Audiohobby.pl
Audio => Słuchawki => Wątek zaczęty przez: audio_house w 04-02-2011, 20:19
-
Jest to pierwszy model typu nausznego zaprojektowany i wykonany całkowicie w niemieckiej fabryce Beyerdynamic, wykorzystujący technologię Tesla, która znalazła zastosowanie w poprzednim modelu T1.
Czy ktoś porównywał model T50p z ferencyjnym modelem T1? Tańszy model jest 4 razy tańszy od droższego.
Może nie warto przepłacać? :)) zna to ktoś ?
-
Moje wrażenia opisałem w poniższym wątku:
http://audiohobby.pl/topic/10/26/285
-
to jest najbardziej zaśmiecony wątek wszech czasów... a przez 780 stron nie sposób przebrnąć i znaleść co nas ineteresuje... to jak szukanie igły w stogu siana :))
-
Dlatego odnalazłem dla Ciebie odpowiednią stronę tego wątku, gdzie zamieściłem swoją opinię. Po wybraniu linku powinno przenieść Cię do odpowiedniej strony (u mnie to działa).
:)
-
U mnie jest to 285 strona tego wątku, ale ja mam ustawione wyświetlanie 50 postów na stronę. Jeśli u Ciebie jest inaczej, to nie będzie właściwa strona.
-
Nie wiem czy dziś dam radę (właściwie to w chwili obecnej jestem na dyżurze), ale mogę skrobnąć kilka słów porównania. Tym bardziej, że od czasu pierwszej impresji minęło pół roku i mam nowe przemyślenia odnośnie T50p.
-
>> audio_house, 2011-02-04 20:43:15
Wystarczy zadać właściwe zapytanie do googla, np "Beyerdynamic +T50p +T1 site:http://audiohobby.pl/topic/10/26/" znajdzie wyniki w tym wątku.
-
no dobra nie bijcie mnie ;) chciałem zapytać o odczucia ze słuchania T50p użytkowników tego forum i na chłodno bez emocji. Może wiecej ludzi miało kontakt z tymi słuchawkami. Z góry dziękuję
-
No przecież chcieliśmy Ci tylko pomóc. Generalnie są to świetne słuchawki, ale nie dla każdego. Grają bardzo subtelnie i do takowej muzyki się tylko nadają. Świetnie słucha się np. małych składów, poezji śpiewanej itp. Do rocka kompletnie się nie nadają. Nie ma drive\'u i tej niezbędnej energii, bas jest wyraźny, ale rysowany cieniutką kreską. Góra jest super, lekko aksamitna, wszystko wybrzmiewa zawsze do samego końca. Średnica też może się podobać. Najpiękniej brzmią kobiecie wokale. Trzeba też korzystać z odpowiedniego źródła, bo na niektórych może być zbyt chłodno i analitycznie. U mnie grają (jeszcze) z H320 i takowe zestawienie gra naprawdę przyjemnie. Są pewne podobieństwa z T1, ale kto usłyszy je dobrze napędzone, tego T50p raczej rozśmieszą niż zainteresują.
-
W tym wątku trochę napisałem :O)
http://audiohobby.pl/topic/10/1054#koniec
-
>> Makduf, 2011-02-04 21:53:17
Właśnie dłubię od tygodnia na razie dla siebie kabelek do swoich drugich słuchawek.
Jak nie pieprznę robotą, to będzie to specyficzny, bo lekki boa dusiciel :)
Aktualnie używam do jednych słuchawek dwa ciężkie boa dusiciele po naszemu dual mono :)
Założenia lekkiego boa:
! większy drive czy jak kto woli PRAT
! lepsza kontrola
! jeszcze większy bas niż w tych kabelkach co mam do tej pory.
Myślę że do Beyerdynamic T50 spasują na pewno a Beyerdynamic T1 powinny odgarbacić (cokolwiek to znaczy) z poprawą na basie i może je w końcu pokocham :)
Reszta wyjdzie albo nie wyjdzie jak zwykle w praniu :)
-
bardzo dziekuję za info... trafne spostrzeżenia. Na nowym boa dusicielu musi byc lepiej :)
-
>> rafaell.s.cable, 2011-02-05 10:45:03
Tylko nie zapomnij podzielić się potem wrażeniami :)
-
Postanowiłem odkopać temat - czy T50p nadają się do klasycznej muzyki elektronicznej ? Tangerine Dream, Klaus Schulze, Jarre, Vangelis, Kraftwerk, Ashra.
Generalnie bez wokalu (rzadko się zdarza). Jako odtwarzacz - iPod 5g z Rockboxem - to jedna wersja, druga to tenże iPod ale podający przez kabel LOD sygnał do wzmacniacza FiiO E17 (AMP+DAC) i z niego dopiero na słuchawki.
Jak jest z "przenośnością" T50p ? Nie składają się jak AKG K450 ?