Audiohobby.pl
Audio => Słuchawki => Wątek zaczęty przez: Synthax w 09-03-2013, 22:22
-
Czy posiadacie jakieś doświadczenia związane z tym wzmacniaczem? Lub jego wersją O2. Jest to alternatywa dla kosztownych sprzętów. I ciekaw jestem jak to urządzenie jest u nas odbierane.
-
CMOY to bardzo budżetowa wersja wzmacniacza, warta świeczki tylko jeśli samemu będziesz w stanie go złożyć.
-
Zainteresował mnie ponieważ jest atrakcyjny cenowo. Zamówiłem i według mnie brzmi jak wzmacniacze na poziomie 1500-2000pln (przynajmniej te które słuchałem). Stąd pytanie czy to autosugestia czy jest to możliwe? Temat kontrowersyjny z tego co czytałem. Jednak za 270pln, zabawa warta zachodu nawet na zasadzie ciekawostki.
-
Oczywiście posiada wiele niedogodnień związanych z ergonomią, brakiem poważnego wyglądu, ale i tak brzmi w sposób taki że można mówić o słuchaniu muzyki z satysfakcją. Wokale mają tembr, jest niezła przestrzeń. Detale dobrze przedstawione.
-
A jak sprawdza się taki Objective O2 w roli przenośnego ampa? Próbował go ktoś z jakimiś dynamikami? Interesowałoby mnie najbardziej czy nadałby się do Ultrasone 8. Jest trochę sporawy, ale za to cenowo jest bardzo atrakcyjny. Na oku mam jeszcze Go Vibe Martini+ i zastanawiam się czy warto dopłacać do mniejszego, ale nie koniecznie lepszego ampa...
-
Temat CMOY-a był przerabiany kilka lat temu na forum mp3store. Wielu osobom się podaobał (w tym mnie). Z perspektywy (niedawno go odsprzedałem) to jednak mocno kolorował. Miałem i CMOY-a i Moonlighta (przenośny, bateryjny wzmacniacz @Majkela). Do tej pory mam Little Dota który jest dla mnie znacznie lepszy - bardziej transparentny.
-
@Ogórek chyba nie mówisz o Little Dot Micro+? Miałem go przez pewien czas i było to niewątpliwie jedno z najsłabszych urządzeń z jakim się zetknąłem, do sygnału z odtwarzacza dodawał własne szumy i trzaski, tyle było z niego "korzyści".
-
Myślę że jako przenośny sprzęt sprawdzi się. To co na pewno jest w nim super to to że jest \'dead silent\' kiedy nie ma sygnału ze źródła. Np taki Cayin albo Asgard, na dzień dobry lekko brumią/szumią z moimi Beyerdynamicami T70, więc podejrzewam że z większością IEM też byłby taki problem. Mnie to irytowało na tyle że odpuściłem sobie zakup Cayin\'a.
Na bateryjce potrafi długo pograć, ja w moim zestawie ładuję go co 3-4 dni a słucham codziennie po kilka godzin pracując.
Cena jest super. To bez dwóch zdań. Co prawda nie wydaje mi się żeby to było ostatnie słowo w temacie wzmaka ale jest na prawdę niezły. Mnie w zasadzie tylko nieco brakuję masy przy niższym środku. Bo z moimi jasnymi słuchawkami po prostu czasem brak mięcha, które słyszę na moim drugim wzmacniaczu (pre do Hi Fi - w całości na elementach dyskretnych, starszy sprzęt raczej - za to tam brak detali i panoramy)
Teraz bardzo zainteresował mnie Violectric V200... Ale trzeba pozbierać trochę.
-
Generalnie rozglądam się za czymś co wypełni dół w Ultrasone ed8 i zagra głośniej od samej dziurki Sansa Fuze :)
-
Little Dot MK I
w komplecie miał zacny kabelek (mini jack mini jack)
-
Tego modelu LD nigdy nie słuchałem.
-
CMoy JDS Labs ma podbicie basu - i uwaga to działa na sam bas, i nie wprowadza wyczuwalnego pogorszenia jakości tego pasma. Myślę że z przenośnych sprzętów, ten jest najfajniejszy. I mocny więc napędzi nawet słuchawki bardziej wymagające prądowo. Wtedy tylko warto wziąć pod uwagę wersję na 18V.
Za 270pln można mieć problem z głowy :)
-
Jak będziesz w W-wie to pożyczę
-
>> ogorek, 2013-03-18 21:22:59
Jak będziesz w W-wie to pożyczę
Jeśli będę się wybierał to się odezwę do Ciebie, bardzo chętnie go wypróbuję :) Poza tym micro+ to z Little Dotami mam same pozytywne doświadczenia więc nie wątpię, że ten może być bardzo przjemny :)
-
>> Synthax, 2013-03-18 21:18:46
CMoy JDS Labs ma podbicie basu - i uwaga to działa na sam bas, i nie wprowadza wyczuwalnego pogorszenia jakości tego pasma. Myślę że z przenośnych sprzętów, ten jest najfajniejszy. I mocny więc napędzi nawet słuchawki bardziej wymagające prądowo. Wtedy tylko warto wziąć pod uwagę wersję na 18V.
Za 270pln można mieć problem z głowy :)
-----------------------------
Oni naprawdę ładują go w pudełko po landrynkach? :)
A swoją drogą to ten jego większy braciszek czyli Objective ma już całkiem sporo pary na wyjściu, w porównaniu do wielu stacjonarek pod tym względem będzie znacznie mocniejszy.
-
Na prawdę :)
Ale to nawet dobrze się spisuje. Stosunek jakość cena jest świetny. Bolączką jest dla mnie brak gniazd 1/4" i bliskie wzajamne sąsiedztwo tych które są.
-
Ja mam wersję 18V (4x3.7 LiPo) 500mW dla 32 Ohm. Kolorystyka odwrotna do tej z review (mój ma czarną obudowę z aluminiowym przodem i tyłem):
http://www.head-fi.org/t/284847/review-of-the-little-dot-mk1-portable-headphone-amplifier
-
W Cmoya można się bawić jeśli posiada się jakieś pojęcie o elektronice i jest się nastawionym na modyfikowanie takiego urządzenia. Dla osoby która oczekuje dobrego grania prosto po wyjęciu to się zdziwi, tutaj bardziej by pasowało szukać czegoś od RSA czy też Ibasso(mają kilka ciekawym "mikroskopijnych" wzmacniaczy słuchawkowych.
-
Ze stajni RSA znam The Tomahawk, do IEM jest po prostu genialny, a nawet zaryzykowałbym stwierdzeniem, że jedyny słuszny. Z dynamikami to już różnie bywa...
-
Czy ktoś mógłby się wypowiedzieć o różnicach w jakości dźwięku pomiędzy różnymi wersjami/producentami Cmoyów?
-
Bardzo bym chciał mieć z nimi większe doświadczenie. Ostatnio słuchając bardzo dużo, coraz bardziej skłaniam się ku zakupowi jednak czegoś wymiarowego. Formalnie CMoy\'owi ciężko wiele zarzucić. Bo to nie jest złe granie. Ale są płyty które odsłuchane na moim pre głośnikowym, po przesłuchaniu na cmoyu nie pozostawiają tak bogatych wspomnień. Ciężko to nazwać. Ale cmoy ma mało charyzmy.. Jest formalnie poprawny, ale mało w nim emocji :) Wiem, kiedyś sam się śmiałem z takich opisów.
-
Jak dla mnie Cmoye grają wąskim i szybkim dźwiękiem. Powiedzmy mało kulturalnym. Nie pozwalają wybrzmieć instrumentom, źródła dźwięków są mniejsze. Co daje wrażenie węższej przestrzeni. Nie słychać tak dobrze echa i powietrza wokół źródeł.
Są za to bardzo dynamiczne. Dobrze sprawdzają się w muzyce, która potrzebuje kopa.
Zastanawiam się tylko, czy są jakieś ich wersje, które grają lepszym dźwiękiem? Więcej przestrzeni i więcej niskiego basu.
-
Tutaj parę ciekawych "producentów" Cmoyów z ebaya:
http://www.ebay.pl/itm/320900582054?
http://www.ebay.pl/itm/140934361282?
http://www.ebay.pl/itm/Ultimate-CMOY-Dual-chip-LM6171-LM4562-Awesome-sound-/190815146324?pt=AU_Electronics_Audio_Amplifiers&hash=item2c6d781154#ht_3711wt_1020
Może ktoś miał z którymś do czynienia?
-
@Muuhau
Wszystko zależy od zastosowanych komponentów, Cmoy powstał aby w naprawdę małych pieniądzach grał całkiem przywozicie(jak na swoją cenę), modyfikując wzmacniacz i wkładając do niego osprzęt za ~1k złotych można osiągnąć całkiem dobry poziom, ale czy warto do tak małego i przenośnego amp dokładać?
-
Z tego co wiem, nie zawsze najdroższe komponenty są najlepsze. Wszystko zależy od dopasowania. Stąd moje pytanie - do jakiego poziomu można dojść na takim schemacie?
A jeżeli ograniczeniem jest projekt pcb, to jaki inny projekt zagra lepiej przy podobnych kosztach?
-
Może krajowy MXM? Pole do popisu tam jest dość spore.
-
http://www.ebay.com/itm/Headphone-amplifier-DIY-KIT-ref-SOLO-supporting-for-Weiliangs-DAC3-DAC5-DAC7-/130815531517?pt=US_Amplifier_Parts_Components&hash=item1e753699fd
-
http://www.ebay.com/itm/Mini-headphone-amplifier-kit-for-4pcs-NE5532-SC-/190762837028?pt=UK_Sound_Vision_Amplifier_Parts&hash=item2c6a59e424
-
No fajnie to wygląda, szczególnie ten pierwszy, ale czy ktoś to testował i wie jak gra?
-
Obydwa mają sporą wydajnośc prądową.
Grają OK.
-
Pierwszy nie ma zespolonego zasilacza.
-
Panowie, na początku przyszłego tygodnia będę robił zamówienie na to ustrojstwo:
http://jaben.net/shopping2/Go-Vibe_MartiniPlus.html
Ktoś chce się przyłączyć w ramach tańszej wysyłki? :)
-
Mój CMoy BB, prawie jak nowy, jest na sprzedaż. Jeśli ktoś będzie zainteresowany będę wdzięczny za przekazanie informacji.
-
Jakoś nigdy nie interesowałem się specjalnie Objective O2.
Ostatnio spojrzałem na stronę- fajna, facet dzieli się wiedzą (trochę dorabia filozofię do rzeczy ogólnie znanych) a przy tym sam O2 jest sprytnie pomyślany.
Sprawa oklepana ale jest kilka myków, które powodują, że 02 może by traktowany poważnie.
http://lh4.ggpht.com/-J75-73v2hYo/Tl1PO1lP6XI/AAAAAAAABYA/PSx1SWm3S5I/s1600-h/nwavguy%252520o2%252520schematic%25252030aug11%25255B3%25255D.png