Audiohobby.pl

Audio => Słuchawki => Wątek zaczęty przez: nano w 25-09-2010, 22:46

Tytuł: szukam i nie wiem sam czego
Wiadomość wysłana przez: nano w 25-09-2010, 22:46
witam

nie wiem jak zaczac  
ale napisze  zeby kazdy mogl zrozumiec  co  poszukuje w moich zabawach w audio  ( slucham bardzo duzo ANALOGOWO i dosc dokladnie, marnuje duzo czasu na nasze  hobby  dlatego calkiem zielony nie jestem )  mam troche problemy ze
sluchawkami w porownaniu z gosnikami domowomi  ,
jakby cos nie bylo tak  jak powinno    a ze jestesmy w temacie sluchawek  to pisze  o nich ..

dam przyklad

plyta   "Touch"   grupy   -- Yello ---  z roku 2009
utwor pierwszy z tej plyty   "The Expert"    prosze zaladowac ten utwor i przesluchac  wsio jedno  mp3  taz  oki

prosze posluchac w spokoju na waszym dobrym sprzecie na dobrych
glosnikach i dobrym wzmacniaczu  

Sluchac mozna po cichu
---  dech zapiera !!  nieprawdaz

Teraz to samo przesluchajcie na wlasnych fajnych sluchawkach ze wzmacniaczem !!!
przepraszam ale szukam juz jak glupi tego samego efektu
denon 7000  i T1  i teraz  hifiman he5
na roznach niby profesionalnych wzmacniaczach sluchawkowych  : hifman fe5 lampowych , Matrix M-Stage, Matrix mini-i , Lehmann cube linear

i nie mam tago efektu  -- tzw " dech zapiera"  --    przede wszystkim brakuje mi udezenia w uszy   tak jak to sie dzieje jak udezenie muzy w piersi  odczucie zadowolenia powiedzenia sobie  ---  tak  to to !
dzwiek jest po prostu inny    nie udeza w ucho jak   na kolumnach w piersi ,,, nie ma tego przejscia jakby membrany ze sluchawek sie nie wychylaly odpowiednio, sam nie wiem co to

nie potrafie tego opisac ale biore sobie ten kawalek do roznych znajomych  co tez maja pozadne sprzety  sluchawkowe ,  grado tez byl w podsluchcu i jest to samo !!

prosze o dyskusje na ten temat bo nie wiem gdzie szukac bledu ,,
w  jakim kierunku pojsc

albo po prostu  tak jest,  ze podsluch na sluchwkach jest inny  
jedyny w swoim rodzaju i nie mozna  go porownac z muza live w pomieszczenniach ??!

dziekuje  i przepraszam
Tytuł: szukam i nie wiem sam czego
Wiadomość wysłana przez: nano w 25-09-2010, 23:19
dopisze tylko

muza na sluchawkach jest inna  niz na kolumnach !

zgodzicie sie z tym ?
Tytuł: szukam i nie wiem sam czego
Wiadomość wysłana przez: Rafaell w 25-09-2010, 23:31
>> nano, 2010-09-25 23:19:48
dopisze tylko

muza na sluchawkach jest inna niz na kolumnach !

zgodzicie sie z tym ?

To jak odbieramy na słuchawkach przypomina proces rozpoznawania obrazu przez niemowlaka. Mózg po prostu się wtedy uczy. Te procesy w pewnym wieku przebiegają bardzo łatwo ale z wiekiem takie możliwości u człowieka maleją. Należy podejrzewać że proces słuchania na słuchawkach i sposób analizowania takiego odbioru u Ciebie nastąpił za późno i nie wytworzyły się "stałe algorytmy" niezbędne do takiego postrzegania świata.
Tytuł: szukam i nie wiem sam czego
Wiadomość wysłana przez: aasat w 25-09-2010, 23:39
>> nano, 2010-09-25 22:46:53
albo po prostu tak jest, ze podsluch na sluchwkach jest inny
jedyny w swoim rodzaju i nie mozna go porownac z muza live w pomieszczenniach ??!

Tak dokładnie, słuchawki to tylko słuchawki, jak ktoś kiedyś pisał proteza głośników
Mozesz sprobować jeszcze z K1000 (ja jeszcze ich nie slyszałem) one powinny grać najbliżej tego co grają głosniki, ale to niech juz wypowiedzą się inni
Tytuł: szukam i nie wiem sam czego
Wiadomość wysłana przez: nano w 25-09-2010, 23:44
rafaell


no to  mnie b b b  zasmuciles  ..
rozumie to jka uczenia sie  jezyka obcego  za mlodego  leci jka burza  bez akcentu a pozniej juz AMEN

hm mam ndzieje ze sie mylisz    chociaz boje sie ze masz racje

dziekuje za  jasna  przejzysta   wypowiedz
Tytuł: szukam i nie wiem sam czego
Wiadomość wysłana przez: Rafaell w 25-09-2010, 23:52
>> nano, 2010-09-25 23:44:26

Pocieszę Cię i to nie z litości. Wiele nagrań jest zrealizowanych pod dany typ odsłuchu (słuchawki, kolumny) i wtedy po prostu na jednym z systemów to po prostu blado brzmi. Przy takim nagrywaniu np. jest "tylko" 8 metod ustawienia mikrofonów i jak to sobie zestawimy tak to może nam stworzyć lub nie stworzyć odpowiedniej atmosfery nagrania.

Może? mógłbyś mieć takie wątpliwości przy technice nagrywania w metodzie "sztucznej głowy" chociaż i tam są spore różnice w percepcji odbioru nagrania bo kazdy z nas ma trochę inna budowę głowy a taki np. mikrofon KU 100 Neumanna jest robiony tylko z jednej formy :)
Tytuł: szukam i nie wiem sam czego
Wiadomość wysłana przez: nano w 26-09-2010, 00:11
no tak

tak  tego nigdy nie bralem pod uwage  bylem naiwny ze  jest nagranie  i   juz ,, kropka....  nie ma prawa byc az takich roznic  w odbieraniu danego materialu

ech czlek sie zale zycie uczy

........


aa   mowisz  o sluchawkach  AKG K 1000  ( jestem fanem AKG  mam  pare w domu  .. ale bardziej na szybki odsluch   lub pare AKG bezprzewodowych   777   888 dla mnie  the best  jakie mialem w zyciu  )  problem w tym ze te sluchwaki te k 1000 mialem 1 x na glowie AKG K 1000  i nawet je nie wlaczylem bo wygladem jak  "Transformers\'"  robot z fimu
ale teraz  jak to mowisz    na 100%  sprawdze

dzieki
Tytuł: szukam i nie wiem sam czego
Wiadomość wysłana przez: Rafaell w 26-09-2010, 00:33
>> nano, 2010-09-26 00:11:24        
>lub pare AKG bezprzewodowych 777 888 dla mnie the best jakie mialem w zyciu

Miło czytać że ktoś ma coś innego niż wszyscy :) używasz tych wszystkich efektów dostępnych ze wzmacniacza? zawsze mnie to interesowało gdyż to nie jako popłuczyny po BAPS z AKG K1000 z którym dopiero to hula :)                      
Tytuł: szukam i nie wiem sam czego
Wiadomość wysłana przez: Rafaell w 26-09-2010, 01:04
 Pełna nazwa procesora do słuchawek AKG K1000 to Audiosphere BAP 1000                            
Tytuł: szukam i nie wiem sam czego
Wiadomość wysłana przez: nano w 26-09-2010, 11:35
..Miło czytać że ktoś ma coś innego niż wszyscy :) używasz tych wszystkich efektów dostępnych ze wzmacniacza?"

tak na poczatku uzywalem ale z biegiem czasu  nie  jest tak

akg 777  to anlogowe przesylanie dzwieku  czyli jest szmer w sluchawkach    ,  ktory mi sie  -- nie  zabijcie mnie  podoba !!  :-)

akg 888   to to samo co   777  tylko numeryczny  przekaz   czyli cisza calkowita     troche dziwne  musilam sie przestawic na cos takiego

sluchawki milam przede wszystkim do testow   kina domowego  nie stereoe  .. czyli   czy rzeczywiscie jest to mozliwe ze mozna jakis szmer glos  efekt z tylu odczuc  a nie jak we wszystkich sluchawkach   w jednej plaszczyznie,  I rzeczywiscie na tach starych 777     jak sie przelaczy  na souurund na jakims tam flimie  mozna  poczuc  przesztrzen filmu i  efekty  sa zdumiewajace ...

dlatego mam te sluchawi i nie oddam bo sa  super  przy TV

z biegem czasu sie do tego przyzwaczailem i jak mialem okazje   cos podobnego sluchac na phillipsach   to AKG    robi ten efekt o niebo lepiej  ,,


co do stereo  no to wiecie sami     to nie to cona kablu   czyli nie trzeba  duzo wyychwalac  he he    
mimo tego w stereo radio slucham czesto przy zmywaniu w kuchni he he he

za dwa tygodnie jade do goscia co ma te  K 1000    to jak nie zapomne  opisze  cos na ich temat
Tytuł: szukam i nie wiem sam czego
Wiadomość wysłana przez: nano w 26-09-2010, 11:50
frackowiak

dzieki za wypowiedz     trz nad tym wszystkim pomyslec ...powiem szczerze ze nawet nie pytalem nigdy  kumpli co maja  inne b b  dobre sluchawki  jak to widza  i slysza  ..   myslam naiwnie ze  to w porownaniu tak samo    ale         po tych wypowiedziach

jestesmy wszyscy inni !  czylli  mozna powiedziec  ze zapomnijmy jakiekolwiej porownania  he he he     ech  
Tytuł: szukam i nie wiem sam czego
Wiadomość wysłana przez: Rafaell w 26-09-2010, 12:31
>> nano, 2010-09-26 11:35:52
>akg 777 to anlogowe przesylanie dzwieku czyli jest szmer w sluchawkach , ktory mi sie -- nie zabijcie mnie podoba !! :-)  

Może właśnie to jest to dobre rozwiązanie które nie traci dużo z dźwięku; do analogowego szumu można się przyzwyczaić, choćby taśma czy vinyl :)

Co do K1000 to oprócz procesora jeszcze istotny jest mocny wzmacniacz.                            
Tytuł: szukam i nie wiem sam czego
Wiadomość wysłana przez: Ahmed w 26-09-2010, 14:35
>> Rafaell, 2010-09-25 23:31:03
To jak odbieramy na słuchawkach przypomina proces rozpoznawania obrazu przez niemowlaka. Mózg po prostu się wtedy uczy. Te procesy w pewnym wieku przebiegają bardzo łatwo ale z wiekiem takie możliwości u człowieka maleją. Należy podejrzewać że proces słuchania na słuchawkach i sposób analizowania takiego odbioru u Ciebie nastąpił za późno i nie wytworzyły się "stałe algorytmy" niezbędne do takiego postrzegania świata.


Bzdura.
To tak jakbyś chciał przekonać , że seks z gumową lalką jest tak samo fajny jak z kobietą tylko trzeba się tego wcześnie uczyć. Tak samo jak słuchanie muzyki przez głośniki jest tylko protezą słuchania muzyki na żywo i tak samo słuchanie muzyki przez słuchawki jest tylko protezą głośników. Wiek nie ma tutaj nic do rzeczy, bo za pomocą słuchawek uderzenia na klatę basu centrali z perkusji nie zasymulujesz.

Ja bym przyrównał słuchawki do mikroskopu. Wyświetlasz obraz na ekranie 60- calowego telewizora (zestaw głośnikowy) a na dodatek spoglądasz na obraz przez mikroskop. Możesz zobaczyć niby lepiej ale tylko kawałek obrazu.
Tytuł: szukam i nie wiem sam czego
Wiadomość wysłana przez: Rafaell w 26-09-2010, 15:22
>> Ahmed, 2010-09-26 14:35:00

>Bzdura.
To tak jakbyś chciał przekonać , że seks z gumową lalką jest tak samo fajny jak z kobietą tylko trzeba się tego wcześnie uczyć.  

No to widzę u Was w Afganistanie postęp , oprócz kóz macie także gumowe lalki.

Napisz coś więcej na ten temat, bo z kobietą to wiem jak jest ale z gumowa lalką nigdy nie próbowałem.                              
Tytuł: szukam i nie wiem sam czego
Wiadomość wysłana przez: Ahmed w 26-09-2010, 19:09
>> Rafaell, 2010-09-26 15:22:59
No to widzę u Was w Afganistanie postęp , oprócz kóz macie także gumowe lalki.

A gdzie o tym przeczytałeś ? Pytam, bo ja o czyś takim nie napisałem.
Co do kóz, to my, Afgańcycy, mamy sporo wspólnego z  Wami, z Galicji.

>>>Napisz coś więcej na ten temat, bo z kobietą to wiem jak jest ale z gumowa lalką nigdy nie próbowałem.

Po co "coś więcej " ? I tak nie zauważysz różnicy, bo dostrzegania różnicy podobno się trzeba wyuczyć.

Ja tak sobie myślę, że część braci audiofilskiej cierpi, jak to określił kolega Patefon-Vinyloid, na kompleks "rannego ptaszka", kiedy się wydaję, że aby dobrze słyszeć trzeba posiąść wiedzę tajemną i poświęcić temu lata, aby docenić cały wykwint dźwięku. Jak się okazuje, że zwykły "świeżak" słyszy tak samo dobrze i jasno mówi o tym o czym inni boją się wspomnieć, to nagle okazuje się, że "ptaszek jest ranny" i trzeba protekcjonalnie napomknąć - "Co Ty, chłopaku wiesz o słuchaniu. Bo, JA, Audiofil,  słuchałem NAGRY jeszcze w kołysce a na kablu Nordost Valhalla wieszano moje pieluchy."
Tytuł: szukam i nie wiem sam czego
Wiadomość wysłana przez: Rafaell w 26-09-2010, 19:13
Też mi terrorysta w pieluchach
Tytuł: szukam i nie wiem sam czego
Wiadomość wysłana przez: Ahmed w 26-09-2010, 19:22
Szarik,
Czytaj ze zrozumieniem. Chodziło o Twoje pieluchy :)
Tytuł: szukam i nie wiem sam czego
Wiadomość wysłana przez: Ahmed w 26-09-2010, 19:34
Swoją drogą to szkoda, że w tej zakładce nie ma wątku o migracji ze słuchawek do głośników. Nie chodzi, , Bozia broń, o porzucanie słuchawek tylko o rozbudowę systemu do małych głośników. Kiedyś słuchałem malutkich, bezpośrednio grajacych Totemów i nawalało to energetycznym i dobrze kontrolowanym basem. Może takie rozwiązanie znalazłoby uznanie pośród "słuchawkowców", bo po kiego grzyba zamykać się tylko z jednym "outputem". Czy są dobre, uniwersalne wzmaki, mogące zarówno dobrze pociągnąć kolumny jak i "nauszniki" ? Nie biorę pod uwagę Yamamoto, bo to, że potrafią zagrać z kolumnami to bzdety.
Tytuł: szukam i nie wiem sam czego
Wiadomość wysłana przez: nano w 26-09-2010, 21:37
wrocmy lepiej do tematu

moze ktos sprawdzi ten utwo co dalem w pierwszym poscie na sluchawkach i glosnikach  potem pogadamy
dzieki
Tytuł: szukam i nie wiem sam czego
Wiadomość wysłana przez: Makduf w 26-09-2010, 23:45
>> Ahmed, 2010-09-26 19:34:24

Czy są dobre, uniwersalne wzmaki, mogące zarówno dobrze pociągnąć kolumny jak i "nauszniki" ?

Pewnie, że są takie wzmacniacze. Przykładem niech będzie Leben. Świetnie sprawdza się w roli wzmacniacza słuchawkowego, a jeszcze lepiej jako tradycyjny wzmak z kolumnami. Synergię tworzy np. z monitorami 3A Reference MM de Capo. Do tego któryś z Ayonów + dobre kable i mamy gotowy system; w razie czego zawsze można się przełączyć na nauszniki. Innym przykładem może być Cary SLI 80 albo Cary CAD 300 SEI.

Dla mnie tor słuchawkowy to konieczność ze względów mieszkalnych (kamienica). Poza tym jestem dość mobilny i trudno za sobą taszczyć ciągle masę gratów, a do tego każdorazowo na nowo adoptować akustycznie dane pomieszczenia. Ale kiedy już osiądę gdzieś na stałe, to z pewnością chciałbym mieć system tradycyjny, z kolumnami, jak i system nauszny.
Tytuł: szukam i nie wiem sam czego
Wiadomość wysłana przez: Rafaell w 27-09-2010, 00:24
 Jeśli chodzi o tzw. dupniecie na basie które realistycznie mózg potrafi oszukać i jest wrażenie że nie tylko jest w przestrzeni słuchawkowej ale schodzi na całe ciało to coś takiego słyszałem w Beyerdynamic DT 990 edycja 2005.
Tytuł: szukam i nie wiem sam czego
Wiadomość wysłana przez: majkel w 27-09-2010, 00:26
Grado PS1000 robią to samo.
Tytuł: szukam i nie wiem sam czego
Wiadomość wysłana przez: Mnementh w 27-09-2010, 05:08
>> majkel, 2010-09-27 00:26:16
Grado PS1000 robią to samo.

Ale robią to za grube pieniądze, o wiele za grube moim zdaniem.

Jeśli chodzi o wzmacniacze to można spróbować któregoś ze starszych modeli z lat 80/90.
Ja np. posiadam  marantz pm54II, który nie jest jakiś wysokich lotów z tego co wiem, ale gniazdo słuchawkowe zasila z końcówki mocy, więc może uciągnąć całkiem wymagające słuchawki, jak pioneer se700. I dzięki takiemu rozwiązaniu można mieć podpięte i kolumny i słuchawki.
Sprzęt tego typu można nabyć do tysiąca złotych spokojnie. Na pewno są lepsze modele niż ten co podałem, trzeba by poczytać co ludzie piszą o tych wzmakach.

Takie technicsy rpf30 są 20 razy tańsze od flagowca grado i mają takie uderzenie basu, że "to jest to" właśnie. One potrzebują mocnego wzmacniacza, wtedy dopiero pokazują na co jest stać.  Bas i dynamika muzyki po prostu zwalają z nóg.
A grado mam rs2i. Sybilują jak jasny piorun w porównaniu z innymi słuchawkami jakie posiadam. Nie da się na nich słuchać.
Tytuł: szukam i nie wiem sam czego
Wiadomość wysłana przez: majkel w 27-09-2010, 09:39
Ja nie chcę sprzętu, na którym nie da się słuchać RS2i, bo to wychodzi, że słuchawki muszą walić basem i mulić resztę pasma, żeby stłumić jazgot. PS1000 są drogie, to fakt. Ja je nabyłem za cenę wyraźnie niższą od polskiej sklepowej, więc spodziewam się niewiele stracić przy odsprzedaży. Poza tym oprócz złudy uderzenia basu na całe ciało posiadają kilka innych wybitnych cech czyniących je obiektem pożądania dla niektórych. Nie każdemu też musi odpowiadać sposób sterowania słuchawek z końcówki mocy, gdyż uzyskana w ten sposób impedancja wyjściowa nie będzie jednakowo dobrze służyć wszelkim podłączanym słuchawkom, a w zasadzie będzie narzucać wybór owych. Grado mają płaską charakterystykę impedancji, stąd nie następuje podbicie basu przy takim ich zasilaniu, a jest sporo słuchawek, gdzie takie podbicie będzie znaczne, np. seria Sennheisera 5x5. Też tak słuchałem na początku, że we wzmacniaczu dawałem rezystory, które podbijały bas, ale kiedy dziurka w odtwarzaczu CD wówczas niemodyfikowanym przestała być dla mnie referencją, a wzmacniacz słuchawkowy zyskał na jakości, wtedy przestałem ten trick stosować, a na braki basu nikt nie narzekał.
Tytuł: szukam i nie wiem sam czego
Wiadomość wysłana przez: Mnementh w 27-09-2010, 10:12
>> majkel, 2010-09-27 09:39:15

Ja nie wiem czy istnieje taki sprzęt na którym da się słuchać rs2i. Szkoda czasu i pieniędzy moim zdaniem, żeby tworzyć pod nie nienaturalny tor. Ja nie mówię, że one grają źle. Po prostu mi ten sposób grania nie odpowiada. Do porównania wziąłem sobie utwór Diany Krall - Narrow Daylight -  tak w 3/4 utworu jest taka fajna solówka gitarowa. Na grado mam wrażenie jakby ktoś mnie kuł szpilkami i dusił basową poduchą.
Wpinam pioneer monitor 10, technicsy - słyszę normalną gitarę. Utwór E.S. Posthumumus - Menouthis. Jest bardzo dużo szczegółów, przestrzeń, separacja instrumentów, ale te ssssssyki i pissski kłują w ucho, rzucam grado w kąt i zakładam technicsy. I słyszę normalną muzykę, jest bas, są szczegóły, jest mięsko, nie ma wysokorozdzielczego syczenia i tego dziwnego, nienaturalnego przekazu. Mam lampkę hybrydową na triodach 6C45N-E (6S45P-E) i na niej jest to samo.
Niech mnie poćwiartują, ale Rolandsinger ma chyba racje z tymi Grado. Cesarz jest nagi.
Tytuł: szukam i nie wiem sam czego
Wiadomość wysłana przez: Rafaell w 27-09-2010, 10:18
>> Mnementh, 2010-09-27 05:08:49  
>Ja np. posiadam marantz pm54II, który nie jest jakiś wysokich lotów z tego co wiem, ale gniazdo słuchawkowe zasila z końcówki mocy, więc może uciągnąć całkiem wymagające słuchawki, jak pioneer se700. I dzięki takiemu rozwiązaniu można mieć podpięte i kolumny i słuchawki.

A co ci się udało uciągnąć na basie? Ja miałem podobno lepsze? bo z cieńszą membraną mylarową Pioneer SE-500 i po prostu podpięte bezpośrednio do wyjść kolumnowych na Sony TA-F 770ES 2x180W nie był w stanie ich uciągnąć. Fakt góra i średnica są bardzo miłe ale słuchany dźwięk był pierońsko chudy. Dalej moim zdaniem tym słuchawkom potrzeba nie prądu ale wysokiego napięcia i to ponad 30V.                          
Tytuł: szukam i nie wiem sam czego
Wiadomość wysłana przez: Mnementh w 27-09-2010, 10:29
>> Rafaell, 2010-09-27 10:18:36

Jeśli chodzi o bas to bez problemu można osiągnąć taki poziom na marantzie, ze słuchawki się duszą. Gdzieś na godzinie 12-stej. Zdaje się ta membrana mylarowa się odkształca.  Ale to nie są jakieś słuchawki dla bassheada raczej :P Może wpadnij kiedyś do mnie to ocenisz.  
Tytuł: szukam i nie wiem sam czego
Wiadomość wysłana przez: Rafaell w 27-09-2010, 10:44
>> Mnementh, 2010-09-27 10:29:11

To że się dusiły na godzinie 12  na 2x180W wzmacniaczu to wiem. Problem polega na tym żeby bas był na małych poziomach głośności bo wtedy to raczej jest tam fatality :(                            
Tytuł: szukam i nie wiem sam czego
Wiadomość wysłana przez: Mnementh w 27-09-2010, 10:47
Wiesz, nawet nie pamiętam teraz jaka to była historia.
Musiałbym sprawdzić :D Może wieczorem.
Tytuł: szukam i nie wiem sam czego
Wiadomość wysłana przez: nano w 27-09-2010, 10:52
zaladujcie ta pisonke z pierwszych wypocin  

 i pogadamy konkretniej

please  bardzo prosze
Tytuł: szukam i nie wiem sam czego
Wiadomość wysłana przez: majkel w 27-09-2010, 10:59
Ja do mojego wzmacniacza wpinałem Grado RS1, Pioneer Monitor 10, Sennheiser HD565, Beyerdynamic T1, Grado PS1000, Grado GS1000i, Sennheiser HD800, Sennheiser HD650, Beyerdynamic DT880 Pro, i było miodnie za każdym razem na miarę możliwości wtykanych słuchawek. Żyjemy w czasach epidemii kiepskich wzmacniaczy głównie sklepowych, ale i nadmuchanych projektów DIY, niestety. Do wykoślawionych brzmień elektroniki dorabia się teorię o synergii jako jedynej drodze do szczęścia, ten wzmacniacz tylko z tymi słuchawkami, itp., a ja uważam, że dobre słuchawki i dobry wzmacniacz muszą dobrze zagrać, a o wyborze zdecyduje gust i preferencje, a nie kiedy najmniej boli. W naturze nic nie boli oprócz wysokich decybeli.
Tytuł: szukam i nie wiem sam czego
Wiadomość wysłana przez: fallow w 27-09-2010, 13:56
Odpowiadasz na wpis
>> Ahmed, 2010-09-26 14:35:00
Ja bym przyrównał słuchawki do mikroskopu. Wyświetlasz obraz na ekranie 60- calowego telewizora (zestaw głośnikowy) a na dodatek spoglądasz na obraz przez mikroskop. Możesz zobaczyć niby lepiej ale tylko kawałek obrazu.

Bardzo mi sie podoba to porownanie. Zgadzam sie z nim w 100%. Tak wlasnie odbieram w jednym zdaniu dzwiek z glosnikow a dzwiek ze sluchawek. Watpie by cokolwiek moglo to zmienic :)
Tytuł: szukam i nie wiem sam czego
Wiadomość wysłana przez: Mnementh w 27-09-2010, 14:48
>> majkel, 2010-09-27 10:59:12

Ja po zakupie technicsów skończyłem zabawę z kupowaniem słuchawek. Technics zgrywa się i z przenośnym playerem i ze wzmacniaczami. Na pewno nie zamierzam ładować nk złotych w słuchawki które *być może* zagrają w jakimś tam egzotycznym zestawieniu, które będzie wymagało przerzucenia miliona ton sprzętu.  Coś z tymi grado trzeba będzie zrobić, bo racji bytu u mnie nie mają.

Jedynym moim grzechem jest nadmierne zainteresowanie odtwarzaczami, ale jak na razie nic ciekawego poza karmą (której nie znosisz) się nie pojawiło na horyzoncie.

Jeśli chodzi o wzmacniacz to być może skłaniałbym się ku lake people g99/2, ale na chwile obecną wystarczy mi moja lampka. Być może rozsądnym krokiem byłaby wymiana grado na wzmacniacz słuchawkowy i byłby święty spokój.
Tytuł: szukam i nie wiem sam czego
Wiadomość wysłana przez: majkel w 27-09-2010, 15:35
Rio Karma gra głównie środkiem, a do tego ma analityczny bas bez kopa, stąd Twoje preferencje słuchawkowe. Źródło gra po aptekarsku, a słuchawki od serca, i wszystko pasuje. Player, który z marszu zgrywa się z HD595 nie za bardzo będzie dobry do Grado, z których np. RS1 tworzą lepsze combo z iRiverem E10 niż Karma z Sennheiserami. Egzotykę to masz właśnie teraz. Tor Ci uniemożliwia korzystanie z niektórych słuchawek. Najbliższe mojemu pojęciu neutralności są iRivery serii H i ifp, Karma gra zupełnie inaczej, jest to dla mnie dźwięk zrobiony, tyle że bardzo ładnie zrobiony, podoba mi się z niektórą muzą, ale ja takiej muzyki słucham niewiele. E10 daje trochę optymistycznego ciepełka i barwy, przy tym jest żywiołowy. Posiadacze F30 z reguły są zadowoleni, ja do nich nie należę i nie bardzo widzę fizyczną możliwość stania się ich posiadaczem. Słuchawki te już prawie nie występują w przyrodzie.
Tytuł: szukam i nie wiem sam czego
Wiadomość wysłana przez: Radical w 27-09-2010, 16:57
>> majkel, 2010-09-27 10:59:12
Do wykoślawionych brzmień elektroniki dorabia się teorię o synergii jako jedynej drodze do szczęścia, ten wzmacniacz tylko z tymi słuchawkami, itp., a ja uważam, że dobre słuchawki i dobry wzmacniacz muszą dobrze zagrać, a o wyborze zdecyduje gust i preferencje, a nie kiedy najmniej boli.

--------------------------

A ja się nie zgodzę ponieważ lody z musztardą nie będą dobre mimo ze i lody i musztarda w innych kombinacjach są pycha. Natomiast lody z polewą czekoladową pasują jak najbardziej.
Tytuł: szukam i nie wiem sam czego
Wiadomość wysłana przez: majkel w 27-09-2010, 17:01
No ja właśnie o tym piszę, że do wyboru są lody albo musztarda nakładane na dowolną potrawę serwowaną przez kuchnię, czyli źródło. I tu jest problem, znaleźć sprzęt, który nie dowala lodów ani musztardy. Polewy nie potrzebuję, bo to tak jakbym się skazał na jedzenie lodów przez cały czas.
Tytuł: szukam i nie wiem sam czego
Wiadomość wysłana przez: Radical w 27-09-2010, 17:12
Przecież lody są lepsze z polewą, schabowy jest lepszy z kapustą a frytki z ketchupem. Tak samo słuchawki, na wzmacniaczu uniwersalnym dostaniemy same lody, samego kotleta i same frytki a na wzmacniaczu odpowiednio dobranym dostaniemy kotleta z kapustą a więc lepiej. Oczywiście kapusta nie przypasuje nam do lodów i tak taki ma sens synergia i dobieranie wzmacniaczy pod słuchawki. Dostajemy coś więcej niż przeciętność.
Tytuł: szukam i nie wiem sam czego
Wiadomość wysłana przez: majkel w 27-09-2010, 17:18
No widzisz, sam napisałeś, że sięgamy po przeciętność, żeby coś z tego "wypaliło", a zazwyczaj jest to taki sprzęt jednostrzałowy. Nie znoszę frytek z ketchupem i nie rozumiem jak można frytki w ten sposób jeść. Co innego sos barbecue, ale keczup? To jest właśnie przepis na satysfakcję jak ze zjedzenia hot doga. Przy drugim z kolei już mdli. O tym żeby kotlet był z kapustą decydują nagrania. Ja chcę smakować oryginalnych dań, a nie lać keczup na wszystko, co mi ktoś na talerzu poda. Kiedy kucharz jest dobry, to czuć, że danie jest kompletne, i jakiekolwiek poprawki byłyby nietaktem i psuciem dobrego. No ale jeśli w warunkach podania czuć tylko smak mięsa, a subtelne aromaty gdzieś uciekają, to rzeczywiście trzeba się ratować ketchupem.
Tytuł: szukam i nie wiem sam czego
Wiadomość wysłana przez: Mnementh w 27-09-2010, 17:25
Kurcze, najpierw były rozmowy kolejarzy, a teraz mamy rozmowy gastronomiczne o wysokich lotach kuchni.
Tytuł: szukam i nie wiem sam czego
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 27-09-2010, 17:26
Ketchupu do zapiekanki czy niektórych dodaje się, żeby zabić ich fatalny smak ;)
Tytuł: szukam i nie wiem sam czego
Wiadomość wysłana przez: fallow w 27-09-2010, 17:28
Generalnie wazne po prostu by byl wykwint, nie wazne gdzie :))
Tytuł: szukam i nie wiem sam czego
Wiadomość wysłana przez: fallow w 27-09-2010, 17:33
Swoja droga, ani nie lubie frytek z ketuchupem, ani schabowego z kapusta ani tez lodow z polowa czekoladowa :))) Frytki lubie z jajkiem sadzonym (uwielbiam je maczac w rozplywajacym sie zoltku), schabowego smazonego soute a lody bez zadnych dodatkow ewentualnie z advocatem :)
Tytuł: szukam i nie wiem sam czego
Wiadomość wysłana przez: Radical w 27-09-2010, 17:37
Odpowiadasz na wpis
>> fallow, 2010-09-27 17:28:55
Generalnie wazne po prostu by byl wykwint, nie wazne gdzie :))

--------------------------------

Schabowy z kapustą to żaden wykwint. Ot po prostu danie które nigdy się nie nudzi i po którym zawsze jestem syty i zadowolony ;) Co innego wykwintne aromatyczne mięsa które smakują tylko podane w najlepszych restauracjach wraz całą otoczką (kelner, muzyka i lampka wina) i które na co dzień dość szybko straciłyby swój urok ;)
Tytuł: szukam i nie wiem sam czego
Wiadomość wysłana przez: Radical w 27-09-2010, 17:38
>> fallow, 2010-09-27 17:33:19
Swoja droga, ani nie lubie frytek z ketuchupem, ani schabowego z kapusta ani tez lodow z polowa czekoladowa :))) Frytki lubie z jajkiem sadzonym (uwielbiam je maczac w rozplywajacym sie zoltku), schabowego smazonego soute a lody bez zadnych dodatkow ewentualnie z advocatem :)

------------------------------
Co do dań jak i słuchawek jak widać są różne gusta ale swoją wypowiedzią również przyznajesz że jedne rzeczy pasują do siebie a inne nie.
Tytuł: szukam i nie wiem sam czego
Wiadomość wysłana przez: fallow w 27-09-2010, 18:08
@Radical, z wykwintem to ja bardziej do Majkelowej subtelnosci i braku taktu w stosunku do kucharza niz do Twojego schaboszczaka :)

tak, moim zdaniem jedne rzeczy pasuja do innych bardziej a do innych mniej lecz jest to sprawa jak dla mnie tylko gustu. Co np. Poradzic na to, ze komus sie podoba przecietny OTLowiec z niskoohmowymi Grado, ktory nie jest ich w stanie dobrze wysterowac bardziej niz teoretycznie o wiele lepszy dla nich jakis tranzystorowiec. Ot, rzecz gustu i tyle. :)
Tytuł: szukam i nie wiem sam czego
Wiadomość wysłana przez: majkel w 27-09-2010, 18:15
@fallow, to nie chodzi o wykwint jako taki, tylko w miarę pełną zdolność przekazania dowolnych subtelności bądź ich braku. Na dobrym sprzęcie można sobie skuteczniej dogodzić, ale też skuteczniej się katować, jeśli taka wola i potrzeba chwili. Co mi z tego, że Melua zabrzmi jak nastolatka, skoro Waglewski wyjdzie jak rozmarzony gej? Ma być słodka Melua i szorstki Waglewski, a łyżeczka cukru mi wystarcza. Nie lubię dużo słodzić, a przeważnie nie słodzę wcale.
Tytuł: szukam i nie wiem sam czego
Wiadomość wysłana przez: nano w 27-09-2010, 20:04
przesluchal juz w koncu ktos te  "Yello"  po jedzeniu
zeby przed podwieczorkiem pogadac na temat ?
dziekuje
Tytuł: szukam i nie wiem sam czego
Wiadomość wysłana przez: Radical w 27-09-2010, 21:30
Odpowiadasz na wpis
>> nano, 2010-09-27 20:04:48
przesluchal juz w koncu ktos te "Yello" po jedzeniu
zeby przed podwieczorkiem pogadac na temat ?
dziekuje

------------------------------------------

Ja przesłuchałem na Dali Concept 1 z DENON PMA-535R. Najwyraźniej za słaby zestaw ponieważ dechu mi nie zaparło, a i moje słuchawki zniszczyły kolumienki pod każdym względem oprócz oczywiście przestrzeni.
Tytuł: szukam i nie wiem sam czego
Wiadomość wysłana przez: nano w 27-09-2010, 21:37
dzieki

no tak  Dali Concept 1   nie wyglada za dobrze  ale skupmy sie o co mi bieg  zapomnij o przestrzeni  o tym nie rozmawiamy ...

 sa pewne szybkie uderzenia  w taj pisoence ,,  jak to slychyc u ciebie w porownaniu z tymi kolumienkami     ?

chodzi mi o to czy sa na sluchawkach wogole te szybkie uderzenia  czy bardziej jak  "pstrykanie zapalniczka " ?
Tytuł: szukam i nie wiem sam czego
Wiadomość wysłana przez: Radical w 28-09-2010, 15:03
Uderzenia basu sa znacznie mocniejsze na sluchawkach. Atakuje on oczywiscie wylacznie malzowiny uszne. Domyslam sie ze na lepszych kolumnach poczul bym to na klacie, ale jednoczesnie bas na klacie mozna poczuc w ultrasone pro900 i hfi-780
Tytuł: szukam i nie wiem sam czego
Wiadomość wysłana przez: fallow w 28-09-2010, 15:08
Jedyne sluchawki na jakich w jakims stopniu czulem bas na skroniach - to byly ultrasone edition 9. Na reszcie tylko slyszalem, a i czesto slyszalem jedynie jakis kontur bez wypelnienia, albo to wypelnienie bylo jakies ulotne, niespojne. Innym ultrasonom jeszcze daleko do impaktu z ed9 :)
Tytuł: szukam i nie wiem sam czego
Wiadomość wysłana przez: nano w 28-09-2010, 15:46
Radikal

jestes jedyny co do rzeczy gada  :-)

sorry ale ja chcialem porownac ten jeden utwor  na kolumanach i na sluchawkach  jak to u was brzmi i juz
nie chcialem rozkolatac dyskusji na rozne tam tematy

czyli zapytam jeszcze raz

"chodzi mi o to czy sa na sluchawkach wogole te szybkie uderzenia czy bardziej jak "pstrykanie zapalniczka " ?"  ??
Tytuł: szukam i nie wiem sam czego
Wiadomość wysłana przez: Radical w 28-09-2010, 15:54
Dla mnie są to uderzenia :)
Tytuł: szukam i nie wiem sam czego
Wiadomość wysłana przez: Mnementh w 28-09-2010, 18:17
>> nano, 2010-09-28 15:46:19

Na technicsach mam fajny basik. Głos gościa bardzo naturalny. Na kolumny tego nie puszczam, bo nie mam jak w tym momencie :P

W ogóle utwór mi się nie podoba. Miałem ochotę go wyłączyć już po minucie.
Tytuł: szukam i nie wiem sam czego
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 28-09-2010, 18:20
>> fallow, 2010-09-28 15:08:30
>Jedyne sluchawki na jakich w jakims stopniu czulem bas na skroniach - to byly ultrasone edition 9. Na reszcie tylko slyszalem, a i czesto slyszalem jedynie jakis kontur bez wypelnienia, albo to wypelnienie bylo jakies ulotne, niespojne. Innym ultrasonom jeszcze daleko do impaktu z ed9 :)

To co powiesz na konstrukcję, która od basu potrafi skakać po uszach jak młot pneumatyczny? Na skroniach to prędzej czuję bardzo wysokie dźwięki czy może nawet ultradźwięki. Bardzo nieprzyjemne uczucie.
Tytuł: szukam i nie wiem sam czego
Wiadomość wysłana przez: fallow w 28-09-2010, 19:35
Odpowiadasz na wpis
>> Corvus5, 2010-09-28 18:20:19
To co powiesz na konstrukcję, która od basu potrafi skakać po uszach jak młot pneumatyczny? Na skroniach to prędzej czuję bardzo wysokie dźwięki czy może nawet ultradźwięki. Bardzo nieprzyjemne uczucie.

A co moge napisac skoro nie wiem o czym ? :)
Sluchawki ktore skacza po uszach to raczej dosc metaforyczne okreslenie, rownie dobrze ktos moze sobie tak napisac o HD 650 w odniesieniu do K701 ;)