Audiohobby.pl
Audio => Muzyka => Wątek zaczęty przez: marcow w 23-12-2009, 10:29
-
Już od dłuższego czasu noszę się z zamiarem założenia tego tematu.
Teraz jednak w ten przedświąteczny czas udało mi się do tego zmobilizować.
Wszyscy fascynujemy się muzyką i jej brzmieniem. Chcemy ustalić kryteria na jakiej podstawie należy oceniać sprzęt. Czy gra dobrze? Kiedy jest dobrze ustawiony itd.
Z problemami tymi borykają sią od wieków artyści budujący ORGANY. Nie ma dwóch jednakowo brzmiących tych instrumentów. Podobnie jak zestawów Hi-Fi!
Mało tego, na każdym się inaczej gra. Ale to inny temat.
Poza tym organy to jedyny nie elektroniczny instrument ,który gra naprawdę najniższe częstotliwości.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Skale_instrument%C3%B3w_muzycznych
Ale do tematu!
W jakich kościołach i salach koncertowych w waszej okolicy grają dobre organy?
Posłuchajcie ich w waszych kościołach i napiszcie jeżeli spodoba się Wam ich dźwięk.
Może wtedy inaczej usłyszycie wasze tak pieczołowicie dobierane zestawy.
Jestem bardzo ciekaw waszych opinii. Mam swoich faworytów, ale o nich później.
Przy okazji składam wszystkim Foromowiczom życzenia spokojnych audiofilskich Świąt!
marcow
-
Jako, że jestem z Trójmiasta to muszę napisać, że jedne z lepszych organów, które słyszałem znajdują się w Katedrze Oliwskiej w Gdańsku http://www.trojmiasto.pl/Katedra-Oliwska-o167.html
Polecam szczególnie coroczny Międzynarodowy Festiwal Muzyki Organowej w Katedrze Oliwskiej.
Pozdrowienia!
-
Byłem jakieś 20lat temu w Katedrze Oliwskiej, gdzie grano tacaty Bacha, do teraz to pamiętam :) niesamoite przeżycie.
-
W Poznaniu, dla mnie najciekawsze organy ma kosciół farny.
Świetne organy ma z pewnością katedra w Kamieniu Pomorskim. Dosyć duży istrument, zamontowany w średniej wielkości katedrze, gra muzykę w sposób bardzo bezpośredni.
A za granicą, no.1 z tych których słuchałem, to organy w katedrze w Kolonii. Akustyka katedry sprawia, że podczas słuchania muzyki organowej trudno zlokalizować w którym miejscu jest zamontowany ten instrument. W porównaniu do Kamienia Pomorskiego dźwięk jest bardziej zwiewny, wręcz bajkowy, bez pompowania niskimi częstotliwościami, jak to często bywa na organowych płytach audiofilskich.
-
Gdańsk to kopalnia dobrych organów.
Organy na zdięciu w poście założycielskim to właśnie organy z poznańskiej fary.
Jest ona zabytkiem klasy "0" a po niedawnej renowacji wygląda rewelacyjnihttp:
http://images.google.pl/imgres?imgurl=http://www.poznaninaczej.pl/fara/f.24.jpg&imgrefurl=http://www.poznaninaczej.pl/fara/fara.html&usg=__mefOVHanXZJa1aTj4W4BjLuY6uk=&h=294&w=453&sz=30&hl=pl&start=5&um=1&tbnid=zQcGlLKKI75bpM:&tbnh=82&tbnw=127&prev=/images%3Fq%3Drenowacja%2Bfary%2Bpozna%25C5%2584skiej%26hl%3Dpl%26lr%3D%26rlz%3D1W1GZHZ_pl%26sa%3DN%26um%3D1
marcow
-
W Poznaniu moim zdaniem najlepiej brzmią wybudowane na nowo organy w Koatedrze na Ostrowiu Tumskim.
Mało się o tym mówi ale to teraz wspaniały instrument.
http://www.archpoznan.org.pl/organy/katedralne.html
A swoją drogą czy forumowicze z Krakowa, Warszawy. Wrocławia nie usłyszeli w swoich miastach nic poza
swoimi salonami HI-FI? Wspaniałe instrumenty są nawet w małych wiejskich drewnianych kościułkach!
Jak można potem dyskutować na temat brzmienia basu w ich sprzętach?
-
Pamiętam takie niesamowite przeżycie z odległej przeszłości. W Czechach koło Kudowy Broumow- wielki kompleks pojezuicki zostawiony przez pepików ot tak aby się rozsypał.
Jakiś polak zakonnik pozwolił mojemu koledze ot tak pograć na organach- świetny koncert, ad hoc.
http://www.dar-tour.pl/images/broumov.jpg
-
Kościół farny w Poznaniu - Bułgarom załatwiliśmy oglądanie organów pod koniec mszy wieczornej. Rolę przewodnika i organisty pełnił młody, niedoszły kleryk, a ówczesny student AM. Po wejściu ujrzeliśmy pulpit organisty, z tymi wszystkimi pedałami, manuałami, dźwigniami i rączkami do pociągania oraz mnóstwo piszczałek. Szalone wrażenie robiło śledzenie tworzenia muzyki, owo kłapanie klawiatury i pedałów, szum i świst powietrza. Zdumiewające było to, że organista grał ze sporym wyprzedzeniem w stosunku do tego co się słyszało. Organista zrobił numer, bo po zakończeniu posługi do mszy, juz kiedy wierni wychodzili ze świątyni, zaczął grać na kościelną modłę Beatlesów i ku naszemu zdziwieniu nikt z wychodzących wiernych nawet tego nie zauważył.
-
Jednak polscy audiofile chyba zasługują na żarty z nich i nie kalają swoich audiofilskich uszu niczym
innym niż transmisja dzwonków i skrzypnięć ze swoich ukochanych skrzynek!
POBUDKA LUDZISKA
marcow
http://pl.wikinews.org/wiki/Koncert_inauguracyjny_organ%C3%B3w_w_Auli_Novej_Akademii_Muzycznej_w_Poznaniu_%E2%80%93_fotoreporta%C5%BC
-
Organy w farze poznanskiej są dziełem Friedrich Ladegast. W 19 wieku nastukał prawie 200 sztuk w całej Europie. Kawał historii, ostatnimi laty zostały odrestaurowane. Ale szczerze powiedziawszy chyba nie trafiłem tam nigdy na dobrego speca za klawiaturą bo jakoś nigdy nie zrobiły na mnie dobrego wrażenia
------------------------------------------------------------------------------------------------
Prawdziwa głupota za każdym razem pokona sztuczną inteligencję.
-
znaczy
są dziełem Friedricha Ladegasta.
------------------------------------------------------------------------------------------------
Prawdziwa głupota za każdym razem pokona sztuczną inteligencję.
-
Organy kościoła św. Wawrzyńca w Wołowie
http://www.cantusorgani.pl/
-
Licheń.
Jest do kupienia bardzo dobra płyta tam nagrana.
Żądam usunięcia Cenzury - poważnie.
-
>> marcow, 2009-12-28 09:02:13
A swoją drogą czy forumowicze z Krakowa, Warszawy. Wrocławia nie usłyszeli w swoich miastach nic poza
swoimi salonami HI-FI? Wspaniałe instrumenty są nawet w małych wiejskich drewnianych kościułkach!
Jak można potem dyskutować na temat brzmienia basu w ich sprzętach?
W Warszawie jest ten problem, że jest organizowany coroczny festiwal organowy w Archikatedrze ("Organy w Archikatedrze"). To jest przezabawne po prostu. Raz mi się zdarzyło. Organy padaka po prostu, akustyka beznadziejna. Ale jakiś xiondzu wymyślił, że będzie organizował, trzyma w łapach dofinansowanie i toczy się kołem dziadostwo...
Jak organista po koncercie wskazał na wspaniały instrument w czasie oklasków, to tak dziewczynie skomentowałem: "patrzcie kurka wodna". Jedyny odpowiedni dla tej sytuacji.
-
a, zapomniałem dodać, że ta kpina jest pomimo dotacji miasta biletowana.
I trzeba na wejściu słuchać jakiegoś pana muzykologa, który musi opowiadać, że Bach był genialnym teologiem w swojej muzyce. Opowiadanie bzdur równorzędne z rozpisywaniem się audiofili o kablach.
-
To może pojechać do Wołowa?
http://www.cantusorgani.pl/
Na fetiwal organowy!