Audiohobby.pl
Audio => Gramofony => Wątek zaczęty przez: Bacek w 21-08-2015, 21:14
-
Na mojej długiej liście rzeczy które chciałem ulepszyć w moich zabawach DIY jest zasilanie Technicsa 1210.
Ludzie produkują do nich zewnętrzne zasilacze żeby wyeliminować wpływ na wkładkę. O ile rozumiem takie podejście, zawsze w tych próbach oprócz dodatkowego urządzenia na półce odstraszało mnie że większość z nich wiązała się z likwidacją włącznika sieciowego w Technicsie.
Oczywiście można to zrobić tak że najpierw puścić 230V do gramofonu jak to jest aktualnie potem z gramofonu (po wyłącznikach) wyprowadzać to do zewnętrznego zasilacza a na koniec z stałym lub zmiennym napięciem wrócić do środka. Ale z tego robi się już plątanina przewodów i komplikacje. Także zawsze chciałem znaleźć jakieś inne rozwiązanie.
Ostatnio słuchałem płyty i gdy się skończyła, na końcu wydawało mi się że słyszę przydźwięk. Po dokładniejszym zbadaniu sprawy wyszło że hałas był z za okna.
Ale ..... ponieważ lubię sobie komplikować życie zatrzymałem silnik, zostawiłem igłę na płycie i rozkręciłem na maks.
No i wyszło że na nowych paczkach które mają ok 6dB/W na maksymalnym poziomie wyraźnie słychać przydźwięk sieciowy.
Na poprzednich tego nie było słychać więc byłem przekonany że ten najlepszy na świecie gramofon ma najdoskonalsze, zaprojektowane przez Japońskich inżynierów zasilanie.
Po wyłączeni gramofonu przydźwięk momentalnie zniknął, czyli to raczej nie pre. Po podniesieniu igły i włączeniu zasilania nic się nie pojawiło, więc trop padł na mechaniczne drgania. Po położeniu igły na brzegu płyty zamiast na środku przydźwięk pojawił się z taką samą siłą co dalej utwierdziło mnie w przekonaniu że to drgania mechaniczne a nie coś indukującego się elektrycznie od transformatora bo jego odległość od igły znacznie wzrosła.
Tak więc śrubokręt w rękę i przekonajmy się jak wygląda to zasilanie. Transformator przykręcony jest trzema wkrętami z dużymi płaskimi podkładkami przez czarne gumowe podkładki do płyty gramofonu.
No i w tych gumach jest sęk. Są one dość twarde. Przypomniało mi się że mam gdzieś zachomikowane gumowe amortyzatory używane do mocowania napędów CD. Wyciągnąłem trzy sztuki w kolorach bordowym i zielonym i okazało się że całkiem nieźle pasują. Co prawda ponieważ są znacznie miększe to trochę mocniej uginają więc transformator zawisa niżej w związku z czym dałem pod nie jeszcze po 2mm podkładce.
Transformator zapakowałem do środka i na razie bez przykręcania zrobiłem test. Igła na płytę, zasilanie i gałka na maksa i ...... żadnego przydźwięku.
Niestety nie można tego raczej tak zostawić między innymi z tego powodu że część osłony trafo jest luźna i trzeba ją przyłapać wkrętami. Zrobiłem to lekko no i niestety trochę przydźwięku powróciło ale już na dużo niższym poziomie więc teoria jest słuszna.
Do wersji finalnej muszę po prostu poćwiczyć różne rodzaje "resorowania" transformatora.
Kolejnym krokiem do sprawdzenia będzie "resorowanie" płytki AC. przewody od trafo które do niej idą są dość sztywne i pewnie jakieś drgania przenoszą się po nich.
-
Zrób eksperyment z ramieniem blisko środka i odsuniętym na zewnątrz. U mnie brum z sieci wzmaga się gdy ramię jest bliżej środka.
-
Tak zrobiłem i wielkiej różnicy nie było. Pewnie musiał bym to zmierzyć żeby faktycznie widzieć różnicę. Oczywiście mówimy o sytuacji kiedy igła leży na płycie, bo w powietrzu absolutnie nic nie słychać.
Ale nawet jak to jest mechaniczne to w sumie tak to powinno działać jak piszesz.
W każdym razie nieprzykręcony trafo dawał znaczącą redukcję i chyba do tej wersji wrócę. Ew. znajdę dłuższe tego typu wkręty, żeby same nie dociskały ale w razie czego zapobiegały wypadnięciu trafa. Tylko będę musiał jakoś domontować ten ruchomy kawałek ekranu do trafa. Pewnie jakąś solidną, piankową taśmą dwustronną.
EDIT>>>
Znalazłem cudzy pomiar. Na 50Hz poziom wygląda na ten sam bez względu czy środek czy na zewnątrz. Na 100Hz na zewnątrz jest koło 6-7dB mniej.
http://www.diyaudio.com/forums/analogue-source/238618-technics-sl-1200-dc-power-supply.html
-
Sprawdzałeś jakie drgania i zakłócenia generuje pracujący silnik?
-
To co rozważacie jest zupełnie nieistotne.Cóż może przeszkadzać szum albo przydźwięk,który słyszymy dopiero po rozkręceniu wzmocnienia na maksa?Prawdziwe zło jest zupełnie niesłyszalne i walka z nim jest prawdziwym wyzwaniem i naprawdę przynosi znaczną poprawę!
-
Z innymi bardziej słyszalnymi dźwiękami może powodować IMD już w zakresie poziomów słyszalnych.
Skoro można coś poprawić i jest to mierzalne to czemu tego nie zrobić, szczególnie że nie potrzeba wydać na to równowartości gramofonu? Szkody to nie przyniesie.
To co innego zamiast almagra proponujesz?
-
Sprawdzałeś jakie drgania i zakłócenia generuje pracujący silnik?
Odpalania silnika z igłą w powietrzu na pomiarze specjalnie nie odnotowywałem, ale musiał bym się teraz po tej poprawce ponownie temu przyjrzeć, bo poprzednio zauważalna górka na 50 i 100 była. Jak będę miał wolną chwilę to zerknę co tam pomiarowo zostało.
-
Ja mówię o zakłóceniach o częstotliwościach radiowych o które jakoś nikt się nie martwi,a są zdecydowanie bardziej szkodliwe niż jakiś tam brumik na granicy percepcji.
-
A można walczyć z tymi zakłóceniami na częstotliwościach radiowych których ja nie zauważam nawet na granicy mojej precepcji? Mógł byś jakoś bardziej rozwinąć temat?
-
Przede wszystkim przez nieprodukowanie ich.
-
Ok. Obiecuję że nie będę.
-
Który z gramofonów Technics 12x0 jest najlepszy?
-
Czasami czytam posty kolegi Almagra i nic nie rozumiem, a potem mija rok, kilkaset przeczytanych innych stron o audio, wracam i zaczynam rozumieć. Też tak macie?
-
Który z gramofonów Technics 12x0 jest najlepszy?
Ogólnie to MK2. To w zasadzie zupełnie inny gramofon niż MK1 mimo identycznego pierwszego członu.
A z 12x0 to są tylko 1200 srebrny i 1210 czarny. Lepszy jest oczywiście czarny :)
Podejrzewam że w pytaniu chodziło Ci o coś innego.
-
Czasami czytam posty kolegi Almagra i nic nie rozumiem, a potem mija rok, kilkaset przeczytanych innych stron o audio, wracam i zaczynam rozumieć. Też tak macie?
Nie jestem pewien czy w tym wypadku za rok będzie lepiej.
No chyba że kolega sprecyzuje czy chodziło mu o to żeby sabotować Radio Maryja, Cyfrowy Polsat czy też może złomować całą elektronikę ze środka gramofonu i użyć zamiast tego korbkę i sprężynę.
Jedyny pomysł jaki mam na szybko to pokrywa gramofonu potraktowana warstwą ekranującą (np. w spraju) działająca jako klatka Faradaya. Ale tego nie można nazwać nie generowaniem a co najwyżej ekranowaniem, już pomijając że był by to przerost formy nad treścią (przynajmniej w wypadku tego Technicsa gdzie ramię jest metalowe)
-
Zrób eksperyment z ramieniem blisko środka i odsuniętym na zewnątrz. U mnie brum z sieci wzmaga się gdy ramię jest bliżej środka.
To są zakłócenia od silnika a nie transformatora i dotyczą wkładek nieekranowanych np. Grado Green
-
Jak to Technics 12x0 to raczej nie od silnika bo on 50 i 100Hz nie ma prawa emitować
-
Jaki odstęp sygnału od zakłóceń deklaruje producent tego gramofonu?
-
Jaki odstęp sygnału od zakłóceń deklaruje producent tego gramofonu?
Czegoś takiego nikt nie podaje. Ale bez płyty rumble to 78dB czyli szumy od łożyska i napędu. Jest kilka gramofonow z większym rumble ale nie tak wiele. I w zasadzie nie jest a było.