Audiohobby.pl

Audio => Ogólnie o audio => Wątek zaczęty przez: Dudeck w 24-01-2010, 12:32

Tytuł: Hi-End pod strzechę.
Wiadomość wysłana przez: Dudeck w 24-01-2010, 12:32
Co takiego świadczy o danym sprzęcie , że zaliczamy go do absolutnej szpicy zwanej jak wyżej ?
Wysokiej klasy reprodukcja dźwięków , materiały znane głównie z wizyt u jubilera , staranność doboru i precyzja wykonania , cena jakby w "starych złotówkach ,  czy też nazwa - większości "niewiernym" kojarząca się raczej z łacińskimi nazwami flory i fauny ?
To , tamto , wszystko łącznie - zastanówmy się nad tym co takiego i postarajmy się wskazać ... najtańszy zestaw klasy Hi-End ?
Źródło , wzmak , kolumny , kable - najtańsze , ale już jednak hiendowe !
Tytuł: Hi-End pod strzechę.
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 24-01-2010, 12:50
Dudeck, chodzi Tobie o względy czysto dźwiękowe(czyt. projekt może być "na desce"), czy poprawiające samopoczucie właściciela ze względów różnych(jak przy przysłowiowym zakupie dużego auta :)) ?
Jeśli to drugie wydaj na sprzęt wystarczająco, żeby móc(podkreślam, że to opcja) zwyzywać resztę od gołodupców :)))


Tytuł: Hi-End pod strzechę.
Wiadomość wysłana przez: Radmar w 24-01-2010, 13:39
Ostatnio to mam wrażenie, że mianem Hi-End jest traktowany sprzęt nieco starszy, niekoniecznie Vintage, ale taki pochodzący z końca lat osiemdziesiątych na przykład (i wcześniejszy również). Nie wiem dlaczego, ale wystarczy spojrzeć do znanego serwisu aukcyjnego by bez problemu znaleźć masę sprzętu z półki raczej niskiej, ale nazwanego mianem Hi-End.

Rozumiem, że wcześniejsze lata to była produkcja sprzętu przy użyciu świetnych  materiałów i podzespołów. Nikt wówczas nie szukał oszczędności, ale mimo wszystko, nie był to Hi-End. Jednak można ieć wrażenie że tak właśnie jest przeglądając oferty.
Tytuł: Hi-End pod strzechę.
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 24-01-2010, 14:20
High End to dla mnie absolutny bezkompromisowy top.
Nie musi się podobać stylistyka/styl grania tak jak fanowi cabrio nie musi się podobać suv, ale w ramach koncepcji całość wykonana jest optymalnie. Dla jasności - może jak dla mnie grać słabiej od urządzeń nie uznanych za "Hi End" :)
Ludzie chcą mieć "High End" więc firmy prześcigają się w tworzeniu modeli High End na coraz niższych półkach cenowych.
Potem mamy "high end" za 15Kzł za 10Kzł, choć nie ma tam "tego i owego" z topowej technologii.

to tak jak ostatnio czytałem o filtrach w akwarium. Bąbelki są w ogóle niepotrzebne bo akwarium natlenia się od ruchu wody jaki wywołuje przepompowywana woda(powierzchnia), ale producenci filtrów wewnętrznych i tak dają opcję z bąbelkami(choć glony po tym idą że hej :)) bo brak takiej opcji ogranicza ilość klientów.
Ludzie pamiętają brzęczyki w akwariach w których bąblujący kamyk był obowiązkowy :)

Podobnie w audio myślę. Ludzie chyba nie do końca wiedzą czego chcą....jak ma facet wydać na elektronikę po 3Kzł/urządzenie to OK, ale już po 10 to dobrze by było napisać na nim jak na bomboxie 1500W PMPO....bo do tego się sprowadza metka "high end" w takim przypadku.
co to za problem kupić amp stereo za 20Kzł który nie jest High end(bo wyższe modele tej firmy maja do zaoferowania więcej...albo inaczej rzecz ujmując mniej kompromisów). Podoba się....gra....i co z tego, ze nie ma jakiejś tam nalepki ?
Dla większości widocznie stanowi to różnicę.

Tytuł: Hi-End pod strzechę.
Wiadomość wysłana przez: magus w 24-01-2010, 14:29
Dudeck,

kupowanie Hi-Endów tanich z założenia (pod strzechę), to jak kupowanie taniego Mercedesa

ci których nie stać nawet na takiego śmieją się z niego, że kupił sobie gówno nie samochód, a ci których stać na prawdziwego Mercedesa śmieją się, że golas


tak więc, musisz podjąć męską decyzję

albo nie pijesz, nie palisz, nie jeździsz na wakacje, zaprzyjaźniasz się z odpowiednim politykiem (ewentualnie jeszcze ciężko pracujesz) i masz Hi-Enda z prawdziwego zdarzenia, albo zwyczajnie kupujesz sprzęt, żeby grał tak jak lubisz
Tytuł: Hi-End pod strzechę.
Wiadomość wysłana przez: Dudeck w 24-01-2010, 18:19
Panowie , Wy się wykręcacie :)
Proszę mi tu zaraz przedstawić zestaw Hi-Endowy za minimum kasy !  
( w samochodach klasy lux , też któryś z nich jest tym najtańszym )
Dooooo dzieła !
Tytuł: Hi-End pod strzechę.
Wiadomość wysłana przez: marcow w 24-01-2010, 19:33
Podejmę Twoje wyzwanie! Rega b. dobry dzwięk za stosunkowo małe pieniądze, wielu producentów kilkadziesiąt razy droższych klocków powinno się wstydzić! Tak dobrze piszę:kilkadziesiąt razy. Czy to Hi-END? Ci drodzy piszą, że ich dzwięk to
Hi-End
marcow
Tytuł: Hi-End pod strzechę.
Wiadomość wysłana przez: magus w 24-01-2010, 21:51
Dudeck,

zaryzykowałbym stwierdzenie, że jak coś nazwiesz najtańszym Hi-Endem, to stawiasz jego status pod wielkim znakiem zapytania

serio
Tytuł: Hi-End pod strzechę.
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 24-01-2010, 22:37
No kurcze jak można nazwać dajmy na to zestaw głośnikowy Hi End skoro np. ta sama firma stosuje w  typowych modelach bardziej zaawansowane przetworniki. Licytacja ? :)
Hi End to Hi End - ścisły top, pełna bezkompromisowość....co nie znaczy rzecz jasna "najlepszy dźwiękowo"
Powiedzmy, ze wystarczająco dobry dźwiękowo + bezkompromisowy.
Być może dewaluacja pojęcia HiEnd wzięła się stąd, ze skoro niejedno tańsze urządzenie gra tak samo albo lepiej od Hi End to staje się ono automatycznie HiEnd.....tyle, ze w HiEnd nie o to (dźwięk) do końca biega....to raczej extra restauracja w której niekoniecznie zjemy lepiej niż u cioci maniaczki kuchni, ale za to oprawa itepe itede i za to się płaci....normalne.
Albo moze porównanie do mody będzie celniejsze....kreacje z wybiegów Mediolanu sporadycznie nadają się do wyskoku na miasto czy nawet na imprezę....kosztują mały kosmos i o ile panie je nabywające nie są dziedziczkami fortun w wieku lat 20 lub świeżo zaślubionymi małżonkami zamożnych 3 krotnie od nich starszych panów nie mają nawet szans wbić się w te kreacje szyte tylko po to by świetnie się prezentowały i robiły spektakl.
No a Ty się Dudeck pytasz za ile kupić najtańsza żeby była Hi Live....prawidłowe pytanie brzmi: jak wyrwać najdroższa :)
....bo, ze ładna dziewczyna obierając się za 2-3Kzł wygląda lepiej od Brithney czy Paris odzianych w ciuchy za 100K$ to chyba oczywiste. Nie w tym rzecz. Dźwięk i HiEnd to zupełnie inne konkurencje(sporadycznie idące w parze)...przynajmniej dziś.
Tytuł: Hi-End pod strzechę.
Wiadomość wysłana przez: magus w 24-01-2010, 22:42
Dudeck,

ja też jeszcze niedawno miałem ten sam problem co ty - wbiłem sobie do głowy, że termin Hi-End przynajmniej w teorii oznacza najwyższą jakość dźwięku (plus super design)
i że to tylko sprzedajni recenzenci z gazetek audio go dewaluują :)

nic bardziej mylnego
Tytuł: Hi-End pod strzechę.
Wiadomość wysłana przez: Dudeck w 25-01-2010, 12:33
Ja wiem , że jak jedna osoba poda swój typ , to druga zaraz go zje z butami :)
Nie traktujmy więc tego aż tak serio .
Tytuł: Hi-End pod strzechę.
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 25-01-2010, 12:43
Coś mi się wydaje, że był wątek high-end do 10 tys.

i znowu się powtórzę

SunAudio 2A3 za 5-6 tys do wyrwania
Klipsch Heresy 1-2 tys
CD DocetLector chyba z 4kzł
kabelki głośnikowe DNM Reson (z 200 zł)

Razem: ok 12.000 zł

P.S. Zamiast CD Doceta może być gramiak Thorensa za 700zł z wkładką Goldringa za 1000 zł.

Tytuł: Hi-End pod strzechę.
Wiadomość wysłana przez: marcow w 25-01-2010, 12:46
Chyba wymieniłem za tanie produkty, teraz z innej beczki http://www.chordelectronics.co.uk/
marcow
Tytuł: Hi-End pod strzechę.
Wiadomość wysłana przez: magus w 25-01-2010, 13:22
Gustaw,

na głowę upadłeś? Heresy i Hi-End?!?!?!

wszyscy moi kumple z działu markietingu umrą ze śmiechu, jak je zobaczą

zresztą bałbym się postawić je na mojej hybanowej podłodze, żeby nie zardzewiała


p.s. a jakie to ma znaczenie, że koledzy są głusi?
Tytuł: Hi-End pod strzechę.
Wiadomość wysłana przez: Dudeck w 25-01-2010, 13:40
Oki , już nie marudzę .
Tytuł: Hi-End pod strzechę.
Wiadomość wysłana przez: magus w 25-01-2010, 13:59
Dudeck,

to jest tylko kwestia nomenklatury :)
czyli zaakceptowania faktu, że zwyczajnie termin "Hi-End" nierówna się "najlepszy możliwy dźwięk"
(tak jak mówię, jeszcze niedawno sam miałem taką konotację)


można ukuć jakiś inny termin (bo chyba nie istnieje), który będzie definiował jedynie jakość samego dźwięku - najwyższą
i wtedy twój temat ma jak najbardziej sens
powiedziałbym nawet, że bardzo duży :)
Tytuł: Hi-End pod strzechę.
Wiadomość wysłana przez: mark11 w 25-01-2010, 14:00
>> magus, 2010-01-25 13:22:10
na głowę upadłeś? Heresy i Hi-End?!?!?!

Zamiast Klipschy może być Tannoy Red Monitor albo inny "staroć". Prezentuje się godnie i gra dość symapatycznie :)
Jak koledzy lubią nowszy design to może być Tannoy z serii Dimension, ładnie ale niestety drogo.
Tytuł: Hi-End pod strzechę.
Wiadomość wysłana przez: magus w 25-01-2010, 14:05
mark11,

Red Monitor? Jeszcze gorzej!!

Heresy można jeszcze jakoś zasłonić porozkładanymi egzemplarzami Twojego Stylu czy Gali
Red Monitor zawsze będzie faux-pas

p.s. oddam Cornwalle za darmo - już 2 kumpli przestało mnie do siebie zapraszać, kiedy je u mnie zobaczyli
Tytuł: Hi-End pod strzechę.
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 25-01-2010, 14:11
>> magus, 2010-01-25 13:22:10
Gustaw,
na głowę upadłeś? Heresy i Hi-End?!?!?!


Przepraszam. Już się poprawiam

DCS Scarlatti transport
DCS Scarlatti Master Clock
DCS Scarlatti Upsampler
DCS Scarlatti DAC
wzmacniacz Lamm M1.2 Reference x 2 sztuki
kolumny WilsonAudio Alexandria 2 albo Sophia 2
kable głośnikowe AudioQuest Everest
IC AudioQuest Sky

To wszystko za centylion dolarów i zakładamy wątek "Oh-la-la nirvana - czyli wątek dla onanizujących się markami i cenami"  Upsss .... :-)
Tytuł: Hi-End pod strzechę.
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 25-01-2010, 14:14
>> magus, 2010-01-25 14:05:05
p.s. oddam Cornwalle za darmo -


Bierę. :-) Pokryję koszty transportu (ewentualnie).
Tytuł: Hi-End pod strzechę.
Wiadomość wysłana przez: magus w 25-01-2010, 14:24
>> Gustaw, 2010-01-25 14:14:06
>> magus, 2010-01-25 14:05:05
>p.s. oddam Cornwalle za darmo -


>Bierę. :-) Pokryję koszty transportu (ewentualnie).

za późno
mój teść był szybszy - ma zamiar postawić je w stodole, gdzie mu się bardzo ładnie skomponują z sieczkarnią
Tytuł: Hi-End pod strzechę.
Wiadomość wysłana przez: mark11 w 25-01-2010, 14:33
Odpowiadasz na wpis
>> magus, 2010-01-25 14:05:05
mark11,
Red Monitor? Jeszcze gorzej!!
Heresy można jeszcze jakoś zasłonić porozkładanymi egzemplarzami Twojego Stylu czy Gali
Red Monitor zawsze będzie faux-pas
p.s. oddam Cornwalle za darmo - już 2 kumpli przestało mnie do siebie zapraszać, kiedy je u mnie zobaczyli

Na Redach możesz powiesić np. kalendarze z panienkami - mogą mieć więc sporo dodatkowych zastosowań.
A co do Cornwalli to jak to i tak za późno. Przynajmniej masz więcej czasu na odsłuchy, w stodole oczywiście.
Tytuł: Hi-End pod strzechę.
Wiadomość wysłana przez: Dudeck w 25-01-2010, 14:39
http://www.klipsch-direct.de/Klipsch-Hotties.html
Tytuł: Hi-End pod strzechę.
Wiadomość wysłana przez: magus w 25-01-2010, 15:11
>> mark11, 2010-01-25 14:33:07

>A co do Cornwalli to jak to i tak za późno. Przynajmniej masz więcej czasu na odsłuchy, w stodole oczywiście.



tylko nie wiem czy można

stodoła kryta eternitem, a nie strzechą...
Tytuł: Hi-End pod strzechę.
Wiadomość wysłana przez: magus w 25-01-2010, 15:15
Dudeck,

ładna seria
i tylko jeden błąd - te w Spa to nie Heresy, tylko Cornwall :)
Tytuł: Hi-End pod strzechę.
Wiadomość wysłana przez: Dudeck w 26-01-2010, 10:15
A niektóre nawet nieźle dają czadu :)
Tytuł: Hi-End pod strzechę.
Wiadomość wysłana przez: w 26-01-2010, 13:02
Żądam usunięcia Cenzury - poważnie.