Audiohobby.pl
Audio => Słuchawki => Wątek zaczęty przez: Gustaw w 07-07-2017, 20:54
-
Nowy flagowiec?
http://www.gradolabs.com/headphones/professional-series/item/69-ps2000e
-
dziwisz się? poprzednie były za tanie.
teraz bez ceny 3000$ to już nie flagowiec.
-
Fotka 3 pokazuje że to typowe Grado;)
-
Flagowce u Grado miały zawsze 1 na początku, to co najwyżej zapowiedź flagowca PS 10 000 ;-)
-
Flagowiec, przecież piszą wyraźnie na swojej stronie
"This is simply the best headphone we have ever produced and, perhaps, the best in the world"
-
Dawać mi je do posłuchania :)
-
Dawać mi je do posłuchania :)
Nie dostaniesz. Starym użytkownikom GS1000 , o ile dobrze pamiętam, nie należy się i koniec !
;-)
-
Czas zatacza krągi, kręgi czy pręgi Gustawie :) Stary to już powoli z wieku ten użytkownik, który jak syn marnotrawny do GS1000i powrócił. Mam je pośród innych bo dalej pewnych gatunków a zwłaszcza klasyki słucha mi się na nich najlepiej. Poza tym wartość sentymentalna pozostaje, te wszystkie boje, dyskusje tutaj na AH. Hehe... fajne wspomnienia.
Dodatkowo może z wiekiem góra już tak nie koli w uszy albo system taki wspaniały :))
Tak czy siak, ponoć te PS2000 to najbardziej przestrzennie grające Grado w historii. Chętnie bym posłuchał. Ultrasone Edition 15 jeszcze zapwiadają sie ciekawie. Edition 5 pod względem przestrzeni są również bardzo ciekawe, łoja HD800 :)
-
PS. Ino cięzkie to cholerstwo. Nie tak jak drewniaki GSy. (PS1000 spzedałem na rzecz GS1000i, GS1000 ciemniejsze i bardziej przestrzenne).
-
Faktycznie z wiekiem może być tak, że tych ostrości słyszymy mniej.
Pamiętasz jak to w moim przypadku było z GS1000? Tragedia. Jednak te dogrzewane przez GradoFana były znacznie lepsze.
Nie słuchałem tych PS2000. Moim zdaniem nawet jakoś wyglądają, przynajmniej w kategoriach Grado :-)
Z tymi HD800 to różnie bywa. Zdecydowanie bardzo dobrze jest na ich firmowych wzmakach.
-
Ladnie to tak przypominac o wyrobach Grado dawnym nieanonimowym audiofilom ;'))
Gdyby te PS2000 byly dzwiekowo bardziej rozwinieciem GS1000 a mniej PS1000 to chyba nie mialbym wyjscia i szukal sposobu ich posluchania. Fajnie gdyby mialy one te lekkosc w budowaniu przestrzeni rodem z GS-ow bez spowolnienia ociezalym basikiem jak w modelu PS1000.
I najlepiej gdybym nie wazyly kilogram ;')
Czy to takie duze wymagania za te 3000 dolcow ?
-
Akurat te basisko w PS1000 podobało mi się najbardziej :-)
-
Miałem rs-1, miałem ps 1000. Bardzo miło je wspominam ps 1000 jak dla mnie świetne. Nawet posiadając akg k1000.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
Nie słuchałem tych PS2000. Moim zdaniem nawet jakoś wyglądają, przynajmniej w kategoriach Grado :-)
Z tymi HD800 to różnie bywa. Zdecydowanie bardzo dobrze jest na ich firmowych wzmakach.
Na firmowych wzmakach jest raczej przeciętnie z wyjątkiem Orfeusza :-) ,dobrze jest na wzmakach "strojonych"
pod Sennki np.Bakoon HPA-21,Questyle CMA600i,Dubielowy HV-1 ,Eternal Arts OTL itp.
-
Miałem u siebie testowy set Sennheisera: combo HDVD (wzmak+dac) + HD800 i zdecydowanie przeciętnie nie było.
Oczywiście nie wykluczam, że można jeszcze lepiej. Orfiego pomijam bo zbyt krótko słuchałem (nowy+stary).
-
8-setki nie są trudne do napędzenia ale z rzadko czym zagrają bardzo dobrze ,z firmowym wzmakiem
grają dobrze można powiedzieć,że bezpiecznie (też miałem ten zestaw na testach z tego Forum).
Jeżeli nie rozmawiamy o wzmakach w kwotach pięciocyfrowych to z takim np. Questyle CMA600i
grają zaskakująco dobrze ,lepiej niż z firmowym.
Nie wiem ile on teraz kosztuje ,ja za swojego rok temu dałem 3kzł .
-
Czyli można jeszcze lepiej z HD 800. I tak z firmowym "combo" było fajnie.
Przy okazji. Gustowny stojaczek do Grado :)
-
Z forum Headd Fi. Facet twierdzi że nowe Grado są lepsze od elektrostatów jeśli dobrze zrozumiałem ale nie wiem od jakich. "Najlepsze słuchawki w mojej kolekcji" - tak pisze gdzieś dalej w wątku. Ciekawe rzeczy opowiada, a ile w tym prawdy to już każdy sam sobie musi zważyć te słowa kto słuchał.
"Let me take a moment now to state that in my opinion the PS2000e is the best Grado I have ever heard and I have heard just about every model over the years. Secondly, and again I can only state my own opinions the PSk2e is a top performer not only in it’s price tier but well beyond, besting some significantly more expensive models. I am sure that I have already proclaimed that this beats up all the phones in my collection as the best sound overall and has already changed my listening habits. This is beyond the new toy syndrome by a large margin but just a desire to hear the best sound. It has continuously afforded me those magic moments when you realize as you are listening to a favorite piece of music that this is the best I have heard that piece. This is happening to the tune of 7 out 10 quite consistently. Color me VERY impressed. I just keep looking for the next favorite track to try on it, I have not been disappointed.
The sound of the PS2000e is very natural and realistic. One of the most noticeable things on first listens is these go down deep in the bass and do so with terrific detail, impact and definition. There is no overblown impact but a very solid and real sounding foundation to the music. The mids and highs also are also more neutral and realistic. These phones definitely scale very well and although not overly picky they really show differences between amplifiers and just soar once you have it a best match. I have been primarily listening via my TEAC HA-501 dual mono Class A amplier which retails well below $1000. This match just seems perfect for me and the headphones seem to agree as they do their magic better than with any of my amps or others that I have tried (up to $2000).
The front to back and side to side depth and air is unbeatable, instrument placement extremely well done. The transients are lightening quick and midrange palpable. There are times that they remind me of the speed and accuracy of a good electrostatic but more fleshed out. Every sound seems to be in the right place with the right balance, nothing overwhelming or upsetting this great attribute. They are not limited in type of music genre but pull out the best and most revealing and realistic presentation with everything I have thrown at it. For sure it sounds super with the audiophile quality recordings but it also does a superior job with run of the mill ordinary recordings. This is where it showed me it's great ability to wring the best from whatever it is asked to play. The addition of a larger surface contact head band gives them better fit and comfort than the previous flagship PS1000 variants. I have no problem listening to them for hours at a time with no strain physically or sonically.
I brought these to the Metro NY Meet last month and the response was overwhelmingly positive. There were many visitors to my table (where I was just showcasing the PSk2e). It was quite a popular stop. I truly hope that everyone (not just potential buyers) try to get a chance to hear a broken in pair, 100 hours minimum play time. These are very special phones and are likely to be well accepted and recognized for their such lifelike abilities even from listeners including those that might normally shy away from getting a Grado. John Grado has raised the bar with the best headphone he has ever produced and has taken his time to get it just right where it reflects back to him just what he was trying to achieve."
-
O HD800 tez tak kiedys pisano i o wielu innych nausznikach rowniez ;'))
-
Jak o każdym flagowcu, to fakt :) Tu dalej jeszcze napisał o tym jak chce sprzedać PS1000 i potem:
"I love them but I know as good as they are they are totally overshadowed by the new Flagship and will make a great deal for someone who wants to save hundreds of dollars on a real classic."
Strasznie mnie wkręca ten dźwięk Grado. Czytasz takie rzeczy i tworzysz sobie cuda w głowie, wiesz o co chodzi hehe.
-
Problem z takim opisem z mojej perspektywy jest to, ze ja preferowalem znacznie bardziej tansze GS1000 od PS1000.
Generalnei zadne sluchawki nie brzmia tak dobrze jak je opisuja i jak sobie to wyobrazamy ;'))
-
8-setki nie są trudne do napędzenia ale z rzadko czym zagrają bardzo dobrze ,z firmowym wzmakiem
grają dobrze można powiedzieć,że bezpiecznie (też miałem ten zestaw na testach z tego Forum).
Jeżeli nie rozmawiamy o wzmakach w kwotach pięciocyfrowych to z takim np. Questyle CMA600i
grają zaskakująco dobrze ,lepiej niż z firmowym.
Nie wiem ile on teraz kosztuje ,ja za swojego rok temu dałem 3kzł .
Z Phonitorem 2 też grały HD800s z kolei, bardzo dobrze. Ale nadal brakowało im romantyzmu. Nie zmienię zdania że są przetechnologizowane te senki :)
-
Tak sie sklada ze sluchalem wczoraj HD800S z kombo Sennheisera HDV820 i niestety ale dalej gralo to chudo i sucho na srednicy i bez wdzieku na wysokich, wpinalem do tego urzadzenia kolejno; Abyss Diana, Pioneery, Final Audio D8000 oraz T1 i wlasnie HD800 wypadly najmniej muzykalnie z nich wszystkich.
-
A jak wypadają przy ps200e gs2000e. Najpiękniejsze słuchawki.
Czy ktoś słuchał. Jak grają i jak można je porównać do starszych modeli.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
Nie wiem jak grają GS2000 ale lnacaster coś pisał ostatnio że ze wszystkich Grado mają najwięcej mięcha. Samo to już jest ciekawe. Znalazłem w Polsce GS2000e za 5200zł. No nieźle.
-
A dzisiejsza reklama z Q21 podaje cenę Grado PS2000e 12 840 pln. :)
-
Generalnei zadne sluchawki nie brzmia tak dobrze jak je opisuja i jak sobie to wyobrazamy ;'))
Mi K701 dokładnie tak grają. Tak jak z opisów sobie wyobrażałem i po 5 sekundach odsłuchu kazałem je sobie pakować. To już ponad dwa lata temu było, a one nadal ze mną. Teraz dopiero troszkę Grado podkopało ich pozycję.
-
No bo Ty masz jeszcze w miare normalne oczekiwania, a ja jak zwykle, chce duzo wiecej z kazdym zakupem i potem jestem nie do konca ukontentowany, tak sie dzieje od pewnego poziomu gdzie kolejny przyrost jest coraz mniejszy ;')
Choc pierwsze DT880, te 10lat temu, stanely na wysokosci moich owczesnych 'oczekiwan' i tez je lekko przerosly, tylko teraz czlowiek sie rozpuscil roznymi dobrymi nausznikami i naprawde malo juz co potrafi mnie zachwycic, nawet Final Audio D8000, mimo ze to obiektywnie super sluchawki nie zrobily na mnie zadnego specjalnego wrazenia.
-
Ja mam oczekiwania takie, że sam nie wiem jakby sprzęt musiał grac. Takiego sprzętu nie ma. A co do słuchawek. Trochę słyszałem i naprawdę dla mnie nic lepszego od K701 nie słyszałem. I nie obchodzi mnie czy to kosztuje 700, 1700 czy 17000. W audio moim zdaniem (z którym nikt zgadzać się nie musi) rozwija się tylko marketing i ceny.
-
A jak odebrales AKG K812 na tle swoich K701 ?
-
Już trochę tego nie pamiętam. Ale to co pamiętam to to, że były tak doskonałe, że aż nienaturalne. Jednak gdybym je dopadł za 2 koła to bym kupił. Słuchałem ich dwa razy. Raz niecałe pół godziny, drugi raz znacznie dłużej. Jednak po powrocie do domu i założeniu 701 wszystko związane z 812 mi przeszło. Ja naprawdę nie nadaję się na audiofila skoro nawet Stax L700 nie zrobił szału w porównaniu do moich AKG, a L500 wydały mi się jednoznacznie lepsze od 700. Szału jednak też nie było. Teraz najtańsze Grado trochę namieszały co mnie dziwi bo jak 10 lat temu miałem nieco wyższe modele to z ulgą je sprzedałem.
-
Tez kiedys posiadalem takie 'swojskie nauszniki', na imie im bylo Beyerdynamic DT931, nie byly doskonale, daleko im do tego, ale kreowaly nieprzecietnie muzykalny obraz, ktory nigdy sie nie nudzil, zaluje troche ze sie ich pozbylem, nawet patrzylem na roznych portalach aukcyjnych za jakim zadbanym egzemplarzem ale nigdzie takowego nie uswiadczysz...
-
Ja mam oczekiwania takie, że sam nie wiem jakby sprzęt musiał grac. Takiego sprzętu nie ma. A co do słuchawek. Trochę słyszałem i naprawdę dla mnie nic lepszego od K701 nie słyszałem. I nie obchodzi mnie czy to kosztuje 700, 1700 czy 17000. W audio moim zdaniem (z którym nikt zgadzać się nie musi) rozwija się tylko marketing i ceny.
Ja się zgadzam w pełni :-) Od lat moimi referencyjnymi słuchawkami są Technicsy RP F30 i nic nie jest w stanie ich przebić, a to model z lat 90-tych ubiegłego wieku :-)
-
Nic nie jest w stanie przebić, bo nie porównujesz do niczego :).
-
Porównuję, to że coś jest lepsze w czymś nie oznacza że lepiej się na tym słucha muzyki i to jest podstawowy błąd audiosyfilika - brak przyznania, że tak naprawdę gonią za utopią :-)
-
Słuchawki które są lepsze brzmieniowo ale będą tez droższe zawsze wypadna jako te gorsze do słuchania muzyki. Podstawy psychologii :)
Natomiast Focale Utopia są godne pogoni za nimi.
-
A ja tam bym Utopie albo PS2000E kupił i spokojnie się tu pochwalił zdjęciami na forum narazając na hejt (zresztą i tak tak zrobię).
-
A ja tam bym Utopie albo PS2000E kupił i spokojnie się tu pochwalił zdjęciami na forum narazając na hejt (zresztą i tak tak zrobię).
+
-
Wyciągnąłem z pudła dzisiaj stare Takstary TS 671 i stwierdziłem że mi się nie podobają. Kiedyś odstawiłem i dziś była druga próba, bez EQ jaki i z EQ mi nie odpowiadają. Oddam za darmo w dobre ręce bo mi zalegają a mam jeszcze superluxy do telefonu i DT150 jako zapasowe. Proszę tu pisać jak ktoś chce, spróbuję wysłać w następny piątek jak przyjadę z pracy ale nie gwarantuję. Jedyny warunek to taki że jak się nie spodobają to za darmo idą do następnej osoby z forum i tak dalej aż się komuś spodobają i u niego zostaną, wtedy tylko tutaj parę słów o nich proszę :) Kto pierwszy ten lepszy.
-
Wyciągnąłem z pudła dzisiaj stare Takstary TS 671 i stwierdziłem że mi się nie podobają. Kiedyś odstawiłem i dziś była druga próba, bez EQ jaki i z EQ mi nie odpowiadają. Oddam za darmo w dobre ręce bo mi zalegają a mam jeszcze superluxy do telefonu i DT150 jako zapasowe. Proszę tu pisać jak ktoś chce, spróbuję wysłać w następny piątek jak przyjadę z pracy ale nie gwarantuję. Jedyny warunek to taki że jak się nie spodobają to za darmo idą do następnej osoby z forum i tak dalej aż się komuś spodobają i u niego zostaną, wtedy tylko tutaj parę słów o nich proszę :) Kto pierwszy ten lepszy.
Zacny gest. Kiedyś planowałem je kupić ale ostatecznie uznałem że nie ma co kupować tak trochę na skład. Staram się nie mieć więcej niż 2-3 pary nausznych i 2 doków... :)
-
No nie ma sensu sprzedawać bo kupiłem kiedyś za grosze a może komuś się przydadzą. Sam nie chcę robić składu bo SR225 wymiotły mi wszystkie słuchawki i jedne postanowiłem oddać, niech komuś służą bo u mnie pożytku z tego nie będzie, chyba już trzeci rok w pudle.
-
Bardzo sluszne podejscie Alucard, tez tak kiedys postapilem z DT150, bolalo mnie ze sie kurza wiedzac jednoczesnie, ze ktos inny moglby sie nimi cieszyc, wiec je oddalem jednemu koledze z forum, ktoremu bardzo sie spodobaly, oboje mielismy satysfakcje ;'))
-
Te Takstary miały dla mnie jedną wadę. Były, a pewnie są nadal piekielnie niewygodne. Uciskały ślinianki pod uchem czy co tam jest. Do tego spiralny kabel. Przyszedł kupiec. Posłuchał na nich Bacha, odleciał i kupił. Mam nadzieję, że dla niego tak niewygodne nie były.
A ja od miesiąca nie używam nic innego tylko podstawowe Grado.
-
Nie wiem czy mówimy o tych samych Takstarach, bo one akurat są potężne i bardzo wygodne, tutaj się nie można do niczego przyczepić. Jeśli miałbym szukać wad, dla mnie jedyną jest za lekki bas, co kasuje je dla mnie w muzyce której słucham. Nadają się świetnie do wokalizy, monitorowania nagrań i takich tam gdzie nagranie się czyta a nie zanurza się w nim. Średnica jest lekko wypchnięta i osuszona, góry jest sporo ale nei gryzie, jest mocno rozciągnięta ale do tej z Grado jej brakuje. Bas mały i płaski, bez wykopu, traktuję go tutaj jako delikatne uzupełnienie do reszty, rocka i elektronikę sobie można odpuścić na nich, to mówię od razu.
-
O tych. Miałem i te TS671 i PRO 80. Pro wygodne, a te TS-y - niech je szlag. Straszny ucisk na kości i pod uchem miałem.
-
Nic takiego nie zanotowałem. Widzę że nie ma chętnych :) Ciekawe. Okej, pójdą do pudełka najwyżej. Zawsze na zapas się przydadzą.
-
Zero zachlannosci, sami koneserzy na forum ;'))
-
Same wyszkolone uszy ;) Nikt się nie połasi na takstary, jakby Wiktor oddawał Orfeusze to by było więcej chętnych ;) Tutaj faktycznie ludzie siedzą w 99% na nausznikach od 1000zł i więcej (do 25 000zł nawet jak Abyssy) więc nie dziwota że takstary nic nie wnoszą dla nikogo. Jak chcesz pastwa to możesz mi sprezentować Pioneery, pozwolę nawet zapłacić Ci za przesyłkę bo rozumiem że nie chciałbyś kolegi naciągać ;D
-
Dzieki za szczodra propozycje, juz sie martwilem komu moglbym je oddac ;')
ps. cos czuje ze i z Orfeuszem nie byloby latwo, bo padalyby wpierw pytania o wystarczajaca ostrosc gory, zwlaszcza z obozu gradomaniakow ;'))
-
A tak na poważnie to Orfeusz ma nieostrą górę?
Powiem Ci że Grado odbieram tak że góra nie jest ostra jakoś szczególnie tylko wyeksponowana, napakowana planktonem i rozciągnięta, dużo decybeli w tych dalszych rejestrach co podciąga tą detalizę i odrobinę odciąża perkusję. Z jednej strony to dobrze bo po drugiej stronie pasma bębny nie muszą tak szaleć i można je dopalić wyższym basem i i tak są widoczne ładnie z wrażeniem potęgi).
Wydaje mi się że tak można postrzegać referencyjną górę w słuchawkach - detaliczna, rozciągnięta, pełna od początku do końca ale nieostra. Dochodzą jeszcze inne rzeczy wiadomo, żadne nauszniki nie są idealne. A przecież słuchawki mają ogólnie swoje ograniczenia, w końcu to tylko 2 małe przetworniki położone blisko ucha.
Ostry sopran to mają np moje superluxy do smartfona. To takie grajki co sobie walą beztrosko na uszy dźwięki.
-
A propo słuchawek ogólnie, to temat o PS2000e, czyli miejsce gdzie Gustaw się wyżywa na firmie z Brooklynu, ale jest jakaś nowość która przeszła tak bez echa. Pojawiły się słuchawki HiFiMan Ananda. Właśnie widziałem na Q21 i patrzę teraz za jakimiś testami ale nic nie ma. Kiedy to się pojawiło? Czy to dopiero wchodzi na rynek? Trochę jestem ostatnio do tyłu.
-
4,5 kzl , przy wysypie flagowców powyżej 10 kzł jak za darmo! ;D
-
A tak na poważnie to Orfeusz ma nieostrą górę?
Moze inaczej, ma wzglednie lagodna gore pasma, wiec jak ktos kocha dzwiek takich GS1000, to dla niego bedzie w Orfeuszu zwyczajnie brakowalo bezposredniosci i przenikliwosci u takich skrzypiec czy trabki, te beda brzmialy pieknie gladko ale wlasnie bez tego tnacego emocjonalnie wejscia o ile ktos to preferuje. Na ciezszej muzyce GS-y juz nie beda mialy takich atutow jak Orfi, ale w klasyce maja sie czym bronic, wiem ze Max z naszego forum wolal Grado w swoim repertuarze od krolewskiego Orfeusza, ale on wlasciwie poza klasyke zupelnie nie wychodzi.
-
Uczciwie trzeba tez dodac, ze znajdzie sie sporo osob dla ktorych gora pasma w GS1000 jest wlasnie za ostra i wola ja podana delikatniej, nalezy to uszanowac. Ja osobiscie przepadalem za ta chropowatoscia i pikanteria sopranow w GS1000, o ile mowa o klasyce i jazzie, bo juz w ciezszym rocku lub skompresowanej muzyce pop (wiekszosc) niestety to nie dzialalo tak ladnie, a wrecz podkreslalo slabosc techniczna nagran w sposob olbrzymi, podczas gdy wiele klasowych sluchawek obchodzilo sie z nimi mniej bezwzglednie ;'))
-
Myślisz że do rocka i takich przyciężkawych rzeczy, byłyby lepsze GS2000/1000e czy PS1000/2000e?
-
Do ciezszej muzyki PS1000 na pewno bylyby lepsze od GS1000, ale patrzac z takiej perspektywy, wolalbym juz kupic PS500, a jakbym sie jeszcze chwile zastanowil to juz bym zamawial GH2, od czego bylem bardzo blisko kilka razy w ostatnich tygodniach. Nawet jakby sobie mialy tylko lezec na stoliku to i tak milo dla oczu ;'))
A serio, to te GH2 bym kupowal z obecnej produkcji gdybym chcial sluchac uniwersalnie, jak tylko i wylacznie klasyka i jazz to polowalbym na uzywane GS1000.
-
Czytałem po łebkach teraz recenzję Piotra na jego portalu, na temat Focali Clear. Wychodzi na to że to mocno przejrzyste, dynamiczne, żywe słuchawki z dobrym basem, gładką pełną średnicą i nieostrą ale dobrą górą. Mogą być świetne do rocka, szczególnie jak trzeba będzie podgłośnić. Cena taka koło PS1000e. One od razu jak wyszły to mnie zainteresowały. Tylko czym by pędzić takie Focale w razie zakupu? Black Pearl starczy? Ewentualnie dziurka z Chorda np?
-
Tak w ogóle myślałem założyć osobny temat dla słuchawek Focal bo nikt o nich nic nie mówi, a wyszło już parę sztuk. Głównie chodzi mi o impresje na temat Utopii, Clear i Elear. Ktoś w ogóle stąd ma Utopie?
-
Nie warto kupowac Clear, to bardzo przejrzyste i zrownowazone sluchawki, ale wypelnienia na srednicy czy tez gestosci barwy w nich nie ma wcale, to super nauszniki ale nie za 8kPLN. Miedzy nimi a Utopiami jest przepasc, na korzysc szczytowego modelu, ja wiem ze Utopie sa prawie 2 razy drozsze, ale to jest inny wymiar wejscia w nagrania, nie ma nawet co przeliczac, co wiecej, spokojnie je napedzi taki TT2.
Elear sa tak we wszystkim poprawne ze az smiertelnie nudne, znowu, na tle Utopii.
-
Ale jakies uzywane Clear za 4kPLn to juz warto rozwazyc ;')) Choc osobiscie i tak wolalbym T1, nawet w tej samej cenie, koniecznie ich posluchaj.
-
Wersja druga T1? Nie słyszałem ale chodziły mi po głowie. Ponoć piekielnie szybkie słuchawki.
-
O mam takie pytanie: PS500e czy T1 v2? To jest dopiero pytanie za milion dolców :)
-
T1 v1 juz chyba nie dostaniesz, wiec pozostaje wlasnie v2, a pytanie jest raczej GH2 czy T1 ;)
Bardzo ciezko odpowiedziec, tego juz naprawde trzeba posluchac u siebie i to najlepiej rozegranych egzemplarzy. O wyborze zdecyduje gust, poczucie chwili, muzyka oraz w duzej mierze posiadany wzmacniacz (oraz zrodlo). Z GH2 latwiej wycisnac bedzie dobre granie, a T1 maja olbrzymi potencjal ale nie kazdy wzmak to pokaze.
-
Tak w ogóle myślałem założyć osobny temat dla słuchawek Focal bo nikt o nich nic nie mówi, a wyszło już parę sztuk. Głównie chodzi mi o impresje na temat Utopii, Clear i Elear. Ktoś w ogóle stąd ma Utopie?
Znam dobrze Elear, i jeśli w Clear poprawili to co było skopane w Elear to są warte nabycia. To kawał porządnych słuchawek. Elear były barwowo dla mnie gorsze od Listen, brakowało połysku i życia w dźwięku. Choć basisko było bardzo porządne i porządnie zorganizowane.
-
Clear nie sa dla mnie rozwinieciem Elear (te sa ciemniejsze od Clear), sa inne, ogolnie lepsze, ale tez i sporo za drogie, 1kPLN wiecej kosztuja Pioneery, ktore wygrywaja praktycznie w kazdym aspekcie z tymi Focalami.
Dla mnie Clear to takie wyraznie poprawione .... HD600 Senheisera ;'))
-
Pioneery kupiłeś za 9 tys?
-
Dalem 8.5kPLN, choc mozna znalezc i za niecale 8, przynajmniej w UK.
-
Widzę że w Polsce cena spadła z 11kzł na 9kzł. No ciekawe.
-
Mozliwe, ja na poczatku stycznia pozyczylem na weekend Utopie, szczytowe Audio techniki, Sony MDR-Z1 i wlasnie Pioneery, ktore wygraly sparing i zostaly. Mimo wszystko, uwazam Utopie za rownie ciekawe, FA D8000 sa bardzo podobne do Pioneerow (takich wygrzanych, bo na poczatku to niebo i ziemia) choc Pioneery sa bardziej przejrzyste i maja wiecej gory, co mnie osobiscie sie bardziej podoba. Za jakis czas ma przyjsc do nich lepszy kabel, i sporo sobie po nim obiecuje. Kiedys moze i dokupie Utopie, wole je od szczytowych elektrostatow, ale to jest moj gust.
-
No mówiłeś że nie trawisz SR009 w tańszej konfiguracji. Tak jak patrzę na opinie dziewiątek to trochę takie HD800 wśród elektrostatów. A jakbyś miał wybierać tylko i wyłącznie jedne nie patrząc na cenę to które byś brał do rocka - Utopie, Pioneery czy jakieś inne zupełnie?
-
No nie trawie 009 jesli nie graja z wyczynowym torem za 100tys PLN ;'))
Pioneery sa bezwzglednie najbardziej uniwersalne z owych ultra hi-endowych sluchaweczek do 30kola (HiFi Man Susvara), moze Abyss Phi dalyby rade wygrac bedac odpowiednio napedzone. Slucham wlasnie, piszac tego posta, plytki Obzen by Meshuggah, a to byloby nie do strawienia na jakichkolwiek Staxach, Utopiach niestety tez, jedynie D8000 by tutaj blyszczaly, ale te ostatnie dla odmiany ustepuja pionkom w muzyce klasycznej, bo nie sa niestety az tak dzwieczne i zywe, a wrecz troche za grzeczne w swej lagodnosci...
-
Ciekawe, wychodzi że słyszałeś najwyższe elektrostaty a i tak siedzisz na SE1. Trzeba koniecznie ich posłuchać. No i T1 v2. A słyszałeś McInthoshe MHP1000?
-
Nie sluchalem tych McIntoshy robionych prze Beyerdynamica ;'))
-
T1 to są faktycznie teraz przez wielu pomijane słuchawki, a przecież zanim rozpoczął się ten cały wysyp flagowców miedzy innymi orto, to właśnie te beyery do spółki z GS1000 i HD800 uzupełniały się jako "absolutny hi end" w domach audiofili. Pamiętam te czasy jak kłócili się tylko co jest lepsze GS1000 czy HD800 albo T1. Reszta była jako dodatki. A teraz powyżej 10kzł: 3 modele HiFiman, od pyty Ultrasone, Senki, Audeze, Staxy, Focale, nawet John Grado poleciał z PS2000e. Jak tak sobie czasem o tym myślę jak do mnie przychodzili ludzie słuchać słuchawek różnych, to większość żadnych różnic nie słyszała. Najlepiej wypadały słuchawki co mocno cykały na górze i waliły basem jak superlux. Dla większości takie SR225 będą za dobre albo powiedzą że grają jak doki z kiosku za dychę. Kolega tak powiedział ostatnio o moich Grado :) Posiadacze takich flagowców jak Utopie to naprawdę wąska elitarna grupa :) A przy tym wszystkim tylko beyer jakoś potrafi zachować normalność w cenach. Sennhaiser leci naprawdę grubo wołając za te HD800s ponad 6000zł nie mówiąc o Audeze i HiFiman. No ale hype musi być ;)
-
W sumie Grado nie są takei drogie, tylko dystrybutor świruje pawiana dokładając do tych cen co rusz. PS1000 już 8 tys. Niedługo zrobią z tego 10kzł.
-
T1 miałem w 2010 roku w zastępstwie za PS1000, które musiały się kurować na Brooklynie. Przetrzymałem te słuchawki kilka miesięcy, a następnie odkupił je ode mnie klient przy okazji zakupu wzmacniacza i innych rzeczy. Słuchał ich raz u mnie, i mu się spodobały, następnie drugi raz, i wtedy już miałem PS1000 z powrotem. Stwierdził, że sobie krzywdę zrobił słuchając Grado. Dla mnie też T1 w pewnych aspektach potrafiły dostać łomot od PS1000. Przykładowo - dźwięk gitary elektrycznej na Grado jest taki cieleśnie przestrzenny, a na Beyerach był płaski. Po prostu T1 przy Grado, mimo dobrze zrównoważonego pasma, potrafiły być mdłe. One były znakomite do słuchania muzyki w wysokiej rozdzielczości. Pamiętam, że jakieś nagranie hi-res rozebrały dokładniej niż AKG K1000, ale to był ten wąski zakres ich dominacji.
T1 z początku produkcji, czyli takie opisane powyżej, grały nieco inaczej niż egzemplarze kilka lat młodsze. Pierwotne T1 określiłbym jako takie AKG K 701 wysokiej rozdzielczości i z lepiej schodzącym basem, ale maniera ogólna w sumie podobna. Natomiast późne T1 v1, takie nawet sprzed czterech lat, grały już dźwiękiem bardziej dociążonym, z lekko pozłoconą górą, bardziej baśniowe niż czerstwo realistyczne T90 - tu odnoszę do lekko modyfikowanych. Z takimi T1 v1 mógłbym żyć. Jak załączyłem muzykę, to bym tak słuchał i słuchał do upadłego. Ten dźwięk mi wchodził, zwłaszcza w nieco "przekłamanej" wersji, gdy na stopniu wstępnym wzmacniacza był włożony układ JFET, a nie bipolarny.
Natomiast T1 v2 poznałem tylko jeden egzemplarz. Niby pasmo równe, ale dźwięk sztucznie rozedrgany i jakiś taki rozdwojony. Szybko wchodziły w przester na basie kręcąc w górę potencjometr głośności. Podobno trafił mi się do odsłuchu wadliwy egzemplarz. Natomiast uznając, iż te zniekształcenia i poszatkowanie dźwięku to wada tej sztuki, to mam wrażenie, że docelowe strojenie T1 v2 zostało już zrobione w ostatniej serii T1 v1, bo tak mi pasuje z opisów niektórych osób. Takich bym właśnie szukał, bo zamiana kabla lutowanego na gniazda w muszlach to przynajmniej dla mnie regres konstrukcyjny. Ja tam wolę luty w razie wymiany kabla niż gniazda. Elektrycznie i audiofilsko jest to lepsze wyjście. Podobnie pierwotne rozwiązanie z zakładaną, a nie zalewaną na kablu wtyczką jack, było lepsze, bo wystarczyło przelutować wtyk, żeby skorzystać z wyjścia symetrycznego, a nie ucinać ją i tracić gwarancję.
Summa summarum, między PS500e, a T1, brałbym te pierwsze, jeśli chodzi o stare T1, a w innym przypadku, to nie wiem. :)
-
Wierzę na słowo z tą krzywdą z PS1000. Jeśli SR225 potrafią zrobić taki mały prywatny spektakl to co dopiero PS1000 :D
-
Liczyłem sobie cenę w Ameryce za te PS1000e, wychodzi 6300. U nas 8000 :D
-
Odnośnie SR225 które swego czasu tak mnie umęczyły że chciałem sprzedać... mówiłem że miały problem żeby wyrabiać się na basie. Teraz tak się dopaliły że żadnego problemu nie mają. Nie widzę tu w paśmie nic czego bym dodał albo odjął, strojenie jest uważam w nowej serii Grado prawie perfekcyjne, słucham i słucham i naprawdę do balansu się nie ma o co przyczepić.
-
T1 miałem w 2010 roku w zastępstwie za PS1000, które musiały się kurować na Brooklynie. Przetrzymałem te słuchawki kilka miesięcy, a następnie odkupił je ode mnie klient przy okazji zakupu wzmacniacza i innych rzeczy. Słuchał ich raz u mnie, i mu się spodobały, następnie drugi raz, i wtedy już miałem PS1000 z powrotem. Stwierdził, że sobie krzywdę zrobił słuchając Grado. Dla mnie też T1 w pewnych aspektach potrafiły dostać łomot od PS1000. Przykładowo - dźwięk gitary elektrycznej na Grado jest taki cieleśnie przestrzenny, a na Beyerach był płaski. Po prostu T1 przy Grado, mimo dobrze zrównoważonego pasma, potrafiły być mdłe. One były znakomite do słuchania muzyki w wysokiej rozdzielczości. Pamiętam, że jakieś nagranie hi-res rozebrały dokładniej niż AKG K1000, ale to był ten wąski zakres ich dominacji.
T1 z początku produkcji, czyli takie opisane powyżej, grały nieco inaczej niż egzemplarze kilka lat młodsze. Pierwotne T1 określiłbym jako takie AKG K 701 wysokiej rozdzielczości i z lepiej schodzącym basem, ale maniera ogólna w sumie podobna. Natomiast późne T1 v1, takie nawet sprzed czterech lat, grały już dźwiękiem bardziej dociążonym, z lekko pozłoconą górą, bardziej baśniowe niż czerstwo realistyczne T90 - tu odnoszę do lekko modyfikowanych. Z takimi T1 v1 mógłbym żyć. Jak załączyłem muzykę, to bym tak słuchał i słuchał do upadłego. Ten dźwięk mi wchodził, zwłaszcza w nieco "przekłamanej" wersji, gdy na stopniu wstępnym wzmacniacza był włożony układ JFET, a nie bipolarny.
Natomiast T1 v2 poznałem tylko jeden egzemplarz. Niby pasmo równe, ale dźwięk sztucznie rozedrgany i jakiś taki rozdwojony. Szybko wchodziły w przester na basie kręcąc w górę potencjometr głośności. Podobno trafił mi się do odsłuchu wadliwy egzemplarz. Natomiast uznając, iż te zniekształcenia i poszatkowanie dźwięku to wada tej sztuki, to mam wrażenie, że docelowe strojenie T1 v2 zostało już zrobione w ostatniej serii T1 v1, bo tak mi pasuje z opisów niektórych osób. Takich bym właśnie szukał, bo zamiana kabla lutowanego na gniazda w muszlach to przynajmniej dla mnie regres konstrukcyjny. Ja tam wolę luty w razie wymiany kabla niż gniazda. Elektrycznie i audiofilsko jest to lepsze wyjście. Podobnie pierwotne rozwiązanie z zakładaną, a nie zalewaną na kablu wtyczką jack, było lepsze, bo wystarczyło przelutować wtyk, żeby skorzystać z wyjścia symetrycznego, a nie ucinać ją i tracić gwarancję.
Summa summarum, między PS500e, a T1, brałbym te pierwsze, jeśli chodzi o stare T1, a w innym przypadku, to nie wiem. :)
No tak, ale fakt faktem że Twoje wzmaki bardzo uszlachetniały T1. Na większości, zwłaszcza azjatyckich kontrukcji, T1 są bardzo szelestliwe, metaliczne i zbyt lekkie... Ja to poza Phonitorem wolałem T1 na Twoich wzmakach niż na lampach, to na marginesie
-
Musisz pożyczyć od Michała jego amp i posłuchać na nim Grado, pięknie synergie łapią, lepiej niż z DT150.
-
Te PS500e chyba jednak u mnie wylądują prędzej czy później jako zamienniki i wyjazdowe puszki do odtwarzacza FLAC, a potem się pomyśli nad propozycjami Pastwy z tych dużych hi endów ;) Musiałbym się tylko z tym sklepem dogadać K2 czy jakoś tak, widziałem że jakieś promocje robili po minus 400zł na małe Grado RS1 i 2 i PS500. Może znowu zrobią. Ewentualnie się SR225 puści gdzieś tutaj. Jacyś chętni by byli w razie czego? No i na DT150 z lekko zniszczonymi padami.
Aha, tak na marginesie jaki odtwarzacz przenośny pasuje do małych Grado? Coś żeby w torbę włożyć i słuchać w hotelu po robocie.
-
PS500 to bardzo bezpieczny zakup i uniwersalne sluchawki, choc troche przyciezkie jakby mialy sluzyc w podrozy (nie trzymaja sie zbytnio glowy, a przy przechyleniu jej spadaja), tutaj lepiej sie spisza lekkie, bo drewniane, RS2.
W podrozy fajnym grajkiem wydaje sie umiarkowanie drogi Xduoo X10, jesli nie przeszkadza Ci kraj pochodzenia, co prawda ja nie jestem jakis przesadnie wybredny w takich sytuacjach i sa zapewne lepsze grajki, mnie on jednak wystarcza az nadto, nawet sensowny telefon dalby rade ;')
-
No i co tam ludzie, kupil ktos juz te PS2000e? :D