Audiohobby.pl
Audio => Ogólnie o audio => CD / DAC => Wątek zaczęty przez: Synthax w 28-03-2016, 12:19
-
Sprzedałem Lampizatora, bo miał słabą kontrolę basu i zbytnio koloryzował dźwięk. Dodatkowo scena miała jednak nieco nienaturalny kształt. Wszystko fajnie, ale już wyrosłem z takiego grania.
Rozważam jakiś studyjny DAC ale jestem też otwarty na rozwiązania hi-fi. Co polecacie w dobrych pieniądzach, w sensie może być droższe ale musi to być uzasadniony wydatek :)
-
Używam od dłuższego czasu Benchmark DAC-1 Pre. Wszystko można mu zarzucić ale nie koloryzowanie. Nie jest już produkowany i został zastąpiony przez serię DAC-2.
http://benchmarkmedia.com/collections/digital-to-analog-audio-converter
Zdecydowanie posłuchaj DAC-ów firmy Weiss. Tylko nie serii audiofilskiej a pro, bo inaczej przepłacisz.
http://www.weiss.ch/products/dac1
Z kolejnych to Lavry
http://www.lavryengineering.com/products.html.
Wszystkie te trzy firmy to top w pro audio.
-
Jest tam kto poza Gustawem?:)
-
Z DACami, jak pewnie też z paroma innymi branżami spoza audio, jest problem, że w "średniej" klasie nie wiadomo o co chodzi, więc albo się idzie na całość, i tu mi przychodzi do głowy tylko firma MSB (może Metronome jeszcze? nie słuchałem), albo idzie się w taniochę z jajem, czyli np. PCM1794+AK4118+sensowne dłubanie, albo parę płytek DIY od Twisted Pear Audio + sensowne poskładanie i dobór komponentów z głową. To tak na podstawie własnych odsłuchów.
-
Używam Wadii 121, głównie ze względu na małe gabaryty i bardzo dobrą dziurkę słuchawkową. Jednak gdybym słuchał więcej muzyki z plików (a nie słucham) to celowałbym w absolutnie genialny DAC/Pre Manley Wave.
-
Z DACami, jak pewnie też z paroma innymi branżami spoza audio, jest problem, że w "średniej" klasie nie wiadomo o co chodzi, więc albo się idzie na całość, i tu mi przychodzi do głowy tylko firma MSB (może Metronome jeszcze? nie słuchałem), albo idzie się w taniochę z jajem, czyli np. PCM1794+AK4118+sensowne dłubanie, albo parę płytek DIY od Twisted Pear Audio + sensowne poskładanie i dobór komponentów z głową. To tak na podstawie własnych odsłuchów.
No właśnie. I ja za cholerę nie widzę sensownego upgrade od Squeezboxa Touch z wypasionym liniowym PSU w którym siedzi AKM4420.
Bo albo musiałbym kupić do domu atomowy dac za pierdyliard PLN, albo nie wiem co będzie faktycznie lepsze i nie na zasadzie kosmetyki...
-
Słucham łeb w łeb bez przepinania kabli, na switch boxie, Mytek 192 Stereo VS Touch na zasilaczu Tomanka. I różnice tak małe jak między sieciówkami, żeby nie powiedzieć że ich brak :/
-
Ja od kilku lat StageDaca od Meiera, sprawdza się. U mnie działa w takim zestawieniu:
(http://cdn.head-fi.org/7/7c/7c7fec8f_D7000meiercordaconcertostage.jpg)
-
Ja mam od 2 miesiecy Chord 2Qute, przed zakupem porownywalem bezposrednio z Chordem Hugo i Auralic Vega (i jeszcze paroma innymi, w tym i sporo drozszymi, ktorych nie bede wymienial bo sie zaciemni obraz).
2Qute, spodziewalem sie ze bedzie gral tak samo jak Hugo (niemal identyczne konstrukcje, z kilkoma uproszczeniami sciezki sygnalowej na korzysc 2Q), ale tanszy DAC mial zwyczajnie bardziej motoryczny bas i lepsza scene (jej obszernosc, glebia), bylo to dosc latwe do wylapania. 2Qute wzgledem Vegi dawal natomiast lepsza rozdzielczosc i rytm, no i bas, ten byl wyraznie lepszy, a calosciowo bylo wiecej dociazenia.
W przeciwnienstwie do poprzednich wersji tego DACa (Qute HD, Qute Ex) 2 Qute ma bardzo mala czulosc na zewnetrzne zasilanie, ze smieciowej wtyczki prezentuje z grubsza 90-95% swoich walorow, wiec taki zasilacz od Teddy Pardo czy inny zamiennik (np. CMRU), mozna spokojnie dokupic potem (zero pospiechu), w starszych wydaniach przyrost jakosci byl znacznie wiekszy (30%). Dodatkowo implementacja USB jest tutaj znakomita, co ma dla mnie duze znaczenie bo gram coraz wiecej prosto z iMaca.
glowne zalety:
- plynnosc wynikajaca z wybitnej rozdzielczosci,
- rytm (muzyka plynie = latwosc sluchania) i dynamika (mikro i makro),
- brak ostrosci, unikajac jakiegokolwiek sciecia gory pasma (tej jest sporo i to dobrej jakosci, jak na te cene),
- wypelnienie brzmienia, z bardzo dobrze prowadzonym, mocnym basem,
Jedyny negatywny aspekt to miniaturkowa aparycja, nieprzystajaca do powaznego hi-fi...
-
Sluchalem tez MSB The Analog DAC i ten mi sie w sumie bardzo podobal, moze i troche bezwzgledny dla slabszych nagran ale uzyskany realizm czesto to kompensowal, warty rozwazenia jesli miesci sie w budzecie.
-
Albo to: http://www.psaudio.com/products/nuwave-dac/
Mam, będzie wolny, bo przechodzę na pwd. Ale nie wiem, czy będzie lepiej...
-
Zakupiłem Phonitora 2 więc DAC musi poczekać.
-
Przy kompie GeekOut 720mW, świetnie się sprawdza, nie jest to szczyt, ale ma dźwięk który cieszy zamiast męczyć i robi właściwie za część kabla.
Aune S16 w zasadzie nie planowany, ale przygarnąłem, żeby już nie zmieniać przez dłuższy czas. Daje czysty, ale nie męczący dźwięk. Wchodzi za oDAC+TW.
Do tego zobaczymy jak będzie to grało z FCLem.
-
Odkopuję bo temat nadal aktualny...
Jaki DAC w dobrej cenie żeby nie grał szorstko i na bezbasie nie cierpiał. Najlepiej używka, może być i z lampą.
-
Robiles moze juz jakies odsluchy ? (w sensie co podeszlo a co nie bardzo)
Ja sprzedalem swojego Chorda 2Qute i zamowilem Chorda Hugo 2, tylko fabryka sie opoznia z produkcja, inaczej stalby juz u mnie od miesiaca, zapowiada sie bardzo obiecujaco. Sluchalem jeszcze w miedzyczasie Mytka Brooklyn, DAC dobry moze nawet bardzo ale na pewno nie jakis wybitny, zwlaszcza w aspektach ktore sa dla mnie decydujace. Sekcja sluchawkowa w Mytku jednak odstaje jakoscia.
-
Questyle CMA600i ,tylko nie ma jeszcze używek bo to świeżak
-
Maćku pożycz od Jarka Yulonga D18 i jeśli byś musiał USB to Gustarda U12 jako konwerter USB-spdif. Ja swojego sprzedałem w ciągu godziny, więć Ci nie pożyczę. Jeszcze Matrixa X-Sabre tą pierwszą wersję, teraz jakoś specjalnie droga nie jest, tylko nie wiem czy prezentacja średnicy Ci się spodoba w nim.
Sam mam taki problem, jaki DAC w normalnych pieniądzach.
-
Z Yulongow wolalbym zdecydowanie wydanie DA9, zakladajac, ze poruszamy sie w obszarze do max 5tys PLN. Poprzednie wersje (DA8 i wspomniany D18), nie mialy jednak tej rozdzielczosci w gorze pasma (porownujac z najlepszymi DACami konkurencji) ktora wydawala sie wrecz czasami lekko ziarnista.
DA9 jest bardzo fajnie wykonany i projektant odszedl tutaj od kosci Sabre (na rzecz znakomitego AK4497) co akurat uznaje za plus. Warto dodac ze ten Yulong mimo swej transparentnosci nigdy nie brzmi klinicznie, a wrecz jest delikatnie ocieplone, plastyczne. Generalnie bardzo ciekawa propozycja za te pieniadze, choc w tym segmencie urzadzen jest teraz straszna rywalizacja i mozna by pewnie wymienic jeszcze kilka innych DACow.
http://yulongaudio.com/en/product_detail.asp?pid=57
-
Pastwa doskonale się z Tobą zgodzę z opisem D18, jest transparentny, ale przy tym ma brzmienie plastyczne, no i co do tej rozdzielczości to też. Używkę można dorwać za 1000 zł a to jest już bardziej opłacalne.
Co do AK4497 to się nie wypowiem, gdyż niczego z nim słyszałem. Urządzenia z AK4490 zupełnie ich brzmienie mi nie odpowiada, a z AK4495 znam tylko Aune S16 i też nie odpowiada mi, oraz D18 dla mnie był lepszy, jeszcze teraz mam dapa z AK4495 i tutaj implementacja jego mi się bardzo podoba.
Napisałeś wcześniej że lubisz quta2 Maćkowi on też się podoba, mi nie odpowiadają w nim wysokie tony, są zabardzo przyciemnione.
-
Mnie oba chordy tj. 2Qute i Hugo rozczarowały. Po tych wszystkich wspaniałych recenzjach spodziewałem się nie wiadomo czego a w moim zestawie (Stax SRM-007t + SR-507) nie byłem w stanie rozróżnić ich ze starym Mytekiem Stereo 96.
Ostatnio jednak zmieniłem słuchawki (SL-700) i lampy (Raytheon USA) i widzę że jest potencjał. Całość jest bardziej transparentna, ma większą rozdzielczość i być może spróbuje jeszcze raz te chordy.
Ostatnio jednak chodzi mi cały czas po głowie Lake People RS-06. Tu jest ciekawa recenzja:
http://www.headfonia.com/review-lake-people-dac-rs-06-stripped/
starszy brat tego DACa (V850) ponoć jest lepszy od chorda Hugo, a tak przynajmniej twierdzi gość w tej recenzji:
http://www.headfonia.com/review-violectric-v850-improved-successor/
"Before the V850 arrived I was constantly switching between DACs like the Chord Hugo, Resonessence Labs, ALO CDM, Stoner EGD, Chord Mojo and even DAPs like the AK240 and Fiio X7 which have excellent DAC chips. While I quite like several of those – and especially the Sabre based DACs – the V850 plays in a different league, both in versatility and sound quality"
-
Chordy nie są wybitne, a tym bardziej już cena nie adekwatna do jakości. Napisałem tak, gdyż autorowi tematu się podoba się taki styl grania.
-
Danego DACa trzeba wziac do domu tak na 5dni najlepiej aby sie wsluchac w roznice, przy szybkich testach (2-3h) i czestych przelaczaniach to ja nie moglem jednoznacznie sprecyzowac roznicy pomiedzy Yulongiem i drogim konwerterem dCs-a, a po kilku dniach bylo to dla mnie oczywiste. Naturalnie, sam transport tez gra swoja role, czasem dosc istotna.
Co do V850, nalezy z rezerwa podchodzic do takich opisow, jak to widac na przykladzie jednej osoby z podanego linku, skoro nie wyslyszal przewagi nad 'taniutkim' Mojo od Chorda:
Well I have V850/V281 ->HD800 balanced cables all the way. All the gear well passes required burn in periods. I have DSD 128 recording of Pink floyd which I used to test. Listening to track Mother which has wide sound stage and well recorded I can only say Mojo->V281 and V850/V281 have very minimal sound differences which is difficult to identify (even when there was are absolutely no interferences and very concentrated listening). So I do not agree with the above statement where it is made to belive V850 in different league to other DACs including Mojo. I have listen to Hotel California also hi-res and the same effect.
Needless to say I am disappointed as I went all the way to get V850 relied on above assessment. Reviewers should bring objectivity in some way to their reviews without going overboard.
-
Dla mnie DCS Debussy to najlepszy DAC jaki słyszałem, gdyż ma dokładnie taki dźwięk jaki lubię, równy, szczegółowy, rozdzielczy, a jednocześnie kiedy potrzeba niezły wykop na basie.
-
Debussy byl zaprojektowany jako DAC z dedykacja do uzytku 'przy pc', wiec najczesciej po USB. Bardzo dobry zawodnik, choc tego nalezy oczekiwac za te pieniadze.
-
Dlatego znaleźć coś podobnego za cenę 10 razy mniejszą to jest dla mnie marzenie.
-
Nie ma takich rzeczy, gdyby byly to i sam Debussy by kosztowal odpowiednio mniej ;'))
Mozna jednak znalezc bardzo sensownie grajacy DAC w tej kwocie.
Nowy Soekris zapowiada sie rowniez niezwykle interesujaco, gdybym nie zamowil juz Hugo 2 to kto wie czy nie zagralbym w ruletke i nie sprawil sobie takiego 1541.
http://www.soekris.dk/dac1541.html
-
R2R trochę teraz wyszło i to nawet w dobrych cenach ten, czy Denafrips, tylko jak one grają
-
Wieczorem, po pracy włączę się w dyskusję :)
-
Ja mam KORGA DS-DAC 100m za którego zapłaciłem 550 zł i nie potrzebuję niczego innego, to był mój najlepszy zakup audio ever....nawet HD 800 w końcu mi zagrały....no ale to nie dla audiofili, zdecydowanie za tani... - kable usb kosztują wielokrotność tej kwoty ;)
-
Odkopuję bo temat nadal aktualny...
Jaki DAC w dobrej cenie żeby nie grał szorstko i na bezbasie nie cierpiał. Najlepiej używka, może być i z lampą.
Właśnie KORG, wszystko co napisano w tej recenzji to czysta prawda, ja przynajmniej dokładnie to samo słyszę i to z mobilnej wersji tego DAC-a.....
http://hd-opinie.pl/26478,audio,interfejs-dsd-i-nie-tylko-test-korg-ds-dac-100-audiogate.html
Ja się nie bawię, używam wyłącznie Audiogate4 i mam nirvanę....ale tu znaczenie ma pewnie też komputer i może nie zawsze będą tak spektakularne rezultaty...wszystko konwertuję w locie do DSD 5.6 MHZ.
Komp jest całkiem wydajny, ale nie ma nawet i3, to ultrabook ASUS UX360 z dyskiem SSD, 8 MB Ramu i Intelem core m3 - 2 rdzeniowy 0,9-2,2 MHz + Windows 10 i daje radę bez najmniejszej zadyszki, instalacja sterownika i Audiogate też była bezproblemowa i szybka....ta najnowsza, duża aktualizacja Windy trwała 40 minut, więc komp pomimo niby słabego procka na papierze naprawdę daje radę.
Przez tego KORGA całkiem inaczej spojrzałem na audio (mam dosyć wyłudzania kasy przez audiofilskie firmy od lat) i zwróciłem się ku rynkowi studyjnemu, pro...oprócz KORGA to uwielbiam wręcz mobilny lampowy wzmak słuchawkowy Fostex HP-V1, uwielbiam.....a to też firma bardziej pro.....
-
Da się tym softem Korga (rozumiem że musi być PC/Mac) sterować np. z tabletu? Jeśli wymaga to monitora, myszy itp. to dla mnie odpada...
sam sobie odpowiedziałem :-) doczytałem że można to połączyć z foobarem. Szkoda tylko że musi być PC lub Mac a nie np. malinka.
http://ipad.brothersoft.com/monkeymote_4_foobar2000_hd-1200834.html
-
http://www.korg.com/us/products/software/iaudiogate/
-
Na tyle mnie ten korg zaintrygował, ze przed chwila kupiłem go na thomann. Sprawdzę go z moim mytekiem, jak nie przypasi to wróci do sklepu.
-
Korg to mój ulubieniec, ale czy dla każdego tego nie wiem, dla mnie na nim muza ma ten "flow" i tą gęstość i spokój analogu, to nasycenie, brak suchości cyfry, ja akurat miałem i mam szczenę rozwartą i nieraz nie wierzę w to co słyszę, nie jest to przejściowe zauroczenie ;)
-
Mnie tylko trochę martwi że 100% mojej biblioteki to ripy z CD (16/44). Natywne dsd mnie nie interesuje.
Ciekawe jak ten dac będzie grał te pliki,po konwersji do dsd...
-
Wszystko jest gęste na Korgu ;) No ale już nie chwalę, bo jeszcze oczekiwania będą niewiadomo jakie :D a on tylko gra muzykę....;)
-
No właśnie ja też coraz bardziej myślę o sprzęcie pro, takie mam teraz słuchawki i wzmacniacz. I jakoś nie usmiecha mi się audofilskie przepłacanie.
Załuję że przegapiłem aukcję na której DAC Benchmark poszedł za 1300pln :/
teraz poluję na cos podobnego. Lub na jakieś Lavry, Apogee, Metrum...
A najchętniej to bym wział dac z któregoś cd Pioneera bo lubię ich brzmienie. Ale nie znam się na takich przeróbkach.
-
Cześć
Jestem już od ok roku użytkownikiem Korga DAC-100 - zgadzam się z poprzednikami co do jego brzmienia. Użytkuje go w systemie sypialnianym z Roonem. Napędzał mi słuchawki Beyerdynamic dt150 a obecnie Phonon SMB-02 DS-DAC Edition.
W systemie głównym gra Chord 2Qute. Za Korga w promocji dałem 1000zł. Jedyną wadą Korga jest to że NIE działa pod Linuxem, o dziwo Kord DAC-10R (ten z dodatkową możliwością konwersji A/D - np. zgrywania analogów do DSD) pod Linuxem działa (odtwarza). Co do rynku pro to bardzo zachwalany był (już nie produkowany) Korg MR1000 - rejestrator/odtwarzacz. Korcił mnie swego czasu Tascam DA-3000, też odtwarzacz/rejestrator z możliwością wykorzystania jako DAC (tryb monitora)
-
Załuję że przegapiłem aukcję na której DAC Benchmark poszedł za 1300pln :/
Jeżeli to była pierwsza wersja - Benchmarka DAC-1 ale bez USB to uwaga. Grały one trochę ostrzej niż wersje z USB (inne wzmaki operacyjne).
-
Cześć
Jestem już od ok roku użytkownikiem Korga DAC-100 - zgadzam się z poprzednikami co do jego brzmienia. Użytkuje go w systemie sypialnianym z Roonem. Napędzał mi słuchawki Beyerdynamic dt150 a obecnie Phonon SMB-02 DS-DAC Edition.
W systemie głównym gra Chord 2Qute. Za Korga w promocji dałem 1000zł. Jedyną wadą Korga jest to że NIE działa pod Linuxem, o dziwo Kord DAC-10R (ten z dodatkową możliwością konwersji A/D - np. zgrywania analogów do DSD) pod Linuxem działa (odtwarza). Co do rynku pro to bardzo zachwalany był (już nie produkowany) Korg MR1000 - rejestrator/odtwarzacz. Korcił mnie swego czasu Tascam DA-3000, też odtwarzacz/rejestrator z możliwością wykorzystania jako DAC (tryb monitora)
Podpinałeś tego Korga do swojego głównego systemu? Możesz coś powiedzieć o Korg vs 2Qute (oba jako DACi)?
-
=> mirhon
Na amazonie masz niezłą recenzję z wczoraj: https://www.amazon.com/Korg-DSDAC100-Channel-Portable-Playback/dp/B00GGHHG8A
"Unbelievable Performance for the Price"
Ogólnie jest sporo takich odczuć, ale każdy musi sprawdzić sam. Ja takiego odkrycia w audio i to za grosze nie doświadczyłem nigdy.....
-
@Zyzio
Czy do konwersji w locie PCM do DSD konieczny jest ten soft od Korga (AudioGate)?
Czy foobar może zrobić taką konwersję? Czy taki mały PC jak wspomniany z tej recencji:
http://hd-opinie.pl/26230,aktualnosci,pc-audio-na-nowym-poziomie-minix-neo-z64-w-z-win-8-1.html
poradzi sobie z taką konwersją? W dok. do Audiogate piszą wyraźnie "For the DSD real-time conversion playback between 2.8MHz and 5.6MHz, it will need more than 3.1GHz" - trochę mnie to martwi bo nie zamierzam budować PC do tego celu...
-
Odpowiednio ustawiony foobar chyba tak, ale ja używam wyłącznie Audiogate, więc nie wiem na 100 %.
Też miałem obawy czy komp da radę, Korg podaje wartości rekomendowane, nie znaczy że słabsze kompy nie dadzą rady, mój to co straci na procku nadrabia chyba RAM-em i SSD - idzie jak zły, nic się nie tnie ;) Jakby nie dał rady to można dokonać konwersji zapisując plik dowolny na dysku po konwersji eksportowej i potem dopiero taki przerobiony plik na DSD odtwarzać - wtedy wystarczy nawet ATOM, zresztą w Japonii tak robią z tego co czytałem :-)
-
Czy Audiogate współpracuje z Tidal, bo nigdzie nie mogę znaleźć ?
Jeśli nie, to czy próbowałeś Tidala na Korgu bezpośrednio z aplikacji, czy w jakiś iny sposób? Przyznam, że Tidal to dla mnie podstawowe źródło muzyki.
-
Czy do konwersji w locie PCM do DSD konieczny jest ten soft od Korga (AudioGate)?
Wedle recenzji jest to wrecz wymog, inaczej nie ma sensu wchodzenie w tego DACa, pomijajac juz, ze rekomendowane jest mocno aby miec najnowszy system OS aby DAC dzialal stabilnie.
-
...
Podpinałeś tego Korga do swojego głównego systemu? Możesz coś powiedzieć o Korg vs 2Qute (oba jako DACi)?
Przez jakiś czas używałem Korga w głównym systemie (NUC - MSI N Cube 8GB RAM, SDD, Windows 2012). Słuchałem poprze oprogramowanie AudioGate. Ujęła mnie w Korgu ta "analogowość" (bardzo dobrze słuchało mi się z upsamlingiem CD do DSD). Problem był z Tidalem który mam w wersji Hi-Fi. Co prawda dzięki foobarowi i jego dodatkom udało mi się dźwięk z Tidala tak przepuścić że był w fobarze upsamlowany i Korg grał jako DSD ale była to trochę "rzeźba" i nie zawsze od razu działało. Właśnie te niedostatki funkcjonalności i brak działania pod linuxem spowodowały, że zacząłem szukać czegoś bardziej uniwersalnego, z dobrym wejściem USB a jednocześnie o podobnym sposobie grania. Urządzenia na SABRE odpadły - jakoś nie podchodzą mi (szukałem do kwoty ok 5tys - nie było tego dużo). Przez moment mogłem pobawić się Chord Mojo i spodobał mi się, tyle że to DAC do słuchawek. Zacząłem czytać, że Chord 2Qute to rozwinięcie Mojo z bdb USB (nieczułym na jakość tego wejścia) do tego nie na SABRE tylko na procesorze z własnym programem dekodującym. Problem miałem by go wypożyczyć. Więc zaryzykowałem, wytargowałem dobrą cenę (4300 za nowy na gwarancji) i kupiłem. Jak ma się Chord do Korga, hmm przy plikach DSD na swoim sprzęcie (Quad 99 pre + 2 x 99 power mono , Epos Elan 15) różnice są minimalne (Chord ciut bardziej szczegółowy ale dalej analogowy). Przy płytach CD (rip-y) Chord wyciąga jakby więcej z płyt, jest lepsza motoryka, drive, scena jak w Korgu szeroka, może też tak samo głęboka ale ciut bardziej rozlokowanie lepsze. Czy jest to warte różnicy (4300 do 1000). Ja nie żałuję. Mam w obydwu systemach (głównym i sypialnianym) podobne, analogowe granie, w tej chwili używam Roona, który też umożliwia upsampling w locie, do tego daje niesamowitą funkcjonalność. Dzięki Chordowi mam jeszcze możliwość podpięcia w razie czego do niego innych urządzeń (wejścia BNC i Optyk) no i gra w linuxie, w przyszłości chcę rozdzielić system, aby Roon Server został na NUC natomiast Chorda chciąbym podpiąć (z Roon Bridge) do dedykowanego transportu np SOtM sMS-200.
-
Konwersja do DSD tylko na Audiogate faktycznie, na foobarze tylko można odtwarzać DSD, ja przyzwyczaiłem się do Audiogate - działa bez problemu i sprawnie na aktualnym Windowsie 10. Wiem, że czasem są problemy nawet z tym, że DAC nie chce działać na USB 3.0, ale niczego takiego nie doświadczyłem. Trzeba pamiętać by nie podłączać Korga bez zainstalowanego sterownika, bo też potrafią być potem problemy, tak więc najpierw instalujemy sterownik, audiogate, a potem podłączamy DAC-a. Wzmak słuchawkowy w wersji mobilnej jest przyzwoity, dobry, ale nie jest to taki wykwint jak wyjście liniowe, podobno wersja stacjonarna Korga ma minimalnie lepszy wzmak słuchawkowy - być może chodzi o lepszy potencjometr jedynie, ale wyjście liniowe w obu jest znakomite. Jako mobilnego wzmaka słuchawkowego ja używam lampowego Fostexa HP-V1, którego również mogę w 100 % polecić. Z drugiej strony można dokupić do Korga dedykowane słuchawki PHONON i wydaje mi się, że za 1300 zł (mobilny Korg + słuchawki) są szanse na hi-endowy system słuchawkowy....
-
Wadą Korga z mojego punktu widzenia jest to że ma tylko USB, a ja pootrzbuję wejścia coax...
ciekawe czy to działa w 2 strony?
(http://www.adventuresinhifiaudio.com/wp-content/uploads/2014/04/HifaceTwo3-e1398620490336.jpg)
-
@TomekMad
Czy ten NUC od msi pozwalał na konwersję w locie pcm/dsd (via audiogate)? Jaki tam masz procesor?
Co ma wpływ na jakość konwersji pcm/dsd? Jaki soft polecacie? Audiogate jako odtwarzacz dla mnie odpada - brak sensownego sterowania via tablet. Jeśli brzmieniowo materiał skonwertowany z pcm do dsd, będzie grał w mojej konfiguracji lepiej od mojego DACa to rozważę konwersje wszystkiego co mam (ripy z CD,pcm) i kupię może tego roona.
-
HiFace 2 działa w jedną stronę, a po drugie bardzo słaby konwerter, lepiej dołożyć 300 zł więcej i kupić Gustarda U12, a używki chodzą za 400-500 zł.
-
Do Chorda 2Qute warto sobie z czasem dokupic zewnetrzny zasilacz (MCRU albo Teddy), poprawa nie jest moze jakas dramatyczna (jak w przypadku wczesniejszych wydan tego DACa) bo projektant mocno sie tutaj postaral ale na transparentnych systemach jednak slyszalna i warta wydanych pieniedzy (ok 1kPLN).
-
Jak najbardziej polecam do 2quta zmienić zasilacz, właśnie słucham na Tomanku i jest duża różnica w kontroli i rozdzielczości na plus, żeby tak jeszcze wysokie nie były przygaszone.
-
Ciekawe z czego to przygaszenie wysokich sie bierze. Mialem wczesniej MDACa ktory mial generalnie dosc jasna sygnature i generalnie mocna gore, ale 2Qute w porownaniu nie ma ani troche mniej wysokich tylko sa one plynniejsze, nie nazwalbym tego przygaszeniem, jest bowiem ta dzwiecznosc na talerzach, a trabka przeszywa swym dzwiekiem (Wadada Leo Smith). Pojde dalej, uwazam, ze gdyby ta czesc pasma byla u mnie bardziej podkreslona zostalby zaburzony ogolny balans tonalny.
ps. celowo zapuscilem sobie teraz dawno nie sluchanego Mozdzera 'Piano'. Fortepian brzmi bardzo zdrowo, gora pasma ma duzo lepsze dociazenie w porownaniu do MDACa ale jest tez blask i bardzo ladne wysycenie, zadnej suchosci.
-
No właśnie mi w nim brakuje blasku wysokich tonów, wolę tutaj bardziej techniczną prezentację góry, ale bez ostrości czy suchości. Pod tym względem Yulong D18 był dużo lepszy, faworytem jest DCS Debussy, później Mytek Manhattan oraz Schiit Gungnir Multibit
-
Czy ten NUC od msi pozwalał na konwersję w locie pcm/dsd (via audiogate)? Jaki tam masz procesor?
Co ma wpływ na jakość konwersji pcm/dsd? Jaki soft polecacie? Audiogate jako odtwarzacz dla mnie odpada - brak sensownego sterowania via tablet. Jeśli brzmieniowo materiał skonwertowany z pcm do dsd, będzie grał w mojej konfiguracji lepiej od mojego DACa to rozważę konwersje wszystkiego co mam (ripy z CD,pcm) i kupię może tego roona.
Procek to 4 core Intel Pentium CPU N3700 1,6GHz. Dawał radę - przy konwersji do DSD obciążenie nie przekraczało 60%. Audiogate funkcje upsamplingu ma tylko z DAC Korga. Audiogate z innymi DACami to tylko podstawowe funkcje (licencja dla programu zaszyta w dac). Jeżeli chcesz przetestować upsampling wypróbuj np HQPlayer w wersji trial (podobno lepszy upsampling niż Roon)
-
Wadą Korga z mojego punktu widzenia jest to że ma tylko USB, a ja pootrzbuję wejścia coax...
Może Fostex ? http://www.fostexinternational.com/docs/products/HP-A4.shtml#content-2-tab-tab - też ma dedykowany odtwarzacz, nie robi konwersji do DSD jednak, chociaż widzę że nie chodzi na Windows 10 (Anniversary Edition & Creators Update) :(
-
Korg przyjechał :-)
Całość wygląda faktycznie fajnie. Te nóżki dają taki audiofilski sznyt... serio nie nabijam się.
Duży zestaw staxa się rozgrzewa a w między czasie na lapku (i5, 1,8GHz) odpaliłem bez problemu konwersję w locie PCM do DSD128 - bez problemu działa Audiogate i HQplayer. Obciążenie procka na poziomie 40%.
Czekając na staxy podpiąłem do Korga moje stare AKG K280 Parabolic. Uważam że zagrały mi ciekawiej (na razie nie piszę lepiej/gorzej) niż z dziurki Myteka. Z pamięci przywoływam Chorda Hugo i z Korgiem też jest ciekawiej.
Jak potestuję więcej, zwłaszcza w zestawie Staxowym (vs Mytek Stereo 96) to napiszę...
-
Ja testowałem AKG K550 i było moim zdaniem za chudo, brakowało wypełnienia, za dużo wysokich (jak dla mnie). K550 lepeij grały z dziurki IPada. Beyerdynamics DT150 dociążyły całość (bardzo mi się pod tym względem podobały), ale chyba lubią więcej prądu i do tego nawet z welurowymi padami "uszy mi się w nich gotowały. PHONON SMB-02 DS-DAC EDITION mniej grzeją i ładnie zgrywają się z Korgiem, mają jaśniejsze granie niż DT150. Staxy chodzą mi po głowie lub KingSound KS-H04. Jak wygląda "przewiewność" Stax-ów?
-
L700 bardziej grzeją w uszy niż 507. 507 nigdy mnie nie grzały.
-
Z Korgiem najlepiej zagrają słuchawki niskoohmowe, 50-ohmowe Technicsy RP F30 grają z nim bardzo dobrze. 40-ohmowe Phononony dedykowane pewnie grają z nim świetnie.
-
Czy może mi ktoś powiedzieć, skoro ten Korg jest wyłącznie 1-bitowy, to jakim cudem odtwarza materiał PCM ? W Audiogate puszczam np. PCM 16/44.1 (bez konwersji do DSD) i Korg wyświetla na panelu 44.1.
Kłóci mi się to z informacją i schematem zamieszczonym na stronach korga, gdzie widać że jedynym sygnałem jaki przyjmuje ten przetwornik jest 1-bit...
-
Pracując w trybie DSD jest 1-bitowy.
-
Mirhon,
Jakie wrażenia po tygodniu grania Na Korgu ?
-
Mirhon,
Jakie wrażenia po tygodniu grania Na Korgu ?
PCM to DSD - na korgu jest inaczej niż pcm na Myteku. I nie jest to kwestia typu gorzej/lepiej. Pierwsze wrażenie jest takie że Mytek wydaje się bardziej rozdzielczy (analityczny). Po dłuższym odsłuchu dochodzę do wniosku że jest to kwestia innego bardziej "przerysowanego" budowania całości obrazu. To trochę tak jakby porównywać dobry telewizor LCD z dobrą plazmą... oba są inne i oba mogą się podobać.
Korg (dsd to pcm) podaje wszystko łagodniej, nie tracąc na detalu. Podobnie grał w moim zestawie hegel hd12, ale tam słyszałem nierówności w paśmie - była pewna dysproporcja np. gitara elektryczna była złagodzona. Korg tego nie robi, no może wysokie są faktycznie nieco złagodzone, ale za to są gładsze. Lepsza jest też separacja.
Spokojnie mogę sobie jednak wyobrazić ze przekaz z myteka może się komuś bardziej podobać... mnie na stare lata podoba się nieco lepiej korg :-). Problemem jest dodatkowa inwestycja w PC (malina odpada) i jakiś sensowny soft ze sterowaniem z tabletu - niestety (cena!) roon jest nie do pobicia (robi też konwersje pcm do dsd - i lepiej mi to gra niż natywny soft korga)
-
Dziękuję za szybką odpowiedź.
Roon ponoć świetnie działa z Tidalem, więc dobre wieści przekazujesz.
Widzę, że Mytek wylądował w ogłoszeniach, to jest chyba wystarczająca rekomendacja dla Korga.
Również preferuję płynne, gładkie granie, nawet kosztem mniejszej ilości wysokich tonów i analityczności.
Gram z Daphile postawionego na pasywnie chłodzonym komputerku na płycie Intela z Atomem, który nie udźwignie konwersji do DSD i tym podobnych wygibasów. Jak piszesz inwestycja w mocniejszy komputer wydaje się nieunikniona, gdyby Korg miał się u mnie pojawić.
-
Co do roona to jeszcze taka ciekawostka.
Mam 2 iPady i niestety oba nie są w stanie wspópracować z roonem. Są za stare wg supportu roona.
Dokupiłem sobie iPada mini ( i tak go kiedyś chciałem...), obsługa roona bajka.
Z ciekawości spróbowałem zainstalować apkę roona na swoim telefonie (huawei p8 lite) i o dziwo zadziałała. Ten model nie jest na liście wspieranych urządzeń. Gdybym wiedział to wcześniej to być może nie spieszyłbym się z tym iPadem...
-
Gram z Daphile postawionego na pasywnie chłodzonym komputerku na płycie Intela z Atomem, który nie udźwignie konwersji do DSD i tym podobnych wygibasów. Jak piszesz inwestycja w mocniejszy komputer wydaje się nieunikniona, gdyby Korg miał się u mnie pojawić.
Miałem dokładnie ten sam problem. Kupiłem na Allegro intela NUC na i5. Używka z dyskiem ssd 256gb i 8gb ram.
Dałem 1000 zł - zatem nie ma dramatu z tym mocnym PC. Mój laptop na i5 bez problemu robił konwersje (roon) pcm to dsd128.
-
Czy ja wiem czy wysokie złagodzone, właśnie są niecyfrowe ;) Ja akurat na Korgu w ogóle przestałem analizować w stylu - tego za mało, tego za dużo itd., po prostu gra jak grać powinno, a w ślepym teście jakby mi ktoś powiedział że gra DAC za 5 czy 10.000 to powiedziałbym - ok, fajny - podaje płynnie muzę, więc musi trochę kosztować :-)))
Nie wiem czy go jeszcze nie można poprawić np. Tomankowym ULPS-em usb, ale mi się w sumie już nie chce szukać niewiadomo czego, bo on odtwarza muzę tak jak odtwarzana być powinna, na dodatek wciąga na słuchawkach i kolumnach, a to wszystko za marne kilka setek, a nie tysięcy :))))
-
Co do tego poprawiania usb via tomanek. Czy tam nie idzie jakaś specyficzna transmisja? W końcu potrzeba dedykowanego sterownika aby ten dać był widoczny pod usb.
Sam sobie odpowiedziałem. Ten zasilacz nic nie robi z sygnałem. Podaje tylko poprawione zasilanie. Sam jestem ciekaw czy to by coś dało.
-
ULPS to jest taka "przelotka" - do jednego gniazda usb w ULPS-ie podłączasz DAC-a, do drugiego kompa - dac jest podłączony do kompa jakby przez huba zasilanego liniowym zasilaczem, na pewno by chodził.
Wiem, że Nostromo też pracuje nad zasilaczem do dac-ów usb, nieco inaczej ma być to rozwiązane jak w Tomanku, a efekty podobne lub lepsze - tak więc spokojnie ;)) Za miesiąc/dwa będzie wybór tego typu gadżetów od dwóch polskich producentów. Nie wykluczam, że coś by to jeszcze dało ;)
-
Coś mnie zaraz trafi...
Kupiłem Intela NUC na i5. Zainstalowałem Windows 10 i dupa - Korg nie działa na żadnym porcie usb.
Ten NUC ma tylko porty 3.0.
Zainstalowałem najnowszy bios, sterowniki do chipsetu i dalej dupa.
W menedżerze urządzeń niby wszystko ok. Korg jest widoczny, tylko soft i driver go nie widzi...
Kurcze nie mam już pomysłu co z tym zrobić. FAQ korga mówi że jak usb 3.0 nie działa to podepnij do 2.0 - super tylko jak to zrobić jak mam same porty 3.0...
-
Użyj huba aktywnego usb 2.0 np. takiego: https://www.ceneo.pl/46372791
-
własnie przez takie akcje ciągle gram z coaxiala, nie miałbym cierpliwości do USB.
-
Po zabawie z upgradem biosa, sterowników chipsetu, pomogła na koniec zwykła reinstalacja driverów korga.
-
własnie przez takie akcje ciągle gram z coaxiala, nie miałbym cierpliwości do USB.
Maćku a Ty nie masz OS, tam nie ma takich jazd.
-
Na OS to dopiero były jazdy z Korgiem, w ogóle nie chodził i nic nie pomagało :D
-
własnie przez takie akcje ciągle gram z coaxiala, nie miałbym cierpliwości do USB.
Maćku a Ty nie masz OS, tam nie ma takich jazd.
Mam OS na laptopie i najczęściej na nim testuje DACe, ale ogólnie USB jest protokołem który bardzo różnie się sprawdza i jest znacznie delikatniejszy od coaxiala i optyka.
-
Maćku nie tak do końca z tą delikatnością, gdyż z własnego doświadczenia wiem że z optykiem jest najgorzej, musiałem go położyć na stole, nie mógł zwisać za stołem, do tego musiałem uważać na odpowiednie wsadzenie wtyku do kompa.
BTW. ja ostatnio mam prawie takie same zdanie jak Ty o dacach, że te nowe w normalnych pieniądzach nie grają.
-
Misiek a czemu Yulonga sprzedałeś?
-
U mnie od wczoraj GRA juz nowy DAC ;')
Ze wstepnych wrazen, mozna go podpiac smieciowym kablem USB od drukarki. Nawet jesli jest czuly na ten element, to nie przyjdzie nam do glowy taka mysl, tak dlugo jak bedzie leciala muyzka. Dobrze ze zamowilem cos solidniejszego jeszcze za wczasu (DAC wymaga micro usb na wejsciu, a takiego kabla nie mialem).
ps. Hugo 2 jest moim zdaniem slyszalnie lepszy od starszego Hugo TT. Ma tez bardzo przydatnego pilota.
-
Misiek a czemu Yulonga sprzedałeś?
Sprzedałem go gdyż u mnie będzie robił za DACa Alien+, a teraz odkąd mam odtwarzacz stary CD Sony ES to już nie chce mi się słuchać plików, gdyż one są jakieś takie cyfrowe, nie przekazują emocji, to jest tak jak powiedziałeś dlaczego nowe DACi nie grają w porównaniu do daców w starych CD.
Więć teraz DAC będzie służył do oglądania filmów i koncertów wyłącznie.
@Pastwa
Jakbyś mógł opisać trochę więcej o dźwięku, tak żebym poznał go. Gdyż z tego co wyczytałem to on dzięki swoim trybą gra jak stary hugo, stary hugo z roll-ofem na wysokich oraz jak mojo.
-
Hugo 2 ma 4 filtry:
- neutralny (czyli brak filtracji),
- miekki (soft - lekki roll off wyzszych czestotliwosci),
- cieply (al'a Mojo)
- cieply z roll-off wysokich,
Roznice miedzy filtrami sa bardzo subtelne (co jest dobre) ale slyszalne. Taki delikatny sznyt bez popadania w przesade, bo jak cos jest skopane to filtrem sie tego nie naprawi, wiec to bardziej jak z doborem kabelkow.
Dla mnie Hugo 2 gra wyraznie bardziej dociazonym dzwiekiem niz starszy Hugo, bas schodzi nizej, ma lepszy timing, caly dzwiek dzieki temu wydaje sie przez to wiekszy/potezniejszy, bardziej wciagajacy/przyjemniejszy (to idzie w kierunku wyzszego DAVE'a). Wokale maja tez przez to lepsze wypelnienie, brzmia prawdziwiej,..ich artykulacja sie poprawia.
Zle nagrania slychac ze sa zle ale ten DAC tego nie podkresla, co mnie odpowiada. Nie lubie az takiej brutalnej prawdy ktora pozbawia mnie frajdy i meczy po pol godziny. Plusy mozna by wymieniac dalej, ale te zasadnicze to wlasnie gestosc/masa samego dzwieku (na w miare normalnie zrealizowanych albumach) przy wysrubowanej rozdzielczosci, bardzo pozadany element przy sluchaniu z komputera.
Jest taki 'flow' w muzyce ze w zasadzie jak puszczam jakis album to juz leci on do konca, wczesniej lubilem sobie poprzelaczac ;'))
I to wszystko z kablem od drukarki, nie zebym cos do takich mial, ale podkreslam, jak Hugo 2 jest minimalnie czuly na 'noise floor'. Tutaj konstruktor zrobil mega dobra robote.
Mam miec w nastepnym tygodniu jakis 'audiofilski' USB to zobacze czy jest jakakolwiek zmiana, gdybym nie zamowil go przed przyjazdem Hugo 2 to nie wiem czy bym sie spieszyl z jego zakupem. Dojdzie tez jeszcze kilka innych zabawek USB ktore z rozpedu zamowilem, ale spokojnie.
Mialem dosc spore oczekiwania, a takie cos sie zazwyczaj konczy lekkim rozczarowaniem, wiec jestem tym bardziej usmiechniety, bo poprawa jest wiecej niz kosmetyczna, to zupelnie inny DAC w sensie 'wejscia' w muzyke.
Dodam jeszcze ze Hugo 2 kupilem glownie z jednego powodu, a mianowicie wyjscia sluchawkowego. 2Qute z dobrym zasilaczem bardzo mi odpowiadal, ale wieczorami musialem przechodzic na sluchawki a to wiazalo sie z przepinaniem kabelkow (bo kolumny to dla mnie glowny system). Dosc malo eleganckie i wygodne, stad pomysl z nowym Hugo, nie spodziewalem sie jednak ze sekcja DACa zostanie tak podrasowana. Sama budowa jest tez lepsza (jakosc wykonania, itp.).
-
Dzięki bardzo za ten opis, teraz przynajmniej już wiem jak on gra. A jak z wysokimi tonami, są bardziej zaakcentowane niż w poprzednim czy 2qute z zasilaczem np. tomanka?
Z tego co piszesz, widzę że on mi się nie spodoba, jeśli nie ma bardziej zaznaczonych wysokich, gdyż już starszy Hugo jest dla mnie zabardzo dociążony.
No i co wpływa na prawdziwszość wokali, gdyż dla mnie właśnie że nie dociążenie wysokiego basu i niskiej, gdyż to tylko wpływa na słodkość i gładkość wokali, lecz bardziej detaliczność, fakturowość, transjenty, plastyczność średnicy (wokali) wpływa na ich prawdziwszość. Gdyż weźmy takie Shure Se535, które poniekąd mają dobre wokale, ale poniekąd, gdyż wysoki sopran to na nich brzmi jakby wokalistki głoś był z kartony, bez siły, bez tekstur, bez barwy. Ale już męskie niski głos oddadzą bardzo naturalnie.
-
Hugo 2 jest bardziej szczegolowy, rozdzielczy, slychac wiecej (nawet jak drga samo powietrze wokol struny gitary, klaesynu) ale nie jest to osiagane poprzez podbicie wysokich ani ich eksponowanie, wiec tutaj moze Ci sie nie podobac.
Wokale sa bardziej trojwymiarowe, stad wrazenie wiekszej prawdziwosci, jest takie rozedrganie powietrza, a nie zbity dzwiek dajacy obrys, dla mnie to wiekszy wglad, zwlaszcza, ze i separacja pomiedzy instrumentami jest na wyzszym poziomie (scena znacznie lepiej poukladana, zgranie czasowe dzwiekow, nie ma nakladania sie na siebie). To nie jest jednak charakter grania w stylu M2Techa, ten ma gory ze hej, ale takie granie akurat mnie nie podchodzi, szybko sie mecze, w dzwieku jest jakas nerwowosc. Byc moze decydujaca jest reszta toru, ja mam ultra przejrzyste glosniki, raczej jasne niz ciemne, gra to bardzo zywo i wieksza dawka bylaby juz zbyt wyczynowa do dlugich odsluchow (ja siadam na 5-6h do muzyki).
-
W ustawieniu 'brak filtra' gora pasma traci lekko swe dociazenie, bardzo marginalnie, ale watpie abys uznal to za jej wyciagniecie/podkrecenie, jest jednak nieco jasniej. Wydaje mi sie, ze odbior gory pasma jest z zasady definiowany poprzez zejscie basu, ktory tonuje wrazenie odnosnie wysokich w Hugo 2. Jak DAC ma delikatniejszy bas to wowczas prawie zawsze wydawalo mi sie ze sieje gora jak cholera.
ps1. jesli idzie o wszelkie 'cykniecia' talerzy te sa bardziej widoczne, ale to raczej poprzez czarniejsze/cichsze tlo, wiec te drobne detale lepiej sie ukazuja na dalszych planach.
ps2. natomiast od sluchawkowej strony prosze pamietac ze mam bardzo jasne DT880 i na dzien dobry dostaje takie rozciagniecie wysokich, ze tylko trzeba to teraz uspokoic aby nie przedobrzyc ;D
-
Dzięki jeszcze raz za ten dokładniejszy opis. Właśnie to co napisałeś o trójwymiarowości, separacji to jest prawda, jeszcze tutaj dać rozdzielczość i fakturowość dźwięku i otrzymamy dokładny wgląd w nagranie, a przy tym dodać jeszcze wypełnienie dźwięków i zejście na basie to będzie przyjemność że słuchania muzyki.
Odbiór góry jest raczej zdefiniowany przez bas a dokładnie jego wypełnienie, attack czy decay, np. weźmy kolumny Amphiona, tak na marginesie moje ulubione, one są jasne, gdyż tam prawie nie ma wypełnienia na basie, do tego szybki jest, więć tutaj dobrze dołożyć ampa/daca który nada im wypełnienie, z innej beczki jbl everesty to tam dla mnie jest zarówno wypełnienie na basie jak i dobrze zaakcentowane wysokie tony, a w takich Herbeth 40 to mi brak jest wysokich, podobnie jak w Hugo, bym musiał tutaj dawać transport/daca i wzmacniacz który ma bardzo duży akcent na wysokie tony.
PS. M2tech nie lubię też, jest dla mnie też nerwowy i taki wyrazu. Lubię szybkie zmiany stanu, ale jak one nie są wymuszone i na siłę, czyli nie są nerwowe.
PS2. DT880 akurat dla mnie one są równe i to są jedne z moich ulubionych słuchawek.
-
Fajnie widziec jeszcze jedna osobe rozpoznajaca zalety DT880 ;'))
Moj model 2003 (250Ohm) jest jednak bardziej przejrzysty (ma bardzo jasna sygnature) od pozniejszych reinkarnacji. Te sluchawki potrzebuja tez znakomitego wzmaka aby wydobyc w nich niski bas inaczej wlasnie balans sie zaburza.
-
ano wiem że powtarzalność w Beyerdynamicu prawie że nie istnieje, gdyż znam przypadek że 990 gdzie różnica jest tylko o 3 numery grają zupełnie inaczej, kiedyś akurat miałem możliwość 5 sztuk DT990 Pro usłyszeć na raz i każda z nich grała inaczej. To samo wiem że 880 też różnie grają, a DT150 to najlepiej kupować jak wino im starsze tym lepsze.
Ja bardzo cenie DT880 za ich właśnie równość, przez co nadają się do większości muzyki jakiej słucham, podoba mi się w nich jeszcze barwa wokali żeńskich oraz lubię tę właśnie barwę basu i jego szybkość, jak dla mnie to najlepsze dynamiki jakie słyszałem.
-
Tak sobie chwile podumalem i mam przeczucie ze Schiit Yggdrasil DAC moglby Ci sie wstrzelic w upodobania muzyczne. Bardzo zblizone granie (w swym charakterze) do MSB Analogue, cena w sumie dosc podobna do Hugo 2, bo naturalnie, zadna sztuka znalezc idealne sprzet za jakies kuriozalne sumy.
-
Tego Schiita nie znam, ale w Gungnirze Multibit ubolewam nad jakością basu i dlatego zawsze jak coś mam sprawdzić w robocie to biorę 2quta, mimo że Schiit ma dla mnie lepsze wysokie tony.
Ale ogólnie czy ja szukam daca, niech tylko w dapie mi dadzą funkcję daca to już będę miał to czego chcę, jeśli chodzi o daca.
A przy cenie Yddgrasila czy Hugo 2 to bym bardziej polował naużīwkę Mytek Manhattan, zaraz po dcs debussy to mój ulubiony dac.
-
Kupilem sobie iFi iDefender 3.0 mialem napisac osobna recenzje ale ze nie ma za bardzo o czym to tutaj wrzuce.
Przyszlo to razem z dedykowanym zasilaczem aby sygnal lecial czysty i niezmacony. Calosc 500PLN.
Wpialem wpierw samego Defendera...i nie bardzo wiem co on tam poprawial na tym USB bo roznicy NIE SLYCHAC, po wpieciu zasilania, poprawy nadal jak nie bylo tak nie ma, choc producent (paru recenzentow tez by sie znalazlo) zapewnial ze czapke z glowy zrywa...
Mowiac krotko, albo jest to straszny badziew, albo trzeba miec niesamowicie skopane wyjscie USB aby to ustrojstwo cos polepszylo, ale w takim wypadku nie bardzo wiem po co ktos mialby sluchac z tak skaszanionego wyjscia...
Final jest taki ze odsylam to cos spowrotem. Bedzie na 10 fajnych plyt z muzyka ;'))
Hugo 2 gra identycznie po fabrycznym optyku za 5PLN jak poprzez iDefendera z zasilaniem, czyli dobrze, ale 100 razy taniej ;')
-
Jan by tu były like to gym Ci dał za tego iDefendera i sam nie rozumiem tych akcesoriów od iFi co one tam robią w dźwięku, gdyż za każdym razem jak je testowałem nić nie słyszałem, chyba głuchy jestem. Wogóle jakoś cały sprzęt iFi mi się nie podoba dźwiękowo, ostatnio wziąłem na przetestowanie iDSD Black jako dac i po dwóch utworach go wypiąłem z systemu z powodu, gdyż nie mogłem na nim słuchać z powodu dużych brył, które nie miały żadnej tekstury, do tego jeszcze były tak gęste, bez powietrza między nimi.
I bardzo mnie zaciekawiłeś swoim opisem Hugo 2 muszę go sobie załatwić na przetestowanie. Tylko co będzie jak mi się spodoba, to będę chciał żeby zrobili 2quta 2.
-
Obaj jestesmy glusi na to wychodzi ;'))
Wracajac do dacow, 2Qute 2 jest tylko kwestia czasu (pewnie na wiosne 2018) i powinien byc super okazja cenowa, zwlaszcza dla tych co juz posiadaja lepsze PSU.
ps. ja musze dluzej poobcowac ze swoim Hugo 2, bo jak do tej pory dosc wyrywkowo go sluchalem, co chwila cos wyskakuje, a sprzet nowy, wlacznie z RCA (QED mial za duze wtyczki).
-
Dla mnie Hugo 2 gra wyraznie bardziej dociazonym dzwiekiem niz starszy Hugo, bas schodzi nizej, ma lepszy timing, caly dzwiek dzieki temu wydaje sie przez to wiekszy/potezniejszy, bardziej wciagajacy/przyjemniejszy (to idzie w kierunku wyzszego DAVE'a).
Słuchałeś DAVE'a ? Napisz coś więcej. Czy faktycznie to jest zupełnie inna liga niż Hugo/Hugo2 ?
-
Jest lepiej w stosunku do Hugo TT, jeśli chodzi o szczegółowość, tekstury, instrumenty mają większe bryły, ale niewiele lepiej jako DAC. Wejście słuchawkowe jest dużo lepsze niż w Hugo czy Hugo TT, ale i tak lepiej dołożyć do porządnego wzmacniacza słuchawkowe, gdyż z mojego punktu widzenia wyjście słuchawkowe w każdym chordzie się nadaje tylko od biedy.
-
@misiekkb
Trochę dziwne to co piszesz. Nowy hugo chwalony jest głównie z powodu lepszego DACa. A wyjścia słuchawkowe generalnie w chordach chwalą wszyscy...
Dziurka w hugo 1 była dużo lepsza niż w moim Myteku.
-
Słuchałeś DAVE'a ? Napisz coś więcej. Czy faktycznie to jest zupełnie inna liga niż Hugo/Hugo2 ?
Porownywalem je tylko jako DACi bo tak sie sprawuja najlepiej i to jest ich glownym atutem. Tez jestem zdania, ze nic nie zastapi wysokiej klasy zewnetrznego ampa, zwlaszcza jak mamy powyzej 6kPLN do wydania.
DAVE ma naturalnie bardziej transparentny, otwarty dzwiek, o jasniejszej od Hugo 2 sygnaturze (dzieki niesamowitej przezroczystosci tego drozszego, bo jako taki nie jest specjalnie jasny), daje to silniejsze poczucie realizmu w szczytowym przetworniku, dochodzi tez absolutna precyzja rysunku instrumentow na scenie. Roznica jednak nie jest juz przepascia, jak w porownaniu do starszego Hugo 1. Hugo 2 idzie bowiem w tym wlasnie kierunku tylko zatrzymuje sie gdzies w okolicach 80% referencyjnego dzwieku (Hugo 1 to jakies 65%).
Jest jeden aspekt w graniu Hugo 2 ktory jest dokladnie na tym samym poziomie co DAVE, a mianowicie wypelnienie oraz reprodukcja niskich czestotliwosci, cos niesamowitego, zejscie basu, rozdzielczosc, napowietrzenie tego obszaru, a zarazem (mimo duzego dociazenia) jego szybkosc. To robi wrazenie.
W sumie, jakby tak nie porownywac Hugo 2 do DAVE'a to nic nam nie brakuje, jest to w sumie skonczony dzwiek. Z poprzednikami nawet jak wszystko gralo technicznie bardzo dobrze to nie bylo tego samego wejscia w spektakl.
Przylapalem sie wielokrotnie na tym, chcac sobie sprawdzic jak brzmi dany utwor na Hugo 2 (powiedzmy jakosc basu na albumie A Perfect Circle - 13 steps), ze przesluchalem 4 kolejne kawalki na plycie, a mialo byc tylko kilkanascie sekund testu. Latwo sie zapomniec ;')
-
Dzięki za opinię. Jako że kompletnie nie potrzebuje wzmacniacza słuchawkowego wygląda mi na to że musze poczekać na 2qute 2.
-
65 %, 80 %... ludziska kiedy w końcu muzy zaczniecie słuchać zamiast bez przerwy analizować..........
-
@misiekkb
Trochę dziwne to co piszesz. Nowy hugo chwalony jest głównie z powodu lepszego DACa. A wyjścia słuchawkowe generalnie w chordach chwalą wszyscy...
Dziurka w hugo 1 była dużo lepsza niż w moim Myteku.
Hugo 2 ja nie słyszałem. I nie znam nikogo kto by chwalił wyjścia słuchawkowe w Hugo 1 czy w TT, w Dave jest dużo lepiej ale i tak mu bardzo daleko do porządnego wzmacniacza słuchawkowego, za które można kupić od 2,5 do 10 tysięcy złotych, jak dla mnie tutaj są trzy bardzo dobre wzmacniacze słuchawkowe. Wogóle integr się nie nie powinno brać pod uwagę,a Chordy Hugi czy Dava powinno się tylko pod względem DAC patrzeć, pomijając ampa.
-
65 %, 80 %... ludziska kiedy w końcu muzy zaczniecie słuchać zamiast bez przerwy analizować..........
Ostatnio analizowalem ponad rok temu, nie moge caly czas muzy sluchac.
-
Dzięki za opinię. Jako że kompletnie nie potrzebuje wzmacniacza słuchawkowego wygląda mi na to że musze poczekać na 2qute 2.
To bedzie idealne rozwiazanie. Mysle ze kolejne wcielenie Qute bedzie gdzies okolo zimy 2018. Ja dostalem teraz bardzo dobra oferte w ramach 'trade in' za swojego Qute 2 (praktycznie jego cene sklepowa), wiec sie wiele nie zastanawialem.
-
no to fajną ofertę dostałeś, jestem ciekaw, kto tak daje;)
Jak wcześniej napisałem sam jestem ciekawy Hugo 2 i 2qute 2, tylko dlaczego ten drugi będzie w bliżej nieokreślonym terminie.
-
Ja mam Hugo zakupiony w UK ;'))
ps. 2 Qute wszedl na rynek chyba ponad rok po Hugo 1, wiec bedac konsekwentnym zgaduje, ze kolejna odslona tez bedzie rok pozniej.
-
@misiekkb
Trochę dziwne to co piszesz. Nowy hugo chwalony jest głównie z powodu lepszego DACa. A wyjścia słuchawkowe generalnie w chordach chwalą wszyscy...
Dziurka w hugo 1 była dużo lepsza niż w moim Myteku.
Hugo 2 ja nie słyszałem. I nie znam nikogo kto by chwalił wyjścia słuchawkowe w Hugo 1 czy w TT, w Dave jest dużo lepiej ale i tak mu bardzo daleko do porządnego wzmacniacza słuchawkowego, za które można kupić od 2,5 do 10 tysięcy złotych, jak dla mnie tutaj są trzy bardzo dobre wzmacniacze słuchawkowe. Wogóle integr się nie nie powinno brać pod uwagę,a Chordy Hugi czy Dava powinno się tylko pod względem DAC patrzeć, pomijając ampa.
Zależy od słuchawek, ale wzmak musi być bardzo dobry i nie o cenę chodzi. Wyjście z DAVEa jest bardzo dobre
tylko nie radzi sobie ze słuchawkami niskoomowymi i zarazem mało skutecznymi.
Z takimi T1 czy HD800 jest bardzo dobrze.
-
Owszem jest dobre, ale jako dodatek, gdzie mu do takiego wyjścia jak Bakoon hpa-01/01m, Earstream Ballantines, czy Trilogy 931. Jak kogoś stać na DAVE to dołożyć te 2,5 do 7 tyś. złotych nie będzie stanowiło problemu, a będzie miał dużo lepsze wyjście słuchawkowe.
-
Poza 931 nie słuchałem reszty, a z nim nie ma poprawy i szkoda pieniędzy.
Z innymi owszem jest ale to wydatek dość duży.
-
@misiekkb
Trochę dziwne to co piszesz. Nowy hugo chwalony jest głównie z powodu lepszego DACa. A wyjścia słuchawkowe generalnie w chordach chwalą wszyscy...
Dziurka w hugo 1 była dużo lepsza niż w moim Myteku.
Ej ej, dziurka w Myteku 192 DSD-Stereo jest słaba :))
Stara zasada DAC to DAC a wzmacniacz to wzmacniacz. Spakować to do jednego pudełka to ciężka sprawa.
-
w pełni się zgadzam z Synthaxem, stare zasady są dobre. A na starych sprzętach można słuchać muzyki, nie to co na nowych.
Maciek w pełni się zgadzam z twoim jeszcze innym zdaniem, dlaczego teraz nie produkują takich daców, jak te, które były używane w odtwarzaczach CD dwadzieścia lat temu, gdyż zapuszczam muzykę z CD i mam z niej przyjemność, mimo że detale to nie są najlepsze stroną tych CD, ale muzykalność, bez podbicia basu i bez jego zmiękczania, do tego góra wyraźna ale nie kłująca, a to wszystko bez cyfrowego nalotu.
-
Tylko, że w DAC-ach Chorda nie ma typowego wyjścia liniowego. Stopień wyjściowy jednocześnie robi za dziurę, podłączasz inny wzmak i tak on przechodzi przez ten stopień. DAVE to jest inna bestia niż reszta bateryjnych zabawek Chorda, tam jest porządnie zrobione zasilanie. Największą bolączką takiego rozwiązania jest moc na wyjściu. Do tego niektórzy też mogą sobie zmieniać sygnaturę wzmakiem jeśli nie do końca im podchodzi to co słyszą po podpięciu słuchawek do dziury w Chordzie. Argument, że musi być osobny DAC i wzmak do mnie nie przemawiają, wszystko zależy od słuchawek i czego się oczekuje. Także podejrzewam, że planary nie zagrają na 100% z takiego rozwiązania, ale przy mało wymagających dynamikach może nie warto kombinować.
-
NSK jak dobrze napisałeś "wszystko zależy od słuchawek i czego się oczekuje", ten druga cześć zdania jest najważniejsza, gdyż to od nas zależy to co dla nas jest dobre, a co złe.
-
Słuchałeś DAVE'a ? Napisz coś więcej. Czy faktycznie to jest zupełnie inna liga niż Hugo/Hugo2 ?
Sluchalem dzis obu raz jeszcze (DAVE/Hugo 2).
Nalezy sie chyba male rozwiniecie do tego co juz napisalem. Pomimo technicznej przewagi DAVE'a, ktora jest latwo slyszalna, jesli jednak chodzi o sama PRZYJEMNOSC ze sluchania (wejscie w spektakl), ta jest (mz) na takim samym wrecz poziomie u Hugo 2, ktory dysponuje jakby wieksza 'muzykalnoscia' (latwosc sluchania, przyswajalnosc muzyki, zwlaszcza kiedy nie jestesmy w super formie psycho-fizycznej). DAVE jest jeszcze bardziej neutralny ale tez i wymagajacy wzgledem sluchacza.
Dziwne ale takie mialem teraz odczucia...licze ze sie ten model szybko pojawi w dystrybucji i bedzie mozna wspolnie dokonac konfrontacji.
-
Jako, ze minal juz grubo miesiac od kiedy mam Hugo 2, pomyslalem ze warto przekazac tak zwane dojrzale wrazenia. Czesto pierwszym odsluchom towarzyszy mysl czy aby ten czar nie prysnie wnet.
No wiec, moj zachwyt tym DACiem nie zmalal. Na pewno tez nie 'osluchalo' mi sie jego granie, wciaz czuje sie jakbym go mial dopiero 'od wczoraj'.
Hugo 2 to jedno z najbardziej muzykalnych zrodel, do tego nie uroni najmniejszego detalu i sama przestrzen, muzyka nie wylazi z glosnikow tylko jest w pokoju w ladnej trojwymiarowej oprawie (jesli reszta toru pozwoli na takie rzeczy). Sluchanie staje sie niezwykle latwe, zero zmeczenia dla umyslu, bez wzgledu na liczbe godzin.
ps. duzym plusem jest jakosc wyjscia sluchawkowego. Jesli nie mamy srodkow na cos wyraznie lepszego od Brystona BHA-1, to chyba nie ma sensu sie bawic w zewnetrzne amplifikacje (mowa w odniesieniu do typowych dynamikow).
-
Jako, ze minal juz grubo miesiac od kiedy mam Hugo 2, pomyslalem ze warto przekazac tak zwane dojrzale wrazenia. Czesto pierwszym odsluchom towarzyszy mysl czy aby ten czar nie prysnie wnet.
No wiec, moj zachwyt tym DACiem nie zmalal. Na pewno tez nie 'osluchalo' mi sie jego granie, wciaz czuje sie jakbym go mial dopiero 'od wczoraj'.
Hugo 2 to jedno z najbardziej muzykalnych zrodel, do tego nie uroni najmniejszego detalu i sama przestrzen, muzyka nie wylazi z glosnikow tylko jest w pokoju w ladnej trojwymiarowej oprawie (jesli reszta toru pozwoli na takie rzeczy). Sluchanie staje sie niezwykle latwe, zero zmeczenia dla umyslu, bez wzgledu na liczbe godzin.
ps. duzym plusem jest jakosc wyjscia sluchawkowego. Jesli nie mamy srodkow na cos wyraznie lepszego od Brystona BHA-1, to chyba nie ma sensu sie bawic w zewnetrzne amplifikacje (mowa w odniesieniu do typowych dynamikow).
A Chord 2 qute słuchałeś? Bardzo w tyle za Hugo?
-
Maćku jest kilka stron wcześniej, gdyż Pastwa opisywał mi.
Coraz bardziej mnie ciekawisz tym daciem, muszę go sobie załatwić na odsłuch. Narazie sprawdzam Matrix X-Sabre Pro i jest bardzo detaliczny, tekstury też, dla mnie pod tym względem poziom tak trochę niższy niż dCS Debussy, ale jest strasznie suchy na średnicy przez co słuchanie na moim torze nie daje mi przyjemności, gdyż brak mi na wokalach plastyczności.
-
Chorda 2 Qute mialem przez rok.
Hugo 2 to bardzo duzy przeskok, znacznie wiekszy niz mozna by sie spodziewac po roznicy w cenie i niz sam oczekiwalem. Zazwyczaj apetyt jest rozbudzony a potem nastepuje pewne rozczarowanie, tutaj przewage slychac w kilku sekundach. Sluchanie muzyki polega na tym, ze pokazujemy palcem co chcemy sobie puscic (nie ma znaczenia tematyka) i to zazwyczaj brzmi co najmniej przyzwoicie (nawet skopane nagrania), a najczesciej duzo lepiej. Ten DAC sam w pojedynke podciagnal brzmienie calego mojego systemu.
Byc moze niektorzy uznaja ze gora jego jest lekko wycofana, ale ilosc szczegolow jest olbrzymia, wieksza niz w bardzo transparentnym Yggrasilu.
-
A jak porównywałes z DAVE to na słuchawkach czy podłączane do wzmacniacza?
Sam się zastanawiam tylko bateria mi jakoś nie psuje.
-
Jedno i drugie podlaczenie, choc najwiecej na sluchawkach. Mnie tez bateria w Hugo 2 lekko zniechecala zanim go zakupilem, dowiedzialem sie pozniej jednak, ze H2 ma przewidziany tryb operacji 'desktop' w ktorym bateria nie pracuje, po 24h ciaglego wpiecia do pradu urzadzenie sie samoistnie przelacza w ten stan i nie ma ladowania/rozladowywania sie baterii. Co wiecej, Hugo 2 bedzie dzialal nawet gdyby tej baterii w nim nie bylo, bo tak go skonstruowal Rob Watts, to mnie finalnie przekonalo. Sama bateria spelnia tez funkcje filtrujace, odsiewa wszelakie syfy z sieci, co pewnie ma jakies przelozenie na finalny efekt.
Jeszcze sie odniose do mojego stwierdzenia ze Hugo 2 gra duzo lepiej od 2Qute.
Tu nie chodzi o jakies wygrywanie na 'basy, detale i mega przestrzenie' (choc i te aspekty sa lepsze), ale o calosciowy odbior muzyki. Z Hugo 2 mozna przez wiekszosc czasu odsluchowego zapomniec o posiadanej elektronice, ktora 'znika', bo nic nie uwiera i nie meczy naszego umyslu w tle. Sluchamy wiec jakby bezposrednio nagran bez analizowania technikaliow i jestesmy zrelaksowani.
To jest wlasnie ta wyjatkowosc tego DACa, ktora mnie ujela, owa latwosc sluchania dowolnej muzyki (nie ma czekania na 'audiofilski nocny prad', gra wciagajaco caly czas, od samego rana). Co wiecej, przy krotkim odsluchu (jakis test w salonie), moze nie byc zadnego efektu WOW, to jest dluzszy proces, kiedy mamy go przykladowo w domu kilka dni i stopniowo odkrywamy coraz wiecej i wiecej niuansow, totalnie uzalezniajace.
-
Mimo mojego oczywistego zachwytu tym DACiem, zupelnie mnie nie zdziwi, jesli znajda sie osoby, ktore majac go w swoim systemie powiedza sobie na glos, co on pie...li, nic mnie tutaj nie powala, gra zwyczajnie. Jak najbardziej jest to dopuszczalne i nie bede mial tego nikomu za zle ;'))
Z mojej perspektywy roznica jednak jest spora, skoro mam multum nagran, ktore dawniej odruchowo przelaczelem po 2-3 utworach (bo cos nie zaskoczylo danego dnia itp.), a teraz notorycznie lapie sie na tym, ze wlasnie leci ostatni kawalek na takiej plycie, ktora nigdy nie nalezala do moich ulubionych.
ps. aha, nie wiem jakie to ma znaczenie ale slucham wylacznie po wejsciu Optycznym (Toslink).
-
Dzięki jeszcze raz za opis i za jeszcze bardziej mnie kuszenie do niego. Właśnie system, który gra "zwyczajnie", czytać naturalnie jest dla mnie najlepszy, gdyż tak jak napisałeś słucha się muzyki, bez żadnego zmęczenia.
Tak jak teraz wziąłem na sprawdzenie Matrix X-Sabre Pro i 2quta, po 20 minutach słuchania na matrixie wylądowałem na 2 qute'cie, mimo że X-Sabre Pro jest dużo lepszy technicznie, lepsza detaliczność, rozdzielczość, separacja kanałów, holografia,tekstury basu, ale nie dawał mi żadnej przyjemności że słuchania muzyki, że względu na swoją suchą, czyli nienaturalną średnicę, przez co wokale, pianino czy skrzypce były jakby sztuczne. MAtrix X-Sabre Pro uważam że jest toświetny DAC jak się ciemny, bardzo nasycony i plastyczny tor i chce się trochę życia dodać do niego.
-
Czyli ten Matrix jest podobny do iDAC-6?
Nie wiem czy próbowałeś zasilania liniowego do 2Qute moim zdaniem sporo poprawia,
zwłaszcza jeżeli chodzi o przestrzeń, dopiero wtedy się otwiera.
Ja miałem Tomanka i sprawdził się znakomicie.
Ciekawe na ile Blu Mk II poprawiłby jeszcze Hugo 2, na razie tylko czytałem że z DAVEam
w parze zbliża się do klocków dCSa.
-
Ja ze swoim 2Qute mialem PSU od MCRU i sobie chwalilem ow upgrade.
Dla pelniejszego obrazu napisze, ze gdyby Hugo 2 kosztowal dajmy na to 25-30kPLN to pewnie nie zajaknal bym sie o nim tutaj ani slowem, uznajac, ze tak wlasnie powinny odtwarzac muzyke udane sprzety za te pieniadze, wiec nie ma o co bic piany.
Za te 9kPLN jednakze, spodziewalem sie co najwyzej bardzo dobrego hi-fi, takiego poprawionego z lekka Hugo 1, ale Chord poszedl tutaj znacznie dalej moim zdaniem, nie patrzac, ze wypuszcza urzadzenie lepsze nawet od wlasnego, drozszego modelu TT. Takie podejscie do sprawy rozumiem.
-
X-Sabre Pro nie jest podobny do iDAC-6, gdyż idac dla mnie jest w brzmieniu nijaki, taki bezpółciowy z ostrą wysoką średnicą. Pro ma dużo lepszy detal, rozdzielczość, holografię. Od swego poprzednika bardzo się różni właśnie tym brakiem nasycenia/plastyczności na średnicy, ale o dziwo na basie jest nasycenie i tutaj jest połączenie technikali z muzykalnością.
Tak, słuchałem 2Quta z Tomankiem i bardzo mi się podobał, gdyż tak jak napisałeś odtworzył się.
Też czytałem o Blu MK II i DAVE'ie, ale czy by tutaj nie lepiej wziąść transport CD Esoterica, zamiast Blu, gdyż nigdy Pro2 mnie nie przekonywał swoim graniem, że względu na zmiękczony atak.
Skoro jesteśmy już CD i DAC, to u mnie zawsze kończy się słuchanie muzyki bez udziału DAC'a, mimo że mam Sony 222ES to i tak jak obojętnie jaki dac przy cd-ku nie daje takie przyjemności, gdyż dźwięki są jakby sztuczne, brak dynamiki, tempa i otwartości. A ostatnio jak przesłuchałem Jarka Primare CD32 to był WOW, ta szczegółowość, rozdzielczość, a jednocześnie wogóle to nie męczyło. I jakbym miał wolne 10000 zł to bym kupił jego plus jeszcze bym musiał wymienić energaizera.
Więć dla mnie dac to tylko jako dodatek do toru, gdyż na Debussiego mnie nie stać wogóle.
Stefan będziesz na meetcie AM?
-
Tylko TTka to było takie pierwsze Hugo włożone do większej obudowy i mocno poprawione zasilanie
oraz wyjście zbalansowane, choć w standardach Chorda to dla niektórych wzmaków trochę za dużo.
Hugo 2 to krótko pisząc dwukrotnie poprawiona wersja, ma prawie dwa razy więcej tapsów/rejestrów
a także jego przetwornik jest nie 4 a 10 elementowy. Gdzieś czytałem że mają do niego wypuścić
przystawkę coś jak Poly do Mojo.
Trzeba będzie go posłuchać a może wypożyczyć, ciekawe na ile jest blisko DAVEa.
Będę się starał nie wiem jak mi się ułoży weekend jeszcze, ale na razie wygląda dobrze,
może ktoś się wybiera z Łodzi ?
A energizera nie kupuj jak masz jakiś dobry wzmak, lepiej coś w rodzaju LST, macie tego iESL?
No i jeszcze jeżeli chodzi o Blu MkII to tam się liczy głownie upsampler a nie transport, bo tak jak piszesz
sam mechanizm i jego implementacja w Blu to nie jest szczyt możliwości.
-
iESL jeszcze jest u Ryki. Nie mam wzmacniacza, gdyż nie budowałem toru kolumnowego z powodu że bardzo często zmieniam miejsce zamieszkania i tor stacjonarny nie ma w takim przypadku racji bytu.
Rozmawiałem z Voicem na temat wypożyczenia testówki Hugo 2, ale narazie żadnej nie mają, gdyż się wszystko sprzedało z dostawy, nawet testówka, ale i tak będę ją nadal próbował załatwić, gdyż sam jestem ciekawy.
-
Wersja TT miala wlasnie te supercapsy, ktore robily zdaje sie najwieksza robote w poprawie brzmienia wzgledem Hugo 1, Rob Watts stwierdzil jednak, ze znalazl z czasem bardziej eleganckie rozwiazanie w wersji obecnej (Hugo 2), bo czlowiek caly czas sie rozwija ;'))
Nie wiem jaka jest polityka polskich sklepow odnosnie pozyczania, ale fajnie jakby pozwalali posluchac ludziom tak z kilka dni, eliminuje to wplyw hustawek naszej kondycji psycho-fizycznej i generalnie samopoczucia w danym czasie.
-
Trzeba będzie go posłuchać a może wypożyczyć, ciekawe na ile jest blisko DAVEa.
DAVE jest zdecydowanie bardziej transparentny w calym pasmie (daje to tez wrazenie jasniejszego charakteru) i dokladniej definiuje bryly instrumentow w przestrzeni ale przejscie na Hugo 2 nie boli w takim stopniu co kiedys, przepasc przerodzila sie w roznice klasy, choc sama latwosc sluchania jest porownywalna.
-
W końcu załatwiłem sobie Hugo 2 do odsłuchu. I tak nie brakuje mi wysokich, nie słuchać tu żadnych problemów z ukazaniem instrumentów, ich wag czy otwartością, owszem 2 qute na Tomanku ma trochę więcej wysokich, ale to jest jakby dodanie szumu, a nie dźwięków z instrumentów oraz podaje je w bardziej nerwowy sposób, na zasilaczu stockowym wysokich tonów jest mniej i nie są tak otwarte jak na Hugo 2. Średnica jest bardziej przejrzysta i dla mnie pogrubione kontury, a za nimi większe wypełnienie, bardzo plastyczne, bardziej wchodzi w instrument a zarazem techniczne niż wspomniany 2qute z Tomankiem. Jeśli chodzi o bas to jest tak samo jak na średnicy. Jest on bardzo muzykalny, poprzez lekkie zmiękczenie, decay nie jest jakoś szybki, ale też się nie ciągnie długo, ale przy tym też gra technicznie, gdyż rozdzielczość i szczegółowość jest na bardzo wysoka.
-
W końcu załatwiłem sobie Hugo 2 do odsłuchu. I tak nie brakuje mi wysokich, nie słuchać tu żadnych problemów z ukazaniem instrumentów, ich wag czy otwartością, owszem 2 qute na Tomanku ma trochę więcej wysokich, ale to jest jakby dodanie szumu, a nie dźwięków z instrumentów oraz podaje je w bardziej nerwowy sposób, na zasilaczu stockowym wysokich tonów jest mniej i nie są tak otwarte jak na Hugo 2. Średnica jest bardziej przejrzysta i dla mnie pogrubione kontury, a za nimi większe wypełnienie, bardzo plastyczne, bardziej wchodzi w instrument a zarazem techniczne niż wspomniany 2qute z Tomankiem. Jeśli chodzi o bas to jest tak samo jak na średnicy. Jest on bardzo muzykalny, poprzez lekkie zmiękczenie, decay nie jest jakoś szybki, ale też się nie ciągnie długo, ale przy tym też gra technicznie, gdyż rozdzielczość i szczegółowość jest na bardzo wysoka.
a Hugo2 z baterii gra, tak?
-
zasilanie w nim jest hybrydowe, gdyż po 24 godzinach podłączonego zasilania przełącza się na pobór prądu z sieci, a nie bateryjnego. Tobie Maćku on by przypadł do gustu. Opiszę go bardziej, tylko trochę więcej czasu na przesłuchanie jego potrzebuje.
-
Posluchaj z kilka dni, najlepiej po optyku i pozwol sie baterii 'sformatowac' (wystarczy ze troche na sluchawkach pochodzi). U mnie w pierwszy dzien gralo 'normalnie, dopiero pozniej zaczelo to brzmieniowo rosnac ';')
ps. po 24h przelacza sie w tryb desktop (bateria nie pracuje - ladowanie/rozladowanie) w ktorym bateria sluzy glownie jako filtr do odsiewania roznych szumow z sieci (bo prad wciaz przez nia plynie, nie jest omijana).
-
Optyk w nim daje "lepszy" dźwięk?
Kilka dni nie będę go mógł mieć :(, ale baterię i tak w tym czasie co będę miał będę "formatował" i będę o to później dbał.
-
Optyk chyba daje pewniejsze rezultaty od USB (tutaj drozszy kabel AQ lepiej zagral od stockowego kabelka z pudelka - lepszym wypelnieniem i nieco ciemniej, a zalaczony Toslink za 5PLN powotrzyl dokladnie to samo co ow drogi USB, poza tym nie dawal zadnych szumow/znieksztalcen na niskich czestotliwosciach, co sie czasem zdarzalo po USB).
No i do tego grania sie powoli trzeba dac mozgowi przyzwyczaic/zaadaptowac, wiec kilka dni sluchania dobrze robi.
ps. aha, ja slucham glownie w ustawieniu na 'bialym' filtrze (neutralnym).
-
Tylko mam ustawione na filtrze białym.
Zmieniłem na optyka i jest różnica, dostał trochę więcej wysokich tonów, kontury się pogrubiły i stał się szybszy, dla mnie to na plus. Poszedł tak w stronę 2 quta na tomanku, ale z lepszą rozdzielczością, szczegółowością oraz wypełnieniem, zwłaszcza na basie, gdyż niski bas jak jest to możemy go już poczuć, a nie tylko słyszeć, tak samo kicka. Różnice czy optyk czy USB muszę jeszcze dokładnie sprawdzić, gdyż narazie to pierwsze wrażenie.
PS. Nie używam kabli stockowych.
-
Ja kupilem QED reference quartz toslink (1m) i to na nim slucham od miesiaca. Nie porownywalem go jednak z fabrycznym, a kupilem QEDa glownie dlatego, ze stockowy byl dla mnie zwyczajne za krotki (15cm).
-
Dzień trzeci z Hugo 2 i jest tak jak pastwa napisał on gra, nie zachwyca niczym szczegółowym, ale też nie daje to że czegoś brakuje, oczywiście w swoim przedziale cenowym. Sposób prezentacji przypomina mi stare odtwarzacze CD, gdzie odpalasz muzykę i jej słuchasz, gdyż jest muzykalny, nie męczące granie. Jak wczoraj dokładnie porównywałem Hugo 2 z 2qute z Tomankiem to 2 qute mnie męczył swoim graniem, z trzech powodów:
1) basu było zadużo,
2) wysokie były ostrzejsze
3) brakiem rozdzielczości.
Owszem jak jeszcze do porównania dołączyłem Primare CD32, to cdek zdeklasował oba daci, ale to dlatego że on gra tak jak lubię.
-
Fajnie ze napisales.
Sprawdzales moze jak sie Primare sprawuje w roli transportu ? Zawsze mnie to ciekawilo. Przydalaby sie czasem jakas alternatywa wobec pc ale ciezko znalezc sensowny transport CD.
-
Nie sprawdzałem Primare w roli transportu, ale wieczorkiem sprawdzę i napiszę. A nie sprawdzałem dlatego że dla mnie CD32 z wyjść analogowych gra dokładnie tak jak tego chcę i nić tu nie muszę poprawiać. Czyli dźwięk jest bardzo szczegółowy, słychać każdy niuans, do tego wchodzi bardzo głęboko w każdy instrument, jest bardzo rozdzielczy, mikrodynamika i makrodynamika bardzo wysoka, w końcu na dużych składach nie słyszę skompresowanej jej czy braku szczegółów. A do tego ma twarde brzmienie, oraz szybki decay, ale nie jest suchy i ostry.
-
Dzieki.
Pytalem tez dlatego ze Bartosz Lubon (z Hi-Fi i Muzyka) ma tego playera od wielu lat ale od roku czy dwoch uzywa go w roli transportu, a jako zewnetrznego DACa ma Hegla HD25 (ktory nie jest jakis nadzwyczajny sam w sobie) i uwaza, ze wniosl ten wartosciowa poprawe (ale to moze byc podle jego gustu, z drugiej strony lubil oryginalny dzwiek primare, inaczej by go nie kupil.
Jak bedziesz mial czas i checi aby to sprawdzic to bede zobowiazany, jak sie nie uda to tez zadna tragedia ;'))
-
Będę w domu wieczorem to sprawdzę, niestety na 2qute'cie, gdyż właśnie musiałem oddać Hugo 2. Ale znasz 2 quta to wiesz czego się spodziewać.
Dziwne CD32 pod Hegla HD25 podłączać, to dla mnie jest nie zrozumiałe, gdyż ja bardzo nie lubię brzmienia Hegla i jak dla mnie to jest zatracenie tego jak Primare gra. Ale osoba może lubić brzmienie Hegla, ile jest zwolenników takiego brzmienia, bardzo dużo.
-
No mnie tez to w sumie zaciekawilo ale tlumacze to sobie wplywem transportu na finalne brzmienie, moze wlasnie Primare daje znacznie lepszy 'podklad' od PC.
Jak najbardziej moze byc na 2 Qute.
-
Sprawdziłem Primare CD32 jako transport z 2qute po optyku. I teraz rozumiem dlaczego można go używać jako transport, gdyż liczy się tak jak napisałeś finalne brzmienie i dlaczego w CD32 jest nie lubiany przezemnie DAC PCM. 2qute stał się bardzo technicznie grającym brakiem, nie ma gładkości, zmiękczenia, otrzymujemy bardzo twardy dźwięk, do tego attack i decay są bardzo szybkie. Pod tym względem stał się jak Mytek 192 czy Matrix Quattro II i nawet powiem że jest twardszy i szybszy od tych dwóch DACów. Ale 2qute zachował swoje wypełnienie. Tak więć mamy bardzo twardo, szybko grający przetwornik z wypełnienim. Co przy torze gdzie reszta jest bardzo wolna i miękka jest jak najbardziej porządane. Ja na swoich Staxach SR507 nie mogłem tego słuchać, gdyż czułem się tak jakbym miał jakiś młot pneumatyczne do wiercenia tuneli, gdyż tak działał na mnie kick.
A wyjścia analogowe łagodzą dźwięk, staje się wolniejszy.
-
Bardzo wartosciowy wpis, dzieki ponownie.
Bede za jakis czas sprawdzal transport Cyrusa CDT to poprosze aby dorzucili tez CD32 do kompletu bo widze ze jest duzy potencjal. Grunt to znalezc idealnie sparowany czytnik danych i DAC.
ps. Licze tez ze pod koniec tego roku faktycznie (jak obiecal Chord) wyjdzie dedykowany streamer do Hugo 2 zwany GO-2 (taka nakladka, cos jak Poly dla Mojo) co powinno wyraznie usprawnic jakosc grania z wszelkimi plikograjami ;'))
-
Nie ma sprawy, mogłem sprawdzić to sprawdziłem.
Mnie teraz jeszcze interesują Soekrisy. Tylko żadnych opini/recenzji 1541 nie ma, a te niższe jeszcze nie są w sprzedaży.
-
Nie mogliby wprowadzić jakąś sekwencję klawiszy, aby włączyć tryb bez baterii? Musi być cały czas pod prądem, aby tę funkcję uaktywnić?
Opinię o Soekrisie masz na SBAF misiek tylko najpierw lepiej się zaznajomić co tam się uważa za dobre. Moim zdaniem najciekawsze co Soekris ma w ofercie to same płytki OEM dla dłubiących, ale wycienione są z czapy. A z gotowców to chyba model 1321. Chyba jednak Denafripsy są bardziej obiecujące.
-
Mam dokladnie takie same mysli, kiedy wpinam Hugo 2 do sieci to zwyczajnie wiem ze bedzie teraz gral jako stacjonarka wiec chcialbym wymusic na nim ten tryb bez czekania 24h, ale takiej funkcji nie ma, tyle ze u mnie jest non-stop pod pradem od poczatku czerwca.
Z drugiej strony, jesli okazjonalnie (np. raz w tygodniu) wypinamy DAC z systemu to bym sie nie przejmowal zupelnie tym ze bateria sobie chwile popracuje (i ze jej licznik bije), w koncu przewidziano jej prace glownie w trybie mobilnym, zatem jej trwalosc powinna byc bardzo duza, poza tym, nawet gdyby sie zdarzylo ze bateria padnie po kiku tysiacach cykli to DAC i tak bedzie dzialal tylko ze juz w trybie stacjonarnym. Baterie mozna jednak wymienic, zdaje sie ze przewidziano taka opcje ale nie znam szczegolow.
-
1321 najbardziej mnie interesuje, gdyż potrzebuję narazie tylko daca z wyjściem rca. Na SBAF widziałem tylko 1101, a nie opinię o 1541.
Z tym trybem przełączania to też bym wolał żeby była funkcja manualnego wyboru, albo żeby zmniejszyli czas, powiedzmy do 8-12 godzin, a nie 24.
-
http://www.superbestaudiofriends.org/index.php?threads/soekris-dac1541-dac-amp-stream-of-consciousness-impressions.4791/
http://www.superbestaudiofriends.org/index.php?threads/life-after-yggdrasil-watering-the-ash.4036/page-33
W tym 1321 trzeba nad zasilaniem posiedzieć jak chce się porządnie do tematu podejść.
-
Dzięki bardzo za linki. Przeczytałem i trochę dziwne dla mnie są porównania, gdyż Gungnir MB uważam za średni DAC, że względu na bas, gdyż jest słabo kontrolowany i nie pokazuje dobrze tekstur, bardziej mamy plamę dźwięku z instrumentu, a nie każdą składową.
-
Wracając do transportu do Hugo2 to chyba Blu mkII powinien pasować, Hugo ma podwójne
wejście coax, wprawdzie nie widziałem nigdzie takiego kabelka cyfrowego 2BNC na jack 3,5 stereo.
-
misiekkb, najwidoczniej to kwestia upodobań, tam z Chordów chyba tylko DAVE'a uznają. Recenzja Soekrisa wydaje się jednak wyważona i nie zdziwiłoby mnie to, gdyby było tak jak jest tam napisane. Mnie nie przekonuje zasilanie i analogówka w Soekrisie dlatego chyba najlepszą opcją od niego jest kupienie tego modelu 1321 i zabawa z innym zasilaniem + osobny wzmak.
saudio, ale takie połączenie to chyba tylko jak ktoś ma jeszcze DAVE'a, bo inaczej to bez sensu :).
-
Mnie też w Soekrisie te zasilanie nie przekonuje 1541 i model niższy impulsowy zasilacz zamiast trafa, a dwa że ja nie potrzebuję wzmacniacz słuchawkowego, tylko daca i pod tym właśnie szukam. Więć taki 1321 z zasilaczem zewnętrznym, gdyż ma gniazdo do zasilacza zewnętrznego to może być to, czego szukam. Chciałbym porównać go z 2qutem, albo znależć jakąś godną recenzję, pewnie jak już wyjdzie to coś się pojawi.
-
saudio, ale takie połączenie to chyba tylko jak ktoś ma jeszcze DAVE'a, bo inaczej to bez sensu :).
Tak dedykowany jest do DAVEa, ale Hugo 2 też można podłączyć i wykorzystać w pełni upscalera z Blu,
różnica jest tylko sam przetwornik DAVE albo Hugo2. Owszem trochę karkołomne połączenie, bo tak jak
pisałem nikt chyba nie robi kabelka cyfrowego mini jack 3,5 na 2 BNC i to jeszcze z odpowiednią jakością.
W papierach Hugo2 ma napisane że obsługuje 2x384kHz, ma dwa wejścia cyfrowe na mini jacku.
-
Blue mk2 mozna tez podlaczyc do Hugo 2 po optyku (Toslink) i byloby to najzgrabniejsze sparowanie, bez przejsciowek itp. Sam transport moze tez sluzyc jak upscaler kiedy gramy z jakiegos pc, tylko musielibysmy przepuscic sygnal po BNC do Blue i dalej do DACa.
Szkoda, ze nie mam na miejscu nikogo z tym transportem bo zrobilbym taki test u siebie.
-
Mi nie chodziło nawet o technikalia, ale o sam fakt, że ktoś miałby kupić ten transport do Hugo 2 zamiast po prostu kupić Dave'a. Sytuacja wygląda zgoła inaczej jak kogoś stać na wszystkie te klocki.
-
Cena transportu jak i przetwornika DAVE jest w zasadzie identyczna i tu rodzi sie pytanie co da lepsza jakosc dzwieku.
Sam DAVE posiada 160 tys taps, podczas gdy transport Blu oferuje ich 1milion i posiada najbardziej zaawansowany filtr itd. itp., i to wlasnie tutaj upatrywalbym (potencjalnej) przewagi takiego polaczenia z Hugo 2 wzgledem 'golego' DAVE'a.
Naturalnie najlepiej kupic oba topowe urzadzenia w zestawie, jak kogos stac ;')
Ja osobiscie nie chcialbym inwestowac (bo mam inne kosztowne zajecia)az takich finansow w zrodlo , nawet najlepsze, ale nabycie samego transportu albo DACa jest jeszcze do rozwazenia. DAVE pewnie bedzie zastapiony w nastepnym roku kolejna wersja, wiec cena obecnej powinna wowczas spasc wyraznie na rynku wtornym.
-
Różnica w cenie jest, to właśnie Hugo 2;)
A same DACi, różnica między DAVE i Hugo2 to nie tylko tapsy ale też sam przetwornik.
W obu przypadkach Blu powinien dać podobny efekt.
Był Blu przez chwilę w mp3 w Warszawie.
Obecnie trochę są problemy w Chordzie, mieli problem chyba z dostawcą chipów i produkcja im się
opóźniła obu nowości Hugo i Blu, ludzie wpłacili w kwietniu i muszą niektórzy jeszcze czekać.
Cóż może kiedyś będzie okazja przetestować Blu.
-
Zgadza sie, dostawcy czesco zalatwili Chorda, ja zaplacilem za Hugo 2 na poczatku kwietnia (bo mial byc wyslany do mnie tydzien pozniej) a przyjechal ostatecznie na poczatku czerwca. Moj egzemplarz ma numer seryjny 27, wiec to praktycznie pierwsze sztuki ;'))
-
Jak ktoś chce wycisnąć wszystkie soki z Dac-a Korga niech uderza do Nostromo. Jego ostatni adapter usb + zasilacz 5V działa genialnie ! Jak możecie podłączajcie DAC-i do wejścia usb-c z przejściówką.....i zaprawdę powiadam, że niczego od Korga lepszego do szczęścia nie potrzeba......
-
Jak ktoś chce wycisnąć wszystkie soki z Dac-a Korga niech uderza do Nostromo. Jego ostatni adapter usb + zasilacz 5V działa genialnie ! Jak możecie podłączajcie DAC-i do wejścia usb-c z przejściówką.....i zaprawdę powiadam, że niczego od Korga lepszego do szczęścia nie potrzeba......
Mnie w Korgu do szczęścia brakuje obsługi linuxa. Zainstalowałbym Roon bridge na malince a core zostawiłbym na NUC.
@Zyzio masz zasilacz 5v też od Nostromo ? Prawdę mówiąc jestem sceptycznie nastawiony do tej "poprawy" dźwięku via adapter. Sam adapter mógłbym spróbować, oraz został mi zasilacz po malince, który mógłbym wtedy wykorzystać (ifi Power 5v). Zastanawiam się tylko czy warto się w to bawić...
-
Tak, od Nostromo. Też byłem sceptykiem, ale zyskał nawet wbudowany wzmak słuchawkowy...sam adapter może też działać, ale tego nie sprawdzę, bo musiałbym mieć inaczej polutowane styki, no i mnie jeszcze pasuje subiektywnie podłączenie pod usb-c.
-
Ja jestem absolutnym fanem Korga....tak to jest jak coś trafi w 100 % w preferencje.....rzadko się tak niestety dzieje.
-
U mnie sotm sms-200 z dedykowanym zasilaczem zalatwil temat odnosnie sluchania muzyki z tak ulomnego medium jak komputer. Juz Pure Music jako nakladka na iTunes wnosil sporo ale hardware od Sotm zrobil z posiadanego iMaca znakomity transport.
-
Hegel HD11
Produkcja Skandynawska. Nie jakiś szmelc z Chin robiony za miseczkę ryżu.
-
hardware od Sotm zrobil z posiadanego iMaca znakomity transport.
Nie bardzo rozumiem... Sotm to chyba jest transport(?)
-
Hegel HD11
Produkcja Skandynawska. Nie jakiś szmelc z Chin robiony za miseczkę ryżu.
Za jedną to nie, ale porządnie zrobiony chiński DAC za dwie miseczki ryżu, zje tego Hegla napakowanego marketingiem na śniadanie.
-
Nie bardzo rozumiem... Sotm to chyba jest transport(?)
No tak, moj komputer to teraz taki 'transport z biblioteka muzyczna' z ktorego wychodze po RJ45 do Sotm (odtwarzacz sieciowy) i dalej po USB do DACa.
Przypuszczam ze glowna przewaga jakosciowa wynika z wykorzystania RJ45 na starcie zamiast USB czy optyka (ktory i tak sprawuje sie lepiej od samego USB).
-
Ja jestem absolutnym fanem Korga....tak to jest jak coś trafi w 100 % w preferencje.....rzadko się tak niestety dzieje.
@zyzio, nie chcę robić offtopa (to może być grubszy temat), ale się zapytam:
Robiłeś próby: flac (rip z CD Red Book) --> konwersja DSD ---> Korg VS rip (SACD) też na KORG ?
Testowo kupiłem sobie hendrixa SACD People, Hell and Angels i wychodzi mi na to że nie słyszę różnicy pomiedzy CD (z konwersją w locie do DSD) a oryginalnym SACD na korgu ... ?
Jeśli większość wydań SACD z płyt wydanych z przed ery SACD ma tak samo to wolę zostać przy konwersji w locie.
-
Niestety, nie robiłem takich prób, ale jestem uzależniony od konwersji w locie :D
-
Niestety, nie robiłem takich prób, ale jestem uzależniony od konwersji w locie :D
Właśnie zakupiłem parę SACD m.in. z serii original master recordings santanę i allman brothers, mam też CD to porównam.
-
Zamówiłem tego Korga z Amazona, przyjdzie mi za 2 tygodnie więc zobaczymy co to warte. W środku wygląda ciekawie, ale zastanawia mnie dziura słuchawkowa, wygląda na typową aplikację popularnej kostki. Do tego przeważnie ona ma 10 Ohm na wyjściu co nie sprzyja nisko ohmowym słuchawkom więc zastanawiam się czy dziura w korgu nie jest na doczepkę.
Chciałem przycebulaczyć i zamówiłem z USA, ale muszę czekać teraz tyle. Lepiej się opłaca brać u Polaków chyba jednak, trochę drożej, ale nie trzeba tyle czekać.
zyzio, zobaczymy jak Technicsy zagrają względem Geeka :D.
-
Dziura słuchawkowa jest wyłącznie do słuchawek niskoohmowych. Nie jest na doczepkę, bo zwykłe pchełki z iphone'a grają z nią hmm....zjawiskowo....o Chord&Major 01’16 Electronic Music nie wspominając.....bo to już mega ostra jazda :) Dedykowane słuchawki Phonon też muszą wymiatać.....jestem tego pewny.....ale są teraz w Polsce nieosiągalne :( Kiedyś były do kupienia nawet za 600 zł nówki.
W Polsce dostępny jest obecnie wyłącznie mobilny Korg, którego ja posiadam, płaciłem śmieszne 550 zł...co dowodzi jedynie tego, że pieniądze nie grają, choć snobistyczny audiofil nawet nie splunie na Korga :D
-
Z Amazona wyszło mi razem 515 zł. Phonony są dostępne w Polsce, ale w ciemno nie będę grał, u ruskich są one bardzo popularne. Z tego co wyczytałem to były strojone podobnie do starych orto, jakby były w pełni wokółuszne to może bym zaryzykował.
-
Gdzie w Polsce są Phonony ?
-
https://24music.pl/sluchawki/head-phones/korg-smb-02-ds-dac
-
Ale chyba to jednak nie Polska, a Słowacja. Tak czy siak w cenie VAT masz wliczony.
-
W takiej cenie to na drzewo :)
-
Taniej niż normalnie, te po 6xx to były wyprzedaże. Zobacz na ceny zagranicą.
-
Taniej niż normalnie, te po 6xx to były wyprzedaże. Zobacz na ceny zagranicą.
Wiem, ale Sopot miał dłuuuugo za 649-699 zł. Bardzo długo, a przy takiej cenie 200 zł to sporo ;) Zresztą sytuacja jest podobna jak z Korgiem, mobilny Korg startował u nas katalogowo za 1399 zł !, a potem ceny znacznie spadły, pewnie brakowało jakiejś recenzyjki miszcza Pacuły czy cóś, za mało marketingiem ocieka ten Korg ;)
-
Taniej niż normalnie, te po 6xx to były wyprzedaże. Zobacz na ceny zagranicą.
Korga (DAC) lepiej kupić na Thomann.de
Co do dziurki to potwierdzam że jest b.dobra. Moje stare AKG tak zagrały że szczęka mi opadła ...
-
Korg na Thomannie jest za 850 zł, a ja go kupiłem za 515 więc nie wiem co masz na myśli.
-
Korg na Thomannie jest za 850 zł, a ja go kupiłem za 515 więc nie wiem co masz na myśli.
Myślałem o ds-dac 100.
-
Przyszedł dzisiaj Korg 100m i mogę potwierdzić, że gra dobrze. Sprzęt wyprodukowany w Japonii za tyle za ile można go teraz wyrwać to okazja. Na razie mam kilka spostrzeżeń:
1) nie mam wysoko ohmowych słuchawek, ale korg chyba raczej max do 100 ohm
2) rozczarowało mnie to, że audiogate przejmuje całkowitą kontrolę nad urządzeniem nawet jeśli nie korzystam z programu. aby posłuchać muzyki z tidala musiałem usunąć całkowicie audiogate i przeinstalować sterowniki od usb. wychodzi na to, że w moim przypadku chyba najlepiej jechać na foobarze i testować konwersję do dsd albo wykupić Roona.
3) nie jestem przekonany do regulacji głośności w urządzeniu, za duże skoki moim zdaniem.
poza tym gra elegancko, równo, ale z wypełnieniem.
-
Spróbuj roona. Nie będziesz żałować.
-
Żeby posłuchać np. YT trzeba przestawić sterownik na PCM, nie może być na DSD.
Ja się przyzwyczaiłem do Audiogate, choć wkurza nieraz, a Korg to dla mnie absolutny best buy wszechczasów, nie znam drugiego urządzenia, które by oferowało tyle za śmieszne pieniądze, które by potrafiło mnie przykuwać bez krzty męczenia.....ba....wręcz hipnotyzować :D już widzę tą cenę i te opisy, gdyby wyprodukowała Korga znamienita audiosyfilijska firma i te pianie nad aplikacją Audiogate oferowaną oczywiście za marne 100 Euro....ehhh....
Słuchawki jak najbardziej niskoohmowe, ale niektóre rozwalają z nim system....regulacja głośności bardziej przyjazna w "dużym" Korgu.
-
zyziek spokojnie, bo zawału dostaniesz. Porównuję Korga do małego Geeka, którego używkę wyhaczyłem jeszcze taniej i dużych różnic nie ma. Trochę inne granie. Bardziej jednak podchodzi mi Korg, dźwiękowo i funkcjonalnie.
U mnie przełączenie na PCM nic nie dawało. Po zainstalowaniu Audiogate Korg znikał jako urządzenie audio w ustawieniach Windowsa, miałem taki czerwony krzyżyk. Nawet po ustawieniu w Tidalu, aby przesyłał bezpośrednio na Korga wyskakiwał mi błąd, abym zmienił w ustawieniach na CD 44.1khz. Nie mogłem rozgryźć tego problemu.
-
Porównuję Korga do małego Geeka, którego używkę wyhaczyłem jeszcze taniej i dużych różnic nie ma.
Jak grasz na tym korgu? Robisz konwersję w locie do DSD (z PCM) ? - w tym leży cały urok tej zabawki. Granie na nim natywnie PCM tj. bez konwersji do DSD nie ma IMHO sensu ...
-
Z konwersją krótko posłuchałem, ale w porównaniu do zwykłego PCM różnice nie wydały mi się duże. W obu przypadkach grał ładnie, na DSD grał łagodniej, ale holografia wydawała się lepsza. Dlaczego twoim zdaniem nie ma sensu bez konwersji? Dla mnie tu i tu gra dobrze. To, że napisałem, że nie ma dużych różnic to nie jest wstyd dla Korga, bo oba grajki są świetne i jedne z lepszych opcji w tej cenie.
Roon wydaje się fajny, ale za drogi dla mnie. Pobawię się jeszcze z tym Audiogatem, a jak to nie wypali to pobawię się z foobarem.
-
Dlaczego twoim zdaniem nie ma sensu bez konwersji?
Jak zwykle wszystko zależy od całości toru. W mojej konfiguracji (zestaw Stax) pcm vs konwersja, konwersja na tyle zagrała mi lepiej ze cały materiał jaki mam (99% to 44.1/16) puszczam z konwersja do dsd.
Potwierdzam spostrzeżenia ze poprawiła się holografia, a tak generalnie całość brzmi dla mnie bardziej naturalnie.
Słyszę to zwłaszcza w nagraniach koncertowych, gdzie iluzja uczestnictwa jest większa niż w pcm.
-
To by się zgadzało, pewnie Staxy i pominięcie wewnętrznego wzmaka nie szkodzi.
-
Konwersja to podstawa - różnica niby niewielka, a całościowo zysk duży....kolejnym krokiem jest liniowe zasilanie.....suma tego wszystkiego wywołuje u mnie takie, a nie inne reakcje ;D
-
To by się zgadzało, pewnie Staxy i pominięcie wewnętrznego wzmaka nie szkodzi.
Ten dac powinien być użyty via line out, ja mam wyższy model i podpinam po xlr, co być może też ma znaczenie.
Używanie go tylko jako combo dac/wzm. słuch. to imho marnowanie jego możliwości, aczkolwiek dziurkę ma niezłą.
Generalnie stos ceny/jakość dźwięku ma wybitny. Wadą jest konieczność użycia Windows oraz że audiogate jest fatalne jeśli chodzi o obsługę. Brak możliwości zdalnego sterowania via audiogate to istotna wada. Z roonem jest super i nawet jak dodać cenę DACa oraz roona to i tak trudno jest znaleźć w podobnej cenie rozwiązanie o takiej jakości dźwięku.
-
Dałem się Kolegom skusić na tego Korga DS-DAC100m. Mam od kilku dni i po ostatnim rozczarowaniu LG Hi-Fi Plus with B&O PLAY jest jak Miód na skołotane serce! Bang end Olufsen ujmował basu i eksponował trochę zgryźliwe górne pasmo Korg nie ukrywa mięsistego basu, prezentując piękną naturalną górę. Drogą eksperymentu zainstalowałem go na starym Dellu Optiplexie 780 Intel Core Duo E8400 z Windowsem 7 PRO. Trochę musiałem się pomęczyć, żeby to wszystko skonfigurować, ale było warto. Jak się okazuje na tym biurowym zabytku też bez problemu konwertuje w locie pliki do DSD. Sam DAC spokojnie ciągnie na swoim wyjściu słuchawkowym DT770 PRO 32 OHM, ale i bez tragedii zagrał z DT770 PRO 80 OHM a nawet całkiem, całkiem DT770 PRO 250 OHM. Jednak nie da się ukryć że preferuję niższe impedancje. DT990 PRO 250 OHM czy DT990 Black Edition to zdecydowanie lepiej na Espressivo E po wyjściu liniowym. Podobnie z Senncheisererami HD 580 Precysion, HD 565 Ovation 150 om.
Jednak prawdziwa magia pojawiła się na dobrze zrealizowanych nagraniach na HD540 Reference Gold 600 om plus Espressivo E plus Korg plus Dell. Naturalność, przestrzeń, otwartość połączona z odpowiednią masą, blaskiem. Osobiście jeszcze nie zdarzyło mi się słyszeć dźwięku w takiej jakości z kompa. Będę musiał jeszcze porównać ze stacjonarnym CD, ale tak czy inaczej 499 PLN z wysyłką na allegro za nowe urządzenie/soft tej klasy to audiofilski skandal... to cena dwóch par padów do HD580/600 :0 :)))
Zyzio wielkie dzięki za to, że odważyłeś się szerzyć takie straszne herezje w audiofilskim świecie ;) :)))
-
Moje dalsze przygody z Korgiem. Na zasadzie "ze śwagrem to my nie take rzeczy robyli po pijaku" spróbowałem wbrew zaleceniom producenta i zdrowemu rozsądkowi wgrać audiogate do zabytkowego właśnie kupionego za całe 37 złociszy Della Dimension 3000 na XP. Wszystko na IDE!
Podczas wgrywania co chwila pojawiały się okienka ostrzeżeń, że producent nie przewidział wersji pod ten sprzęt, system itp. Trochę to trwało, muliło się. Potem Windows blokował wgrany soft, aż w końcu ruszył. Co ciekawe na zabytkowym procku, "potężnym RAMie udało się zmusić Della do maksymalnej konwersji z locie. Warunkiem do prawidłowej pracy jest schowanie okienka audiogate do dolnego paska. Jeśli tego nie robiłem to też działa, ale co jakiś czas w konwersji w locie do DSD potrafi na sekundę przyciąć. Przy odtwarzaniu PCM nie trzeba tego robić. Aż strach pomyśleć co się stanie, jak spróbuje tych szaleństw na innym "potworze" Optiplexie 170L na Pentium 4 :O
-
Korg 100/100m to urządzenia wybitne bez względu na cenę, powtórzę to jeszcze raz, z niektórymi słuchawkami i liniowym zasilaniem robi się z tego hi-end słuchawkowy pełną gębą bez żadnych kompromisów np. Chord & Major Electronic Music
Major 01’16. Wyjście liniowe to wykwint zawsze - także w 100m. Korg deklasuje obcmokanego od lat rDac-a z zasilaczem Tedy Pierdo, tak wychwalanego na audiostereo prze Elba i innych klakiero-naganiaczy. Korg to urządzenie, które może grać przy Ayonie S3 czy Linnie Akurate i nie polegnie, co przy jego cenie jest skandalem w tym zblazowanym audiofilskim świecie....niewiarygodnym wręcz skandalem.....i jeszcze żeby było śmieszniej nie potrzebuje kabla usb za 1000 zł, żeby grać....SKANDAL !!! Jest zaprzeczeniem audiofilskich debilizmów i snobistycznych zapędów wyczynowych audiofili.......jest jedynym urządzeniem, które mnie absolutnie zachwyca i wciąga od miesięcy, dla mnie to absolutna rewelacja.....odkrycie wszechczasów....Używam ultrabooka Asusa UX360 - być może to też jego zasługa, że to tak gra, na pewno pomaga też liniowe zasilanie Nostromo.....jest to słynne smoliste czarne tło, dźwięk wydobywa się z jakiejś czarnej dziury, wszystko czyściutkie, migocze i drga docierając do sedna muzyki....niewiarygodne i basta !!!
-
A mnie ta cała konwersja do dsd w wydaniu korga na tyle zintrygowała i oczywiście spodobała się ze postanowiłem spróbować winyla ;-)
Już mi niektórzy na innych forach mówili ze to nie dokońca mądry pomysł, ale co mi zostało ... tak jak kolega zyzio, uważam że nie ma sensu wydawać kupy hajsu na tor cyfrowy, mając tego korga.
Trza spróbować innej drogi...
-
Korg 100/100m to urządzenia wybitne bez względu na cenę, powtórzę to jeszcze raz, z niektórymi słuchawkami i liniowym zasilaniem robi się z tego hi-end słuchawkowy pełną gębą bez żadnych kompromisów np. Chord & Major Electronic Music
Major 01’16. Wyjście liniowe to wykwint zawsze - także w 100m. Korg deklasuje obcmokanego od lat rDac-a z zasilaczem Tedy Pierdo, tak wychwalanego na audiostereo prze Elba i innych klakiero-naganiaczy. Korg to urządzenie, które może grać przy Ayonie S3 czy Linnie Akurate i nie polegnie, co przy jego cenie jest skandalem w tym zblazowanym audiofilskim świecie....niewiarygodnym wręcz skandalem.....i jeszcze żeby było śmieszniej nie potrzebuje kabla usb za 1000 zł, żeby grać....SKANDAL !!! Jest zaprzeczeniem audiofilskich debilizmów i snobistycznych zapędów wyczynowych audiofili.......jest jedynym urządzeniem, które mnie absolutnie zachwyca i wciąga od miesięcy, dla mnie to absolutna rewelacja.....odkrycie wszechczasów....Używam ultrabooka Asusa UX360 - być może to też jego zasługa, że to tak gra.....jest to słynne smoliste czarne tło, dźwięk wydobywa się z jakiejś czarnej dziury, wszystko czyściutkie, migocze i drga docierając do sedna muzyki....niewiarygodne i basta !!!
Póki co grałem na Korgu z Asusa X553, Dellu Optiplexie 780 (oba z Windowsem 7PRO) i Dellu Dimension 3000 na XP. Szczerze mówiąc nie zauważyłem różnicy w jakości brzmienia zmieniając kompy. Musze wgrać jeszcze na mojego Maca, to będzie już jakieś porównanie.
W końcu muszę się zebrać i porównać Korga z moim referencyjnym CDekiem plus wzmak Luxmana, tylko to ciężkie graty i może jeszcze ze zrobioną Lampucerą. Korka ma następce kości DACa z Lampucery, więc może być ciekawie.
-
A mnie ta cała konwersja do dsd w wydaniu korga na tyle zintrygowała i oczywiście spodobała się ze postanowiłem spróbować winyla ;-)
Już mi niektórzy na innych forach mówili ze to nie dokońca mądry pomysł, ale co mi zostało ... tak jak kolega zyzio, uważam że nie ma sensu wydawać kupy hajsu na tor cyfrowy, mając tego korga.
Trza spróbować innej drogi...
Winyl to zawsze inny klimacik, instrumenty dęte czy blachy mają to coś.
-
Póki co grałem na Korgu z Asusa X553, Dellu Optiplexie 780 (oba z Windowsem 7PRO) i Dellu Dimension 3000 na XP. Szczerze mówiąc nie zauważyłem różnicy w jakości brzmienia zmieniając kompy. Musze wgrać jeszcze na mojego Maca, to będzie już jakieś porównanie.
Zmiana kompa moim zdaniem niewiele da o ile coś w ogóle wniesie... (pomijając wydajność). To soft robi konwersję i tu powinieneś próbować zmian.
Roon, hqplayer - oba robią dsd w locie. W stos. do audiogate oba brzmią zdecydowanie inaczej.
U mnie świetnie się sprawdził roon, tylko niestety drogo to wychodzi...
-
Panowie, namówiliście mnie! Właśnie robię sobie pierwszy prezent gwiazdkowy, ten Korg wydaje się super sprawą, również jako przenośne urządzenie. Od czasów długiego romansu z E-MU 1212m tęsknię za DAC z segmentu PRO, to maleństwo wydaje się być z Waszych opisów tym co zawsze kochałem w takim konkretnym i uczciwym dźwięku konwertowanym naturalnie bez wodotrysków.
-
Wedle tego testu ponizej, jesli komus podeszlo brzmienie DACa Korga to powinien tez sprobowac taniego HRT Microstreamer, bo ponoc wypada rownie dobrze, a ma nawet lepsza dynamike i timing:
https://www.whathifi.com/korg/ds-dac-100/review
-
Ten mały Korg ma trochę zbyt mało złączy jak dla mnie. Ostatnio z USB przeszedłem na optyka z komputera bo jest lepiej. Coax- też by się przydał. Tutaj tylko USB chociaż sama forma tego DAC-a jest bardzo przyjemna dla oka.
-
Ten mały Korg ma trochę zbyt mało złączy jak dla mnie. Ostatnio z USB przeszedłem na optyka z komputera bo jest lepiej. Coax- też by się przydał. Tutaj tylko USB chociaż sama forma tego DAC-a jest bardzo przyjemna dla oka.
Własnie dlateogo że ma samo USB to nawet do niego nie podchodzę :/
jestem audiofilem starej daty (83 rocznik :D ) i muszę mięć coaxa :)
-
Panowie, namówiliście mnie! Właśnie robię sobie pierwszy prezent gwiazdkowy, ten Korg wydaje się super sprawą, również jako przenośne urządzenie. Od czasów długiego romansu z E-MU 1212m tęsknię za DAC z segmentu PRO, to maleństwo wydaje się być z Waszych opisów tym co zawsze kochałem w takim konkretnym i uczciwym dźwięku konwertowanym naturalnie bez wodotrysków.
Gdzie się to najlepiej kupuje? Może tez sobie pod choinkę kupię....?
-
jestem audiofilem starej daty (83 rocznik :D ) i muszę mięć coaxa :)
Już ja Ci dam starej daty !!!
Wg tego układu odniesienia to sporo z nas byłoby z epoki kamienia łupanego lub z epoki brązu :)
-
Panowie, namówiliście mnie! Właśnie robię sobie pierwszy prezent gwiazdkowy, ten Korg wydaje się super sprawą, również jako przenośne urządzenie. Od czasów długiego romansu z E-MU 1212m tęsknię za DAC z segmentu PRO, to maleństwo wydaje się być z Waszych opisów tym co zawsze kochałem w takim konkretnym i uczciwym dźwięku konwertowanym naturalnie bez wodotrysków.
Gdzie się to najlepiej kupuje? Może tez sobie pod choinkę kupię....?
https://www.thomann.de/pl/korg_ds_dac_100.htm?ref=search_rslt_korg+dac_332431_1
-
No tak, ale... na Thomanie 1050 pln a ktoś wcześniej pisał, że kupił za 550....?....!!
-
Ale chyba nie nowy? Chyba, że chodziło wyprzedaż.
-
Ja kupiłem na alledrogo za 499 z wysyłką od tego sprzedającego:
http://allegro.pl/korg-ds-dac-100-m-konwerter-1-bit-wyprzedaz-i7065336974.html
Dlaczego tam? Deklaruje 24 miesięczną gwarancję i ma najwyższe oceny. Sprzęt miałem za dwa dni. Kolega też tam kupił po mojej rekomendacji i również za dwa dni miał u siebie.
Sprzęt jest nowy.
-
Ten mały Korg ma trochę zbyt mało złączy jak dla mnie. Ostatnio z USB przeszedłem na optyka z komputera bo jest lepiej. Coax- też by się przydał. Tutaj tylko USB chociaż sama forma tego DAC-a jest bardzo przyjemna dla oka.
Ale po coax to tylko DoP (DSD over PCM) i zdaje się bez DSD128.
Cały urok tego DACa polega na native DSD i wtedy najlepiej brzmi.
Z USB w tym DACu jest kłopot jeśli PC ma tylko USB 3.0 - nie zawsze to wtedy działa. Ja ze swoim NUC musiałem się nagimnastykować.
jestem audiofilem starej daty (83 rocznik :D ) i muszę mięć coaxa :)
To mnie chyba tylko został fonograf ...
-
Wedle tego testu ponizej, jesli komus podeszlo brzmienie DACa Korga to powinien tez sprobowac taniego HRT Microstreamer, bo ponoc wypada rownie dobrze, a ma nawet lepsza dynamike i timing:
https://www.whathifi.com/korg/ds-dac-100/review
Tym testem można sobie tyłek podetrzeć, nie mają pojęcia o możliwościach tego daca i walą farmazonami o brzmieniu, zresztą zostało to zbluzgane przez wielu wyczynowych audiofili w wielu miejscach internetu....na Amazonie, na Head-fi itp. To nie jest jakiś tam sobie byle grajek....
-
Również kupowałem na allegro za 499PLN.
-
Cały urok tego DACa polega na native DSD i wtedy najlepiej brzmi.
Z USB w tym DACu jest kłopot jeśli PC ma tylko USB 3.0 - nie zawsze to wtedy działa. Ja ze swoim NUC musiałem się nagimnastykować.
U mnie subiektywnie najlepiej chodzi na wejściu usb-c z przejściówką.
-
Cały urok tego DACa polega na native DSD i wtedy najlepiej brzmi.
Kompletnie nie wierzę w żadne DSD. Kolejną modę i newsy o przewadze jakościowej tak jak to było z "gęstymi formatami". Sorry ale ja się kolejny raz na to zwyczajnie nie nabiorę.
Oczywiście wszystko przy założeniu, że mówimy o tym samym przygotowaniu muzyki a nie o specjalnej realizacji mającej za zadanie pokazać przewagę jakości jednego formatu nad drugim.
-
Wedle tego testu ponizej, jesli komus podeszlo brzmienie DACa Korga to powinien tez sprobowac taniego HRT Microstreamer, bo ponoc wypada rownie dobrze, a ma nawet lepsza dynamike i timing:
https://www.whathifi.com/korg/ds-dac-100/review
Tym testem można sobie tyłek podetrzeć, nie mają pojęcia o możliwościach tego daca i walą farmazonami o brzmieniu, zresztą zostało to zbluzgane przez wielu wyczynowych audiofili w wielu miejscach internetu....na Amazonie, na Head-fi itp. To nie jest jakiś tam sobie byle grajek....
Wybacz Zyziu ale ja doskonale pamiętam super odtwarzacze polecane przez Ciebie (zbiorowe zamówienia), które potem zalegały "półki aukcyjne allegro". Doceniam Twój entuzjazm ale pozostanę sceptyczny.
-
Ten korg w moim staxowym setupie zagrał lepiej (wariant pcm to dsd) od posiadanego myteka i chorda Hugo.
Dla mnie to była spora niespodzianka.
-
Akurat z DSD słychać różnicę. Mam większe problemy z rozróżnieniem dobrego mp3 od FLAC niż DSD vs bez upsamplingu. Ta słyszalna gładkość robiona jest technicznie z "niczego" jeśli mowa o konwertowaniu w locie zwykłego 44.1kHz ale naprawdę da się to wyłapać bez większego trudu. Moim zdaniem brzmi lepiej, używam konwersji do DSD odkąd mam elektrostaty.
-
Tak czy inaczej muszę gdzieś przydybać tego Korga.
Wspomniany wyżej rDac, tak popularny, dźwiękowo był dla mnie co najwyżej średniakiem więc wierzę, że Korg może być lepszy.
-
dobrego mp3 od FLAC
Paweł. Jako wieloletni audiofil napiszę, że nie widzę większych szans w odróżnieniu dobrego mp3 od Flac ze wskazaniem, która próbka jest z kompresją a która bez.
Być może da się usłyszeć różnicę lecz wskazanie, że coś jest lepsze dźwiękowo a coś gorsze okazuje się problemem.
Wiele lat temu na AH opisywałem odsłuch systemu z pierwszej piątki jakościowej "ever".
Odtwarzane na nim były właśnie pliki mp3 z taniego DVD Panasonica.
Część osób odebrało ten wpis (i również ten) prawdopodobnie jako brednie. Ja (plus kilka innych osób) jednak wiem czego słuchałem i jak to brzmiało.
Przy okazji. Wiele osób twierdzi, że DSD ma spore problemy z jakością. Na AS opisał to dokładnie z technicznego punktu widzenia zdaje się Misiomor
-
Ok wgrałem soft Korga na Maca i powiem szczerze... Mac okazał się bezlitosny, porównań dokonałem tylko na DT770 PRO 250 om, plus Espressivo. Z dziurek Korga, Maca i lampiaka. Porównując Korka i Maca z dziurek to sam nie wiem, lepszy bas, ciekawa przestrzeń na Macu. Korg cieplejszy, gęsty. Ale mac wcale nie był jakiś szpiczasty przy Korgu, był homogeniczny, szczegółowy. Jakoś nie widzę motywacji, aby w podróż do Macbooka brać Korga. Natomiast Korg z Espressivo to już inna bajka, dźwięk pełniejszy, miękki, duży.. z aurą. To bardzo fajne połączenie, naturalny i niemęczący przekaz. Mac trochę słabiej, ale żadnej przepaści i wdeptywania w ziemie nie było :) W sumie zwykłemu Kowalskiemu, nie wmawiałbym, że jak wyda 2 tysiaki na lampkę plus DAC, przeniesie się w inny wymiar muzyki... wleci w nadprzestrzeń... nie wleci :) Dla mnie nawet do Maca taka lapmka plus DAC ma sens i pewnie dla niejednego Kolegi z forum też a do większości kompów na Windowsie to już jak najbardziej :)))
Co istotne Mac grał cały czas ze swojej dziurki a Korg nie. Muszę dokupić drugi kabelek i wpiąć Maca, Korga i powtórzyć testy, no i cały czas nie podpiąłem wyższej klasy klocków do porównania z Korgiem i MacBookiem.
Wgranie softu i komunikacja z Maciem bez najmniejszego problemu, MacBook z najnowszej lini 2017 z samymi USB 3,0. Jednocześnie można uruchomić iTunes na dziurkę Maca i Audiogate na Korga, nić nie tnie i nie muli w takiej sytuacji.
-
zyzio znowu hajpuje, może kiedyś sprzedam na allegro jako białego kruka jak wycofają z produkcji :D. za taką kasę korg jest dobry, ale nazywanie go wybitnym urządzeniem to gruba przesada. jasne, w dzisiejszych czasach, gdzie przenośne popierdółki sprzedaje się za tysiące to nawet bardzo dobrze wypada. rdac zawsze był przereklamowany, jedyne co dobre tam było kiedyś to usb, teraz to już przestarzały sprzęt.
korg po konwersji łyka sygnał dsd, a to że sama kostka jest następcą lampucery to dwa różne światy. sygnał przechodzi inną drogę. potwierdzam to co było napisane wcześniej, ten dac jest warty tylko przy korzystaniu z konwersji.
Gustaw, bo tutaj nie ma co wierzyć pismakom tylko trzeba obadać temat. DSD nie jest lepsze tylko inne, a nie wiem jak ktoś miałby niby udowodnić lepszość skoro sygnał inaczej przechodzi. Rezultaty da się uzyskać bardzo dobre czy to z DSD czy PCM, ale DAC musi być dostosowany pod format. Jeszcze dochodzą takie sprawy jak zasilanie, układ wyjściowy itd. Także nie, korg nie pobije wszystkich dac-ów pcm.
-
Gustaw, bo tutaj nie ma co wierzyć pismakom tylko trzeba obadać temat. DSD nie jest lepsze tylko inne, a nie wiem jak ktoś miałby niby udowodnić lepszość skoro sygnał inaczej przechodzi. Rezultaty da się uzyskać bardzo dobre czy to z DSD czy PCM, ale DAC musi być dostosowany pod format. Jeszcze dochodzą takie sprawy jak zasilanie, układ wyjściowy itd. Także nie, korg nie pobije wszystkich dac-ów pcm.
Czytałem gdzieś opracowanie Johna Siu w sprawie DSD. Jest to główny konstruktor DACów Benchmarka.
Konkluzja była taka, że z technicznego punktu widzenia nie widzi przewagi DSD ale dodali tą możliwość do swoich DACów jako odpowiedź na potrzebę rynku. Nie zmienia to oczywiście faktu, że temat trzeba obadać własno-usznie.
Kilka osób twierdzi, że jest lepiej i tego słuchały. Ja nie słuchałem i teoretyzuję bo nie słuchałem. Wniosek - muszę przestać teoretyzować tylko zwyczajnie posłuchać :)
-
Tak na kilka utworów włączyłem jeszcze do Espressivo E z tego samego kabelka przepinając przemiennie MacBooka i Korga. W takiej konfiguracji również bardziej mi odpowiadał Korg.
-
Kilka osób twierdzi, że jest lepiej i tego słuchały.
Na pewno jest inaczej, mi taka prezentacja bardziej przypadła do gustu, choć np. atak mikrodetali jest bardziej zdecydowany często na PCM niż na DSD. Ogólnie dźwięk w DSD z Korga w stosunku do PCM jest bardziej miękki i gęsty. Mi się tego fajnie słucha, muzyka "płynie"
-
Oni nic tam nie muszą dodawać, bo Sabre natywnie łyka DSD, łaski nie robili :). Natomiast delikwentom, którzy po odsłuchaniu dsd na losowym sprzęcie i potem twierdzą, że coś jest sporo lepsze od drugiego to można podziękować. Nie wydaje mi się, żeby była jakaś różnica w samych plikach, ale nie mam odpowiedniej wiedzy na ten temat. Czy czasem pliki DSD nie powstają na podstawie plików PCM? Jak to wygląda w studiu?
-
Wybacz Zyziu ale ja doskonale pamiętam super odtwarzacze polecane przez Ciebie (zbiorowe zamówienia), które potem zalegały "półki aukcyjne allegro". Doceniam Twój entuzjazm ale pozostanę sceptyczny.
Entuzjazm to ja miałem do wielu rzeczy - ale przez krótki czas, Korg jest pierwszym urządzeniem do którego zachowałem entuzjazm przez 7 miesięcy, bo tyle minęło od zakupu. Nie obchodzi mnie sprzedaż Korga (chociaż jak widzę na Allegro wszystko zeszło :D ), zasygnalizowałem jedynie, że jest wybitny dla mnie, a co ktoś zrobi z tą informacją i czy jemu się spodoba Korg to inna inszość. I jeszcze raz podkreślę, że komputer też może robić różnicę, podobnie jak liniowe zasilanie, które na 100 % dopala Korga.
-
Ten korg w moim staxowym setupie zagrał lepiej (wariant pcm to dsd) od posiadanego myteka i chorda Hugo.
Dla mnie to była spora niespodzianka.
Nie hajpuj ! :D I nie wypisuj takich herezji ! :D
-
Także nie, korg nie pobije wszystkich dac-ów pcm.
Totalnie mnie to nie obchodzi, dla mnie prezentacja Korga jest wybitna, bo wybitnie dobrze słucha mi się muzyki, a o to w tej zabawie chyba chodzi ?? A śmieszna cena jest dodatkowym atutem, poza tym nieprawdopodobnie wqrwia snobistycznych, hardcorowych audiosyfilików :)) Te wszystkie Audiolaby, Oppo duper hiper edition, do których miałem krótkotrwały entuzjazm, grają technicznie przy Korgu....CD Linn Majik ze swoimi 120 punktami w niemieckim Audio także...Korg gra inaczej - dla mnie wybitnie, bo gra muzykę przez duże M.....płynie....
-
Kupiłem sobie na mikołajki zatem .....:-)
Zobaczymy...ocenimy....:-))
-
Jedyna opcja, gdzie komp miałby robić różnicę to taka, że usb zbiera syf, ale przecież nikt nie będzie budował specjalnego kompa do korga. Konwersja działa albo się wiesza, bo komp za słaby. Filtry opracowane przez korga raczej nie są jakieś wymagające i nie powinno być problemów. A jak ktoś sobie zapuści HQPlayera to już słaby komp może nie dać rady.
-
Przy okazji. Mój DAC nie ma opcji DSD natomiast oprogramowanie ma taką opcję.
Czy ma sens konwersja DSD -> PCM i następnie wyjście na DAC-a?
-
Jeżeli DAC nie obsługuje taktowania DSD to powinno wywalić błąd, chyba, że gdzieś po drodze sygnał DSD zostanie zamieniony ponownie na PCM co jest jeszcze bardziej bez sensu ;-)
-
OK. Sprawa zatem jest jasna :)
-
Ty masz Benchmarka? Powinien łykać tak samo jak Korg. Chyba, że sterowniki nie pozwalają na to.
DSD-PCM to tylko dla wygody, tak to strata czasu.
-
Mam Benchmarka DAC-1 Pre czyli starszy model. DSD mają nowsze modele.
Nowy:
https://benchmarkmedia.com/collections/digital-to-analog-audio-converter/products/benchmark-dac3-dx-digital-to-analog-audio-converter (https://benchmarkmedia.com/collections/digital-to-analog-audio-converter/products/benchmark-dac3-dx-digital-to-analog-audio-converter)
Mój:
https://benchmarkmedia.com/collections/specials/products/benchmark-dac1-pre-digital-to-analog-converter-factory-refurbished (https://benchmarkmedia.com/collections/specials/products/benchmark-dac1-pre-digital-to-analog-converter-factory-refurbished)
DAC3 VS. DAC1
The DAC3 and DAC2 add these features that are not found on the DAC1:
Asynchronous 192kHz USB Audio 2.0
32-bit D/A conversion system
Word Length Display
Sample Rate Display
Polarity Control
Direct DSD D/A Conversion
-
DAC1 jest na ES9018 więc powinien łykać tak samo jak Korg do DSD128, nowe Sabre łyka nowsze DSD256 aż do chyba DSD1024 mimo, że plików nie ma :).
Podobno da radę foobarem dokonać takiej konwersji, ale nie siedzę w temacie.
-
Mój Korg właśnie dotarł! Niecałe 24h :-)
-
Tak na szybko zrobiłem kolejne porównanie. Korg DSD kontra Marantz CD60 Dubiel Acustic (NOS DAC i wyjściowy stopień lampowy plus zasianie DAC) czyli CD-Audio wpięte do Luxmana L-530 i HD 540 Reference Gold.
Trochę się zdziwiłem, przewidywałem, że jednak TDA1541 by Dubiel Acustic pokaże Korgowi "gdzie raki zimują" ... nie pokazał. Właściwie trudno mi jednoznacznie stwerdzić, który lepszy. Marantz gdzieś więcej blasku, Korg coś dokładniej wyrysował, bez wielkich różnic. Tylko Marantz to audiofiski projekt i wykonanie pełną gębą a Korg mała podpierdółka z japońskiej masowej produkcji za 499 PLN :/ :0 :)
Dla inżynierów Korka pełen szacun... i jak z tym żyć.
-
DAC1 jest na ES9018 (...)
A przypadkiem nie na AD1853?
-
A faktycznie, pomyliły mi się modele :).
-
Trochę jeszcze pomęczyłem Korga i Marantza na Luxmanie L-530 i jednak Marantz trochę lepiej się spisał. Korg ma lekko osłabione krawędzie ataku, w sumie na wielu nagraniach daje to przyjemniejszy efekt, ale znając dobrze te nagrania i dźwięki z natury to jest lekkie od niej odstępstwo. Podobne zjawisko można wyłapać na pulsie basu. Dla mnie Korg ucieka w stronę miękkości, relaksu.
Nie zmienia to jednak mojego postrzegania Korga, jako bardzo atrakcyjnego sprzętu.
Swojego czasu porównując mojego Marantza i Luxmana z kombo Sennheisera HDVD 800, Lux i Marantz zgarały zdecydowanie lepiej niż Sennheiser, HD800 też lepiej zrobiły, więc myślę, że Korgowi to nic nie ujmuje.
Może jeszcze dwa słowa o metodologii testu. Oba urządzenia były wpięte do takich samych wejść, i odtwarzały w tym samym czasie te same płyty. Więc wybierając źródło selektorem miałem natychmiast wgląd jak brzmi ten sam dźwięk np triangla na drugim urządzeniu. Oczywiście przy ustawieniu płyty w drugim urządzeniu z na przykład jedno, dwu sekundowym opóźnieniu. Zależnie od długości porównywanej próbki. Dla mnie to pokazuje jak na dłoni dokładnie różnice w danym dźwięku. Może to mało romantyczne i nie audiofilskie porównanie , ale dla mnie bardzo skuteczne :)
-
Przy okazji. Mój DAC nie ma opcji DSD natomiast oprogramowanie ma taką opcję.
Czy ma sens konwersja DSD -> PCM i następnie wyjście na DAC-a?
Foobar z odpowiednią wtyczką (foo_input_sacd) robi to w locie. Oczywiście pod warunkiem, że się ma peceta, a nie nadgryziony (zębem czasu) owoc zakazany. :)
Tutaj do ściągnięcia:
https://sourceforge.net/projects/sacddecoder/files/foo_input_sacd/
-
Trochę jeszcze pomęczyłem Korga i Marantza na Luxmanie L-530 i jednak Marantz trochę lepiej się spisał. Korg ma lekko osłabione krawędzie ataku, w sumie na wielu nagraniach daje to przyjemniejszy efekt, ale znając dobrze te nagrania i dźwięki z natury to jest lekkie od niej odstępstwo. Podobne zjawisko można wyłapać na pulsie basu. Dla mnie Korg ucieka w stronę miękkości, relaksu.
Nie zmienia to jednak mojego postrzegania Korga, jako bardzo atrakcyjnego sprzętu.
Dlatego właśnie potrzebuje liniowego zasilania, które go dopala. Wtedy następuje zmiana ze znakomicie na wybitnie....
-
Po za tym cały czas mowa o najmniejszym/mobilnym korgu.
Ja mam 100 (bez "m" na końcu) i podpinam po XLR do wzmacniacza.
Model i sposób połączenia raczej też ma znaczenie.
-
Trochę jeszcze pomęczyłem Korga i Marantza na Luxmanie L-530 i jednak Marantz trochę lepiej się spisał. Korg ma lekko osłabione krawędzie ataku, w sumie na wielu nagraniach daje to przyjemniejszy efekt, ale znając dobrze te nagrania i dźwięki z natury to jest lekkie od niej odstępstwo. Podobne zjawisko można wyłapać na pulsie basu. Dla mnie Korg ucieka w stronę miękkości, relaksu.
Nie zmienia to jednak mojego postrzegania Korga, jako bardzo atrakcyjnego sprzętu.
Dlatego właśnie potrzebuje liniowego zasilania, które go dopala. Wtedy następuje zmiana ze znakomicie na wybitnie....
to pewnie kupię, jak się powiedziało a... :)
-
Po za tym cały czas mowa o najmniejszym/mobilnym korgu.
Ja mam 100 (bez "m" na końcu) i podpinam po XLR do wzmacniacza.
Model i sposób połączenia raczej też ma znaczenie.
Raczej niewielki z tego co wszędzie czytam, oba dac-i są identyczne, na pewno zmienia na lepsze liniowe zasilanie, nawet wzmak słuchawkowy ma lepszy drive, no i to smoliste czarne tło z dźwiękiem z czarnej dziury ;) Na pewno jest to słyszalne. Mam Nostromo i robi robotę, sam się zdziwiłem, że jeszcze coś dało się poprawić. Wydaje się też, ale tego na 100 % pewien nie jestem, że minimalnie ogranicza Korga dołączony kabel usb. Polecam bardziej przyzwoity, za ok. 20 zł Ednet (Nostromo akurat sprzedaje je drożej, ale są dostępne w sieci taniej) - dobrze wykonany i tani, bez audiosyfilijskiego narzutu i otoczki windującej cenę na 1700 zł :D. Po sprawdzeniu Edneta sprzedałem Furutecha GT2, bo nie było sensu go dłużej trzymać....no i próbujcie też wejście usb-c jak macie ;) Używam takiej przejściówki: https://hee24.eu/product-pol-73409-Qoltec-Adapter-USB-3-1-typC-meski-USB-3-0-zenski-uniw.html?gclid=EAIaIQobChMI2b3h1vX31wIVl5QYCh0tGQQcEAQYAiABEgIq1PD_BwE Na tacy podaję Wam przepustkę do nirwany :D
-
Na tacy podaję Wam przepustkę do nirwany :D
:)
-
Panowie, czy tego DACa da się jakoś wyłączyć czy tylko przez odpięcie USB? Brakuje mi tej opcji bo świeci nawet po wyłączeniu komputera :/
-
Ustaw porty USB, żeby nie puszczały napięcia przy wyłączonym kompie.
Jak DAC, ok czy jednak nie? :)
-
Z poziomu BIOS powinienem znaleźć taką opcję?
Wydaje się, że to dokładnie to czego oczekiwałem, góra ciut szklista z LST, reszta natomiast bardzo OK, właśnie takiej alternatywy dla swoich bajkowych lampek szukałem :-) Więcej pisania jutro, jeszcze z komputerem walczę, przy okazji reinstall Windy mi wyszedł :/
-
Z poziomu BIOS powinienem znaleźć taką opcję?
Wydaje się, że to dokładnie to czego oczekiwałem, góra ciut szklista z LST, reszta natomiast bardzo OK, właśnie takiej alternatywy dla swoich bajkowych lampek szukałem :-) Więcej pisania jutro, jeszcze z komputerem walczę, przy okazji reinstall Windy mi wyszedł :/
Hłe, hłe, hłe i tym właśnie się różni Pecet i Łindołs od Mekintosza.
;-)
-
Z poziomu BIOS powinienem znaleźć taką opcję?
Wydaje się, że to dokładnie to czego oczekiwałem, góra ciut szklista z LST, reszta natomiast bardzo OK, właśnie takiej alternatywy dla swoich bajkowych lampek szukałem :-) Więcej pisania jutro, jeszcze z komputerem walczę, przy okazji reinstall Windy mi wyszedł :/
Puszczasz z konwersją do dsd?
-
http://audiolifestyle.pl/nowosci/recenzja-korg-ds-dac-100/
-
Puszczasz z konwersją do dsd?
Oczywiście. Na lampiaku mam ustawione DSD 6.1 MHz przez foobara z każdego pliku i od 2-3 lat tylko tak słucham. Korga wziąłem głównie uwagi na możliwość konwersji do DSD bez dodatkowych czarów bo bardzo polubiłem ten sposób podania muzyki. Jest przestrzenny, lżejszy, mniej mięsisty, za to uderza dynamiką i szybkością. Lampiak brzmi bardziej realistycznie, ale taki delikatny skok w bok to fajne doświadczenie, nazwałbym to "brzmieniem studyjnym". No i mam drugi odtwarzacz/źródło z wyjściowym DSD ;-)
-
Kurczę, nie mogę tego ErP w BIOSie wyłączyć. Znalazłem opcję, ale automatycznie się przełącza, widocznie jest z czymś innym powiązana. Łącznie z wężami na myszce i monitorami będę miał w nocy więcej światełek LED niż na choince w te święta :D
-
Wrzuciłem plik DSD do Amarry Symphony na moim Macu i słychać muzykę z Benchmarka. Hmmm cuda jakieś ale gra :)
-
http://audiolifestyle.pl/nowosci/recenzja-korg-ds-dac-100/
W tej recenzji napisali "Wszystkie remastery Blue Note w jakości 24/192 błyszczą niespotykaną świeżością i emanują energią, której nie mają nawet najlepiej tłoczone winyle".
Nie jest to pierwsza recenzja gdzie porównują tego DAC do gramofonu i piszą że gra jak gramiak z wysokiej półki...
Jak kolega przypadkiem nabędzie tego DACa to uprzejmie proszę porównać z winylem i opisać wrażenia.
W każdym bądź razie ja zamierzam kiedyś to zrobić.
-
Wrzuciłem plik DSD do Amarry Symphony na moim Macu i słychać muzykę z Benchmarka. Hmmm cuda jakieś ale gra :)
Te "cuda" to konwersja do PCM. :)
-
Wrzuciłem plik DSD do Amarry Symphony na moim Macu i słychać muzykę z Benchmarka. Hmmm cuda jakieś ale gra :)
Te "cuda" to konwersja do PCM. :)
Owszem ale za to do "gęstego" pcm :)
-
Tak z wieczorka, trochę z nudów, trochę z ciekawości wgrałem soft Korga do dwóch kolejnych zabytkowych Delli. Optiplexa 170L i Dimension 1100. Oba na XP i w obu przypadkach z powodzeniem. Dimension na "hiper szybkim" Pentium 4 z dwoma Giga RAMu śmigał jak burza, Optiplex na jednym Giga RAMu i słabszym procesorze najlepiej konwertował w locie do DSD przy schowanym do paska okienku AudioGate, przy otwartym okienku potrafił trochę przerywać :)))
Tak swoją drogą to lubię takie stare Delle, super maszynki. Mają tyle lat a cały czas śmigają pięknie. I fajne są te klawiatury z podświetlanymi klawiszami funkcji multimedialnych i obrotową gałką głośności. Dla mnie ma to wszystko klimacik.
-
a z DACów to ostatnio najcześciej używam, hmmm Bechmarka Dac1 Pre.
ale w charakterze przedwzmacniacza, kiedy słucham muzyki z gramofonu.
Kompletny mezalians.
-
Dla mnie oprogramowanie Korg jest fatalne. Win 8.1 oraz 10 64-bit ładuje go wolniej niż nowe gry z SSD. Do tego ciągle wywala aktywację i czasami gubi ustawienia po drodze. Player wygląda sympatycznie, ale odnoszę wrażenie jakbym pracował na jakiejś wersji beta. Szybkość przewijania playlisty - masakra.
DAC jest super, ale z takim oprogramowaniem, biorąc pod uwagę również, że poza USB nie poszalejemy ze źródłami, daje mi spory niedosyt z niewykorzystanego potencjału niedopracowanym(niedokończonym?) playerem.
-
Paweł u mnie ok, zaktualizowałem Windowsa do 10 z 7 (wersje PRO, 64 bity0 na Optiplexie 780 i Asusie X553 do dziesiątki (można jeszcze zrobić to za darmo wbrew oficjalnym informacjom). Czas startu AudioGate od kliknięcia ikonki to pięć sekund. Potem wszytko śmiga jak należy. Na Asusie podczas otwierania nowych stron na internecie potrafi przyciąć na sekundkę. Jednak podobnie jak na starym Dellu wystarczy zminimalizować okienko do paska i już nić nie przycina. Tylko w Asusie po aktualizacji musiałem wgrać ponownie soft Korga, bo przestał widzieć DACa.
Co masz na myśli z szybkością przewijania playlisty, że za szybo?
-
a z DACów to ostatnio najcześciej używam, hmmm Bechmarka Dac1 Pre.
ale w charakterze przedwzmacniacza, kiedy słucham muzyki z gramofonu.
Kompletny mezalians.
W czasach szalonej wymiany winyli na CD, zawsze powtarzałem, że winyl i CD to insza inszość i nigdy się nie pozbyłem swoich płyt.
Np w muzyce organowej jest coś o wiele bardziej przejmującego niż na CD. W dodatku wiele nagrań na CD brzmi dziwnie chudo i rachitycznie w porównaniu do winyla, np The Doors czy Luis Amstrong. Dla mnie najpiękniej grająca płyta Armstronga, to monofoniczna płyta po mojej babci. Trąbka jest jak trąbka a wokal Elli Fitzgerald ech... co ciekawe nie czuć, że to mono. Jest głębia i taka niesamowita aura.
-
Co masz na myśli z szybkością przewijania playlisty, że za szybo?
Albo przeskakuje albo przymula, wgranie większego katalogu też zajmuje nieco czasu. Ja schodziłem z Windy 10 na poczciwego 8.1 i na jednym i drugim mam te same zastrzeżenia. Nie mówię, że jest jakoś fatalnie, ale pewne rzeczy mogłyby być nieco bardziej dopracowane w moim odczuciu. Design programu bardzo przypadł mi do gustu jednak gdzieś brakuje mi takiego ostatniego szlifu.
-
Dla mnie ten soft jakiś super hiper to nie jest i faktycznie listy "skaczą", ale można przesuwać tym bocznym paskiem nawigacyjny i wtedy jest w miarę ok. Ja się już w sumie na tyle przyzwyczaiłem, że już mnie to nie denerwuje :)
-
Dla mnie oprogramowanie Korg jest fatalne.
Spróbuj Roon-a. IMHO upsampling do DSD128 robi lepszy niż audiogate.
Możesz taniej z Hgplayerem i nakładką Muso - niektórzy twierdzą że hqplayer jest najlepszy jeśli chodzi o upsampling.
W moim setupie nie było jakiś dużych różnic pomiędzy roonem a hqplayerem.
Co do wygody to dla mnie roon jest bezkonkurencyjny.
Ps. Audiogate na moim lapku (i5) chodzi normalnie, nic nie przymula (win 10 pro)
-
A u mnie już 4 lata Audio Stream Magic 6. Myślicie, że to chore?
-
Myślę, że to normalne. Nienormalne jest ciągle coś nowego kupować... tak jak ja to robię :)))
-
Ja ostatnio rozglądam się za większą półką na płyty, takie audioświrskie fanaberie ;-)
-
Bo oryginalna płyta z książeczką to jest to :)
-
Dla mnie oprogramowanie Korg jest fatalne. Win 8.1 oraz 10 64-bit ładuje go wolniej niż nowe gry z SSD. Do tego ciągle wywala aktywację i czasami gubi ustawienia po drodze. Player wygląda sympatycznie, ale odnoszę wrażenie jakbym pracował na jakiejś wersji beta. Szybkość przewijania playlisty - masakra.
DAC jest super, ale z takim oprogramowaniem, biorąc pod uwagę również, że poza USB nie poszalejemy ze źródłami, daje mi spory niedosyt z niewykorzystanego potencjału niedopracowanym(niedokończonym?) playerem.
Raczej nie mam problemu z playerem na Win 10, wszystkie aktualizacje windy też przeżył bez szwanku, ale zgadzam się że mógłby być jeszcze lepszy, sam DAC natomiast jest absolutną rewelacją za śmieszne pieniądze w tym chorym światku, gdy podstawka pod listwę z proszkiem kosztuje 3500 zł i mlaska się nad jej wpływem na dźwięk przy pomocy guru redaktorskich.....ja Korga błogosławię za tego Dac-a od miesięcy.........i nie tylko ja: https://www.whathifi.com/korg/ds-dac-100/user-reviews#BVRRContainer bo takich wpisów jest multum na całym świecie - to DAC dla otwartych ludzi, pozbawionych snobistycznych uprzedzeń, nigdy nic w audio nie dostarczyło mi takiej przyjemności jak ten DAC.
-
Trochę szkoda, że nie popracowali nad tym playerem bo wygląda naprawdę super, ale wyraźnie brakuje przysłowiowej kropki nad "i". Oby projekt był dalej rozwijany, może kolejne odsłony będą bardziej stabilne. Aktualnie mój przestał się odpalać i to po reinstalce Windy i downgrade do 8.1 :-(
-
Może coś masz coś nie tak samym DACiem, albo kompem? Ja ostatnio trochę bawię sie starymi Dellami, one mają taki fajny bajer, że klucz systemu "wszyty" w płycie głównej często pozwala na bezpłatną instalację wielu systemów z oczywiście z płyt z Windowsem Della. Nakupowałem trochę takich starych gratów, ostatnio XPS M1330 i jeszcze sporo starsze Dimension 8300 ( za 30 PLN :O) Mam już Dimension 3000 (37 PLN :) ), 1100 (45 PLN ... drożyzna !!! :)) , Optilplex 170l (37 PLN :) ) i 780( tu prawie trzy stówki). Do tego płyty instalacyjne z Windowsami Della. Podaje ceny, bo to dla mnie jaja, że za tyle mozna kupić w pełni sprawny komputer.W sumie na każdym udało mi się Korga uruchomić. Paradoksalnie na Windows XP pro śmiga najlepiej, choć system "krzyczy" przy instalacji softu i przed pierwszym uruchomieniem blokuje program. Potem śmiga. Na Viscie wgrał się, ale coś nie startuje. Siódemka i Dziesiątka śmiga bezproblemowo z pracującym i mielącym do DSD softem Korga na Optiplexie 780. Na Optiplexie 170L śmiga z mieleniem do DSD na XP przy schowanym okienku Korga do paska, podobnie z Dimension 3000. Dimension 1100 Windows XP Pro z Pentium 4 2,8 ghz przerabia do DSD jak rakieta, nic nie pyknie nawet, jak złapie okienko AudioGate myszką i ruszam nim "z prędkością światła na wysokości lamperii" :)
Najsłabiej radzą sobie z softem Korga Dimension 8300 P4 3,2 ghz i XPS M1330 Intel Duo 2 ghz... nielą DSD a przycinają nawet przy schowanym okienku softu. tutaj nawet Windows XP nie pomaga. Jednak wydaję mi się własnie, że wiąże się to nie tyle z samymi parametrami kompa, tylko kondycją elektroniki, bo na słabszych śmiga.
-
Mój PC to autorski składak, każdy komponent był dobierany przeze mnie i zestaw jest skonfigurowany całościowo pod Intela. Windę mam nieprzypisaną do PC, kupiona oddzielnie.
Podejrzewam, że problem może leżeć w używanych przeze mnie wersjach "N" systemów Win. Kiedyś miałem przez to kilka drobniejszych problemów z odpalaniem aplikacji multimedialnych (sezonowy brak bibliotek DLL po niektórych upade'ach). Tutaj pojawiały się podobne zgrzyty.
-
Zauważyłem, że najbardziej obciążony przy przetwarzaniu do DSD jest procesor. RAM nie za bardzo. Może zaszalej, jeśli znajdziesz sterowniki i wgraj, jako pierwszego XP, na dysku miejsca Ci nie zajmie a Korg śmiga :)
Wiem, że to brzmi jak herezje w kontekście do zaleceń producenta, ale u mnie przetestowane i działa :)
Chyba, że masz tylko dysk ssd to nie za bardzo, bo ponoć XP szybko go zamęcza :)
-
Nie lubię multi-boot, na razie Korg sprawdza się świetnie jako alternatywa do filmów itp sytuacji gdy szkoda mi lamp rozgrzewać. Mam jeszcze lapka z OS X'em ale oddałem ostatnio ojcu więc już darowałem sobie testy. Za te pieniądze to i tak zarówno świetne audio (dobre all in one dla dokanałówek) jak i alternatywna karta dźwiękowa, zintegrowaną mam wyłączoną. Gdy słuchałem go porównawczo jak oprogramowanie jeszcze działało to na elektrostatach stwierdziłem, że jednak w moim systemie docelowym wolę lampy w torze dlatego też nie kombinuję dalej z tym oprogramowaniem, każde urządzenie znalazło swoje miejsce w szeregu ;-))
-
U mnie póki co, też lampki żądzą, ale jeszcze nie kupiłem tego zasilania do Korga, co Zyzio polecał.
Jeszcze wklejam jak zmniejsza się obciążenie procesora na starym 16 letnim Dell Dimension 8300 P4 3,2 Ghz (30 złociszy... no nie mogę :))) ) z Windows 7 po zminimalizowaniu do paska AudoiGate. W sumie chyba się wystraszył mojej krytyki i przy schowanym okienku śmiga konwertując do DSD bez problemu. Widać, że RAM nie jest katowany a ma tylko 2 giga :)
Na końcu, jak poradziła sobie Vista z Korgiem :0 :)
-
Kiedyś byłem mistrzem optymalizacji, korzystając z programiku nLite zrobiłem sobie customowego XPka, który zajmował 140MB po instalacji :-)
-
No to jesteś Kozak, ja się ciesze, jak mi się uda wskrzesić takiego starego dziadka, znaleźć wszystkie sterowniki i sprzęt hula jak nowy ;)
W sumie obcowanie z takim starymi gratami daje mi więcej frajdy, niż nowy Mac. Pewnie dlatego, że Macbook musi śmigać, a z takimi zabytkami to już nie jest takie oczywiste ;)
-
Ten mój XP dawał się zainstalować tylko na jednym PC, do którego był dostosowany, wymiana jakiegokolwiek podzespołu nie wchodziła w grę ;-)
Ale śmigał tak, że wyciskał ze starego procka AMD 200%
-
Prowokujesz... paru pacjentów mam, więc może za jakiś czas spróbuje podobnych eksperymentów ;)
Póki co te stare Pentium 4 i tak śmigają zaskakująco :)
-
U mnie na ASUSie UX-360 - Intel Core M3 dwurdzeniowy, z turbo do 2,2 Ghz, SSD 512 GB, 8 GB Ram, Win10 home, śmiga bez problemu i to z przejściówką na usb-c, które ja preferuję. Gorąco polecam też do Korga te słuchawki: http://www.chord-m.com/en/products/major0116/ Absolutna petarda do elektroniki, rocka, dance, techno, house, ale nie tylko, bo wszystko wymiata tak, że aż czacha dymi ! Np. Kraftwerk 3d powala totalnie...
-
Mi udało się ożywić Della XPS M1330, zamulał przez uszkodzony zasilacz. Teraz śmiga z konwersją DSD w AudioGate aż miło :)
Jednakże na XPS również widać znaczny obciążenie procesora na otwartym okienku AudioGate. Przy schowany w pasku jest duuuużo mniejsze. W sumie dla mnie to dość zaskakujące, że konwerska w locie do DSD mniej obciąża procka, niż sama grafika programu.
-
Skuteczna praca XPS z Korgiem szczególnie mnie cieszy ponieważ ma takiego fajnego malutkiego pilota, którym w AudioGate można wybierać piosenki z listy :)
-
Jak widzę te kwestie z usb i systemami operacyjnymi to jeszcze bardziej się utwierdzam że dla mnie tylko dace z coaxialem się liczą :)
plug & play..
-
Jak masz kilkuletni przeciętny komputer, to wgrywasz soft, wpinasz DACa i śmigasz. Specjalnie pokazuje różne zabytkowe kompy i dziś już archaiczne systemy operacyjne, na których AdudioGate też pracuje "że da się" :)
-
Mam Korga i ja. Spokojnie pracuje pod tabletem z Atomem Z3735D i 2 GB RAM - Win10 z włączoną w Audiogate konwersją w locie do DSD.
-
W tej chwili KORG sprawił mimo w sumie niewielkiej mocy, że cieszę się porządkiem na biurku bez kabli bo obok monitora został tylko DAC, a wzmacniacze poszły do ludzi albo do szuflady na rezerwę. Tak jak ja słucham to ten DS spokojnie mi styka do K701.
-
Przez jakiś czas bawiłem się programami przy użyciu Korga i wyszło mi tak:
foobar - najgorsze granie, audiogate grał mi lepiej nawet bez upsamplingu
audiogate - dobre granie, gra wyraźnie lepiej przy upsamplingu niż 44.1
hqplayer - najlepiej mi zagrał bez żadnego filtru, filtry działają, bo grają inaczej, ale nie lepiej. poziom grania ten sam co audiogate przy upsamplingu. z tej racji, że filtry nie przypadły mi do gustu, a interfejs jest słaby to opłacalność mała, za drogi na to co oferuje.
jriver - zagrał mi najlepiej, minimalnie lepiej od hqplayera i audiogate z upsamplingiem. wartość jest ok na to co oferuje.
reszta wyleciała i zostawiłem tylko jrivera, dsd też łyka więc wystarczy. wydaje mi się, że japońce coś tam nakombinowały z softem i wciskają to dsd. na jriverze słucham natywnie pcm-y i dsd.
-
Nie wiem czy też mieliście taki problem ze swoim Korgiem, ale stockowy kabel usb potrafił wprowadzać szumy do grania i musiałem restartować urządzenie. Poszedłem dzisiaj do elektronicznego 5 m od mojego domu i kupiłem za 10 zł nowy kabel. Jeszcze szumów nie słyszałem więc jestem dobrej myśli, ale zdziwiło mnie to, że mam wrażenie jakby dźwięk się lekko otworzył, tak jakby coś wcześniej go stopowało lekko. Firmowy jest trochę grubszy i ma ferryt, a ten nowy nie :). Nie wiem czy ma to jakieś znaczenie czy placebo, ale fajny upgrade za dyszkę :).
-
Ferryt na kablu USB to słaby pomysł, bo to filtr sygnałów wspólnych, który przy okazji zachowuje się jak transformator wpychający zakłócenia z linii zasilającej do sygnałowych i vice versa.
-
Mam wrażenie, że gra trochę lepiej, ale już raz nawet na nowym kablu pojawiły się szumy więc sam nie wiem :).
-
Szumy nie są spowodowane kablem...problem tkwi gdzie indziej, ale można wymienić stockowy na np. Ednet, korzystać z gniazda usb-c z przejściówką, dokupić zasilacz...podawałem już receptę na top hi-endowe źródło za grosze i to nie były żarty ;) mam Korga od roku i dalej nie zmieniłem zdania o nim...to killer wypromowanych metką i zerami w cenie wykwintów.........
-
To chodźcie zrobimy jakąś listę? Ja zaczynam, podam kilka pozycji które słuchałem i lubię ich brzmienie lub chciałbym posłuchać, ale mam przesłanki ku temu że dźwięk mi się spodoba. Dopiszcie DACi które Wy lubicie, cena nie ma znaczenia Na liście mogą być produkty już nie będące w ofercie producenta.
1. Chord 2qute i jego starsi bracia
2. Audiolab M-Dac i nowy M-Dac+
3. Oppa HA-1
4. Rega DAC-R
5. Metrum Acoustics
6. Korg DAC100
7. NuForce DAC80
8. Cayin I-Dac6
9. Stary Benchmark i nowsze wcielenia
10. NAD M51
11. Barkeley DAC
12. Soekris
13. Vinshine Audio
14. ...
-
Zawsze byłem ciekaw brzmienia Metronome Technologie. Pamiętam jeszcze ze starych recenzji, że to był właśnie taki dźwięk jaki lubię od strony źródła. Alternatywny kierunek dla Accuphase, który do tej pory nie mógł do mnie trafić ze swoją prezentacją.
-
Zawsze byłem ciekaw brzmienia Metronome Technologie. Pamiętam jeszcze ze starych recenzji, że to był właśnie taki dźwięk jaki lubię od strony źródła. Alternatywny kierunek dla Accuphase, który do tej pory nie mógł do mnie trafić ze swoją prezentacją.
NOS Mini Dac, taki niepozorny ale bardzo fajny maluch w 2 pudełkach
-
Metrum to nie Metronome, a te stare NOS-y to już raczej nie są warte uwagi.
-
Metrum to nie Metronome, a te stare NOS-y to już raczej nie są warte uwagi.
Masz rację, moje przeoczenie. Ale Metrum i tak fajne.
-
Temat NOS-ów jakoś naturalnie upadł :)
Sam jestem ciekaw czemu.
-
Jak upadł jak jest większy wybór niż kiedykolwiek :).
-
Układów jest skończona ilość, a wiele z nich ma 25 lub więcej lat.
W mojej ocenie to się kończy.
Zresztą ile znasz porządnych daców NOS? Tam samo zbudowanie filtra za kostką (rekonstrukcyjnego) to jest poważne wyzwanie.
A już pomijam rozbudowane zasilanie do tych układów oraz sekcję cyfrową, która się musi w tych starożytnych standardach dogadać (timingi itp).
-
Kończy to nie znaczy upadł, na rynku jest trochę multibitów o innym przeznaczeniu niż do audio więc producenci będą mogli próbować na tych kostkach albo dyskretna droga. Tak czy siak w tej chwili jest większy wybór takich konstrukcji niż w przeszłości.
Do mnie idea NOS nie przemawia więc w sumie mógłbym odpowiedzieć 0, ale kilka ciekawych pozycji się znajdzie. Zasilanie i cyfra są generalnie ważne, niezależnie od architektury więc nie wiem do czego pijesz. Niektórzy też pomijają filtr całkowicie, ucho wtedy robi za filtr :).
-
@nsk.
To tak pięknie nie jest :)
Zazwyczaj dac multibit ma 4 napięcia zasilania, nie przyjmuje I2S.
Więc roboty jest więcej, bardziej rozbudowane zasilanie, sporo grzebania w cyfrze aby to ogarnąć.
Sam filtr rekonstrukcyjny to może być spokojnie 4-5 opampów aby zrobić filtr 8 stopnia np :)
-
@nsk.
To tak pięknie nie jest :)
Zazwyczaj dac multibit ma 4 napięcia zasilania, nie przyjmuje I2S.
Więc roboty jest więcej, bardziej rozbudowane zasilanie, sporo grzebania w cyfrze aby to ogarnąć.
Sam filtr rekonstrukcyjny to może być spokojnie 4-5 opampów aby zrobić filtr 8 stopnia np :)
Ale, ale. W modzie na NOS wcale nie chodzi o inną drogę do jak najwierniejszego odtworzenia oryginalnego sygnału analogowego. Typowy, koszerny NOS nie ma żadnego filtra, konwersję I/V na rezystorze, a na końcu stopień lampowy np. SRPP z co najwyżej pojedynczą, pasywną filtracją dolnoprzepustową.
Najpierw więc jest gwałt na samej idei matematycznej przetwarzania C/A. Nie chce mi się po raz nie wiem który w necie pisać, po co wymyślono oversampling, szczególnie jeśli jest wykorzystywany w duecie z DACem o większej rozdzielczości niż sygnał pierwotny. Następnie mamy konwersję I/V, w której wyjście prądowe DACa pracuje w warunkach napięcia ściśle zależnego od prądu wyjściowego, co nie ma miejsca przy konwersji na op-ampie. Na deser wyjście, które okrasi ten zmaltretowany dźwięk zniekształceniami lampy, zmiatając śmieci pod dywan i dodając własne ornamenty.
Dla mnie dźwięk typowego NOSa na 16-bitowcu jest zbrylony. Jeszcze jest czwarty sposób na dobarwienie i zniekształcenie dźwięku - reclocking. Puszcza się DACa z lokalnym zegarem na np. 12MHz w trybie asynchronicznym, i on tak pracuje nawet przy podaniu sygnału przez S/PDIF. :D Polecam porównać widma jitterów pracy synchronicznej i asynchronicznej z S/PDIFem. Kolorek będzie taki, że lampy nie trzeba. Szkoda tylko, że cały czas ten sam.
-
Panowie, to nie watek 'filozoficzny', do rzeczy, do rzeczy, wymieniac te udane DACi ;'))
-
@nsk.
To tak pięknie nie jest :)
Zazwyczaj dac multibit ma 4 napięcia zasilania, nie przyjmuje I2S.
Więc roboty jest więcej, bardziej rozbudowane zasilanie, sporo grzebania w cyfrze aby to ogarnąć.
Sam filtr rekonstrukcyjny to może być spokojnie 4-5 opampów aby zrobić filtr 8 stopnia np :)
Pytanie otwarte do Mikołaja lub Majkela:
Co sądzicie o najprostszym modelu Soekrisa? Wart nabycia czy jest za biedny?
-
@Maciek.
To jest zupełnie inna konstrukcja jak taki (klasyczny wielobit) tam główny mózg to FPGA i dużo zależy od tego jak został do niego napisany kod.
Widać zresztą, że jest na to teraz moda, Audio-GD też coś w tym działa.
O Soekrisie jest sporo na audiostereo, wiele osób z tym walczy od lat.
-
mikolaj,a jak do multibita sobie dorzucę fpga to też będzie mózg i zupełnie inna konstrukcja? :D
-
Jak zadowolony użytkownik daca KORGa ds-dac-100, z zainteresowaniem będę śledził ten model:
http://hd-opinie.pl/7838,aktualnosci,nowy-korg-nu-1-nutube.html
https://darko.audio/2018/09/korgs-nu-1-puts-mm-mc-phono-adc-dac-nutube-in-one-box/
zwłaszcza że po głowie chodzi mi wymiana na ds-dac-10r (mam gramofon i kusi mnie nagrywanie do dsd) a ten nowy ma jeszcze dodatkowo analogową sekcje pre dla mm i mc (!). Oby z ceną nie pojechali...
-
Cena jest około 15000 zł w Japonii więc jest lekki przeskok :). Myślę, że sprzęt warty jak się będzie wykorzystywało jego wszystkie funkcje, a jest to w sumie DAC-10R w wersji na bogato. Przedwzmacniacz i wzmak słuchawkowy są chyba jako jeden układ. Nie wiadomo też czy urządzenie będzie dostępne poza Japonią. Z pewnością za rok czy dwa pojawi się tańsze urządzenie z obciętym phono i ADC. I później jeszcze tańsze, zasilane przez usb. W sumie bez tego bufora z tą lampą to nawet lepiej, bo to taki generator zniekształceń tylko.
-
U nas pewnie jeszcze sporo drożej...
Chyba lepiej jednak kupić 10r (zależy mi na zgrywaniu winyli) i jakieś dobre pre gramofonowe. Pytanie jeszcze jak będzie brzmiał sam DAC bo może jednak warto...
-
Temat jest jakich DACów uzywacie? No to ja się pochwalę, Chord Qutest, przyszedł wczoraj. Dynamika, szybkość, szczegółowość, ilość informacji i trójwymiarowość dźwięku wgniatają w fotel. Czekam tylko na kabel optyczny, na razie spięty z kompem USB który był w zestawie. Potem naskrobię coś o nim jak już będzie ten kabel i trochę sobie ten DAC jeszcze pogra.
-
O ile u nas będzie, ale podejrzewam zbliżoną cenę. Nie wiadomo jeszcze co tam w środku dokładnie siedzi, bo zdjęć nie ma, ale nie spodziewam się lipy więc nie powiedziałbym, że lepiej kupić osobne phono. Zwłaszcza, że mało jest dobrych dyskretnych, a takie chyba ma być. Do tego cała konstrukcja jest niby w balansie. Główną atrakcją tutaj jest możliwość zripowania swojej kolekcji i granie z plików. Jeśli masz jakiś słaby gramiak to może i nie warto.
-
@Alucard, widzę, że Qutest ma oddzielone zasilanie na usb i chyba galwanizację. Do mnie to bardziej przemawia od optyka więc przetestuj dobrze :).
-
Przysłali mi Qeda Optical Reference ale był uszkodzony i odesłałem. Jak nie będzie solidnego zamiennika to rozważałem jeszcze Tellerium Q Blue USB. Tez powinien wystarczyć.
-
Wystarczyć to i powinien zwykły kabel za 5 zł. Qutest wydaje się mieć sensownie zaimplementowane USB więc nie rzucałbym się od razu na głębokie wody cenowe.
-
No miał być Qed za 5 setek więc co to za głębokie wody? :) No ale przyszedł rozwalony, to odesłałem. Otworzyłem opakowanie a od przewodu odpadł wtyk :) Angielska jakość i precyzja, Made in Great Britan, to brzmi dumnie ;p Teraz cisnę po USB niestety z zestawu. Zobaczę co tam wyjdzie, będę coś szukać ciekawego.
-
Audiofile są jednak nawiedzeni....za optyka metrowego czy może jeszcze krótszego płacić 5 stówek...LOL
Są rewelacyjne optyki za grosze: https://ofertyzkosmosu.pl/Clicktronic-70370-Casual-Opto-cable-set-5-m-Clicktronic-p42526 - super solidny, wtyk nigdy nie odpadnie i jest idealnie spasowany - siedzi pewnie w gnieździe, a na dodatek "gra" o ile kable cyfrowe w ogóle "grają".......48 zł za 5 m.....szkoda słów.....Dodam, że optyk ten nie ma nic wspólnego z innymi w tej cenie......z modną metką w zabawnym światku audiofilskim kosztowałby kilka stówek i miałby wzięcie :D .....bo chociażby to zdanie:"The optical digital audio connection with a high light output and data transfer rate" działałoby jak magnes :D, a i cena odpowiednia by była :D.
Audiosyfilik niejeden będzie zdziwiony........https://www.amazon.co.uk/Clicktronic-Opto-cable-Digital-Optical-Toslink/dp/B005E6TD44#customerReviews. choć pewnie nie kupi, bo za tani :))))))
-
To jest szklo czy plastik ?
Jedyny minus to dlugosc, 5m zupelnie niepraktyczna w moim przypadku.
-
Są wszystkie długości, krótsze, o zgrozo ! jeszcze tańsze :D Nie wiem czy szkło, ale świeci jak psu jaja :D i nie ma tak idealnie spasowanej wtyczki w tanich optykach....Już samo to, że produkują je do 20 m długości świadczy o wysokiej jakości. Jest gruby, elastyczny i ma idealny, ostro świecący wtyk - czy trzeba czegoś więcej ? ;)
-
Ja mam wbudowany multidac w zmacniacz i zauwazylem, ze gdy wezme glosnosc na maxa czy prawie a w laptopie na bardzo niski, to slysze szum. Gdy zrobie odwrotnie, to generalnie problemu nie ma. Zauwazylem, ze im nizsza opornosc sluchawek tym szum jest wiekszy. Od strony technicznej nie mam pojecia o tym co tam w srodku siedzi i jak to funkcjonuje. Generalnie cieszy ucho. Da cos sie z tym cos zrobic czy taka natura jest tego sprzetu?
Schiit Jotunheim
Multibit DAC:
USB Input Receiver: C-Media CM6631A
D/A Conversion IC: Analog Devices AD5547
Digital Filter: Schiit Comboburrito Time- and Frequency-domain Optimized DSP filter
Input Capability: up to 24/192
Analog Output: fully differential, active summing and filtering
Frequency Response: 20Hz-20KHz, +/-0.25dB, 2-100kHz, -3dB
THD: <0.005%, 20Hz-20KHz, full scale
IMD: <0.006%, CCIR
S/N: >109dB, referenced to 2V RMS, unweighted
-
Da cos sie z tym cos zrobic czy taka natura jest tego sprzetu?
Raczej to drugie.
-
Szukam czegoś, co zastąpiłoby Audiolab M-DAC-a.
Powinien to być w pełni zbalansowany DSD-DAC z dobrym wzmacniaczem słuchawkowym.
Na panelu przednim zbalansowane wyjście słuchawkowe XLR i niezbalansowane jack 6,3 mm.
Mile widziany Bluetooth, ale nie koniecznie.
Potrzeba mi lepiej wybarwionego i masywniejszego dżwięku z bardziej dociążonym dołem.
Powinien też być rozdzielczy, szczegółowy z dobrą górą i tzw. wykopem.
Istnieje coś takiego w miarę rozsądnych pieniądzach?
-
Nie wiem za bardzo o co chodzi z tym DSD bo prawie nie slucham muzyki w tym formacie, ale gdyby nie cena to wypisz wymaluj dCS Bartok ;'))
Z tanszych, warto chyba rozwazyc Sennheiserowego HDV820, nie jest to jakis gigant wsrod DACow, ale ma calkiem sensowne wyjscia sluchawkowe SE i XLR, strojony byl pod HD800, dzieki czemu ma dosc cieplawy, dociazony, melodyjny charakter, mnie sie dobrze na nim sluchalo rowniez Utopii. W swojej cenie chyba sensowna propozycja, zwlaszcza, jak sie wynegocjuje jeszcze upust.
-
Szukam czegoś, co zastąpiłoby Audiolab M-DAC-a.
Powinien to być w pełni zbalansowany DSD-DAC z dobrym wzmacniaczem słuchawkowym.
Na panelu przednim zbalansowane wyjście słuchawkowe XLR i niezbalansowane jack 6,3 mm.
Mile widziany Bluetooth, ale nie koniecznie.
Potrzeba mi lepiej wybarwionego i masywniejszego dżwięku z bardziej dociążonym dołem.
Powinien też być rozdzielczy, szczegółowy z dobrą górą i tzw. wykopem.
Istnieje coś takiego w miarę rozsądnych pieniądzach?
Questyle CMA 600i ,są teraz chyba jakieś promocje i wyprzedaże .
Sam przeszedłem z M-DACa na tego Questyle .
-
@Road To Nowhere cieszę się , że się odezwałeś.
Tym bardziej, że masz Questyle CMA 600i, a wcześniej miałeś M-DAC-a.
Czytałem o DAC-ach Questyle CMA 400i, 600i oraz 800i. Najbardziej do gustu przypadł mi właśnie CMA 600i.
Trochę mnie ostudziły stwierdzenia, że co prawda ma bardzo dobry wzmacniacz słuchawkowy, ale dosyć słabego DAC-a.
Podobno za te pieniądze, można mieć o wiele lepiej, tylko przy okazji takich stwierdzeń nikt nie pisze, co to miałby być za DAC. :)
Ludzie rożne rzeczy wypisują. Jakie jest twoje zdanie na ten temat?
Co zyskałeś, a co straciłeś na tej zamianie, jeśli wziąć pod uwagę funkcjonalność obu urządzeń?
Jaka jest różnica w prezentowanym dźwięku w stosunku do M-DAC-a?
No i Panie, jak to gra? Warto było? Jesteś Pan zadowolony? :-)
-
Karol, najpierw to podaj cenę w jakiej możemy się poruszać, bo tak generalnie integry nieopłacalne są imo.
-
Słuchałem tego 600i i faktycznie ten DAC odstaje jakością od wzmacniacza, ale warto sprawdzić może akurat będzie pasować. Niestety bez XLR ale z 4,4 jest jeszcze iDSD PRO, bardzo fajny DAC z mnóstwem możliwości, wzmaki tranzystorowy i lampowy, do tego streaming, możliwe zewnętrzne zegary, karty SD, dyski.... Dodanie iCANa PRO niewiele wnosi, poza większą mocą.
Jak masz M-DACa to rozwinięciem jako DAC może być Chord Qutest, który można jeszcze poprawić zewnętrznym zasilaczem.
-
Karol, najpierw to podaj cenę w jakiej możemy się poruszać, bo tak generalnie integry nieopłacalne są imo.
Chyba nie najszczęśliwiej napisałem tego posta.
W pierwszej kolejności chodzi mi o ciekawe, funkcjonalne i dobrze działające urządzenia.
Przyjmijmy, że każdy sam definiuje, ile to jest "wiarę rozsądne pieniądze".
Jeżeli komuś, to kryterium w jakikolwiek sposób, utrudnia udzielenie odpowiedzi, niech je po prostu pominie.
-
A może wiecie coś o następcy 600i czyli Questyle CMA Twelve.
Może w nim już ten DAC jest lepszy?
Wersja Questyle CMA Twelve Master od wersji Standard różni się tym, że ma ceramiczną płytkę PCB.
Czy według Waszej wiedzy i rozeznania, może to mieć jakiś zauważalny wpływ na dźwięk, czy tylko na cenę?
-
...
Niestety bez XLR ale z 4,4 jest jeszcze iDSD PRO, bardzo fajny DAC z mnóstwem możliwości, wzmaki tranzystorowy i lampowy, do tego streaming, możliwe zewnętrzne zegary, karty SD, dyski....
...
@saudio pisząc "iDSD PRO", masz na myśli iFi Audio Pro iDSD?
Chodzi o to urządzenie na zdjęciach pod postem?
Jeśli to o nie chodzi, to rzeczywiście jest bardzo ciekawe i z mnustwem możliwości.
Nie widzę tylko zbalansowanego gniazda 4,4 mm.
Wiesz może jak to gra? Twoim zdaniem różnica w graniu, warta jest różnicy w cenie?
Chyba głupie pytanie. Jakby nie była warta, to byś nie proponował?! ;-)
-
@Karol tak to ten miałem go u siebie przez kilka dni, w jego przypadku trudno napisać jak grał, bo ma strasznie dużo ustawień, taka ogólnie można powiedzieć, że bardzo podobnie do Chordów, mi się bardzo podobał, ale wtedy nie kupiłem bo jeszcze do końca nie działało wszystko. Spora przestrzeń, łagodność, analogowość zwłaszcza na ustawieniu DSD1024.
Mi nic nie brakowało w dźwięku.
Trochę słaba jest aplikacja do streamingu Muzo, nie sprawdzałem czy po upnp da się sterować.
W lipcu wypuścili długo oczekiwaną wersję 4,4mm, która była chyba tylko na zamowienie, teraz jest normalnie do kupienia, do tego zwiększyli moc z 4 do 4,2W i chyba dokonali jakichś usprawnień w układzie. Jak chcesz posłuchać, wypożyczyć to Audiomagic powinien mieć, daj znać do powiem z kim się kontaktować.
-
@Road To Nowhere napiszesz coś o tym Questyle CMA 600i? :)
-
Twoje Focale są stosunkowo łatwe do napędzenie, więc combo powinno dać radę je udźwignąć.
@Road To Nowhere napiszesz coś o tym Questyle CMA 600i? :)
Ja mogę powiedzieć, że jest bardzo ładny :-)
-
@Karol sporo opisów jest na forum mp3, mp3store jest chyba dystrybutorem, pamiętam jak ich kilka lat temu zainteresowałem Questyle wtedy to wchodzili w odtwarzacze z DAP QP1r, stawiali pierwsze kroki z niedziałającym kółkiem ala apple, ale dźwiękowo mi ten DAP bardzo podpasował.
Ja słuchałem nowej sztuki 600i i może dlatego tak słabo wypadł, bo jak potem przelotnie słuchałem w mp3 to było już lepiej, no i u mnie to była nierówna walka.
-
Zebrałem w jedno miejsce.
Przeginają z ceną tego firmowego wzmacniacza (HDV 820) do tych słuchawek ,podejrzewam ,że taki Questyle CMA600i o połowę tańszy ,pozamiata firmowca .
8-setki nie są trudne do napędzenia ale z rzadko czym zagrają bardzo dobrze ,z firmowym wzmakiem
grają dobrze można powiedzieć,że bezpiecznie (też miałem ten zestaw na testach z tego Forum).
Jeżeli nie rozmawiamy o wzmakach w kwotach pięciocyfrowych to z takim np. Questyle CMA600i
grają zaskakująco dobrze ,lepiej niż z firmowym.
...
Trop z Questylem bardzo dobry ,napędzi większość słuchawek .
U mnie Sennki HD800 ,Audeze LCD2c i nawet odłożone dawno do szuflady Bayery 990pro i AKG K701
też z przyjemnością można ich posłuchać .
Nawet ten najtańszy model Questyle CMA400i już dobrze gra ,ja mam 600i ,słuchałem
u kolegi serii "800" (jako dwa monobloki) ,tak więc w zależności od zasobności portfela
możesz sobie coś wybrać .
Jak pójdziesz w elektrostaty to ten Questyle zostanie Ci jako drugi zestaw.
...
...ale z czegoś trzeba słuchać też plików... i w tym celu wykorzystuję Questyle CMA600i.
To combo ( pre,wzmacniacz słuchawkowy,dac) było kupione z myślą o moich niewykorzystanych Sennkach
HD800 z ,którymi gra nad wyraz dobrze ale najlepszy w tym urządzeniu jest dac ,dlatego wykorzystuję
go pod Eurydyce i elektrostaty z bardzo dobrym skutkiem.
...
Również mi nie podeszły D7200, słuchałem je na Questyle cma600i.
...
Za to jestem zdziwiony że bas nie zrobił wrażenia w D7200, jest na prawdę dobry ,wręcz oszczędny na cma600i, bardzo twardy i wyraźny, imponująco nisko schodzący. Ale jak widać D7200 wymagają dobrego napędzenia, Marantz miał zapewne mało pary do nich...
...
Zastanawiam się mocno nad Questyle CMA Twelve. Na papierze wygląda nieźle.
Opisy są różne i różniste. Jedni piszą o hektarach przestrzeni a inni, że jest zbyt wąska.
Co sądzicie o tym DAC-u? Warto go brać? A może lepiej dopłacić do czegoś innego?
-
Wszelkie Questyle odpuść sobie. Jak chcesz integrę to bierz tego iFi, na zachodzie chwalą jeszcze Crane Song Solaris, ale to mało znane u nas i bardziej na rynek pro albo jak nie spieszy ci się to pewnie za rok Korg wypuści coś, z DSD powinno dawać radę. Może jeszcze Chord Hugo TT2. A jak chcesz taniej to zapomnij o integrze i lepiej składać oddzielne klocki.
Wymagane jest zbalansowane wyjście słuchawkowe? Dużo mocy potrzebujesz? Napisz jeszcze jakie słuchawki chcesz podłączać.
Generalnie każdy wybór będzie miał jakieś minusy, bo sprzęt bez wad to może i jest, ale zer nie doliczysz się ;). Chord pliki DSD chyba konwertuje do PCM z tego co pamiętam, a jeśli nie to jakoś szału z nimi nie robi. Korg jak coś wypuści to pewnie tylko z wejściem USB i po coaxie niczego nie podłączysz. Do tego patrząc na ten ich nowy kombajn Nu 1 to wzmak ma tam 0.5W po balansie więc jak coś zrobią nowego to pewnie będzie tak samo. iFi ma niby wszystko, kwestia czy potrzebujesz tyle funkcji, bo ja osobiście nie. Już wolałbym coś taniej poskładać z osobnych klocków.
-
Wszelkie Questyle odpuść sobie. Jak chcesz integrę to bierz tego iFi,..
...
Rozmawiałem wczoraj z kolegą. Powiedział coś podobnego tzn. "daj spokój, odpuść sobie te wszystkie iFi".
Gdy dociskałem - a niby dlaczego? Odparł - to jeszcze firma krzak, dopiero co weszli z takimi produktami na rynek.
Jak się pojawiła Aston & Kerl ze swymi zabawkami też się wszyscy rzucili.
Kompletnie nie wiem o co chodzi z firmą Aston & Kerl i jej produktami, ale się nie przyznałem.
Powiedziałem tylko z mądra miną "a chaaa!!?" i na tym zostało.
Żeby drugi raz nie robić tego samego.
@nsk, dlaczego wszystkie Questyle należny odpuścić?
-
Ifi jako DAC/AMP watpie aby wniosl ponadprzecietne wypelnienie i soczyste barwy (nawet w trybie lampowym), bedzie za to przede wszystkim detalicznie i neutralnie, do D8000 czy Meze spasuje, ale mocno bym sie zastanowil nad podpinaniem np. Focali Clear.
Gdyby zbalansowane wyjscie nie bylo konieczne to udanym urzadzeniem jest Benchmark DAC3 HGC, zwlaszcza sekcja konwertujaca, gra to solidnym/muskularnym brzmieniem, zadnego szkieletowania, no i wyjscie jest calkiem udane.
-
Dzięki za propozycję. Też ciekawe urządzenie. Muszę o nim poczytać.
@pastwa co sprawiło, że wolałeś Chorda od tego Benchmark DAC3 HGC?
Żeby nie mnożyć postów.
Benchmark DAC3 HGC, chyba nie ma konwersji z DSP na PCM i odwrotnie, a na tym mi zależy. :(
-
Kolejnosc ukazania sie produktow oraz mozliwosc trade in poprzedniego DACa glownie zadecydowaly. Kiedy przechodzilem z 2Qute na Hugo 2, tego benchmarka mk3 chyba jeszcze nie bylo dostepnego, a przynajmniej moj kontakt z nim nastapil sporo pozniej. Osobiscie wybralbym Benchmarka ponad Hugo 2 gdybym teraz wybieral.
Z tym, ze ponownie, TERAZ mialem mozliwosc ponownie zrobienia trade in swojego Hugo 2 aby przejsc na Hugo TT2. Tego ostatniego wole od Benchmarka (w koncu kosztuje polowe Chorda), nie jakos strasznie, ale calosciowo wole ('posiadane sluchaki' + 'charakter DACa mi lezy'), choc to moje wolenie jest tez osadzone w perspektywie laczenia TT2 z MSCALEREM, jako bardzo przyszlosciowe rozwiazanie.
Mowiac krotko, gdybym mial nie wiecej niz 10kPLN do wydania szedlbym w tego Benchmarka najpewniej.
-
@pastwa jak pisałeś odpowiedź ja edytowałem posta.
Może masz w zanadrzu coś podobnego do Benchmark DAC3 HGC, tylko z konwersją z PCM na DSD i w drugą stronę oraz z wyjściem zbalansowanym na słuchawki?
-
Questyle to nic ciekawego tam w środku nie siedzi, chłopaki z SBAF co sporo sprzętu przerzucają to pisali, że to nic ciekawego. Ja ogólnie jestem uprzedzony do chińskich sprzętów.
@Karol, mnie tam generalnie obojętne czy firma jest krzak, liczy się co siedzi w środku i czy to gra. Pierwsze produkty ifi były mocno przeciętne, ale poprawili się. Mi się ten idsd pro podoba oprócz ceny :). Zresztą oni to jest odłam od AMR Audio, a to raczej nie jest firma krzak.
Zawsze jest opcja, że zostawiasz Audiolaba i dokupujesz zewnętrzny wzmak :). Raczej wątpię, aby w takim Questyle był lepszy dac niż w Audiolabie.
Benchmark jakoś kojarzy mi się z suchym graniem, coś ciężko mi wyobrazić, aby to było to czego szukasz.
-
A po co ci tak ogólnie konwersja z DSD do PCM?
-
Ten benchmark w 3 wydaniu nie gra wlasnie sucho, jak dawna 1, sam bylem zdziwiony i pewnie dlatego tez olalem go poczatkowo. Dla jasnosci, dalej nie jest to granie 'farbami olejnymi' absolutnie nic takiego ale wzgledem MDACa bedzie postep, dostaniemy wiecej wypelnienia bez utraty przejrzystosci, to bardzo zbalansowany dzwiek.
sorry, umknelo mi to DSD do PCM, nie pomoge tutaj bo szczerze powiedziawszy nigdy sie tym nie pasjonowalem i nie sledzilem rynku, wychodze z zalozenia, ze jak konwerter jest dobry to zagra PCM jak nalezy.
-
A po co ci tak ogólnie konwersja z DSD do PCM?
Bo wtedy jest zazwyczaj z PCM do DSD.
A z DSD do PCM jeszcze nie wiem po co, ale niech będzie.
Może się do czegoś przyda?! :)
-
Zazwyczaj poleca się, aby DAC DSD słuchać z sygnałem DSD, ponieważ do tego jest zaprojektowany, jednak każdy poradzi sobie również z sygnałem PCM. A samą konwersję można z powodzeniem robić programowo w odtwarzaczu. Jakość takiej konwersji idzie ostatnio mocno do przodu wraz z nowymi aktualizacjami wtyczek. Starsze pliki stratne o niskim bitrate potrafią czasami "pykać" z braku danych do przetworzenia sygnału.
-
Dziękuję wszystkim, którym chciało się odezwać i pomóc mi w wyborze następcy M-DAC-a.
Sam też szukałem czegoś ciekawego i albo nie umiem szukać, albo nie ma takich urządzeń za wiele w rozsądnych pieniądzach
Tym bardziej dziękuję za pomoc. :-)))
Dziś wydzwaniam po dystrybutorach. Interesuje mnie czy mają urządzenia na stanie i jaka byłaby ostateczna cena.
Przy okazji podpytuję, co jeszcze mogliby polecić, czy jest możliwość wypożyczenia i na jakich warunkach.
Zobaczymy, co z tego wyjdzie...
-
Z racji tego ze kryteria wyboru sie troche rozluznily i wyjscie XLR nie jest absolutnie wymagane, to mam jeszcze jednego zawodnika pod rozwage, trzymajac sie okolic 10kPLN (choc ten model jest do kupienia za znacznie mniejsze pieniadze), a mianowicie Luxman DA-250. To kombo jest wyraznie cieplejsze od MDACa ale moze wlasnie tego szukasz, ciezko mi powiedziec, to bardzo fajne urzadzenie tyle, ze odchodzi dalej od neutralnosci niz wczesniejsze pozycje, oczywiscie kosztem analizy i wgladu w nagranie, ale dostajemy sporo swojskiej muzykalnosci w zamian, wiec to zaden minus na dobra sprawe.
Ponizej wklejam fotke aby nie bylo tak smutno ;'))
-
Da cos sie z tym cos zrobic czy taka natura jest tego sprzetu?
Raczej to drugie.
Miales racje, ze to natura sprzetu. Generalnie ludzie borykaja sie z tym samym problemem dlatego, ze cos namieszali przy konstrukcji. Bede musial chyba im odeslac do poprawy, bo sam nie dam rady tego zrobic.
Tu jest link, tylko ze po angielsku, w czym jest problem:
https://www.audiosciencereview.com/forum/index.php?threads/fixing-hum-buzz-issues-with-schiit-jotunheim-headphone-amplifier.3733/#post-89406
-
Karol, nie idź tą ślepą uliczką. Kup wzmacniacz i osobny DAC. Szkoda czasu na combo... Mówię szczerze
-
@Synthax, rozjaśnij co i dlaczego?
Z tego, co napisałeś wnioskuję, że nie ma żadnego combo z dobrym DAC-iem.
Albo że dołożenie wzmacniacza słuchawkowego do DAC-a i umieszczenie tego w jednej obudowie, pogarsza jakość DAC-a.
To oto chodzi? Czy o coś innego? :)
-
Nie powiedziałbym, że to ślepa uliczka, ale dobrego wyboru jest faktycznie mało ;). Problem jest taki, że trzeba wiedzieć czego się chce, a większość nie zna się na duperelach i technikaliach i muszą posłuchać, aby wyrobić sobie zdanie.
-
@Synthax, rozjaśnij co i dlaczego?
Z tego, co napisałeś wnioskuję, że nie ma żadnego combo z dobrym DAC-iem.
Albo że dołożenie wzmacniacza słuchawkowego do DAC-a i umieszczenie tego w jednej obudowie, pogarsza jakość DAC-a.
To oto chodzi? Czy o coś innego? :)
Słuchałem sporej ilości takich combo bo sam szukałem czegoś dla siebie. To było tak 3 lata temu. Od tamtego czasu śledzę tę grupę urządzeń choć nie jestem już zainteresowany zakupem. Pierwsza sprawa to to że zdajemy się na widzimisię dźwiękowe firmy konstruującej takie urządzenie. To nie zawsze daje nam synergię przy wykorzystaniu akurat naszych nauszników. Po drugie często jedno ogniwo jest lepsze lub gorsze jakościowo od drugiego- więc trudno o zachowanie równoważności pomiędzy sekcją wzmacniacza i DAC. Po trzecie udana aplikacja udaje się bardzo rzadko i jest to całościowo mniej uniwersalne rozwiązanie. To jest zawsze forma kompromisu. I to ma swoją cenę w jakości. To trochę tak jak z lustrzankami i średnim formatem w fotografii cyfrowej. Tutaj poręczność, szczelność obiektywu, szybkość działania i szybki focus, a w średnim formacie wszystko wolniej ale finalnie jakość obrazu lepsza. Uważam że taki koneser jak Ty i biorąc pod uwagę Twoją kolekcję słuchawek to combo nie jest drogą dla Ciebie. Na marginesie trochę się dziwię też że przy tylu świetnych nausznikach M-Dac tak długo dawał radę u Ciebie :)
-
Zależy kto czego oczekuje, ostatnio słuchałem tego: https://www.testberichte.de/p/lehmann-audio-tests/linear-d-testbericht.html Niby nic specjalnego, nie ma efektu WOW!, ale wszystko jakoś tak płynie i płynie i jest takie czyste....pure....i uporządkowane i niemęczące......takie po prostu krystalicznie czyste bez żadnych dodatków, neutralne..........takie i może nijakie trochę, ale czyściutkie ;)
-
Choć Karol nie jest nim zainteresowany, to iFi iDSD PRO jest wyjątkiem od tej reguły, podłączenie zewnętrznego wzmaka np. iCANa niewiele wnosi poza mocą, a 4W wystarczą prawie do wszystkich nauszników. Masz wybór lampa/tranzystor, DSD /PCM i wiele innych....
Jest jeszcze ostatnio bardzo modny ADI-2 PRO ale XLR nie ma, chyba nie był wspominany.
Jest jeszcze nowość Matrix element X.
-
Nie napisałem wszystkiego i byliście skazani na własne domysły i wyobrażenia.
Jakoś głupio było zaczynać od wyliczania stanu posiadania i dalej tego nie zrobię.
Jednak powinienem wyjaśnić parę kwestii, bo mam wrażenie, że przynajmniej w dwóch przypadkach zaszło nieporozumienie.
...
...zapomnij o integrze i lepiej składać oddzielne klocki.
Wymagane jest zbalansowane wyjście słuchawkowe? Dużo mocy potrzebujesz? Napisz jeszcze jakie słuchawki chcesz podłączać.
...
Już wolałbym coś taniej poskładać z osobnych klocków.
Nawet nie odpowiadałem, bo co miałem napisać?
Że chcę podłączać wszystkie jakie mam i jak kolega przyjdzie ze swoimi, to też chcielibyśmy ich posłuchać? ;-)
Ale pytanie jest bardzo zasadne przy założeniu, że mam jedną parę słuchawek i chce coś poprawić w ich graniu za pomocą doboru odpowiedniego toru.
To nie ten przypadek - mam wiele słuchawek.
Słuchałem sporej ilości takich combo, bo sam szukałem czegoś dla siebie. To było tak 3 lata temu. Od tamtego czasu śledzę tę grupę urządzeń choć nie jestem już zainteresowany zakupem. Pierwsza sprawa to to, że zdajemy się na widzimisię dźwiękowe firmy konstruującej takie urządzenie. To nie zawsze daje nam synergię przy wykorzystaniu akurat naszych nauszników. Po drugie często jedno ogniwo jest lepsze lub gorsze jakościowo od drugiego- więc trudno o zachowanie równoważności pomiędzy sekcją wzmacniacza i DAC. Po trzecie udana aplikacja udaje się bardzo rzadko i jest to całościowo mniej uniwersalne rozwiązanie. To jest zawsze forma kompromisu. I to ma swoją cenę w jakości. To trochę tak jak z lustrzankami i średnim formatem w fotografii cyfrowej. Tutaj poręczność, szczelność obiektywu, szybkość działania i szybki focus, a w średnim formacie wszystko wolniej ale finalnie jakość obrazu lepsza. Uważam że taki koneser jak Ty i biorąc pod uwagę Twoją kolekcję słuchawek to combo nie jest drogą dla Ciebie. Na marginesie trochę się dziwię też że przy tylu świetnych nausznikach M-Dac tak długo dawał radę u Ciebie :)
@Synthax, zacytowałem cały twój post. Od razu widać, że Cię lubię i cenie. :)
Postaram odnieść się do wszystkiego, co w nim poruszyłeś.
Jestem dosyć praktyczny i lubię, jak rozwiązania są elastyczne.
Mam G-9700, który jest świetnym wzmacniaczem kolumnowym i przy okazji ma bardzo dobry wzmacniacz słuchawkowy.
Cary Sli-80 ma bardzo dobrą dziurkę słuchawkową i przy okazji jest niezłym wzmacniaczem kolumnowym.
HPA Master-Twin jest dobrym wzmacniaczem słuchawkowym OTL, (wg. mnie lepszym od Espressivo), ale przy okazji ma genialną dziurkę do orto. Mam jeszcze kilka innych wzmacniaczy lampowych i tranzystorowych, bardziej lub mniej uniwersalnych.
DAC-a to dla mnie tylko zewnętrzna karta muzyczna do komputera, potrzebna do słuchania muzyki z gęstych plików.
Uważam to za lepsze rozwiązanie (niż karta wewnętrzna), bo jest bardziej elastyczne, a samo urządzenie ma więcej możliwości. Oczywiście pomijając inne plusy dodatnie. :)
W niczym mi nie przeszkadza jak taka karta muzyczna, jest dodatkowo wyposażona we wzmacniacz słuchawkowy.
Może być dobry, a nawet bardzo dobry. Ale jeżeli z tego powodu, DAC ma być gorszy jakościowo, to się nie piszę.
Stad moje pytania do Ciebie o to, czy nie ma combo z dobrym DAC-iem. :)
Wzmacniacz w DAC-u, bardzo mi się przydaje. Jak piszę, że słuchawki wiszą na kołku i grają to właśnie ta sytuacja.
Nie muszę przy tej okazji katować wzmacniacza i godzinami grzać lamp. Zdecydowanie dłużej służą.
Co do Twojego zdziwienia dotyczącego M-DAC-a. On wcale nie przestał dawać rady.
Ze Sli-80 tworzy bardzo dobrze uzupełniającą się parę, z tym jego odrobinę suchym, ale neutralnym i szczegółowym graniem.
Nie dlatego go zmieniam, że nie daje rady.
Po wizycie u Pawła, zachciało mi się czegoś nowego z DSD i przy okazji z wyjściami słuchawkowymi których nie ma w M-DAC-u.
Głęboką nocą w łóżku słucham z M-DAC-a, bo pilotem można regulować głośność i zmieniać utwory.
Pomyślałem, że nie zaszkodziłoby, gdyby ten nowy DAC miał lepiej wybarwiony dźwięk i trochę bardziej dociążony dół.
Ot i wszystko.
Podzielam Wasze sugestie dotyczące budowy toru z osobnych klocków, ale wydaje mi się, że taki tor już mam. :)
Nowe combo (a nie samego DAC-a), kupuję ze względów praktycznych, a nie po to, żeby sprzedać wzmacniacze i słuchać tylko z niego.
Pewnie powinienem podać te informacje na samym początku, ale lepiej późno niż wcale. :-)
-
Choć Karol nie jest nim zainteresowany, to iFi iDSD PRO ...
...
Jest jeszcze ostatnio bardzo modny ADI-2 PRO ale XLR nie ma, chyba nie był wspominany.
Jest jeszcze nowość Matrix element X.
Co znaczy nie jest zainteresowany? Jest, jest, nawet dzwoniłem, żeby o niego popytać. :)
Nie odpowiada mi tylko z jednego powodu. Bardzo się grzeje, a ja i tak już mam piekarnię ze Sli-80.
Ale to nie znaczy, że mnie nie interesuje. :)
Przyglądałem się ADI-2 PRO, ale Matrix Audio Element X jeszcze nie.
Ten ostatni to przy okazji odtwarzacz strumieniowy. @saudio wiesz może, jak się ta funkcja sprawuje?
-
Karol wypożycz tego ifi :). On tak naprawdę nawet nie ma w środku wzmaka tylko sygnał idzie prosto ze stopnia końcowego daca, który przypomina to co siedzi w icanie pro. Multum funkcji, sygnaturą chyba też powinien pasować.
ADI-2 sobie odpuść.
-
Karol wypożycz tego ifi :). ...
...
Pytałem wczoraj o możliwość jego wypożyczenia i ile wynosi kaucja.
Pan mnie poinformował, że tyle ile będzie wynosiła jego cena.
Dowiedziałem się też, że egzemplarz z wyjściem słuchawkowym 4,4 mm (zamiast 3,5) jest o 2000 zł droższy.
Zapytałem - ile w takim razie za to urządzenie, tylko tak bez przesady?
Pan powiedział, że jest to uzależnione od tego za ile je kupił, ale w tej chwili nie pamięta.
Pójdzie, sprawdzi i oddzwoni. Jeszcze nie wrócił... :-)
-
Choć Karol nie jest nim zainteresowany, to iFi iDSD PRO ...
...
Jest jeszcze ostatnio bardzo modny ADI-2 PRO ale XLR nie ma, chyba nie był wspominany.
Jest jeszcze nowość Matrix element X.
Co znaczy nie jest zainteresowany? Jest, jest, nawet dzwoniłem, żeby o niego popytać. :)
Nie odpowiada mi tylko z jednego powodu. Bardzo się grzeje, a ja i tak już mam piekarnię ze Sli-80.
Ale to nie znaczy, że mnie nie interesuje. :)
Przyglądałem się ADI-2 PRO, ale Matrix Audio Element X jeszcze nie.
Ten ostatni to przy okazji odtwarzacz strumieniowy. @saudio wiesz może, jak się ta funkcja sprawuje?
Tak jak rozmawialiśmy on się grzeje może nie tak bardzo jak iCAN, ale z tego co pamiętam to w trybie tranzystorowym też, musiałbym sprawdzić w instrukcji, ale lampy są chyba wyłączane po kilku minutach grania w trybie tranzystorowym, tak jak w iCANie, także zmniejsza się grzanie. No i tam wstawili LEDy pomarańczowe także to nie lampy tak świecą;)
Ten Matrix audio element X to nowość nie wiem czy ktoś w Polsce już ma, tu są pomiary:
https://www.audiosciencereview.com/forum/index.php?threads/review-and-measurements-of-matrix-audio-element-x-dac-streamer-amp.7782/
Wygląda na to, że jest jednym z lepszych pomiarowo urządzeń, jak gra, no to się trzeba przekonać, ale tanio nie jest, podobnie jak iDSD PRO.
-
Zerknąłem i mój zapał znacząco osłabł. :) To grubo ponad 14 000 zł.
Podobno jest to całkowicie nowa generacja produktów serii "elelment", tzw. urządzenia urządzenia all-in-one.
@saudio, przejrzałem stronę, którą podałeś. Rzeczywiście ma bardzo dobre parametry i pomiary.
Zapowiada się kompletne rozwiązanie (pod granie nie tylko z plików), posiadające oprócz streamera, DAC, preamp cyfrowy i wzmacniacz słuchawkowy z baterią gniazd przyłączeniowych na froncie obudowy.
Konstrukcja jest w pełni zbalansowana, z XLR i dwoma działającymi w różnych trybach gniazdami 6,3mm.
I wszystko to podobno na najwyższym możliwym poziomie. Co do ceny zmieniam zdanie.
W porównaniu do ceny niektórych interkonektów, 14 tys. zł, to całkiem niewygórowana cena. :-)
-
No i jeszcze we wrześniu pojawi się to:
https://www.bursonaudio.com/products/conductor-3/
-
Pewnie kupię coś wcześniej . :)
@saudio, swoją droga jestem pełen podziwu.
Ty i @pastwa jesteście kopalnią wiadomości na temat wszelkiego rodzaju urządzeń audio w tym nowinek.
Wy tak sami, czy jednak jacyś ludzie dla Was pracują i wyszukują Wam to wszystko? :-)
-
Miałem przez około rok Moon 230HAD, był spoko. Ale sprzedałem go bo wzmak nie był taki super kak mój odrębny. Ale rzuć na niego okiem, duża moc.
-
@Karol takie hobby:)
-
Swoją drogą Karol to nie lepiej kupić skrzynkę dobrego wina i jakieś inne rarytasy? Te sprzęty to a to sterowniki nie działają, a to nie łapią synergii, a to design zewnętrza nie taki, a to nie łapią synchronizacji na najwyższych próbkowaniach etc... :-)
-
@Synthax, nie przeczę. Na co dzień, może byłoby i lepiej. ;)
Ale od czasu do czasu coś człowieka najdzie i posłuchałby takiej "Sonaty księżycowej" Beethovena albo np.
"Adagio g-moll na smyczki i organy" w wykonaniu London Philharmonic Orchestra & David Parry.
No i wtedy trzeba mieć ten sprzęt. :-)
-
[quote author=Karol link=topic=11744.msg431273#msg431273 date=15658
"Wzmacniacz w DAC-u, bardzo mi się przydaje. Jak piszę, że słuchawki wiszą na kołku i grają to właśnie ta sytuacja.
Nie muszę przy tej okazji katować wzmacniacza i godzinami grzać lamp. Zdecydowanie dłużej służą.
Co do Twojego zdziwienia dotyczącego M-DAC-a. On wcale nie przestał dawać rady.
Ze Sli-80 tworzy bardzo dobrze uzupełniającą się parę, z tym jego odrobinę suchym, ale neutralnym i szczegółowym graniem.
Nie dlatego go zmieniam, że nie daje rady.
Po wizycie u Pawła, zachciało mi się czegoś nowego z DSD i przy okazji z wyjściami słuchawkowymi których nie ma w M-DAC-u.
Głęboką nocą w łóżku słucham z M-DAC-a, bo pilotem można regulować głośność i zmieniać utwory.
Pomyślałem, że nie zaszkodziłoby, gdyby ten nowy DAC miał lepiej wybarwiony dźwięk i trochę bardziej dociążony dół.
Ot i wszystko.
Podzielam Wasze sugestie dotyczące budowy toru z osobnych klocków, ale wydaje mi się, że taki tor już mam. :)
Nowe combo (a nie samego DAC-a), kupuję ze względów praktycznych, a nie po to, żeby sprzedać wzmacniacze i słuchać tylko z niego."
Dokładnie jak u mnie mam kilka wzmacniaczy i słuchawek , zmieniłem M-DACa na Questyle CMA600i z tych samych przyczyn o których piszesz powyżej.
-
@Road To Nowhere czy w 600i, można z pilota zmienić utwory jak w M-DAC-u?
-
Nie używam pilota ale jak kiedyś go "testowałem" to tam jest tylko głośniej/ciszej i mute .
-
Kupiłem Questyle CMA Twelve.
Jego sprzedawca był jedynym, który zareagował jak prawdziwy handlowiec.
Poprosiłem o dobrą cenę, taką do wzięcia. Od ręki coś zaproponował. Uznałem to za niewystarczające.
Powtarzał - to bardzo dobry sprzęt, będzie Pan zadowolony. Stwierdziłem, że wszyscy tak mówią przy sprzedaży.
Zapewniał, że urządzenie jest bardzo uniwersalne i jest naprawdę wysokiej klasy.
Powiedziałem, żeby się trochę bardziej postarał z tą ceną, to może dam się skusić.
Odpowiedział, że posprawdza, zastanowi się i coś zaproponuje.
Obiecał oddzwonić, podobnie jak wszyscy inni, z którymi rozmawiałem dzień wcześniej.
Okazało się, że chyba tylko on był zainteresowany sprzedażą, bo jako jedyny oddzwonił.
Pozostali nie odezwali się do dziś, mimo że mieli do sprzedania urządzenia kilka razy droższe
Widocznie te klocki za ponad 10k PLN idą, jak świeże bułeczki i kupujących jest jak to mówią, na pęczki.
Oddzwonił za jakieś pół godziny i zaproponował cenę, którą przyjąłem bez gadania.
Powtórzył raz jeszcze - "będzie Pan zadowolony". Odpowiedziałem, że to dopiero się okaże.
DAC-a wziąłem za pobraniem. Na drugi dzień był już u mnie w domu.
Co mogę powiedzieć o tym urządzeniu...?
Sprzedawca nie kłamał. Jestem bardzo zadowolony z zakupu. :-)))
-
Gratki, cieszę się że jesteś zadowolony:)
-
"Co mogę powiedzieć o tym urządzeniu...?
Sprzedawca nie kłamał. Jestem bardzo zadowolony z zakupu. :-)))
Z ceny czy z brzmienia ? :-)
-
"Co mogę powiedzieć o tym urządzeniu...?
Sprzedawca nie kłamał. Jestem bardzo zadowolony z zakupu. :-)))
Z ceny czy z brzmienia ? :-)
Jestem zadowolony z ceny, ale o wiele bardziej z tego jak gra.
Ma to, co chciałem a nawet sporo więcej, jeżeli chodzi o dźwięk.
Podobno przy jego budowie wykorzystano zalety poprzedników (600i oraz 800i), a ich niedomagania poprawiono.
Świetny DAC, nie wiem czy nie lepszy przedwzmacniacz i bardzo dobry wzmacniacz słuchawkowy.
Mam trzy urządzenia w jednym i wszystkie bardzo dobre.
Za samo wejście zbalansowane 4,4 mm w urządzeniach innych firm, musiałbym dopłacić 2000 zł.
Tu mam to wszystko w bardzo atrakcyjnej cenie. @Road To Nowhere, nie można być niezadowolonym. :-)
-
Za 3 kzł go kupiłeś ? ;)
-
Nie stać mnie na tyle. ;)
-
Pogratulować udanego zakupu i powtórzę się - pięknego urządzenia! Tak powinien wyglądać każdy DAC, a nie jak zabawka do postawienia pod choinką ;-)
-
Ma ktoś jakieś doświadczenia z Sune S8?
https://www.aune-store.com/en/aune-s8-reference-dac-p8548/
-
Karol czy mógłbyś rozwinać swoją wypowiedź na temat jak gra Questyle CMA Twelve?
-
@Golden Eye, chętnie, tylko nie wiem jak. :)
Jakbyś zadał pytania i doprecyzował, co Cię szczególnie interesuje, byłoby mi łatwiej.
Tak ogólnie to...
Wzmacniacz słuchawkowy w CMA 12, jest w stanie wysterować nawet tzw. trudne czy wymagające słuchawki.
W większości, słucham właściwie tylko bezpośredni z CMA12, a mam parę wzmacniaczy.
Też coś mówi to, że raczej sporadycznie korzystam z Cary Sli-80 (wtedy Questyle robi tylko za DAC-a).
Focal Stellia używam właściwie tylko i wyłącznie z nim, podłączając je do wyjść zbalansowanych XLR lub 4,4 mm.
Zależy to od kabla, który do nich przypnę. Moje opisy grania tych słuchawek, są zawsze związane z tym urządzeniem.
Pisałem o nich w wątku "Słuchawki zamknięte Focal Stellia" (http://audiohobby.pl/index.php?topic=13025.0). Może w nim znajdziesz odpowiedzi na nurtujące Cię pytania.
Jak nie to, to pisz o czym nie wspomniałem, co do czego masz wątpliwości i postaram się odpowiedzieć. :)
-
Dziś doszedł do mnie Schiit Gungnir wersja True Multibit, czy duża różnica między Delta Sigma, to ciężko powiedzieć na tą chwilę, ale rozmiar i waga tego DAC są zaskakujące.