Audiohobby.pl

Audio => Dla początkujących => Wątek zaczęty przez: Tomek4446 w 25-11-2016, 15:52

Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: Tomek4446 w 25-11-2016, 15:52
Witam.
Udało mi się wykonać podłączenie dwóch końcówek mocy ( Nad 3100 jako końcówka; Vincent SP 331 )do przedwzmacniacza ( Vincent SA-31) , nie mam jednak pewności jak powinno takie podłączenie wyglądać prawidłowo pod względem technicznym. Gdy NAD (60 W przy 8 Ohm ) zasila średnie i wysokie tony, natomiast końcówka Vincenta (150 W przy 8 Ohm) niskie ( kolumny Dynavoice definition df-8 ) bas jest dudniący , muszę go wycofać w przedwzmacniaczu prawie do maksimum. Przy odwrotnym podłączeniu Vincent na górne pasmo NAD na dół, bas zmienia się diametralnie a mianowicie jest bardzo krótki wręcz punktowy, wydaje mi się że schodzi dużo niżej i jest go mniej.
Nigdy wcześniej nie stosowałem bi-ampingu i proszę o radę ,czy którakolwiek z wersji podłączenia jakie wykonałem ma sens , czy raczej przy opisanym sprzęcie dać sobie spokój. Nie wiem czy to istotne , źródło to CD Yamaha s700, gramofon Telefunken S500,  kable głośnikowe to Goertz MI-3, Koda YW-8229.
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: aulait w 25-11-2016, 16:59
Musisz mieć albo oddzielną regulację dla dwóch końcówek, albo regulację głośności na wejściu głośniejszej końcówki mocy, żeby wyrównać poziom głośności pracy obu końcówek mocy. Najprościej jeśli są różne to przy tym samym poziomie głośności w pre, jedna będzie grała głośniej, druga ciszej. Tak jest u Ciebie, jedna zagłusza drugą i masz zaburzony balans tonalny.
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: Tomek4446 w 25-11-2016, 18:20
Dziękuję za odpowiedź. "Zaburzony balans tonalny" zrozumiałem i pewnie tak jest. Czy oddzielną regulację głośności  mogę uzyskać podłączając jeden PRE OUT przedwzmacniacza Vincent ( ma dwa ) do przedwzmacniacza ( dysponuję starą Yamaha C-70) i dopiero do końcówki NAD-a ( robi się trochę skomplikowanie ).Wówczas głośnością końcówki mocy Vincenta sterowałby przedwzmacniacz Vincenta natomiast przedwzmacniacz Yamahy kontrolowałby głośność końcówki NAD-a.
Czy ma to sens? Czy dwa przedwzmacniacze nie zaburzą dźwięku ? ( bardzo długi tor) i czy jest to wykonalne?
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: Synthax w 25-11-2016, 19:23
Dziękuję za odpowiedź. "Zaburzony balans tonalny" zrozumiałem i pewnie tak jest. Czy oddzielną regulację głośności  mogę uzyskać podłączając jeden PRE OUT przedwzmacniacza Vincent ( ma dwa ) do przedwzmacniacza ( dysponuję starą Yamaha C-70) i dopiero do końcówki NAD-a ( robi się trochę skomplikowanie ).Wówczas głośnością końcówki mocy Vincenta sterowałby przedwzmacniacz Vincenta natomiast przedwzmacniacz Yamahy kontrolowałby głośność końcówki NAD-a.
Czy ma to sens? Czy dwa przedwzmacniacze nie zaburzą dźwięku ? ( bardzo długi tor) i czy jest to wykonalne?

Po pierwsze u Ciebie jest pseudo bi-amping. Bo nie stosujesz aktywnej filtracji częstotliwości.
A co do zaproponowanej ostatniej konfiguracji to sprawdź czy nie ma większych strat niż zysków, bo każde pre degraduje dźwięk. I zasadnicze pytanie po co Tobie ten pseudo bi-amping? Czy jest tak że wzmacniacz do basu jest wyczuwalnie lepszy dla tego basu a wzmacniacz do średnicy jest dla niej dobrze dobrany i czy zadowala Cię taki podział? Bo z tym wiążą się też przekłamania fazowe w kolumnie...

tu są mądrzejsi może coś więcej doradzą
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: aulait w 25-11-2016, 19:44
Dziękuję za odpowiedź. "Zaburzony balans tonalny" zrozumiałem i pewnie tak jest. Czy oddzielną regulację głośności  mogę uzyskać podłączając jeden PRE OUT przedwzmacniacza Vincent ( ma dwa ) do przedwzmacniacza ( dysponuję starą Yamaha C-70) i dopiero do końcówki NAD-a ( robi się trochę skomplikowanie ).Wówczas głośnością końcówki mocy Vincenta sterowałby przedwzmacniacz Vincenta natomiast przedwzmacniacz Yamahy kontrolowałby głośność końcówki NAD-a.
Czy ma to sens? Czy dwa przedwzmacniacze nie zaburzą dźwięku ? ( bardzo długi tor) i czy jest to wykonalne?

Po pierwsze u Ciebie jest pseudo bi-amping. Bo nie stosujesz aktywnej filtracji częstotliwości.
A co do zaproponowanej ostatniej konfiguracji to sprawdź czy nie ma większych strat niż zysków, bo każde pre degraduje dźwięk. I zasadnicze pytanie po co Tobie ten pseudo bi-amping? Czy jest tak że wzmacniacz do basu jest wyczuwalnie lepszy dla tego basu a wzmacniacz do średnicy jest dla niej dobrze dobrany i czy zadowala Cię taki podział? Bo z tym wiążą się też przekłamania fazowe w kolumnie...

tu są mądrzejsi może coś więcej doradzą

Synthax na pewno? Bi Amp czyli podwójny wzmacniacz na jeden kanał. Każdy na inny zakres częstotliwości. W uproszczeniu jeden na górę drugi na dół pasma. Oczywiście można stosować bardziej zaawansowane rozwiązania Bi Amp, ale nie zmienia to faktu, że taki podstawowy Bi Amp to Bi Amp na nie "Pseudo Bi Amp" Często można uzyskac bardzo dobre efekty w takich konfiguracjach.
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: aulait w 25-11-2016, 19:57
Tomek4446 może na początek wsadź w NADzie zwory między Pre Out a Main In i spróbuj ustawić właściwy poziom głośności regulatorem w NADzie, potem możesz sprawdzić z pre Yamahy, albo przy pomocy jakiejś drabinki rezystorowej ustawić właściwą głośność ?
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: Synthax w 25-11-2016, 21:49
bi-amp to zawsze z aktywnym podziałem... Taka definicja. Nie mówię o audiofilskiej łacinie :) To o czym mówicie to bi - wire
Sam mam pseudo bi amping i chwalę sobie, lampa do średnicę i tranzystor na bas.
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: aulait w 25-11-2016, 23:44
Synthax nie wiem na jakiej definicji bazujesz, podaj proszę źródło. Bi Wirnig znaczy podwójny kabel Bi Amping podwójny wzmacniacz. Ujmowanie podwójnego okablowania i podwójnych wzmacniaczy w jednym terminie Bi Wirnig mocno zakłamuje rzeczywistość. Dla mnie najbardziej przekonujące wyjaśnienie jest w słowniku hifi.pl http://www.hifi.pl/slownik/biamping.php   
http://www.hifi.pl/slownik/biwire.php
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: Synthax w 26-11-2016, 08:31
Widzisz,
samu autor definicji przyznaje że to nie takie jasne:

Sam termin bi-amping nie jest całkowicie jednoznaczny. W literaturze anglojęzycznej określenie bi-amping jest stosowane zarówno w przypadku systemów aktywnych (aktywne zwrotnice znajdują się w torze przed wzmacniaczami mocy) jak też i systemów pasywnych (pasywne zwrotnice za wzmacniaczami mocy). W polskiej praktyce termin bi-amping jest stosowany głównie w odniesieniu do systemów z pasywnymi zwrotnicami i tylko ten wariant będzie omawiany w tym miejscu.

W rozwiązaniach studyjnych i estradowych musi być aktywny podział, bo chodzi o moc wzmacniacza i jej racjonalne wykorzystane. Ale nie skupiajmy się może dłużej na definicjach bo rozwalimy wątek, tylko na sensie tej zabawy.

Podaję źródło, jedno z wielu:
http://www.audioholics.com/frequent-questions/the-difference-between-biamping-vs-biwiring
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: Tomek4446 w 26-11-2016, 09:41
Synthax słowo "zabawa" w moim przypadku jest kluczowe , jestem na etapie " gonienia króliczka " i sprawia mi to frajdę. Zdaje sobie sprawę że ze względów lokalowych ( mieszkanie w bloku ) czy finansowych ( byłem na Audio Show i dźwięk paru zestawów zrobił na mnie wrażenie ale są po za zasięgiem ) tego świętego Grala będę szukał jeszcze długo.
Wracając do wątku , Aulait  masz rację zamiast podłączać dodatkowy przedwzmacniacz włożyłem zwory do Nad-a ( teraz to integra ) .Z pre out przedwzmacniacza Vincenta podłączyłem na wejście liniowe NAD-a i mam sterowanie głośnością ( kable na dół ).
Nie miałem czasu wsłuchać się dłużej w efekt ale jak wrócę z pracy napiszę.
Wiem że to pseudo bi- amp , nie audiofilskie i tak dalej lecz to podłączenie znacznie zmieniło na plus w moim systemie wysokie oraz średnicę. Nagle rozszerzyła się scena, wokal stał się bardzo naturalny i " wyszedł do przodu",
 pojawiło się masę szczegółów których nie słyszałem wcześniej.
Pozostaje mi tylko walka z basem. Mam trochę wątpliwości czy będę mógł wysterować właściwy poziom basu gdy mam obecnie na " dół " integrę zamiast wzmacniacza mocy ( zwory wpięte). Nie wiem w jaki jeszcze sposób wyrównać poziomy obu końcówek.
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: aulait w 26-11-2016, 09:59
Synthax, ale zalinkowany przez Ciebie artykuł popiera moje twierdzenie w dodatku z rysunkami to obrazującymi. Twierdzą tam, że dwa wzmacniacze na jedną kolumnę to Bi Amping. Potem Bi Amp dzielą na aktywny i pasywny, co też wcześniej potwierdzałem.

"Bi-amping
Bi-amping involves the use of two separate amplifier channels per speaker, one to connect to each pair of binding posts. From there, we get a few subdivisions: active vs passive, and horizontal vs vertical."

Ta definicja, którą ja zalinkowałem, a Ty część zacytowałeś też mówi o różnorodności takich systemów a nie wyłączaniu jednego z  nich z pod takiego nazewnictwa.

Synthax nie zrozum mnie źle, nie mam chęci czepiać się do Twojej osoby, tylko walczę zawsze z chaosem a wrzucanie Bi Ampu pasywnego na Bi Wiringu, to  moim zdaniem błąd i tworzenie chaosu.

Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: Synthax w 26-11-2016, 10:04
Synthax, ale zalinkowany przez Ciebie artykuł popiera moje twierdzenie w dodatku z rysunkami to obrazującymi. Twierdzą tam, że dwa wzmacniacze na jedną kolumnę to Bi Amping. Potem Bi Amp dzielą na aktywny i pasywny, co też wcześniej potwierdzałem.

"Bi-amping
Bi-amping involves the use of two separate amplifier channels per speaker, one to connect to each pair of binding posts. From there, we get a few subdivisions: active vs passive, and horizontal vs vertical."

Ta definicja, którą ja zalinkowałem, a Ty część zacytowałeś też mówi o różnorodności takich systemów a nie wyłączaniu jednego z  nich z pod takiego nazewnictwa.

Synthax nie zrozum mnie źle, nie mam chęci czepiać się do Twojej osoby, tylko walczę zawsze z chaosem a wrzucanie Bi Ampu pasywnego na Bi Wiringu, to  moim zdaniem błąd i tworzenie chaosu.
Spoko ja się nie pogniewam :) Sam jak byłem na etapie tych zabaw, które note bene dużo mi dały, zostałem wiele razu zrugany że to co mam to nie jest bi amping. Można rozciągać lub zawężać te definicje, dlatego nie chciałem już ciągnąć tego zagadnienia. Na scenie i w studio wyśmiewają ten audiofilski bi-amping bo musi być aktywny i wtedy są wymierne profity, a nie tylko 'na słuch' :)
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: aulait w 26-11-2016, 10:17
Synthax, ale zalinkowany przez Ciebie artykuł popiera moje twierdzenie w dodatku z rysunkami to obrazującymi. Twierdzą tam, że dwa wzmacniacze na jedną kolumnę to Bi Amping. Potem Bi Amp dzielą na aktywny i pasywny, co też wcześniej potwierdzałem.

"Bi-amping
Bi-amping involves the use of two separate amplifier channels per speaker, one to connect to each pair of binding posts. From there, we get a few subdivisions: active vs passive, and horizontal vs vertical."

Ta definicja, którą ja zalinkowałem, a Ty część zacytowałeś też mówi o różnorodności takich systemów a nie wyłączaniu jednego z  nich z pod takiego nazewnictwa.

Synthax nie zrozum mnie źle, nie mam chęci czepiać się do Twojej osoby, tylko walczę zawsze z chaosem a wrzucanie Bi Ampu pasywnego na Bi Wiringu, to  moim zdaniem błąd i tworzenie chaosu.
Spoko ja się nie pogniewam :) Sam jak byłem na etapie tych zabaw, które note bene dużo mi dały, zostałem wiele razu zrugany że to co mam to nie jest bi amping. Można rozciągać lub zawężać te definicje, dlatego nie chciałem już ciągnąć tego zagadnienia. Na scenie i w studio wyśmiewają ten audiofilski bi-amping bo musi być aktywny i wtedy są wymierne profity, a nie tylko 'na słuch' :)

My audiofile mamy zawsze pod wiatr, dla zwykłych ludzi jesteśmy co najmniej dziwakami, dla związanych zawodowo z branżą muzyczną jeszcze bardziej. Na pocieszenie można powiedzieć, że zawodowcom często zdarza odwalać taką kaszankę, że szkoda gadać a wśród audiofilii też wielu ostro pracuję na to by się z nas śmiali i zawodowcy i niewtajemniczeni ;)
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: Synthax w 26-11-2016, 10:36
No właśnie. Nic dodać nic ująć :)

Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: tetejro w 27-11-2016, 20:29
bi-amping oczywiśice ma sens przy aktywnej filtracji. Ale można sobie wyobrazić połaczenie dwóch końcówek mocy zasilajacych rozdzielne tory zwrotnicy pasywnej, choc nie wiem po co.
Trzeba miec jednak oddzielne ustawianie głosności dla końcówek - końcówki mocy czesto były wyposażone w indywidualną regulacje poziomu. Albo miec dwie jednakowe końcówki, ale tylko takie które obsłuzy preamp w podłaczeniu równoległym.
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: aulait w 27-11-2016, 21:15
bi-amping oczywiśice ma sens przy aktywnej filtracji. Ale można sobie wyobrazić połaczenie dwóch końcówek mocy zasilajacych rozdzielne tory zwrotnicy pasywnej, choc nie wiem po co.
Żeby uzyskać lepszą jakość dźwięku.
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: tetejro w 27-11-2016, 21:16
ciekawe jakim cudem?

Jak podłaczysz trzy różne wzmacniacze to jakość wzrosnie jeszcze bardziej :-D
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: aulait w 27-11-2016, 21:32
Nie znam się na cudach, nie jestem elektronikiem ani fizykiem więc na takich poziomach nie zamierzam dyskutować, ale poczytaj sobie w sieci, trochę tego jest, nawet w tym wątku są linki.
Natomiast zdarzało mi się robić ślepe testy z Bi Ampem i w moich porównaniach różnice bywają znaczne. Szczególnie w budżetówce!
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: aulait w 27-11-2016, 21:41
W ubiegłym wieku podłączałem Technicsa SA-AX6 do B&W P5, Trilogy Prince i przerobionych Caslte Clayd. Na tym ampli to dopiero były różnice. Miał taki przełącznik na przekaźniku Bi Amp/ Bi Wire, czyli po kilku szybkich kliknięciach nie było wiadomo jaki jest układ włączony i nie trzeba się było wsłuchiwać. Bez pudła było wiadomo jak zasila kolumny.
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: tetejro w 27-11-2016, 21:51
To sa testy ułomne, a nie slepe.

Zamiast dwóch bylejakich wzmacniczy kup jeden ale dobry. I wtedy mozna cokolwiek porównywać.

Jak masz sytem dzielony i brakuje mocy to możesz ewentualnie kupic końcówki i albo je mostkowac albo połączyć w szereg. Ale tego się nie robi dla cudów w ślepych testach tylko ze wzgłędu na potrzeby techniczne konkretnej konfiguracji.
Możesz na przykałda zasilać tor lampa a subbas osobnym wzmacniaczem w celu zmiany brzmienia. Ale to jest dokładnie to samo co kino domowe z osobnymu subwooferami. Tego się nie robi dla podniesienia jakości tylko z konieczności technicznej, albo dla zasady zeby mieć brzmienie lampy w torze, lecz nie kupować wzmacniacza hybrydowego.

Ten wasz "bi amping" z dwoma tanimi wzmacniaczami do gałęzi zwrotnicy pasywnej może najwyżej rozwalić faze zwrotnicy. Możecie sie przekonywać że dwa badziewne wzmacniacze graja lepiej niz jeden porządny - to oszczedza pieniadze.

Jeżeli chcesz mieć prawdziwy bi-amping i jego funkcjonalność, kup krosownicę cyfrową, końcówki mocy z regulacją poziomu lub preamp wielokanałowy na kazdy głosnik. Masz wtedy "hi-end"  z dowolnościa regulacji i nie będziesz musiał wsłuchiwać się w poprawę jakości mnożeniem kiepskich wzmacniaczy zasilających równie niedoskonałe zwrotnice elektryczne.
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: tetejro w 27-11-2016, 21:56
SA-AX6 był wzmacniaczem do kina domowego. Miał sześć gównianych końcówek które mogłeś mostkowac do stereo - równolegle lub szeregowo, żeby wykorzytać całą moc zasilacza. Dlatego po zmostkowaniu stawały się one mniej gówniane.
W jego cenie mogłeś kupic szczytowe modele Technicsa z dzielonymi końcówkami do stereo które nie musiały niczego mostkować i biampować, bo po prostu nie potrzebowały takiej protezy.

I to było ze 20 lat temu. Technika od tego czasu nieco poszła do przodu. Choć i wtedy nikt nie uważał posadacza Technicsa do KD za audiofila walczącego o jakość brzmienia.
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: aulait w 27-11-2016, 22:25
To sa testy ułomne, a nie slepe.
hmmmmm z Ciebie to widzę jest prawdziwy Audiofil.
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: tetejro w 28-11-2016, 10:16
Chmmmm... a z Ciebie to widze, jest podrabiany.
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: aulait w 28-11-2016, 14:20
Założę się, że nie testowałeś AX6, tak jak nie słuchałeś TP2024, ale się wypowiadasz. Gdzieś sobie popatrzyłeś w jakieś parametry, przejrzałeś katalogi, coś sobie przeczytałeś i wytaczasz się ze swoimi prawdami absolutnymi. Najpierw Kolego weź do ręki, sprawdź, posłuchaj, porównaj a dopiero potem się wypowiadaj. Inaczej to zwykła mniemanologia stosowana w dodatku w chamsko/wyniosło/zaczepnym tonie, którego nie trawię.

Do wiadomości innych kolegów, (może się komuś przyda)porównywałem tego AX6 z TA-N55ES i NADem 3020 i w Bi Ampie grało to na takim poziomie. Tak w pół drogi między tymi klockami brzmieniowo.
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: tetejro w 28-11-2016, 14:32
Testowałeś? Jaka AUDIOFILSKA terminologia :-D

Nie, nie testowałem, ale go słyszałem i widziałem w działaniu. Nikt poważny wtedy nie podłaczał tego do stereo (nie dlatego że zle grało czy jakoś tam niepasowało, bo brzmienie było ok i sama ideologia -pomysł uniwerslanosci stosowania bardzo mi się wtedy podobał).
Ale to był taki marketingowy wybryk natury z czasów kiedy producenci usiłowali przekonywac sterofonowców do technologii wielokanałowej. W ramach tej samej filozofii marketingowej powstał wtedy trzykanałowy ampli Yamahy, który  mógł sterowac stereofonicznym wzmacniaczem mocy. Było to rozwiązanie rozwiniecia stereo do kina domowego.
Od tamtego czasu mineło ponad 20 lat, rynek zweryfikował pomysły techniczne i teraz nikt sie już nie bawi w takie kombinowanie.

Ale teraz rozmawiamy o tym, że nie uzyskujesz synergii podłaczając dwa dowolne wzmacniacze do jednej kolumny pasywnej.
To sie robi w z góry zaplanowanym celu - na przykład w takim jak opisał Synthax.

Tomek4446 zrobił to tylko dlatego ze miał takie wzmacniacze i chciał zobaczyć "jak to będzie" - no i zobaczył :-)

Ps. Technics AX6 miał jednakowe końcówki po zmostkowaniu albo jednakowa regulacje dla różnych końcówek mocy, więc zupełnie inaczej jak sposób połączenia który zrobił Tomek4446 podłaczjac do dowolnego preampu dowolne i rożne wzmacniacze.
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: tetejro w 28-11-2016, 14:44
w dodatku w chamsko/wyniosło/zaczepnym tonie, którego nie trawię.

A twój ton był oczywiście kulturalno/uniżenie/empatyczny???
Kolejny, wrażliwiec z własną miarą kultury?

Synthax opisał czym jest biamping i jak nie należy go używać. Więc po co bijesz pianę w tym swoim "kulturalno/uniżenie/empatycznym" tonie, którego nie trawię.

Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: Tomek4446 w 28-11-2016, 16:20
Witam.
Obiecałem , iż napiszę o wyniku eksperymentu z " pseudo" jak mi uświadomiono bi-ampingiem. Podłączenie do przedwzmacniacza końcówki mocy na wysokie i średnie a integry na bas niestety delikatnie mówiąc nie sprawdziło się :)
Wiem że mnie uprzedzano ale musiałem spróbować.
Pozostałem jednak przy dwóch końcówkach mocy. Tak jak pisałem podoba mi się fakt że dźwięk jest szczegółowy i pełny ( średnica i wysokie ) oraz to iż bas ma większą kontrolę niż przy tradycyjnym podłączeniu.
Czytając niektóre posty w tym wątku mam dziwne wrażenie że słowo " audiofil " ma bardzo wiele kontekstów, może być wyzwiskiem jak i powodem do dumy. Jestem na początku drogi więc dużego doświadczenia w temacie stereo nie mam . Przekonałem  się, iż nie mogę opierać się na prasie audio ( kupiłem Yamahę RX-A 3030 , wg. prasy cudowne połączenie KD i stereo- ręczę że tak nie jest nawet gdy podłączyłem końcówkę mocy na fronty), pozostaje mi więc korzystanie z wiedzy kolegów na forum i własne eksperymenty.
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: Synthax w 28-11-2016, 16:47
Najbardziej cenne jest to czego nauczymy się na własnych doświadczeniach.
Za jakiś czas dowiesz się że pieniądze nie grają. Osiągnięcie dobrego dźwięku to umiejętność łączenia elementów. Zabawa i czasami żmudny proces... Ale potrafi dać dużo satysfakcji. Przede wszystkim traktuj z dystansem gazety, recenzje i sprzedawców.
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: tetejro w 28-11-2016, 20:54
Pozostałem jednak przy dwóch końcówkach mocy. Tak jak pisałem podoba mi się fakt że dźwięk jest szczegółowy i pełny ( średnica i wysokie ) oraz to iż bas ma większą kontrolę niż przy tradycyjnym podłączeniu.
Teraz masz podwojoną moc. Tak samo było z mostkowanymi wzmacniaczami do kina domowego. Po zmostkowaniu, albo po rozdzieleniu pasm na głosniki torów w kolumnach stereo, moc sumaryczna rośnie. Wzmacniacz sie łatwiej wyrabia i to słychać. Podobnie gdybys podłączył jeden wzmacniacz o wyższych parametrach elektrycznych.

W bi-ampingu - tym nieaudiofilskim, chodzi o to żeby nie marnować mocy wzmacniaczy. Bo tor wysoko średniotonowy potrzebuje mniej mocy niż nisko-subniskotonowy. I po to sie rozdziela wzmacniacze umieszczając je za zwrotnicami. A gdyby robic to na zwrotnicac pasywnych to wzmacniacze i tak byłobyby zasilane z miksera rozdzielajacego im sygnał.
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: aulait w 28-11-2016, 21:51
Podłączenie do przedwzmacniacza końcówki mocy na wysokie i średnie a integry na bas niestety delikatnie mówiąc nie sprawdziło się :)
 
Pozostaje Ci drugi wariant, na wejściu końcówki mocy NADa wpiąć rezystor, albo lepiej drabinkę rezystorową. Wtedy ustalisz balans tonalny na taki jaki uznasz za najlepszy.
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: tetejro w 28-11-2016, 22:00
Ty tak powaznie?
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: aulait w 29-11-2016, 09:28
Tomek4446 chciałem Ci podesłać link do tych drabinek, ale nie mogę ich teraz znaleźć na allegro. Szkoda bo stereo kosztowały 50/60 PLN i byłoby to dla Ciebie najlepsze rozwiązanie. Chodzi o coś takiego: http://audiohobby.pl/index.php?topic=1700.0 jak znajdę, to Ci jeszcze podeśle link. Zamiennie możesz zastosować zwykły potencjometr na tym NADzie, takie 47k (kosztuje pare groszy)i chyba lepiej w wersji mono, czyli dwa, żebyś nie miał nierówności między kanałami. Wtedy jak pisałem będziesz mógł ustalić włąściwy/odpowiadający Tobie balans tonalny.
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: Tomek4446 w 27-01-2017, 16:32
Długo się nie odzywałem, święta, praca itp. Bazując na radach forumowiczów najpierw sprawdziłem który wzmacniacz gra głośniej. Podłączyłem: jeden kanał NAD drugi Vincent ( mono). Okazało się że Vincent ma przewagę. W IC Supra Dual wpiąłem potencjometr Alps 50k stereo , wyrównałem poziom głośności. Nie zmieniając ustawienia potencjometru podłączyłem NAD-a normalnym IC - głośniki basowe w kolumnach, Vincenta IC z potencjometrem - głośniki średnio-wysokotonowe. Dźwięk jest ok. szczególnie przy cichym słuchaniu nie znikają skrajne pasma. Trochę się tylko obawiam o głośniki wysokotonowe czy nie dostają za dużo prądu. W trakcie tych eksperymentów odkryłem że moja stara Yamaha C-70 "bije na głowę" nowego Vincenta SA-31więc go odłączyłem w cholerę. Było warto się pomęczyć.
Przy okazji dziękuję za pomoc P. Rafałowi.
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: pmcomp w 28-01-2017, 13:18
Synthax nie wiem na jakiej definicji bazujesz, podaj proszę źródło.

http://sound.whsites.net/bi-amp.htm#elect_xovers

Bi-amping:

(http://sound.whsites.net/biamp-f1.gif)

Bi-wireing:

(http://sound.whsites.net/biamp-f5.gif)
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: pmcomp w 28-01-2017, 13:20
Najbardziej cenne jest to czego nauczymy się na własnych doświadczeniach.
Za jakiś czas dowiesz się że pieniądze nie grają. Osiągnięcie dobrego dźwięku to umiejętność łączenia elementów. Zabawa i czasami żmudny proces... Ale potrafi dać dużo satysfakcji. Przede wszystkim traktuj z dystansem gazety, recenzje i sprzedawców.

+1000 :)
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: aulait w 28-01-2017, 15:09
W naszym przypadku masz jeszcze inaczej :)

Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: aulait w 28-01-2017, 15:27
Pmcomp, za stroną, którą podlinkowałeś:
"Bi-amping is a technique which uses one amplifier for the low frequencies, and another for mid and high frequencies"
czyli
 Bi-amping jest techniką, która wykorzystuje jeden wzmacniacz dla niskich częstotliwości, a drugi dla średnich i wysokich częstotliwości.

i dalej o Bi Wiring:

"... separate speaker lead from the amplifier to the low and mid+high...  The amplifier must still handle the full frequency range"
czyli
... oddzielny przewód głośnikowy od wzmacniacza do niskich i średnich + wysokie... Wzmacniacz musi wciąż obsłużyć cały zakres częstotliwości

Wstyd się przyznać, że prawie nie mówię po angielsku, ale raczej sam sens wyjaśnienia co autor chciał przekazać dobrze przetłumaczyłem :)))
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: tetejro w 28-01-2017, 16:22
Wiadomo ze "Bi-amping która wykorzystuje jeden wzmacniacz dla niskich częstotliwości, a drugi dla średnich i wysokich częstotliwości." Choć moze nie koniecznie, dla takiego podziału, ale w każdym razie dwa wzmacniacze.
Chodzi tylko o to jak te wzmacniacze wykorzystuje żeby miał sens.
Na razie macie sens audiofilski.
Czyli bezsens.
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: Ahmed w 28-01-2017, 18:42
Ja wolę amplifikację "hetero".
"Bi" mi się dziwnie kojarzy ale to w końcu wolny kraj.
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: aulait w 28-01-2017, 20:02
Żeby życie miało smaczek raz dziewczynka, raz chłopaczek.

U mnie przeważnie też jedna końcówka stereo, ale bywały różne wariacje Bi Amp i uzyskiwałem ciekawe efekty. Lube czasami poeksperymentować. Ogólnie  nie uznaje dogmatów w audio i jestem ciekawski.
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: Tomek4446 w 28-01-2017, 22:29
No to pożartowaliśmy, a teraz chciałbym napisać jak rozumiem te śmieszne kreski powyżej.
Odnoszę wrażenie , że próbuje mi się przekazać , iż moje podłączenie nie ma sensu ponieważ :
- każdy z podłączonych wzmacniaczy niezależnie gdzie podłączony jest kabel głośnikowy i tak przekazuje pełne pasmo.
- sygnał jest rozdzielany poprzez zwrotnicę w kolumnach.
- jest to zwykłe marnowanie mocy wzmacniacza - niskie tony.
- żadnym potencjometrem nie uda mi się wysterować idealnie obydwu wzmacniaczy i i tak będzie zaburzona równowaga  tonalna.     
Jak chcę się w to już bawić, to powinno być:
- wywalam zwrotnice z kolumn.
- kupuję crossover, podłączam zaraz za źródłem i jest ok.
Proszę o korektę jeżeli się mylę lub pominąłem jakiś element który powinienem jeszcze usunąć.
 
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: tetejro w 29-01-2017, 09:24
Możesz miec crosownicę cyfrową i podłaczyć ją za zródłem, za nią dwa wzmacniacze stereo najlepiej ze wspólną regulacją głośności.
Albo analogowo - zwrotnice aktywne i za nimi dwie końcówki mocy na każdą kolumnę. Wtedy regulujesz głośność przed zwrotnicami, w jakims preampie miksującym albo w samym źródle cyfrowym.

Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: Tomek4446 w 29-01-2017, 10:03
Chyba mnie to przerasta a efekt niepewny.Boję się ingerencji w samych kolumnach.Grają przyzwoicie a po modyfikacji może być różnie.
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: tetejro w 29-01-2017, 11:27
Nie proponuję zadnych modyfikacji. Tłumacze tylko że to sa odmienne rozwiązania techniczne.
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: pmcomp w 29-01-2017, 12:31
   
Jak chcę się w to już bawić, to powinno być:
- wywalam zwrotnice z kolumn.
- kupuję crossover, podłączam zaraz za źródłem i jest ok.
Proszę o korektę jeżeli się mylę lub pominąłem jakiś element który powinienem jeszcze usunąć.
 

Tak. Jeśli kolumny są dwudrożne. Nie jeśli kolumny są trój lub więcej drożne. Wtedy wywalasz jedynie część zwrotnicy dzielącą pasmo pomiędzy niskie a średnie i dokładasz zwrotnicę aktywną. Najlepiej analogową. Cyfrowa zdegraduje dźwięk. Część pasywną na wyższe podziały zostawiasz w kolumnach.
Jesli masz kolumny trójdrożne możesz oczywiście wywalić całą zwrotnicę, dać trójdrożną zwrotnicę aktywną. Ale wtedy potrzebujesz trzy końcówki stereo.

Na koniec: cyfrowa zwrotnica to zło. Najlepsze efekty uzyskałem z analogowa zwrotnica lampową. Jest producent w USA, które takie robi: http://www.marchandelec.com . Jak nie to pozostają te z lat 60-70 ubiegłego wieku. Ja mam zwrotnicę Audio Research EC-4. Poziomy ustawiasz na potencjometrach. Głośnością sterujesz dowolnym preampem liniowym podłączonym przed zwrotnicą.

(http://img.usaudiomart.com/uploads/large/878631-audio-research-ec4-electronic-crossover-tube-biamp-or-triamp.jpg)

(http://img.canuckaudiomart.com/uploads/large/878632-audio-research-ec4-electronic-crossover-tube-biamp-or-triamp.jpg)


Gdzieś na moim blogu jest dobra stronka z pokazanymi zwrotnicami aktywnymi z poprzedniego stulecia.


Pozdro
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: Ahmed w 29-01-2017, 13:01
Kiedy korci Was aby zastosować w swoim systemie bi-amping może oznaczać, że powinniście rozważyć zmianę kolumn.
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: tetejro w 29-01-2017, 15:07
Najlepiej od razu na aktywne z biampingiem.
Zamiast bawić się w majsterklepkę lepiglinę.
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: pmcomp w 29-01-2017, 15:39
A widziałeś aktywną kolumnę z lampowym wzmacniaczem na góre pasma i z tranzystorem na dół? Bo ja nie.
W latach 60-ych ubiegłego wieku robiono kolumny aktywne ale z jednym lampowym wzmakiem na całem pasmo.

Np. takie Klein Hummel, grały na AS2015 w pokoju Nomosa. Jeden z lepszych dźwięków:

(http://cms.the-ear.net/sites/default/files/klein-hummel-ox.jpg)

(https://hdtvpolska.com/forum/applications/core/interface/imageproxy/imageproxy.php?img=http://www.springair.de/media/image/thumbnail/48434-0-48434_1000x1000.jpg&key=1a3e2055308b51ffb04c60f6f136ff963d2b4d2046d98160aaefa57138286973)

(http://data:image/jpeg;base64,/9j/4AAQSkZJRgABAQAAAQABAAD/2wCEAAkGBxITEhUTExMVFhUXFxgYGBgYFxgXFxsVFxUYGBYaFxUaHSogGBolGxUWITEhJSkrLi4uGB8zODMtNygtLisBCgoKDg0OGxAQGi4lHyUtLS0tLS0vLS0tLS0tLS4tLS0tLS0tLS0tLS0tLS0tLS0tLS0tLS0tLS0tLS0tLS0tLf/AABEIAQMAwgMBIgACEQEDEQH/xAAcAAABBQEBAQAAAAAAAAAAAAAEAAIDBQYBBwj/xABOEAABAgQDBAYGBAoHCAMBAAABAhEAAyExBBJBBSJRYQYTcYGRoQcjMrHB0RRCUvAVJDNicoKSssLSQ1Nzg5Oi4RY0VGOjs8PTtOPxJf/EABkBAAIDAQAAAAAAAAAAAAAAAAECAAMEBf/EADARAAIBAgMGBQQDAAMAAAAAAAABAgMRBBIhIjEyQVFxEzNhgbEUkcHwI6HRQlJi/9oADAMBAAIRAxEAPwDJiQJhG8iTutehKVHMSXUX3mGteTw+eEJnKVnQSqWFpV9o1ACmDZylIpxLvV4z0zFGjKKqklJs5uW7KA3pDJWIqSXPIn3Rnykz6bi/wm2lIJUEpWVBt8BZCkk1LipooaXBpQRFiNoKUs0o7slBSAQxatCwAoXpYQB16SbEg0TdmAtl1OneKBomlzyCU0DsHIuLAmr0JPiYKQmeW4IXjZhoFKIdTAEMKM1A1n0qIlkzELSMyeNXY2FqOPHlxJEnTWSQlw5L62J4c+PHvMCFVFSOylPfxiPUWwcuSmXvMSmlL/VuSBQPpcPwrAScaM7ZQyirTRWlGYBrCgfshTV5hlHbxt3d0OwUjNlBSQ6mfzL6W+dbQVpvCkKbhjmAZhxe5LMPGnKK7HyChWU+N3etDrB5TMzkF6ZiGNquW1uYWInJMshY3qtRmIFHL3cqo1A1bQU7Mm4qZYJLXMWUk5ClyaEaOCzEdusASkgEHOPO8WCJwZyxrV9R8qQZMjCF4pLNlLt9yPl28YimFiCDoLWFLeZgeZOJu7++JZK1EVdhxtb7/cwu4FibMNWtW9eNBf8A1iXCskBYvmINXH5tCL0s558IhkSCt2ajUdncsyef3qYNTl6vIAxRW/2hWraZQw4kwHLkRnUKBDEC3skkMRYlquHNuPOAUS98FNGD1e/KrnTvMHyZYIbU66sAwYO/bU21cRClgFS1JBOjEEPoxTwD0r7RcaQ0Ha4EH4THEKyqqPqksKBILeB8vCxOITwfi3BnBbsPkYpOtIQGG8liCw+ooqXUmlMoPHXQCfCYlLEOGqL6XT3isXwn1JYKnoQFMHajNz0ifC4hLM1K5i93NG4UN7UismrzM1eBrdjSnOCPoqwMiEktUljoCac+Q7oRSWa9yZWbXGY1CsIic2YskkccyfrDtr4xk5O1wFTTNSFmYC2ajUOVQFDqLMANFaQTZ+IydUVKZgMi7BhQMqoHINA8zFqWR1qAoputt4uXqT7ViQ/E3h5SC1YPy4HVeJfVkJIfViTaFFMrESnogt+kD5mFEzAM+iWS9ebB68awpa3IzcW8o4EnNuhjw9wA+EHSsAovZhW4BdwkCutQe7vjO2OWGwNljEKWgzMglpCs2TPckDdzJIs7vwi2l9G8OzHHoP8AdoBbh/vBgXoUnLMnCoeWG7lCx1vHpsrEq+0fExmnVcXZGylRg4JtGCRsDDi2MSbPuoYkCt5phDozI/4rW4Sg93tWjfImKD767k1UTc2BOnAaQxWJV9o+Jivxn1LPBh0MbgOiGGVmJxBYcShNToKF6Ob6Di4JmdGpKR+WmKsBlOegf/kgD6upvbU7PASZkz2QVG7PwYE1PMQydhVpQktuEJykqzOGoXJJNNTxi7xZZOH3E8GOb8GJXsGV9rEPWoSHqGZ+qMRr6PSDf6Se1D8tJDxr5hpERAIY1BvceYqIq8Vj+DDoZSR0SwgLti/8OYR/8doruk+x5EgSlSytl5jvlzulBDDKkiilO4OnZHosmMf04SMuHLtSZpylv7h9xBp1pOaTf7YWrTjkbSMLiiDbieJ/18axrOj2wpM7Dy1qlrXMUZgISsp9mYsBg4AZKQb6xlZyXUS9b9pNSax6V6PE+oknguaP8qj7jFuIm4xTXUpw0U5O65EKOicuWHODNHJKsQkMGuSrEUp4QQno8kKphkpJ4rSf4zGwmhCk/VUlQ5FKkkeBBEC1JJjJ4jfN/c12XRFB+AMrZZGHDWr/APWYb+CUBiZcpO8E0KGPspAA+iFQdhqak1EaKfaI0iUEKUqYApMxKMmZIJCjLBUHNAAsnX2TXhdQc7vKLOMWtUVR2eaACSABwJepLlpaQb8BSJvo00WmIA5IUf4xFhLWglWQlQSopejEhrMWIrQw4wlS6k7jx0WhSYjDTSoAzXd69UqlNT13wiSZg1ISVFQLN9Ui5AN1HjFgi+bnSObVnlaC4fdvQWWlg3eS/LnAurEu7nnvSOb+MKALEZDUX9Ug6RUJmkzFaJL5hzbz4d8XnSLDhWIVcKCUgWIrIQQTWh7e2KASFIJzULs1QSdGfRmIPAiOhCd4r2ObV433LMYUfYV+yn5wojQogAFYtChs0iu7KjaeECVOrMV6kDIMzs4Y3sb66WAuCUpKip1AaubjMHfibU5Q4LJUHuzMeFuB90dnIU6iaJIURyI0NTVkmvKEWqsxlqzSdGFJMwqS1ZZcZiouVINX1qocO9332GSkVD1YlyTXKBQOwtpHl3Q1TTyASxlqpo4Un4PHpMqZujsHujDiOI6GH8tBmd6COKTAy8WiUhUxZZKQ5NSeAAAuSSB3iKY9MpJNJU7wR/PFUYt7i5tI12FxSpYdNCzPS1KW4gHuhhn5gAQKJCRySk0FbxkpvTOXpJm/5B/EYYnpkn+omftJi69TLYS6uaibDERmFdLwf6Bf7af5YtNk7WE8EhJSUkApLG4oQRcFj4Hk9UoSSuwqSuXYKaOAag1GoLg9oIB7ow/pCrLksWZcz3JjXpMZrpPJChLKwpQBWd1OZqCp4d4PuMGk0ppsWt5cv3mZPH4OUlKFICnc1Uczg1AokBwHGjsCwdo3Xo8/JI5TF+JQl/fGRlKRlCVB2FuC3YZQxpQkntsGjV9C5zI0HrjQBhVKHYWasXYhvIZcK9p9jZTC9O7wiRCKQNKVc6xVdKNuLw6UCWkFa8xdT5QEtoCHJKuNG1eMsVd2Rs3Ftlr2RGtRcd3l9/OMV/tRjNOrH92/7yjEStvY1/aA7Jcv4gxaoSRLm+Uac+cCzVkCMQvbOPP9MR+pKH8EC4jauNZzOX4JbyTDKnJgueipRSIMYPVr/RMRdHcYqbh5cxXtKTVrUUQ/eAD3wRjvycz9E+6E5jIwnSD/AHg3NEPwAyC4OnwgCbhxldN0l60oQ7qWoM4rQFnUWd3NvtwJ+kEXUUJLXoEF6OGoDy4gtFbLAAIqVEEtvNV+Ac+ZJAdxSNkNEjl1vMfcq+qepVX9b5wosPpKzXqj/hyviYUaNBLmRnMapCgHrY3PutWJcMSCQkmru4YEEMdS9Kd8XnSfojjNnAfSEApUWTMQrNLJuxLAhTB6gUdiatVFaghLqAUo6gjKmhBz3di7cK9oaYwX0YWoYxKVONxdGtuZn8gO+PSJJoOwe6PP9iYKYMXLW276w8wlUpQS4u28lu0NG9kK3R2Rz8U9pW6HQw2tP3O4/CibKVLJbMKHgoF0ltagRW4fYOUVKSe/5RbZo6oxRGpJKyLnFMrhsdPKHDY6eUWKDDhDeLIGRFd+CU8oIwOCEvM11M/c7e8wUEPEvV0gOo2rMKikLDiMz0zWAiWXbfWBfUEEeD9ttY0YvGW6dqIlSyACROJDgGoSqrGkGlxoSsv45FD1qSRusRlcFRAt9XUfIDhGm6H0JTwmJfiXCbv2e+MPhVlRdTai9S/5rv3gaRreg8wkzCQxzyjwuF8f0R4RorK0DFhfMN/LFY7i8BLnNmD5bcQ7PXmw8I6gN99YmlqyxkvY3larY0gFgFeI+UOTsmT9nzg/V46swc76hsAfg2Ux3B5xDL2bJUTmlpIGhcjweLCZYmBpJq8OpMFiZDCgDAAADQABgAOTRDtA+qmf2a/3DEqxEW0AeqXQ1lzK0YNLJrV62o9T3xCGP23LBxKGBKihI5O5btsKakxXHZze0crnPnUCS1inIKuKdrWpW024iZ1oUEtLIloKxd1dYVJB7A+ml7QHtYnN1jhMsZcuUuQl1ZM7DKpVH+RBjbTvlRzcRxtepoZWIlJAT+LlgA5QSS1HJ1POFGfUoEk/SFl6/lU/yx2NWZFehrvShtspwhlKKV9YpKQmYhDZwpJpUHMlsxuBrcA+VTCllIWXJcqUb5lbzuwPtZux+xvYunWx9nYnDp63PKUjKhE0SVoyJKrEmWEFFSWLasRePG9kbLlKxE2SFdbkVNyrRvJUiSlaitKUhWfOlLhIOoD1cCpG+oWWOxsR6+UnR1dvsKZ6aBh48TGzlWB5NelCfnGVVsk4bEygUKRvkh9faSXIoQCkjRmqAXEarDhwO/3xy8TpP2N+E8t9/wAInaE0dAcxOE0jMahiU0jkTEtESC5+/OCiMnlJiYCOJiRxCkBZyRGN6fOZKP7Y/uqjZzjGN6ej1Cageu4t/Rri+hxoqqrYl2MXg5ZqopLdlOF9b6ebRsfR+XmTv7k9w62MWFZFMTrvMx7e2Nd6Pp3rJ5ST7CBXg66eflG2stl3MWH8xHqCUhyAAGJNOJLk95hTA/ZHEWh2WjRz7G4iE2HqVSI1Sh3w/KWiJDEKzVoclENlmphxMOgMl0gfEq9Wv+zX+4YJlIzEDiQIDxY3FMbpV5pMRbwGQ6TJK+rR1gAP1GFXChmJoTVgE6b1rGtnJSpAQnM7qJys6mdTnNTTM9gAXAYk30nYk7FTAUIRkSEZlKIcOsski6klKVEpES9DsNLTtcSkuRLnYhDKLhpYWlFK7wIdyXZtQ8dCjBuCbOdXV6r7kX+xeO0wc5tPxiWKaUM4EdjCFHt+YQovyCZEZfb656kMQE5N9kqCkrKSkp9pGYMpnFLipq3jnRNht0JBJAxWKA/YxCR8BHsk/CTRLxHWTlTSlAUl0IQA5KsrIuWQmp4iPKJYCdtSwMrjGJKVAAKKJwSyFgDeyiZRRrW5DM3Jdwcy49JEr8YwS9AZg4Cq5Ip2ZiYZhTujm/vrB3pSwxH0Ben0op/bQG/d8oBwg+P+sc/Hr+RP0Ohg/LfcNkiOKnR02MCiMKVzUyecqsOw94UtLxPJlsIa2gpII6VRwiOrFIiiEimKjHdOkvISKflv4FxrspMZjpvL/Fzp65PnLWY0UoWkmVVXsPsefFBPbGt9HCfWzRxQPJQ+cZyasEgijpSD3JAIrzBqL8rRqfR+g/SJn9io0s4mSxQ6xrqaxaMVGW2j0yVWJlJeHIkEAHQgN4RGgb0YXA2JiAMNxPsmCSmBJ1TAUQ3B5YIDx0G8TKaIkwBifDrqDAWLcgjkqJkzWERKB4Eu47KEueVG7xEAHdApSiZoYZcsqtXzPMZgzM2rvyik6Ky0jbE1zv8A0rElO6wKCqbY5bghQqdFcY0vo9SQmdTWWPALiPZWzJ6doKmrcSzNmBOYJcglakhDAEp3lFyTemsdeh5SX7zMFbjZumhQnhQwhhekm0EjOoYhCFEnIkqmJdKWQSpSCUoQSksVIIvVrYzauwxJxcjFr3VZ5K8oWFBRlFNQz0yJSmhbddqwd0axoQpalnESlUTMMpclaVGW6UZ0K3lJSKboaqeIjIbX2hOGMEtU6YuUFpQkKXMUjIVOCJZU3sgUaw4RRx6p2ZWmm7np/TTZgx2Ew81EwSky5qZ9QCNxK9wkKAcqo7kWvGUwZ3Qe1+yD+mS52GT1AmbiAlW7uuFTjVKUnNULILUHDKIDwgOWnEv2PGbGvVdjo4ThYRMs3H4xGlNomVDJqmaMkDSyWTWCSKQLhjaJ5q7RakhRyTWHlMQiCZZpFsYoRshMl3GhBB7DeM70zw4OGmZrCdKrzVKUE6HiT3RqpavhGd6erH0Odx6+Sf8AIse4xdCOpVUeywLotszBzMJNmTpgT1allkplk/R0ygVKGdCpqsozoNbD7VTYdGVYGZi5hwROTKUgZSmgRLNcwBd0n5RFhVJTsdwG6zDTVLFWPq5ibWdqPegrSK30ZhEvEsGr1h7urXlo99wHvjTLRKLMkNJXPTZeHSySAASE5iAAVEJFyLtarw0ymrDZOK3EB2dCdNWDw4LeMkspqVxqhSBpkFTFgCAlF6xW2h1cgWowgC0cVDno8VjkctMSlLRyVxjk2EYUW3o5L/SB+cj3K+UWszaAOJTL6xClJVRASxAZY9oqLmgDACoPFopvRqpzie2X7lxZf7PypWJGJYqmrml1EmgXmLBNgzAOK07Y6lHgRgrcbC8m0DXrMIOXVTVNyzdaH7WHYIUXEKLrCHme19nLxi0zpSVvlmLEsykBKVy/aT1yEpd1skJUpRUVOyQlT5LpDhFommWsJz5AQCBVBCstQ5Sd0ijsUmhoY9i6M4vOhRVJMmYVZpiWISVKpmTmY1CQ9BV7mseK9PEdZiVqzkb0yXNGYEgypi0kggMHQxYuN06tFEoc1vEd1axrOmOLmLkoXMCVPLQStKcpWhGLwoBEsqdCgmfNo6kkFJBIJEB7NO4X4n4Qd0w2VK/BoxZWszFSU5jnUEpTOQySlDskJUuVR7IGoeKrAzN1X6XmwjJjlqjoYR8Xt+QwqiGcqvdHYQQ5jFF2NTRNJLCOzF1hN9++IcQqsPGWorROJkSTJ1IBVMvDkrpFqkJYnE6sUvTBb4Wd+nKJ7AwPviwzxUdJlPh53Dd8spi+nLaQk1svsWeyZRmbLlMmnUT0kmgoqeD2WjPdC264qAYsMzOaZVAVJIeqqADSNV0HxKRsxAskJxVSRR5s+rkNR3rGP6ILKJrFnKU0Fh7Xvr3NG2s9n2ZipvbXc9OwaSUJNKAa93fEhmQFIxAyhLi3xOl4bOmNHLzXN7QZMfjDVKAECde8PTNhXIiQyaDeEC57B5RDOmkuIMkoAEBSC0SIVS7d0CTJheCFmBJh9499+6AQufRiK4ntl/8Aki1nyz9JQrPPbrfZUp5XsqsMtOQeKn0aHexA/s/fMjVbSLmXT+lTw4K5x1sO9hGGuv5GEdaY5DOtQKFaQeGZMdi4rDCI+evSUvLjpqFjKFrXUaFSUpCtHdID99Y992hjkSZZmTDlSlnN7kAUHMx4H6U8cjE4pakhORISEzEnNnBAU72arcrawjaS1FbszX7cmGZsSljg5ZNRRKZKSo1BeiaAVcg6RSbPU6T2jxywcjaMr8EJllaQo4IpCXD/AJJSUsNQ6SH4giKvYbmXStAfBDn3Rjx+6LX7uNuC/wCXt+Q7Nr3Q9M0JDm0QkRyZaOWbgpWIBZuUQzZjwKlVY6SolosiIyXN8IeF0MQLDCElVDDpgJRFPt4+onDTd8Bl+Ai2Bis28h5U79H3NFtJ7a7izWy+zLnoAXwMt/tTh/1FH+KMV0SLLAcndB41qPFye142vo7A+iAD+umDvKZRIpzMYXok3WrAFkpfxAMdSqrw16fg5kONP1PTMHNIQOFfeYfLmAneFKat3wNhV7g++sNfWOMmdNoKnKTZIIFbl+zQQ1EQBJ1iVAJiNgJBK1gt6QMFtSH9ZChZI0DTkFwdOOkSOeyOIlqa/jBIWfo9mNMxOnsfvTIuNr7QmBSJW6JipqTIJBKVJYkqUxfccuKZtwAjPSj6DBp2KB/Ntb2pmsFKC5uN6xVEyZyJMsZXNE5pqsxoASsWqerAoxzdXDeUvcxYjzH7fASeiWFNVy1LUaqWpagpStVKAIAJNaDWFGhblCjTZFNzI9IsdNwkrqCZeJSsKyCbSZl+oFXStj9Y5bC948exIm5ikpSUk/WJfLwY1cEp0ao4iPW8fgZc4JUpL7oIqQllJcsl2D5i5uWFaR5d6SJPVTgU0GRB5FyoKcavrx8IpnTk3e+gnMfIlIKAkuSEqSKjQsrdNRZVi/KLfZJ3O1Mt+0pr5vBPQPAycRs6VnQC02YAbKcTcwGYVPtNV6HSK7o8SZSSblEt+D5a+cYMXTcUmbcFZSkWuZ4UwOIaIfGA3sGWm8QqgiZbvgSYqGQrJSukPl1aB4nkmsNuQEEgRWbfPqpuu5SLEqir22XkzbVR96w1JvOu6BU4H2ZbejGbmw5e/wBJI8JUgDsoAO6MfsOajrlM7lIzE6nrEpL8aqeNR6MlNKmDhiXu95UrXujE7GBGJnDhm8sVKHxjtyewjkx4j0jC+zEqRWGYdO72E+7jp38uMNVMrHCjuOvJahaiLRKkUgSUYIJiMU6THQxMNmCOIMFEJZszQR0TIgRWHv2HtJA7yA8SxCw6Bj1+J7v+4uNBj5frZJDj1ySd0AFwqmbIH3spoTFD0FH4ziRy/wDIfnGixw9bK3QPWpBUBXk5y9zZtbR1sN5S9zBiPMft8FtlhQT1ccjRmKTCbMXmkSTxlSz4y0n4x556WZW8gt/R/uzFfMRe9H1vhpBASfVID/WdKMpfm6a9kZ3p8DlQrVl25M16QzegnMu/RioDBBIcZZy73cplqP70V2x0ZUAdo/ZWpPwgr0azHw85gkevdgXAeVL1/V+9hBhEspY4Lm+WImfOMGOX8ce5twfE+3+BT1jqltEZNYimreOWkb2zqzQQKsxIs0iEw6QhMgxJLVEKEk2icJYRGFCC6wHtpTy5jkl0Fye/WCgYC2t+TX+gT74anxx7r5DLhfZhHo43ZM1v60H/AKaR/DGXwiWxmKPAzh3jFI+CY0nQGYDLmNZ0HxCh/DFEUH6ZibsVYr/uKUPdHatso4/M3WFVuntiNRrDJC909vwhovHCgtDrz3h2HTrExMQYY0iRRgtCpj80NmKowiJa6xxKnMNYgUksI68RKXpCMxra/OAyIuOgpBxk/wDQP/cT84vsfjZf0qXL61JX1qdzMnMGqaM9q3jO+jw/js7nKP78v5wz6N//AGc5Kh6+gKjlJMoPkSaOwzEBqAmsdLDytTRixHH9j02FHI7GgoPDuiivxaWCkvLCwygUqHrFkZkkOKEX4RX9NMOVIQAkkkEACp3hUMBS3lFjsPafXyutyhJMzLld7BIFWBs5tA/SvHLky0Klu+cgmjNkFBe7eRi3kV8xvowkLRLxKVoKd6SoBQINRNCr/op8e2HJDTpw/PmnuM4n3mB/RptAzF4rN7WWUoqdyd5Yr2OfGDMZMbETeOZQ8SD8YxY3yl3/ANNmD432/wAGLVEKzCWuI3jmWNrY5SqCOJTDgmz8axycliU8CRBsQfJMdWqIpGsMmqgW1DceVRDjZJW6HbMkpe7O4tDpZrDdqOEqah6skEXBY1EWQVpruiN7L7P4COiOxlYVMxBmBeYpIZJSzZgbkvcRHidhtOXN6z2zOOXLbrQvV9M3lFd6PsYtZn51qWQJLZlFTflXZ+6IMdOV+EJycy2aaAnMrKHwqzRLsC8dvSyOPrc1GGLJIvb3R1KqwPs9TpHYjwbzghCaxwtx1pBcgND1GGtEU1RtBAcmrctEjwGFF4KBewYeMFkHLmQ9BeIergjDJAvb5vyMIyItugVMfN/sVfvyYuZ208B9PTJQlIxXWjrCJSgc2Rxmm5WVujQmKToVMCdoTLn1JFA91Yfh97xVYgFPSFJysFT01zA5j1PtN9X7LfmvqY6OGv4ZixLWf7Hr+aOQs0KNRSfPXRQqRIWAQSlbsQRdAer8SKke+H9JpgVhwmrpUCX/AFg99WLHkYi2ZKMlKwtlFSnDOk0TUM1bCsQbQWpSSniXcl6gk0JTuh9ODQHKyEaI+geNlYeZOMyYlAVLAdRYUmBh5xcT8YibNmKlqCkksCHILIQ7d7xk1YR6Mlr0JIB4l6k1HK3N7HAZ5colLZsxNzqUg2bQvGbESzRUfU04V2k2+hc5Saas/DzNBVh3w6RKJqxiOYJ6TlKw/NK+z7fKF643WP2FfzRmeGqdDT49PqSKQo6Hzh6sOu5B8C8DpkTdFP8AqK/mh6pU3Ut+qr5wVhpk8en1O9SrgYSsMprHwh8vZ04hwafoxAqVMtmP7ET6afoT6imPTIII7Ig2sSJai31F+4xGqUp/aV+ykfCIMbLUnrpai7IcO31kr4D80ecHwZReZ8iKtF7K9fgpNhbUOGUpQl5syQGzZPZJIL5VcY5P2kpU84jIxJJy5n9qUZZ3mrQvaB0yyRpQcmvz7X7oQlfd46eddDmZZG22EFKlINA6QbjmNeyLaUgD6w8H4tVw1cpetiGq4ouj8pS0SkJUpO4p2JD5VMKjtizGzFP7Uz/EX845kcPKd2nzZ0p1oxsn0RZpIa8QzUuaP4GB1bKVqpf+Is/GITsZBuAe0k++GWDl1E+pj0DTJFHcd3by58dInlmWkVPu+JgOT0eQ43EfsiCcR0fQkbqUv+iIZ4N/9v6B9Uug6Zi5IutLcyn+aOTNqYd36xFv61Hm6iYZh9kjs7AIf+DEh3rR9Iiwf/r+gfVehWTJ6piirDzygqYZ5c1jl3QUiag6ltQKDhDtoYWbNK5gVM6xOXJMzq6zM2bMhb5kvUBTix4mKjoWT9HlkXGVqtqPuwi7l4FnKkJQSS4zBKmYg5kpOYUNjUEfnERbRk4RcV1KcRDxJKV+REg4th+MY+3/ABGI/wDZHYYqXLNc0ovqZi372EKL879CvwfVkM9DFldh7KfD384iEgO71LNUMADV60PEXrpGs2xs8rGYDNlGhACkuXUSojhc3oBoIz2IQAKiptVg5JamhvxpraIQrTuij1sGJbQEsDUsa9kR4wMlVbJJemiX07B4QcZJYnKrzBFNTQfWHnWAtsIUJc0/WMuZrrkUBXuiqstn3XyW0OL2fwegYnZbkk5eH1uJ5Qw7Hc+0PA/ODlXuTU1NSxPHhbwETyzGjKim4Hhtihrp/ZPzgTH7NmpIyyAsZXKusQgA1dLKUCWYVtWL6WphDMJtOWuYuUlTzJbZ0saBQBBJZq5hroeEDKg6lds/CLygLlCW9t5KwoMSWKVUA3TzcQpuyHsqSbiktRqCxB9dQgghtCWi2xMkZgahRIcgkHcCiB2BzTmYZjJCVgZwCEkTHV7KSjeSsvQZTV9IjSIZ2bsut5V2Dy1BzpebyPgYyPSGQ0+aOMuX75oj0L6KmWkBASEEFSSkgpUFqKioEULlRJPEmMJ0hT+NKAb8kjkHK5r+ZeKayWT7fJbR417/AAZtGDDAElvLt7YnVs4Uv4U04dvuizkS2S5Y0uxJsKWYkONQXJHKJ8oIfUN+aA4UMz6Vo5cOBfSwrCOhksZ5YJpvjxBIv2RvRs6Xz8WfwjF9FJSesl2O+QLK/oZqnf8AUjfIIPcW76eNxC0Fo+7Hrb12QDM2fLA+uOyZMHuUIGRgkP8AXI5zp388H4ia8Bz1kJUUioBZ7Ozh+VR4xdYpB07LZmmG/wBl24UUsvVqNrEuHSCCkgKIZitCUuciQ6gEZRUaC2lYWBnTChJmJCVn2gg5kpv9Y9g7z3xJLUxWWcvagfcSWc0HBzSIQfMXlcIkBRCQQ2RIKs7Za2IG89qNBM1LOwBqGAYG+854MQWbQ8YrZm1yklCZPWL0dWVNi1QXDlhmYhLudASziXcsw0rW/BuGvHg1QE846DzurkoNKUcilwDoY3SJ7JyzCnKQ2UClGBoU+0S4ZNPCnn/RpBKcgLHMv/K5NyGoL+FY02FYApWag2JUlJYkEJIO6AaWAIa1Yyw0b7mme5di7zYPVCn7T845EKlygWE5bab2mkKLysJnYskh5aQ7VdQNqMct6V13jFBthJScwSGN2UQA7uwCRrV70qYu0zEVLgHVvIefvip2hPRVJFHNuJq48B3iAIUU+aoNlDEcwRxtkoAa3PJjAmKWVJW4+qRd6EG5yi1u6Cl4ert2V05QPNlUUBqD8Yqr8H2+S2jx/f4PQ5IzMbUcd484kQWer1JHIaC9W4xnJONQlMphlKUpUQAAOsKAFFQBqXet3gkbWeoBP6r/ABjTmRTlZdqXUVoHcaHh2NHMOspUokpylizMQwqSp2I4UDVu9KcbWJ+oo/qJ+Md/ChVTIrt6uW47CRunmIGZEys0M+YEhADAAsGZgMimblYCK3aOG6wpZKTV2IoVHV3DKcOFAguBWGoUClLImUYF2USkJKWcrL3DudNYGxkwrBAQurvUj2kFBKVJU6CxLEMxqzkwHJBysMRgOqJQUpBcEgWcMxuXNAXJJe9YxfSkNiVHXqUN+1Nb4Rq0qypAKVlgkOSHZDZXVmcnmb1o1IyW3wVz3CSBkSmvHOs/xCKask4P2+S2impr3+DOy8VM1WXApRPA3IZtObDWkOObM4UTwLZSWtRy1uMGfg5YUygw8Pv/AKxIvDkNaofmKmhGh17xFhWWXQ6dlmIzOWXNJygqP5CYKJSCSamgBJ4R6NOWiYFymEymVaGz7qhYprQgtZo8z6PumaCGDEmrtVChoecaObi+cut7/PspFVOcYZk3zLKkJSytLkaFaJhNUTK8UK+UN+iKq0ojMXUcrOWAJPEsBU8BwjPZk3JR+z84ccpZiiv/AC+fIGLfqKfURUZ9C9kyhLCEZCkeyOAOgOrkOe4vESF1UcpY7xf2gQEgDK1X3tdBd6V+DmoS5zMbUSASOTj7vD8RjkO+Zb620dvfCvE0+oVh59CeZipaFKK5C5lKZBmIoXOUKBIABNeAZyYbMmlrVatQz8q98VWIx0t3JNNSRTveBl7WlGnWJ/xEk89Tx84H1EA+DIquig9c1H6ycK2sqnv8o3CcQRYEc+fIRmtibP8AWhSQSkqU5agzILuf1vMRsMLIcEKVV/FJJY8rW4gwKbvd+oZ6WQOJnZ5woM+iS+XlCi2wlzOlA5/CthEErKp3IA1oT5i+tA5oYLlYNmOYAXqNNWA5U91aEgIRlKSmpqpgToAwLtZ+/tLK02gFJjEhRIbsp8O6KTErICq8GNasdPG8aObJoyUkkkUAJB1qwPuPZpDp2CCixlHR3IpR6Majn2mA7PRgUmnoYnG42YigGYk2c2apMQJ2tiPs/wCZXzrG5lbHQPq3u7k+JJp5RKjZKPs+ULCjFLUtlWk3oYNO1MTwHiv+aGo2vib5U/5/5o38zApDAIBqASXeugDEaGptzgvC7OQ9gD9/9YbwodAeLPqedp23ivsI/wA/88OG2MVpLld4mf8Asj12Xs2XfKnvp8IcnAyxcB3ew1+MDwKfQPjVOp4/M2xjSPYlfszP/bGg2FhpkxCZsxO4oKIyuDmRMA1LUr743S5SAdKPfssK0qYBxOGlpUSEIc6hIBLWzG51rAdCGlkRVp63YL1SFglaXoaEC7h2PeBFPjdkkOQ7aDu05RdFR4JNSLEOCHIGul+DxPLl6EAg/e8WlRh5+BnJUMoWATVhyYWrwiDEbMxmZTTJqUvTfUKcaEUj0mVhgLJb9YnUHgNHF9eUPmyBlf3/AH7oRwWa9h87tY8w/AWKVeZNP94v4qhiujU/Vau9aj8Y9GxMlY9gA1o4USAwJDAh6uL6xEmWSwOV2+795hrLcDXqeeJ6MK+soO7VepbNdmsH/wDyCJfRIUJIqAzA1extq8b5Wy0uCEgEukgDj2gu4zC473jqMEQAkUAdstGe5vyETUBhE9Dew90SSeiSgp0qCSHqRTsNRTlHoMuU3DwFgeHaX8OMR4mWks9OYJSxdriove7BoYWwLgcFlTXK5ckAuHLBu2gBoLRYB6KDUsxDKB+oa0ckV0IB0EDFPAnlUPR44ieaXtqeWr1IrzgJW3BuHfTZP20DkVJB7wbHlCiDKeAHh74UEhXlVhzbur8vu8ORry+ZEchQJBRxaiEFQuAYFwM0kKcktMYPWmdIYvcMTeOwoAUHy7xKR9++OQoYBNLlAkU4nvyn5mCEyg9oUKIAmHyhTPv5woUEIJihADVhQoBCaTLBq1a+4j4mDpSAGoIUKIAlUKQlB0sauK99PjChRAg8+/jDVGv35QoUQBKEgguBTKR25hpDl/kydXFde86woUQIO2mn+sMI3AddzzvChRACkH2Xq93rrAmNmkKABYN8RbhYRyFEIF4pAC1AfaPvhQoUEU//2Q==)

(http://i43.tinypic.com/24zeuyc.jpg)


A dzisiaj robią z jednym wzmakiem tranzystorowym, bardzo często w klasie D. I najczęściej sa to monitory.
Dlaetego jak ktos chce mieć porządny system aktywny to musi sobie zrobić sam. I bedzie to system bijacy większość duzo droższych systemów pasywnych.
 
Pozdro
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: tetejro w 29-01-2017, 15:47
Poradż mu, żeby zaczął od wykopalisk. Może coś ciekawego znajdzie - jakiegoś lampowca z osmiościeżkowcem i gramofon samochodowy?

PS. Zwróć wiekszą uwagę na to w jakim dziale odpowiadasz i o co człowiek pyta.
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: pmcomp w 29-01-2017, 15:50
Ja nikomu nic nie radzę. Kazdy swój rozum ma. Pokazuje tylko drogę, której ze względu na koszty i komplikacje sprzedażowe zaprzestano. Systemy aktywne są to systemy bezkompromisowe. Mozna brzmienie ukształtować pod swoje upodobania.
A dzisiaj kupuje się "dźwięk firmowy" najcześciej za kase zupełnie nieadekwatną do jakości dźwięku.

Zapewne 95% melomanów czy audiofilow nigdy w życiu nie słuchała żadnego systemu aktywnego, a 99% dobrego. Nie wiedzą nawet, ze takie istnieją.

Odpowiadam w temacie biampingu, prawdziwego czyli z dwoma wzmakiami i zwrotńicą aktywną. Niestety biamping jest rozumiany dzis jako zdjęcie zwor na terminalach i podłaczeniu dwoch identycznych wzmaków.
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: tetejro w 29-01-2017, 16:04
Bez przesady, to nie jest wiedza tajemna. Za 1300-1600 kupi behringery B2030A - B2031A które maja juz ten bi amping wbudowany.

Za 1300 kupi zwrotnice cyfrową DX2496, ale musi dokupić preamp i końcówki mocy, oraz samodzielnie złozyć głośniki w jedna całosć. Co mu jest akurat nie potrzebne bo nie takiego poziomu poszukiwań oczekuje. Chyba ze bedzie chciał zbudować jakiegos złozonego "hi-enda" albo sprzęt nagłosnieniowy, który ma trząść chałupą i strzeche podnosic a do tego zapewniac szerokie mozliwości regulacji.

Obecnie sytemy głosnikowe z Bi-ampingiem kupuje sie bo są "krótsze" w torze. Jeżeli mamy komputer jakis prosty na Atomie albo na AM1 - w cenie moze 1000zł za nowy (lub jakis terminal uzywany za 100-200). Kartę dżwiekową klasy Prodigy HD2 wewnętrzną lub cos podobnego zewnętrznego za około 350zł i dwa monitory aktywne. To już jest cały zestaw muzyczny. Potrzebujemy moze jeszcze mały monitor ekranowy i odbiornik podczerwieni z pilotem albo system umozliwiajacy sterowanie zestawm ze smartfona.
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: pmcomp w 29-01-2017, 16:21
Jesli to mają być monitory do PC-a to i owszem. Ale z jakością dźwięku to nie ma nic wspólnego.
Nie znam tego modelu ale jesli jest on taki jak zwrotnica DX2496 to unikałbym jak ognia.
Po pierwsze to jest zwrotnica cyfrowa. Po drugie ma fatalną część analogową. Jest dobrą bazą do modyfikacji przy jej stosunkowo niskiej cenie.

Oryginał:

(http://i130.photobucket.com/albums/p275/dropped99silverado/Avalanche/SAM_0353.png)

Przykłady modyfikacji:

(http://i362.photobucket.com/albums/oo66/chipvn/Audio/Pre_cross/BehringerModification1.jpg)

(http://www.asi-tek.com/sitebuilder/images/transformer1-581x254.jpg)

(http://s817.photobucket.com/user/LegisActio/media/Behringer%20DCX2496/DCX_mod2.jpg.html)


Pozdro
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: tetejro w 29-01-2017, 17:09
Zaczynasz wpadać w audiofilskie brzmienia.

Berhingery truth sa monitorami odsłuchowymi bliskiego pola. Jak dotąd najtańsze z tych uważanych już za przyzwoite. W tej klasie cenowej jest wiele podobnych monitorów. Tak są one do PC. Bo PCtów używa sią w studiach nagraniowych.

A krosownica DX2496 jest sprzętem zarówno na estrade jak i do wykorzystania w studiu, fakt że także tanim jak na te zastosowania. Nawtykanie do środka SCRów i jakiś cewek na rdzeniach składanych na pewno podnosi jej jakosc do poziomu hi-endu. Tylko nie o tym temat.

Pytający ma kolumny czterodrozne na parze 8" kosztujące jakies 4500 za parę i bedące raczej mało "audiofilskie". Do tego rozdzielonego Vicenta końcówkę hybrydową SP-331 za 5,7tys.zl (300W/4om) i hybrydowy przedwzmacniacz SA-31 kosztujący 2,7tys.zł.

Słyszałem kiedyś inny model hybrydowy Vincenta z Audio Academy i generalnie nie polecam. Tam gdzie było słychac średnie tony - na AA je słychać wyraznie, grało po prostu niezbyt czysto i melodyjnie.

DF-8 sa brzmieniowo na przeciwnym biegunie, choc bas może brzmieć podobnie tylko obszerniej i głosniej (jest rozdmuchany), to reszta pasma raczej juz nie, więc może znikać na tle basu. Do takich duzych kolumn jak te Dynavoice DF-8 warto poszukać mocnego wzmacniacza w typowej klasie AB ze szczupłym basem.

Nie rozumiem co ma dać w tym przypadku kombinowanie z biampingiem, akurat przy tych kolumnach?
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: pmcomp w 29-01-2017, 18:36
A kto właścicielowi zabroni? Przynjamniej się czegoś nauczy, zdobędzie doświadczenie.
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: Haka w 29-01-2017, 18:53
Pewną naukę juz odebrał :

Cytuj
odkryłem że moja stara Yamaha C-70 "bije na głowę" nowego Vincenta SA-31


A tetejro podjął właściwy trop z tym Yamaho-podobnym wzmacniaczem.


Żeby się bawić w " co lepsze ", ( bi, czy hetero ;)) trzeba mieć jakiś punkt odniesienia w postaci wzmacniacza z tzw. pier...ciem.
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: Mariusz_ w 29-01-2017, 23:04
Nie rozumiem odrzucania "a prori" aktywnych zwrotnic cyfrowych. Zwłaszcza, że dopiero cyfrowe pozwalają idealnie dobrać filtry do głośników i wymagań słuchacza. Powiem więcej, zamiast analogowego crossovera, wolałbym sobie zrobić bezkompromisową kosztowo zwrotnicę pasywną.

Co do cyfrowych, to obecnie większość dobrych urządzeń korzysta z Sharców od Analog Devices. Najnowsze chipy oferują dużą moc obliczeniową i wybór filtrów od klasycznych 6db IIR po brickwalle FIR.

Ja przy pierwszym podejściu do cyfrowych zwrotnic szybko się zraziłem - ale nie efektami sonicznymi, tylko wniesieniem do systemu pokusy ciągłego zmieniania :-)  Po miesiącu wróciłem do pasywnej zwrotnicy.

Ale po jakimś czasie i po przejściu na tuby znowu zestawiłem DSP do - w moim przypadku - quattro-ampingu. I nie wyobrażam sobie, żeby wrócić do pasywek.
1) Podstawowy plus (czego nie ma na analogowych aktywnych zwrotnicach) to wyrównanie czasowe głośników (kilkanaście milisekund różnicy pomiędzy basem a tweeterem).
2) Druga zaleta - bezproblemowe dobranie stromości filtrów do charakterystyk poszczególnych dróg (mniej na high-pass bo tuba odcina, więcej na low-pass w zależności od rolowania się driverów)
3) Trzeci atut - do zrobienia tylko FIRami - idealne wyrównanie fazy poszczególnych driverów/tub i całego systemu. Pięknie poprawia scenę - pozorne są źródła są tak dokładne, że można ocenić szerokość diastemy u wokalisty :-))

Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: Mariusz_ w 30-01-2017, 09:45
Dodałbym jeszcze rozwiązanie, jeżeli ktoś chce mieć większą kontrolę nad jakością toru. Następny krok po bi-ampingu, to bi-DACing (moje słowo :-).

Są na rynku modele DSP, które nie mają część analogowej, z wyjściami i wejściami tylko cyfrowymi. Ja używam np. nanoDiGI. W ten sposób przed końcówkami mocy trzeba jeszcze wstawić swój ulubiony DAC x ilość dróg.

Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: pmcomp w 30-01-2017, 10:24
Nie rozumiem odrzucania "a prori" aktywnych zwrotnic cyfrowych. Zwłaszcza, że dopiero cyfrowe pozwalają idealnie dobrać filtry do głośników i wymagań słuchacza. Powiem więcej, zamiast analogowego crossovera, wolałbym sobie zrobić bezkompromisową kosztowo zwrotnicę pasywną.

Co do cyfrowych, to obecnie większość dobrych urządzeń korzysta z Sharców od Analog Devices. Najnowsze chipy oferują dużą moc obliczeniową i wybór filtrów od klasycznych 6db IIR po brickwalle FIR.

Ja przy pierwszym podejściu do cyfrowych zwrotnic szybko się zraziłem - ale nie efektami sonicznymi, tylko wniesieniem do systemu pokusy ciągłego zmieniania :-)  Po miesiącu wróciłem do pasywnej zwrotnicy.

Ale po jakimś czasie i po przejściu na tuby znowu zestawiłem DSP do - w moim przypadku - quattro-ampingu. I nie wyobrażam sobie, żeby wrócić do pasywek.
1) Podstawowy plus (czego nie ma na analogowych aktywnych zwrotnicach) to wyrównanie czasowe głośników (kilkanaście milisekund różnicy pomiędzy basem a tweeterem).
2) Druga zaleta - bezproblemowe dobranie stromości filtrów do charakterystyk poszczególnych dróg (mniej na high-pass bo tuba odcina, więcej na low-pass w zależności od rolowania się driverów)
3) Trzeci atut - do zrobienia tylko FIRami - idealne wyrównanie fazy poszczególnych driverów/tub i całego systemu. Pięknie poprawia scenę - pozorne są źródła są tak dokładne, że można ocenić szerokość diastemy u wokalisty :-))

Ja nie odrzucam a priori.
testowałem trzy rózne zwrotki cyfrowe. Behringera DX2496, okropne gówno. dbx DriveRack PA2 także słabo. To tańsze propozycji. Najlepiej z nich zagrała dbx 480, ma tez najwieksze możliwości. Niestety jak napisałem podwójna konwersja AD i DA strasznie degraduje dźwięk. teraz dbx480 używam jedynie jako parametryczny korektor dla niskich częstotliwości.

Testowałem także zwrotnice analogowe na opampach.
Pozostałem na stałe przy lampowej analogowej. Cięcie 6dB/oct. Strome filtry grały gorzej. Nawet tylko 12dB/oct. Taka zwrotka kosztowała mnie ok. 4.000 zl po powaznych modyfikacjach (kondensatory i rezystory w torze, zasilanie) i z topowymi lampami. I taki tor zabił i zwrotnicę aktywną cyfrowa oraz oryginalną zwrotnice pasywną.
W moim przypadku koszt topowych elementów do zwrotnicy pasywnej to pewnie ok. 50.000 zł. Najmarniej, kiedyś to liczyłem. Policz ile kosztuja dobre kondy o pojemnościach: 72uF + 52uF + 20uF + 13,5uF + 4uF + 2uF. Do tego 11 rezystorów Duelunda po 100 zł/szt oraz kilka cewek od 1mH do 6mH. I wszystko razy dwa na dwie zwrotnice. I dwie obudowy. Robocizna.

Zwrotnica pasywna pozostała jedynie na podział 9kHz i kosztowała mnie ok. 4.000 zł. Moje kolumny są czterodrożne.

Jesli słuchasz wyłącznie cyfry to może to ma sens. Na zwrotnice wchodzisz od razu sygnałem cyfrowym. Mozna miniDSP ale mozna też lepiej: dbx 4820. I tak nie ma wejścia USB, co dla niektórych jest nie do przyjęcia.
Ja słucham mnóstwo analogu z winyla i z taśm. I cyfrowa zwrotnica to psuje, to słychać.

Ot, takie moje przemyślenia na bazie własnych doświadczeń.

pozdro
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: pmcomp w 30-01-2017, 10:32
Ja używam np. nanoDiGI. W ten sposób przed końcówkami mocy trzeba jeszcze wstawić swój ulubiony DAC x ilość dróg.



Fajne rozwiązanie. Eliminuje jedną konwersję AD oraz ... wszystkie wejścia analogowe.
Tylko wtedy musiałbym uzyć 3 x dCS Debussy. Mało kusząca perspektywa ;).
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: Mariusz_ w 30-01-2017, 12:27
No niestety, jeżeli w torze jest analog, to trzeba zadbać o dobre A/D a wtedy tanie estradowe procesory mogą być za dużym kompromisem.

W ogóle do hi-fi lepiej rozglądać się za DSP "domowymi". Wybór jest od topowych DEQX przez Najdę do urządzeń miniDSP (nanoDIGI, miniSharc, DA-8, miniDSP HD).


Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: tetejro w 30-01-2017, 21:22
Pewną naukę juz odebrał :

Cytuj
odkryłem że moja stara Yamaha C-70 "bije na głowę" nowego Vincenta SA-31


A tetejro podjął właściwy trop z tym Yamaho-podobnym wzmacniaczem.


Żeby się bawić w " co lepsze ", ( bi, czy hetero ;)) trzeba mieć jakiś punkt odniesienia w postaci wzmacniacza z tzw. pier...ciem.

Nie doczytałem początkowo o jakim sprzecie autor napisał, zaproponowałem coś o dużej mocy i wydajności. Przypuszczam ze z preampem C-70 ma też do niego końcówkę mocy Yamaha, a Vincent choc nominalnie 300W jest jakąs dziwna hybrydą  o manierach pseudolampowych. Może być takim generatorem basów. Słuchałem podobnego Vincenta dawno temu i odniosłem wtedy wrażenia "zabrudzenia" brzmienia na średnicy i zaokraglenia na dole pasma.
Jak się do tego doda że Dynavoice D-8 na środkowym basie mają "poduchę" w SPL wysokości 8db to nasuwa się wniosek taki. Po prosty uzytkownikowi brakuje w brzmieniu średnicy i próbował to jakoś ratować.

Myslę ze powinien zacząć od posłuchania ze zwykłym tranzystorowcem, popularnym - jeśli stara Yamaha C mu sie znudziła, to może jakiś zwykły Pioneer w klasie AB - np. A-30 (a może droższe lecz starsze konstrukcje np. A-06, -95?).
Albo powinien zacząc szukać do tego Vincenta kolumn ze szczuplejszym basem lub mocniejszą górą (może Triangle?). Lepiej szukać wśród kolumny wyrażnie drozszych od tego wzmacniacza bo teraz ma głosniki za połowę ceny samego toru wzmacniajacego. Trochę nieracjonalny dobór biorąc pod uwagę, że to głośniki głównie odpowiadaja za tworzenie charakteru brzmienia.

Ale ja sam bm do tematu w tenm sposób nie podszedł bo tak złozny system nie pasuje do mojego poczucia emocji ( i racjonalności, bo jestem skąpy).
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: Haka w 30-01-2017, 21:54
Przypuszczam ze z preampem C-70 ma też do niego końcówkę mocy Yamaha


No właśnie nie ma.
A gdyby miał, nic by mu do szczęścia nie brakowało, a już najmniej tego " bi " ;)


I taka jest moja rada.

C-70 i M-70 to niezły start w poznawanie dobrego dźwięku, nawet  z innymi, kolumnami niż Dynavoice D-8 :)


Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: Tomek4446 w 31-01-2017, 07:38
Dziękuję za wszystkie podpowiedzi. Jak już pisałem sprawa mnie trochę przerosła, ale przy okazji dowiedziałem się jak bi-amping powinien wyglądać i że nie ma sensu bawić się w coś pseudo.
Końcówki M-70 nie mam i chyba mieć nie będę , sprawa jest prozaiczna po prostu żona nie zaakceptuje dwóch rzędów światełek z przodu Yamahy. Df-8 mają spory bas i właśnie by móc go kontrolować podłączyłem pre C-70( Vincent SA-31 niczego nie kontrolował).Dostrzegłem sugestie że mam zbyt tanie kolumny w stosunku do reszty toru. Wizyta na ubiegłorocznym Audio Show nauczyła mnie jednego , że cena poza rzeczywiście najdroższymi konstrukcjami ( MBL, McIntosh, Tenor itp.) nie gra.Większość kolumn w klasie cenowej 7-20 tys. jakoś mnie nie powaliła na kolana. Jestem zwolennikiem starszego sprzętu choć wiem że Df-8 czy Vincent temu przeczą ( sporo się ostatnio nauczyłem).
Posiadam poza Df-8 kolumny ProAc Response One S + standy ( obecnie grają z Technicsem SA-5160L ) i może je przerzucę jako kolumny do głównego systemu. Problemem jest Vincent , ma za dużą moc do tych kolumn. Pokój w którym słucham to 20m2 byłbym wdzięczny za propozycje jakiejś końcówki mocy , ewentualnie integry do tych kolumn.
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: Mariusz_ w 31-01-2017, 08:42
Końcówki M-70 nie mam i chyba mieć nie będę , sprawa jest prozaiczna po prostu żona nie zaakceptuje dwóch rzędów światełek z przodu Yamahy. .............byłbym wdzięczny za propozycje jakiejś końcówki mocy , ewentualnie integry do tych kolumn.

A mojej tak się te światełka spodobały, że M-70 powędrowała do salonu i robi za element designu :-)

Spróbuj M-4 (od Yamahy). Jest lepsza od M-70 i też ma regulację wejścia.
---- dodane: aczkolwiek też ma diody, mniej i zielone
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: Haka w 31-01-2017, 12:03
Końcówki M-70 nie mam i chyba mieć nie będę , sprawa jest prozaiczna po prostu żona nie zaakceptuje dwóch rzędów światełek z przodu Yamahy.


Klawiszem METER robisz ciemność na wyświetlaczu :)

Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: Tomek4446 w 31-01-2017, 13:20
Dzięki, dobrze wiedzieć ,może to być decydujący argument w negocjacjach z żoną:)
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: Haka w 31-01-2017, 13:51
No i to nie musi być koniecznie M-70.

Ja bym celował w M-80, lub M-85.
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: Mariusz_ w 31-01-2017, 14:51
Trochę Yamah przerobiłem to zamące dalej, żebyś się miał nad czym zastanawiać :-)

- wystrzegałbym się serii M-70 i M-50 oraz M-6 z trafem X-power, z czasem zaczynają mechanicznie buczeć i bzyczeć i nie za wiele można z tym zrobić, a ze względu na technologię zamiennika nie wstawisz.

- M-4 (lub B-4 z rynku japońskiego) - 20kg czystej mocy, moja ulubiona. nie jest tak przekombinowana jak seria powyżej.

- M-40, M-60, M-80 seria z głęboką klasą A. Każda kolejna jest mocniejsza, więc można dobrać coś do swojego zapotrzebowania na moc. Mi wystarcza M-40, którą ostatnio dorwałem i testuję. Wygląda (brzmi) obiecująco, ale dodam, że napędzam nią tylko pasmo 200-15000Hz, więc nie wiem jak sobie ta klasa A radzi z basem i trudnymi wooferami.

Wszystkie powyższe mają regulowane wejścia, więc mógłbyś łatwo dobrać poziom sterując tą i drugą końcówką z jednegp preampa.
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: Haka w 31-01-2017, 15:13
Do M-4 i B-4 będzie duży problem z naprawą, bo nie ma tranzystorów mocy.


Toshiby, lub  Sankeny do np.: M-40, 60, 80, 85 można dostać.
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: Tomek4446 w 31-01-2017, 18:51
Dzięki za podpowiedzi, przymierzę się do M-80 lub M-85. Piękne maszyny a jak się światełka wyłącza to już luksus :).
A poważniej to już widzę problem z kablami głośnikowymi mam:Alpha Core Goertz's MI 3 ( widełki) i Koda YW-8229 ( banany). Żadnego z nich nie do się wpiąć. Jeszcze jedno , gdyby udało mi się sprzedać końcówkę Vincenta i gdybym zaszalał i kupił 2 x M-85, to podłączenie jednej na każdą kolumnę ma sens,czy wystarczy biorąc pod uwagę moc jedna.A tak swoją drogą to tanie nie są.
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: Haka w 31-01-2017, 19:18
Jedna do słuchania muzyki w stereo w zupełności starczy.

Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: tetejro w 31-01-2017, 19:37
Dziękuję za wszystkie podpowiedzi. Jak już pisałem sprawa mnie trochę przerosła, ale przy okazji dowiedziałem się jak bi-amping powinien wyglądać i że nie ma sensu bawić się w coś pseudo.
Końcówki M-70 nie mam i chyba mieć nie będę , sprawa jest prozaiczna po prostu żona nie zaakceptuje dwóch rzędów światełek z przodu Yamahy. Df-8 mają spory bas i właśnie by móc go kontrolować podłączyłem pre C-70( Vincent SA-31 niczego nie kontrolował).Dostrzegłem sugestie że mam zbyt tanie kolumny w stosunku do reszty toru. Wizyta na ubiegłorocznym Audio Show nauczyła mnie jednego , że cena poza rzeczywiście najdroższymi konstrukcjami ( MBL, McIntosh, Tenor itp.) nie gra.

Posiadam ProAc Response One S i może je przerzucę jako kolumny do głównego systemu. Problemem jest Vincent , ma za dużą moc do tych kolumn.

Jest dokładnie odwrotnie. Cena przestaje grać w tak zwanym hi-endzie Akurat do 20 tysięcy no może do 10 tysięcy cena jeszcze gra i to bardzo. Wyżej już im drożej tym gorzej można tylko.

Kolumny Dynavoice DF-8 to tak naprawdę popularna chińszczyzna tylko że solidnie zbudowana, ale to w przypadku chinoli akurat nic rzadkiego ani specjalnego. Trudno mówić o kontrolowaniu basu w DF-8 bo tam jest jedna wielka poducha na basie. To są tak naprawdę bardzo tanie kolumny - w sensie brzmieniowym. W nich jest bass dla mass, więc może konstruktorzy zakładali łączenie z jakimiś "szczupłymi" wzmacniaczami do 40-50W i z krótkim basem jak dawne popularne konstrukcje japońskie (z nowych spróbuj z Pioneerem A-30, Yamahą S-300 jeżeli masz dostęp, a nie chcesz spróbować bardzo przyzwoitych końcówek mocy do tego preampa Yamahy C-70).

Vincent 331/31 natomiast jest hybrydą lampowo-tranzystorową czyli zamulaczem włączonym w tranzystor, który ma dać mu tak zwane "ciepło" brzmienia. Nie wiem jak brzmi model współczesny ale gdy miałem dawno temu okazje posłuchać takiego hybrydowego Vincenta przez chwile, a kiedyś jeszcze Luxmana, to wnioski były takie że wady tranzystorów dodawały się z wadami lamp :-D
Żartuje, ale jest w tym coś że hybrydy nie są trzonem ofert audiofilskich.

Skoro jednak kupiłeś juz wzmacniacz w cenie 10tys.zł wypadałoby rozglądać się za kolumnami do niego w przedziale przynajmniej do 20tys.zł. (podałem przykład Tranglii), a nie wśród popularnej produkcji z Chin za mniej niż połowę wartości wzmacniacza. Bo to głośniki wnoszą największą wagę w tworzenie jakości brzmienia.

PS. a co to znaczy za mocny wzmacniacz na kolumny? Brak mu pokrętła głośności, czy kolumny za słabe żeby zrobić dyskotekę? Vincent akurat może się dobrze sprawdzać w połączeniu z jakimiś małymi plumkadełkami tylko szkoda tylu pieniędzy wydawać na całą elektrownie podłączoną do jednej lampki nocnej.
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: Tomek4446 w 31-01-2017, 20:07
Po pierwsze czegoś nie rozumiem, jeżeli jestem w posiadaniu drogiego chińskiego zamulacza, obarczonego wieloma wadami konstrukcyjnymi oraz brzmienia to po cholerę mam kupować do niego kolumny za 20k. Przed zakupem df-8 słuchałem Monitor Audio Bronze 6, Canton Chrono 509,2 DC najlepiej brzmieniowo wypadły Dynavoice ( moje subiektywne odczucie). Niestety ze względu na szczupły budżet będą musiały zostać. Pytałem o ewentualne podłączenie Vincenta do ProAc ( naprawdę świetnie "plumkają")ze względu na fakt, iż producent zaleca max. moc wzmacniacza 100W a Vincent przynajmniej na papierze ma o oczko więcej.
Haka dzięki,ulżyło mi że jedna końcówka Yamahy wystarczy. Postaram się gdzieś znaleźć M-80 lub M-85.
PS. a co do chińszczyzny , to niezłe wrażenie zrobiły na mnie na AS kolumny Taga Harmony Diamond F200.
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: Tomek4446 w 31-01-2017, 20:13
I jeszcze jedno Dynavoice df-8 zapewne produkowane są w chinach tak jak większość obecnego sprzętu audio ale firma o ile się nie mylę jest Szwedzka.
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: tetejro w 31-01-2017, 20:16
Bo za 10-20 masz kolumny które grają żywo, a nie tylko napierdalają zmulonym basemjak murzyn w czembe. Posłuchaj Trangli za około 13-16tys. to zrozumiesz o czym rozmowa. Vincenta pod pache idziesz do saloonu i prosisz o podłaczenie do tego tamtego i owego zestawu, zamiast tracić czas na Audioszołach z których i tak przydatnych wniosków dla siebie nie wyciągniesz.

Jak nie chcesz szukać kolumn o brzmieniu dopasowanym do wzmacniacza, to go sprzedaj i rozpocznij zabawę od nowa. Szukając wzmacniacza odpowiedniego do kolumn. Ale sensowniej zacząć szukac wtedy wzmacniacz tak od 1000 złotych (lub mocnych modeli z oferty uzywanych), bo szukasz wzmacniacza do chińskich Dynavoice, a nie podłogowych Sonus Faberów, czy Focali Utopia.
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: tetejro w 31-01-2017, 20:17
Nooo Aaaa SZWECCKA - to musi grac jak diabli ! :-D
A firma Manta jest polska i jak wiadomo robi najlepsze na świecie odtwarzacze DVD :-D
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: Tomek4446 w 31-01-2017, 21:08
Nie zły sarkazm , sam taki czasem stosuje. A więc mam dwa wyjścia zmienić wzmacniacz ( i do tego się przychylę , coś jak M-85) lub doskładać , kupić Focale najlepiej Grande Utopia, żeby się nie okazało że te zwykłe Focale z Vincentem jednak nie dają rady, i nagle mój wzmacniacz cudownie ożyje.                                                                                   Ale poważnie, to oczywiście masz dużo racji. Zakup Vincenta to była okazja , kupiłem używany a potem na siłę starałem się go dopasować do kolumn stąd ta historia z bi-ampingiem. Nie mówię że dźwięk mi się nie podoba, ale czegoś brakuje. No, audiofilski nie jest.
A propos słuchałeś kiedyś tych Dynavioce? Audio Show , cóż miałem akurat wolne trzy dychy i trochę benzyny w baku to polazłem,bo akurat w salonie koło mnie zabrakło MBL 101 E MK2.
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: tetejro w 31-01-2017, 22:31
Jeżeli dałes za niego 1500 z drugiej ręki to może zobacz czy nie dostałeś w srodku jakiegoś "zdechłego szczura". Ta cena jest mocno za niska nawet jak za uzywany sprzet który nadal jest w ofercie sprzedaży. Albo był uszkodzony lub grzebany albo to naprawdę jest taki rynkowy niewypał, że ludzie pozbywają się z dużą stratą.
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: Haka w 31-01-2017, 22:36
Końcówki M-70 nie mam i chyba mieć nie będę , sprawa jest prozaiczna po prostu żona nie zaakceptuje dwóch rzędów światełek z przodu Yamahy.


Klawiszem METER robisz ciemność na wyświetlaczu :)


Niestety nie wszystkie mają ten wyłącznik.

M-85 i M-70 ma, ale M-80 już nie.
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: tetejro w 31-01-2017, 22:37
Dynavoice nie grają jakoś tragicznie, ale bas jest mocno wypchnięty. Kiedy graja cicho nie ma znaczenia, ale za krótko słyszałem żeby kategorycznie stwierdzić. Dlatego podałem link do recenzji z pomiarami.
Mocny wzmacniacz zawsze jest mile widziany, ale dobrze gdyby był to też wzmacniach o niewydmuchanym basie. Wiec raczej wszelkie lampowo tranzystorowe sobie daruj. Sam stwierdziłes ze najlepiej grają z NAD 3100.
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: pmcomp w 31-01-2017, 23:33
Po pierwsze czegoś nie rozumiem, jeżeli jestem w posiadaniu drogiego chińskiego zamulacza, obarczonego wieloma wadami konstrukcyjnymi oraz brzmienia to po cholerę mam kupować do niego kolumny za 20k. Przed zakupem df-8 słuchałem Monitor Audio Bronze 6, Canton Chrono 509,2 DC najlepiej brzmieniowo wypadły Dynavoice ( moje subiektywne odczucie). Niestety ze względu na szczupły budżet będą musiały zostać. Pytałem o ewentualne podłączenie Vincenta do ProAc ( naprawdę świetnie "plumkają")ze względu na fakt, iż producent zaleca max. moc wzmacniacza 100W a Vincent przynajmniej na papierze ma o oczko więcej.
Haka dzięki,ulżyło mi że jedna końcówka Yamahy wystarczy. Postaram się gdzieś znaleźć M-80 lub M-85.
PS. a co do chińszczyzny , to niezłe wrażenie zrobiły na mnie na AS kolumny Taga Harmony Diamond F200.

Tu nie ma co rozumieć. Sprzedaj Vincenta i kup za 1/3 jego wartości porządny wzmak z przełomu lat 70/80 ew. jak chcesz wydac więcej kasy z przelomu lat 80/90 ubiegłego wieku.
I wtedy przekonasz się jak gra "prawdziwy" wzmak.

Marek i modeli nie podaję, poszukaj sam.

Pozdro
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: Tomek4446 w 01-02-2017, 08:41
Zastanawiam się nad dwoma rozwiązaniami:
- zostawiam Yamahę C-70 i dokupuję wzmacniacz M-85 lub,
- kupuje integrę Luxmana ( nie mam pojęcia jak to gra)
http://allegro.pl/luxman-l-510-class-a-super-stan-phono-mm-mc-i6695927420.html#thumb/5
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: aulait w 01-02-2017, 10:37
- kupuje integrę Luxmana ( nie mam pojęcia jak to gra)
http://allegro.pl/luxman-l-510-class-a-super-stan-phono-mm-mc-i6695927420.html#thumb/5

Mam od wielu lat Luxmana L-530 o oczko wyższy model od 510. 510 ma osiem wat w klacie A, 530 w kalsie A 15 wat. Ponoć dźwiękowo bardzo podobne. Ponieważ masz NADa 3100 a ja miałem 3400, który chyba zastąpił Twojego. Napisze tak Luxman L-530 jest urządzeniem wyższej klasy, niż NAD. NADa bardzo mile wspominam, to fajny wzmacniacz o przyjemnym brzmieniu, ale Luxman jest jaśniejszy, bardziej perlisty, ma większą głębie i precyzje w planach.

Kiedyś w moim salonie razem z Jamo Concert 8 i zrobionym przez Pana Dubiela Marantzem CD 60 potrafił generować z dużą skutecznością dźwięk dający już poczucie uczestniczenia w realnym zdarzeniu muzycznym.

Teraz stoi w sypialni i robi za wyśmienity wzmacniacz słuchawkowy, dla mnie w tej roli jest lepszy od wielu współczesnych wzmacniaczy słuchawkowych.

U mnie grał jeszcze z Castle Trent II, Durham II, Isis, Chester, Choward S1, B&W P5 (też kolumny nie słuchawki) i jeszcze pewnie paru innych kolumnach. Zawsze spisywał się wyśmienicie.

Nie znam Twoich kolumn, ale jeśli faktycznie nie są najlepsze, to może lepiej zacząć od wymiany kolumn, bo te stare NADy, są naprawdę OK.
 
Z Yamah dłuższe doświadczenie miałem z C-60 i C-4, ze wskazaniem na C-4 a końcówek mocy PC2002M... to jest prawdziwy potwór. Wszystkie bardzo fajne, ale DLA MNIE nie mają tego czegoś, co ma Luxs i co górnolotnie i po audiofilsku... twu, nazwę magią.
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: Haka w 01-02-2017, 13:29
W Yamaszce, jak i w Luxmanie siedzą Sankeny, czyli oba  fajne.

Powiem tak:

Na dzień dzisiejszy do tych Dynavoice wybrałbym Yamahę, ale przyszłościowo, audiofilsko, do lepszych kolumn, jednak L-510.

A najlepiej byłoby mieć  i to i to :D
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: Tomek4446 w 01-02-2017, 15:13
Zmiana kolumn przynajmniej na razie nie wchodzi w rachubę. " Wchodzę" w tą Yamahę a później będę się martwił, jak znam życie pewnie to nie ostatnia zmiana systemu.
Dzięki za radę.
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: Tomek4446 w 10-02-2017, 22:41
Witam.
Czekając aż pojawi się jakaś końcówka M-85,nie koniecznie w cenie 1200$ (ebay), i oczywiście uskładam trochę grosza przypomniało mi się , że mam w piwnicy całkiem nowy wzmacniacz BC Acoustique EX 502. Urządzenie zostało mi z czasów,gdy walczyłem o przyzwoite stereo z Yamahy RX-A3030, a pewien geniusz z salonu audio zapewniał mnie, że jedynym panaceum na na kiepski dźwięk z mojego KD będzie końcówka mocy stereo podłączona do Pre out.
No cóż , człowiek uczy się przez całe życie. Podłączyłem, i było faktycznie lepiej do momentu gdy w ramach eksperymentu podpiąłem CD pod pożyczony HK 6500 i okazało się że integra za jakieś 500,- zdeklasowała moje KD razem z BC Acoustique.
Ale wracając do tematu pseudo bi-ampingu. Podłączyłem górę pod Vincenta basy do BC A... i dźwięk się znacznie poprawił w porównaniu, gdy podpięty był sam Vincent lub Vincent z NAD-em.Bas już nie jest tak dominujący, przy cichym słuchaniu nie zanikają ani wysokie tony ani bas. Dźwięk stał się bardziej szczegółowy .O scenie itp. nie piszę bo to odczucia zbyt subiektywne. Ta francusko-chińska końcówka ma niezależną regulację głośności obydwu kanałów.Nie rozumiem jednak jak to jest Vincent wg. specyfikacji ma 150W na kanał przy 8 Ohm a BC A.. 100 W. Gdy podłączyłem Vincenta do jednej kolumny a BC do drugiej to okazało się, że BC gra głośniej. Czy przypadkiem nie powinno być odwrotnie ( sygnał był mono).
Docelowo i tak będę polował na M-85 a na razie bawię się tym czym dysponuje i jak widać pewne rzeczy jeszcze mnie zaskakują.
 
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: tetejro w 11-02-2017, 10:19
Sprawdź jak gra na samymy BC z preampem Vincenta, z preampem Yamahy oraz bez preampu.

ps. jakoś nie ufam takim wzmacniaczom od nibyfrancuskich firm. BC Acoustique robiło kiedys kolumny na glosnikach seasa i tubkach fostexa. Nie zetknałem się z nimi co prawda więc mogę tylko stwierdzic ze konstrukcja była "oryginalna", a to raczej nie wrózy dobrze. W kolumach oryginalnosć może być - znajdzie amatorów, ale jak ją przeniesli do wzmacniaczy to juz niekoniecznie. Mało danych podaja tej końcówki np. S/N 90dB - nioe wiadomo dla jakiej normy pasma - moze byc cienko, ale może i nie.


tak sobie jeszcze pomyśłaem, ze gdybyś dłużej poszperał w tej swoje "piwnicy" to kto wie co tam jeszcze zapomnianego znajdziesz :-) Gdybyś wyprzedła wszystkie rupienie garazowo piwniczne, to może nawet uzbierasz na jakis jeden przyzwoity ;-)
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: Tomek4446 w 11-02-2017, 11:54
Tetejro masz rację, należałoby się części klamotów pozbyć. Pracuję w handlu i w myśl powiedzenia " szewc bez butów chodzi" gdy tylko pomyślę, że mam coś wystawić ,pilnować aukcji, odpowiadać na pytania potencjalnych klientów robi mi się słabo. Mam to na co dzień w pracy i wystarczy. Moje dotychczasowe zakupy poparte zerową wiedzą były delikatnie mówiąc chaotyczne. W piwnicy posiadam : Yamahę CDX-750E , Arcama Alpha 7SE , NAD 3100 , Technics SA- 5160, Usher S-520II, ProAc Response One S, wszystko w idealnym stanie sprawne. Jest jeszcze jedna przyczyna dla której nie pozbywam się starszego sprzętu, a mianowicie patrząc w którym kierunku idzie elektronika audio, przeznaczona dla średnio zarabiającego człowieka myślę ,że warto te graty a przynajmniej ich część zostawić np. dla potomnych.

 
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: tetejro w 11-02-2017, 20:36
Wpadniesz w zbieractwo. O ile już nie wpadłeś.
Ja tak mam z róznymi gratami które permanentnie czekają na naprawę albo na sfinalizowanie projektów DIY, które kiedys troche pograły i zostały rozebrane.
Oczywiście smieci nie sprzedam, chyba że na części. Choć już mi sie zdarzało sprzedawać nieskończone konstrukcje

Ale sprawne urzadzenia jak najbradziej możesz opchnąć i kupic wtedy coś nowego albo używanego lepszej klasy.

Pilnowac aukcj??? Po prostu robisz kilka dobrych zdjęć wstawiasz bogaty opis parametrów ze dwa linki do recencji wystawiasz na OLX i niech sobie tam wisi za darmo. Raz na miesiąc dostaniesz mail o odświeżenie ogłoszeń.

PS. mam wrazeni eze celujesz z ambicjami w zbyt wysoką pólkę cenową. Moim zdaniem zalezność jest teraz - i od dawna taka, ze do powiedzmy 1500 złotych za wzmacniacz widac wyrażne różnice konstrukcyjne i brzmieniowe. Powyżej tego pułapu zaczyna się bardzo szeroki obszar konstrukcji o raczej wyrównanych parametrach - z niewielką ilościa wpadek oczywiście, ale z ich rozpoznaniem mozna sobie poradzić bez fatygowania się na odsłuchy.
Wielokrotnie juz podawałem przykład współczesnych wzmacniaczy stereo marki Pioneer. Konstrukcja A-30 - najwyższy obecnie model w klasie AB - trzeci od dołu oferty. kosztuje 1200-1400 złotych. Powyżej jest jeszcze A-50 i A-70 w klasie D za 3000-5000 tys. które sa tak nowoczesne że graja do dupy. Ni mówie że akurat nie podpasowałyby z Dynavoiceami, bo nie słuchałem, ale opinie na temat ich brzmienia sa bardzo jednoznacznie negatywne.
I w tych samych cenach otrzymujemy masę dziwnych produktów chińskich typu tego BC Acoustique  czy Avance Acoustic serii I, albo choćby i Vincent, których producenci wstdza się nawet podawac parametry choć mocno zachwalaja jakosć brzmienia.

Nawiasem ocena wzmacniacza po parametrach jest całkowicie uzasadniona. po prostu poniżej pewnej wartości S/N, dynamiki, mocy, separacji kanałów i wydajnosci pradowej nie warto nawet zabierac sobie czasu na sprawdzanie możliwości brzmieniowych, różnych wynalazków z PRC. Wzmacniacz musi mieć odpowiednio wysokie osiagi już na papierze żeby nie uznawać go za zaszumiacz i nie zakładać iż takie działanie ma mu dodawać uroku.
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: tetejro w 11-02-2017, 21:15
Chociaż, po pewnym zastanowieniu nie wiem czy nie warto byłoby wypróbować także Pioneera A 50 lu A 70 w klasie D. Może akurat w połaczeniu z Dynavectorami wypadłby dobrze
http://audio.com.pl/testy/stereo/wzmacniacze-stereo/2531-pioneer-a-70da

Chociaż S/N i Dynamika gorsze niż a BC Acoustique i gorsze niz tańszych wzmacniaczy w klasie AB. Mnie one nie przekonują do tego by choćby posłuchać takiego wzmacniacza. Generalnie bowiem jeżeli S/N dla 1W spada poniżej 80dB A to można się spodziewać wpływu szumów na postrzeganie całego obrazu muzycznego, węc wartosc tego parametry powinna być razej jak najwyższa zwłaszcza we wzmacniaczach wzglednie małej mocy które wskutek tego nie osiągną też wysokiej dynamiki.

Dla porównanie A-30 za 1300 złotych w klasie AB
http://audio.com.pl/testy/stereo/wzmacniacze-stereo/981-pioneer-a-30

Analogicznie sytuacja wygląda z produkowanymi wspólczesnie Yamahami. Gdzie AS-700 ma nawet lepsze parametry szumowe niż dwa razy drozsze AS-2000
http://audio.com.pl/testy/stereo/wzmacniacze-stereo/847-yamaha-sa-700

Parametrycznie to  A-50 i A-70 za 7000 zł są takimi sobie gówienkami do odtwarzania mp3 z komputera. Typowy przykład zbadziewienia technologii. Jeżli ktos jeszcze miałby wątpliwości co do pochlebstw globalizacji i rynkowej cudownosci kapitalizmu, to po porównaniu obu konstrukcji zacznie tęsknic za siermiężnym socjalizmem i dumpingiem technologicznym z Japoni lat 50-60tych.
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: Mariusz_ w 11-02-2017, 21:18
Nie rozumiem jednak jak to jest Vincent wg. specyfikacji ma 150W na kanał przy 8 Ohm a BC A.. 100 W. Gdy podłączyłem Vincenta do jednej kolumny a BC do drugiej to okazało się, że BC gra głośniej. Czy przypadkiem nie powinno być odwrotnie ( sygnał był mono).


To co zauważyłeś nie ma nic wspólnego z mocą, tylko czułością wejścia.
Zakładam, że jeżeli obaj producenci mierzą ją tak samo, to oznacza ona jakiego napięcia potrzebuje wzmacniacz, żeby zagrać z maksymalną mocą.

BC ma czułość 0,26V a Vincent 1,2V nic więc dziwnego, że musiałeś bardziej ściszać BC, żeby zagrało tak samo jak Vincent.


Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: Tomek4446 w 17-04-2017, 15:50
No i to nie musi być koniecznie M-70.

Ja bym celował w M-80, lub M-85.
Witam, nie chciałem zakładać odrębnego postu , by jak to się mówi ... a ,nie zaśmiecać.
Dojrzałem ( przede wszystkim finansowo ) , do zakupu wzmacniacza mocy.Mam jednak problem z wyborem między Yamahą M-85 a MX-1000. Z tego co wyczytałem MX - 1000 była udoskonaloną wersją M-80,85.
Jako PRE nadal zostaję C-70 , kolumny te same czyli Dynavoice.
Będę kupował przez ebay więc o odsłuchu mowy nie ma. Proszę o radę.
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: Haka w 17-04-2017, 21:40
M80 i 85, są wykonane na Sankenach, MX-1000 na Toshibach.

Tyle wiem o różnicach. MX nie słuchałem, ale biorąc pod uwagę, że za brzmienie ( nie licząc kolumn oczywiście ) odpowiada PRE, weź co pierwsze los podrzuci ;)


O oryginalne Toshiby z MX, chyba łatwiej, niż te Sankeny z M, powinny też być tańsze, bo można w razie czego wstawić 2SC 5200 i 2SA 1943.

Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: Tomek4446 w 18-04-2017, 18:40
Dzięki.
Mx-1000 pojawia się na ebay częściej niż M-85  którą zaplanowałem. Ale cóż zagram w tę loterię.
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: Tomek4446 w 25-05-2017, 09:06
Witam od wczoraj gra u mnie wymarzona Yamaha MX-1000 na razie z C-70. Zastanawiam się czy nie kupić dedykowanego do niej CX-1000 , z drugiej strony lubię dźwięk jaki tworzy C-70 , ale to przyszłość. Na razie mam problem z przełączeniem w MX odpowiedniej impendencji . W końcówce mam do wyboru 2,4,8 Ohm natomiast kolumny mają 6 Ohm ( Dynavoice df-8 ). Na razie wcisnąłem 4 Ohm i jest dobrze ale nie mam pojęcia czy to jest właściwy wybór.
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: Cashlack w 25-05-2017, 10:09
dobry, tak zostaw.

Niska impedacja kolumn jest wadą, gdyż może nadwyrężać wzmacniacz i producenci kolumn często zawyżają ten parametr. Parametr 6 Ohm impedancji pozwala dedukować, że jest to realnie kolumna 4-Ohm o relatywnie spokojnym przebiegu imepdancji na basie.

Optymalne ustawienie powinieneś teoretycznie być w stanie znaleźć "na ucho", puszczając trochę głosniej kawałek z dużą ilością basu i zwracając uwagę na "twardnienie" dźwięku, taki charkot będący wyrazem zniekształceń harmonicznych produkowanych przez przeciążoną zbyt niską impedancją końcówkę mocy i jej zasilacz.

Jeżeli twoja końcówka mocy ma super wydajne zasilanie, a producent deklaruje podwajanie mocy przy każdym zmniejszeniu imedancji (wątpliwe), to na niezbyt wysokich poziomach głośności mogło by być trudno dostrzec różnicę. Jeżeli jednak - co bardziej prawdopodobne - zasilacz jest na granicy, to przy każdym zejściu na basie przy wyższych poziomach głośności końcówka może produkować słyszalne zniekształcenia.

Czysto teoretycznie ustawienie 4-Ohm jest dla ciebie optymalne i jeżeli nie chcesz dzielić włosa na czworo, to tak zostaw. Jeśli zaś lubisz dub-stepy i tego typu testy:



i obawiasz się o możliwość spalenia końcówki mocy, ustaw na 2 Ohmy


Możliwość zmiany impedancji obciążenia na końcówce jest fajnym bajerem i gdybyś kiedyś chciał eksperymetnować ze zwiększaniem powierzchni czynnej membran (poprzez dokładanie innych głośników), to masz możliwość sprawdzenia takiej konfiguracji zarówno przy kolumnach podłączonych szeregowo (wtedy 8 ohm), lub równolegle (wtedy 2 Ohm), z tym że łączeniem równoległym nie próbowałbym więcej kolumn niż 2 na 1 kanał.

Kiedyś robiłem takie eksperymenty z dokładaniem innych posiadanych w domu kolumn (mniejszych od wieży) poprzez postawienie ich w konfiguracji d`Appolito (tj stawiając mniejsze kolumny do góry nogami na kolumnach właściwych, aby zbliżyć do siebie tweetery) i podłączenie równoległe/szeregowe do wzmacniacza.

http://www.hifi.pl/slownik/dappolito.php

Mimo, że zaczytana teoria mówiła, że lepiej powinny zagrać podłączone szeregowo (wyższy impedancja obciążenia), to moje ucho mówiło mi że lepiej mu brzmi połączenie równoległe. Psychoakustyka to inna działka. Tak czy siak, kosztem precyzji średnicy dostałem wrażenie większej namacalności i obecności dźwięku w pokoju, więcej relaksu w dźwięku przy wyższych poziomach głośności. Na spokojnych balladkach typu Bartosiewicz + gitara efekt był fajny, podobnie w typowym disco.

Niestety, nie miałem 4 identycznych kolumn tylko musiałem łączyć 2 różne pary i misz-masz na średnicy był do przewidzenia. Na imprezy tym nie mniej bardzo polecam, wtedy liczy się właśnie wolumen jaki daje więcej membran!

Ciekawe poznawczo, choć nieudane akystycznie, było ustawienie właściwymi parami na kanały lewy i prawy (tj. 2 główne na lewym, te 2 z wieży na prawym, w dAppolito) - przy wszystkich efektach przestrzennych i przejściach lewo-prawo słychać było odmienne przebiegi SPL (tzw. barwę) różnych głośników.

Ogólnie zaś, taka Dynaudio każe sobie płacić szalone pieniądze za to, że bierze swoje 4 normalne kolumny i robi z nich dwie, ustawiając jedną na drugiej odwróconą do góry nogami:
https://www.stereophile.com/floorloudspeakers/794/

Sam Ken Ishiwata na któryś targach wziął 4 wolnostojące i zrobił z nich parę stereo w D`Appolito z podobno świetnym efektem. Jest to podobno na tyle skuteczne, że w przypadku nawet niedrogich, ale już poprawnie wykonanych kolumn, takie użycie 4 identycznych przerobionych na parę stereo daje lepszy efekt cena/jakość niż inwestowanie w 2-krotnie droższą parę.

Powierzchni membran nigdy zbyt wiele i jeżeli masz w domu więcej kolumn, to jak najbardziej polecam spróbować do-łączyć do głównych i postawić tak by wysokotonowe były możliwie blisko siebie i najlepiej w w jednej odległości od ucha. Filtrami grzebieniowymi się nie przejmuj, ale zwróć uwagę na polaryzację aby nie grały w przeciw-fazie. Samo oznaczenie czerwony-czarny na wejściu kolumn jeszcze niczego nie mówi, lepiej sprawdź na ucho jak lepiej zagra, kiedy zamienisz kable czerwony i czarny na drugiej  z kolumn (tej stojącej do góry nogami na kolumnie głównej) na jednym kanale, bo przy łączeni 4 różnych kolumn łatwo o pomyłkę.

tu masz z tyłu przykład "ściany dźwięku" z multiplikowania głośników.


Gdybyś miał możliwość zdobycia 4 identycznych kolumn i zrobienie z nich pary stereo, to bardzo polecam posłuchać takiego eksperymentu, choć to nie  bi-amping, tylko "bi-kolumning" ;-)
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: Tomek4446 w 25-05-2017, 11:13
Jestem pod wrażeniem, dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Kolumn w domu jeszcze parę by się znalazło ( B&W 685 S2;Usher S-520II; ProAc Response One ) wszystkie 8 Ohm. Ok. zrobię taki eksperyment o jakim piszesz, czy na stałe mogłoby tak zostać raczej wątpię ( czynnik żony). Zostawiam na 4 Ohm i cieszę się muzyką.
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: Cashlack w 25-05-2017, 12:36
same "maluchy", efekt podwojenia wolumenu powinien być tym bardziej dobitny.

problemem jest zawsze "szycie" czyli koherencja (a raczej jej brak) na miejscach podziału pracy głośników. W przypadku dwóch różnych głośników, podział tweeter/woofer przypada gdzie indziej, a dodawanie głośników dodaje kolejnych punktów podziału. Oznacza to, że jeżeli ProAc jest szyty na np. 2,7 khz a Usher na 3,2 kHz, to po dołożeniu usherów na Proaci będziesz słyszał oba punkty podziału zamiast jednego + zaburzenia fazowe w przedziale pomiędzy nimi jeżeli użyto różnego rodzaju zwrotnic. To będzie właśnie ten brak precyzji na średnicy, dojdzie też filtr grzebieniowy na tonach wysokich, słyszalny w formie falowania głośności tonów wysokich przy zmianie położenia głowy.

W przypadku tak podobnych głośników jak twój ProAc i Usher, pokusiłbym się o spróbowanie też układu 2 identycznych na stronę (np. 2 proaci po lewej, 2 ushery po prawej). Tak czy siak to tylko eksperymenty poznawcze aby usłyszeć co będzie lepiej a co (nieuniknienie) gorzej.

Ja, gdybym teraz miał warunki, spróbował bym jakiś fajnych 4 identycznych niedrogich i trój-drożnych podłogówek w takim układzie. Wolumen robi swoje, i takie np. Focal Grand Utopia są duże nie przez przypadek:

(https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSHxb12VRwbMXXfWdrX9znpqDc1e1gTbL6q4JZMFhcrpfmdxs6E3w)
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: Tomek4446 w 25-05-2017, 12:58
Myślałem raczej na postawieniu któregoś z tych " maluchów na moich podłogówkach Dynavoice definition df-8.
Tytuł: Bi-aming co źle robię
Wiadomość wysłana przez: Cashlack w 26-05-2017, 00:08
a, to sorry, nie wiedziałem, że trzymasz w domu takie potwory:
http://www.avtest.pl/zestawy-glosnikowe/item/168-kolumny-dynavoice-definition-df-8?start=2

:-)

W takim przypadku, dokładanie na górę "maluchów" nie ma większego sensu, bo przyrost powierzchni membran czy objętości obudowy będzie znikomy, zaś precyzja średnicy i góry ulegnie pogorszeniu. Chyba, że zabawowo i eksperymentalnie.. ;-)