Audiohobby.pl

Audio => Ogólnie o audio => Wątek zaczęty przez: lancaster w 17-04-2011, 18:36

Tytuł: Spotkanie, którego nie było.
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 17-04-2011, 18:36
Relacja ze spotkania, wirtualne testy, pełna dowolność.

zapraszam do dyskusji :-)
Tytuł: Spotkanie, którego nie było.
Wiadomość wysłana przez: reactor w 17-04-2011, 18:37
Jak zwykle atmosfera na spotkaniu była wspaniała.......................
Tytuł: Spotkanie, którego nie było.
Wiadomość wysłana przez: reactor w 17-04-2011, 18:38
Serdeczne podziękowania dla Pani Czesi za ciasto.
Tytuł: Spotkanie, którego nie było.
Wiadomość wysłana przez: fallow w 17-04-2011, 18:40
Bardzo ciesze sie, ze udalo nam sie osiagnac atmosfere zblizona do tej imprezy (link).
Co do tych trupow, bardzo przepraszam - troche mnie ponioslo :))))

Tytuł: Spotkanie, którego nie było.
Wiadomość wysłana przez: reactor w 17-04-2011, 18:41
Warto zaznaczyć, że Chreesa znowu nie było....;-P
Tytuł: Spotkanie, którego nie było.
Wiadomość wysłana przez: Ahmed w 17-04-2011, 18:41
Szczególne podziękowania należą się organizatorowi. Mam nadzieję , że w takim gronie spotkamy się również w przyszłym roku.
Tytuł: Spotkanie, którego nie było.
Wiadomość wysłana przez: Ahmed w 17-04-2011, 18:42
Fallow też nie dojechał.
Tytuł: Spotkanie, którego nie było.
Wiadomość wysłana przez: reactor w 17-04-2011, 18:42
>> fallow, 2011-04-17 18:40:41

Czy ten z mieczem to czasem nie Paweł? ;P
Tytuł: Spotkanie, którego nie było.
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 17-04-2011, 18:44
Na pierwszy ogień poszły Oriony Pawłaxyz.
Akurat wyszedłem do toalety, bardzo żałuję że nie było mnie przy odsłuchu. Podobno kluczowe znaczenie mial dobór kabli głośnikowych
Tytuł: Spotkanie, którego nie było.
Wiadomość wysłana przez: Ahmed w 17-04-2011, 18:44
Czy ktoś mógłby przypomnieć materiał muzyczny ? Ten, którego nie słuchaliśmy.
Mnie szczególnie ujął za serce album Pink Floyd, którego nie przyniósł na spotkanie reactor.
Tytuł: Spotkanie, którego nie było.
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 17-04-2011, 18:45
"Warto zaznaczyć, że Chreesa znowu nie było....;-P"

Tak, tradycyjne pozdrowienia dla tradycyjnych nieobecnych :-)
Tytuł: Spotkanie, którego nie było.
Wiadomość wysłana przez: reactor w 17-04-2011, 18:47
Lan nie rozśmieszaj mnie! wszyscy dobrze wiemy, że nie byłeś w żadnej toalecie tylko wyżerałeś ukradkiem ciasto! :)
Tytuł: Spotkanie, którego nie było.
Wiadomość wysłana przez: Ahmed w 17-04-2011, 18:47
Chrees,

Żałuj, chłopie, że Ciebie tam z nami nie było. Zdrówka.
Tytuł: Spotkanie, którego nie było.
Wiadomość wysłana przez: majkel w 17-04-2011, 18:47
Dla mnie jak zwykle głębokim przeżyciem było niepuszczenie utworu "Paloma" Tercetu Egzotycznego podczas spotkania.
Tytuł: Spotkanie, którego nie było.
Wiadomość wysłana przez: fallow w 17-04-2011, 18:48
Odpowiadasz na wpis
 >> Ahmed, 2011-04-17 18:42:05
Fallow też nie dojechał.

Nadajdzie taki czas.... ze nawet ja tajemniczny giermek hi-endu, krasnolud z weglowego i czerwonego zaglebia, pan czarnego zlota, pocubyt wielkiej galicji dojade w koncu na jakies spotkanie. Jeszcze nadejdzie....


Odpowiadasz na wpis
 >> reactor, 2011-04-17 18:42:57
>> fallow, 2011-04-17 18:40:41

Czy ten z mieczem to czasem nie Paweł? ;P

Tak, charakter pisma i rozmiar buta sie zgadzaja :)))
Tytuł: Spotkanie, którego nie było.
Wiadomość wysłana przez: reactor w 17-04-2011, 18:48
Pięć minut Cię nie było i pół blachy szlag trafił ;)
Tytuł: Spotkanie, którego nie było.
Wiadomość wysłana przez: majkel w 17-04-2011, 18:51
Podczas gdy dorośli w salonie zajmowali się jak zwykle pierdołami, młodsze pokolenie omawiało ważne tematy w kuchni.
http://hydrozagadka.wrzuta.pl/film/1UMC4po0C4C/rozmowa_blizniakow
Tytuł: Spotkanie, którego nie było.
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 17-04-2011, 18:55
apropos muzyki chciałbym zapytać kto przyniósł takie spasione nagranka jak Losriverse i wpadającą w ucho operka Monteverdiego ?
Dziękuję wszystkim uczestnikom i organizatorowi - Pawłowixyz.
Tytuł: Spotkanie, którego nie było.
Wiadomość wysłana przez: fallow w 17-04-2011, 18:58
A kto tym razem zdobym tytul Wielkiego Onanizatora. Slyszalem, ze na niektorych meetingach przyznaje sie takie wyroznienie osobom w szczegolny sposob obcujacym z haj-endem :))
Tytuł: Spotkanie, którego nie było.
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 17-04-2011, 19:00
"Lan nie rozśmieszaj mnie! wszyscy dobrze wiemy, że nie byłeś w żadnej toalecie tylko wyżerałeś ukradkiem ciasto! :)"

Pulpet ! Chciałem ukradkiem wyżerać, ale właśnie kończyłeś blachę - ostentacyjnie !:-)
Tytuł: Spotkanie, którego nie było.
Wiadomość wysłana przez: w 17-04-2011, 19:01
tak właśnie wyglądają testy ABX organizowane przez audiofili :))

Również pozdrawiam wszystkich niesłyszących :)
Tytuł: Spotkanie, którego nie było.
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 17-04-2011, 19:04

"A kto tym razem zdobym tytul Wielkiego Onanizatora."

Pawełxyz przyniósł an spotkanie zestaw swoich interkonektów (w tym DIY). Niektóre całkiem OK, między niektórymi ja za cholerę różnicy nie słyszałem, ale Paweł kiwał tylko głową z grymasem rozczarowania.
Ten facet naprawdę słyszy nawet cynę.

A ! no i robiliśmy wreszcie ten test ABX....Paweł wskazywał różnice nawet wtedy kiedy nic nie było zmieniane.
Na koniec wyliczył na kalkulatorze, ze różnice jednak były. Dla mnie gość.
Tytuł: Spotkanie, którego nie było.
Wiadomość wysłana przez: reactor w 17-04-2011, 19:28
>> lancaster, 2011-04-17 19:00:11

Mały! poniosło mnie co mogę?
Tytuł: Spotkanie, którego nie było.
Wiadomość wysłana przez: reactor w 17-04-2011, 19:28
:)
Tytuł: Spotkanie, którego nie było.
Wiadomość wysłana przez: grynio w 17-04-2011, 19:37
O złotoucha audiofilio!!!
Nikt nawet nie zauważył, że w prawym kanale nie grał średniotonowy, a w lewym bas był połączony w przeciwfazie...
Tytuł: Spotkanie, którego nie było.
Wiadomość wysłana przez: reactor w 17-04-2011, 19:48
Najważniejsze, że miło spędziliśmy czas! ;)
Tytuł: Spotkanie, którego nie było.
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 17-04-2011, 20:03
Teraz mi to mówisz grynio ?

...zupełnie serio byłem świadkiem OBU przypadków :-)
... wprawdzie nie obu naraz, ale nie przeszkadzało to towarzystwu (raz nawet zostałem obdarzony dziwnymi spojrzeniami że "dziwnie gra" podczas audioszołu...potem się okazało ze tweeter w Mini Utopii był uszkodzony :-) - dopchać się nie szło taki był tłom zachwyconych :-)))

ba, byłem nawet świadkiem słuchania kolumn w przeciwfazie :-D ...oraz miałem pryzjemność testować głośnikowe kable audiofilskie za ok 10Kzł podłączone w przeciwfazie (w jednym z kanałów FIRMOWO zakonfekcjonowano czerwony in-czarny out, oraz czarny in-czerwony out....w kabelki do drugiej kolumny prawidłowo czerwony do czerwonego i czarny do czarnego...sprawdzone miernikiem :-))
Oczywiście audiofile we wszystkich przypadkach bardzo zadowoleni.
Dobrze, ze operujemy pieniądzem fidecjalnym :-)

No to Paweł będzie miał używanie, coś się chłopu od życia należy :-D
Tytuł: Spotkanie, którego nie było.
Wiadomość wysłana przez: reactor w 17-04-2011, 20:16
 Nie ma znaczenia, że w prawym kanale nie grał średniak, nie ma też żadnego znaczenia, że w lewym bas był połączony w przeciwfazie - blacha dobrego ciasta wygra z każdym sprzętem (zawsze). ;)
Tytuł: Spotkanie, którego nie było.
Wiadomość wysłana przez: Ahmed w 17-04-2011, 21:20
>> lancaster, 2011-04-17 20:03:32
a, byłem nawet świadkiem słuchania kolumn w przeciwfazie :-D

Przypominam, że słuchałeś również kolumn w których wysokotonowce były podłączone w przeciwfazie.
Lorsivelse akurat na tym spotkaniu nie słuchaliśmy. Był za to Himalaya Blues :)

Mnie, podczas spotkania, najbardziej do gustu przypadł IC Nordost Valhalla, którego przyniósł Archanioł.
Tytuł: Spotkanie, którego nie było.
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 17-04-2011, 21:32
A to był Himalaya ...zawsze mi się myli. Z tego wszystkiego w ślepym teście rozpoznam tylko "4 pancernych" zapodanych z ZK140 :-)

Archanioł to prawdziwy świr kablowy, ile ona kasy na to wydał...i o każdym tak ładnie opowiada wgryzając się w niuanse.
Na Valhalle wziął zdaje się kredyt, który kończy spłacać w 2016 ?
Ciekawe co do tego czasu Nordost wymyśli ?
Tytuł: Spotkanie, którego nie było.
Wiadomość wysłana przez: Vinyloid w 18-04-2011, 01:00
To co chłopaki - w przyszłym roku w tym samym miejscu ?
Tytuł: Spotkanie, którego nie było.
Wiadomość wysłana przez: fallow w 18-04-2011, 08:13
Co do tej nieprawidlowej fazy, to prosilem, zeby tak szybko nie polewac.

Pewnie odwrotna bylo dlatego, ze najpierw lana byla cola a dopiero pozniej rum a wypada na odwrot :)
Tytuł: Spotkanie, którego nie było.
Wiadomość wysłana przez: fallow w 18-04-2011, 09:16
chce jeszcze dodac, ze zadam przeprosin od wszystkich osob, ktore slusznie obrazilem.
Tytuł: Spotkanie, którego nie było.
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 18-04-2011, 09:49
Ktoś podprowadził mi na spotkaniu dwie płyty - kolędy nagrane przez Marylin Mansona.
Lepiej niech się sam przyzna zanim przeprowadzę dochodzenie.
Nikogo nie chcę wskazywać palcami, kolego Vinyloid.
Tytuł: Spotkanie, którego nie było.
Wiadomość wysłana przez: Vinyloid w 18-04-2011, 10:35
Pudło kolego Gustaw, ja się spóźniłem i kiedy przyjechałem, to nikogo już nie było...
Tytuł: Spotkanie, którego nie było.
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 18-04-2011, 10:45
>> Vinyloid, 2011-04-18 10:35:42
Pudło kolego Gustaw, ja się spóźniłem i kiedy przyjechałem, to nikogo już nie było...

Taaak !?! A kto growlował "Silent Night" ?
Tytuł: Spotkanie, którego nie było.
Wiadomość wysłana przez: Vinyloid w 18-04-2011, 10:52
Repertuar podchodzi pod kol. Archanioła...
Tytuł: Spotkanie, którego nie było.
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 18-04-2011, 10:58
>> Vinyloid, 2011-04-18 10:52:21
Repertuar podchodzi pod kol. Archanioła...


:)
Tytuł: Spotkanie, którego nie było.
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 18-04-2011, 12:51
>> lancaster, 2011-04-17 19:04:23
"Pawełxyz przyniósł an spotkanie zestaw swoich interkonektów (w tym DIY). Niektóre całkiem OK, między niektórymi ja za cholerę różnicy nie słyszałem, ale Paweł kiwał tylko głową z grymasem rozczarowania.
Ten facet naprawdę słyszy nawet cynę.

A ! no i robiliśmy wreszcie ten test ABX....Paweł wskazywał różnice nawet wtedy kiedy nic nie było zmieniane.
Na koniec wyliczył na kalkulatorze, ze różnice jednak były. Dla mnie gość."
--------------------

Dla mnie najbardziej zdumiewające było jak odróżnił ten sam model IC zakupiony w styczniu, od tego zakupionego w maju. Nie wiem jak on to usłyszał, podobno ten majowy miał dogrzaną średnicę, coś niesamowitego. Ale nasz kolega ma też nieźle rozwinięte inne zmysły, na podstawie węchu sprawdził ile przebiegu miała każda z lamp w moim wzmacniaczu, który zamierzam właśnie kupić.
Tytuł: Spotkanie, którego nie było.
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 18-04-2011, 12:53
>> Vinyloid, 2011-04-18 01:00:48
To co chłopaki - w przyszłym roku w tym samym miejscu ?


Jeśli adres forum się nie zmieni to tak ;)