Oczywiście gdyby któreś z obecnych pasowały mi w 100% to bym nie myślał nad nowymi. Jak na razie w każdych słuchawkach coś nie jest tak jak chciałbym (dźwiękowo). Te Focale to do niedawna poziom prawie 1000pln - myślałem że to już prawie z automatu daje skok jakościowy a i do firmy mam jakiś szacun za bardzo dobre kolumny (słuchałem trochę Mini Utopii i byłem pod wrażeniem jak to potrafiło zagrać). Dzięki za sugestie.
-
W słuchawkach do paru stów zawsze coś będzie nie pasować. Gdyby pasowało wszystko to nikt by nie kupował tej drożyzny o której bębnimy teraz w "słuchawkach wysokiego lotu". Poza tym jakby zrobili świetne słuchawki za parę stówek, to kto by kupił modele flagowe?
-
Niektórzy kupują dla samej metki z ceną albo dla wyglądu więc klient się znajdzie. Wszystkie słuchawki mają wady, nawet te droższe tylko, że te mają mniej, ale mają :).
-
Wszystkie słuchawki mają wady, nawet te droższe tylko, że te mają mniej, ale mają :)
Przeważnie tą wadą jest cena ;)
-
W słuchawkach do paru stów zawsze coś będzie nie pasować. Gdyby pasowało wszystko to nikt by nie kupował tej drożyzny o której bębnimy teraz w "słuchawkach wysokiego lotu". Poza tym jakby zrobili świetne słuchawki za parę stówek, to kto by kupił modele flagowe?
Nie do końca się zgodzę.
Niektórzy nie mają aż tak dużych wymagań albo tak dobrego słuchu. Mnie wystarczy że sprzęt w domu nie powoduje efektu odrzucenia (nie mogę słuchać bo uszy cierpią po odsłuchu czegoś wybitnego).
Topowe modele są dla ludzi o wybitnym słuchu.
Dla przeciętnego słuchacza z lekkim zacięciem audiofilskim powinien wystarczyć dużo tańszy sprzęt.
W temacie "słuchawkach wysokiego lotu" piszecie o wrażeniach z odsłuchów modeli kosztujących po 5-20 tys pln, ale trafiają się również opinie że dane słuchawki to już nirvana, ale zapasowy model (kilka razy tańszy) nie powoduje jakiegoś dużego dyskomfortu. Szukam czegoś takiego "zapasowego".
Moim zdaniem ceny sprzętu z górnej półki często są mocno sztucznie wywindowane.
Myślałem że słuchawki za ok. 1000 zł mogą już dać taką mini nirvanę :) Być może trzeba przekroczyć barierę tysiaka za nauszniki.
-
Moja recka:
http://eardrummer.pl/2016/10/09/recenzja-sluchawki-focal-listen/
Mam o nich bardzo dobre zdanie. Po kich z zamkniętych lubię już tylko Sonorous VI i Ultrasone Tribute 7, ewentualnie najnowsze flagowe Sony.
-
Moja recka:
http://eardrummer.pl/2016/10/09/recenzja-sluchawki-focal-listen/
Mam o nich bardzo dobre zdanie. Po kich z zamkniętych lubię już tylko Sonorous VI i Ultrasone Tribute 7, ewentualnie najnowsze flagowe Sony.
Fajna recka - dzięki :)
Dziwi mnie trochę zjazd ceny z 1100 PLN na 500 PLN - wypadają z rynku czy co?
Czytając ją uświadomiłem sobie kilka istotnych dla mnie cech:
- Wciągające (lubię jak sprzęt pozwala się zatracić na słuchaniu muzyki)
- Energetyczne i szybkie - czyli grają tak jakby podkręcić obroty w gramofonie
- Dobry mocny i zróżnicowany bas (czyli super słychać pracę stopy perkusyjnej - niespowolniona z odpowiednią energią, basu i kontrabasu), często mam wrażenie że dobry bas w słuchawkach powoduje problemy w reszcie pasma - że pojawia się bałagan itd
- Świetne instrumenty perkusyjne, dęte i smyczkowe
- Odporne na przesterowanie (lubię słuchać głośno - z dynamiką zbliżoną do koncertowej, nie znoszę uczucia że pojawiającej się kompresji
- Bardzo dobra izolacja od otoczenia (i w druga stronę)
- Dobra stereofonia
- Łatwość napędzenia (lepszy wzmacniacz wydobywa ich prawdziwe piękno ale już z dziurki grają wciągająco)
- Wygodne
-
Jak chcesz w nich siedzieć po kilka godzin to nie są wygodne, one są dobre na tryb mobilny.
-
"Topowe modele są dla ludzi o wybitnym słuchu." - No co Ty, słyszałbyś różnicę bez problemu. Np Utopii nie idzie pomylić z Ultrasonami 7. Tak samo D8000. A już na pewno z jakimś HD650. I tak samo słychać wymianę kabla jak w tych sennkach. Topowe modele nie są dla ludzi o wybitnym słuchu, bo tu nie od słuchu zależy czy ktoś kupi. To raczej sprawa odpowiednio wypchanego portfela ;) Słuch decyduje tylko o tym czy słyszysz różnice :)
Odnośnie firmy Focal: generalnie obniżyli ceny gdy na rynek weszły Utopie (z tego co pamiętam ale chyba tak było, może ktoś mnie poprawi). Najwięcej spadły tanie modele. Moim zdaniem zabieg marketingowy zresztą całkiem niezły. Kup Pan te najniższe i zobacz cenę najwyższych, to pomyśl Pan jak to musi grać, jak to małe już tak gra ;)
-
Moja recka:
http://eardrummer.pl/2016/10/09/recenzja-sluchawki-focal-listen/
Mam o nich bardzo dobre zdanie. Po kich z zamkniętych lubię już tylko Sonorous VI i Ultrasone Tribute 7, ewentualnie najnowsze flagowe Sony.
Fajna recka - dzięki :)
Dziwi mnie trochę zjazd ceny z 1100 PLN na 500 PLN - wypadają z rynku czy co?
Czytając ją uświadomiłem sobie kilka istotnych dla mnie cech:
- Wciągające (lubię jak sprzęt pozwala się zatracić na słuchaniu muzyki)
- Energetyczne i szybkie - czyli grają tak jakby podkręcić obroty w gramofonie
- Dobry mocny i zróżnicowany bas (czyli super słychać pracę stopy perkusyjnej - niespowolniona z odpowiednią energią, basu i kontrabasu), często mam wrażenie że dobry bas w słuchawkach powoduje problemy w reszcie pasma - że pojawia się bałagan itd
- Świetne instrumenty perkusyjne, dęte i smyczkowe
- Odporne na przesterowanie (lubię słuchać głośno - z dynamiką zbliżoną do koncertowej, nie znoszę uczucia że pojawiającej się kompresji
- Bardzo dobra izolacja od otoczenia (i w druga stronę)
- Dobra stereofonia
- Łatwość napędzenia (lepszy wzmacniacz wydobywa ich prawdziwe piękno ale już z dziurki grają wciągająco)
- Wygodne
Faktem jest że rozwijają skrzydła na torze stacjonarnym. Mobilnie wskazany do nich nieco cieplejszy grajek :-)
-
Jak chcesz w nich siedzieć po kilka godzin to nie są wygodne, one są dobre na tryb mobilny.
Wystarczy mi godzina/półtorej. W zamkniętych to i tak dłużej nie słucham bo mi się uszka pocą :)
Czy różnią się Listen od Listen Professional?
-
Słyszałem te pierwsze wypusty Focali, już wtedy dźwięk robił wrażenie. Lekko powyżej tysiaka masz Meze 99 Classic z takich lepszych które powinny Ci zamknąć poszukiwania. Czasem nawet stare GS1000 można kupić za 1700zł albo T1 Beyerdynamica poniżej 2000zł. Nieraz można taką okazję złapać i zostać szczęśliwym posiadaczem naprawdę dobrych słuchawek.
-
"Topowe modele są dla ludzi o wybitnym słuchu." - No co Ty, słyszałbyś różnicę bez problemu. Np Utopii nie idzie pomylić z Ultrasonami 7. Tak samo D8000. A już na pewno z jakimś HD650. I tak samo słychać wymianę kabla jak w tych sennkach. Topowe modele nie są dla ludzi o wybitnym słuchu, bo tu nie od słuchu zależy czy ktoś kupi. To raczej sprawa odpowiednio wypchanego portfela ;) Słuch decyduje tylko o tym czy słyszysz różnice :) ...
Może i bym usłyszał :)
Są ludzie którym wydaje się że słyszą różnice a ich nie ma. Kiedyś pracowałem z gościem co zaczynał testować audio (słuchawki, głośniki) i próbował nas (mnie z kumplem) przekonać że SACD z gęstej warstwy brzmi lepiej niż z warstwy CD. Nie słyszeliśmy różnicy, a on słyszał. Później okazało się że zmiana warstwy nie działała więc nie mogło być różnicy. Gość aktywnie recenzuje audio w gazetach i w necie...
Wydaje mi się że nie mam wybitnego słuchu, chociaż rekablowane CALe rozpoznawałem bez problemu. Wierzę w bezpośrednie porównania bo po czasie wszystko się zaciera.
-
Kolega był didżejem i też zawsze mówił: mi się wydaje że słyszę te różnice ;) Niezły DJ swoją drogą ;) A tak na poważnie robiłem ostatnio odsłuch 6 topowych słuchawek. Każde różniły sie od siebie, jednak każde grały jak słuchawki, z tym że jedne odrobine mniej i odrobinę lepiej niż pozostałe ;) Słowo harcerza i mysiego skauta - było słychać różnice. Zmierzone za pomocą moich uszków ;) No chyba że mi się wydawało... ;D
-
Różnicą w SACD jest sam mastering więc te różnice będą, kwestia jeszcze toru czy to wydobędzie. W upsamplingu do DSD na razie nie usłyszałem różnicy, może za słabo rozdzielczy sprzęt mam :).
-
Focal Listen - słabe słuchawki. Chyba nawet kupiłem je od Synthaxa, ale totalnie mi nie podeszły, ani na stacjonarce ani na telefonie. Nie wiem, może do jakiegoś DAPa? Puściłem na aukcji WOŚP.
Za 500 zł to już może lepsze są jakieś doki?
-
Focal Listen - słabe słuchawki. Chyba nawet kupiłem je od Synthaxa, ale totalnie mi nie podeszły, ani na stacjonarce ani na telefonie. Nie wiem, może do jakiegoś DAPa? Puściłem na aukcji WOŚP.
Za 500 zł to już może lepsze są jakieś doki?
Ale jakie?
Dokanałówki używam ale do przenośnego grajka ale w domu.... hmmm
Co z lepszych dokanałówek warto rozważyć?
Jeżeli uprę się przy nausznikach zamkniętych to co zamiast Listenów? No tak max do 1000 PLN (może mi ktoś bliski dołoży :P)?
-
Focal Listen - słabe słuchawki. Chyba nawet kupiłem je od Synthaxa, ale totalnie mi nie podeszły, ani na stacjonarce ani na telefonie. Nie wiem, może do jakiegoś DAPa? Puściłem na aukcji WOŚP.
Za 500 zł to już może lepsze są jakieś doki?
Ale jakie?
Dokanałówki używam ale do przenośnego grajka ale w domu.... hmmm
Co z lepszych dokanałówek warto rozważyć?
Jeżeli uprę się przy nausznikach zamkniętych to co zamiast Listenów? No tak max do 1000 PLN (może mi ktoś bliski dołoży :P)?
Jak masz dobre źródło, to polecę Fostex TH-60RP lub Final Audio IV, to najlepsze zamknięte do 2kzł.
-
Jak masz dobre źródło, to polecę Fostex TH-60RP lub Final Audio IV, to najlepsze zamknięte do 2kzł.
Jak bym zastanawiał się nad Final Audio IV to już tylko ciutkę drożej są SONY MDR-Z7 Hi-Resolution :) Ale ponad 2k PLN to jeszcze nie prędko...
Wychodzi mi na to że z zamkniętych za 1k nie bardzo jest coś na prawdę solidnego...
-
Do 1000zł jest parę konstrukcji. Choćby jedyne słuchawki Sennhesiera które ja bym kupił HD25, są stare DT150 od beyera, tu do synthaxa możesz uderzyć o opisy - to z takich z potwierdzoną renomą. Sam mam DT150, są niezłe do relaksującego słuchania. Ostatnio podpiąłem do smartfona, nawet starczyło głośności o dziwo :D Z nowych są Meze 99 NEO, nie słuchałem ale może warto dać szansę. Czytałem ostatnio jakieś recenzje audiokrytyka i w komentarzach nasz jaśnie miłościwie panujący prezes lancaster mówi że Meze 99 Classic bardzo dobre słuchawki.
-
Na razie mam 3 nad którymi dumam:
FOCAL LISTEN PROFESIONAL - ponoć ciut więcej niskiego basu od zwykłych Listenów (inne pady ale czy coś jeszcze skoro katalogowo niżej schodzą?)
Meze 99 Classic - ale jakoś bez przekonania (na szczęście jest opcja bez kiczowatego złota, no i te 1300 trza wyłożyć)
ULTRASONE PRO 900 - mnóstwo basu i to ponoć dobrego jakościowo (tu w grę wchodzą używki)
-
Słuchawki Ultrasone przed zakupem trzeba odsłuchać. Lubią zagrać tak - duży bas, mocna góra i schowany środek. Takie V i to dość mocno, fizycznie zarysowane. Może nie wszystkie tak grają, nie wiem. Dużo niskiego basu jest w DT150 a nie chowają środka.
-
Słuchawki Ultrasone przed zakupem trzeba odsłuchać. Lubią zagrać tak - duży bas, mocna góra i schowany środek. Takie V i to dość mocno, fizycznie zarysowane. Może nie wszystkie tak grają, nie wiem. Dużo niskiego basu jest w DT150 a nie chowają środka.
No właśnie nie ma za wiele wiarygodnych recenzji tych ULTRASONE PRO 900.
DT150 w pozostałych aspektach nie będzie poziom niżej od tych trzech?
-
PRO900 mają bardzo mocno podbity bas, góry też jest sporo, ale to bas dominuje, mają dość fajną przestrzeń.
-
Pamiętam że Ultrasony PRO 900 recenzował kiedyś fallow z tego forum. Można mu napisać PW, może coś powie ciekawego. Focale na pewno będą bardziej ożywcze od DT150, więcej świetlistej góry i inny bardziej fakturowy bas. Górę DT150 mają przygaszoną chociaż widoczną a bas jakby rozmyty jka dla mnie.. Ultrasonów akurat tych nie słuchałem, Meze także, wiem tylko że jest tak wiele pozytywnych opinii że trzeba odsłuchać, będzie wiadomo o co chodzi. Ciężko powiedzieć w czym będą gorsze a w czym lepsze i czy w ogóle będą. Co słuchacz to gust.
DT150 to są przez wielu ulubione słuchawki do słuchania muzyki po prostu bez wczuwania się specjalnie w materiał muzyczny. Zagrają w nie męczący sposób np rocka czy metal z kolei i klasykę czy jakieś instrumentale też pokażą w dobrym świetle. Kolega był ostatnio u mnie i założył po superluxach DT150, stwierdził "no, teraz to gra tak jak lubię, po prostu muzykę dobrze słychać". To chyba mówi samo za siebie. Sam słuchałem długo na nich ale Grado SR225e je u mnie wyparły, grając żwawiej, z bardziej skupionym basem, z bogatszą płynniejszą średnicą i napastliwą górą pasma, znacznie lepiej różnicując, ukazując instrumenty i grając rocka, ciężkiego rocka. Ogólnie trzeba najpierw ustalić priorytety i słuchać. Jak słuchawki się jakieś spodobają znaczy ogólna sygnatura pasuje, to później tylko próbować to jak najlepiej napędzić i powinno wydać.
-
Na razie mam 3 nad którymi dumam:
FOCAL LISTEN PROFESIONAL - ponoć ciut więcej niskiego basu od zwykłych Listenów (inne pady ale czy coś jeszcze skoro katalogowo niżej schodzą?)
Meze 99 Classic - ale jakoś bez przekonania (na szczęście jest opcja bez kiczowatego złota, no i te 1300 trza wyłożyć)
ULTRASONE PRO 900 - mnóstwo basu i to ponoć dobrego jakościowo (tu w grę wchodzą używki)
DT150 wymagające co do wzmacniacza, mocy i charakteru grania. Jestem ich ultrafanem ale ostrzegam.
Listen grają lżej, ale wciągająco. Choć przestrzeń mniejsza i nie są aż takimi czasuumilaczami jak DT150.
Meze są łatwe do napędzenia i poza stylistyką obudowy to na prawdę grają bardzo muzykalnia i mnie od razu chwyciły za serce, choć bas potrafi zadudnić. Ale nie jest to takie głuche dudnienie jak w Denonach niższych.
A może Sony MDR7506? Może Philips Fidelio? A może Sennheiser Momentum? Bowers PX?
Te Ultrasone to odradzam...
-
Dzięki za każdą uwagę. Jeszcze trochę posmęcę :)
ULTRASONE PRO 900 - kiedyś fallow mocno polecał dla lubiących niski bas, stąd rozważałem używkę za niecały tysiak.
DT150 odpadają ze względu na wymagania co do doboru wzmacniacza i chyba za spokojny charakter (ktoś napisał że mogą usypiać)
Zostają cały czas w kręgu zainteresowań:
FOCAL LISTEN PROFESIONAL - za 899 zł w... Empicu :) Gdyby te muszle były większe nie zastanawiałbym się.
Meze 99 Classic - ta druciana konstrukcja mnie trochę odstrasza - wolę zwykły pałąk.
A może warto rozważyć za 1300 zł używane Oppo PM-3 - chyba uszka się mieszczą w muszle a i izolacja ponoć niezła?
-
A może dasz szansę małym Grado? U mnie się okazały czarnym koniem. SR225, takie małe niepozorne czarne plasticzki. A tak sobie poczynają że ho ho.
-
Musze mieć izolacje od otoczenia i w drugą stronę. Lubię czasem zapodać duży poziom głośności a wtedy dobra izolacja musi być... tylko zamknięte konstrukcje.
-
A co powiecie o Master&Dynamic MH40??
(https://i.imgur.com/BDDa5Qc.png)
-
Przecież to otwarte. Chciałeś zamknięte chyba.
-
Przecież to otwarte. Chciałeś zamknięte chyba.
Piszą że zamknięte a siatka tylko dla wyglądu
https://kropka.audio/test/sluchawki/recenzja-masterdynamic-mh40/2/ (https://kropka.audio/test/sluchawki/recenzja-masterdynamic-mh40/2/)
https://hi-fi.com.pl/testy/słuchawki/3375-master-dynamic-mh40-nagroda-roku-2016.html
Producent się chyba nie określił, albo nie widzę
https://www.masterdynamic.eu/products/mh40-over-ear-headphones
-
Bierz, będziesz testerem hehe.
-
A co powiecie o Master&Dynamic MH40??
(https://i.imgur.com/BDDa5Qc.png)
Ja ich słuchałem. Przyjemne granie. Ale przestrzen i rozdxielczosc o klasę niższa od bohaterów wątku. Nie zmienia to faktu że można polubić ten dźwięk.
-
Ja ich słuchałem. Przyjemne granie. Ale przestrzen i rozdxielczosc o klasę niższa od bohaterów wątku. Nie zmienia to faktu że można polubić ten dźwięk.
A jak z komfortem i izolacją?
Obecnie za 999zł można je kupić a opinie dobre.
Mnie się wizualnie podobają.
-
Ja ich słuchałem. Przyjemne granie. Ale przestrzen i rozdxielczosc o klasę niższa od bohaterów wątku. Nie zmienia to faktu że można polubić ten dźwięk.
A jak z komfortem i izolacją?
Obecnie za 999zł można je kupić a opinie dobre.
Mnie się wizualnie podobają.
To są takie bardziej nauszne niż wokółuszne ale nie cisną jakoś bardzo mocno. Dość ergonomiczne. Izolacji nie umiem ocenić, nie zwróciłem na to uwagi.
Mniej rozdzielcze ale bezpieczniejszy sonicznie wybór od Listen.
-
Na razie kupione okazyjnie Focal Listen i ... Sennheiser HD380 PRO.
Jestem napalony na te Master&Dynamic MH40 (no i nawet dostała nagrodę roku 2016 w Hi-Fi i muzyka, jeszcze wtedy kosztowały 1650zł) - szkoda że ich nie zrecenzowałeś Synthax :) Być może któreś z zakupionych mnie zadowolą :)
Dzięki wszystkim za uwagi i sugestie.
-
Posłuchane HD 360 PRO i Focal Listen. Sennheiser mnie nie przekonuje - basu dużo ale najniższego i mam wrażenie że jest niki bas - przerwa - reszta. Sennheiser Grają kliniczne bez emocji są - takie mam wrażenie. Izolacja od otoczenia średnia a w dodatku dziwnie się słyszy - jak w kubku przyłożonym do ucha. Listen tłumi lepiej i równiej - po prostu wszystko ciszej słychać ale bez efektu kubka/studni itd. Focale grają bardzo fajnie. Człowiekowi nóżka chodzi, basik jest, schodzi nisko (fajny z niezłym impaktem, szybki i nie ciągnący się), gitary i dęciaki tak jak trzeba bez jakichś udziwnień. Dynamika jest - nie boją się głośniejszego grania. Nie słyszę żeby jakaś część pasma się wybijała czy była wycofana. Grają wciągająco i z emocjami - łapałem się na tym że zamiast przerzucać "testowe" utwory to zapominałem o tym i po prostu słuchałem muzy. Takie lepsze SRH240A. Niestety po półtorej/dwóch godzinach ucho mnie zaczęło boleć od ucisku (dlaczego nie są całkiem wokółuszne)... Widziałem Focal Listen z padami BRAINWAVZ HM5 - są większe więc nie cisną uszu ale czy nie wpłyną na dźwięk?
-
Posłuchane HD 360 PRO i Focal Listen. Sennheiser mnie nie przekonuje - basu dużo ale najniższego i mam wrażenie że jest niki bas - przerwa - reszta. Sennheiser Grają kliniczne bez emocji są - takie mam wrażenie. Izolacja od otoczenia średnia a w dodatku dziwnie się słyszy - jak w kubku przyłożonym do ucha. Listen tłumi lepiej i równiej - po prostu wszystko ciszej słychać ale bez efektu kubka/studni itd. Focale grają bardzo fajnie. Człowiekowi nóżka chodzi, basik jest, schodzi nisko (fajny z niezłym impaktem, szybki i nie ciągnący się), gitary i dęciaki tak jak trzeba bez jakichś udziwnień. Dynamika jest - nie boją się głośniejszego grania. Nie słyszę żeby jakaś część pasma się wybijała czy była wycofana. Grają wciągająco i z emocjami - łapałem się na tym że zamiast przerzucać "testowe" utwory to zapominałem o tym i po prostu słuchałem muzy. Takie lepsze SRH240A. Niestety po półtorej/dwóch godzinach ucho mnie zaczęło boleć od ucisku (dlaczego nie są całkiem wokółuszne)... Widziałem Focal Listen z padami BRAINWAVZ HM5 - są większe więc nie cisną uszu ale czy nie wpłyną na dźwięk?
A widzisz. Ja je bardzo lubię. Szkoda że nie mają obudowy i pałąka wiekszych o 15%... Posłuchaj jeszcze starszych Focali Spirit Pro, one mają bardziej wadliwy pałąk ale chyba większy i mniej cisną. No albo jak polubisz Focala jeszcze bardziej to Focal Elegia :-)
-
Właśnie, co jest z tymi Elegiami? Słuchał ktoś? Są słuchable?
-
Właśnie, co jest z tymi Elegiami? Słuchał ktoś? Są słuchable?
Ja jeszcze nie, ale widząc talent Focala śmieć przypuszczać że są bardzo udane. Same Clear są już świetne...
-
No wiedzą co robią tam, fakt. Ledwo weszli w słuchawki i takie coś. Utopie mnie rozmontowały.
-
Tutaj bardziej przemawia fakt, że reszta to patałachy i maniane odwalają. Jak ktoś potrafi przyzwoite kolumny budować to ze słuchawkami też nie powinno być inaczej.
-
No wiedzą co robią tam, fakt. Ledwo weszli w słuchawki i takie coś. Utopie mnie rozmontowały.
Ale zobacz ile lat doświadczenia w kolumnach... No i strojone pod europejskie uszy.
-
No Final Audio jeszcze nie odwala :D Fajne te ich D8000, oj fajne :D
-
A widzisz. Ja je bardzo lubię. Szkoda że nie mają obudowy i pałąka wiekszych o 15%... Posłuchaj jeszcze starszych Focali Spirit Pro, one mają bardziej wadliwy pałąk ale chyba większy i mniej cisną. No albo jak polubisz Focala jeszcze bardziej to Focal Elegia :-)
No właśnie gdyby nie umiarkowany komfort użytkowania to chyba na razie nie szukałbym na razie dalej. W sumie zgadzam się z Twoją recenzją Listen co do tego jak grają - mają w sobie to angażujące coś. Basu mi wystarczy, a i poziom przekazywanych szczegółów też mnie pozytywnie zaskoczył - usłyszałem kilka rzeczy których wcześniej nie słyszałem. Dobrze leżą na głowie - nie latają, nie skrzypią i nie mikrofonują zbytnio. Tylko te pady... może spróbuję z padami od BRAINWAVZ HM5 - tylko nie wiek które kupić bo są owalne, okrągłe, sama skóra lub z zamszem. Są też niesymetryczne, które ustawiają przetworniki pod kątem ale tych nikt raczej nie poleca. Jeżeli zmiana padów poprawiłaby komfort i nie zmieniła brzmienia to byłby strzał w 10 :)
-
Final nie odwala, ale przypominam, że oni praktycznie w D8000 nic nie wymyślili tak naprawdę :). Pozbierali pomysły z dużych firm i skleili je do kupy. Tam najciekawsze jest to tłumienie powietrzem, ale to pomysł Sony. Miliony leżą pod nogami, a większość w audio kręci się w kółko. Tak to już bywa w tym biznesie, Sennek też mocno zerżnął z hd800 od Sony Qualia :D. Tyle by było z tym postępem o którym ostatnio głośno, chociaż Focala szanuję, bo coś tam jednak zrobili mimo, że marketingowo ich trochę poniosło z tymi innowacjami.