Audiohobby.pl
Audio => Ogólnie o audio => Wątek zaczęty przez: cin157 w 25-09-2010, 12:43
-
Ta informacja jest dla tych co lubią to co mają i lubią majsterkować.
Jeśli poprawić zasilanie kondensatorami większej pojemności i
dodać grubszych drutów na połączenia prądowe, z filtru
kondensatorowego, dla elektrod zasilania wzmacniacza to jakość
powinna być lepsza. Zachowałem ten układ wzmacniacza aby
był podobny do orginału, a co ciekawe zmieniłem i uzupełniłem.
-
Uwaga: emiterowe rezystory wzm.różnicowego Re=100R są dla łatwej regulacji aby zmiennym rezystorem Rbs=1k ustawić takie same prądy kolektora wzm.różnicowego, a rezystorem sprzężenia zwrotnego ustawić takie same napięcia sygnału dla obu tr. wzm.różnicowego. Po regulacjach można połączyć oba emitery wzm.różnicowego.
-
A czemu od biasu jest tylko zenerka a tranzystory końcowe nie mają rezystorów emiterowych?
-
Bo to wystarczy. Zenerka jest odsprzęgnięta pojemnością, a kolejny rezystor w torze sygnałowym to psucie dźwięku.
-
Rezystory emiterowe są dobre aby wyrównywać prądy równolechłych tr. mocy i nie tylko bo poprawiają stabilność sterowania większymi prądami oraz poprawiają liniowość w sterowaniu i powodują szybsze schodzenie spoczynkowego prądu, nie sterowanego w tej chwili tranzystora. Zastosowanie rezystora szeregowego bazy dla tr.mocy daje tylko podobny efekt i dlatego nie potrzeba dodatkowo stosować rezystor emiterowy. Jeśli tak przerobiony wzmacniacz ma być ulubiony i prosty to podam jeszcze jeden schemat tego wzmacniacza.