Audiohobby.pl
Audio => Audio z PC => Wątek zaczęty przez: Patryk32 w 30-04-2015, 18:41
-
Czy mógłby ktoś na forum wyjaśnić dlaczego grając ze swojego SM6 muzykę na 3 sposoby słyszę 3 różne rodzaje jakości!:
1. Do SM6 podpięty przewód ethernetowy idący od rutera Linksys, do którego z kolei podpięty jest dysk sieciowy (dysk wd my passport ultra) na którym mam muzykę. dźwięk jest dużo gorszy niż jak podepnę ten
2. Dysk WD wpięty bezpośrednio do SM6, a najlepszy jeśli zaczytam
3. Macbook Air podpięty do SM6 przewodem Lindy (za ok. 100zł 1m) do usb audio i pliki muzyczne Mac czyta programem Audirvana Plus z tego samego dysku WD podpiętego do rutera (jak w pierwszej wersji)
Dźwięk w wersji 1 najgorszy, w wersji 2 lepiej, zbliżony to 3, jednak wersja 3 najlepiej (słychać więcej szczegółów i jest więcej powietrza)
Nie rozumiem tego zjawiska kompletnie..
Mówi się o jakimś jitterze, asynchronicznym usb ..ale przecież jak podepnę dysk WD do zwykłego usb to sam dysk chyba nie ma zegara??czy ma?
Dlaczego są takie różnice w dźwięku? Nawet ja początkujący amator audiofil je słyszę na swoim niezbyt wybitnym sprzęcie:
(Kolumny KEF RDM3+wzmacniacz Exposure 3010+SM6+Onkyo 7511 jako transport do SM6+przewody głośnikowe Qed org+panele akustyczne z Isover 80 własnej roboty)
Jak widać zestaw nie za naście tysięcy a już słychać.. Trochę się denerwuję, bo gdybym wiedział,że będę musiał wstawać do komputera (metrowe usb-dłuższe ponoć niedobre) aby przełączyć jakiś utwór (nowy air nie ma portu ir, a itunes gra gorzej niż audirvana) wydałbym wszystkie pieniądze na porządny używany dac a nie na nowe SM6, które dla mnie gra dość sucho i analitycznie
-
Ja mam podobnie z Oppo BD-105D.
Najgorsze jest granie z LAN jako streamer, potem odtwarzanie płyt a najlepszą jakość zapewnia grania z PC jako DAC.
PC jest wyposażony w kartę USB i zasilacz liniowy. Ze zwykłego PC nie jest tak spektakularnie.
Za to z modowanym PC Oppo brzmi rewelacyjnie - do żadnego aspektu dźwięku nie można się przyczepić. Brzmienie niczym się nie różni od Auralic Vega czy Audiobyte Black Dragon. Oczywiście w moim systemie.
pozdrawiam
-
Czy mógłby ktoś na forum wyjaśnić dlaczego grając ze swojego SM6 muzykę na 3 sposoby słyszę 3 różne rodzaje jakości!:
1. Do SM6 podpięty przewód ethernetowy idący od rutera Linksys, do którego z kolei podpięty jest dysk sieciowy (dysk wd my passport ultra) na którym mam muzykę. dźwięk jest dużo gorszy niż jak podepnę ten
2. Dysk WD wpięty bezpośrednio do SM6, a najlepszy jeśli zaczytam
3. Macbook Air podpięty do SM6 przewodem Lindy (za ok. 100zł 1m) do usb audio i pliki muzyczne Mac czyta programem Audirvana Plus z tego samego dysku WD podpiętego do rutera (jak w pierwszej wersji)
Dźwięk w wersji 1 najgorszy, w wersji 2 lepiej, zbliżony to 3, jednak wersja 3 najlepiej (słychać więcej szczegółów i jest więcej powietrza)
Nie rozumiem tego zjawiska kompletnie..
Mówi się o jakimś jitterze, asynchronicznym usb ..ale przecież jak podepnę dysk WD do zwykłego usb to sam dysk chyba nie ma zegara??czy ma?
Dlaczego są takie różnice w dźwięku? Nawet ja początkujący amator audiofil je słyszę na swoim niezbyt wybitnym sprzęcie:
(Kolumny KEF RDM3+wzmacniacz Exposure 3010+SM6+Onkyo 7511 jako transport do SM6+przewody głośnikowe Qed org+panele akustyczne z Isover 80 własnej roboty)
Jak widać zestaw nie za naście tysięcy a już słychać.. Trochę się denerwuję, bo gdybym wiedział,że będę musiał wstawać do komputera (metrowe usb-dłuższe ponoć niedobre) aby przełączyć jakiś utwór (nowy air nie ma portu ir, a itunes gra gorzej niż audirvana) wydałbym wszystkie pieniądze na porządny używany dac a nie na nowe SM6, które dla mnie gra dość sucho i analitycznie
Twoje urządzenia mają poszczególne wejścia obsługiwane przez układy o różnej jakości. Wpływ na to ma też jakość zasilania dla poszczególnych układów i ich wydajność prądowa, dysk 2,5 cala potrafi być obciążeniem.
-
Czy mógłby ktoś na forum wyjaśnić dlaczego grając ze swojego SM6 muzykę na 3 sposoby słyszę 3 różne rodzaje jakości!:
Wyjaśnienie jest dosyć proste. Ludzki mózg działa w taki sposób, że dodaje pewne elementy przy percepcji wzorca w zależności od ilości prób. Działa to również w drugą stronę. Różne fizycznie próbki mogą być automatycznie uśredniane powodując wrażenie identyczności.
Poniżej przykład. Przeczytaj bardzo szybko ten tekst i zastanów się czy go zrozumiałeś. Następnie przeczytaj bardzo powoli i sprawdź dokładnie litery.
Zdognie z nanjwoymszi baniadmai perzporawdzomyni na bytyrijskch uweniretasytch nie ma zenacznia kojnoleść ltier przy zpiasie dengao sołwa. Newajżanszjie jest to, żbey prieszwa i otatsnia lteria byla na siwom mijsecu, ptzosałoe mgoą być w niaedziłe i w dszalym cąigu nie pwinono to sawrztać polbemórw ze zozumierniem tksetu. Dzijee sie tak datgelo, że nie czamyty wyszistkch lteir w sołwie, ale cłae sołwa od razu.
Powyżej masz luźny przykład działania naszego "kłamczuszka". Stopień przekłamania lub uśredniania jest zależny od wieku, sugestii, zmęczenia itd..
Podobnie działa mózg w stosunku do dźwięku, barwy, zapachu jak i smaku.
Konkludując. Jest wielce prawdopodobne, że wydawało Ci się.
-
Gustaw na pewno mi się nie wydawało..dzwięk z maca różni sie bardzo od tego z ethernetu. Ma dużo większa masę, powietrze i lepszy dół pasma.
-
Gustaw na pewno mi się nie wydawało..dzwięk z maca różni sie bardzo od tego z ethernetu. Ma dużo większa masę, powietrze i lepszy dół pasma.
U mnie inaczej gra optyk i inaczej coaxial.
-
Patryk32
To nie jest nic dziwnego, że z różnych wejść streamer gra inaczej, tak jest z każdym streamerem na rynku audio i chyba jeszcze nikt takiego nie wymyślił żeby z różnych wejść cyfrowych DAC/streamer grał tak samo.
Mało tego każde z tych wejść nie obsługuje bezbłędnie plików hires w gęstości 24/192.
CA SM 6 ma czkawkę przy plikach 24/192 gdy podasz mu pliki z dysku np. NAS po (UPnP), podobnie np przez USB na przednim panelu, kiedy podaję mu pliki z Pendriva, ale już po USB Audio (typ B) z tyłu urządzenia łyka wszystkie gęste pliki podane z lapka.
W takim np Atollu ST200 przez USB audio obsługuje pliki tylko do 24/96, ale przez UPnP już do 24/192 i też z każdego z tych wejść gra inaczej, a kosztuje 2x tyle, co CA SM6.
CA SM6 jest wyposażony w filtr z trzema charakterystykami Linear phase(Lin), Minimum phase(min) i Steep rool-off (Steep) domyślnie CA ma włączony (Lin), a najlepiej brzmi z Minimum phase(Min), potwierdzają to też w recenzjach tego odtwarzacza.
Filtr ten domyślnie jest włączony na (Lin), więc trzeba przełączyć po wybraniu źródła np. (Nośniki - USB przód lub tył typ A), USB Audio, S/PDIF, UPnP, czy TOSLiNK na Minimum phase (Min).
Ale po przełączeniu pamięta już wybrany przez Ciebie filtr dla danego wejścia i następnym razem nie trzeba już przestawiać.
Warto się tym pobawić, ja mam ustawiony filtr na Min phase dla każdego z wejść i jest O.K.
Ten streamer nie jest taki zły, zwłaszcza jako DAC po USB Audio.
:)
-
Gustaw na pewno mi się nie wydawało..dzwięk z maca różni sie bardzo od tego z ethernetu. Ma dużo większa masę, powietrze i lepszy dół pasma.
Z pewnością Ci się nie wydawało.
CA SM6 gra lepiej przez USB Audio jak mu podasz muzę z Maca, czy innego lapka.
Mało tego ta sama płyta zripowana z CD do np. FLAC puszczona przez USB asynchroniczne podana z kompa(lapka) potrafi zagrać ździebko lepiej niż z CD playera.
-
SM 6 ciągnie raz pliki raz przez USB a raz przez Ethernet. Dobrze zrozumiałem?
Jeżeli gra różnie to można to przyrównać do sytuacji kiedy to do komputera przesyłamy tą samą cyfrową fotografię nagiej kobiety ale w zależności od źródła fotografia jest raz bardziej zielona, raz bardziej czerwona a za trzecim razem zamiast zdjęcia nagiej kobiety komputer wyświetli nam czołg. Powinno być tak samo czy pociągnie przez USB czy też Ethernet.
Przecież to odtwarzacz sieciowy a dopiero następnie DAC. Wejścia Coax i optyczne to inna sprawa bo to wejście bezpośrednio na sekcję DAC-a.
I co to jest USB Audio? Nigdy o czymś takim nie słyszałem. Przecież to zwykłe USB.
Co mają filtry do tego, że pliki są dostarczone do SM6 przez USB lub przez Ethernet?
Jeżeli ten streamer gra inaczej przez USB i inaczej przez Ethernet to nie jest zły. Jest fatalny, ponieważ ingeruje w sygnał cyfrowy :-) Oczywiście istnieje możliwość, że czegoś nie zrozumiałem.
-
Wybacz Gustaw,nie jestem ekspertem ale już widzę, że słabo u Ciebie z kompetencją..USB audio to asynchroniczne usb typu A..Przeczytałem setki postów zagranicznych na ten temat (niestety różnej jakości) i pozwala mi to tylko się domyślać, że w syt 1-ethernet oraz 2-usb i dysk 2,5 cala dźwięk może różnić się ze względu a różnice prądowe wejść (dysk 2,5 może stanowić duże obciążenie),różnice w jakości toru,itd.. do końca nie wiem więc pytam..
Natomiast sytuacja 3 z mac podpiętym pod asynchroniczne wejście usb audio najprawdopodobniej jest najkorzystniejsza właśnie przez asynchroniczność tego wejścia, która powoduje wyrównanie zegarów źródła i dac, zmiejsza się jakiś jittter..dokładnie nie wiem.. lub audirvana kształtuje dzwięk, który po prostu jest lepszy..
Jak widać powodów może być wiele i proszę aby wypowiedział się ktoś kto zna się na elektoronice i może to ocenić fachowym okiem, a nie ktoś komu się wydaje, bo tak właśnie tworzą się mity.
Sir.jax dzięki za podpowiedz o filtrze,jutro to przetestuje
-
A filtry mogą nie muszą mieć to do tego,że można wybrać różne ustawienie dla każdego z wejść: serwer/nośniki usb/ usb audio.. gdyby na każdym był ustawiony inny filtr to może też być różnica w brzmieniu,ale to sprawdzę jutro i opiszę
-
Zgadzam się z opinią Gustawa. Jeśli ten sam SM6 gra różnie w zależności od obciążenia (z/bez HDD) i dodatkowo założymy, że różnice są faktyczne a nie sugestywne, to... tym gorzej dla SM6, bo dodatkowe obciążenie kaszani mu zasilanie i tor audio (przetwornik) kuleje. Tym gorzej dla SM6 byłoby również gdyby otrzymywanych danych nie buforował i liczył, że będzie je dostawał z odpowiednią prędkością.
PS. Nie mam natury Rolanda (btw. szalonego, który chce uratować cały świat od czarnych ścieżek audiovoodoo) Ja stawiam na selekcję naturalną - "jak się nie przewrócisz to się nie nauczysz". A tym bardziej w przypadku "się przewrócił i się nie nauczył" dyskutować nie mam zamiaru bo to już obszary jego wiary.
-
Cypis, oprócz tego, że krytykujesz SM6, który jest śmiesznie tani i nie ma co od niego wymagać tyle co od droższych klocków (zakładając, ze Twoja krytyka czy przypuszczenia byłby trafne) to nie wiem jak zinterpretować Twoje ps?
Ja również szukam prawdy i nie wypisuje audiovoodu..pisze o tym co słyszę i próbuje zrozumieć rzetelnie z jakiego powodu tak się dzieje
-
Cypis, oprócz tego, że krytykujesz SM6, który jest śmiesznie tani i nie ma co od niego wymagać tyle co od droższych klocków (zakładając, ze Twoja krytyka czy przypuszczenia byłby trafne) to nie wiem jak zinterpretować Twoje ps?
Ja również szukam prawdy i nie wypisuje audiovoodu..pisze o tym co słyszę i próbuje zrozumieć rzetelnie z jakiego powodu tak się dzieje
Mój Apple TV, pierwsza wersja, gra tak samo przez Wi-Fi jak i przez kabel Ethernet. Kosztował 400 zł.
Co innego jeżeli podepniemy Mac-a do SM6 do sekcji DAC. Co innego jeżeli podepniemy dysk z plikami pod złącze USB lub przez router via Ethernet.
Co ma synchroniczność do niesynchroniczność przy podpięciu twardego dysku bezpośrednio do urządzenia? Może mieć to znaczenie wyłącznie kiedy wchodzimy bezpośrednio na DAC.
Nie powinno być różnicy przy dostarczaniu plików bez względu na złącze. Inną sprawą jest wejście na DAC przy rożnych interfejsach - USB, Coax, Optyk…
Ale jeżeli różnicę są to proponuję szybko pozbyć się urządzenia ponieważ jest źle zbudowane i cena nie jest argumentem jeżeli urządzenie 10 razy tańsze nie ma tych problemów o których wspominasz.
Jeżeli różnice są ewidentne to myślę, że powyższe zdanie jest konkretną odpowiedzią na główne pytanie wątku no bo jak inaczej można to wytłumaczyć?
A co by powiedział "Wujek Dobra Rada"? Wybrać najlepszą konfigurację i nie zawracać sobie głowy porównaniami.
-
Rzeczywiście rumburak pomyliłem A z B, ale chodzi o to,że nazywają w CA to wejście wejściem audio bo jest wg nich asynchroniczne..cokolwiek to oznacza..podejrzewam,że chodzi o jakieś taktowanie zegarów.
Powtarzam jeszcze raz, nie znam się za dobrze a poszukuję prawdy i chcę być w tym sprawiedliwy..
Jeśli jesteście pewni tego co mówicie,że zawsze powinno być tak samo to może rzeczywiście SM6 jest źle wykonany..co zatem wg Was jest dobrze wykonane w cenie do 3 tys i z każdego źródła zagra tak samo??
Na innym forum na postawione przeze mnie pytanie padają np takie odpowiedzi:
"Transmisja cyfrowa audio odbywa się bez kontroli pakietów, a to dlatego że nie można sobie pozwolić na opóźnienia spowodowane kontrolą pakietów ...
Laicy myślą że transmisja cyfrowa to zbiór zer i jedynek, jednak w rzeczywistości sprawa jest bardziej skomplikowana.
Przesłanie sygnału wymaga pewnego nośnika którym może być prąd (przewód miedziany) lub światło (światłowód), tak jak powietrze jest nośnikiem dla fali akustycznej.
Najczęściej wykorzystywanym nośnikiem jest prąd, który jest podatny na zakłócenia.
Jak przekazuje się do odbiornika stan zero lub jeden ? Poprzez zmianę napięcia w przewodzie. Stan zero to brak napięcia, stan jeden do napięcie o pewnej wartości np 5V.
Niestety z powodu różnej jakości przewodów i zakłóceń to co dociera do odbiornika nie zawsze jest zbiorem wartości 0V i 5V. Pytanie teraz jak zachowa się odbiornik jak otrzyma impuls o wartości 2,8V, uzna to za stan jeden czy zero ?
Jeśli odbiornik błędnie zinterpretuje stan to w głośnikach zagra nie to co powinno icon_wink.gif Oczywiście nie usłyszysz britney spears zamiast AC/CD, ale pojawią się deformacje, z którymi masz teraz problem"
Widać SM6 dla mnie za słaby.. ktoś poleci coś dobrego, może być urzywane do 3tys?
-
1. http://www.apple.com/mac-mini/
i do tego niezły DAC na USB
n.p. http://www.projektnostromo.pl/e-sklep/przetworniki-cyfrowo-analogowe-dac.
Pliki możesz odtwarzać z MacBook Air lub bezpośrednio z Miniaka.
Nawet po wstępnej konfiguracji nie musisz podłączać monitora. Sterowanie z Ipad, Iphone lub Maca Air.
W 3 tys się mieścisz (Najtańszy Miniak + DAC). Za nowe, na gwarancji ale bez audiofilskiej otoczki.
Bo niby w czym pod kątem audio zaproponowane rozwiązanie jest gorsze o SM6 za 4 tysiące złotych?
Jeszcze taniej.
AirPort eXpress optykiem do dobrego DAC-a i granie bezpośrednio z SSD Maca AIR.
A ja, osobiście poszukałbym jakiegoś DAC-a z AirPlay i przetestował.
A teraz trochę popłynę w OffTopic :-) Dla mnie idealnym rozwiązaniem będą kolumny aktywne z wbudowanym DAC, przyjmującym pliki przez AirPlay/WiFi. Bez zawalania sobie półek lub stolików. Bez kabli i innych dyrdymałów. Tylko kolumny i nic więcej. :)
-
Podstawowy błąd to przyjęcie, że do DACa idą pliki, tam idzie strumień danych a nie pliki!
Gdyby szły pliki nie byłoby problemów.
Poza tym błędem też jest przyjęcie tego że idą 0 i 1, bo one też są kodowane za pomocą 0 i 1,
ale tak aby mogły być odczytane po drugiej stronie. Taka prosta rzecz do przemyślenia
jak idzie pięć jedynek po kolei to jak je rozróżnimy, która jest 2, 3 itd.?
-
Podstawowy błąd to przyjęcie, że do DACa idą pliki, tam idzie strumień danych a nie pliki!
Gdyby szły pliki nie byłoby problemów.
Poza tym błędem też jest przyjęcie tego że idą 0 i 1, bo one też są kodowane za pomocą 0 i 1,
ale tak aby mogły być odczytane po drugiej stronie. Taka prosta rzecz do przemyślenia
jak idzie pięć jedynek po kolei to jak je rozróżnimy, która jest 2, 3 itd.?
Do DAC nie idą pliki. Urządzenie o którym jednak mówimy to nie tylko DAC i tutaj jest problem i brak zrozumienia.
Przez USB lub Ethernet podłączamy pamięć masową. Gra to inaczej a nie powinno. Od tego są bufory i korekcja błędów.
-
Też gustaw myślałem o dac z air play.. byłby to najwygodniejsze, ale jest to na tyle nowe rozwiązane że klocki są tylko nowe, a aby usłyszeć wyraźny przeskok między SM6 musiałbym wydac dużo kasy..np Cambridge 851N lub wyżej bo chciałbym mieć w tym urzadzeniu wejścia optyczne i koaksjale oraz radio internetowe (super audiofilskie stacje Hi On Line lub Week FM).. chyba na razie poczekam i "pomęcze" się na SM6, bo ta dziedzina audio rowija się bardzo szybko..w przeciwieństwie do kolumn i wzmacniaczy, k†óre jak 20lat temu grały to i teraz grają. Pozdr
-
Z pamięcią pod USB masz rację z Ethernetem już nie bo to jest strumieniowanie.
Dlatego SM6 to strumieniowiec a nie urządzenie z wewnętrzną pamięcią.
Z buforem masz rację tak to powinno wyglądać, ale to kwestia wewnętrznej konstrukcji,
każde złącze ma swój układ odbiornika i to powoduje różnice, trzeba sporo zachodu
aby z tych odbiorników podać do DACa czysty sygnał cyfrowy najlepiej taktowany własnym
dobrym zegarem. Nawet z pamięci podłączonej pod USB sczytujesz dane i podajesz do DACa
jak tam jest zrobiona kaszanka w podaniu tego do DACa to nic dobrego z tego nie będzie,
a często robią to zwykłe standardowe kostki, drogo kosztuje zrobienie czegoś dedykowanego
co działałoby lepiej, mam tu na myśli odczyt plików, w różnych systemach zapisu, ilości katalogów,
plików, długości nazw itd.
-
Proponuje poczytać trochę testów/recenzji różnych odtwarzaczy strumieniowych i znaleźć mi taki który zagra tak samo z każdego z omawianych wejść.
POWODZENIA!
P.S.
Różnice mogą też wynikać z tego, że każdą z tych sekcji może obsługiwać inna "kość".
Ponadto jeśli podam sygnał przez USB audio asynchronicznym z lapka to na brzmienie może mieć wpływ kabel USB, player etc. np. JRiver lub Foobar (oba różnią się brzmieniowo).
Tylko nie wyjeżdżajcie mi z teorią, że kabel (cyfrowy) to kabel i kropka bo tam płyną jakieś zera i jedynki...
-
No to jeszcze raz.
Jeżeli do streamera docierają pliki, powtarzam pliki (takie komputerowe, jakie jak TIFF, PDF, JPEG), to żadnej różnicy nie powinno być niezależnie czy wpadną przez Ethernet, Wi-Fi, FireWire, czy USB. Są trzymane "za mordę" przez bufory i korekcję. To samo dotyczy plików audio.
Gdyby było inaczej to w ekstremalnej sytuacji wchodząc na stronę Audiohobby moglibyśmy zobaczyć film porno zamiast tego wątku bo cyfrowy przesył danych z serwera na którym jest postawione audiohobby byłby zakłócany przez miliard różnych jitterów i setki impulsowych zasilaczy z komputerów uczestniczących w tym procesie. Dlatego tutaj kabel nie ma znaczenia.
Natomiast jeżeli wejdziemy bezpośrednio na DAC, Coaxem, Toslinkiem, lub USB z zewnętrznego transportu to różnice mogą być bo tam nie ma trzymania za mordę.
"Sratata,
kupmy sobie
audiofilskie
Serial ATA"
;-)
-
Gustaw jeszcze raz, jeżeli docierają pliki masz w 100% rację, ale jeżeli dociera strumień to już nie do końca.
Jeżeli SM6 jest streamerem to obiera strumień a nie pliki. Choć mogę się mylić bo nie znam dokładnie konstrukcji SM6.
-
Natomiast jeżeli wejdziemy bezpośrednio na DAC, Coaxem, Toslinkiem, lub USB z zewnętrznego transportu to różnice mogą być bo tam nie ma trzymania za mordę.
Tutaj się zgadzam i o to mi chodzi.
W moim przypadku mam na myśli różnice wlasnie pomiędzy jakością ze stacji streamingowej czyli po kablu Ethernet, a USB audio podane na DAC przez kabel usb lub przez coaxial.
Ale różnice można wychwycić też między wejściem usb na przednim panelu słuchając muzyki z plików na penie, a USB audio z tyłu gdzie wpiętyty jest przez kabel usb laptop z jRiver em na pokładzie.
I tylko o to mi chodzi.
Gustaw wysil się może i poszukaj jakiejś recki tego cambridge'a. A jak chcesz to mogę ci w PDF wysłać na @.
-
Natomiast jeżeli wejdziemy bezpośrednio na DAC, Coaxem, Toslinkiem, lub USB z zewnętrznego transportu to różnice mogą być bo tam nie ma trzymania za mordę.
Tutaj się zgadzam i o to mi chodzi.
W moim przypadku mam na myśli różnice wlasnie pomiędzy jakością ze stacji streamingowej czyli po kablu Ethernet, a USB audio podane na DAC przez kabel usb lub przez coaxial.
Ale różnice można wychwycić też między wejściem usb na przednim panelu słuchając muzyki z plików na pnie, a USB audio z tyłu gdzie wpiętyty jest przez kabel usb laptop z jRiver em na pokładzie.
I tylko o to mi chodzi.
Gustaw wysiłku się może i poszukaj jakiejś ręki tego cambridge.
Z przodu wchodzisz do urządzenia plikami (pamięć masowa), z tyłu bezpośrednio na DAC jako strumień audio i stąd ta różnica. Tutaj pełna zgoda. Ja zachodzę w głowę dlaczego po wpięciu dysku przez USB i przez Ethernet są różnice. Coś tutaj jest do bani bo inaczej tego wątku by nie było, przy założeniu, że różnice faktycznie są.
-
Może dlatego że na NASie siedzi media serwer który wysyła strumień po ethernecie do renderera w SM6.
Nie jestem pewien ale chyba tak to jest.
-
No Panowie prawie to mamy..;)
-
Gustaw nie wiem jak to jest, myślę że wynika to z tego ze każda z tych sekcji jest obsługiwana przez inne kości.
Nie mam (jeszcze) dysku NAS więc nie mogę się wypowiedzieć.
Mnie zachwycił ten streamer i to co o nim napisali w reckach.
Przymierzałem się do niego wcześniej, a recenzje tylko potwierdziły mój wybór.
Przekonało mnie to z zał. i mogę poniekąd potwierdzić , a gra to w zestawie z mojego profilu.
-
Ja bym się jeszcze pokusił o sprawdzenie routera. Napisałeś, że to Linksys ale nie podałeś więcej informacji na temat modelu ani firmware'u. Sprawdzałeś jak gra SM6 z innym routerem? Ewentualnie jeśli nie masz takiej możliwości, to chociaż porównaj jaki wpływ na brzmienie ma wyłączenie niepotrzebnych usług lub (to w ostateczności) wyłączenie dostępu do internetu - fizyczne poprzez wypięcie kabelka sieciowego lub w konfiguracji routera. Powinno to zmniejszyć obciążenie routera. Protokół TCP/IP co prawda ma mechanizmy kontroli przesyłu, jednak może się okazać, że ponowienia transmisji zagubionych pakietów negatywnie wpływają na brzmienie.
Przychodzi mi jeszcze jedno do głowy: nie wiem, czy SM6 obsługuje IPv6- ale jeśli tak ciekawe jak przejście z IPv4 na IPv6 może zmienić dźwięk.
-
Linksys ea6400, przewód IPv6
-
No i jak? Czy testowałeś moje sugestie?