Audiohobby.pl
Audio => Słuchawki => Wątek zaczęty przez: violett w 31-03-2009, 15:38
-
Kto słuchał z Szanownych? Pytam z ciekawości, bo wizualnie trochę podobne do Beyerdynamic DT. I ta cena - 175zł...
Może za kilka lat będą warte majątek? ;)
http://www.allegro.pl/item591493281_sluchawki_tonsil_sd426_nowe_fakt_vat_gwarancja.html
-
Bardzo dobre słuchawki w tej cenie, jakby nie powiedzieć rewelacyjne. Sam byłem bardzo długim ich użytkownikiem. Brzmienie typu ciepłego, spokojnego, taka ciemniejsza szkoła brzmienia, ale bez przesady. Potrzeba jednak do nich wzmacniacz słuchawkowy bo bez tego ani rusz ;)
-
Dokładnie z dobrym wzmakiem to dość (w ogólnej ocenie)porównywalne słuchawki do Sennek HD595.Dobra polska robota a i komfort nienajgorszy w tej cenie znakomity.
Teraz nie pora myśleć o tym, czego ci brak.
Lepiej pomyśl, co możesz zrobić z tym co masz.
-
bardzo dobre sluchawki:)
uspokojone w brzmieniu. Sluchawki do sluchania ale nie analizowania- do tego to sd 524:)
-
Również uważam, że to bardzo dobre słuchawki. (Oprócz nich posiadam jeszcze min. HD650, SR325...)
Wykonanie nie jest może rewelacyjne ale komfort naprawdę pierwsza klasa.
Jeśli zżera Cię ciekawość to mógłbym Ci je pożyczyć... Też trójmiasto ;)
PS: Witam wszystkich, jestem tu nowy :)
-
>intuos
;)
-
Strasznie mnie "korcą" te słuchawy, szczególnie w świetle zapowiadanego "upadku" Tonsilu - rewelacyjnej przecież polskiej wytwórni sprzętu audio.
Ciekawe jak "zgrywają się" z MF X-Can V3? Ale inna sprawa to to, że wszystkich słuchawek posiadać nie sposób, a tu przecież HD800 jawią się na horyzoncie...
Baols, witaj na forum ;)
-
Chętnie również bym sobie kupił jeden egzemplarz ze względu na sentyment, to były moje pierwsze "lepsze" słuchawki, powiem więcej... takiego skoku jakościowego pomiędzy tym, na czym słuchałem przed nimi, a Tonsilami nie odczułem chyba już nigdy :)) Po kilku latach podczas krótkich odsłuchów już mi się niestety tak nie podobały, grały jakoś... sztucznie. Ale muszę to jeszcze kiedyś zweryfikować :)
---------------------------------------
wyprzedaż kolekcji rosyjskich słuchawek orthodynamicznych - Echo TDS-16, Echo H16 oraz Elektronika TDS-5.
-
Dziś je kupiłem. Niebawem sam się przekonam jak grają - myślę, że się nie zawiodę.
-
To chyba niemożliwe? Za ok. 200 zł taki sound? Słucham, słucham i uszom własnym nie wierzę... Chyba napiszę niebawem coś więcej o tych słuchawach. V-tt
-
lepszy od HD650?
-
Violett tylko nie pisz o tym na AS, bo Cię discomaniak i inni zjedzą tak jak Intuosa i mnie za pozytywne opinie o tych słuchawkach :)
---------------------------------------
wyprzedaż kolekcji rosyjskich słuchawek orthodynamicznych - Echo TDS-16, Echo H16 oraz Elektronika TDS-5.
-
>> kopaczmopa, 2009-04-07 22:29:39
lepszy od HD650?
Nie. Oczywiście HD650 są "lepsze" - cokolwiek by to miało oznaczać :) Tonsile IMO mają dźwięk całkiem wciągający, o poprawnej, a nawet wybitnej charakterystyce, lecz HD mają ją "porawniejszą". Można je (zdaje się) dźwiękowo spokojnie umieścić gdzieś pomiędzy HD555 a HD595 z lekkim "sznytem" Beyerdynamic DT. Za kilka dni napiszę coś więcej. Pobawię się nimi w Wielkanoc. V-tt
-
Miałem kiedyś Tonsilki Sd422 i grały - o ile dobrze pamiętam - prawie na poziomie moich obecnych AKG K530 (nawet nieco podobnie) - na pewno lepiej od późniejszych Sennków HD500, a że Sd426 to oczko wyżej, więc... nawet nad nimi myslałem szukając niedawno sluchawek, ale źle wspominam trwałość Tonsili (Sd422 rozpadły się po 2 latach normalnego użytkowania) - tylko to mnie powstrzymało przed kupnem.
-
Pozwalam sobie wkleić tu tekst mojej skromnej "recenzji" tych słuchawek, którą umieściłem na forum MP3store.forum:
Słuchawki Tonsil SD-426, czyli cudze chwalicie - swego nie znacie.
Informacje producenta:
Impedancja znamionowa: 600 Ohm
Znamionowe napięcie przy 94 dB ciśnienia akustycznego: 0,42 V
Znamionowa moc maksymalna: 100 mW
Znamionowe maksymalne napięcie sinusoidalne: 7,75 V
Znamionowy zakres częstotliwości pracy: 10 – 25 000 Hz
Znamionowe ciśnienie akustyczne przy 1 mW i 500 Hz: 96 dB
Znamionowa siła docisku: 4,5 N
Masa z kablem: 0,34 kg
Masa bez kabla: 0,29 kg
W konstrukcji słuchawek zastosowano szereg nowoczesnych rozwiązań technicznych podnoszących jakość odtwarzanego dźwięku jak i walory użytkowe. 1. Zastosowano wielkopowierzchniowy przetwornik dynamiczny z bardzo lekkim układem drgającym złożonym z super cienkiej membrany i cewki drgającej wykonanej z drutu aluminiowego. 2. Zastosowano obwód magnetyczny z wysokoenergetycznym magnesem pierścieniowym opartym na stopach neodymu, żelaza i boru. 3. W celu podniesienia komfortu odsłuchu zastosowano miękkie poduszki wokółuszne pokryte welurem.
Cena 198zł.
Pierwsze wrażenia
Kupiłem te słuchawki "zainspirowany" (niestety) wiadomościami o upadłości fabryki Tonsila we Wrześni – dodatkowo, czytałem na różnych forach (Audiostereo) zdecydowanie pochlebne o nich opinie (kiedyś miałem nawet jakieś słuchawki Tonsila, ale nie pamiętam, niestety, jaki to był model).
Pierwsze wrażenie po otwarciu kartonu ze słuchawkami, który wygląda bardzo tanio i nieestetycznie, nie jest najlepsze - wyglądają jak skrzyżowanie słuchawek używanych w czołgu z Grado SR-60 i SR-80 i starych modeli AKG, czyli właściwie nienajgorzej, bo oldskulowo (choć Grado SR-60 i 80 nie są jakimiś "master of elegance" i Tonsile przy nich to prawdziwe piękności) A poważnie mówiąc ich wygląd i budowa jest całkowicie akceptowalna. Samo opakowanie słuchawek (karton z przezroczystym plastikowym "okienkiem") wygląda bardzo tanio i nieestetycznie. Plastik nie jest najwyższej jakości, ale solidny i zdaje się, że dość trwały. Metalowy pałąk miło rozciąga się na głowie, skórzana (?) opaska łagodnie i miękko leży na głowie - nie uciska. Pady duże (spokojnie zmieszczą nawet duże uszy) wyściełane miłym w dotyku czarnym welurem - naprawdę, spora niespodzianka pod względem jakości i wygody, bo nawet kilkugodzinne odsłuchy nie męczą fizycznie głowy ani uszu. Muszle są wykonane z twardego tworzywa sztucznego - nieco chropowatego. Pomiędzy muszlami a welurem padów znajduje się metalowa wstawka - zdaje się, że aluminiowa, która dodaje Tonsilom nieco elegancji. Słuchawki są lekkie - 290 gram. Kabel ma 2,5 metra, a zakończony jest pancernym wtykiem typu duży Jack jak żywcem wyjętym z lat 70 - tych.
Komfort
Słuchawki bardzo dobrze "układają się" na głowie i uszach. Zaskakująco dobrze - bo ich wygląd niezbyt dobrze tę wygodę sygnalizuje. Welur, którym są pokryte pady jest wysokiej jakości i wcale nie ustępuje temu, który występuje w Sennheiserach HD650 (no, może odrobinę gorszy). Słucham dziś na Tonsilach już ok. 5 h - i nie odczuwam żadnego zmęczenia: ani ucisku, ani uczucia gniecenia - one są nawet wygodniejsze niż Sennheiser HD650!!! Fostex T-7 to również moi liderzy wygody, ale i one tu ustępują miejsca SD-426!
Zestaw testowy
Rotel RCD-06 + Musical Fidelity X-DAC + Musical Fidelity X-Can V3 (zestaw główny)
iPod nano 4 gen (wersja USA)
Rotel RC-03
Yamaha RX-V650
Yamaha Piano Craft E810
Płyty: Ida Sand "Meet Me Around Midnigt" ACT, Laura Lopez Castro "Inventian El Ser Feliz" Sony BMG, Nicole Willis and The Soul Investigators "Keep Reachin’ Up" Lita, U2 "No Line On The Horizon" Universal - Island Records, Leonard Cohen "Live in London" Columbia-Sony Music, Lars Danielson "Tarantella" ACT, Włodek Pawlik "Grand Piano" Arms Records i inne.
Dźwięk
Po pierwszym założeniu Tonsili SD-426 na uszy i po nastawieniu płyty CD - sensacja i całkowite zaskoczenie! Nie wierzyłem własnym uszom, że takie z lekka wizualnie toporne słuchawki potrafią tak zagrać! Niewiarygodnie dojrzały dźwięk bliski Sennheiser HD650 i HD595. Właściwie HD650 odróżnia się od SD-426 jedynie większą subtelnością dźwięku, lepszą przestrzennością i głębszym basem o lepszej kontroli. Co do HD595 i SD-426 to mogę napisać, że są równocenne jeśli chodzi o dźwięk, bo jakość wykonania leży tu po stronie Sennheisera.
Dźwięk odbieram jako bardzo bezpośredni o dużej dynamice, czysty i przejrzysty, o dobrym jakościowo basie (żadnej "kluchy"), świetnej średnicy - kapitalne wokale (bardzo dobrze i namacalnie odwzorowywane), struny gitar zgradientowane, fortepian o odpowiedniej strukturze i detalach (do niczego nie można mieć tu zastrzeżeń) . Perkusja i instrumenty perkusyjne grają całym ich zróżnicowaniem. Kiedy trzeba jest cicho i łagodnie, ale gdy perkusista mocniej naciśnie stopę to jest ten właściwy sound bez żadnego kompromisu - głośno i wyraźnie to słychać "w głowie". Pełna dyscyplina dźwięku i kontrola. Impact i attack - blisko wzorcowości. SD-426 mają kapitalne wypełnienie ("mięso"), czuć jakąś dobrą moc z ich głośników, a nawet pewną szlachetność, dobre tempo, dużą i poukładaną przestrzeń (co prawda HD650 mają ją głębszą i szerszą, ale w Tonsilach jest więcej niż poprawna, HD595 mają nieco inną przestrzeń, mniej holograficzną niż HD650, ale Tonsile tu - zdaje się - jednak mają lekką przewagę nad HD595). Przyjemność ze słuchania muzyki oceniam na celująco. Nic nie buczy, nie sybilizuje, nie sprzęga, nie rozmywa się, nie ginie, basy nie robią jakiegoś nienaturalnego "BUM BUM BUM" (jak np. w CAL!, gdzie słychać bas, którego naprawdę to nie ma w nagraniu i "zalewa" inne dźwięki). Minusem jest brak takiej wnikliwej analityczności, którą posiadają HD650, choć posiadacze wyższych modeli Grado tu mogą jeszcze więcej powiedzieć Z drugiej strony ten brak zbytniej analizy jest pozytywem przy niektórych np. rockowych nagraniach i tych innych gorzej zrealizowanych. Góra mniej szczegółowa niż w HD650, a nawet w Grado SR-60.
Najlepsze doznania dźwiękowe dostarczył zestaw ze wzmacniaczem słuchawkowym - dźwięk był bardzo "pełny" i nasycony o doskonałej dynamice. Inne "dziurki" zapewniały poprawny dźwięk, ale już bez rozmachu. Z iPodem - niespodzianka, bo pomimo dość dużej impedancji 600 Ohm dźwięk był przyjemny i lekki. Z drugiej strony iPod nie był źródłem, nad którym szczególnie długo "pracowałem". Wymagane są dodatkowe odsłuchy dla potwierdzenia tej tezy.
Konkluzja
Te (dla niektórych) z pozoru nieciekawe słuchawki oferują bardzo wyrównany i dojrzały dźwięk - pełny i dynamiczny o dużej przestrzeni i swobodzie przekazu. Dźwięk bliski hi-endu lub jej granicy. Komfort użytkowania wzorcowy - bardzo dobrze słuchawki leżą na głowie i uszach - nawet wielogodzinne odsłuchy nie męczą. Całość swego potencjału objawią dopiero w połączeniu ze wzmacniaczem słuchawkowym. Polski produkt w cenie do 200zł!
Ponadprzeciętne słuchawki równe innym do granicy co najmniej1000zł! Deklasujące wręcz AKG K530, CAL!, Sennheisery HD555. Można je dźwiękowo zrównać z HD595, ale jedne i drugie to bardzo dobre (a nawet gdzieniegdzie równocenne słuchawki). Grado SR-60 wygrało w nagraniach klasycznych (symfonicznych), a Fostex T-7 miały przewagę w odtwarzaniu na iPodzie i w nagraniach stricte fortepianowych.
Oczywiście, powyższe są moimi subiektywnymi odczuciami i niekoniecznie inni mogą/muszą mieć podobne zdanie i obserwacje.
PS.Wczoraj kupiłem drugi egzemplarz SD-426 – dla potomności :)))
Pozdrawiam,
Violett
-
Interesuje mnie jak wygląda współpraca tych słuchawek z komputerem (kartą dźwiękową) i jak nadają się do oglądania filmów.
-
Jeszcze jedno, czy nie ma tam czasem odchudzonego basu, coś takiego spotakałem chyba w SD409? (??)
-
Molibden, nie słucham raczej muzyki z komputera, a SD409 nie znam - nie odpowiem więc na Twoje pytania. Pozdrawiam, V-tt
Chciałbym poprawić parę literówek i błędów w moim powyższym tekscie, ale cóż - nie ma tu takiej możliwości :(
-
violett
kiedys dawno temu napisalem na temat sd426 tosamo co ty teraz, wszystko to sie dzialo na audiostereo, i jezeli chcesz sprawdzic co o mnie napisali to prosze bardzo...:)
ale zgadzam sie z toba w 100%
otoz 426 to slucahwki do sluchania, bez analizy, bardzo wyrownane pasmo, generalnie super w swojej cenie i wyzej.
W domu mam najwyzszy model sd524 ktory generalnie deklasuje sd426 i wg mnie gra prawdziwej i bardziej szczegolowo niz hd600.... :D
Juz dawno ich nie zakladalem, ale ciesze sie ze ktos znowu je odkryl.
pozdrawiam
-
To miłe uczucie - odkrywać :)
Bardzo żałuję, że te wspaniałe słuchawki SD-426 są tak niedowartościowane i wręcz nieznane w PL, a Tonsil (a w zasadzie to ProTonsil) kolejny raz upada. To jest nieprawdopodobne jak może na naszych oczach degradować się polska myśl techniczna audio i popadać w niebyt - choć mam nadzieję, że "ktoś" kupi Tonsil - może Chińczycy? :))) Przykry żart.
SD524 nie znam, choć z przyjemnością bym ich posłuchał. Zdaje się, że na "normalnym" rynku są nieosiągalne? Tylko z "drugiej ręki"?
Pozdrawiam,
V-tt
-
Introus,
Dopiero teraz "dokopałem się" do Twojego wątku o Sd-426. Niezłe klimaty! Przedtem czytałem tylko o Sd-426 w opiniach na AS.
Zgadzam się z Tobą w 100%!
Tu:
http://www.audiostereo.pl/forum_wpisy.html?temat=30682&p=1#k
-
Już pisałem, że miałem kiedyś SD-422 i tam był zdecydowanie odchudzony bas. Ciekawe, jak będzie z trwałością tych Sd-426 - mam nadzieję, że Violett zda relację w tej kwestii za rok ;)
-
Co do trwałości, to bym nie przesadzał - Bednaar miałeś je w rękach/na uszach?
SD-426 można słuchać z komputera, ale z racji faktu, że jednak sporo ohm\'ów posiadają, to warto napędzić je porządnym wzmakiem.
Violett jestem ciekaw, co by dzisiaj powiedział Disco na temat Twojej recenzji - to pewnie jakieś masowe "zamroczki" ;)
Tomek muszę pożyczyć od Ciebie jeszcze raz SD-524 :) W ogóle to narobiliście mi smaka na SD-426 - miałem je dawno temu, chyba chętnie widziałbym jeden egzemplarz choćby z sentymentu.
Aha jeszcze apropo SD-409, kiedyś kilka lat temu, kiedy moje 426\'ki przestały grać, kupiłem model SD-409 w nadziei, że nie będzie dużej różnicy w brzmieniu... niestety, zawiodłem się - różnica była potworna - do tego stopnia, że bardzo szybko je sprzedałem, bo nie potrafiłem ich słuchać po 426\'kach :)
Pozdrawiam,
---------------------------------------
wyprzedaż kolekcji rosyjskich słuchawek orthodynamicznych - Echo TDS-16, Echo H16
-
Nie miałem w rękach Sd-426, ale na podst. zdjęć widzę, że pałak jest bardzo podobny do tego w Sd-422 - a właśnie elementu regulacji pałaka "poszły" dość szybko (po ok. 2 latach) w moich Sd-422.
-
Matko to tylko dwa lata temu a ja sie czuje jakby wieki minely.
Jak sobie pomysle ile od tego czasu sie zmienilo to az strach.
sd-426 oddalem bliskiemu koledze, zostawilem sobie sd524(nie ma sprawy Krzysiek:)
ale jezeli maja zniknac za czas jakis to chyba kupie pare na pamiatke.
A wracajac do pudelka, ktore podobno nie estetyczne, to powiem ci Violett ze mi sie podoba, doceniam asceze w materialach, ktora odrazu wskazuje ze placimy za srodek a nie za opakowanie jak to czesto bywa.
Mozna by juz dac spokoj starej serii sd a Tonsil powinien zrobic cos nowego po 20 latach, niestety chyba nie doczekamy tego:(
Osobiscie z zamilowania oddany jestem sprzetowi yamahy ale do tonsila podchodze w sposob szczegolny, mozna by rzec patriotyczny.
-
przy okazji mam nowa ksywe..... :)
violett i n t u o s, chyba latwe :D
pozdrawiam i dobranoc koledzy!
ps.
violett przygotuj sie na odparcie ataku z ktorym zapewne sie zmierzysz w przeciagu najblizszych dni, a ktory przyjdzie zapewne:) wiem cos o tym
-
Swoje sd426 kupiłem 1998 (może 1999) roku i wyglądaja bardzo dobrze nie gorzej niż kolegi zakupione w ubiegłym roku. Grają inaczej, wg mnie lepiej od obecnych.
ws
-
Intuos, przepraszam za przekręcenie nicka.
Violettintuos - brzmi nieźle ;)
Co do opakowania słuchawek, to jednak jestem zdania, że mogłoby być ciut estetyczniejsze.
"violett przygotuj sie na odparcie ataku z ktorym zapewne sie zmierzysz w przeciagu najblizszych dni, a ktory przyjdzie zapewne:) wiem cos o tym"
Przyjmę każdy atak na klatę, bo racja jest po naszej stronie :)))
Pozd. V-tt
-
>wstach1,
>Swoje sd426 kupiłem 1998 (może 1999) roku i wyglądaja bardzo dobrze nie gorzej niż kolegi zakupione w ubiegłym roku. Grają inaczej, wg mnie lepiej od obecnych.
Może się wygrzały i rozegrały albo z czasem dotarły i nastąpiły takie zmiany.
-
>> Molibden, 2009-04-15 18:39:29
Myślę, że może to oznaczć, że przez te kilka lat robili z różnych materiałów a uważam tak ponieważ moje grają nie za często a kolega swoje wygrzewał intensywnie - no chyba, że je przetrenował :-)
-
czy ktoś się orientuje czy wkładka słuchawkowa z sd426 będzie pasowała do sd409 ? chodzi o rozmiar
-
A co to jest ta wkładka? Chodzi o przetwornik?
_____________________________________
Hi-endy sprzedane, nowe oferty wkrótce :)
-
chyba wkładka, sam przetwornik zdaje się jest w środku, nie da się tego rozebrać bez uszkodzenia
-
Od tygodnia brak już Sd-426 na Allegro. Dostepne są już tylko w sklepie Pro-Tonsila. Oj, niedobrze...
-
violett
(528/30/424)
3-mia-100
Dobrze, że mam jeden egzemplarz w domu, ale zaczynam żałowac że nie kupiłem jeszcze jednej pary, bo to zacne słuchaweczki w takiej cenie...
-
Dziś odebrałem SD426!
Nie są rzecz jasna wygrzane, ale pierwsze wrażenie jest bardzo satysfakcjonujące.
Testowałem je na następującym zestawie:
CD MARANTZ 63KIS, SONY 202 ES, wzmacniacz Technics SU-V45A ClassAA, wzmacniacz słuchawkowy HOLDEGRON wersja podstawowa.
Porównywałem do HD595.
Wnioski: Sd426 są kapitalne, grają bardzo podobnie do słyszanych niegdyś AKG142 Monitor w kwestii brzmienia niskich i średnicy. Nic na nich nie rezonuje i nie wzbudza, nieco rezonujący plastik słyszę w HD595, ale nie w Tonsilach!
Wadą S426 jest, jak na razie (może to minie po wygrzaniu) nieco przymglona góra, i lekko wycofana wyższa średnica (porównując do HD595)
Zaletą jest miły dla ucha zamszowy dźwięk, mam wrażenie jakby studia nagraniowe wyłożone były bardzo miękkim materiałem tłumiącym. W HD595 dźwięk bardziej hula poza kontrolą wybrzmienia, a jego brzmienie jest bardziej "kartonowe". Ale HD595, są za to bardziej szczegółowe. W klasyce jest to ok, ale w rocku nieco męczące.
SD426 w rocku nie męczą, kapitalnie pracują niskie (szczególnie), średnica lekko ocieplona( w HD595 jest zimniejsza-nieco ). W utworze "Moby Dick" na płycie Led Zeppelin II Sd426 pokazały wielką siłę, twardość, szybkość i zdecydowanie w słynnej solówce perkusyjnej Bonhama. Na HD595 było mniej ekscytująco i mniej brutalnie, a bas nie schodził tak nisko i nieskrępowanie jak w Tonsilach.
W nagraniach klasycznych SD426 brzmią też świetnie, a pewien niedosyt góry koryguję lekko (choć tego nie lubię) potencjometrem wysokich na wzmaku Technicsa i jest naprawdę ok.
Sam fortepian w klasyce brzmi czysto i miękko, choć przyznaję, że w HD595 bardziej krystalicznie, ale w konsekwencji zimnawo i sztucznie, tak jakby nieco rezonująco.
Tak w ogóle to SD426 służą naprawdę do miłego słuchania i starają się o to bardzo. Są zaprzeczeniem krystalicznie czystego, chirurgicznego, zimnego, skostniałego przekazu, który oferują nam drogie audiofilskie sprzęta słuchawkowe na nie zestrojonym dla nich torze elektroakustycznym.
Sd426 zagrają z duszą i kulturą na każdym sprzęcie i wierzcie mi, że naprawdę wciągną słuchacza swoją ciepłotą przekazu. Nie jest to ciepłota lukrowana, złotawa, marcepanowa i jakakolwiek inna, jest to ciepłota z klasą i wyważeniem, żeby nie pomyśleć, że się nam owa (ciepłota) chamsko narzuca.
A biorąc jeszcze pod uwagę stosunek jakości do ceny! Nic tylko kupować!
Dzięki Violett!! To dzięki Twojej recenzji skusiłem się na zakup SD426! I nie żałuję!
P.S. Powiem Wam jeszcze w sekrecie... gdybym na przysłowiową bezludną wyspę miał wybrać pomiędzy HD595, a SD426, to miałbym naprawdę trudny wybór. Taki bokserski remis ze wskazaniem, ale.....na kogo
-
Dodam jeszcze, że nie straszna jest w SD426 600Ohmowa impedancja (a tego się bałem)
Grają dobrze nawet na CD dziurkach, szczególnie na SONY\'m 202 ES, a na wzmacniaczu Technicsa nie widzę różnicy w ustawieniu potencjometru głośności w porównaniu do słuchawek 50 czy 60 Ohmowych.
SD grają poza tym naprawdę b. głośno i dynamicznie bez zniekształceń mimo tylko 100mW mocy.
-
Możesz pochwalić się gdzie udało Ci się zakupić słuchawki? Ja szukam od 2 tygodni i dostaję tylko odpowiedzi że są nieosiągalne.
-
Kupiłem w http://www.tonsilsklep.pl/, ale poinformowali mnie, że to u nich ostatnia sztuka, a produkcja wstrzymana do...nie wiadomo kiedy.
-
Spróbuj Wargeusz tutaj: http://www.protonsil.pl
Mają aktualnie wystawione SD426 do sprzedaży.
-
Próbowałem już i w protonsil i skleptonsil niestety odpowiedzieli że nie posiadają. Wysłałem ponowne zamówienia zobaczymy czy mi szczęście dopisuje jak Tobie Kicek.
Wcześniej wysłałem maile do wszystkich sprzedających na allegro ale niestety dostałem odpowiedź że nie posiadają i niewiadomo kiedy będą posiadać.
Jeśli ktokolwiek usłyszy że są gdzieś dostępne lub chciałby się swoich pozbyć to proszę o info na PW.
-
Kicek,
cieszę się, że i Tobie Tonsile Sd-426 przypadły do gustu. Mówiąc szczerze Tonsile to są słuchawy, na których ostatnio słucham najczęściej. Nawet częściej niż na HD650 :)))
I jeszcze jedno. Dziś pojawiły się na Allegro nowe (to chyba jakaś wyprzedaż) Tonsile Sd-409 za ...30zł!!! Wiem, że są gorsze niż Sd-426, ale okrutnie mnie korci aby te 30zł zainwestować, by poznać i te słuchawki.
http://www.allegro.pl/item641999497_sluchawki_tonsil_sd_409.html
Pozdrawiam, V-tt
-
Jak Cię korci to kup i posłuchaj, będziesz miał do kolekcji Tonsili :) Cena faktycznie śmieszna... Ale zaręczam, że szybko pójdą w kąt i będą tylko eksponatem :) Różnica w brzmieniu jest baaardzo duża.
---------------------------------------
wyprzedaż kolekcji rosyjskich słuchawek orthodynamicznych - Echo TDS-16, Echo H16
-
Jakoś cisza w temacie SD 426... Produkcja wstrzymana... może na zawsze, zobaczymy. A może Koledzy, którzy posiadają te słuchawki napiszą coś więcej o ich obecnej kondycji oraz o sprzęcie, do którego je podłączają? Wpominaliście, że wskazany jest wzmacniacz słuchawkowy. Jaki będzie najlepszy?
-
Użytkuję Sd-426 z MF X-Can V3, ale moja opinia jest już znana na forum. Może Koledzy się wypowiedzą?
Mam nadzieję jednak na wznowienie produkcji w Tonsilu tych znakomitych słuchawek.
-
"Mówiąc szczerze Tonsile to są słuchawy, na których ostatnio słucham najczęściej. Nawet częściej niż na HD650 :)))"
Jak na moje ucho to one graja w podobnej tonacji, tylko nie wiem czy tonsile nie sa ciut plastyczniejsze ?:)
W każdym razie 426 to moje no2 wsrod tonsilowskich sluchawek. Najbardziej podobay mi sie 524....426 sa cieplejsze brzmieniow(co dla mnie nie jest plusem na tle 524)ale i bardziej komfortowe/ lepiej wykonane.
-
W dziale DIY założyłem temat o wzmacniaczu słuchawkowym, który planuję zrobić. Może ktoś tam róznież zechce się wypowiedzieć. SD 426 będę wkrótce posiadał. Nie nowe więc mam tylko nadzieję, że ich stan będzie taki jak na zdjęciach czyli bardzo dobry. Czy ktoś wie od kiedy dokładnie były one produkowane i jakie modyfikacje przechodziły? Szkoda, że nie ma strony internetowej poświęconej słuchawkom Tonsil - takiej ze szczegółowymi danymi oraz latami prdukcji i wszystkimi modyfikacjami. To SD 524 były najwyższym modelem? Były produkowane w tym samym czasie?
-
524 byly produkowane wczesniej. To byl chyba wowczas model flagowy. Kupiem je pewnie ze 12 lat temu troche przez przypadek....sklep tonsilowski byl w okolicy i szedem wybierac sennheisera(ktrego mieli chyba ze 3 modele w cenach 200-500zł)
Kiedy posluchałem obok tonsili i 3 krotnie droższych senek to kiedy placiłem za 524 czułem ie prawie tak jakbym je ukradł :)
Oprócz fajnego(przejrzyste, dosć jasne ale nie ostre)mialy kilka plusów, choćby taki ze grały przyjaźnie z kazdym sprzetem...dodatkowo plusem bylo to że z lepszymi wzmacniaczami grały lepiej....niby banalne ale nie kazdym sluchawkom sie to udaje.
Apropos, widzialem dziś w poznanskim MM(na Szwajcarskiej) Senki HD600 w cene 750 zł przecenione z 1450.
Myslę ze warto zrobić to teraz gdyby ktoś planował zakup :)
-
Gdzieś przeczytałem, że SD 524 to słuchawki typu zamkniętego. To zdaje się błąd? Są raczej otwarte. Ktoś może to potwierdzić? Druga sprawa. Czy ktoś wymieniał już okablowanie w SD 426? Są różne szkoły. Jedna nich twierdzi, że to nieco polepsza ogólną jakość (pod warunkiem zastosowania przewodu wysokiej klasy). Tylko zdaje się, że z tym jest problem, no bo jak otworzyć SD 426?:-))
Jakiś czas temu na rynku pojawił się model 426A. Co tam zmieniono konstrukcyjnie? Czy tylko kolor muszli z purpurowego na czarny?
Nie tak dawno kontaktowałem się z firmą "Tonsil Dystrybucja". Oficjalne stanowisko jest takie, że do końca roku na pewno nie wznowią produkcji SD 426. Niewielka szansa jest po nowym roku ale jak na razie to wszystko "pisane palcem na wodzie".
-
mysle ze trzeba zdjac pady i odkrecic srobki... watpie zeby w jakis inny sposob te sluchawki były złozone.
-
sluchawki sa zaklejone wiec dupa...
-
Zaklejone? To jak serwisy wymieniały wkładki w razie awarii? Rozrywały obudowę? Trzeba przyznać oryginalny sposób... no ake w końcu to jeszcze PRL:-))
-
Kilka lat temu rozbierałem te słuchawki. Upadły mi i przetwornik się odkleił. Nie są klejone ale tak łątwo się nie otwierają jak pamiętam, chyba przy otwieraniu zdeformowałem lekko zluminiowy pierścień, więc trzeba uważac ;)
To jedyna fotka jaka mi z tej operacji została...
-
Witam
W wątku przewinął się model Sd-409. Właśnie stałem się ich posiadaczem za ok. 20 zł. Sądzę, że w tej cenie to rozsądny zakup, ale chętnie poznam opinie osób, które miały okazję je użytkować. Najlepiej, gdyby były to jak najświeższe odczucia:)
PS. To mój debiut słuchawkowy :)
----------------------------------------------
Prawdę każdy ma swoją
Ulepszać - nie zmieniać
-
Za 20 zł to raczej udany zakup, aczkolwiek w porównaniu z takimi SD-426 grają dużo słabiej.
-
Już za kilka dni potestuję owe SD-409, bo dopiero co zakupiłem je do swojej kolekcji ;)
A mam; SD-524 (3pary), SD-426, SD-422, SD-504m (w naprawie)
-
Sd-409 to jest niestety duże rozczarowanie w porównaniu do Sd-426. Szkoda nawet tych 20zł - dźwięk jest przytłumiony, niepełny, denerwujący.
-
Ja słuchałem SD426 recablowanych i nie recablowanych, powiem jedno, przy dołożeniu kilku złotych za lepszej klasy kabel niz w standardzie (ja uzyłem CMK422) czuć że słuchawki grają sporo lepiej, CAL! i ich polepszenie są malutkie do tych tonsilków, ja zmieniłem również kabel miedzy słuchawkami na conducfil 3014, wg mnie jedne z lepszych słuchawek na rynku do 200zł chociaz teraz one uzywane za ponad 250zl idą i to z pocałowaniem ręki! Teraz na allegro sa SD524, podobno lepsze od 426 są i mozna je wyrwac za 200zł pewnie aktualna cena 160zł wiec nie tak duzo, zebym był przy kasie kupiłbym pewnie!
Jednak bez ampa słuchawki są nienapędzalne, coś tam grają ale to chyba nie jest gra, ja napędzałem beresem i nie radził on sobie, za duze wyzwanie te 500R...(niby 600R ale w rzeczywistosci okolo 520R na strone).
W cenie do 300zł znajdziemy również warte kasy słuchawki takie jak JVC RX700/900, CAL!, Sennki HD438 i pewnie coś jeszcze nie licząc tych tonsilów :) Jeżeli ktoś posiada i chciałby sprzedać model 426 to ja bardzo chętny jestem ale to kwestia czasu na stosunkowe odłożenie pieniędzy ;)
-
p.f.pawlikowski
Mówisz, że masz 3 pary sd524, czy różnią sie one dźwiękiem miedzy sobą ? Słyszałem opinie, że w tych słuchawkach trzeba trafić na dobry model.
Wiecie może czym różnią się jeszcze te modele, jeden ma u góry na pałąku napis tonsil "wyżłobiony" a drugi model napis "farbowy".
Pozdrawiam
-
>marvel
Tak, w istocie różnią się nieco. Różnice nie są na klasę poziomu, ale bardziej stylu grania. Z trzech modeli wybrałem sobie jeden (drugi miałem nowy więc został w pudełku w ramach kolekcji, trzeci może odsprzedam), który grał dla mnie najlepiej, w nim zmieniłem poduszki na te z SD426, okablowanie na Conducfila, wtyk Neutrika oraz wyciąłem plastikowa osłonę między przetwornikiem a uchem (siateczka z poduszek i tak ochrania przetwornik).
Chyba nie muszę mówić, że zmiany są spektakularne i modowane SD524 wzniosły się na całkiem inny poziom? ;)
Jeśli ktoś chce zrobić interes życia, to zrobi to kupując SD524 za 150-200zł bo są takie okazje. A nawet nie wyselekcjonowany model odwdzięczy się brzmieniem nieosiągalnym w cenie kilkuset złotych, a bije na łeb niejedne słuchawki za tysiaka. No ale to moja opinia i nikogo przekonywać na siłę nie chcę ;)
PS. Problem modelu SD524 dotyczy nie tyle impedancji, co efektywności, jest wyjątkowo niska, potrzebuje naprawdę wydajnego wzmaka do napędzenia. Dodam też, że mam w pełni modowane CAL! oraz SD426 (niedługo też pójdą do poprawki). A cechą najważniejszą SD524 jest z pewnością ich szczegółowość.
-
Nie jestem przed swoim komputerem, ale mam zdjęcia z modyfikacji, rozbiórki SD426 i SD524 2szt. i jak wrócę to powrzucam z dokładniejszymi opisami co i jak. Dodam też, że jest jeden model słuchawek który ma przetworniki z modelu SD524 z delikatnymi zmianami i można go zakupić znacznie taniej i przerobić ;))
Ale o tym za kilka dni.
-
Kilka dni mineło, a ja czekam. Narobiłeś mi na nie ochoty :) Kiedy znajdziesz trochę czasu, aby opisac te modyfikacje i oczywiście najbardziej ciekawe, jaki model jest prawie taki jak sd524 ?
Pozdrawiam
-
Pamiętam, ale gdzieś zapodziałem aparat ze zrobionymi fotkami rozbieranymi poszczególnych modeli, takie małe porównanie, jak odnajdę, to powklejam z dokładnymi opisami, a może nowy wątek się założy aby w tym nie mieszać już ;)
Aby nie pozostawić posta bez informacji, dodam, że model podobny do SD524 do mało popularne SD422 (można przerobić łatwo na SD524), info pochodzi bezpośrednio z Wrześni gdzie miałem okazje kiedyś być, oraz własnoręcznie sprawdzone (jak znajdę te fotki właśnie ;))
Pozdrawiam
-
Miałem SD422 jakieś dwa lata, rozpadły się po intensywnym uzytkowaniu - niestety nietrwała konstrukcja. Brzmienie - jasne, szybkie, lekkie, czasem góra potrafi zakłuć w uszy, a basu raczej brakuje, zwłaszcza tego niższego. Całkiem fajnie się na nich słuchało prog-rocka z lat 70-ych z winylu.
-
Witam
Czy jakiś użytkownik SD426 mógłby zmierzyć wewnętrzną i zewnętrzną średnicę padów? Byłbym wdzięczny.
-
Średnica zewnętrzna: 105 mm, wewnętrzna: 60mm.
-
Dzięki.
-
Czy dałoby się założyć wkładki od sd-426 do sd-409 Wg zdjęć nie ma różnic w technicznej budowie / mocowaniach...
Ale czy nie różnią się gabarytowo...
-
Witam ja właśnie tak zrobiłem z SD - 409 zrobiłem SD - 426 udało mi się kupić wkładki razem z tym plastykiem i pasowały idealnie, dokupiłem również welurowe poduszki bo te z SD - 409 nie są zbyt miłe w użytkowaniu i SD - 426 lepiej działają z welurami . Właśnie się teraz wygrzewają podłączone pod wzmacniacz . Proszę też zwrócić uwagę przy zakupie wkładek SD - 426 na czy są to oryginalne wkładki bo w internecie znalazłem kilka ogłoszeń z wkładkami np od SD - 409 jako SD - 426. poniżej wrzucam zdjęcie SD - 426 obok SD - 409 może się przyda.
-
Dziękuję bardzo za informacje.
Dzisiaj zamówiłem wkładki i poduszki w www.skleptonsil.pl
Mam nadzieję że będą oryginalne...
-
Mam nadzieję że to będą oryginały , Jak by co to służę pomocą mogę wysłać jeszcze jakieś zdjęcia . Ja miałem problem w zakupie tych wkładek w końcu udało mi się kupić ale jedna zaraz się skończyła a następna grała trochę inaczej i nie szło jej słuchać oczywiście w między czasie moja kolekcja wzbogaciła się o zestaw nowych idealnie dopasowanych parametrami wkładkami ale niestety SD-409 które kupiłem jako SD- 426 aż w końcu udało mi się wymienić i dopasować wkładki w serwisie naprawczym gdzie mieli 3 sztuki nie używane ze starych zapasów .
-
Chmm - paczka doszła błyskawicznie - wbrew moim obawom (zamówienie w sklepie ma nadal status niezapłacone/ niewysłane) - ale to jedyna dobra wiadomość.
1. Poduszki nie są welurowe tylko skajowe (jak w 409) ale to w sumie szczegół.
Najgorsze wiąże się z wkładkami. Nie są to sd-426 - nie jest to też sd-409. Nie mają mocowań na zatrzaski - tylko na wkręty. Gabarytowo sprawdzę wieczorem ale już widzę że będzie problem. Na dodatek sklep nie odpisuje na e-maile. Nie wiem co robić z tym fantem...
Czy ktoś kupował coś w www.skleptonsil.pl
-
Przepraszam za jakość zdjęcia - zrobione komórką. To coś wygląda jak:
www.allegro.pl/wkladka-sluchawkowa-sd-501-504-tonsil-i1301655683.html
Zatem jest to model sd-501/504
Chyba muszę toto reklamować...
-
Zadzwoń i powiedz, że zrobili Cię w bambuko i niech innych ludzi też nie robią. Masz prawo zwrócić towar w ciągu 10 dni nawet gdyby przysłali to, co chciałeś, w tym przypadku to zwrot powinien być ewidentny.
-
hmm a ja miałem taki plan jak ty :)
gadałem tam z jakimś kolesiem przez gadu-gadu ale był tak niekumaty :)
że bym mu nawet 5 złotych nie powierzył :(
szkoda że zrobili Cie w trabe :( myślałem że sobie zmontuje słuchawki 600Ohm za rozsadne pieniadze
jak Ci sie uda zareklamowac to daj znać
ciekaw jestem czy maja te wkładki czy im sie tylko wydaje że maja :(
-
Na e-maile nie odpowiadają, a telefon odbiera pani która się nie zna i oddaje słuchawkę panu który nie wie czy mają to na magazynie. Paczkę im odesłałem, do środka włożyłem wydruk zdjęcia właściwych wkładek aby pan wiedział czego ma szukać na magazynie. A po niedzieli będę dzwonić i się dopytywać...
-
To wielka szkoda miałem nadzieje że zrobię drugą parę koledze ale po Twoim przykładzie widać ze brak tam już osób które znają się na tych sprzętach lub szukają jeleni żeby im wcisnąć kit i pozbyć się nie zbyt poszukiwanego towaru . Co do poduszek to z mojego doświadczenia wynika że SD 426 może z racji że te wkładki są do słuchawek typu otwartego i też co prawda konstrukcja SD 409 to nie jest jakaś super rewelacja i w czasie odsłuchu przy poruszeniu głowy po prostu trzeszczą co te poduszki skóro podobne niestety nasilają . moim zdaniem z welurami nie dość że są wygodniejsze to jeszcze lepiej brzmią .
-
kiedyś się spotkałem z mailem w którym było napisane ze da się wszystko dokupić do Beyerdynamic DT 150
łącznie z wkładkami
czy może ktoś się spotkał z takim sklepem ?
hmm chciałem sobie złożyć budżetowe słuchawki wysokoomowe
-
Budżetowe tzn? Masz teraz na alle AKG K240 Monitor w bardzo fajnym stanie za dobrą cenę.
-
hmm one maja 55 Ohm
-
Piszę o AKG K240 Monitor (!) czyli starej wersji, która ma 600 Ohm, późniejsze wersje Studio i Studio MK2 mają 55 Ohm!
-
:) DZIEKI
w takim razie to to czego szukam
poggogloje jeszcze za jakimiś recenzjami 240 :)
TNX
POZDRO
-
A czym chcesz je napędzić? To są bardzo neutralne słuchawki, na pierwszy "rzut ucha" mogą się wydać mało ciekawe, matowe, bez polotu ale to pierwsze wrażenia - trzeba się wsłuchać i docenić zalety. Aha to nie są burczybasy więc jeśli zależy Ci na przewalonym basie to nie tędy droga :) Ze swojej strony w każdym razie bardzo polecam
-
chce wysokoomowe
ponieważ docelowo będzie je napędzać OTL lampowy
generalnie to słucham akustycznego jazzu
myślałem nad dt150 ale póki co nie mam tyle gotówy na ten cel :(
tonsile SD426 były by ok :)
teraz te 240 MONITOR :) - nie wiem czy kupowanie bez odsłuchu takich charakterystycznych
słuchawek to doby pomysł :)
muszę się z tym przespać :)
DZIEKI za pomoc pozdrawiam :)
-
Jak dla mnie do akustycznego jazzu to są świetne słuchawki. Według mnie nic lepszego wysokoomowego w tej cenie nie znajdziesz. Tonsile SD-426 są niezłe ale te AKG lepsze.
Decyzja należy jednak do Ciebie... :)
-
Ponieważ kilka osób było zainteresowanych tematem wkładek do sd-426 informuję wszystkich iż www.skleptonsil.pl ich nie posiada.
-
Proszę o pomoc w otworzeniu SD426. Za co bym się nie zabrał wygląda na zaklejone. Chciałbym się do nich dobrać w miarę nieinwazyjny sposób.
Ktoś coś podpowie?
Pozdrawiam,
Tomek
-
Po ściągnięciu plastikowego pałonga w otwory delikatnie wsuwasz śrubokręt ta z dwu stron są takie plastikowe zatrzaski wystarczy lekko je pchnąć jedną ręką a drugą delikatnie ciągnąć za pad .
-
Pałong,czyli makumba?
-
Już mi pomógł kolega p.f.pawlikowski
Dzięki bardzo!
-
Dziękuję że Kolega zwrócił uwagę na poprawną pisownię - Tak pomyliłem się niech na moje usprawiedliwienie będzie to że po raz pierwszy używałem do tego celu telefonu ( jestem już osobą starszą nie tak dobrze radzącą sobie z nowinkami technicznymi ) a chciałem jak najszybciej doradzić ( krz ) w tym temacie . Ale dlaczego od razu ta niechęć do czarnych .