Audiohobby.pl
Audio => Słuchawki => Wątek zaczęty przez: Baele w 28-11-2010, 11:52
-
Szukam nausznych słuchawek z najlepszą przestrzenią i łatwych do napędzenia!!!, przeznaczonych do słuchania "stacjonarnego".
Mam kilka par słuchawek, AKG K701, Sennki HD438, ATH-M50.
Miałem Sennki HD650, Beyery DT990Pro, Beyery DT150, CAL! - tych wszystkich się pozbyłem, ponieważ nie odpowiadała mi ich sygnatura.
Słuchałem ATH-AD700, ale odpadają, bo dla mnie są ...zbyt duże. Spadały mi z głowy:-)))
Z nich wszystkich najbardziej przestrzenne i muzykalne są AKG K701, ale one oczywiście grają tylko z dobrą amplifikacją.
Ze względu na swoją mobilność, poszukuję możliwie najbardziej przestrzennie grających słuchawek, nie wymagających super amplifikacji, do odsłuchu stacjonarnego.
Muzyki słucham bardzo różnej, ze szczególnym "uwielbieniem" R&B, Depeche Mode oraz ...damskich wokali (arie operowe w wykonaniu Marii Callas, Barbary Hendricks).
Tak więc spory rozrzut ;-)
Z tych, które aktualnie posiadam najlepszymi są HD438, ale są zbyt słabe jeśli chodzi o budowanie przestrzeni.
Byłyby napędzane iPod Classic, ale jeszcze raz podkreślam, chodzi o odsłuch stacjonarny, a nie mobilny (w tym przypadku korzystam z ATH-M50, i to jak dla mnie najlepszy wybór).
Interesuje mnie tylko kupno nowych słuchawek.
Limit kosztowy jaki sobie wyznaczyłem to 1500 zł.
-
Do Twoich preferencji wręcz idealnie pasują Grado SR325is. Skoro wszystkie wymienione przez Ciebie słuchawki(HD\'ki, CAL! itd) odpadają powinieneś spróbować Gradosów, mogą się okazać strzałem w dziesiątkę. Moim zdaniem są o wiele bardziej muzykalne niż K701 ale to musisz sam ocenić. Z amplifikacją nie powinno być większych problemów, swoich słuchałem na wyjeździe z laptopa. Z odsłuchem też nie powinno być problemów, powinni je mieć w każdym większym salonie. Przestrzeń może nie jest takich rozmiarów jak na K701 ale w tej cenie i przy takich wymaganiach nie da się lepiej, na mnie i tak robiła wrażenie, w dobrze zrealizowanych nagraniach jest mnóstwo powietrza i odległości źródeł są rewelacyjnie różnicowane. Polecam spróbować ;)
-
Odpowiadasz na wpis
>> Baele, 2010-11-28 11:52:58
Ze względu na swoją mobilność, poszukuję możliwie najbardziej przestrzennie grających słuchawek, nie wymagających super amplifikacji, do odsłuchu stacjonarnego.
(...)
Byłyby napędzane iPod Classic, ale jeszcze raz podkreślam, chodzi o odsłuch stacjonarny, a nie mobilny (w tym przypadku korzystam z ATH-M50, i to jak dla mnie najlepszy wybór).
---
Raz piszesz, ze maja byc to sluchawki do odsluchu stacjonarnego bo do portable uzywasz ATH-M50, a pozniej piszesz ze te "staconarne" sluchawki beda napedzane z playera (iPod Classic) - jak to w koncu rozumiec ;) ?
Dla mnie wychodzi na to, ze i ATH-M50 i drugie bedziesz napedzal z iPoda bez jakiegokolwiek wzmacniacza ?
-
Fallow,
w moim przypadku mobilność oznacza, że jestem często poza domem (pracuję zagranicą), czyli nie mam możliwości korzystania choćby z akg z amplifikacją.
Wożenie mnóstwa różnych rzeczy ze sobą zagranicę jest dosyć skomplikowane. A po pracy tak czy inaczej lubię się zrelaksować przy muzyce, a sygnatura K701 najbardziej mi się podoba.
Moim źródłem jest iPod Classic, i póki co nic się nie zmieni.
-
Pawel,
dzięki za sugestię, tylko czy iPod bez amplifikacji da radę napędzić Grado 325i?
-
Odpowiadasz na wpis
>> Baele, 2010-11-28 12:41:04
Fallow,
w moim przypadku mobilność oznacza, że jestem często poza domem (pracuję zagranicą), czyli nie mam możliwości korzystania choćby z akg z amplifikacją.
Wożenie mnóstwa różnych rzeczy ze sobą zagranicę jest dosyć skomplikowane. A po pracy tak czy inaczej lubię się zrelaksować przy muzyce, a sygnatura K701 najbardziej mi się podoba.
Moim źródłem jest iPod Classic, i póki co nic się nie zmieni.
---
OK. Tszzz. Roger. Tszzzz. :))
W takim razie polecalbym Ci w tej cenie Denony D5000. Zakup z USA. Z USA mozna kupic za 390 USD. Te sluchawki maja bardzo dobra przestrzen i nie sa wymagajace odnosnie toru czy amplifikacji. Dodatkowo sa bardzo wygodne - sa wokoluszne. Z czasem mozesz zawsze dokupic jakies zrodlo ze zingegrowanym wzmakiem albo przenosny wzmak sluchawkowy i bedzie jeszcze lepiej.
-
Powinien. A gdyby zabrakło mocy/głośności to mały mxm powinien w zupełności wystarczyć jako wzmacniacz przenośny. Koszt mxm\'ma to jakieś 200zł, a nawet taniej jak znajdzie się z drugiej ręki, zajmuje niewiele miejsca, akumulator wystarcza na długi czas i nie powinien zmniejszyć mobilności zestawu. Ale to w ostateczności, Grado mają zaledwie 32 ohmy i iPod powinien je udźwignąć, z wysterowaniem SR325is większość urządzeń też nie ma problemów. Najlepiej przetestować taką konfigurację przed ostateczną decyzją kupna.
-
Ja bym szedł w Denony. Nie wiem po prostu czy iPod Classic to właściwy towarzysz brzmieniowy do Grado. Z Denonem jest mniejsze prawdopodobieństwo, że zaboli. Kolejna sprawa to różne pojmowanie przestrzeni i przestrzenności wśród użytkowników. Jeśli HD650 przykładowo uchodzą dla kogoś za przestrzenne, zwłaszcza z fabrycznym kablem, to SR325i nie będą, i vice versa.
-
Baele, napiasz coś wicej co rozumiesz pod pojęciem \'\'z najlepszą przestrzenią\'\'
Czy chodzi o najlepsze zdefiniowanie instrumentow na scenie ich miejsca i sposobu w jaki są nagrane poszczególne instrumenty,
bo jeżeli tak to dla mnie najlepiej pod tym względem zagrały 701 i douszne Triple fi 10, zwłaszcza te ostatnie były w tej kwestii doskonałe, i potrafiłem znakomicie zlokalizować poszczególne instrumenty na scenie.
Grado 325is grają raczej bez sceny, one są w centrum wydarzeń. Na przykład w przypadku słuchania kwartetu jazzowego czujesz się jakbyś był w środku sceny i siedział między muzykami. Grado to świetne słuchawki, i potrafią dostarczyć mnóstwo szczegółów, i detali z muzyki, jest tutaj przestrzeń, ale inaczej rozumiana, raczej jako powietrze między dźwiękami, a nie sposób lokacji instrumentów.
pozdrawiam
-
Denony AHD5000 aktualnie sprzedaje Adamgdansk z audiostereo równo za 1500zł:
http://www.hifi.pl/gielda/sluchawki/65393.php
Pytanie tylko czy będą to oby na pewno odpowiednie słuchawki skoro kolega odrzucił CAL!? Ja bym raczej szukał czegoś po drugiej stronie barykady, dlatego poleciłem spróbować z Grado ;)
-
CAL do D5000 maja sie IMHO nijak.
-
Kolega Fomalhaut faktycznie dobrze radzi z tymi UE Triple.fi - wsrod uniwersalnych IEMow przestrzen maja bardzo dobra, ale holografia znacznie ustepuja tejz K701, a same rozmiary sceny tej z D5000.
PS. D5000 IMHO i tak nie zapewnia takiej holografi jak K701 i tak precyzyjnego umiejscowiania pozornych zrodel dzwieku ale rozmiar sceny bedzie na podobnym poziomie. Poza tym - to po prostu latwe sluchawki.
-
zdecydowanie najbardziej mi odpowiada AKG K701, no ale ich Ipod Classic nie napędza
-
>>dzięki za sugestię, tylko czy iPod bez amplifikacji da radę napędzić Grado 325i?
Jeszcze zapomniałem napisać o wzmocnieniu.
Z moich obserwacji wynika, że zdecydowanie powinienes dokupić przenośny wzmacniacz słuchawkowy, albo mały stacjonarny, który będziesz mógł wziąć ze sobą w podróż.
Nawet w przypadku Grado 60i, które uważane są za idealne do odtwarzaczy mp3, bez konieczności dodatkowego wzmacniacza,
poczułem róznicę w kontroli muzyki, zwłaszcza przy większej głosności.
Wzmacniacz po prostu da ci ten dodatkowy zapas mocy, który pozwoli trzymać wszystkie pasma w ryzach. Dobry wzmacniacz
poprawi też brzmienie w zależności od swojej charakterystyki.
Co do Denonów, nie wypowiadam się, nie słuchałem wystarczająco długo, żeby wyrobić sobie opinię.
-
SR325i świetnie grają prosto z iRiverów, więc iPod Classic bez blokady głośności powinien dać radę. Osoby, które wcześniej nie miały do czynienia z Grado powinny wiedzieć, że izolacja od hałasu jest w nich praktycznie zerowa.
-
>> fallow, 2010-11-28 13:26:49
>CAL do D5000 maja sie IMHO nijak.
Mają się: CAL to potworkowe (budżetowe, oszczędnościowe) D5000.
-
no tak, ale to akurat nie jest dla mnie kluczowe, może nawet lepiej, bo jak teraz zakładam ATH-M50, to prawie w ogóle nie słyszę co do mnie mówi moja najukochańsza żona :-) :-) :-)
-
Panowie,
jeśli rzeczywiście wybrałbym te Grado 325, to jaką mini-amplifikację byście proponowali?
Miałem jakiś czas temu NuForce Icon Mobile, ale grało to to bardziej górą i wyższą średnicą, a jeśli chodzi o głośność, to różnicy praktycznie nie było w porównaniu z iPodem.
Podstawowa zaleta, to niewielkie rozmiary.
-
Miałem podobny dylemat. Niestety nie znam żadnych słuchawek w tym przedziale cenowym, które zbliżałyby się do k701 pod względem wielkości sceny.
Na drugim miejscu, jak dla mnie, ATH-AD500, AD700, AD900 (AD2000 są już gorsze pod względem przestrzeni! AD1000 podobno też). No i są bardzo łatwe do napędzenia. Co do wygody, to przy zakładaniu miałem wrażenie, że zostały idealnie dopasowane do mojej głowy, heh
-
Żadne k 701 i grado nie zagra z sprzętem przenośnym przestrzennie i wogóle satysfakcjonująco wiem bo próbowałem i zawsze przegrywały n moimi starymi kosami sporta pro które kosztują obecnie 160zł Dopiero Ultrasone pro2900
dały radę i ze spzętem przenośnym (niska impediacja słuchawek) i na stacjonarnym.Dużo by o nich pisać może wkrótce zamieszcę własną o nich recenzję ale jeśli o przestrzeń chodzi to jest porównywalna do tej z k 701 może nie tak obszerna ale za to bardziej precyzyjna o basie nawet nie wspomnę bo k701 wogóle go nie mają. Komfort w porównaniu z Grado to niebo a ziemia. Małym udogodnieniem acz bardzo praktycznym w Ultrasone jest odkręcany przewód i i dodatkowy zamienny kabelek 1,5m zakończony małym jackiem bardzo praktyczne opakowanko w którym słuchawki można przewozić.Swoje pro2900 kupiłem za 1460 po małej negocjacji i wiec zmieścisz się w limicie.
Depeche Mode na nich zabrzmią tak że kopara i kapcie opadają poprostu zwierzęca energia.
-
Patrzę, że te ultrasoniaki to bardzo uniewersalne słuchawki. :>
-
Dodam tylko że pro 2900 są otwartą wersją pro 900 brzmienie jest bardzo podobne choć jakieś niuanse na pewno są
Ja wybrałem wersję otwartą ze względu na lepszą wentylację uszu i i dlatego że wolę konstrukcje otwarte.Myślę że spełnią twoje oczekiwania i będziesz usatysfakcjonowany
-
Odpowiadasz na wpis
>> Ultrasoniak, 2010-11-29 18:00:54
Żadne k 701 i grado nie zagra z sprzętem przenośnym przestrzennie i wogóle satysfakcjonująco wiem bo próbowałem i zawsze przegrywały n moimi starymi kosami sporta pro które kosztują obecnie 160zł Dopiero Ultrasone pro2900
dały radę i ze spzętem przenośnym (niska impediacja słuchawek) i na stacjonarnym.
---
Sama impedancja to zdecydowanie nie wszystko.
Pro 900 maja 40 Ohm, wspomniane Grado - wszystkie maja 32Ohm. Denony D5000 maja 25Ohm. Sa jeszcze inne wazne parametry jak chociazby SPL czy MPH z ktorego mozna zgadywac zapotrzebowanie sluchawek na "prad" chociaz nie do konca bo niektorzy producenci potrafia zrobic psikusa jak w wypadku K701 (62Ohm i MPH 250mW) - ktore jak dla mnie dobrze zaczynaja grac kiedy dostana te 2-3W realnej mocy.
Odpowiadasz na wpis
>> Ultrasoniak, 2010-11-29 18:00:54
Dużo by o nich pisać może wkrótce zamieszcę własną o nich recenzję ale jeśli o przestrzeń chodzi to jest porównywalna do tej z k 701 może nie tak obszerna ale za to bardziej precyzyjna
---
Pro 2900 i przestrzen oraz holografia K701 brzmi raczej jako pobozne zyczenie z przymrozeniem oka.
Wszystko to nie zmienia faktu, ze aby wysterowac przyzwoicie Ultrasony cudow nie potrzeba. Podobnie jest z Denonami, gorzej z Gradosami ktore maja juz swoje wymagania szczegolnie odnosnie zrodla, natomiast K701 wzmacniacza.
-
Kolega zapewne musiał już je mieć pewnie z tąd taka ogromna wiedza
Poczytaj kolego fallow o firmie rel od basowych skrzynek i ich filozofi może zrozumiesz jaki wpływ na odbiór przestrzeni ma w systemie bas. Gdy by k 701 miały choć w połowie to basowe podparcie dla swojej przestrzeni co ultrasone były by rewelacyjne.
Moim postem nie chcę dyskredytować tak dobrych słuchawek jak k 701 i 325 ale staram się pomóc w poszukiwaniach temu który założył temat zawsze ma jedną opcję więcej. Radzę by posłuchał przed zakupem.
Wogóle poszukiwanie w słuchawkach super przestrzeni jest bardzo kosztowne niby dobre słuchawki grają tak jak głośniki za wielokrotnie większą kase ale kiedy porównać ultradrogi zestaw słuchawkowy pod względem przestrzeni do nierogich monitorów bliskiego pola można się trochę zdziwić jak duże ograniczenia mają nawet najlepsze słuchawki.
-
Owszem, mialem dwa modele K701, mam obecnie K702 oraz mialem Pro 900 przez kilka miesiecy a Pro 2900 wypozyczone. Dodatkowo z Ultrasone mialem Edition9, 750, 2500 i takie tam. Wspomniane tu D5000 tez mialem, inne sluchawki z wieksza przestrzenia jak HD800 czy GS1000 takze, w kilku parach.
Oczywiscie nie zamierzam polemizowac z niepodwazalna madroscia przedstawiciela firmy Ultrasone wiec na tym koncze dyskusje w sprawie zaleznosci przestrzen-bas ktora przeciez jest glownym wyznacznikiem kreowania wrazenia przestrzeni i niewatpliwie przechyla szale zwyciestwa na rzecz sluchawek wiadomej firmy :)
Co do tego, ze budzetowe monitorki bliskiego pola potrafia obnazyc przestrzen hi-endowych sluchawek akurat sie jak najbardziej zgadzam.
-
Jeszcze co do Twojej pomocy, to moze zalozysz taki watek gdzie bedzie 100 pytan do i jedna odpowiedz na wszystko. Oczywiscie polecane beda sluchawki wiadomej firmy ;)
-
Ja tam wolę przestrzeń słuchawek niż monitorów bliskiego pola na biurku , kolumn w małych pomieszczeniach itp. Zawsze w takim wypadku mam wrażenie zatrzymania się w środku drogi i jakiś półśrodków... Z dwojga złego wolę już słuchawki i ich \'granie w środku głowy\' które przynajmniej daje mi wrażenie \'wniknięcia\' w muzykę. Co innego dobre kolumny podłogowe w odpowiednim pomieszczeniu, ale nie każdy sobie może na to pozwolić - ja na przykład w tej chwili nie mogę.
Co do Ultrasone, nie można pominąć rewolucyjnej technologii S-Logic Natural Surround Sound System! Co prawda nie udało mi się wychwycić na czym właściwie polega ta wspaniałość S-Logic Natural Surround Sound System, ale warto podkreślić kolejne osiągnięcie firmy Ultrasone na polu rewolucyjnych technologii.
-
akurat tu gdzie aktualnie przebywam mam niewielki wybór jeśli chodzi o słuchawki, a do Kraju nad Wisłą nie pojadę chyba szybciej niż w maju przyszłego roku :-(
do wyboru tu na miejscu na pewno mam następujące pozycje (nowiutki sprzęt z gwarancją):
- SONY MDR V-900HD - w tym wypadku przeraża mnie trafienie na podróbkę i problemy z wentylacją
- GOLDRING DR-150 - źle o nich nie piszą na head-fi, i cena śmiesznie niska
- Beyerdynamic DT880 Pro - ale pewnie bez wzmaka słuchawkowego to ani rusz :-(
i cała masa jakiś Dr.Dre, Skullcandy, Genius i innych no names ;-)
-
Szukaj DT880 w wersji 32-omowej, jeśli już, i może to jest właśnie optymalny pomysł?
-
poszukam, ale nie wiem czy tu będą mieli, 250-omową bez problemu dostanę
-
>> Baele, 2010-11-30 08:08:47
(...) do wyboru tu na miejscu na pewno mam następujące pozycje (nowiutki sprzęt z gwarancją):
SONY MDR V-900HD - w tym wypadku przeraża mnie trafienie na podróbkę i problemy z wentylacją (...)
Kup zatem MDR 7509 HD to studyjna wersja, dokładniej parowane przetworniki itd, cena w tomanie to 50% ceny Sony Poland i trzyletnia gwarancja.
http://www.thomann.de/pl/sony_mdr75091_kopfhoerer.htm
Ja używam ich mobilnie z ipodem 5.5G; mój tata używa takich samych mobilnie z ipodem Touch z 2009 roku.
Ipod sobie z nimi radzi, zyskują wiele przy lepszej amplifikacji ale ich wysoka sprawność powoduje, że np iPod 5.5G napędza je przy ustawieniu głośności na 50% do maksymalnej głośności z jaką słucham muzyki.
-
>> Kuba_622, 2010-11-30 01:04:00
Co do Ultrasone, nie można pominąć rewolucyjnej technologii S-Logic Natural Surround Sound System! Co prawda nie udało mi się wychwycić na czym właściwie polega ta wspaniałość S-Logic Natural Surround Sound System, ale warto podkreślić kolejne osiągnięcie firmy Ultrasone na polu rewolucyjnych technologii.
------------------------------------------
Dla mnie s-logic przesuwa scena nieco za słuchacza. Najbardziej widoczne jest to w przypadku np grania w gry lub oglądania filmu z włączoną opcją dolby virtual speaker. Oczywiście nie wielu słuchawkach jesteśmy w stanie usłyszeć co jest np za nami ale tylko na ultrasone jest to tak bardzo sugestywne. W muzyce nie jest to aż takie rewelacyjne bo trochę chaosu wprowadza mimo że sam efekt jest fajny. Powiedziałbym że ultrasone ze swoim s-logic scenę mają efektowną ale nie realistyczną.
-
Fajne te soniacze. Niedawno oglądałe film o Herbie Hancocku pt.Możliwości i większość muzyków w studio używała właśnie takich lub podobnych słuchawek sony, musze sprawdziś na stop klatce dokładnie model
-
Nie jest to nowosc, ze Sony zdominowalo rynek Pro w USA a AKG i Beyer w Europie. Niestety Ultrasone poki co jeszcze nie, ale z ich innowacyjnymi technologiami jest to pewnie kwestia czasu ;))
7509 to legenda wsrod muzykow grajacych ostrzej :)
-
>> fallow, 2010-11-30 11:09:22
7509 to legenda wsrod muzykow grajacych ostrzej :)
Mogłbyś rozwinąć? :)
-
Ale nadal w USA najwięcej jest 7506 a nie 7509.
-
>> fallow, 2010-11-30 11:09:22
Nie jest to nowosc, ze Sony zdominowalo rynek Pro w USA a AKG i Beyer w Europie. Niestety Ultrasone poki co jeszcze nie, ale z ich innowacyjnymi technologiami jest to pewnie kwestia czasu ;))
Z tego co kojarzę to współczesne monitory studyjne yamahy (np. RH10MS) mają S-Logic i są zadziwiająco podobne do Ultrasonów. Więc może atak na trwa tylko metodą nie wprost ;).
-
>> www_outleter_pl, 2010-11-30 12:14:00
>> fallow, 2010-11-30 11:09:22
7509 to legenda wsrod muzykow grajacych ostrzej :)
Mogłbyś rozwinąć? :)
Długo używałem tych słuchawek i nasuwa się jeden wniosek, podbita średnica rekompensuje ubytki słuchu (u muzyków, realizatorów właśnie w tym pasmie. Ogólnie fajne do słuchania filmów w wersji oryginalnej, lub robienia miksów takie słuchawkowe NS10) Wysokie tony są grane bardzo dokładnie i jednocześnie gładko co np. nie wystepuje w BD 880PRO;podejrzewam małą ilość harmonicznych :)
-
znalazłem tutaj (Ałmaty, Kazachstan) Beyery DT880 32 Ohm ! Nówki, w cenie jak w Warszawie (ok.1000 zł)
Jutro pojadę przetestować, choć oczywiście nie będą wygrzane, aczkolwiek ktoś kiedyś pisał (chyba na AS), że nawet po wygrzaniu sygnatura tych nowych DT880 nie ulega zmianie.
-
Mój kolega słucha dt990 na zmiane z monitorkami studyjnymi i całość ma podłączone do DAC\'a. Czyli jak słucha na głośnikach to nadal muzyka leci na słuchawkach bo nie chce mu się odłączać słuchawek. W każdym razie kupił dt990 już parę miesięc temu i mówił ostatnio, że brzmią tak samo.
Więc bardzo prawdopodobne jest to, że się nie wygrzewają. Ew. Beyer jest chytry i wygrzewa na własną rękę.
-
Dzisiaj posłuchałem sobie kilka par słuchawek z moim iPodem Classic:
- Beyerdynamic T50p
- Beyerdynamic DT660
- Beyerdynamic DT880
Moje wrażenia:
1. Najlepiej napędzane w nast. kolejności
- T50p - iPod bez problemu je napędzał, pozostawał zapas "mocy" :-)
- DT600 - nie odczuwałem niedostatku mocy, ale było gorzej niż w przypadku T50p
- DT880 - no tu był największy problem, i chyba docelowo mimo wszystko jest niezbędny docelowy zewnętrzny wzmacniacz
2. Najlepszy dźwięk
- DT880 - muzykalne, szczegółowe, piękna scena
- T50p - niezwykle analityczne, ładne budowanie planów, dla mnie zbyt agresywne
- DT660 - dźwięk wycofany, nudne, brak średnicy
3. Wykonanie
- DT880 - absolutna perfekcja, dla mnie lepiej wykonane niż Sennki HD650
- T50p - jak na takie maleństwa, to naprawdę nieźle, ale dla mnie zbyt delikatne
- DT660 - słaby plastik, wygodny pałąk, pady niby welurowe ale ma się wrażenie tandety
Sprzedawca w sklepie coś mówił, że podobno Beyerdynamic wstępnie wygrzewa swoje produkty, aczkolwiek po odsłuchu T50p mam wątpliwości, bo trudno mi uwierzyć, żeby te słuchawki miały grać z tak ostrą górą i sybilantami.
Odsłuchów dokonywałem bezpośrednio z iPoda, bez żadnej dodatkowej amplifikacji, na różnych utworach (R&B, klasyka (Cecilia Bartoli), DM).
Muszę powiedzieć, że dla mnie zdecydowanie najlepiej wypadły DT880, ale mam świadomość, że jeśli na nie się zdecyduję (a chyba tak), to będę musiał dodatkowo zakupić LOD-a i zewnętrzny wzmacniacz.
Co byście polecili, niedużego w miarę sensownego do napędu DT880 ?
Max do 1kPLN, pamiętajcie tylko proszę, że źródłem będzie iPod :-)
-
Panowie,
znalazłem takie cudeńko:
http://www.headfonia.com/audio-technica-at-ha35i/
-
Słuchałeś wersji 250 omów, z 32 omami powinno być łatwiej z napędzeniem, a i współpraca z przenośnym wzmacniaczem słuchawkowym lepsza będzie w przypadku niższej impedancji. Wersje 32 omy można zamówić ze strony Beyerdynamica Manufaktur, wyczaić na ebay\'u albo kupić z www.headphone.com
-
W sobotę albo w poniedziałek ich chyba posłucham.
Mają tu na miejscu, tylko w 2-gim sklepie, a nie miałem już dzisiaj więcej czasu, żeby się kręcić po mieście.
Zarezerwowałem je sobie :-) Jeśli mają sygnaturę taką jak te, których dzisiaj słuchałem, to będzie super.
Jak do tej pory 880 to najbardziej muzykalne słuchawki jakich miałem okazję posłuchać, nie mówiąc o innych istotnych dla mnie walorach.
Majkel, dzięki za podpowiedź :-)
-
Jeśli ta stacja bierze z Ipoda sygnał cyfrowy- to rzeczywiście może być ciekawe urządzenie.
-
Tak, tylko to urządzenie Audio-Technica jest nieco enigmatyczne, tzn. jest bardzo mało informacji, mam na myśli innych niż materiały reklamowo-marketingowe.
Aczkolwiek, do odsłuchu stacjonarnego może stanowić ciekawą propozycję, tylko niezbyt tanie, w zapowiedziach min. równowartość 500 baksów.
-
Osobiście używam Ipoda+ transport cyfrowy Onkyo (plus różne DAC-ki).
Gra to całkiem dobrze.
-
a może coś zaprojektowane do IPoda ?
http://www.ispot.com.pl/Sluchawki_BW_przenosne_sluchawki_HiFi_p30376.html
Żądam usunięcia Cenzury - poważnie.
-
>> Jarek, 2010-12-01 15:40:14
a może coś zaprojektowane do IPoda ?
http://www.ispot.com.pl/Sluchawki_BW_przenosne_sluchawki_HiFi_p30376.html
Kiedyś to rozważałem, ale po zapoznaniu się z opiniami na head-fi, doszedłem do wniosku, że one nie dla mnie. Oprócz tego nie przemawia do mnie konstrukcja tych słuchawek.
-
http://www.fabrykadzwieku.pl/Studio/Sluchawki/beyerdynamic-DT-880-Edycja-32-Ohm.html
-
Miałem okazje posłuchać p5 na nowym Touchu i muszę powiedzieć że było bardzo dobrze. Dużo lepiej niż niż na HD595 i rekablowanych CAL! (w kontekście Ipoda jako źródła). Przede wszystkim bardzo ciekawie prezentował się bas, który był solidny z dobrym impaktem i wypełnieniem i wyrównany a jednocześnie nie wchodził na inne pasma. Góra była dość szczegółowa i przejrzysta, bardzo zbliżona do tej którą znam z grado SR60 ale łagodniejsza. Słuchawki prezentowały się dla mnie jako takie bardziej doskonałe CAL! Natomiast jeśli chodzi o przestrzeń to była na przyzwoitym poziomie ale bez rewelacji, sposób prezentacji bliski był GRADO w kwestii umieszczenia słuchacza w centrum sceny i bliskości instrumentów.
-
Panowie odnośnie DT880, poniżej (skopiowane z head-fi) porównanie i opinie nt. różnych wersji DT880:
- 32Ohm
The 32Ohm model yet again, like the DT770, sounds more like the 600Ohm version rather than the 250Ohm model. It has nice treble that is extended nicely, but less detailed than the other models. The midrange is also fuller than the 250Ohm model, but still on the hollow side of things. Bass is nice and tight with good texturing and depth, but lacks in speed/dynamics.
- 250Ohm
This model tends to have a somewhat brittle sounding treble or otherwise known as thin. It is a pretty bright phone, but the treble is nicely detailed and extends more than the lower DT770 models. The midrange on this phone is a bit shallower sounding than the 600Ohm version, but is fuller than the 250Ohm DT770. It is still recessed sounding and also has more detail to it than the other versions, just not as much body. Bass on this model has great texture to it and is able to layer the instruments. So what I mean is that you can tell what bass is from what instrument. Does that even make sense? Oh but the soundstage on this model is exceptional and layers the instruments very nicely. The imaging also is better than the DT770’s non 600Ohm models and better than the lower DT880 models.
- 250Ohm (Pro)
Just like the Pro DT770, the same applies here. Less soundstage, more bass, and even more clamp. That’s about it. The drivers are the same as the normal 250Ohm model.
- 600Ohm
Man the treble is good on this model! It has more sparkle than the 600Ohm DT770, but still remains smooth with awesome detail. Really the treble on this one surpasses all the DT770 models in terms of detail and extension. The bass on the 600Ohm DT880 is also really full in comparison to the lower models in the DT880 line up. In my opinion though the DT770 600Ohm still has a slightly fuller sound midrange. Now onto the bass one these headphones. One word can sum it up and it’s just AWESOME. It retains all the DT880 250Ohms detail, texture, and layering but improved on it and gives you more body and impact. It’s nice and full bass that is very fast and seems so natural. The soundstage has a great improvement on these phones as the other two lower models seemed confined sounding in comparison. It’s pretty wide with some nice depth to it. The layering and imaging of the sound is far better than the other models as well.
____________________________________________________________________________________
W związku z powyższym zastanawiam się czy nie lepiej kupić wersję 600-omową i wtedy obowiązkowo dokupić nieduży wzmacniacz słuchawkowy (typu wyższe modele iBasso albo Meier).
Poniżej link do całego wątku (są opisane również inne modele Beyerdynamic)
http://www.head-fi.org/forum/thread/513393/information-sonic-differences-between-dt770-dt990
-
>> Baele, 2010-12-02 06:06:17
Chyba zaczynasz dzielić włos na czworo. Włóż na uszy, posłuchaj, to tobie ma się podobać.
Zamiast opinii z head-fi poszukaj forum mobile-fi i rzaczej polegaj na ich opiniach - słuchawki mają ci służyć w podróży !
Żądam usunięcia Cenzury - poważnie.
-
Odpowiadasz na wpis
>> Baele, 2010-12-02 06:06:17
Panowie odnośnie DT880, poniżej (skopiowane z head-fi) porównanie i opinie nt. różnych wersji DT880:
W związku z powyższym zastanawiam się czy nie lepiej kupić wersję 600-omową i wtedy obowiązkowo dokupić nieduży wzmacniacz słuchawkowy (typu wyższe modele iBasso albo Meier).
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
To, że komuś sprzęt (wzmacniacz) synergiczny z wersją 600 Ohm nie zgrał się z wersją 32 Ohm to raczej kwestia braku synergii (widać ten wzmacniacz nie lubi niskoomowców). Ja bym samemu posłuchał a nie czytał takich opinii
-
Jak wyżej. Zaraz się okaże, że odbierasz poszczególne modele odwrotnie niż autor wpisu, i zostaniesz z najmniej stosowną do zastosowań przenośnych wersją 600 omów. Taka impedancja nawet dla większości wzmacniaczy przenośnych będzie problemem, bo sporo z nich jest zasilana z niezbyt wysokiego napięcia, np. 9V. Jeśli nie 32 omy, to wersję pro bym brał, kabel się nie będzie plątał między nogami.
-
Dzisiaj posłuchałem sobie BD DT880 32 Ohm. Miałem przy sobie Sennki HD438, żeby na bieżąco móc dokonywać porównań, oraz mój super hi-endowy sprzęt w postaci iPoda Classic :-)))
Muszę Wam się przyznać, że bardzo mi się podobały te 880-tki aczkolwiek grają zupełnie inaczej niż wersja 250-omowa, która ma dźwięk bardziej aksamitny, ale nie ciemny jak w przypadku senek (HD438). Zapewne było to też spowodowane niewydolnością iPoda jeśli chodzi o napędzenie wyższej omowo wersji.
DT880 32 Ohm to bardzo ładna przestrzeń, głebia, super wysokie bez sybilantów, nieźle poprowadzony bas, ale też nieco cofnięta średnica, co akurat dla mnie nie jest problemem. Świetna transparentność. Bardzo muzykalne słuchawki! Bardzo mi się spodobały w klasyce.
Jednakże miłym zaskoczeniem było porównanie z HD438, które niekoniecznie ustępowały DT880 jeśli chodzi np. o budowanie planów i efektów przestrzennych - różnica była, ale nie porażająca. HD438 miały pełniejszą średnicę. To co dla mnie jednak najważniejsze, 880-ki "nie przykrywały woalem" dźwięku jak to ma miejsce w przypadku senek.
Jeśli chodzi o współpracę z iPodem - Classic jest w stanie je napędzić (przynajmniej moja wersja US), gra na 70-80%, dźwięk jest pełny, nie pojawiają się zniekształcenia (jeśli nawet, to dla mnie niesłyszalne). Więcej nawet nie próbowałem "podkręcać", bo przecież nie o to chodzi. Przy okazji sprawdziłem swojego iPhone\'a 3G jak ten sprawdza się w roli grajka z DT880 32 Ohm.
I tu zaskoczenie, iPod Classic okazał się być lepszym :-) Napisałem zaskoczenie, ponieważ tenże wcześniej lepiej sobie radził z Senkami i ATH niż iPod Classic. iPhone zagrał górą i średnicą, dół gdzieś zniknął :-)))
-
Może będę nudny ale spróbuj gdzieś posłuchać Ultrasone pro 900 albo 2900
-
Ultrasone Pro 900, to jedyne sluchawki z calej gamy produktow z roznych polek, ktore mi sie ewidentnie nie podobaly. Przejrzyste, bezposrednie, dynamiczne, ale surowe, chropowate, bez krzty aksamitu, kultury, dystansu. Okropne granie - ostatnie nauszniki jakie daloby sie polecic do klasyki.
Ediiton 8 tez nie zrobily furory w moim systemie.
Mam zamiar wreszcie wybrac jakies zamkniete grajki do sypialni. Bede testowal Beyery DT 770 E2005 i prawdopodobnie Ultrasone HFI780. Dla Ultrasonkow to ostatnia szansa. Jesli i ta linia (HFI) okaze sie malo zjadliwa, dam sobie spokoj z ta firma.
-
@Max:
No bo to firma robi sluchawki przede wszystkim do elektroniki z wykopem. Ma dudnic jak w BMW z czarnymi szybami a Ty chcesz sie na nich deletkowac klasyka :)) Ja bardzo lubie sobie posluchac na czyms takim drum\'n\'bass czy jungle albo IDMu. Do klasyki one sie po prostu srednio nadaja.
Jedyny system jaki slyszalem na jakim np. Ultrasone Edition9 zagraly juz jak bardzo dobre normalne sluchawki to byl system Piotra Ryki.
-
No wiesz Fallow, jesli firma z ambicjami, wypuszcza kilka serii produktow; od budzetowych HFi po ultrahiendowce (cenowe) serii "E", a wszystkie one maja sluzyc do elektroniki z wykopem..., to ciezko mi zrozumiec podobna filozofie ;)
Cokolwiek zalozylbym na leb od Beyera zawsze jest bardzo dobrze - (990tki E 2005 moglbyby byc moimi jedynymi sluchawkami).
A Utrasone nie dla mnie.
-
>> Max, 2010-12-04 11:20:37
No cóż mamy podobne gusty poza E9 które jako tako ogarnął jako jedyny Piotr Ryka i "rozrywkowymi" E8 pozostały asortyment
firmy Ultrasone uważam za niestrawny.
-
moim zdaniem pro 900 dają najbardziej uczciwy i naturalny dźwięk w słuchawkach, bez audiofilskiej nudy i czarowania , prawdziwe i dokładne (ale nie ostre)
nadają sie prawie do każdego gatunku muzyki co nie często można powiedzieć o innych słuchawkach ,nie męczą także przy dłuższych odsłuchach.
pro 900 sa znacznie łatwiejsze do prowadzenia niż AKG k701, nie potrzebują jakiegoś specjalnie wyrafinowanego systemu, zagrają dobrze nawet z laptopa.
trzeba ich posłuchać dłużej wtedy się je doceni (albo znienawidzi).
-
>> ptx, 2010-12-04 11:57:42
"moim zdaniem pro 900 dają najbardziej uczciwy i naturalny dźwięk w słuchawkach, bez audiofilskiej nudy i czarowania , prawdziwe i dokładne (ale nie ostre)"
Jeszcze raz sie potwierdza, ze bez wlasnego odsluchu, to se mozna czytac i czytac... i czytac :)
("naturalne, prawdziwe, ale nie ostre"...)
Oczywiscie nie zgadzam sie z powyzszym.
A zeby bylo smieszniej, zawsze szukam sluchawek wyrazistych i bezposrednich (GS1000, DT990 E2005 to moi ulubiency). Jednak dudniacych Pro 900 nigdy bym nie zaliczyl do grajacych "naturalnie" , a ich sposob serwowania "kawy na lawe" zniecheca do sluchania muzy.
-
pro 900 dudnią niewygrzane , słucham ich od kilku miesięcy i jakoś mnie nie zniechęciły ale to raczej kwestia gustu.
-
Pewnie się przyzwyczaiłeś do dudnienia z Lebenem ;)
-
Panowie,
wszystkim dziękuję za wsparcie, dyskusję i przedstawione propozycje, przede wszystkim Majkelowi :-)
We wtorek kupuję nowiutkie Beyery DT 880 32 Ohm (Manufaktur)