Audiohobby.pl
Audio => Muzyka => Wątek zaczęty przez: Detektyw Kwass w 30-12-2010, 20:27
-
Które waszym zdaniem?
-
najlepsze wykonanie, to ja nie wiem. Ale tu masz IMHO najlepsiejsze largo al factotum świata :)
-
skoro nikt nie gada...
zaczerpnąłem z wikipedii(najlepsze rejestracje wg. kogoś tam;p):
Audio [edytuj]
W II połowie XX wieku powstało blisko 40 nagrań opery. Do najwybitniejszych należą:
* 1957 - EMI - Maria Callas, Tito Gobbi, Luigi Alva
* 1962 - EMI - Victoria de los Angeles, Sesto Bruscantini, Luigi Alva
* 1972 - DG - Teresa Berganza, Hermann Prey, Luigi Alva pod batutą Claudia Abbdado, oparte już zostało na wydaniu krytycznym Zeddy
* 1983 - DG - Kathleen Battle, Frank Lopardo, Placido Domingo
* 1997 - Nightingale Classics - Edita Gruberová, Juan Diego Flórez, Vladimir Chenov[22]
Video [edytuj]
* 1972 - z La Scali w reż. Jean-Pierre\'a Ponelle\'a z tymi samymi wykonawcami co w wersji audio
* 1982 - z Glynderbourne Festival w reż. Johna Coxa z Marią Eving, Johnem Rawnsleyem, Max-Renem Cosotti i Ferucciem Furlanettem w roli Basilia
* 1992 - z Nethrlands Opera pod dyrekcją Alberta Zeddy w reż. Dario Fo z Jenifer Larmore, Davidem Malisem i Richardem Croftem
* 2001 - z Zurychu pod dyrekcją Nella Santiego z Vesseliną Kasarovą, Carlosem Chaussonem i Reinaldo Maciasem
* 2002 - z Opery de Paris w reż. Coline Serreau, pod dyrekcją Bruna Campanelli z Joyce DiDonato, Daliborem Jenisem i Robertem Saccà
* 2005 - z madryckiego Teatro Real w reż. Emilia Sagi, pod dyrekcją Gianluigiego Gelmetti z Marią Bayo, Ruggero Raimondim i Juan Diego Flórezem[23]
na pewno widziałem to video z Kassarovą, ona świetna jest. Ogólnie przyjemnie zrobione. Pedała Floreza nie trawię w żaden sposób, on ma tak spedaloną estetykę...
Na pewno posłuchaj tej z Herrmanem Preyem, jeśli lubisz dawne chóry i tamtą estetykę, on ma "niemiecką" emisję. Spodoba Ci się. No i moja uwielbiana Kathleen Battle.
-
.
-
Czy ja dobrze pamiętam, że to to, gdzie Domingo śpiewał tenora i barytona?
-
;)
-
dalej nikt nic...
jeżeli o mnie chodzi, to pamiętam, że kiedyś słuchałem parę razy tego albumu z podwójnym Domingiem. Jako baryton zamęczył mnie do tego stopnia, że płyta poleciała w kąt i mam do niej awersję do dziś.
-
A ja do tego nagrania mam sentyment, moze dlatego, że to była jedna z pierwszych płyt operowych, która miałem.
Fajny jest Cyrulik z Preyem i Berganzą, ale wole słuchac niz oglądac, bo Berganza jako Rozyna wygladała... dość smiesznie.
-
Kto tu śpiewa ?
Strasznie bezpłciowy głos, jego nagrania na pewno nie kupię.
-
masz w opisie:
Figaro: Pietro Spagnoli
no trochę to wygląda tak, że on nuty śpiewa. I jeszcze czasem za nutami jest. Nuuuda. Może i technikę ma. I tyle.
na tym wykonaniu również mój znielubiony Florez.
-
Albo mam coś z oczami albo moja nowa Opera 11 coś przede mną ukrywa.
Nie widzę tego nazwiska i nawet Ctrl+f go nie znajduje!
-
bo nie znasz się na jutubie :p
pod oknem flasha (playera) masz początek opisu i dalej taki przycisk strzałki w dół, który rozwija cały opis.
-
Faktycznie. :)
A w ogóle prawdziwy audiofil nie powinien się przyznawać do żadnego jutuba.
-
ależ ja nie jestem prawdziwym audiofilem. Nawet podrabianym nie jestem. Słucham muzyki z komputera na głośnikach od Yamahy PC zasilanych przez miniwieżę, bo mam ważniejsze potrzeby, niż wydawać 300-600 zł na wzmacniacz z prawdziwego zdarzenia.
Jak wnikałem w jakość dźwięku, to w końcu wyłaziło, że masa płyt jest źle zrealizowana. To po co mam się męczyć?
-
za 600 to sobie możesz kupić stożki antywibracyjne :))))))
-
albo yamahę 790 która w przyszłości zasili moje wymarzone magnepany.
-
>> 390n, 2011-01-07 16:38:18
A ja do tego nagrania mam sentyment, moze dlatego, że to była jedna z pierwszych płyt operowych, która miałem.
W sumie nie odpowiedziałem...
To trzeba być siekniętym, jak ja, żeby na takie rzeczy zwracać uwagę. Bo Domingo zaśpiewał bardzo dobrze, z emocjami i ogólnie kolorowo. Problem jest taki, że on fizycznie jest tenorem, na dole nie ma tego "wygaru", mówiąc szczerze to naprawdę mało kto to usłyszy i zwróci uwagę. Ja akurat jestem wokalofilem ;) Mnie zawsze będzie bolało, że Domingo mając dane fizyczne takiego Corelliego był niestety tylko Domingiem.
-
Zresztą co to w ogóle jest, Domingo śpiewa jakieś Rossinie zamiast Pavarottim to zostawić. On powinien Verdiego tłuc. A nie lekkie wysokie liryczne aryjki, że nawet barytonowe partie daje radę...
O tak:
ten film jest dograny, to jest nagranie studyjne z chyba \'62... pewny nie jestem. Kiedyś wiedziałem takie rzeczy ;)