Audiohobby.pl
Audio => Ogólnie o audio => Wątek zaczęty przez: lancaster w 10-02-2014, 12:33
-
Witajcie
Wątek zainspirowany dynamizmem życia forumowego :-) W Pogaduchach mozna poczytac opinie osob ktore zmienily zdanie na temat istnienia zakladki audiovoodoosceptycyzm.
Na dzien dzisiejszy pojawiaja sie glosy ze brakuje teraz na forumtego typu wypowiedzi, wszystko jest grzeczne, wrecz nudne. Z mojego pkt widzenia no problem, a nawet lepiej jest niz poprzednio bo nie mam zawracania glowy jako moderator - za co dziekuje kolegom ktorzy obecnie zajmuja sie tym uwazam niewdziecznym zadaniem.
W kazdym razie apropos powyzszego chciałbym zadac pytanie :
Czy/jak Waszym zdaniem mozna wrocic do wiekszej dozy adrenaliny ? Czy tez odczuwacie takie potrzeby na forum ?
Mile widziane jakiekolwiek inne pomysly, ktrych nie wzialem pod uwage. Temat typowo do pogadania, bez żadnej tezy z mojej strony. Prywatnie jak pisałem wole sytuacje obecna niz wczesniejsza. Pisze jak zwykle i to co zwykle, nie czuje zadnych upierdliwosci czy przynudzania.
sorki za stworzenie watku w stereo, jesli moderator przeniesie w Pogaduchy nie mam najmniejszych pretensji, prośba tylko z mojej strony aby dyskusjka miała okazje powisiec w stereo ze 3 dni tak by mogly ja przeczytac i ew. wypowiedzic sie osoby ktore sa stalymi bywalcami na forum.
Pozdrowienia
-
Mnie podoba się jak jest, bardziej merytorycznie z oftopami w granicach rozsądku i niemal bez wycieczek personalnych. Same tematy, voodu czy nie, nie mają takiego znaczenia albowiem z kulturą można pogadać o wszystkim.
-
Podpisuję się pod zdaniem asmagusa. Do tego jeszcze dodam, że dla mnie nie jest nudno tylko bardzo ciekawie. Czytam wszystko, w szczególności słuchawki.
-
Dodam, że dalej brakuje wskazywanych już funkcjonalności jak np. wstawianie zdjęć w tekście.
-
>> w.luczynski, 2014-02-10 13:00:45
Podpisuję się pod zdaniem asmagusa. Do tego jeszcze dodam, że dla mnie nie jest nudno tylko bardzo ciekawie."
:-))
Od razu podnoszę ręce do góry tłumacząc, iż mój wpis popełniony w chwili słabości/szczerości (w pogaduchach nawiasem mówiąc) można było zbyć zwykłym wzruszeniem ramion. Przecież widać gołym okiem, iż sytuację w której forum zmienia się w miejsce czystej, stuprocentowej wymiany audiofilskich doświadczeń i poglądów akceptuje zdecydowana większość obecnie piszących.
No, ostatecznie o to chodziło !
Chłopaki mogą spokojnie porównywać LCD 7 do LCD 8, dyskutować o sensowności wymiany nausznikowego kabla i spierać się o to, które z słuchawek Wiktora to niedościgniony top.
O take forum walczyliśmy ! :-)
Ja osobiście dziękuję za Fallowa (zwłaszcza w sytuacjach kiedy jest bardziej sceptykiem niż audiofilem), Hitlera vel Stalina, i całą resztę elementu antyaudiofilskiego - nawróconego i jak ja zblazowanego. :-)
---------------------
A tak w ogóle wszystko jest perfect i ten wątek to inicjatywa odadministratorska.
Pardon, co złego to nie ja ;-)
P.S.
Wątek "audiovoodoosceptycyzm" mógłby zagwarantować pewną równowagę, świeże powietrze i koloryt potrzebny do tego by wchodząc na audiohobby ostatecznie z nudów nie zdechnąć.
Ale - decydują potrzeby i odczucia większości ! To oczywista oczywistość :-)
-
Dla osób które chca pisać i czytać o audio napewno nie jest nudno.
Moim zdaniem teraz jest super i wogóle mi nie brakuje tej super rozrywki która tak niektórych podniecał i sprawiała że na forum nie było "nudno".
-
Jestem za cywilizowanymi sposobami sekowania adwersarzy, rozpruwaniem im wnętrzności oraz publicznego wystawiania obciętych audiofilskich głów, wbitych na forumowych dzidach.
-
>> lancaster, 2014-02-10 12:20:59
> moze i sa "flaki z olejem" ale wynika to z tego ze od dluzszego czasu nikt nikomu do paszczy nie skacze za odmienne opinie
być może po części dlatego, że zniknęło sporo osób z "odmiennymi opiniami"
ein forum, ein .......
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"Po 2 godzinach sam niemal dałem się przekonać tym naukowcom, byli bardzo wiarygodni. Na szczęście mam inne poglądy". - prof. K. Kik
"To przekracza moją wyobraźnię". - S. Chandrasekhar, laureat Nobla, zwolennik teorii, wg. której cała materia Wszechświata miała swój początek w nieskończenie małym punkcie
-
Ja to "spłętujem" w ten sposób:
-
Są tematy merytoryczne i nie widzę problemu aby i w nich od czasu do czasu podniosło się ciśnienie byle bez ad personalnych nawalanek
Poza tym pogaduchy są wiec można szaleć jeśli ktoś ma tam ochotę .
Wszystko czytelne jest ok.
-
>> magus, 2014-02-10 14:22:08
(...)
być może po części dlatego, że zniknęło sporo osób z "odmiennymi opiniami" (...)
To akurat niepowetowana strata, chciałbym by na forum znów pisał Piotr Ryka czy np. z innego obozu, Roland. Ich pokojowe współistnienie na jednym forum nie jest wcale wykluczone.
-
Nie rozumiem. Jaka strata? Jak sobie chcesz poczytać wymienione i niewymienione osoby, a nawet z nimi porozmawiać, to nic Ci nie pozostaje poza wpisaniem w przeglądarkę odpowiedniego, URLa.
Ja na Audiohobby wchodzę w celach widocznych dla "współwchodzących" i z tego pewnie powodu nie zauważyłem, że mi czegoś brakuje, bo dla mnie brakiem by było zniknięcie (z Internetu), ale nie przeprowadzka lub brak odwiedzin w jednym miejscu przez kogoś. Ogólnie temat bez sensu, do Pogaduch jeśli ktoś już musi plotkować lub wspominać tych, którzy nie odeszli.
-
Szkoda, że trochę osób się obraziło/znikło z forum... na serio szkoda, ale tak jak jest w wątkach tematycznych o wiele bardziej mi odpowiada. Bardzo szybko znikają posty, w których atakuje się personalnie innych forumowiczów. Ucinane są bardzo szybko jatki w stylu audiostereo... super!
Dla mnie podniósł się zdecydowanie poziom Audiohobby.
-
Również preferuję obecny trend/porządek na forum. Od pewnego czasu jest bardziej merytorycznie i "na temat" co mi osobiście bardzo odpowiada. Jedynie czego brakuje trochę "rozluźniania" atmosfery ze strony Gustawa ;)
-
Taaak. Obecny kształt forum IMO zmierza w stronę "kącika wzajemnej adoracji". Taki styl służy jedynie temu by utwierdzić się we własnych przekonaniach, poklepać się po plecach a nie temu by otworzyć się na nową wiedzę czy poglądy. Forum przestaje być miejscem dyskusji a zaczyna być blogiem jedynie słusznych poglądów audiofilskich.
Mnie to średnio pasuje. Zaczyna być po prostu nieciekawie. Zamiast dyskusji będzie się przytaczać marketingowy bełkot producenta, ku jego nieopisanej radości.
Forum audiohobby.pl A.D. 2030
Wątek: "Co sądzicie o AKG K8812?"
User1: Super
User2: Wybitne
User3: Są lepsze od ideału!
User4: deklasują wszystko inne. Nie da się zrobić lepszych.
User5: Graja świetnie z byle czego. Pełen realizm odsłuchu.
User6: Te dwa pierdyliony złotych to śmieszna cena! Są warte 10 razy tyle!
(...)
UserN: Zajebiste. Brawo, brawo, brawo... I jaka wygoda!
itd.
-
-
Ostatnio z braku czasu na forum zaglądam bardzo rzadko. Bardzo cieszy mnie, że od razu widać co się dzieje, co nowego w tematach itd. Dawniej po każdej dłuższej przerwie musiałem każdorazowo przerzucać tony postów wstecz w poszukiwaniu momentów, w których urywał się wątek właściwy. Non stop te same wpisy w wykonaniu tych samych osób i te same kłótnie zmierzające donikąd. To były właśnie flaki z olejem, nudne i nieczytelne, czytanie forum w poszukiwaniu jakichkolwiek informacji było stratą czasu i nic więcej. Teraz wygląda to tak, że wpisuje audiohobby.pl i czytam o audio, a nie bełkot pseudo-psychologów.
Jeżeli ktoś uważa, że taka sytuacja nie jest zdrowa to ja go nie rozumiem :-) To przecież forum tematyczne, a nie czat. Jeśli ktoś jest fanem wspinaczek górskich to nie zarejestruje się przecież na portalu o tematyce żeglarskiej.
-
Siłą tego forum zawsze był przede wszystkim spory dystans userów do zjawiska, kóremu na imię audiofilizm.
Ja w sumie nie widzę problemu by się tu kolektywnie pomieścić. Ale jeśli zdeklarowani audiofachowcy uznają, że tylko formuła rasowego nudziarstwa (kable, daci, ampy) jest tu do zaakceptownia, to kilka, co bardziej zdystansowanych osób zostanie w końcu na aucie.
:-)
Tak to mniej więcej wygląda.
-
>> -Pawel-, 2014-02-13 09:23:22
Jeśli ktoś jest fanem wspinaczek górskich to nie zarejestruje się przecież na portalu o tematyce żeglarskiej.
A dlaczego nie? Niech poszerza horyzonty i dowie się, że lina nie służy tylko do wiszenia przy ścianie ale też do wciągania żagla na maszt :-)
Jam mam wrażenie ciągłego mieszania w tym samym garnku, tej samej zupy, przez tych samych kucharzy.
Pozytywem jest, że łapy dystrybutorów tutaj nie sięgają i faktycznie forum jest niezależne. To dużo ale w pozostałych kwestiach niczym nie różnimy się od innych a po ostatnich zmianach nie widzę masowego przypływu świeżej krwi i dynamizmu. To miało być forum dyskusyjne a nie forum wzajemnego poklepywania się po plecach.
Pomimo tego, że miałem z nimi gigantyczne starcia napiszę tak:
Brakuje tutaj XYZ-ta i Atoposa aby Wami/nami trochę od czasu do czasu wstrząsnął. Brakuje też upierdliwych wpisów Rolanda. Jaaaaasne, że to wszystko przeszkadzało i było denerwujące ale chociaż czasami chciało się przy tym zastanowić "a może facet faktycznie ma rację". Innymi słowy wkór.ające ale chociaż twórcze.
Kiedy skończę 90-lat, testosteron zbliży się do zera a uwiąd starczy będzie jeszcze bardzie starczy, to z pewnością też przyłączę się to tych który są zadowoleni z tej nudnej jak flaki z olejem audiofilskie sielanki.
-
>> A.H., 2014-02-13 09:57:20
A dlaczego nie? Niech poszerza horyzonty i dowie się, że lina nie służy tylko do wiszenia przy ścianie ale też do wciągania żagla na maszt :-)
A może zacznie wmawiać innym, że tracą czas na żagle zamiast pójść w góry? To jest właśnie ta upierdliwość.
Panowie, nie spodziewajmy się tłumów walących drzwiami i oknami, to nadal bardzo niszowe zainteresowania, a od "emetrójek" i pchełek mamy konkurencyjne forum, wiec tutaj zawsze będzie trafiać niewielki odsetek zainteresowanych w temacie.
-
>> -Pawel-, 2014-02-13 09:23:22
Ostatnio z braku czasu na forum zaglądam bardzo rzadko. Bardzo cieszy mnie, że od razu widać co się dzieje, co nowego w tematach itd. Dawniej po każdej dłuższej przerwie musiałem każdorazowo przerzucać tony postów wstecz w poszukiwaniu momentów, w których urywał się wątek właściwy (...)Teraz wygląda to tak, że wpisuje audiohobby.pl i czytam o audio, a nie bełkot pseudo-psychologów."
Rozumiem, że trudno będzie Ci przyjąć do wiadomości, że są stali userzy na forum, którzy od jakiegoś czasu próbują sfokusować swoją uwagę na czymś ciekawym przebijając się przez te wszystkie tasiemcowe opowieści o tym jak to kolejna edycja słuchawek dystansuje poprzednią o 13,57 % tudzież które kable spowodują że ów dystans wzrośnie do 16,99 % :-)
Wszystko jest kwestią oczekiwań :-)
Z drugiej strony, to jest audiofilskie forum dla audiofili. Jako zwolennik "porządku" powinieneś to Paweł napisać wprost.
No ale wtedy ja pewnie odpowiem, że nie wiem jakim k...a cudem piszę tu od tylu lat. ;-)))
-
Maxie drogi, na początku trzeba postawić pytanie kim jest ten cały "audiofil"? Bo wydaje mi się, że dla każdego to pojęcie może oznaczać coś zupełnie innego ;-) Ja swój dystans mam odpowiedni dla siebie i nikt nie musi mi usilnie wyznaczać granic, nie jesteśmy w przedszkolu. Od dwóch lat używam z satysfakcją tego samego systemu, pobocznie przerzuciłem dosłownie garstkę sprzętu z czystej ciekawości (czy można jeszcze w kontekście audiofilii używać pojęcia "pasja"?). Jeżeli zechcę sobie poczytać o wiadomych problemach wiadomych osób mogę, jak słusznie Majkel stwierdził, wpisać w przeglądarkę wiadomy adres, ot cała magia. Istnieje subtelna różnica pomiędzy wyrażaniem poglądów, a ich narzucaniem i na tym uważam opiera się cała logika działania tego forum.
-
Pawle najdroższy, w największym skrócie rzeczywiście chodzi o to byśmy się tu wszyscy pomieścili, tolerowali i uznawali prawo do odmiennych poglądów. Nikt Ci nie chce niczego wyznaczać, wmawiać ani sugerować. Niechże każdy będzie w tym miejscu sobą. Choć.... zacytuję Twój wpis z 24 grudnia:
"Zgadzam się z większością Twoich spostrzeżeń. Dodam tylko, że eksperymentalnie bawiłem się kiedyś generatorem sinusa w E-MU 1212m. Jechałem z częstotliwością w miarę płynnie do samej góry i w GS1000 pojawiało się "ukłucie" na przełomie 8 i 9 kHz. Wygładziłem tą górkę korektorem parametrycznym i znaczna część sybilantów z nagrań zniknęła. Inna sprawa to zjawisko, o którym kiedyś pisał Majkel. GS1000 odwracają fazę w tym właśnie miejscu co powoduje bardziej nienaturalny odbiór ludzkiego głosu, co nawet po "wygładzeniu" charki jest słyszalne. Nie pamiętam już jak się do tych wykresów dogrzebać, ale wiem, że też był na to jakiś parametr :)
Pamiętam też, że w customowych 2-way pro była górka zarówno w okolicach 3.5-4.5kHz, jak i na 9 z kawałkiem, do tego dochodziło kręcenie fazą na zwrotnicy. Dopiero wygładzenie tych dwóch miejsc zredukowało syczenie, chociaż zbytnie wycinanie górnej średnicy powodowało zamulenie. Westone 4 mają bardzo wycofaną górną średnicę, ale jak się wsłuchać to wraz sybilują na 8.5kHz. W tej chwili mam wycięte 8.5kHz (w wąskim zakresie) oraz podbite 4kHz (w szerszym) - w rezultacie grają czyściej i nie kaleczą przy głośnym słuchaniu."
Wybacz ową retrospekcję, ale bez "wyznaczania granic" tudzież zastanawiania się kim jest a kim nie jest "audiofil", jakoś tak utkwiło mi w pamięci co zaprzątało Twoją uwagę w wigilijne popołudnie ;-))
No offence !
Kowalczyk złoootaaaa !!
-
>> Max, 2014-02-13 11:54:18
Pawle najdroższy, w największym skrócie rzeczywiście chodzi o to byśmy się tu wszyscy pomieścili, tolerowali i uznawali prawo do odmiennych poglądów. Nikt Ci nie chce niczego wyznaczać, wmawiać ani sugerować. Niechże każdy będzie w tym miejscu sobą.
Ale czyż tak w tej chwili nie jest? Jeśli zauważasz na forum jakikolwiek brak tolerancji - opisz problem, a znajdziemy na pewno jakieś rozwiązanie dobre dla wszystkich użytkowników, a nie tylko wybranych jednostek nie koniecznie zainteresowanych w temacie.
Co do tego niżej to cóż... Nie jestem katolikiem (święta traktuję jedynie w kontekście rodzinnych/kulturalnych tradycji) i każdy temat zaprzątający moją głowę w te dni, który będzie odmienny od duchowego przeżywania tego czasu, jest dla mnie odpowiedni i naturalny. Jeśli zechcesz to w najbliższe święta możemy porozmawiać o wędkarstwie, fizyce atomowej, komputerach, muzyce bądź DAC\'ach, cokolwiek i niekoniecznie na tym forum ;-)
-
*odmienny od duchowego przeżywania tego czasu - w kontekście wiary katolickiej oczywiście.
-
Obchodzicie wigilię jakoś tak przed Świętami i śpiewacie Podmaskownyje Wiecziera???
-
Do kogo kierujesz to pytanie? Większość mojej rodziny to katolicy, ja natomiast nie identyfikuję się z żadną mitologią ani wyznaniem.
-
>>Paweł,
Nie ma obecnie żadnego problemu na forum, ani nie zauważyłem braku tolerancji. Nie żartuj.
Po prostu trochę jak rozkapryszone dziecko zauważyłem, że forum robi się mało dla mnie strawne (wspomniane już audiofilskie "flaki z olejem")
Można to było zbyć milczeniem, ale Gustaw a następnie Lancaster pociągnęli kwestię.
Być może niepotrzebnie.
Jeśli chodzi o Twój nieco bełkotliwy wpis z 24.12, zakładam, że jedynie rasowa głowa audiofilska może sobie takimi kwestiami głowę zaprzątać. Podziwiam i gratuluję. Dysonans estetyczny był dla mnie akurat w wigilię na tyle spory, że sobie ową sytuację zapamiętałem.
W najbliższą wigilię, ja katolik, na pewno będę wszystkim życzył wszystkiego najlepszego i czem prędzej spier...ał do żony i dzieci. W wigilię (po pracy) i w święta nie będziesz miał szans na to by ze mną na forum dyskutować. ;-)
W każdy inny czas jestem do dyspozycji. :-)
-
>> -Pawel-, 2014-02-13 12:31:22
Do kogo kierujesz to pytanie? Większość mojej rodziny to katolicy, ja natomiast nie identyfikuję się z żadną mitologią ani wyznaniem."
Jak się czyta cytowany wyżej wpis z 24.12 to można mieć wątpliwości...
;-)))
-
Odpowiadasz na wpis
Jak się czyta cytowany wyżej wpis z 24.12 to można mieć wątpliwości...
;-)))
Wątpliwości miałem tylko co do podmiotu pytania Almagry - "wy".
Widzisz Max, szanuję Twoje poglądy i nie będę Ci zawracał w takim razie głowy w święta , spędzaj ten czas w sposób jaki uważasz za słuszny. Nie powinno Cię też martwić, że ja w tym czasie mogę być myślami zupełnie gdzie indziej i nie musi to być wcale audio, mam jeszcze inne zainteresowania ;-) Wieczorem oczywiście z konieczności popatrzę na choinkę i zjem smaczną rybkę. Tyle w temacie.
PS Jak Gustaw będzie trzymał poziom to wcale nie musi być nudno ;-) Może tylko nie zawsze temat hibernacji powinien lądować w pogaduchach, ale to się z czasem myślę dopracuje.
-
"zakładam, że jedynie rasowa głowa audiofilska może sobie takimi kwestiami głowę zaprzątać."
Kończąc temat, ten bełkotliwy opis wyszedł taki bełkotliwy ponieważ dotyczył czasów kiedy to amatorsko zajmowałem się realizacją nagrań (miksery, korektory, DSP i te sprawy), stąd ten bełkot ;-) Ten tak nielubiany "audiofil" (wg wikipedii) pewnie przełączałby IC za tryliony, ja natomiast o zgrozo użyłem DSP i jeszcze mi się spodobało :/
-
Postanowiłem nie pisać o słuchawkach w czasie Ramadanu.
Czy wątki dla ludzi o mocnych nerwach przewidują takie tematy jak pirotechnika, budowa nowoczesnych zapalników czasowych oraz metodyka nauczania dywersji na tyłach wroga (kolego Almagra, tylko bez skojarzeń proszę)?
-
ciekawe co przyniesie rok 2014...
-
Nieważne co przyniesie, oby można było się przy tym rozerwać.
-
>> -Pawel-, 2014-02-13 13:09:32
Widzisz Max, szanuję Twoje poglądy i nie będę Ci zawracał w takim razie głowy w święta"
Postawiłeś kwestię "kim jest ten cały audiofil", no to wkleiłem Twój wpis, bo po mojemu, subiektywnie, właśnie ktoś, kto traci czas na takie.... ciekawe rzeczy.
Spokojnie, święta nie mają tu nic do rzeczy, choć akurat wigilia spowodowała, że wpis mi się zapamiętał taki wyraźny i kontrastowy. :-)
Nie obchodzisz, nie przeżywasz- mnie nic do tego.
W tym wątku postawiono tezę, że niektórzy userzy dostają duszności w konsekwencji tej grzecznej i po audiofilsku jałowej atmosfery. Tobie ona pasuje, a kto inny dostaje wysypki. Napisałeś, że nie rozumiesz a to przecież bardzo proste. Po prostu piszemy i czytamy co innego.
A forum sobie i tak podryfuje tam gdzie poprowadzi je większość, więc chyba jednak warto już wątek wrzucić w pogaduchy bo i tak nic z niego nie wynika.
-
>> Max, 2014-02-13 15:21:05
Postawiłeś kwestię "kim jest ten cały audiofil", no to wkleiłem Twój wpis, bo po mojemu, subiektywnie, właśnie ktoś, kto traci czas na takie.... ciekawe rzeczy.
Jeśli uważasz, że korektory parametryczne, czy rozwiązania studyjne do pracy nad cyfrową obróbką dźwięku są czysto audiofilskie to chyba czytamy różne fora :) A czy tracę czas? No owszem, mogłem uznać po "audiofilsku", że charakterystyka dźwięku jest rzeczą niezmienną i zakupić 10 par innych słuchawek plus komplet tytanowych interkonnektów dla osiągnięcia innej korekcji dźwięku. Max, ja na poziomie voodoo zabobonów nie funkcjonuję, wcale też nie każę nikomu pracować z sinusem aby sam się przekonał o pewnych rzeczach, każdy żongluje czym chcę, czy to soft, czy kabelki ;-)
-
>> -Pawel-, 2014-02-13 15:33:21
Max, ja na poziomie voodoo zabobonów nie funkcjonuję, wcale też nie każę nikomu pracować z sinusem aby sam się przekonał o pewnych rzeczach, każdy żongluje czym chcę, czy to soft, czy kabelki ;-)"
Ja preferuję żonglerkę płytami cd. Ta mi całkowicie wystarcza.
-
>> Max, 2014-02-13 16:09:45
(...)
Ja preferuję żonglerkę płytami cd. Ta mi całkowicie wystarcza.
(...)
I właśnie dlatego polujesz już na AKG K812 ;)
-
>> asmagus, 2014-02-13 16:37:39
I właśnie dlatego polujesz już na AKG K812 ;) "
No. Dokładnie tak samo jak na E12, gdzieś od października.
Generalnie, ten mój zapał słuchawkowego gadżeciarza jest już kompletnie słomiany.
-
Nie kupuję tej linii obrony :-)
-
Jak to bylo...Klamstwo powtarzane x razy staje sie prawda? ;-))
-
Ależ ja bym wolal chcieć, pragnąć, oczekiwać nowego wykwintu ! :-)
A tu nic, nie czuje już żadnej podniety.
Te audiofilskie resztki we mnie zdychają :-)
-
Chcesz chciec, ale nie chcesz?
Wiesz, chyba Cie rozumiem :-) Fajnie bylo kiedys byc na fali spedzajac noce na czytaniu ton postow i przezywac kolejne WOW, nie mowiac o oczekiwaniach na kuriera z nowymi zabawkami :> Teraz tak powoli i bez wiekszych emocji, bo nie da sie emocjonowac tymi 5% wzrostu czy spadku. Wszystko juz z grubsza bylo, a dzwiek zmienia sie bardziej w zaleznosci od nastroju niz pradu w gniazdku, kasa znajduje inne lokaty... Dokad zmierzasz? Audiofilu! ;-)
-
One są jak feniks ... odrodzą się.
Audiofilizm graficznie przedstawiony przypiera postać sinusoidy :-)
-
Ciezko sie emocjonowac wejsciem w posiadanie referencyjnych sluchawek, skoro teraz na rynku sa tylko takie, mamy bowiem istny zalew tego typu konstrukcji (i to w coraz krotszych odstepach czasowych), schodzi wiec z czlowieka i zaczyna mu z wolna powiewac kto i co wypuscil. Przynajmniej na mnie juz ta magia nowego modelu nie dziala, jak to bylo jeszcze 8-10 lat wstecz, w zasadzie, to prognoza pogody na dzien jutrzejszy wywiera wieksze wrazenie ;\'))
-
>> -Pawel-, 2014-02-13 17:18:04
Chcesz chciec, ale nie chcesz?
Wiesz, chyba Cie rozumiem :-)"
Czego Ty znowu chłopie nie rozumiesz ? ;-)
Moja żona ma w specjalnej szafie garderoby X par butów na wszystkie okazje. Pomimo tego, że samych kozaków jest tam tyle, że do końca życia pewnie by wystarczyło, zakup każdej kolejnej pary jara ją tak samo mocno. :-)
No więc do niedawna przyjemność sprawiała mi zabawa w kupowanie nauszników. Na ogół błyskawicznie okazywało się, że do słuchania muzy to one się za bardzo nie nadają, a ja na co dzień i tak wracałem do starych kapci typu DT 770 czy T70, ale człowiek, zanim sprzedał, trochę się jak dziecko pobawił. I to było sympatyczne. I w tym sensie fajnie byłoby jeszcze czasem chcieć... :-))
Dziś z przyzwyczajenia robię plany, że sobie to czy tamto sprowadzę, ale jak przychodzi co do czego, nawet mi się podzwonić czy też w necie zamówić nie chce... Dupa, zdechło i tyle. :-) Kapewu ?
-
@Pastwa, cos w tym jest, jakos mocno spowszednialy te hajendy w ostatnich dniach.
@Max, czytaj uwaznie ;-) Gdybym napisal, ze nie rozumiem to moj post bylby calosciowo co najmniej nielogiczny :-)
-
W zasadzie to napisalismy niemalze to samo, tez tesknie za tymi czasami i z niecierpliwoscia czekam az Grado wypusci nowego flagowca. Moze akurat cos drgnie? ;-)
-
>> -Pawel-, 2014-02-13 18:23:14
@Max, czytaj uwaznie ;-) Gdybym napisal, ze nie rozumiem to moj post bylby calosciowo co najmniej nielogiczny :-)"
Ja ciągle w pracy.
Zamówienia, telefony, towar. I jeszcze forum musze obsłużyć. ;-)
-
Luzik ;-)
-
>> -Pawel-, 2014-02-13 18:26:30
W zasadzie to napisalismy niemalze to samo, tez tesknie za tymi czasami i z niecierpliwoscia czekam az Grado wypusci nowego flagowca. Moze akurat cos drgnie? ;-)"
Na Grado ? :-) No w sumie czemu nie, ale w skorupie Staxa ;-)
Ja, tak zupełnie serio, chciałbym kupić bardzo wygodne słuchawki, których bez jakiegokolwiek dyskomfortu mógłbym używać przez wiele godzin. GS 1000 może i są super lekkie i naprawdę wygodne, ale się do łóżka nie nadają. Zrobiłbym z nich miazgę w tydzień. :-)
No więc ultrawygodne, łatwe do napędzenia (najlepiej niech grają z byle czego), koniecznie wzorcowo przejrzyste.
I przestaje nawet czytać o nausznikach :-)
Cena nie gra roli :-))
-
>> Max, 2014-02-13 18:39:58
a, tak zupełnie serio, chciałbym kupić bardzo wygodne słuchawki, których bez jakiegokolwiek dyskomfortu mógłbym używać przez wiele godzin.
Powinny się sprawdzić.