Audiohobby.pl
Audio => DIY => Wątek zaczęty przez: lancaster w 23-07-2012, 10:33
-
Witam
znajomy w akcie desperacji postanowił wykonać takie wtyki we własnym zakresie. Jesli macie jakieś info na temat dostepnych na rynku wtyków tego typu dajcie znac.
Testował m.in rodowane Nextgen WBT...ba, nawet rodował testowo miedziane testowe rurki i rodowanie też kaszaniło dźwięk. Dodam,ze lutowanie wprost do druku wysadziało Nextgena w niebyt.
Moje Bullety niby miedziane ale też słabsze od rury z metra.
Help !:-)
-
Sorry !!! NG to oczywiscie Ag, rodowane Furutechy.
-
Rod słabo przewodzi prąd ale za to nie ulega degradacji jak miedź, porównaj sobie miedź z fabryki a taką która miała kontakt z brudem, wilgocią itp. wtedy będziesz miał dowód dla czego miedź się roduje. zastanawiam się tylko z skąd Twój kolega wytrzasnął rod i jak rodował wtyki?
-
Pozłacane lub posrebrzane wtyki są gorsze?
-
"Moje Bullety niby miedziane ale też słabsze od rury z metra."
Kupiłeś miedzianą rurkę o średnicy bolca we wtyku RCA i porównałeś z Bulletem? A co z połączeniem masy? W Bulletach jest punktowe, a w tym DIY jak to zrobiłeś?
-
może dziś wykonam takie wtyki jakie lan odpisuje:)
-
Ja używam srebrnych bulletów. Nie porównywałem z miedzianymi, tylko srebro - nawet jak śniedzieje - nie traci walorów elektrycznych
-
L3VY, normalnie to zrobiłem. Dałem 2 identyczne rurki. jedna jako bolec, druga (masa) "zatopinoa" w drewnianym krązku.
-
ogorek, bo tlenek srebra jest przewodnikiem a tlenek miedzi kaszanownikiem :-)
kolega wyzej pytał o złoto. Złoto ma zdaje sie 85% przewodnika idealnego, miedź 98, a srebro ponad 99.
I tak brzmieniowo wolę miedź (przynajmniej jak do tej pory).
Anegdota audiofilska. Kilka lat temu na AS znajomy trafił do pokoju gdzie wystawian o kabelki.
Facet pyta z czego jest zrobiony wtyk ?
...Prosze Pana to jest czyste srebro najwyższej próby, ale jako ze taki materiał jest bardzo kruchy dodaliśmy 10% miedzi.
Wiecie dlaczego nie zapala mi sie w tym miejscu lampka komentatora-sadysty ?
Bo słyszałem juz lepsze kwiatki w branży :-)
-
lancaster
złoto jest gorszym przewodnikiem od miedzi ale jest znacznie bardziej odporne na utlenianie, reakcje chemiczne niż miedź.
-
Złoto z tego co mi wiadomo nie jest narazone na utlenianie, własciwosci zabezpieczajacych nie neguję...chodzi o to zeby pod złotem była miedx a nie mochol.
Osobiście na brak złocenia bym sie nie obraził. Preparat zabezpieczajacy przed utlenianiem i śmiga.
-
A czemu nie miedź pokryta srebrem ? Będziesz mieć miedź i to zabezpieczoną
-
O, a jakieś propozycje konkretnie ?
-
Srebro się nie utlenia w powietrzu, tylko wyłapuje z niego siarkę, jak również z potu rąk, a na sztućcach robi się to od jajek. Substancja tak powstająca to siarczek srebra, a nie tlenek, i on owszem przewodzi prąd. Natomiast nie aż tak dobrze jak czyste srebro.
Co do Eichmannów - ja ich nie używam, bo raz, że wersja miedziana zagrała mi kiedyś dziwnie, a dwa, sama idea punktowego styku wydaje mi się po prostu głupia. Już wyjaśniam - otóż styk, którego powierzchnia zmierza do zera powoduje, że gęstość prądu przezeń płynąca rośnie do nieskończoności, a wiadomo, że nie urośnie, bo fizycznie przejdzie ileś tam elektronów w jednostce czasu, a dalej to już będzie gwałt zarówno na fizyce klasycznej, jak i relatywistycznej. Summa summarum - dziwny dźwięk potwierdza dziwność założeń. Z kilku różnych wynalazków najbardziej dźwiękowo i konstrukcyjnie podchodzą mi Neutriki NF2C.
Złoto jako metal pokrycia jest tylko w tym gorsze od rodu, że miększe, czyli być może nawet lepsze? Zaletą ścieralność jest tylko wtedy, gdy się wtyczki często rozpina. Poza takimi przypadkami szedłbym raczej w złoto, właśnie dlatego, iż podejrzewam miększy materiał o niższy szum styku, bo bardziej tłumiący z racji miękkości.
-
utleniony bądź zasiarczony materiał na powierzchni potrafi mieć wielokrotnie gorsze przewodnictwo, proszę zapytać o to jakiegoś metalurga:) strukturą przewodnika ulega degradacji i mamy już niskiej jakości przewodnik.
Dla tego używa się złota, nie jest to jakiś chory wymysł, po prostu na metale oddziałuje masa związków organicznych/chemicznych a złoto świetnie znosi takie próby, rod jeszcze lepiej, za to rod ma przewodnictwo bodaj niewiele wyższe od aluminium:)
-
>> Dj, 2012-07-23 22:41:36
>> materiał na powierzchni potrafi mieć wielokrotnie gorsze przewodnictwo, proszę zapytać o to jakiegoś metalurga
Domyślam się, że chodzi o przewodnictwo cieplne. Bo "jakiś metalurg" o przewodnictwie elektrycznym będzie miał takie pojęcie jak świnia o gwiazdach.
BTW. Dlaczego gorsze przewodnictwo (czyt. wyższa rezystancja) miałaby mieć wpływ na brzmienie. Np. taki punktowy styk o jakim pisał Majkel. Pytam całkiem poważnie.
-
majkel,w połaczeniach sygnałowych to "ileś tam elektronów w jednostce czasu" jest i tak ilością śmieszna, tak ze piny w Eichmanie są wrecz niebotycznie grube dla takiego założenia.
Tak wiec abstrahując od tego czy komuś te wtyki odpowiadają (mechanicznie sa uważam takie sobie,pin masy mogłby być grubszy ze wzgledu na mozliwosc uszkodzenia mechanicznego) są one wyżej plasowane od przytuczonego Neutrika NF2C, co sam również mogę potwierdzić.
Ogólnie standard mocholowy jaki mamy m.in w nienajgorszych na tle konkurencji Neutrikach pasuje raczej do połączeń głośnikowych(a i tu lepsza miedź - wiadoma sprawa), do których to zresztą standard rca został stworzony.
W watku nadal brakuje mi propozycji miedzianych wtyków rca. Wyglada na to, ze poza Eichmannem ciężko szukać ?
-
Cypis, przewód wewnatrz interkonektu jest punktowym stykiem, ścieżki sygnałowe (czy to pcb czy p2p)są punktowymi stykami. Elementy łącza sie punktowo (znów pcb czy p2pbez różnicymoże z wyjątkiem masy, gdzie bywa wylewka).
Majkel ma spora wiedzę ale czasami zwyczajnie bajeruje. Najlepsze moim zdaniem połączenie sygnałowe jakim jest XLR (stworzony w odróżnienieu od RCA dopołączen niskosygnałowych) ma własnie połaczeie punktowe i na jego podobieństwo zbudowany jest Bullet Plug. No może moja wersja testowa była bardziej zbliżona bo pin goracy i masy podobnie jak w XLR był tej samej średnicy. Pozostaje i tak kwestia mocholowego gniazdka rca :-)
-
Panowie, dla ekstremalnych niedowiarków prosty test. Wlutowac przewód sygnałowy wprost do urządzeń z pominieciem wtyków.
Mozna teżdla uproszczenia eksperymentu wyciagnąć gołe przewody z urzadzeń i skręcic je.
Myslicie że mocholowy rca(2x przejscie gniazdo-wtyk + same wtyki/gniazda) to to samo ?:-)
Wcale sie nie wygłupiam z tymi miedzianymi wtykami.
-
Nie bajeruję. Jak by mi lepiej grały Eichmanny, to bym w nie szedł zamiast Neutrików. XLR są git, i to najlepiej złocone. Są też srebrzone, ale te właśnie widzą mi się do zastosowań "on stage", gdzie sprzęt się ciągle spina i rozpina. Srebro jest twardsze i dłużej posiedzi na powierzchni styków.
Poza tym blokowanie przewodu - powiedzmy, że są patenty Neutrika i Reana, a potem długo nic. Zupełnie nie rozumiem wynalazku typu weranda we wtyczkach Cardas, WBT i wszelkiej chińszczyzny im podobnej.
Kiedy rozmawiamy o liczbach, to rozmawiajmy o liczbach. Eichmann wmawiają ludziom jako zasadę ogólną, że styk ma być punktowy, a ja mówię, że czysto teoretycznie ta zasada jest głupia po prostu. Oczywiście, że prądy są marginalnie małe, tylko że jakim cudem przy takim prądzie elektrony mają ulegać jakimś zawirowaniom, a to oni podają jako fakt na niekorzyść zwyczajnych wtyczek. Ich mechanizm blokowania kabla to farsa. Tzn. to nie jest żaden mechanizm tylko mikra śrubka wkręcona w plastikowy korpus. Przy cienkim kablu potrafi wpaść do środka. W niektórych modelach przewodów używam kabli ekranowanych. Eichmann Bullet Plug zapewnia mi brak ciągłości geometrii koncentrycznej, czyli co, jak "wiruje" w kablu to jest dobrze, a jak we wtyczce to niedobrze? Opowieści dziwnej treści te ich teorie. ;)
-
A jak kiedys pisalem, że przerobiłem kolumny na wtyki WBT Nextgen (kawał druta miedzianego w środku gniazda) to @lan twierdził, że styki nie grają ....
Aczkolwiek testów nie robiłem. Do tego jedne kable Furutecha zakończyłem miedzianymy szpadkami WBT Nextgen.
Moje IC mają albo Silver Bullets albo WBT Nextgen 0110 Cu:
http://wbtusa.com/pdf/0110.pdf
-
zależy jakiego metalurga o to zapytasz:-) przewodnik podczas utleniania najbardziej cierpi na przewodnictwie elektrycznym, cieplne pogarsza się nieznacznie.
-
Najlepszy zacisk dla kabla głośnikowego to śrubowy, jak pod widełki. Tylko zamiast widełek dajemy oczko z przewodu. Jak to nie jest solid core, to trzeba oblutować. Z praktyki mi wychodzi, że dźwiękowo lepsze są te styki mechaniczne, w których jest duża siła docisku. Od pewnej siły dokręcenia jest jak przy zlutowaniu. Przynajmniej tak to wypada w połączeniach wewnętrznych urządzeń, gdzie czasem używam kostek zaciskowych. Banan to mi się akurat wydaje najmniej korzystne rozwiązanie połączenia głośnikowego choć nie wątpię, że najwygodniejsze w użyciu. Od biedy mogą być widełki dobrze zaciśnięte na przewód, najlepiej ze wsparciem lutowania.
-
majkel, jaki brak ciagłości geometrii koncentrycznej ? Chyba dla Conducfila czy innych koncentryków :-) Wiele kabli sygnałowych nie jest zbudowanych jak antenowy. Poza tym wchodząc we wtyk rca kończy sie koncentryczność. Mówisz ze gniazdo rca czyli obustronnie panierowany złotem mochol to jest standard połaczęń koncentrycznych ?:-))
"Ich mechanizm blokowania kabla to farsa. Tzn. to nie jest żaden mechanizm tylko mikra śrubka wkręcona w plastikowy korpus."
zgadza sie, tylko co to ma do rzeczy ? Dozuce jeszcze ze kolory Eichmanna moglyby być bardziej jak Lego bo są mdłe :-))
Bejerujesz...bajerujesz...
Neutrik to tak jak pisałem przyzwoite wtyki, ale do kawałka zwykłej midzianej rurki, czy połaczenia direct startu nie mają.
Próbujesz mi napisac ze Neutrik jest tożsamy z połaczeniem o jakim piszę ?
Bo temat jakby nie o tym.
-
"Najlepszy zacisk dla kabla głośnikowego to śrubowy, jak pod widełki. Tylko zamiast widełek dajemy oczko z przewodu"
No mniej więcej, tzn nie stosujemy mocholowej pozłacanej bizuterii. O tym własnie jest ten temat :-)
...a z bananami akurat spotkałem sie miedzianymi, ze zwinietej blachy i były bdb. I o tym jest ten temat :-)
-
"to @lan twierdził, że styki nie grają ...."
Mogę prosić stosowny fragment ?
Z tego co pamietam kilkukrotnie pisałem o tym ze mocholowe pozłacane gniazda rca kaszanią.
-
No to wprowadźmy nowy standard gniazd i wtyków; na pewno się przyjmą :D
-
Ja jestem ciekaw ile tylko ta Twoja miedziana rurka utrzyma takie dobre parametry:)
Dziwne lan żeby wtyk poprawiał jakość dźwięku... więc raczej połączenie typu direct ma zawsze przewagę.
niektórzy np usuwają bezpieczniki z urządzeń audio, twierdząc że poprawia to jakość dźwięku.
Dla mnie najlepszym rodzajem wtyku jest XLR pisałem o tym.
-
DJ, chodzi o zasade. Np. DIN wygladał całkiem dobrze moim zdaniem. Taka odmiana XLR-a.
Moze warto spróbować złocenia rurki ?:-)
Pytałem o wtyki miedziane majac nadzieje ze jakeiś krasnoludy gdzieś takie wykonuja i to w dużych ilościach, a Wy o tym słyszeliście.
Nie jest moim celem udowadnianie czegokolwiek, czy przekonywanie kogokolwiek.
Poza Bulletami widze wybór niewielki. zauwazcie ze w Nextgenach pin masy jest znacznie zredukowany pod względem płaszczyzny styku....pewnie coś jest na rzeczy.
Rafaell, mówimy o standardzie w pełni kompatybilnym z rca.
-
PS. A ! Sam zamierzam stosować standardowo dostepne wtyki/gniazda...nie ma sensu sie wygłupiać.
Jednak jesteśmy w zakałdce DIY, gdzie nie wszystko musi byc piekne i wygłaskane, a eksperymenty uwazam jak najbardziej na miejscu.
-
>> lancaster, 2012-07-24 10:24:33
majkel, jaki brak ciagłości geometrii koncentrycznej ? Chyba dla Conducfila czy innych koncentryków :-) Wiele kabli sygnałowych nie jest zbudowanych jak antenowy. Poza tym wchodząc we wtyk rca kończy sie koncentryczność. Mówisz ze gniazdo rca czyli obustronnie panierowany złotem mochol to jest standard połaczęń koncentrycznych ?:-))
-> Lancaster, że czegoś nie kumasz to jeszcze nie powód, żeby się na siłę próbować nabijać. Ostatni raz kabel koncentryczny Conducfil użyłem kilka lat temu, co najmniej 4 myślę. Oczywiście, że się kończy koncentryczność, bo korpus Eichmanna jest z plastiku, a Neutrika z metalu, więc dookoła nadal jest przewodnik i zachowane ekranowanie elektryczne.
"Ich mechanizm blokowania kabla to farsa. Tzn. to nie jest żaden mechanizm tylko mikra śrubka wkręcona w plastikowy korpus."
zgadza sie, tylko co to ma do rzeczy ? Dozuce jeszcze ze kolory Eichmanna moglyby być bardziej jak Lego bo są mdłe :-))
-> A do jakiej rzeczy? Rozmawiamy o porządnych połączeniach w wydaniu profesjonalnym, czy prowizorkach w typie pająka? Bo jeśli to drugie, to nawet nie trzeba rurki, wygnij szczypcami kawałek blachy miedzianej w oczko, a na pin daj kawałek druta 6mm^2. Mega audiofilskie, purystyczne połączenie RCA będzie, kabelek niech się trzyma na lutach, w końcu to ma grać, a nie trzymać się kupy przy przepinaniu. :P
Bejerujesz...bajerujesz...
Neutrik to tak jak pisałem przyzwoite wtyki, ale do kawałka zwykłej midzianej rurki, czy połaczenia direct startu nie mają.
Próbujesz mi napisac ze Neutrik jest tożsamy z połaczeniem o jakim piszę ?
Bo temat jakby nie o tym.
-> Najlepiej wywal gniazda RCA i zlutuj przewody ze sobą, bez tych Twoich rurek, bo takie prowizorki gniazdo-rurka do lutowanych połączeń samych przewodów startu nie mają.
Tak natomiast bardziej na poważnie to ja nie słyszę różnicę między Rean NYS-367 a ebajowym gniazdem z miedzi srebrzonej, tym takim długaśnym. Natomiast jest faktem ogólnie znanym, że jak się NYSa źle wkręci, powodując połączenie masy przez jego gwint, to gra jak nawóz naturalny.
-
Majkel, może w Twojej konwencji :-) To ze czegoś nie próbowałes nie oznacza ze powinieneś sie na ten temat wypowiadać.
Spróbuj, później pogadamy. Oczywista sprawa jest ze wersji handlowej nie proponowałbym na "pajaka", tyle ze to zakłądka DIY...i zupełnie nie rozumiem czemu ma służyć jechanie po rzeczach których sie nawet nie próbowało ?
Rozumiem ze chwalisz Neutrika bo akurat na nim sprzedajsz kable.tak jak pisałem nie jest zły ale do połączenia direct czy za pomoca miedzi to on ma hohoho...a wolałbym zeby takich róznic nie było, bo prościej kupić ładny wtyk niż zrobić nawet średnio ładny :-)
Neutrik oczywiście ładniejszy jest i praktyczniejszy, zwłaszcza jak ktoś więcej przepina niż słucha :-) Rurki tak jak piszesz brzydkie, na klamerki można dopiąc mase. Mało wykwintnie...cóż.
Znajomy zdecydował ze wyprowadzi kable z urzadzeń i skreci je w pół drogi. Uważam swietny pomysł zeby pominąć przejscia mochol-złoto-złoto-mochol x 2. Jak kto tam lubi. Wtyczki oczywiscie ładniejsze i nie kazdy sie porwie na coś takiego.
-
Tak swoją drogą ciekawe dlaczego w profesjonalnych połączeniach tak rzadko stosuje się miedź ?
Czestym materiałerm jest natomiast mosiadz.
Mowimy o rca profesjonalnych wysokiej klasy. Rozumiem ze "profi" mogąsie nabijac z audiofilskich kaprysów, ale w przypadku porównania mosiądz vs miedź chodzi przecież o czysto elektryczne właściwości.
-
>> lancaster, 2012-07-24 19:25:23
>> Tak swoją drogą ciekawe dlaczego w profesjonalnych połączeniach tak rzadko stosuje się miedź ?
Zgaduję, że chodzi tu o zwykły pragmatyzm. Zapewne widać różnicę w trwałości styków mosiężnych (sprężystość) w stosunku do miedzianych a nie widać zysku w brzmieniu w zastosowaniu samej miedzi.
-
Ja bym tylko chciał doprecyzować czy rozmawiamy o Neutriku ProFi czy o NYS-373, bo ja cały czas o tym pierwszym. Ten drugi jest dźwiękowo powiedzmy niedorobiony. I już nie przynudzam do czasu zrobienia testu na blaszkach. Mam trochę 0,5mm miedzianej w domu.
-
Panowie, sorry za zamieszanie z mojej strony. Wtyki z mosiadzu złoconego są wyśmienite lub co najmniej równie dobre jak miedziane i nie ma co kombinować. Zmieniłęm zdanie !
Głupie dylematy ma człowiek w sumie :-)
-
>> lancaster, 2012-07-25 04:39:35
Skąd taka zmiana stanowiska ?
Jaki wtyk ze złoconego mosiądzu przetestowałeś (bo zakładam, że właśnie test wpłynął na opinię)? :)
http://stereo-underground.pl
-
kot, niemal wszystkie dostepne na rynku wtyki są wykonane z mosiadzu pokrytego warstwą złota.
Inaczej są zbudowane m.in bullety (srebrne imiedziane), WBT srebrne (ale szukam miedzianych)
Srebrne wtyki są jeszcze jako tako dostępne. Nie mam na myśli srebrzonych, rodowanych, złoconych itp. WBT miedziane są złocone z kolei. Pewnie OK, szukam czegos bardziej budżetowego niż wtyk za parę stówek/szt, a Bullety odpadły po teście jaki opisałem.
Zmieniłem zdanie bo uznałem, że szkoda czasu na dyskusję :-)