Audiohobby.pl
Audio => DIY => Wątek zaczęty przez: asmagus w 16-01-2018, 10:02
-
Drodzy majsterkowicze, koledzy...
należę do tej części społeczności audio, która boi się lutownicy i gdy nieopatrznie weźmie ją do ręki występują znaczne zniszczenia w mieniu (na wszelki wypadek od niemal 30 lat nie dotykałem żadnej).
Potrzebuję jednak (napisałbym "zrobić", ale wiem że to utopia) takiego urządzenia, które ma jedną funkcję (poza włącz wyłącz) .... po wciśnięciu przycisku losuje i wyświetla liczbę od 1 do 30. W wersji rozbudowanej zakres mógłby być wybierany 1-20, 1-30, 1-40 itp.
Do czego mi to potrzebne.... zastanawiam się na procedurami egzaminacyjnymi. Egzaminuję studentów w formie ustnej (jestem ogromnym przeciwnikiem testów wyboru) - zazwyczaj przygotowuję listę pytań np. 30 pytań i studentowi wybieram 3 pytania z tej listy na które ma odpowiedzieć. Chciałbym to jeszcze zobiektywizować. Oczywiście mogę studentów poprosić o losowanie karteczek, ale wolałbym poprosić o naciśnięcie przycisku. W takiej wersji nie będę miał żadnego wpływu na to kto jakie pytanie otrzyma.
Czy da się coś takiego kupić (nie znalazłem) - są programy w necie jak losowe.pl wolałbym jednak mieć do tego urządzenie, które robi tylko to :-)
-
http://www.top-artshop.pl/edukacyjne/1490-gra-bingo-lotto-maszyna-losujaca.html
-
Oczywiście,że się da.Wystarczy do tego stoper.
Jak go zatrzymasz losowo,to wynik setnych sekundy będzie losowy.
-
Koledzy, zapominacie o zakresie. Ponadto chodzi o rozwiązanie, które nie ma być "śmieszne" jak maszyna zabawkowa do bingo.
-
http://www.losowe.pl/liczba
Byłoby ok?
PS. Jak coś jest głupie, ale działa to nie jest głupie ;)
-
Jeśli ma być samodzielne urządzenie to najlepiej zaprząc do tego Arduino.
-
A może skorzystać z funkcji rand() w Excelu?
Podaje losową liczbę z zakresu 0-1.
Jak to pomnożyć przez 30 to będzie z zakresu 0-30.
Wysłane z mojego ASUS_Z017D przy użyciu Tapatalka
-
Jak wyżej. To samo można zrealizować na kalkulatorze, który obsługuje wpisywanie ciągów znaków, bo takie zazwyczaj pozwalają też na tworzenie krótkich programów skryptowych i zapisywanie ich w pamięci. Ja tak kiedyś losowałem liczby do totolotka, z tym że nie da się na kalkulatorze napisać tego tak, żeby nie dochodziło do powtarzania liczb w wielu losowaniach.
-
Jeśli masz w pobliżu jakiegoś mechanika ze zdolnością tworzenia bajeranckich obudów, to zleć mu zabudowanie ohmomierza z funkcją HOLD.
Podchodzący do egzaminu, położy jedną dłoń na elektrodach miernika, a drugą naciśnie przycisk HOLD. Wynik pomiaru wskaże liczba na końcu wyświetlacza. Oczywiście miernik OHM ustawiony na najwyższą wartość, np. 2 Mohm.
Myślę, że taki będzie OK:
https://ae01.alicdn.com/kf/HTB11tqrLpXXXXbkXFXXq6xXFXXXa/HoldPeak-HP-33D-Mini-Multimetr-Cyfrowy-Multimetro-Amperomierz-Woltomierz-Omomierz-hFE-Tester-Pr-du-i-Pod.jpg
-
Kostka 30-ścienna.
http://allegro.pl/kostka-kosc-do-gry-rpg-oblivion-czarno-czerwon-k30-i6063708070.html
Będziesz jako ten Juliusz Cezar- studenciaki klękać będą.
W międzyczasie naszła mnie refleksja- kiedy polski system nauczania studentów skończy z pruskim modelem edukacji i powróci do starożytnych praktyk pogłębiania wiedzy oraz jej egzekwowania na zasadzie dyskusji mistrz- uczeń?
-
Dzwoniec nie miał tyle szczęścia do tak obiektywnego egzaminatora.
-
Kostka 30-ścienna.
http://allegro.pl/kostka-kosc-do-gry-rpg-oblivion-czarno-czerwon-k30-i6063708070.html
Będziesz jako ten Juliusz Cezar- studenciaki klękać będą.
W międzyczasie naszła mnie refleksja- kiedy polski system nauczania studentów skończy z pruskim modelem edukacji i powróci do starożytnych praktyk pogłębiania wiedzy oraz jej egzekwowania na zasadzie dyskusji mistrz- uczeń?
Klawa ta kość :-) W sumie to jak kościach myśleć to 6 klasycznych daje zakres od 6 do 36, więc też się nada ;-)
Odnośnie zaś poważnego tematu, relacja mistrz uczeń wchodzi na uczelnie w postaci tutoringu, ma to sens ale od pewnego poziomu wykształcenia dopiero i wcale nie jest nim pierwszy rok studiów. Student musi umieć już tele by mógł dyskutować. Dodatkowo...musi chcieć.
Żeby było śmieszniej mój ostatni jak dotąd etap edukacji realizowałem w relacji mistrz - uczeń (ja) i bardzo sobie to chwalę.
-
Problem w tym, że niektórym mistrzom nie chce się przekazywać wiedzy w ten sposób, bo ważniejsze jest dla nich kolekcjonowanie literek przed nazwiskiem.
Asmagus mógłbyś naszkicować jak miałoby wyglądać urządzenie losujące?
-
Żeby było śmieszniej mój ostatni jak dotąd etap edukacji realizowałem w relacji mistrz - uczeń (ja) i bardzo sobie to chwalę.
Według mnie gdyby tak nauczano już na studiach pierwszego stopnia to absolwent z licencjatem miałby wiedzę na poziomie doktora. W obecnym systemie żak na studiach licencjackich dowiaduje się tylko czego nie umie, a nawet jak się nauczy to nie rozumie.
-
A nie możesz tam na tych studiach pozyskać w charakterze maszyny losującej
Jakiejś cycatej "sierotki"?