Audiohobby.pl
Audio => Muzyka => Wątek zaczęty przez: Rolandsinger w 27-01-2011, 18:11
-
Kto ma, jakie wrażenia?
Ja jestem po pierwszym odsłuchu...i jeszcze nic nie napiszę. Za wcześnie...
Może ktoś przerobił już parę razy.
_____________________________________
-
._____________________________________
-
A co to - Stockhausen, że trzeba go kilka razy przesłuchać?
-
Karlheinz Stockhausen...Pamiętasz czołówkę programu Pegaz??? Plum,plim,pluk.stuk...Stary to wkurwia nawet za tysięcznym przesłuchaniem...bankowo!!!
-
Clapton wkurwia mnie podobnie.Od początku do końca.Najgorszy bluesman wszechczasów.Podkreślam to zawsze przy takich okazjach narażając się wielu...P.S.Jestem miłośnikiem blusa od dziecka.
-
>> almagra, 2011-01-27 21:01:12
a słuchałeś Cream, też cię irytuje? ja słuchałem tę płytę wstyd się przyznać tylko tylko raz z vinyla w 1975 roku i jakoś tak do dziś utkwiła mi w pamięci, może pamięć mam zawodną, może inne czasy i muzyka wtedy była ale zrobiła na mnie wrażenie; warto by było może drugi raz posłuchać zamiast męczyć kolejna płytę z muzyką Johna Dowlanda
-
Ale to nie blues i na szczęście nie zaszczycał tam wokalnie.
-
A kto zrzynał z John Lee Hookera :)
-
Doktor Hook...
-
Ta płyta jest nudna jak flaki z olejem. Zero emocji.
Mam te same odczucia, co przy ostatnich Cochenach, Dylanach itp. Czas na zasłużoną emeryturę. Nie pomogą duety z J.J.Cale\'m czy inne układanki.
Zresztą imo Clapton miał jedynie dobre płyty koncertowe, a od Behind the Sun z 1985go, kiedy w realizacjach pojawił się synonim obciachu muzycznego - Phil Collins, to równia pochyła.
Clapton/Cream, to zupełnie inna sprawa. Warto też posłuchać Crossroad.
-
...nowy...z wrzesnia 2010...
http://www.bbc.co.uk/later/#p00c0m2w
http://www.bbc.co.uk/music/artists/618b6900-0618-4f1e-b835-bccb17f84294#p00c0lhm