Audiohobby.pl
Audio => Gramofony => Wątek zaczęty przez: Gustaw w 20-04-2017, 13:40
-
Właśnie zmontowałem klona EAR 834P. Jest to zestaw z e-bay - gotowa płytka + części.
Montaż jest dosyć prosty i nawet nie elektronik, taki jak ja, bez problemu da sobie z tym radę.
Do tego dokupiłem transformator u Ogonowskiego (bardzo fajnie wykonany moim zdaniem), 4 wtyki RCA, wtyk kolumnowy na uziemienie, tymczasową obudowę z drewna, wskaźniczek i kilka innych dupereli. W środku na razie są zamontowane najtańsze lampy JJ ECC83 S i na razie się wygrzewają. Obudowę machnąłem lakierobejcą, bez jakiegoś specjalnego pitolenia się czyli pędzlem.
Moim zdaniem klon EAR gra conajmniej ciekawie a chwilami bardzo dobrze. Lampy JJ należą raczej do tych bardziej chudych i analitycznych ale dam im czas na wygrzanie zanim zacznę eksperymentować z innymi lampami.
Generalnie złożenie czegoś takiego to sporo frajdy a i efekt całkiem fajny.
P.S. Obudowa jest z drewna więc nie jest ekranem. Jest mały "hum", który nie przeszkadza przy słuchaniu muzy. Jeżeli będę się nudził do walnę do środka ekran z miedzi ale na razie odpuszczę. W necie widziałem kilka tego typu aplikacji w których zasilanie było w oddzielnej obudowie a i tak "humiło" więc stresu nie ma.
-
.
-
ej czadowe :)
ile $ wyszła całość zabawy?
Zawsze możesz kłaść stalowy garnek na górę jak zaczynasz słuchać :)
-
Ceny z pamięci więc mogę nieznacznie się pomylić:
Płytka i części (w tym lampy) - ok 600-650 (z transportem)
Trafo - 300 zł
Wtyki - 80 zł
Obudowa 50 zł
Wskaźnik - 30 zł
Włącznik - 15 zł
Lakierobejca - 25 zł
Inne duperele (doda Led, rezystorek, kabelki, itp) - ok. 50 zł
Razem: ok. 1200 zł + trochę godzin własnej dłubaniny.
Dodam, że fajansiarski wskaźnik nie pali się na audiofilsko-niebiesko tylko na biało. Komórka trochę zniekształca kolory.
P.S. Co do ekranu to mam bardziej nowatorskie rozwiązanie w planie niż garnek :)
-
... i jeszcze kwestia obudowy. Jeżeli ktoś potrzebuje obudowę, tymczasową lub nawet docelową, to polecam coś takiego.
Łatwo się w tym wierci, prawie nic nie kosztuje. Wystarczy dobrze pomalować bejcą. Do tego kilka warstw lakieru do parkietu i sprawa załatwiona. Ja byłem już zdesperowany bo firma w której zleciłem budowę docelowej obudowy ciągle przesuwała terminy. Teraz na jakiś czas mogą się wypchać (k...a chata, Jak ja nie lubię niesłownych rzemieślników)
http://allegro.pl/show_item.php?item=6321341210&snapshot=MjAxNy0wNC0wOVQxOTozMDowMlo7YnV5ZXI7YTU3ZGViMjVjNDVlMjc4NWM0YWQ3NTM4ZWQyOGM3N2E5MTM3YjIxOGVlODk0YTE5NDBlYTZhNWU1ZTM4OGM1NQ==
-
Gustaw,
Dzięki za info o pudłach. Chyba raz miałem do czynienia z identycznym pudłem, ale w innym rozmiarze i to jest fajna sprawa, choć było zbyt cienkie, ale lepsze niż HDF 3mm. Pudło 16x16 cm poniżej 10 zł to jest coś.
Ekran fajna sprawa. Może wyłożenie folią aluminiową pomoże tak dobrze jak hełm? Skutecznie zakłóca radia na ok. 100 MHz? Które hełmy robią lepszą czystkę?
-
Góra i dół pudełka faktycznie są cienkie ale stresu nie ma. Pod stosunkowo ciężkim trafem góra prawie się nie ugina. Ścianki boczne są wystarczająco grube. Tak czy inaczej jako tania obudowa może być.
Co do ekranu to walnę prawdopodobnie kawał blachy miedzianej pod trafo bo właśnie ono sieje. Wczoraj robiliśmy eksperyment z otwarciem góry obudowy na bok, tak aby oddalić trafo, i "hum" był mniejszy.
-
Ekran z miedzi już kupiony. Gdzie go najlepiej podpiąć aby odprowadzić sianie trafa? Pod masę jednego z IC z preampa do wzmacniacza?
-
Blacha stalowa do ekranowania trafa.
-
OK. Dzięki.
-
...Moim zdaniem klon EAR gra conajmniej ciekawie a chwilami bardzo dobrze. Lampy JJ należą raczej do tych bardziej chudych i analitycznych ale dam im czas na wygrzanie zanim zacznę eksperymentować z innymi lampami...
Jak tam eksperymenty z lampami? Jakieś nowe wieści?
-
Na razie nie eksperymentuję z lampami. Wymiana kabli od płytki do gniazdek wyjściowych dała tak dużą różnicę w dźwięku, że na razie idę w tym kierunku. Z charakterystyki "U" zrobić się dźwięk zbliżony do "A".
Srebro - dużo szczegółów, dobrze kontrolowany bas ale wycofana średnica. Miedź Van Dame - pojawiała się słodycz i średnica ale wszystko siadło i stało się wolniejsze.
-
Kurna,że wy to słyszycie wszystko...
-
Kurna,że wy to słyszycie wszystko...
Oczywiście że słychać. Na tym przecież polega ta zabawa.
-
...miedź Van Dame...
A co to takiego? Można prosić jakieś szczegóły?
-
To zdaje się jest ten kabel.
http://www.van-damme.com/12a.html
-
Kurna,że wy to słyszycie wszystko...
Bez kitu. Myślałem, że mi się wkładka przestawiała. Budyń w głośnikach i kisiel na membranach ;-)
-
No no, Gustawie, Bambus na pewno zazdrości Ci słuchu ;)
-
No no, Gustawie, Bambus na pewno zazdrości Ci słuchu ;)
No ba!
Musi się podlizywać. Wie, że bez tego żarcia nie dostanie :)
-
Current 834PT phonocorrector - http://www.goodsoundclub.com/Forums/ShowPost.aspx?PageIndex=1&postID=7445#7445
-
To był taki karate miszcz co zeszedł był na psy.
Znaczy preferuje styl pijanego miszcza.
-
Miałem ostatnio okazję przetestować kilka kondensatorów w moim klonie EAR-a.
- K75-10 1.0uF/500V (duże, zielone, wielkości małego granatu) - PIO
https://sklep.lampyelektronowe.pl/?850,kondensator-olejowy-k75-10-10uf-500v (https://sklep.lampyelektronowe.pl/?850,kondensator-olejowy-k75-10-10uf-500v)
- MBGP-1 __ 1uF 400V z roku 1970 - PIO
http://allegro.pl/kondensator-pio-audio-mbgp-1-1uf-400v-i6759298928.html (http://allegro.pl/kondensator-pio-audio-mbgp-1-1uf-400v-i6759298928.html)
Przede wszystkim nie przypuszczałem, że kondensatory mogą mieć tak duże znaczenie dla dźwięku. Wychodziłem z założenia, że pojemność i napięcie mają się zgadzać + mała tolerancja pojemności, to klocek audio zagra z takim kondem przynajmniej dobrze.
Otóż MBGP-1 niestety okazał się porażką. Siadło dosłownie wszystko. Miałem wrażenie, że obroty w gramofonie mam o 50% zbyt wolne :-). Brak szczegółów, wolny dźwięk a raczej jego rozmazana plama. Pograł z tydzień i nie zauważyłem istotnych zmian na plus.
- K75-10 - dużo lepiej - bardzo ciekawa średnica z dużą ilością informacji, niski bas aczkolwiek bez konturów, wycofane wysokie ale bardzo naturalne i gładkie. Ten kond może się podobać w bardzo ostrych systemach. Niestety ma swoje minusy. Spłaszcza dynamikę. Dźwięk jest ciągle zbyt wolny i nie ma strzału. Pograł dwa tygodnie bo stwierdziłem, że w stosunku taniutkiego i małego konda z chińskiego zestawu więcej słyszę z tym ruskim kondem minusów niż plusów.
Kond pograł dwa tygodnie ale niestety się nie obudził do bardziej zrywnego i ciekawszego dźwięku. Te kondy cieszą się dobrą opinią w necie ale niestety nie u mnie.
Trochę wkurzony tymi ruskimi ustrojstwami postanowiłem nie pieprzyć się tylko sięgnąć po "audiofilski" :-) kondensator , raczej na zasadzie sprawdzenia czy cena x10 coś faktycznie dobrego zrobi z tym pasztetem jaki wcześniej zaserwowała mi ruska parka czy to kolejna marketingowa ściema.
Na początku zamówiłem Mudorfy M-Cap EVO Oli ale niestety nie było w magazynie 1uF. Potem zastanawiałem się nad miedziowymi Audyn True Cap ale odpuściłem bo podobno bardziej nadają się do zwrotnic. Czytając neta trafiłem na Rike Audio. Już nawet przebolałem cenę topowych Q-Cap-ów ale okazało się, że są tak duże, że nie wejdą mi do obudowy.
W końcu zamówiłem Rike Audio S-Cap2
https://rikeaudio.de/store/en/paperpolypropylenaluminiumoil-capacitors/55-s-cap-2-10-f-32-56-30.html (https://rikeaudio.de/store/en/paperpolypropylenaluminiumoil-capacitors/55-s-cap-2-10-f-32-56-30.html)
Byłem sceptyczny po tych "polecanych" ruskich kondach i sądziłem, że wtopiłem w eksperymenty kilka stówek ale tym razem na niemieckie ustrojstwo.
Co się okazało?
Po wlutowaniu Rike Audio S-Cap2 różnica w dźwięku była bardzo duża, na szczęście in plus. Nie ma tutaj mowy o spowolnieniu dźwięku. Jest to kond znacznie bardziej zrównoważony. Nie słodzi tak jak - K75-10 ale na średnicy dzieje się sporo. Wysokich jest sporo ale nie gryzą sztucznością aczkolwiek trąbka potrafi być zadziorna. Generalnie słyszę dźwięków umownie o 30% więcej niż w przypadku K75-10 i 80% więcej niż przy MBGP-1. Z tymi 80% wcale nie ma przesady. MBGP-1 to zwyczajny słoń, taplający się w błocie.
Konkludując - Rike Audio S-Cap2 okazał się warty wydanych pieniędzy. Przynajmniej nie słyszę tego aby było inaczej.
Ruskie kondy to dla mnie niestety tylko strata pieniędzy. Nie neguję jednak tego, że w innym układzie, lub w innym systemie, komuś mogą przypaść do gustu.
Tak czy inaczej, taka wymiana kondów to całkiem fajna zabawa. Niestety trochę kosztuje :-)
Zdjęcia z neta. Swoje wkleję później.
P.S. Czy słyszałem o wygrzewaniu kondów? Tak. Słyszałem. Trzeba być chorym aby w niektórych przypadkach tracić 200-300 godzin i czekać aby się wygrzały. To 200 odsłuchanych płyt z okaleczonym dźwiękiem. Lepiej poszukać czegoś co zagra dobrze od ręki a bardzo dobrze po maks 30-40 godzinach.
-
Wlutowanie Rike oczywiście dla świętego spokoju już poprawiłem (zdjęcie jest wcześniejsze) - czarny pasek od strony sygnału. Ruskie olejaki trafiły do szafy.
-
No i za chwilę jako 0,15 uF wjadą Miflex-y KPCU 01. Zobaczymy jak się zestawią z Rike Audio.
-
No i przy okazji użyteczny lin dla składaczy tego klona:
https://www.lencoheaven.net/forum/index.php?topic=20984.90 (https://www.lencoheaven.net/forum/index.php?topic=20984.90)
-
- K75-10 - dużo lepiej - bardzo ciekawa średnica z dużą ilością informacji, niski bas aczkolwiek bez konturów, wycofane wysokie ale bardzo naturalne i gładkie. Ten kond może się podobać w bardzo ostrych systemach. Niestety ma swoje minusy. Spłaszcza dynamikę. Dźwięk jest ciągle zbyt wolny i nie ma strzału. Pograł dwa tygodnie bo stwierdziłem, że w stosunku taniutkiego i małego konda z chińskiego zestawu więcej słyszę z tym ruskim kondem minusów niż plusów.
Kond pograł dwa tygodnie ale niestety się nie obudził do bardziej zrywnego i ciekawszego dźwięku. Te kondy cieszą się dobrą opinią w necie ale niestety nie u mnie.
Bo ruskie zielone granaty trzeba obudzić zbocznikowaniem odpowiednim kondem o wartosci ok. 1/100 oryginalnej pojemności.