Audiohobby.pl
Audio => DIY => Wątek zaczęty przez: cin157 w 19-03-2013, 18:57
-
Witam!
Mam coś na nie MOSFETach, ale równie dobre i proste -bo w końcu nie jest to układ przeciwsobny mocy i taki który zawsze nie daje dobrze działać głośnikom i słuchawkom i w końcu jest to tylko wspaniała i czysto-klasyczna kl.A.
No to szturmujcie moje własne projekty i nie wolno bezmyślnie mówić że są tylko takie że inne nie mogą być i są również i takie dobre.
Na tyle obliczonych mną schematów, setki ich było, to może i się gdzie nie gdzie mylę -ale nie znaczy to że w całości to się do niczego nadaje. Zrób posiedź nad tym i się pochwal, bo ja swoje rysunki własne gotowych projektów już pokazałem.
-
Ponad 30 elektrolitów w torze sygnałowym,gratulacje cin...Zagra jak orkiestra świątecznej pomocy.
-
>> almagra, 2013-03-19 19:46:01
>Ponad 30 elektrolitów w torze sygnałowym,gratulacje cin...Zagra jak orkiestra świątecznej pomocy.
W sumie masz rację. Nawet nie próbowałbym tego modelować z parametrami pasożytniczymi ;-)
-
Właśnie pasożytnictwa w samym układzie jest mało i też zależy ono od dokładności połączeń, ekranów, i złożonych kondensatorów.
Ciekawią mnie te połączenia o których w szkołach nic było mówione i niby to jest proste i nie proste: w którym miejscu punktu węzłowego podłączyć druty, bo daleko nie można tego rozpatrywać jako punkt o jednym potencjale, skoro od tego w wielkim stopniu zależy czy układ będzie się wzbudzał -jest to proste tylko że trzeba to wiedzieć lub się dowiedzieć i wcześniej nie jeden przykład podałem jak się to robi.
Te wskaźniki wysterowania są proste i konieczne i poco stosować inne, skoro jeden wskazuje połowę amplitudy, a drugi maksymalną.
-
Na samym początku pisałem że nie wszystko jest źle i to prawda, ale projektując dobre rzeczy to czasem traci się dobry wzrok i dobrą głowę. Ale od czego Wy Jesteście jeśli są to tylko drobne usterki w schemacie i np. nie dodałem jednego wejściowego rezystora polaryzacji, bo bez niego wzmacniacz się w ogóle nie wysteruje i tylko go praktycznie dobrać i z pewnością będzie mieć większą wartość jak rezsto1.4M, który też trzeba obrać, aby oba miały tak samo dużą wartość i wzmacniacz wysterował się na połowę napięcia, ale uwzględniając i inne punty pracy tranzystorów, czyli w takim czymś jest trochę regulacji.
-
Piszę prawdę: czy jeden pieprzony lub niepieprzony Japończyk lub Polak podał ludziom taki profesjonalnie dobry wzmacniacz napięciowy? -NIE!
A może to zrobił Wasz ekspert lub Profesor audio techniki? -NIE! bo są to proste rzeczy i kto ma swój własny biznes TV lub Nagrania to robi sobie własne rzeczy, lub oblewa i kupuje gotowe i drogie i nie najlepsze rzeczy.
No to można powiedzieć Beeeee! z pewnością tak i jest to tylko wina cenzury i otępiania ludzi.
Nuuuu! jak muuuu! -coś się dla ludzi ocieliło, to tera jest dobrze i proste bo gotowe.
-
Ha ha ha! hasła są silniejsze od ludzi i może dopiero teraz są dobre fazy sprzężeń zwrotnych.
-
Nie same kondensatory grają ale tranzystory i nimi po to zadbałem aby kto się zna miał bardzo czysty wzmacniacz.
Musiałem zobaczyć na fazy sprzężenia zwrotnego i myślę że teraz już niema błędów i rzeczywiście takie coś zagra komuś jak trzeba. W projektowaniu takich rzeczy podałem też źródło jakości w projektowaniu i są to pomiary czystych audio tranzystorów.
-
Przyznać należy,że pomysł z tym pomiarem dynamicznym jest bardzo dobry.Skąd pochodzi układ testerka?
-
Niestety pomysł ze sprzężeniami elektrolitami międzystopniowymi we wzmacniaczu jest dyskfalifikujący na wstępie.I nie przekonuj,że jest inaczej bo trzeba być kompletnie głuchym żeby tego nie słyszeć.Ty w ogóle odsłuchujesz dla porównania te układy np.taki z elektrolitami i taki bez,czy nie?Bo może nie jesteś świadom jak wielką poprawę czyni wypieprzenie elektrolitów z toru?
-
Podałem rozbudowany stopień wzmacniacza słuchawkowego bez kondensatorów sprzęgających i jeśli tylko stosuje je dla zasilania i uziemiania emiterów lub pułapek napięcia i to dużymi pojemnościami to nie wnosi to zniekształceń i w dużym stopniu zależy to właśnie od odpowiednio dużej pojemności i właściwego odcięcia potencjału napięcia stałego od sygnału. Dodatkowo jeśli są stosowane złożone kondensatory, to nie liczy się ich indukcyjność okładzin i rezystancja czynna i w szerszym pasmie działania mają lepsze parametry.
Dziwne jest to wkładanie głupot ludziom co do stosowania kondensatorów, jeśli ich schematy układów są do niczego, a te znane na forach schematy to w ogóle wszystkie są do niczego, bo ludzie do tej pory nie wiedzą do czego służą czyste audio tranzystory i nigdy je przedtem mierzyli. A co do układu pomiarowego to jest mną praktycznie zrobiony, bo w książkach tak prostej i dobrej rzeczy ludziom nie pokażą -bo się samemu wszystko dobrze wie i jakie dobre tranzystory produkują firmy.
Podałem do edycji te wcześniejsze wszystkie moje odpowiedzi, ze względu na zaśmiecenie i mnie pieprzenie, abym od razu dobrze tego nie podał i wyraźnie hasła mi w tym przeszkadzały.
Jeśli mimo wszystko dobrze dobrałem fazy sprzężeń zwrotnych to układy dla łatwego osiągnięcia jakości są doskonale dobre i rzeczywiście nie trzeba jest stosować tranzystorów MOSFET.
-
Dla dobrania pojemności kondensatorów, ze względu na ich pośrednictwo w obciążeniu stopni wzmocnienia, stosuje swój praktyczny wzór, sprawdzony na oscyloskopie i w taki sposób aby tylko jeszcze był zarys sygnału prostokątnego dla najniższej częstotliwości pasma akustycznego: 6.7/:XHz x R=[farad]. To XHz to jest nie tylko najniższe pasmo i jakie się chce, ale i można to robić dla kondensatorów uziemiających i zasilających w układzie, przyjmując XHz= np.5Hz, R jest wypadkową rezystancją obciążenia -dla pośredniczącego w niej pojemności kondensatora.
Często przyjmuję dolne pasmo jako 45Hz.
-
Mam jeszcze dwa rodzaje schematów: jeden dla dużego chłodzenia na tranzystorach MOSFET a drugi typ to normalne wzmacniacze mocy obliczone dla słuchawek i te ostatnie nie grzeją się i nie pobierają stałej mocy i mogą nawet zasilać małe głośniki IPOD o rezystancji Rg=8R każdy. Bardzo łatwo jest dokładnie dobrać tr.BD355/354 i jak na tak wysoką klasę Hi Fi nie były takie drogie.
-
Podsumuję trochę te wszystkie rysunki i dla chętnych podałem jedynie prosty i dobry wzmacniacz słuchawkowy P1.25W16R, zaledwie na paru polskich tranzystorach, a resztę jest bez problemu łatwo dostępnych.
Czy tak dobrą rzecz i prostą nie można było wcześniej kimś innym podać? Właśnie tr.ST 2N3055 w tym zastosowaniu są stabilnej i wysokiej klasy i jaką małą mają pojemność wejściową Ceb=340pF. Można się śmiać hi hi hi aby nawet ludzi na takie coś nie było stać i tylko jakąś lipę szukają po nic i na nic.
-
Powracam do pieca kl.A P1.25W16R, który pobiera moc taką jak jeden kanał lampowego wzmacniacza -to i tak lepiej bo pokrywa to moc stereo tranzystor konstrukcji. Piec jest piecem i trochę zmniejszyłem napięcie zasilania tr.mocy 2N3055, ze względu na ich lepszą pracę w tym zakresie napięcia zasilającego 2x22V i tego też nie można zmieniać.
-
Odwrotne myślenie podczas obliczeń zdarza się dosyć często i są to takie pokaleczone głowy. Podam dokładnie dzielnik napięcia dla wzm.różnicowego i jest 2.13k/2.37k a nie 2.11k/2.4k.
-
Przepraszam,ponowię pytanie.Cin,czy ty używasz w ogóle słuchu do oceny wzmacniaczy audio,czy polegasz na woltomierzu?
-
Nienawidzę tego wszystkiego śmiecia co Podajecie ludziom i też produkuje to wszystko takie produkują audio biznesy. Powiedziałbym Wam teraz naaaa, bo nikt podaje prawidłowe schematy -to Wasze śmiecie za dokładnie jest słychać tym wzmacniaczem i jak głupie dobrze nie zasilacie dobrych układów.
-
Jacy My?Co My podajemy ludziom,czego Ty tak nienawidzisz?Jestem pewno jednym jedynym,który w ogóle analizuje te schematy...
-
Ja almagra nie opublikowałem tu,ani nigdzie indziej ŻADNEGO z układów przeze mnie stworzonych.I nie zamierzam.
-
Natomiast bardzo często wytykam wciąż powtarzane słabości układowe konstrukcji publikowanych na forum.Po prostu sprawdziłem empirycznie,że można lepiej.
-
E co tam taka wiadomość tylko dla samego siebie. Podałem dla zabawy trochę inne wersje. Tak na prawdę to nawet nie trzeba liczyć na tak wysoko i taki wzmacniacz starcza, ale jest to duży piec i trochę energochłonny i nie każdemu to pasuje, ale bardzo łatwy aby osiągnąć jakość.
-
Nie jeden wracał mi uwagę aby na forum podawać rzeczy w miarę proste i aby do nich można było dobrać części. Właśnie to jest coś takiego i na głośniki ALPHARD 2 sztuki 152-8 i na słuchawki o rezystancji nie tyle Ro=16R co np. 6sztuk słuchawek na raz Ro=100R, czyli takim czymś można słuchać to co leci, za jakieś grosze, na 6ciu kompletach słuchawek, tylko ktoś by powiedział że wtedy potrzeba stosować serwetki dezynfekcyjne z denaturatem, do przecierania słuchawek.
Nie mam już siły z tymi schematami, bo i tym razem na schemacie coś trzeba poprawić i dla zasilania 2x 22V potrzeba dać jeden dolny dławik zasilania.
-
Przede wszystkim te układy,które prezentujesz wcale nie są proste.Nie można z Tobą nawiązać żadnej dyskusji.Czy Twoje teorie są nieweryfikowalne?Naprawdę uważasz,że to jest najwyższy poziom w audio?
-
Każdy czysty audio tranzystor ma podobne parametry i podobne każdego innego producenta, nawet też i z innej planety. Po to są pomiary tranzystorów aby je szukać i selekcjonować, a nie robić w ciemno.
Owszem podstawowo klA dla BC211 lub BC313 jest: 2x24V/1.5k, ale zrobione odstępstwa od tego to i tak jest dobra dla ludzi jakość.
Każdy układ stopnia napięciowego jest prostotą w stosunku do najprostszego wzmacniacza układu przeciwsobnego mocy.
Dla ludzi jest to najwyższy poziom audio ze względu na takie stopnie wzmocnienia, które spełniają zasady czystej i klasycznej techniki wzmocnienia. Dźwięki i ich barwa zależą od ich obciążenia stopni wzmocnienia i od proporcji prądu spoczynkowego i prądu sygnału użytecznego, i od tego czy mniejsze amplitudy dźwięku nie są tłumione np. 80% lub więcej w stosunku do głównej amplitudy i daje to mylną jakość: głuchą i pozbawioną harmonicznych jakie są w sygnale sterującym(brak jest tutaj pomiarów liniowości wzmocnienia prądów kolektora metodą pilota, który symuluje małe amplitudy a przesuwanie punktu pracy główną amplitudę sygnału, co prawda w pomiarze w sposób statyczny.
Lepiej dla ludzi bawić się i mieć lepszą jakość jak patrzeć na firmowe układy które aby tylko dobrze działały są dokładnie składane i selekcjonowane tranzystory, ale nawet takich układów już nie robią i są one całkiem trudniejsze od tych co ja podaję, pop prostu łatwizna w osiągnięciu jakości. Trzeba wiedzieć czy wzmacniacz wszystko widzi i śmiecie w sterującym sygnale i czy jak lustro odbija jakość sygnału, bo ma wyższą jakość.
-
Jakość zależy też od innych rzeczy: stosowanie rezystorów o mniejszej wartości jak 150k, rezystory o większej wartości powinny być impulsowo równoważone kondensatorkiem i szczególnie w sprzężeniu zwrotnym i wtedy wylatuje niska i głucha barwa dźwięku i pojawia się dźwięk jak na otwartej przestrzeni i o takim charakterze.
Takie rzeczy nie uwzględnia się w prostych rzeczach, bo to niema sensu, bo i tak niema jakości, mimo że piszą Hi Fi.
-
Są takie czasy że rzeczywiście drugim nic trzeba pokazywać, tym bardziej że są to nieskomplikowane rzeczy, a tylko dokładne.
Ja robiłem informacje dla młodych dla szkół i nawet w całości informacja się udała. Biorąc jakiś aktywny udział na forach miałem dodatkowy motyw coś dobrze pokazać i dlatego moja informacja w ogóle jest obszerniejsza.
Co tu ludziom pisać i pokazywać skoro nawet sami sobie nie pomierzą tranzystorów.
Od młodych lat uczniowie co się nauczą to trochę może to coś zmienić.
-
almagra nie wiem czy to warto pokazać różne kombinacje pasowania kl.A do sterowania stopnia końcowego.
Jeśli jest sens to są pokazane różne sposoby. Ostatni przypadek ma na celu moje własne pasowanie i niczemu to przeszkadza. Chciałem aby najmniejsze prądy i największe kl.A były szeroko pasmowe i aby też tak było dobrałem minimalne i maksymalne napięcia kl.A i podobnie napięciem 2x 22V zrobiłem to dla tranzystorów mocy -takie sł to tylko moje spełnione zachcianki. Może gdzieś tam popełniłem jakiś błąd -tyle liczenia i trochę myślenia to jednak może jest dobrze.
-
Kto mierzył polskie i czeskie tranzystory to wie że ich jakość jest dobra, z tym że czeskie są tylko większej mocy i nie mają większej dynamiki Ic=1.5Ap, mam na myśli tr. KD502 i BUYP52, BDY23.. .
-
Teraz jest wszystko jasne ostatni wzmacniacz słuchawkowy jest największej mocy i w tej kategorii lepszy od każdych innych, ale jest to piec wydzielającego się ciepła, drugi wzmacniacz na BD354 jest również najlepszy i jego moc cieplna nie jest duża, trzeci wzmacniacz słuchawkowy na tr. MOSFET jest także piecem cieplnym i dobry dla tych co lubią VMOSFET, ale nie oznacza jest wyraźnie lepszy od pozostałych. Przedstawione mną konstrukcje dla ludzi są jak profesjonalne i nic lepszego mieć nie będą, no to do roboty -przecież to takie proste i zawsze pewny jest sukces, bo to nie są wzmacniacze mocy z układem przeciwsobnym.
Tylu młodych ludzi chce mieć tak dobre wzmacniacze że nawet można słyszeć zniekształcenia źródła sygnału i kto ma dobre ucho to wyczuwa że wzmacniacz jest lepszy jak same źródło sygnału i wzmacniacz swoimi parametrami bez problemu widzi wzmacniany sygnał jaki jest oryginalnie.
-
Kurde,Ty to jednak jesteś debeciak...Postanawiam zrezygnować z dalszej działalności konstruktorskiej,skoro najlepszy wzmacniacz już jest faktem dokonanym.
-
Strzele sobie w łeb...z torby po drożdżówce.
-
Nie rób tego ;)
Rozsądni i niezadufani w sobie konstruktorzy sa na wagę złota....
Oszołomom mówimy NIE - żeby chociaż ich konstrukcje można było skonfrontować z rzeczywistością.
-
Uff,dzieki...już dmuchałem.
-
Rzeczywiście wszytko to co pokazują ludziom to są układy scalone i dyskretne na nie audio tranzystorach, pracujących na ułamkach i pojedynczych miliamperach i aby takie coś linearyzować dobierają duże obciążenia stopni wzmocnienia i jeśli robią i stroją to na oscyloskopach to nawet tylko to gra. Nikt pokaże lepsze rzeczy i cieszą się że jest jakaś euforia związana z moimi konstrukcjami i związana z tym co by można było inaczej zaprojektować, ale to jest tylko Waszym sekretem i nic z tego ludzie zobaczą.
Wniosek nie klasycznie czyste rzeczy audio tylko działają i nie mogą być lepsze i tak dobre jak robione czystą techniką, której nikt stosuje.
Tak na prawdę sami na tym forum piszecie że niby w poprzednim Wszechświecie dożyłem do sześćdziesięciu lat życia i ja też wiem tą datę, znając dzieci z poprzedniego Wszechświata i starsze tylko 3 lata. Może w tym czasie wyleciały z komputerów lub po prostu nic było.
-
Wyczułem ulgę jeśli ktoś to wie że dobry wzmacniacz napięciowy-słuchawkowy lub mocy kl.A nie różni się od układu wzmacniacza mocy, z tym że ma tylko jeden stopień wzmocnienia oparty o źródło prądowe.
Na koniec podałem i polowy wzmacniacz. Nie kontroluję dobrze swoich rzeczy, bo za dużo ich mam w różnych miejscach.