Audiohobby.pl
Audio => Słuchawki => Wątek zaczęty przez: sandacz w 06-11-2012, 11:53
-
Proszę o radę, w jaki sposób polepszyć jakość odbioru słuchawkowego na tym sprzęcie, niekoniecznie go wymieniając. Dla niezorientowanych: to mikrozestaw porównywany w niektórych recenzjach z PianoCraft (i niekiedy wygrywający z nim). Moje słuchawki to Grado SR-80. Mam mizerne doświadczenie w słuchaniu muzyki na dobrym sprzęcie, ale czuję, że odbierana muzyka może być jeszcze bardziej przejrzysta, z wyraźnie rozróżnialnymi planami, instrumentami, bez tej "mgiełki" delikatnego zlewania się ww. Nieco zafiksowałem się na Grado. Ze słuchawek podobnej klasy testowałem jedynie Sennheiser, ale nie spodobało mi się ich przyciemnione brzmienie i zbyt obfity bas (nie pamiętam modelu; kosztowały ok. 500 zł). W Grado choćby wygoda to spory atut. Dodam jeszcze, że wyleczyłem się ze wzmacniacza słuchawkowego. Miałem na testach dwa: tranzystorowy i hybrydowy, konstrukcje DIY. W przypadku pierwszego różnicy nie usłyszałem, a drugi przesuwał minimalnie całą scenę w kierunku lewego kanału. Ot, wszystko. Za placebo nie będę płacił paręset zł. W tej chwili mam jeden pomysł: wymiana słuchawek na SR-325. Może macie inne podpowiedzi?
Załóżmy, że mogę wydać do 2000 zł.
-
Do przetestowania:
Beyerdynamic T70p
Denon AH-D600
Grado SR325is
Wąskim gardłem są tu niewątpliwie SR80 i nawet z grajka mp3 można natychmiast stwierdzić przewagę jakościową wyższych modeli Grado, czy jakichś innych odpowiednio wybranych słuchawek.
-
Wyleczyłeś się z czegoś co nie jest chorobą - gratuluję ;)
Nie wszystkie wzmacniacze są dobre, fakt, ale różnice są duże - wzmak sam jednak nie gra musi być określone źródło, ale przede wszystkim wzmak kupuje się do określonego zastosowania, nabywanie fantastycznego wzmaka do SR-80 byłoby bezsensowne.
Podłączenie np HD-800 do twojej mini wieży i do zestawu ze wzmakiem do nich dobranym pokazałoby Ci różnicę, którą robi wzmacniacz dobrany do słuchawek, ale takie zabawy to nie z SR-80.
-
Osobiście uważam, że nie ma co przesadzać. Zbyt dobre słuchawki mogą być w dużej mierze niewykorzystane. Sam miałem kiedyś Grado 325is (świetne słuchawki). Dobrze grały nawet z laptopa. Jednak dopiero pełne swoje możliwości osiągały przy odpowiednim torze. Różnica była ogromna. Nie mniej jednak jestem przekonany, że 325-ki zagrają znacznie lepiej niż 80-ki bezpośrednio z Twojej wieży. Tylko nie wiem czy warto inwestować takie pieniądze. Nie do końca napędzone słuchawki mi osobiście nie dają satysfakcji.
Warto zainteresować się słuchawkami projektowanymi jako mobilne, np. AKG K550, nowe Denony, BD DT770 Pro w wersji limitowanej.
-
Co do wzmacniacza, obawiam się, że po moich negatywnych doświadczeniach jestem na tyle uprzedzony, że nawet gdybym posiadał już, załóżmy, SR-325, to nie chciałbym ryzykować ponad 100 zł na kabelki i koszt odsyłki sprzętu.
Chyba że uda mi się umówić z kimś z mojej okolicy...
Nie wiem jak inne Grado, ale 60-ki i 80-ki grają wg mnie nieco za cicho. Myślałem, że przynajmniej w tym aspekcie wzmacniacz pomoże, ale tutaj też klops :-] Można wskazać jakąś firmę, która niezależnie od swojego modelu na pewno zagra głośniej?
-
Tylko niskoomowe Beyerdynamic z serii Tesla mają szansę zagrać głośniej - T5p, T70p. Za niskoomowe z serii DT już nie ręczę. Poza tym w sytuacji, kiedy Grado się nie da dostatecznie wysterować jest już naprawdę źle, bo to potrafiły zrobić dwa moje odtwarzacze mp3. Właściwie to SR325i w pobliżu maksimum głośności grały już tak, że można było słuchać radia w małym pokoju, gdy one leżały na stole.
-
>> majkel, 2012-11-07 10:42:19
Poza tym w sytuacji, kiedy Grado się nie da dostatecznie wysterować jest już naprawdę źle, bo to potrafiły zrobić dwa moje odtwarzacze mp3. Właściwie to SR325i w pobliżu maksimum głośności grały już tak, że można było słuchać radia w małym pokoju, gdy one leżały na stole.
Dokładnie. Grado to jedne z najłatwiejszych do wysterowania słuchawek (seria SR, reszty nie słuchałem więc nie wiem).
SR80i w bezpośrednim porównaniu do SR125i, oraz 325is grają wyraźnie ciszej i przy dużo niższym poziomie głośności dźwięk jest bardzo zniekształcony niż w/w modelach.
A tak poza tym to głośność w bardzo dużej mierze zależy od wzmacniacza. Jeżeli dostarczymy dużo prądu/mocy prawie każde lepsze słuchawki zagrają głośno bez dużych zniekształceń. Np. Filipki 5401, CAL! nie potrafią zagrać tak samo głośno jak chociażby SR325is, HD600, Ultrasone Proline650. To akurat wiem z autopsji. Te różnice są dopiero widoczne przy odpowiednim wysterowaniu.
Wspomniałeś, że Twoja wieża jest porównywa często z PianoCraftem. Posiadam m. in. najnowszego PC 840 i niestety uważam, że nie potrafi on wysterować praktycznie żadnych słuchawek, no może poza AKG K500 i to tylko na jednym optymalnym poziomie głośności. Chociaż w tym zestawieniu nie chodzi o moc tylko dopasowanie charakterów brzmienia.
Temat nie jest łatwy, ale wydaje mi się, że poza słuchawkami do celów mobilnych, o których pisałem w poprzednim poscie to pozostaje tylko pogodzić się z tym co masz, albo zainwestować w oddzielny tor słuchawkowy. Za 2000 można już kupić jakieś fajne combo oraz niegorsze słuchawki. Zakup SR325is może wiązać się z tym, że lepiej zagrają np. z Twojego laptopa/pc niż z Onkyo.
-
Pisząc o głośności miałem racze na myśli bliskość dźwięku - ale to, zauważyłem, w dużej mierze zależy od nagrania. Głośny odbiór jako taki mnie nie interesuje.
Drążąc wątek wzmacniacza, czy jest możliwe, że zwyczajnie jestem głuchy? Słuch moim zdaniem mam nie najgorszy, a pewnym wyznacznikiem jest chyba muzyczne wykształcenie i fakt, że usłyszałem wyraźną różnicę między SR-60 a 80 (in plus dla drugich). Wasze opinie mówiące, że przy niższych modelach wzmak na niewiele się przyda w połączeniu z moją teorią placebo nie potwierdzają wprawdzie mojej domorosłej laryngologii, ale jednak ziarenko niepewności pozostaje.
Podsumowując, raczej lepsze słuchawki podpięte do wzmacniacza?
A co to są słuchawki mobilne i "tor słuchawkowy"? Mobilne, czyli jak się domyślałem, bezprzewodowe - ale w sklepach widziałem z przewodem te, które nazywane były mobilnymi.
-
Niczym się nie przejmuj, bierz PS1000 bez na dwóch zdań, one zagrają ze wszystkiego. A w ceneo patrz na te droższe oferty, te tańsze są gorsze - robione ręcznie przez Chinki,a nie oryginalne Meksykanki.
____________________________________________
Zwei Dinge sind unendlich, das Universum und die menschliche Dummheit, aber beim Universum bin ich mir nicht ganz sicher.
z.B.
>>Kwantum przydanego mu basu jest wręcz wstrząsające, tworząc obrazy nacechowane potęgą i mocą, a jednocześnie spowite wszechobecnym niemal basowym łoskotem<<
>>Nowe gniazdko sieciowe spowodowało, że nagle miałem mnóstwo dźwięków. Nadciągały z każdej strony, wewnętrznie zróżnicowane, niby razem, ale każdy osobno, w swojej własnej misji.<<
-
Roland... Gość nie wie... a Ty mu jeszcze dokuczasz ;)
Tor słuchawkowy, to źródło (odtwarzacz CD lub DAC), wzmacniacz słuchawkowy, słuchawki.
Przez słuchawki mobilne rozumiem słuchawki na tyle łatwe do wysterowania czyli najczęściej o małej oporności takie, że mogą być użytkowane z odtwarzaczem MP3, co dość często jest zaakcentowane przez krótki kabel. Rozumiem, że z założenia pomijamy słuchawki douszne i małe nauszne. Wg takie definicji są to np. AKG K550, Beyerdynamic DT770Pro Limited, BD Custom One Pro, BD T5p, Ultrasone E8, nowe Denony itd.
Wracając do Twojego doświadczenia z SR60 i 80 oraz wzmacniaczem, domyślam się, że w/w słuchawki są na tyle łatwe do wysterowania, że zagrają pełnię swoich możliwości prawie z każdego źródła. Wzmacniacz nic tu nie wniesie.
Wspomniałeś również, że SR80 grają "blisko". Jest to standardowa cecha Grado serii SR.
325 grają równie blisko, chociaż potrafią niektóre dźwięki zaprezentować dosyć znacznie szerzej niż 80.
-
>> walkman6, 2012-11-08 17:23:45
Wspomniałeś również, że SR80 grają "blisko". Jest to standardowa cecha Grado serii SR.
325 grają równie blisko, chociaż potrafią niektóre dźwięki zaprezentować dosyć znacznie szerzej niż 80.
Gwoli ścisłości, to ja właśnie lubię bliskie granie :-) Po prostu przy niektórych nagraniach nie mam tej namacalności dźwięku, czy może raczej jego mocy (nie mylić z reprezentacją konkretnych pasm, np. basu), kolorytu itp... To jak rozumiem kwestia średnich słuchawek w takim razie.
-
O Grado 325 nie można powiedzieć że grają daleko,czasem mają jakieś przebłyski i potrafią zagrać troszkę głębiej. jednak 325 zagrają chudo na zwykłym sprzęcie, niemiło, natarczywie. Raczej nie polecam do budżetowych systemów bo może być krew z uszu...
Roland jest zazdrosny o Grado o ich wykonanie i bezawaryjność;-P
-
>> Dj, 2012-11-10 15:44:36
O Grado 325 nie można powiedzieć że grają daleko,czasem mają jakieś przebłyski i potrafią zagrać troszkę głębiej.
Tak przecież napisałem... tylko swoimi słowami ;)
-
uściśliłem Twój tekst, ponieważ po jego przeczytaniu odniosłem wrażenie że grado potrafią zagrać daleko, a tak moim zdaniem nie jest, jednak scena moim zdaniem jest lepsza niż w senkach hd 650 jeśli chodzi o ruchomość sceny, której 650 wręcz nie mają. scena w grado ma bardzo szybkie przejścia i jeśli chodzi o stereo to sr325i w tym aspekcie są chyba najlepszymi słuchawkami na świecie, bardzo dobrze w tym aspekcie wypadają niektóre słuchawki dla graczy.
Jeśli kolega zamierza 325 słuchać na tym onkyo to propunuje podbić lekko bas oraz odjąc górę, słuchawki będą brzmiały bardziej strawnie
-
^ Ech... Niczego nie zamierzam, dopiero wyrabiam sobie opinię... Skoro 325 mogą się okazać "za dobre", to może niższe modele? 225? 125? Dla i tak pustego portfela nawet lepiej. Tylko czy np. 225 grają prawie 2 razy lepiej niż 80, jak sugeruje cena?
-
W audio nie ma chyba czegoś takiego jak "dwa razy lepiej grające". Im większa kwota tym mniejszy przyrost jakości względem poprzedniego pułapu. Tak jak wykres funkcji log(x).
Miałem SR125. Grają w głowie tak jak 80, tyle że scena jest lepiej poukładana, bardziej precyzyjna. Znacznie lepsza też jest naturalność brzmienia. Basu jest mniej, ale jest znacznie bardziej zróżnicowany. Moim zdaniem wyraźnie lepsze słuchawki. Czy "dwa razy lepsze"? Pewnie nie. ;)
Powiem tak, jeżeli sam nie posłuchasz to tak naprawdę nic się nie dowiesz. Każdy tu opowiada o swoich odczuciach, które tak naprawdę każdy ma inne. I moim zdaniem, bez względu na wydaną kwotę na słuchawki nie spodziewaj się powalającego dźwięku. Z g....na bata nie ukręcisz. Też tak kiedyś próbowałem i wiem, że pewnych rzeczy się nie przeskoczy.
-
Pozwolę sobie odświeżyć temat, próbując dokonać podsumowania.
Wychodzi na to, że najlepiej, gdybym wymienił i źródło, i słuchawki, koniecznie z dokupieniem tego nieszczęsnego wzmacniacza ;-) Na Allegro sklep sprzedaje dwusegmentowy Denon z głośnikami Wharfedale Diamond 10.2, za 3 kzł. Będzie to lepsze niż moje Onkyo? Jak rozumiem, w jego przypadku nie wystarczą dobre słuchawki i takiż wzmacniacz, nawet jeśli raczej rzadko słucham na głośnikach. Wzmacniacz... Jakaś konkretna marka lub przynajmniej typy konstrukcji? MicSzu, forum?
W sumie, wolałbym nie wydać więcej niż 5 kzł.
Na zakończenie opowiem wam o mojej ostatniej przygodzie audio, która może służyć jako wskazówka dla odpowiedzi. Włączyłem sobie płytę "Lizard" King Crimson, którą ostatnio słuchałem na poprzednim modelu słuchawek, SR60 (obecnie 80). Byłem zaskoczony ilością wcześniej niesłyszanych dźwięków! Te zaś, które znałem, nabrały własnego charakteru, np. zwykły bęben basowy przestał być "jakimś bębnem", a stał się tym konkretnym, ze ściśle określoną barwą dźwięku. Instrumenty było łatwiej zlokalizować na scenie, która sama wyraźnie się rozszerzyła, polepszając stereo. Po kilkukrotnym przesłuchaniu płyty stwierdziłem, że coraz bliżej mi do tego zbyt drogiego jak na moje zarobki hobby :-)
Wracając do moich dylematów, rozumiem to, co pisał walkaman - póki sam nie przesłucham, nie będę miał pewności. Ale z tym testowaniem mógłby być problem natury czysto logistycznej. Chodzi o to, że skoro słyszę dużą różnicę między SR60 a 80, to chyba będzie lepiej, jak powymieniam poszczególne elementy na lepsze, choćby to była klasa budżetowa, na co jedynie pozwalają moje finanse.
-
.....A tak poza tym to głośność w bardzo dużej mierze zależy od wzmacniacza. Jeżeli dostarczymy dużo prądu/mocy prawie każde lepsze słuchawki zagrają głośno bez dużych zniekształceń.
To tak jak z dwoma samochodami tylko dwa inne silniki. Jeden ma silnik 1.0 drugi taki sam ale 2.0.
Oboma możemy bez przeszkód podróżować 80 km/h jednak w razie nagłego przyspieszenia ten pierwszy zacznie mulić nawet dławić się ten drugi płynnie wejdzie na obroty osiągając porządną przez nas prędkość.
Cholera naprawdę jeszcze nie wiem komu ja odpowiadam choć miało to być do walkmena6 :-)
-
Sandacz jak Ty słyszysz różnicę to bardzo dobrze. O to ma chodzić w tej zabawie. W pewnym przedziale cenowym nie znajdziemy neutralności tylko jakiś kompromis, który ja nazywam podoba mi się bo musi.
Ciesz się tym co wychodzi z twoich słuchawek bo nigdy uwierz mi nie złapiesz tego co nazywasię "DOSKONAŁE"
Nie będę tu się wymądrzał odnośnie słuchawek bo mam tylko GRAGO 325is i SR1 a wzmacniacza dalej szukam. Kilku wzmacniaczy słuchawkowych słuchałem i mam już cichego faworyta.
Mogę to Ci powiedzieć na podstawie mojego zwykłego stereo z dwoma kolumnami. Warte do jest faje autko i dalej nie jest to co być powinno.
Najlepiej jak nie wiesz czy ten instrument gra dobrze lub nie jak powinno to wszystko wyglądać z grubsza wybierz się do filharmonii posłuchaj. Ja zauważyłem, że w każdy system może się wyłożyć przy fortepianie. Fortepian może obnażyć kolumny głośnikowe nawet z wyższej półki 15000-20000 zł.
Dużo słuchaj na żywo ale w odpowiednich warunkach. Słuchaj słuchaj i wyciągaj sam wnioski.
-
Byłem wiele razy w filharmonii, wiem jak to brzmi, ale wiem też, że na sprzęcie budżetowym nie będę miał nawet namiastki tego. Nie o to mi chodzi.
Proszę o kolejne rady. Najbardziej zależy mi na odpowiedzi, czy rzeczony Denon jest na tyle lepszy od mojego Onkyo, że warto w niego zainwestować, a nie tylko słuchawki + wzmak i pozostawienie Onkyo.
Wiem, dla was pewnie kiepski temat, bo pytający zielony i z chudym portfelem. Cóż, jest jak jest.
-
Nie chodzi o to, tylko podejrzewam, że nikt tu nie słuchał takiego zestawienia. A raczej nie zależy Ci na wróżeniu z fusów. Do słuchawek to może kupić jakąś lepszą MP3-kę. Ja ostatnio kupiłem używanego iPod Classic za 350 na allegro. Gra z pewnością znacznie lepiej niż wyjście słuchawkowe w moim Pianocrafcie.
-
Po prostu wydawało mi się, że można a priori orzec, czy dany Denon jest lepszym sprzętem od bodaj najtańszego zestawu Onkyo. Nie słucham wyłącznie na słuchawkach - ok. 90% czasu. A może... Arcam Solo Mini? Czytam opinie na plus w porównaniach z Denonem i Yamahą. Wiem, trochę zahaczam o inne działy forum, ale trudno jednoznacznie rozdzielić kwestie sprzętowe w sytuacji niewielkiej wiedzy i budżetu.
Im dłużej słucham, tym mocniejszy wydaje mi się wniosek, że dla mnie w odbiorze liczy się przede wszystkim separacja i barwa.