Audiohobby.pl
Audio => DIY => Wątek zaczęty przez: antos w 11-01-2009, 19:28
-
podłączyłem Resurrectora do płytek Petera z LM 3875 czyli drugiej wersji GC w moim składzie ganclonów wykonanego na dwóch zwykłych trafach200VA 2x22V +4X BC 1000uF przy chipie i diodach bez typowych rezystorów gdyż układ z Rez. wymaga innych wartości.
Jako fantomy Alphard i Emience Alpha8.
Porównując orginalnego dobrze zrobionego GC i GC z Rez. moge powiedzieć że zmiany są duże, dotyczy to zwłaszcza lepszego wypełnienia średnicy i basu a także wycofania góry czyl zmiana całego pasma.
Ogólne wrażenie bardziej naturalnego zrównowazonego dzwięku dotyczy to zwłaszca wokali które brzmią naturalniej bez odchudzenia czy wyostrzeń. Przejscie z jednego na drugi wymaga jakby przestawienia percepcji z Rez. jest cieplej nic nie drazni, nagrania które kuły w uszy są trzymane w ryzach i pomimo pewnej utraty mikrodynamiki czy rozdzielczości góry wszystko jest na swoim miejscu. Duże zmiany wnosi sam typ głośnika fantomowego. Układ dostosowuje się do jakby do jego charakterystyki odciskając swoje piętno na pracy głośnika głównego.
Pukając palcem w Fantoma słyszymy pukanie w głosnku głównym zupełnie jak stukanie w mikrofon...ciekawa sprawa.
Narazie jestem w trakcie oswajania się z zupełnie nowym brzmieniem, nie wiem czy wszystko w tym dzwięku odpowiada moim upodobaniom, wiem że wielu osobom taki sposób prezentacji wyda się bardziej prawdziwy.
Poprosiłem konstruktora układu o pomoc w dostosowaniu układu do moich preferencji z powodu własnie utraty detalicznosci góry, usunęlismy jedne rezystory...jest lepiej , Pan Marek sugerował także uzycie 2,2uF tak aby układ nie wpływał na wysokie....to jeszcze przedemną...narazie zamówię dwa dodatkowe LM w celu montazu na desce do dalszych prób.
W każdym razie wynalazek Pana Marka powoduje że GC z resurrektorem gra jak silna końcówka mocy GC ani razu się nie wyłozył przy skokach dynamiki na perkusyjnym samplerze Mangera co niestety miało miejsce na bardziej wypasionej wersji GC...układ cały czas kontroluje głosniki i co ciekawe wogle się nie grzeje.
Przepraszam za chaotyczny zbiór mysli ale nie sposób w jednym zdaniu opisać ten wynalazek>
Dodam jeszcze że z Rez. nie jest wymagana zwrotnica poza odfiltrowaniem niskich od "gwizdka" układ kontroluje resztę.....
-
>Skutecznie Ci to uniemożliwię :)))
Skutecznie to byłeś ignorowany przez wszystkich na AS i nawiałeś :D
-
>> XYZPawel, 2009-01-11 21:31:58
A jeśli, w co głęboko wątpię, jesteś takim frajerem, to Ci współczuję... Dałeś się równo wydymać...
Dać wydymać to się raczej mogą frajerzy kupujący kolumny tylko na podstawie opisów w internecie.
-
Cóż, mogę tylko potwierdzić to co napisał Antoś na temat wad i zalet Resurrectora.
Res.. pozwala cieszyć się muzyką, wprowadzane przez niego zmiany są raczej rewolucyjne, po włączeniu go do systemu uzyskujemy nową jakość i nie da się tego opisać w kilku słowach, a nawet jest to bezsensowne, tego trzeba posłuchać.
System opart o Res... gra raczej dźwiękiem "tam" w przeciewieństwie do wyczynowego systemu typu NOS, pasywka, GC który gra bardziej "tu" ale nie przepuszcza źle zrealizowanych płyt, czyli niestety większości.
Bardziej podobał mi się dźwięk z Pre nr 3 i Alphardem w roli phantoma fortepianik był ciężki, aczkolwiek takie połączenie wprowadzało za dużo ciepła i taką nienaturalnośc w męskich głosach, ale cóż z tego.
Ze spraw technicznych
To lekkie przesłonięcie góry, a raczej pewna utrata blasku było słychać także na systemie konstruktora, może jest to spowodowane zastosowanymi przetwornikami typu NOS, które w tej aplikacji nie do końca się sprawdzają i wady ich mamy jak na dłoni, a może czym innym, przecież nie jestem konstruktorem Res.
Sprawa doboru Phantoma jest tutaj kluczowa, potrafią one bardzo mocno zmienić odbiór muzyki.
W ostatnim czasie słucham na Aleph 5, buforku na BUF634 z pasywką i NOS PD plus raczej ciepławe kable i Resurrectora w tym systemie nie widzę.
-
:D rozbawiasz mnie do łez
przed elbem uciekłeś, z AS uciekłeś... lubisz uciekać po prostu kłamczuchu :)
-
>> pawcio, 2009-01-11 21:44:29
Skutecznie to byłeś ignorowany przez wszystkich na AS i nawiałeś :D
Dokładnie rzecz biorąc, za chamskie trolowanie dostał bana, po którym już się na AS nie pojawił. Wypłynał tutaj i teraz tu się realizuje ))
-
>> XYZPawel, 2009-01-11 23:56:33
Guciu, kup sobie Resurrector. Spraw sobie przyjemność :))
Człowiek wpada na forum i próbuje coś opisać a ty go "z buta".
A jak ci zrobi z wątku o Orionach "jesień średniowiecza" ?
-
Innymi słowy, Pawle. Nie rozwalaj proszę kolejnego wątku.
-
>> XYZPawel, 2009-01-12 00:13:38
to jest jedyny wątek, który mam zamiar rozwalić, chyba że się przeniesie do audio-salonu.
Dlaczego sądzisz, że to sprzedawca ?
-
>> XYZPawel, 2009-01-12 00:19:27
Poza tym, jest to jawna kpina z rozumu, którą należy obśmiać i wysłać tam gdzie jej miejsce: na AS
I któż mialby to zrobić, jak nie ostoja nasza i duma - XYZPawel. Co byśmy bez niego zrobili...
-
>> XYZPawel, 2009-01-12 00:19:27
coś mi karze tak myśleć, ta epidemia równocześnie na AS...
No.... to trochę słaby argument.
>Poza tym, jest to jawna kpina z rozumu, którą należy obśmiać i wysłać tam gdzie jej miejsce: na AS
Też jest to dla mnie jakieś "wudu" ale .... chmm.....kto to wie.
-
kiedyś na AS miałem taki mały przebłysk, że xyz nie jest takim znowu trollem, chciałem normalnie pogadać. no i jak jeszcze napisał, że ma więcej wiedzy i doświadczenia od większości forumowiczów to już myślę - wypas. w końcu ktoś pomoże mi rozgryźć pewne zagadnienia. i co? zadałem na poważnie kilka pytań, liczyłem na pomoc obeznanego z audio kolegi. dupa blada! nasz mędrzec odparł: poczytaj. :D:D:D
troliku i kłamczuchu ucieknij też stąd, co?
kpiną z rozumu są twoje ciężkie wypociny.
-
>>Audio interesuję się już ponad 25 lat. Byłem "audiofilem", ale ślepe testy mnie wyleczyły.
To cytat z Pawłowego o mnie. Wyleczyły go ślepe testy o których wyczytał na internecie. Dobre. Szkoda, że nigdy nie brał udziału w podobnych testach. Może niedługo wynajdą takie lekarstwo na raka - też będzie dostępne na necie?
-
Pod całym tekstem założyciela wątku powinien być umieszczony wykaz części do zbudowania urządzenia, wraz z cenami i kosztem wysyłki...
-
Nie wiem czy to dobrze że Ressurector oddziałuje na wysokie tony. O ile rozumiem to działa on podobnie do MFB (Motional Feedback) a fantomowy głośnik jest tu mikrofonem - czujnikiem przyspieszenia działającym głównie w zakresie niskotonowm i rezonansu niskotonowca. Zebrany sygnał po wzmocnieniu służy do różnicowej korekcji sygnału zasilającego głośnik poprzez włączenie go w obwód ujemnego sprzężenia wzmacniacza. Wydaje się więc korzystne ograniczenie filtrem np. 12 dB/okt. jego pasma przenoszenia gdzieś do kilkuset Hz. W ten sposób uniknie się wpływu sygnału z zakresu, ktorego ten głośnik nie może prawidłowo przetworzyć na pozostałą część odtwarzanego spektrum częstotliwości. Jednocześnie rozszerzeniu ulega pasmo przenoszone od dołu.
_________________________________
Imperialistyczny wróg kusi cię Coca-Colą!
-
Molibden > mozliwe że jest tak jak piszesz...mysle że w miarę jak opadną emocje :) konstruktor sam wyjaśni temat.
W kazdym razie z Alphardem jest fajniej kolumny grają dość niskim basem którego zawsze miały deficyt.....jakoś nie bardzo chce mi się wymieniać na Eminence...poprostu przyjemnośc słuchania ponad wszystko. Kawałki ktorych unikałem ze względu na braki w basie mają bas.
-
Ani mi za tym ani po tym, ale w czym kłopot z tą ceną ?:)
Idziesz do prawnika, on przygotowuje jakies tam pismo i placisz.
Ile jest wart papier i atrament z drukarki+jej amortyzacja ?
Na tej zasadzie to zadne urzadzenie audio nie jest warte swojej ceny....no moze jakies tam z drugiej ręki i do tego pewnie vntage :)
-
Paweł, gdyby ludzie wierzyli we wszystko to przeceiż nikt nie miałby uwag do tego co piszesz :)
...a zwlasza we "własciwe" porównania.
-
Uważam Marka za jednego ze zdolniejszych polskich elektroników. Solidnie wykształconego, z wieloletnim doświadczeniem w pracy badawczo-rozwojowej. Z talentem do "widzenia" elektronów, ale bez skłonności do metafizyki
-
Pawel, wbrew fizyce to juz nie raz autorytety naukowe miay cale tomiska napiane np. ze ziemia jest plaska.
Są różnice miedzy CD
Są roznice miedzy wzmacniaczami
Są roznice miedzy kablami....a odgrody p. Linkwitza pedzone zwrotnicą na OPA wcale nie muszą zagrać lepiej od 50 letnich żab Sab pedznych dobrym SET.
a jak juz mam miec autorytet to wolalbym taki:
http://www.meta-gizmo.net/
....w koncu muzyka jest dla ludzi a nie dla zaspokajania onanistow pomiarowych :P
....choć p. Linkwitza akurat b. lubie.
To o czym rozmawiamy dzieje sie w mozgu a nie na przyrzadach pomairowych....i tu wspólczesna nauka jest zwyczajnie za cienka.....czym sie mam podpierać ?
Czymś co jest za cienkie żeby wyjaśnic procesy zachodzące w mozgu ?
poczytaj sobie :)
-
>> XYZPawel, 2009-01-12 09:48:58
Złe porównanie, właściwe jest takie:
idziesz do Linkwitza, słono płacisz, a później okazuje się, że to był kowal i zapłaciłeś za stek bzdur.
Czy Pawle jesteś skłonny wierzyć we WSZYSTKO ?!?
-
Myslę ze Paweł jak każdy ateista jest czlowiekiem wielkiej wiary :)
-
"Błogosławieni którzy nie widzieli a uwierzyli"
-
spodobał mi sie cytat z jednego z forów, który jak ulał pasuje do pawełka
"wiara w cyferki i wykresy jest odwrotnie proporcjonalna do ilości odsłuchanych sprzętów"
-
Pisałem oczywiście o autorze ressurectora.
-
>> XYZPawel, 2009-01-12 10:51:56
To jest właśnie chore, nie wierzycie mi i prawdziwym autorytetom z tyłułami naukowymi
Na jakiej podstawie mam wierzyć tobie albo twoim autorytetom z tytułami naukowymi ? Jakie ma racjonalne podstawy ku temu ? Tekst z internetu ?
To ciągłe powoływanie się na "autorytety" jest dla mnie trak dziecinne i niedojrzałe jak wzdychanie nastolatki do plakatu Ricky Martina.
PS. Nie słyszałem jeszcze o tytule np profesora zwyczajnego słuchania muzyki.
-
>> XYZPawel, 2009-01-12 11:15:48
Otwórz trochę muzgownicę, Pawle.
Czy ciekawym, samym w sobie, nie jest np osobiste sprawdzenie, że to "wudu". Czy na serio nie masz takiej ciekawości w sobie ?
-
Mózgownicę, miało być.
-
Paweł alez ja sie zgadzam, ze w tescie abx większosc nie odrozni 2 wzmaków(pomijajac fakt ze nie jestes w stanie przeprowadzic takiego testu miarodajnie, bo utaw spl 2 urzadzen do 0,1dB-co aktwierdzieś czasami słychać :))
...a koro slychać 0,1dB to mzoe ono rzutowac na wynik, lub np"upodobnienie"/zblienie do siebie 2 urzadzen jako ze glośniejsze postrzegamy jako lepsze....nawet jeżeli jest....słabsze :)
...a jednak się kręci :P
-
Paweł....prosty przykald moze zeby nie komlikować....
robimy abx 2 wzmcniaczy. Oba mają w pasmie 10-20KHz+/-0,1dB....ale w rożnych miejscach.
Po pierwsze jak chcesz to skompensowac aby test by miarodajny nie tylko dla sinusa np 1KHz ?:)
Po drugie jakim sposobem chcesz zapewnic taki rezim? I czy KIEDYKOLWIEK w JAKIMKOLWIEK ślepym teście był on zapewniony ?
Poproszę o stosowny link.
-
>> XYZPawel, 2009-01-12 11:27:06
Moja ciekawość skupia się na rzeczach, które mają sens, szkoda czasu na astrologię, parapsychologię i audiofilię.
Sensowne są bezpośrednie odsłuchy sprzętu a nie czytanie o nich.
Wolisz np bezpośrednie doświadczenia z kobietami czy może wystarczy ci tylko czytanie o nich :)
Pawle. Uważam, że masz klapy na oczach a brak chęci poszerzenia sobie poglądów o audio w oparciu o własne doświadczenia jest, najnormalniej w świecie, głupie.
-
Po drugie, psychologia już dawno te zjawiska zbadała, m.in. występuje tu "efekt snoba": wystarczy zwiększyć cenę pewnych rzeczy, żeby zwiększyć na nie popyt...
Mylisz pojęcia, Pawle. Efekt snoba nie działa w taki sposób jak opisujesz.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Efekt_snoba
-
@lancaster, Ty to masz cierpliwość. Od ponad dwóch miesięcy jest wiadome, że:
1) XYZPawel oprócz parametrów RLC nie wie z fizyki kabli nic.
2) Rzeczony twierdzi, że THD nie słychać poniżej 0,1%, ale zmiana głośności na poziomie 0,1dB jest percepowana
3) XYZPawel nie rozumie, dlaczego nie da się zrobić sensownego testu ABX na sprzęcie audio.
4) Propozycja udziału w powyższym teście jest kwitowana przez XYZPawla zbytnim lenistwem.
5) XYZPawel ani razu nie poruszył tematu zniekształceń IMD i TIM, pewnie o nich nie słyszał.
6) XYZPawel deklaruje rozwalanie wątków (patrz stronę wcześniej)
7) Do XYZPawla nie docierają te same, powtarzane argumenty, sam powtarza w kółko te już obalone
8) XYZPawel ma misję
9) XYZPawel posługuje się pojęciami spoza zakresu jego edukacji - zakończył ją na poziomie średnim technicznym, ale nie przeszkadza mu to w porównywaniu się do naukowców z tytułami
10) Odzywki XYZPawla poza światem wirtualnym wywołują u niektórych natychmiastowy rękoczyn - czytaj: są chamskie i prymitywne ("do budy" jako najczęstsze).
Myślę, że to wystarczający powód, aby nie dysktuwać z XYZPawlem, dla którego niewątpliwie lepszym miejscem są fora fryzjerskie, i tam może błysnąć gadaniem o czymś, czego sam nie rozumie. Czekam na sensowną decyzję moderatorską, bo jestem serdecznie znudzony tym powracającym bałaganem. Znacznie zabawniejsze trolle zostały wycięte, a XYZPawel został. Guzik mnie obchodzi ta niewielka dawka mizernej merytoryki przewijącej się w jego wypowiedziach, bo jego bilans jest i tak mocno ujemny, ani mnie nie uteresuje jak się jego posty mają do regulaminu. Netykieta obowiązuje na wszystkich forach.
-
>> XYZPawel, 2009-01-12 11:44:49
25 lat.
-
a ja tam chętnie w gazetce bym go poczytał,...bo pisze lepiej od niejednego gazeciarza audio
-
>> stefanB, 2009-01-12 11:53:45
a ja tam chętnie w gazetce bym go poczytał,...bo pisze lepiej od niejednego gazeciarza audio
Owszem, ale ciągle to samo.
-
Pawel, a dlaczego to niby ma wystarczyc dla CAŁEGO pasma ????
Kto tak załozyl ?
Tylko dlatego ze metoda jest ulomna i nie miarodajna mamy ja stosować bo jest "naukowa" ?:P
Wexmy hipotetycznie ze urządzenie slabsze wypadnie lepiej niz gdyby ustawienia byly obiektywne czyli poiedzmy identycznie jak lepsze. I co wtedy ?
Czy to jest jasne ?
-
>> XYZPawel, 2009-01-12 11:58:42
a ja 28
Chłopie, nie bądź śmieszny.
Dyskutuję z dzieciakiem z przedszkola czy z dorosłym facetem ?
-
Pawel, krtko i na temat.
MAm kolejne zgloszenie w Twojej prawie ze na okrąglo pomimo prosb, żądań itp wchodzisz w niezalożone przez siebie wątki i wklejasz wiecznie znane Tobie i uznawane przez ciebie "prawdy naukowe"
Prośba jest o usuniecie twojego konta, ktorej naturalnie nie zadosćuczynie bo nei widze takiej potrzeby w tej chwili.
Ze swojej strony przy tego typu zgloszeniach Twoje wpiy beda modrowane.
wszyscy juz znaja twój poglad na audio i wiedza ze uwazasz ze CD graja tak samo, wzmaki grają itp.
Nie mam nic przeciwko temu zebys otwarl sobie tutaj watki temu poswięcone, ale prosze nie wrzucac swoich wszystkim znaych przemyśleń do niemal każdego nowo pwstajacego wątku.
Takie wpisy beda uuwane.
Kazda dyskusja konczy sie tym ze saesy na opa to najlepsze zesatwy na swiecie, a cala rezta elektroniki jest bez znaczenia.
JUZ WSZYSCY WIEDZĄ ZE UWAZASZ NIEDOSKONALA NAUKE NIE POTRZEFIACA WYJASNIC PROCESOW ZACHODZACYM W LUDZKIM MOZGU ZA SEDZIEGO OSTATECZNEGO W TYM TEMACIE.
Reszta za takowego uwaza wlany zmysł sluchu i nie czuje potrzeby niczego udowadniac w teście abx :)
To i tak uwazam rozsadniejsze niz stosowanie metod testowych o ktrych z gory wiadomo ze są bezuzyteczne....no ale za to jedyne w tej chwili jakby nie patrzeć :)
SERIO.
-
Paweł, nie odróżnisz w teście abx 2 urządzen bez zapenieniu odpowiedniego reżimu.....ktory jest nie do zapewnienia w praktyce.
Już to tłumaczylem.
Zbyt wiele zmiennych w zlożonym sygnale audio.
Natomiast w dłuzszej perspektywie rózne urzadzenia w konkretnych systemach zapewniają "oczekiwany" komfort odsluchu na dluzszą metę.
Ciezko to zdefiniowac, ale zmieniasz czasami urzadzenia i slyszysz ze cos jest nie tak, albo ze wręcz przeciwnie coś co trochę drażnilo nagle nie drażni....piszesz Paweł trochę tak jakbyś egzaminował malartza z technik malarskich w trakcie malowania obrazu - to jest własnie abx.
Moim zdaniem do bani we wselkich konkurencjach "artystycznych"
Nauka czesto stawia sie we wygodnej dla siebie pozycji....oto odkryliśmy co i jak a nawet jezeli nie odkryliśmy to z braku lepszych metod stosujemy szycie tęczówki w oku nicmi do szycia butów.
.,...tyle ze zaden malarz, poeta, muzyk nnie potrzebuje w pewnym momencie weryfikacji - weryfikuje go to co tworzy.
Tak jak człowieka szukajacego dobrego brzmienia nie uda sie wpakowac w "naukowe" ramki....coś jak miość, przyjaxń,
Są dyscyplny w ktorych nauka rzondzi rulezem, są takie w których jest jedynie pomocna, a są takie w ktorych jest zwyczajnie za cienka póki co.
Jedną z tych ostatnich jest badanie percepcji ludzkiego mózgu....a Ty mi tu Pawel sorki z testem abx....a jezeli slychac różnice tylko wowczas gdy człowiek szuka przyjamności (bo nie ze względów badawczo naukowych sucha muzyki przeciez :P) ?
Test abx moze dla kogoś przyjamnoscią nie być i znacznie ograniczy w zwiazku z tym postrzeganie.
Paweł, serio im więcej myślę o tym abx tym bardziej dochodze do przekonania ze nie jest odpowiedza. Żadną.
Nie zalezy mi też na tym zebys sobie poszedł....tylko wyluzuj nieco, bo są ludzie ktrzy podchodzą do tematu inaczej i w świetle niedoskonalości testu abx oraz jego mozliwości wskazania urzadzsń jako grających rożnie mają do tego pelne prawo.
Nie bedac jednoczesnie "uswiadamiani" na okrągło.
Twoje zdanie na temat jest znane i tak jak pisalem mozesz przeciez otworzyc poświecone mu watki.
Pozdrawiam
-
hmmmm.Pawel moze odnośnie testow abx.....
Ogolnie większosci ludzi zakladam ze sex sprawia frajdę....ale czy poddani skrupulatnej ocenie naukowej w jakimś teście byliby tak dobrzy jak wowczas gdy robią to dla przyjemności ?
Taki test sam w sobie jest swoim wlasnym ograniczeniem i przyczyną zafalszowania wyniku.
-
Paweł, dokladnie tak jak utopia pisze.
A jak chcesz pogadac o abx(bo temat mi sie spodobal, ale oczywiscie nie poddam sie takiej procedurze bo "mi sie nie chce" :)) to otworz watek i już tam jestem :)))
-
>> XYZPawel, 2009-01-12 13:31:23
ale zupełnie nie przeszkadzją Ci posty pawcia, sabora i Gustawa,
Rozumiem, że tobie moje posty przeszkadzają ?
Jeżeli tak to o to właśnie chodzi, drogi Pawle. Upierdliwy gość komentujący brak logiki w twoich postach to właśnie ja :)
Jaka konkluzja ? Nie pisząc swoich prawd objawionych w każdym z wątków pozbywasz się z niego dwóch troli jednocześnie.
Przyznam, że czasami jestem trolem ale ty w porównaniu ze mną jesteś prawdziwym, że tak powiem...... trolejbusem. :)
-
>> XYZPawel, 2009-01-12 14:07:21
A jak już zaczyna o tym gadać, to trzeba go uświadomić, że niestety często tylko mu się WYDAJE, że coś słyszy.
Tak tak. Oczywiście, twoim zdaniem, jest bardziej sensownym nie słuchanie tylko czytanie o odsłuchach w internecie. Wystarczy, że "guru" to napisze.
Tutaj nic się nie wydaje, bo "guru" faktycznie napisał, że coś gra albo nie gra :)
-
>> XYZPawel, 2009-01-12 14:09:49
w tym wątku wyraziłem swoją opinię na tema Resurrectora, koledzy rozszerzyli wątek na całe audio.
Spowodowałeś, że autor wątku już nic nie napisał. Groziłeś, że rozwalisz wątek.
-
awel, co do testow abx to nie zadawaj pytań tylko zastanow sie co tamma niby sprawiac ze warunki są takie jak "zwykle"
abx nie są za trudne, one są bezuzyteczne do oceny w tym przypadku.
a druga cześć twojego wpisu, to niech Ci fujara stanie jak bedziesz mial w nią wycelowane 5 kamer i asystentkę pana doktora z centymetrem....a po wszystkim ocen w skali 1-10 jak fanie bylo tym razem :)
....taki abx.
Do taich testów trzeba by dodatkowo wybierać osoby które je lubią bo inaczej co oczywiste jest zaklamany....jak bardzo...wprost proporcjonalnie do tego jak dana osoba bardzo nie lubi poddawać sie takiej procedurze.
Tam nie ma niczego trudnego ale nie dla kazdego.
to tak jakbysmy oceniali czy ktos pisze ładne wiersze na podstawie tego jak namaluje obrazek :)
-
>> lancaster, 2009-01-12 13:32:58
Paweł, serio im więcej myślę o tym abx tym bardziej dochodze do przekonania ze nie jest odpowiedza. Żadną.
No pięknie.
Najpierw Krzysio twierdzi, że np. wzmacniacz cośtam..cośtam.. "rozjechał, "zjadł na śniadanie", "zmiażdżył" itp. wzmacniacz trutu..tutu.. .
Pojawia się prośba: Krzysiu zasłoń oczy i rozpoznaj (lub nie) różnicę brzmienia wzmacniaczy które będą przełączane (lub nie).
I co ... nagle same problemy: krzesłko niewygodne, okna na wschód (powinny być na zachód), za zimno w pomieszczeniu, itp. "problemy".
Ja osobiście jestem chyba trochę przygłuchy, ostatnio słuchałem kilku monitorów (za ok 10 kzł.), które zgodnie z modą były napędzane lampiszonami i za nic nie mogłem odnaleźć "lampowego brzmienia".
Natomiast z zainteresowaniem obserwowałem dyskusję słyszących i sceptyków. W momencie jednak gdy słyszący zaatakowali jedyną metodę, która mogłaby potwierdzić ich zdolności - czyli ślepy test - przestaję śledzić dyskusję. Moja konkluzja jest następująca: słyszący niczego nie słyszą, to zwykła blaga i pomoc marketingowa dla producentów audio !
z poważaniem,
Jarek
Żądam usunięcia Cenzury - poważnie.
-
>> Jarek, 2009-01-12 14:22:14
Moja konkluzja jest następująca: słyszący niczego nie słyszą, to zwykła blaga i pomoc marketingowa dla producentów audio !
A co powiesz o sytuacji jeżeli ktoś pokraczne DIY i porównuje je ze śliczniutkim firmowym sprzętem za tą samą kasę i wybiera to pierwsze ?
Wariat, przygłuch, ekscentryk ?
-
arek, a co to ?
Ukazanie ze metoda jest powiedzmy mocno dyskusyjna jak sie nad nią chociaz trochę zastanowić to jakiś atak ?:))
Przecież to nie moja wina ze metoda jest niemiarodajna w tym przypadku.
Mozna sobie nią sprawdzać np. slone - bardziej slone....po którymś tam podejsciu bedzie cud jak wskażesz :)
....a z kolei jak bez takiego testu podadza Ci zupę to bedziesz wiedzial czy dla Ciebie jest słona wystarczajaco/za mało/przesolona.
I co to tez jest atak na osoby które wiedzą kiedy jaka ta zupa jest i jaką lubią bo nie potrafia ocenic jej slonosci w 10 próbach ?:)
Przeciez to bez sensu.
-
Pawel, a co ma widzenie osoby zmieniajacej sprzet ?
kolejne naukowe voodoo ?:))))
Pewnie ze są rzeczy które słychać w tescie abx. np. to ze jak sie odpowiednio ustawi głośność(co w teście abx dla szerszego zakresu niż ojedyncza czestotliwość jest NIEMOŻLIWE :))
Przeciez nie bedzie porownywany sinus 1KHz bo nikt tak nie slucha(no chyba ze autorzy testów abx :))))
-
@lancaster, bo to jest tak: audiofil to taka wynaturzona forma melomana, który słucha samplerów, by lepiej słyszeć niuanse wyczytane w recenzji na temat swoich klocków, natomiast fan ślepych testów to taki wynaturzony audiofil, który słucha tylko sinusa 1kHz, żeby sprawdzić, czy próg THD został przekroczony, i czy poziom głośności jest powtarzalny. Poza tym, co mnie obchodzą wyniki dla 1kHz, skoro ja sinusów nie słucham, tylko złożonego harmonicznie i tonalnie materiału. Tymczasem fani ABXów chcieliby, abym po porównaniu dwóch kotów przyznał, że nie rozróżniam ras psów. Ciekawe też jak ocenić poziom IMD na sinusie? :) Aha, próg słyszalności IMD jest szacowany na 10-krotnie niższy od THD.
-
Paweł, zapewniam ze znacznie mniej by pani doktor stresowala niz sama procedura testu :)))
Proste ?:)
-
Odpowiadasz na wpis
>> XYZPawel, 2009-01-12 15:21:29
>> lancaster, 2009-01-12 14:48:29
>Pawel, a co ma widzenie osoby zmieniajacej sprzet ?
>kolejne naukowe voodoo ?:))))
>chodzi o to, żeby Cię Pani doktor nie stresowała :)) proste ?
Wychodzi na to, że dla XYZPawla najmniej przyjemną rzeczą w borowaniu zębów jest kontakt wzrokowy z dentystą.
-
Pawełek niestety zapomniał, co było pisane tutaj http://audiohobby.pl/topic/4/1877/1 , więc dyskusja się powtarza, zresztą nie na temat w tym wątku. Dwa tygodnie to czasem jak wieczność, wtedy warto przeczytać jeszcze raz, ze zrozumieniem.
W kwestii Resurrectora - pachnie mi tu alternatywą dla Motional Feedback, z czego MF wydaje mi się ciekawszym pomysłem. Ciężko dyskutować o stronie technicznej Resurrectora gdyż nie znamy schematu, a zasadę działania w duzej mierze domniemujemy. Głośnik-fantom ma być wzorcem charakterystyki akustycznej używanych przetworników, w zamyśle do skompensowania ich niedoskonałości, tyle że jeśli dobrze to odczytuję, to fantomy pracują w innych warunkach akustycznych, więc nie odzwierciedlają do końca tego, co się dzieje w kolumnie. Jak to jest wykorzystane i jakie daje efekty - nie wiem. Idea MF podoba mi się w ogólności, i nie potrzeba dodatkowych gratów aż tyle.
-
sluchanie nie jest stresujące. Trzeba teraz tylko wymyślic test w ktorym sluchający nie wie o tym ze jest testowany....
...skoro piszesz ze taki drobiazg nieistotny ja pani doktor potrafi zdekoncentrować :)
Inaczej test jest nie miarodajny - proste.
-
....lub trzeba poszukac ludzi ktorym ta procedura sprawia frajde i jednoczesnie twierdza ze rożnice są.....potem juz tylko wystarczy ustawić dwa urzadzenia z dokadnością do 0,1dB w pelnym pasmie :))))
Udalo sie kiedyś zrobic taki test ?
-
Pawel, a tak ogolnie, tu mialbyś pole do polisow....4000funciaków za wymianę zwrotnicy ....no i tu to juz calkiem wesolo sie robi :)))))
....choc oczywiscie jak ktoś sobei życzy to prosze bardzo :))))
http://www.audiostereo.pl/ProAc_fakty_i_mity____48115.html
-
>> XYZPawel, 2009-01-12 18:58:52
Kompletnie nie rozumiesz idei ustawiania poziomu...
Ja też nie, dlatego kolejny raz zadam to pytanie - dlaczego nie można w czasie odsłuchów swobodnie "kręcić gałką". Przy zmianie czegokolwiek - ściszać i później samemu zgłaśniać do poziomu, do jakiego się chce. Posłuchać, jak gra cicho, jak gra głośno itd.
-
A ja pisałem kilkakrotnie dlaczego ustawianie poziomu głośności nie ma sensu. Może być zawsze zjechany do zera po zmianie sprzętu - sam sobie ustawię pod własne upodobania. Jak sobie będę chciał pogłośnić lub ściszyć, to będzie mi to zabronione, czy jak? Słuch to zmysł adaptatywny, jak wszystkie inne - przypominam tylko.
-
majkel, Ty moze i pisałeś, ale ja chcialbym dowiedzieć się od XYZ, dlaczego nie można.
-
>> Sabor, 2009-01-12 19:03:34
>Ja też nie, dlatego kolejny raz zadam to pytanie - dlaczego nie można w czasie odsłuchów swobodnie "kręcić gałką". Przy zmianie czegokolwiek - ściszać i później samemu zgłaśniać do poziomu, do jakiego się chce. Posłuchać, jak gra cicho, jak gra głośno itd.
BO TAK :)
Rafaell
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Żyłem zaczarowany, uwieziony w jakimś ciele i w pokorze jakiejś duszy...
J L Borges
-
Sabor, to nie było do Ciebie. chciałem tylko pokazać kolejny dowód na moją wcześniejszą tezę, iż XYZPawel pewne fakty przez nas przytaczane zapomina, albo celowo pomija, i dlatego powtarzanie się nie ma sensu, podobnie jak prowadzenie w kółko tych samych dyskusji. Temat głośności tylko na audiohobby był wałkowany nie raz.
-
majkel, spoko, nie odebrałem tego jakoś specjalnie do siebie A temat głośności w testach... musiałem coś ominąć )) Zresztą, trudno wymagać, nawet od siebie czytania wszystkich bzdur XYZ... ))
-
i tym właśnie sposobem XYZ nie dopóścił do dyskusji o tych fantomach:)
po raz kolejny okazał się sprytniejszy. Znowu pomimo rzekomych konsekwencji wciągnał wszystkich do swojej piaskownicy, rozdał zabawki wedle przeznaczenia i bawi się z wami wedle własnych zasad. Jak zawsze zresztą:) Więc albo dyskusja jest o wiadomo czym (ślepe testy, brak różnic itd) albo nie ma w ogóle dyskusji.
ale on jest skuteczny, ja piedziele:)
-
>> majkel, 2009-01-12 19:32:07
Temat głośności tylko na audiohobby był wałkowany nie raz.
majkel, nie potrafię nigdzie znaleźć odpowiedzi na to pytanie, mógłbyś wkleić link, albo jakiś fragment?
-
wiesz, nie znam się na tym tak samo jak Ty. Ale z chęcią poczytał bym innych (To nie dotyczy Ciebie)
-
jak się na czymś kompletnie nie znam to raczej czytam i nie piszę o tym. Tak samo tu - próbuję czytać - niestety wszedzie widzę Ciebie i twoje pieprzone testy i twoją misję zjebania każdego wątku.
-
Powtórzę mojego posta, do którego mi łatwo dotrzeć, wcześniejszych wypowiedzi prędko nie znajdę.
Całe to podejście z pilnowaniem liniowej equalizacji i identycznego poziomu dźwięku jest bez sensu, a to dlatego, że słuch, podobnie jak każdy inny zmysł - jest adaptatywny. Odpowiednikiem źrenicy oka jest mięsień napinający błonę bębenka. Jeżeli długo słuchamy głośno, mięsień ten się napina, żeby obniżyć amplitudę wychyleń bębęnka i nie uszkodzić nerwu słuchowego. Jak zrobię przerwę w odsłuchu dostatecznie długą (sekundy!), to będzie mi za głośno na początku, gdy puszczę z tą samą głośnością. Co więcej - ten sam dźwięk mogę odebrać jako inny (inaczej brzmiący, głośniejszy), i z punktu widzenia mojego mózgu to będzie prawda.
To samo jest z equalizacją, mózg sobie to potrafi w pewnych granicach wyrównać sam, zresztą bez przerwy to robi, bo każdy ma nieco inną małżowinę uszną, o innej charakterystyce przenoszenia, a mózg to sprowadza do słuchu dla niego normalnego. Jak jest dużo basu, to z czasem słyszy się go mniej, a płaskie kolumny zabrzmią jak ze słabym basem. Chwila przyzwyczajenia, i bas jest, itd. Wyrównanie pasma to nie jest miara jakości, a jedynie wierności, ale nie jedyna, i nie najważniejsza. Poza tym, o ile pasmo można oddać wiernie, to głośności w ogóle nie. :) Czy ktoś się tym przejmuje? Każdy słucha tak głośno jak lubi, a nie tak jak mu się wydaje, że grał fortepian w studio.
Problemem są takie typy zniekształceń sygnału, których mózg nie wyczyści, ponieważ mają one charakter zmiany informacji dźwiękowej - czegoś przybyło lub ubyło, a źródłem tego są zniekształcenia THD, IMD, TIM pochodzące od charakterystyk przejściowych elementów czynnych i biernych, zniekształcenia skrośne, odbicia od ścian, echo, pogłos, szum tła, itd.
-
Ale majkel, nie rozumiemy się... Ja bardzo chcialbym usłyszeć odpowiedz na to pytanie od XYZ. Zrozumiałem, że już wcześniej gdzieś się do tego ustosunkował...
-
>> Sabor, 2009-01-12 21:29:27
Ale majkel, nie rozumiemy się... Ja bardzo chcialbym usłyszeć odpowiedz na to pytanie od XYZ. Zrozumiałem, że już wcześniej gdzieś się do tego ustosunkował...
Ja sobie nie przypominam, więc i linka dać nie mogłem. :|
-
mam pytanie odnośnie wykresów:
dwa takie same wzmacniacze różniące się jedynie kondensatorem sprzęgającym bądź wyjściowym.
pierwszy ma chińskiego konda za 28gr. w hurcie :D, drugi v-cap za sto baksów.
czy wykresy się pokryją?
-
czy naprawdę jesteś pewien, ze chcesz mnie obrazić? proszę, przemyśl to.
-
a ty coś do czegoś podłączaleś? kiedykolwiek?
-
kolejny raz to samo. konkretne pytanie i.. sprawdź sam, poczytaj itp itd.
-
narysowaleś sobie w Excelu wykresiki wg. swojej wiedzy i nie umiesz odpowiedzieć na proste pytanie, które ich dotyczy?
-
Ale wykresiki potrafiłeś wywróżyć? z fusów?
-
ależ ma, uwierz
-
chociaż może w tym kontekście rzeczywiście. ale wiadomo do czego zmierzam ;)
-
Majkel, piszesz lekko nie na temat.
Z faktu adaptywności słuchu wynika że potrafi on się np. uniewrażliwić na głośne dźwięki, ale stan ten nie jest trwały. Nic więcej z tego nie wynika na temat poziomów głośności do odsłuchu porównawczego brzmienia urządzeń.
Urządzenie grające głośniej będzie odbierane jako wyraźniejsze i lepiej zrównoważone tonalnie. Jest to stara sztuczka stosowana przez sprzedawców w salonach odsłuchowych. Wystarczy lekko przekręcić gałę we wzmacniaczu i rzec od niechcenia "prawda jak ten ładnie gra".
Ustalenie jednakowego poziomu głośności służy uzyskaniu możliwości porównywania jakości brzmienia pomiędzy kilkoma urządzeniami.
Ja bym tu jednak nie opowiadał o jakiejś equalizacji bo trudno raczej eqalizerem wyrównywać pasmo przenoszenia kolumn upodabniając je do siebie skoro w rzeczywistości są one różne pod względem przebiegu ciśnienia.
Na początek wystarczy jeśli wyrównamy poziomy dźwięku dla częstotliwości np. 1 khz.
Ustalanie jednakowej głośności przeprowadzają wszyscy recenzenci w szanujących się pisemkach - przynajmniej w AUDIO i Magazynie Hi-Fi tak robili.
-
>> XYZPawel, 2009-01-12 21:49:17
ustawianie poziomu to jest podstawa przy porównaniu sprzętu, bo dla mózgu: głośniej = lepiej.
To ja do znudzenia będę pytał, może w końcu odpowiesz - dlaczego nie można w czasie odsłuchów swobodnie "kręcić gałką". Przy zmianie czegokolwiek - ściszać i później samemu zgłaśniać do poziomu, do jakiego się chce. Posłuchać, jak gra cicho, jak gra głośno itd.
-
Molibden napisał
"Nie wiem czy to dobrze że Ressurector oddziałuje na wysokie tony. O ile rozumiem to działa on podobnie do MFB (Motional Feedback) a fantomowy głośnik jest tu mikrofonem - czujnikiem przyspieszenia działającym głównie w zakresie niskotonowm i rezonansu niskotonowca. Zebrany sygnał po wzmocnieniu służy do różnicowej korekcji sygnału zasilającego głośnik poprzez włączenie go w obwód ujemnego sprzężenia wzmacniacza. Wydaje się więc korzystne ograniczenie filtrem np. 12 dB/okt. jego pasma przenoszenia gdzieś do kilkuset Hz. W ten sposób uniknie się wpływu sygnału z zakresu, ktorego ten głośnik nie może prawidłowo przetworzyć na pozostałą część odtwarzanego spektrum częstotliwości. Jednocześnie rozszerzeniu ulega pasmo przenoszone od dołu."
stefanB napisał
"Uważam Marka za jednego ze zdolniejszych polskich elektroników. Solidnie wykształconego, z wieloletnim doświadczeniem w pracy badawczo-rozwojowej. Z talentem do "widzenia" elektronów, ale bez skłonności do metafizyki"
Pewnie jest tak jak napisał Molibden układ działa na podobnej zasadzie, wiadomo że dobrych głośników z dwiema cewkami brak o średniotonowcach lub wysokich nie wspominam, więc wyjście z Phantomem jest tutaj strzałem w 10. Co do przesłonięcia górnych rejestrów to po rozmowie z Mr. Res (proszę o wybaczenie) wiem że najprawdopodobniej wystarczy wypłaszczyć char. impedancji poprzez odpowiedniego Zobelka, proste, normalnie robi to zwrotnica, czyli wypłaszcza char. Z i tnie średnicę i górę no wszystko się zgadza. Czyli wracając do doboru Phantoma pewnie najlepiej, aby była to identyczna kolumienka z tą którą odsłuchujemy wtedy mamy 100% Phamtoma.
Pytanie jest proste dlaczego można zestawić tak sprzęt aby wszystko grało podobnie jak z Resurrectorem albo nawet lepiej, co o tym decyduje, jakich wzmacniaczy i rozwiązań użyć, dlaczego takie rozwiązanie nie jest stosowane powszechnie?
Dokładnie jest tak jak napisał stefanB.
Test ABX to mam co roku w pokojach na AS, badana grupa pewnie kilka tys osób, ile osób słyszało że każdy pokój gra inaczej? Czy każdy wzmak gra tak samo? Czy każdy kabel gra tak samo? Czy coś grało jak na żywo??? To ciekawe pytanie?
To tylko hobby, to tylko hobby, to tylko audiohobby(bez pl).
Czy ktoś może wyp... z wontka to całe tał... z główną rolą Wiecie kogo.
-
>> Qubric_, 2009-01-12 22:02:31
Majkel, piszesz lekko nie na temat.
Z faktu adaptywności słuchu wynika że potrafi on się np. uniewrażliwić na głośne dźwięki, ale stan ten nie jest trwały. Nic więcej z tego nie wynika na temat poziomów głośności do odsłuchu porównawczego brzmienia urządzeń.
Urządzenie grające głośniej będzie odbierane jako wyraźniejsze i lepiej zrównoważone tonalnie. Jest to stara sztuczka stosowana przez sprzedawców w salonach odsłuchowych. Wystarczy lekko przekręcić gałę we wzmacniaczu i rzec od niechcenia "prawda jak ten ładnie gra"
>>>
Qubric, to słuchaj bez przerwy pół godziny, wyłącz na minutę, i słuchaj znowu dalej. Nikt nie podgłaśniał, a się pogłośniło, ale jaja! :) Nawet gałki nie trzeba dotykać.
Ustalanie jednakowej głośności przeprowadzają wszyscy recenzenci w szanujących się pisemkach - przynajmniej w AUDIO i Magazynie Hi-Fi tak robili.
>>>
Dla mnie to tani chwyt na epatowanie czytelników pozornym profesjonalizmem, ale nie mam nic przeciwko. Cały czas zwracam uwagę, że ustalenie głośności jest NIEPOTRZEBNE. Ja sobie każdorazowo ją ustawię SAM jako odsłuchujący. Jeśli o będą wzmacniacze, poproszę "operatora" o przestawienie.
-
Dlaczego jestem pozytywnie do tego nastawiony, bo to nie są płytki Holfi, albo inne upgrady.
-
szkoda, że nie wiedzą o tym producenci płyt, to by się nie starali nagrywać głośno płyt, na nieszczęście mają prawidłową wiedzę i wykorzystują ją do złych celów: kastrując dynamikę i nagrywając głośno.
>>>
Oni podnoszą RMS stosując kompresję dynamiki, a to zabieg bardziej złożony niż podnoszenie głośności i wprowadza zniekształcenia nieliniowe, coś bardziej z zagadnień sprzętu audio, ale większej skali.
Gdyby to była prawda, co piszesz, to wszystko by grało dla nas tak samo głośno, bo mózg by nam obniżał, albo podwyżał głośność... ale jakoś się tak nie dzieje.
>>>
Kompensacja jest częściowa, ale jest. To tak jak z okiem, to że masz źrenicę nie powoduje, że nie wiesz czy jest jasno czy ciemno. O to chodziło, natomiast w pokoju będziesz miał za jasno jak wrócisz z piwnicy, a ciemno, gdy wrócisz z opalania na balkonie.
>zresztą bez przerwy to robi, bo każdy ma nieco inną małżowinę uszną
tobie się co chwila małżowina uszna zmienia ?!? Biedny Twój mózg, pewno dlatego nie ma czasu na nic innego...
>>>
Nie, to było w sensie, że mózg cały czas korzysta z zapamiętanej charakterystyki małżowiny ucha. Nie jestem neurologiem ani otolaryngologiem, nie znam szczegółów kiedy i jak następuje adaptacja.
-
majkel, 2009-01-12 22:07:16
"Qubric, to słuchaj bez przerwy pół godziny, wyłącz na minutę, i słuchaj znowu dalej. Nikt nie podgłaśniał, a się pogłośniło, ale jaja! :) Nawet gałki nie trzeba dotykać."
Jedynie jesli przekroczyłes poziom przy którym słuch zaczął się męczyć. Ale wtedy po pół godzinie takiego słuchania jesteś już lekko głuchy na dłużej niż minutę.
Natomiast jesli nie jesteś jeszcze głuchy i efekt o którym piszesz wystapi, to po ponownym właczeniu muzyki bedziesz słyszał z takim samym poziomem jak przed przerwą.
Ucho nie ma wbudowanego potencjometru i nie ustawi sobie głośności do jakiegos maksymalnego tolerowanego poziomu.
A jaja to sa wtedy kiedy takie lamusy piszą o tym czego nie zrozumiały z ostatniej czytanki - ale jaja :)))
-
>> Qubric_, 2009-01-12 22:02:31
Ja to robię prościej według mnie lepiej i mniej naukowo na słuchawkach :) Mimo to są spore rozbieżności później jednakowa głośność to ideefix co niektórych znafcuw (błąd zamierzony).
Na mocno rozbudowanym instrumentalnie materiale muzycznym (duża orkiestra) podpinam przykładowo tylko jeden kanał np. lewy do obu słuchawek może być sygnał z dwóch wzmacniaczy lub korygowana na jednym potencjometrem głośność. Następnie ustawiam żeby dźwięk dokładnie nadbiegał ze środka bazy między różnymi słuchawkami.
To samo można zrobić z kolumnami,etc.
Jeszcze raz podkreślam że tak ustawione sprzęty dalej bardzo różnie grają, dalsza equalizacja wyrównawcza nawet na ucho jest ingerencja w tor i też pogarsza jakość testu
Rafaell
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Żyłem zaczarowany, uwieziony w jakimś ciele i w pokorze jakiejś duszy...
J L Borges
-
żle na piszałem - po ponownym właczeniu muzyki ci się podgłośni po czym będziesz słyszał z takim samym poziomem jak przed przerwą (o ile urzadzenie będzie grało z takim samym poziomem głośności).
-
Ja się zgadzam, że po pewnym czasie od przerwy w odsłuchu będę słyszał z tą samą głośnością, ani nie twierdzę, że ucho ma wbudowany potencjometr. Jest to układ automatycznej regulacji, działający w pewnym zakresie, z jakąś tam bezwładnością. Źrenica oka działa podobnie, tyle że częste z niej korzystanie nie psuje tak narządu jak w przypadku słuchu.
Natomiast nadal nie rozumiem dlaczego nie mógłbym sobie pokręcić gałą podczas odsłuchów porównawczych? Przecież nie jest przedmiotem porównania odpowiedź na pytanie co gra głośniej.
-
Rafaell, 2009-01-12 22:24:57
Ale kto tu pisze o equalizacji??? to sobie któryś z geniuszy chyba sam dopowiedział. Oczywiście ze sprzęty różnie grają, bo mają różny przebieg charakterystyki częstotliwościowej.
Nam chodzi o to żeby grały z tym samym poziomem głośności. A dlatego ustawiony poziom dla 1 kHz bo właśnie ten zakres odpowiada za pozorne odczuwanie głośności w całym przekazie muzycznym. Chodzi także o ustalenie dla nich takiego poziomu który nie będzie męczył słuchu.
Ma to jedną zauważalną wadę. Otóż jeśli będziemy mieć urządzenie które poza częstotliwością np. 1 kHz ma wzrost efektywności o 10 db na przykład, to nasze ustawianie głośności weźmie w łeb. Nasz słuch się i tak tym zmęczy - co prawda takie urządzenie będzie z miejsca rozpoznawalne w próbie porównawczej, ale moze też w niektórych przypadkach uchodzić za lepiej brzmiące bo przy normalnej głośności do odsłuchu usłyszymy z niego więcej szczegółów.
-
>> Qubric_, 2009-01-12 22:34:43
Ten 1 kHz to bujda na resorach a dla czego na przykład nie przyjąć korzystniejszego 4kHz dla którego ucho jest najbardziej czułe?
Dla tego przyjąłem że dźwięk monofoniczny miedzy porównywanymi urządzeniami powinien dobiegać ze środka bazy stereo i taki dźwięk jest najbardziej uśredniony przez nasz mózg
Rafaell
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Żyłem zaczarowany, uwieziony w jakimś ciele i w pokorze jakiejś duszy...
J L Borges
-
Odpowiadasz na wpis
>> XYZPawel, 2009-01-12 23:41:04
>> majkel, 2009-01-12 22:32:52
>Natomiast nadal nie rozumiem dlaczego nie mógłbym sobie pokręcić gałą podczas odsłuchów porównawczych? >Przecież nie jest przedmiotem porównania odpowiedź na pytanie co gra głośniej.
bo to jest tylko utrudnienie, jakbyś przegrał test ABX to byś gadał, że właśnie przez to :)
Zgadza się, ale nie gadałbym, że to przez to, skoro sam chciałem. :)
-
Żeby nie było nam trudniej, dla naszego dobra ustala się reguły, ktore w "normalnych" warunkach w zasadzie są nie do zrealizowania. A jeśli tylko pojawią się gdzieś wyniki podające w wątpliwość teorie wysnuwane przez takich idiotów jak XYZ, natychmiast pojawiają się domniemania pewnych nie do końca dotrzymanych warunków testu...
W jakich głowach rodzą się takie idiotyzmy?
Temat, zanim stał się żałosny, rzeczywiście do pewnego momentu był nawet intrygujący. Jednak żenada, to mało powiedziane. To MEGAŻENADA.
-
))
Może kiedyś przejąłbym się Twoimi "uwagami" )) Ale dzisiaj jesteś tylko śmieszny, żałosny i godny politowania...
-
sam się cmokaj w dupcię albo znajdź sobie jakiegoś giermka, który będzie Ci posłusznie przytakiwał.
jeden kolega, który tak zawsze Ci przytakiwał i w co drugim poście pisał o braku różnic tu i tam nagle zaczął się jitterem przejmować :D może uszy umył w końcu? też ci to radzę.
poza durnym ABX nie masz kompletnie nic do powiedzenia w temacie audio.
NIC.
-
qale o co chodzi z tym abx ?
Przeciez juz sobie wyjaśnilismy, że jest:
- niewykonalny tak by w caym spektrum(a sluchamy calego) ustawic rowną gosnosc dla 2 urzadzen.
- bez sensu w tym przypadku
....swoja drogą kolejna ciekawa sprawa.
Mamy nawet wsród "liniowych" tranzystorów czasami nieco rożne ch-ki iniowosci przetwarzania.
I to wg Pawła POWINNO byc slychać w abx skoro ludzki słuch (jak podaje Paweł) rozróżnia 0,1dB....dlaczego w abx nie słychać tego wg tego samego Pawła ?:))))
Podobnie poziom thd niby wg badan naukowych słychać , a w abx wg tej samej nauki nie słychac roznic miedzy wzmakami ?:))))
Dobry dobor testu to podstawa, a abx jest w tym wypadku nietrafiony
Z góry uprzedzzam ze nie jestem zainteresowany montowaniem "obiektywnego" testu, bo w tym hobby chodzi mi o słuchanie muzyki a nie o stwierdzanie w slepych testach róznic między urzadzeniami.
Urzadzenie dajace większy fun zostaje - proste.
-
lancaster, złozyłeś ostatnio parę lampowców i jak dla kogoś kondensator sprzęgający w sygnale za 30gr z chin gra tak samo jak v-cap to nie ma o czym mówić.
rany jakie ten czlowiek musi mieć nudne życie. szczerze współczuję.
-
Rafaell, 2009-01-12 22:58:20
Nie rozumiem co ma ta baza na słuchawkach z głośnością wspólnego (czy dobrze rozumiem że w prawej masz kanał jednego urządzenia w lewej innego i ustawiasz tak żebyś baze słyszał z dwóch urządzeń?).
Akurat w porównaniu brzmienia słuchawek nigdy nie miałem problemów - no może kiedy np. słuchałem AKG 501 i 701 i nie mogłem zdecydować które mi się podobają. W innych wypadkach różnice między małymi tanimi i drogimi dużymi słuchawkami były oczywiste (między dużymi tańszymi i droższymi już mniej).
Tak się składa że 1khz jest częstotliwością, której uwypuklenie daje pozorne wrażenie głośności. Także efektywność i jeszcze inne parametry głośników mierzone są najczęściej dla 1khz. Ale możesz sobie ustawić głośność dla dowolnej częstotliwości.
A jeśli masz możliwość mierzenia charakterystyki mógłbyś np. ustawiać dla przedziału częstotliwości w którym przebiegi charakterystyk są najbardziej zbliżone do siebie (nie wiem czy to jest wykonalne, ale jeśli ustawiasz bazę z kanałów róznych urzadzeń to własnie do tego zmierzasz, tylko trudo jest to wykorzystać w ślepym teście zwłaszcza więcej niż 2 urządzeń).
No i jeszcze jedna sprawa nadużywania słowa TEST. Nigdy mi się nie zdarzyła konieczność rozpoznawania urządzeń na słuch i myślę, że mało kto miał okazję do tego. Natomiast bardzo często słuchałem różnych urządzeń w celu stwierdzenia które brzmi wierniej, dokładniej, ciekawiej ... i które mi się bardziej podoba oraz co mi się w jego brzmieniu bardziej podoba... Do tego przede wszystkim trzeba w urządzeniach ustawiać jednakowa głośność, bo inaczej łatwo jest wybrać męczące w codziennym użytkowaniu brzeczydło tylko dlatego, że cwany sprzedawca lekko pokręcił gałką głośności.
-
Paweł, a co tu jest do rozumienie ?
To Ty nie rozumiesz ze nie ustawisz identycznego poziomu glosnosi dla calego pasma - co jest warunkiem koneicznym jako ze sygnal testowy(nagranie) bedzie o takie wlasnie własciwości.
Do tego nie rozumiesz dalej ze w tym Twoim abx z jednej strony zakladasz że różnic nie ma a z drugiej nawet oczywiste(mierzone) ktre wg Ciebie POWINNY być yszalne sa nie do wychwycenia(rowniez wg Twojego zaożenia.
Żeby tego nie ciągnąc niepotrzebnie.....nie rozumiesz że sam sobie przeczysz ?:))
-
Nie awel, to Ty go wymysliłeś bo tylko on zapewnia miarodajny wynik testu.
.
Roznice w szerokim pasmie na spl są i powinny byc slyszalne wg kolejnej Twojej teorii...tymczasem ja twierdze ze ich nie usłyszysz w abx :)
-
Testy ABX są trochę jak Yeti czy potwór z Loch Ness. Niby ktoś tam coś widział, ktoś inny coś opisał, a tak naprawdę to nic z tego nie wynika, większość wypraw kończy się planami, a te które doszły do skutku, niczego kompletnie nie wyjaśniły. Nic, co by się wydarzyło nie zmieni faktu, że o istnieniu tych stworków wiele osób jest święcie przekonanych.
-
>dlatego wzmaki i CD są takie same dla człowieka
ile można....
-
Przyjmijmy, że marantz SA7001 i Accuphase DP-700 mają charakterystykę przenoszenia płaską jak stół. Zróbmy więc ślepy test w jakimś salonie audio na rozpoznawanie źródła. Jam chętny. Może być też niższy model marantza. No i musi być system, w którym ja rzeczywiście usłyszę różnicę, o czym zakomunikuję. Znam jeden taki system, stoi u kolegi. Jakiś inny, np. w krakowskim Nautilusie pewnie też by dał radę.
-
>> Qubric_, 2009-01-13 09:42:23
>Tak się składa że 1khz jest częstotliwością, której uwypuklenie daje pozorne wrażenie głośności. Także efektywność i jeszcze inne parametry głośników mierzone są najczęściej dla 1khz. Ale możesz sobie ustawić głośność dla dowolnej częstotliwości.
Zrobiłem banalny test podbijałem o 24dB tylko jedną z 10 częstotliwośći na moim equalizerze i jak dla mnie wyszło mi że moje ucho faktycznie jest najbardziej czułe na częstotliwości w zakresie ok 4kHz. Po prostu nawet bez podbijania tej częstotliwości słyszałem że ten zakres ma pewne naleciałości zniekształceń THD. Moje ucho tam właśnie bardzo głęboko penetrowało dżwięk. Marketingowo można by zrobić bardzo dobre urządzenie do porównywania w testach wycinając tam pasmo a niech na 1kHz będzie ustawiona jednakowa głośność dla porównywania z konkurencją :)
Rafaell
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Żyłem zaczarowany, uwieziony w jakimś ciele i w pokorze jakiejś duszy...
J L Borges
-
>> XYZPawel, 2009-01-13 22:33:01
Do takiego testu byłby potrzebny przedwzmacniacz albo jakiś tłumik, z regulacją balansu, bo wyrównanie poziomów trzeba zrobić dla dwóch kanałów.
Można też wyjść do sąsiedniego pomieszczenia, ewentualne różnice w poziomach nie będą miały tak dużego znaczenia... )))
-
>> XYZPawel, 2009-01-13 22:33:01
Do takiego testu byłby potrzebny przedwzmacniacz albo jakiś tłumik, z regulacją balansu, bo wyrównanie poziomów trzeba zrobić dla dwóch kanałów.
.... i w warunkach próżni kosmicznej. Koniecznie w odniesieniu do średniej wilgotności powietrza w Nairobi, z lat 1924-1972. (patrz: Afrykański Rocznik Statystyczny).
-
Gustaw, za duży odstęp czasu. w latach \'30 w Nairobii było zajebiście parno :P
-
Czyli znów nie spełni się warunków... :(
Ech, cięzkie to słuchanie...
-
ciężkie ciężkie, właśnie walczę z grzaniem DHT w preampie :)
-
paweł, a przyjmiesz zakłąd o kasę? powiedzmy 2 tyś pln? porównamy np dwie moje różne końcówki mocy. Przełączymy je na pre. jak przegrasz to trudno - zapłacisz jeszcze dojazd do jeleniej, jak wygrasz to bogatszy o dwa tysiaki dasz sobie radę? hę? albo prościej, poównamy dwa różne źródła - mojego Musa oraz np jakiegoś chińczyka na crystalu - np zaholu? powiedzmy 3 próby - kazda musi być trafna. kasę możemy zdeponowac np u lancastera.
-
Pawel chce sie załozyć o to ze uslyszy 0,1dB roznicy w ślepym teście ?
...albo thd na tym samym poziomie ?
....jakie to nienaukowe :/
-
http://stereophile.com/solidpoweramps/1208mf/index4.html
http://stereophile.com/solidpoweramps/1108lux/index4.html
http://stereophile.com/solidpoweramps/508mar11s1/index4.html
http://stereophile.com/solidpoweramps/108bry/index4.html
Paweł, spojrz sobie na przebieg spl wzmaka wraz ze symulowanym glosnikiem(realnym a nie TEORETYCZNYM obciązeniem), porównaj i sie obudź.
...kazdy inaczej przetwarza pasmo.
Odchylki miedzy nimi sa powyzej 0,1 i to czasami sporo powyzej :))))
....a to tylko pierwsza z brzegu wzieta czworka stereophile :))))
...wszystko nowoczesne tranzystory - tak jak lubisz :))))
-
Ale XYZPawel nie lubi "stereophile"...
-
a nie no, no to spoko.
W takim razie trzymajmy sie tego co wychodzi na przyrzadach pomiarowych bez obciażenia - czyli jest linowo :P
Zdobycze techniki i nauki to dobra rzecz jezeli nie slużą udowadnianiu że ziemia jest plaska :)))
W teście abx tak wasnie sie dziee.....a najbardziej podobao mi sie ze przyjeto iż pani doktor moze byc przyczyna zafalszowania testu, natomiast sam test juz nie :))))
...swoją drogą roznice bywają jak widac spore i w abx powinny byc slyszalne bez problemu(bez abx są:))...zaraz po tym jak se ustawi poziom ciśnienia w calym pasmie rowno dla 2 urzadzen do 0,1dB....co nie bedzie proste :))))
-
oczywiście nie słuchamy sygnałów z samplerów ale moje płyty.
-
lancaster, 2009-01-14 01:48:07
Lancaster, podanymi wykresami wykazałeś tylko jak gówniane są tzw. audiofilskie wzmacniacze, zwłaszcza Musical Fidelity :)))
Pisałem już o tym że wzmacniacz o niskim współczynniku tłumienia gra tak jak mu głośnik każe. Do nowoczesności to jednak im daleko, w podobny sposób zachowywały się pierwsze wzmacniacze do kina domowego o mocy kilkunastu W na kanał :))) I wśród takich konstrukcji jest miejsce ałudiofilskich wynalazków :)))
Poza tym jednym wzmacniaczem różnice na obciążeniu głośnikiem i obciążeniu rezystancyjnym mieszczą się w zakresie 0,1db (zakładam że wszystkie pomiary dotyczą pracy z tym samym głośnikiem, bo w przypadku MF wystarczy podłączyć z inny, a już wzmacniacz pracuje inaczej czyli za cholerę nie da się rozpoznać jego specyficznego brzmienia, bo zalezy ono od kolumny ktróra sama wnosi znacznie większe nierównomierności.
Jak widać Luxman z tej czwórki najlepiej radzi sobie z napędzaniem głośnika.
I właśnie do tego zmierza test pomiarowy wykonany w Stereophile (nie zauważyłem, ale może testowali też wzmacniacze słuchając na głośnikach ze śmietnika wstawionych w deskę do prasowania?).
-
Z wykresików MF750 wynika że wzmak śmieci ma sporo.
Co do samych odchyłek , pomiar dotyczy sweep Hz, a nie widma Hz. Tu odchyłki są o co najmniej rząd wielkości większe.
Najwięcej odchyłek czyni tzw.Volume na jakimś kiepskim potencjometrze.
Co do lampusów, tu XYZ ma rację z tym że lampus o ile ma dobry trafol wyjściowy lepiej sobie może dawać radę z D.F. mimo stosunkowo wysokiej imp.wyjściowej.
-
>Qubric
Hm, w sumie to wzmacniacz nie powinien mieć zbyt dużego D.F.
Ponieważ głośnik i tak ma daną bezwładność.
Natomiast wyżyłowanie DF we wzmaku przekłada się na ograniczenie pasma , straty cieplne , ogólnie taki mułowaty wzmak klasy A.
-
Co ma tu do rzeczy bezwładność głośnika? Chcesz dodawać luźny wzmacniacz bo i tak jest bezwładność membrany głosnika? Czy może chodzi o jakiś wpływ indukcji z bezwładności membrany głośnika?
Mógłbyś wyjaśnić bardziej szczegółowo to zagadnienie?
Nasi forumowi fani średnicy w brzmieniu stosują duże głośniki o lekkich membranach o małej bezwładności powinni więc lubić wzmacniacze z dość dużym DF ;) Zgadzam się ze jakiś bardzo duży DF nie jest potrzebny w warunkach domowych ale bez przesady. Nie zauważyłem żeby wzmacniacze estradowe o bardzo dużym DF grały mułowato. Widziałem też kilka konstrukcji z dość dużym DF które miały szerokie pasmo przenoszenia.
Yamachy (te starsze) i Haflery o duzym DF (przynajmniej jak na standarty domowego sprzetu Hi-Fi) nie wydawały mi się mułowate. Powiedziałbym, że grały mocno naprężonym dźwiekiem ale jako mułowatość tego nie odbierałem.
-
Dowcip polega na tym że współczynnik DF wystarczy gdy jest ustalony w okolicach =< 80, natomiast im większy tym raz że mniejszy zysk, a dwa że parametry statyczne idą w wyżyłowanie.
W żarówkowacach głośnik jest zwarty uzwojeniami trafa. Inaczej przebiega tłumienie.
Osobiście nie znam klocka z np.DF>200 który by zagrał, w pełnym tego słowa znaczeniu.
Być może jest to kwestia gustów, nie wiem.
W zasadzie całe zło jest umiejscowione w zwrotnicach pasywnych , a niżeli w samych głośnikach.
W trybie aktywnym stosuje się wzmacniacze o znacznie niższych mocach i o mniej wyżyłowanych parametrach.
-
>XYZ
Cieszę się twoim szczęściem. Wszystko w temacie.
-
ATI nie słyszałem, zakładam ze gra skoro Haflery i Yamahy z DF >200 grały i to czasem jeszcze jak... Do tego ma pasmo spadkiem -0,3db 10Hz-100kHz. To ja w tym nie widzę jakiegoś drastycznego ograniczenia pasma z powodu wysokiego DF
Fakt że nie bardzo trawię te wszystkie plumkające wynalazki aułdiofilskie. Jak coś nie daje z siebie poweru to mi czegoś brakuje. Plumkania toleruję z głośników komputerowych, takie plumkające do oglądania filmów i gier są w sam raz. Słucha się tego z bliska wiec bas nie musi być obecny, wystarczy że będą wyraźne na średnicy. I faktycznie mam wrażenie że monitory aktywne nawet ze średniego przedziału cenowego grają jakoś lepiej niż aułdiofilskie pasywne w tej samej cenie plus wzmacniacz za drugie tyle.
-
AP30 df=1260,O wszystko ok
-
Ja akurat jestem fanem dużego DF
Miałem coś ciekawego czyli różnice w pomiarze DF przy obciążeniu rezystorem 4Ohm i głośnikiem który miał 4Ohm (zmierzona oporność).
Przy głośniku DF był wyższy. Pewnie oscyloskop by rozwiązał zagadkę (pewnie przesunięcia w fazie),ale nie podłączałem.
-
Hm.
Ciekawy eksperyment można wykonać w taki oto sposób.
1> ustalić wzmakowi DF na wartość np.80/8 Ohm dla przedziału np.40.....12000 Hz,
2> ===== ======= 20/8 Ohm j.w.
3> ===== ======= 200/8 Ohm o ile wzmak da radę...czy więcej.
Rożnice są drastyczne, na niekorzyść DF < owych przykładowy 80DF.
Powyżej tej wartości [ ok.80 ] będziemy mieli dźwięk coraz bardziej wysuszony, wykastrowany z poprawności barwy dźwięku itp.
Takie jest moje zdanie.
-
Wystarczy ustawić prądem spoczynkowym.
Jeżeli w danym wzmacniaczu nie da rady zrobić takiego szulerstwa no to trudno.
Nici z eksperymentu.
-
Eeee, ś.p. Senicz był fanem wysokiego DF i jego naleśnik na skrzynkach Marantza parę tygodni przed AS2007 (i przed awarią wzmaka, którą potem usuwał) grał u niego w pokoju tak, że to co niedawno słyszałem na Accu DP-67 + integra i Sonus Faberach to było lekko śmieszne.
-
Bo Sonus Fabery są za trudne dla Accu, tak,tak bez jaj.
Mało jest piecyków które z S.F. wydusi dźwięk, a potrafią zagrać jak spore i wolno stojące speakery.
No ale tego trzeba doświadczyć.
-
majkel, a co to za sonusy okazay sie klopotliwe ????
Nie jestem fanem stylistyki brzmiernia accu, ale o brak mozliwosci do wysterowania zestawow ich nie podejrzewaam...zasilacze konkret a i przynajmniej na papierze wydanosc pradowa konkretna.
-
Z Jadisem S.F. też słuchałem, do tego fajny gramofon, i było dobrze, oj było.
-
...no wlasnie z Jadis te zsłuchaem bylo jak dla mnie bardzo dobrze....przynajmniej Guarnieri....moze to kwestia stylu prezentacji systemu i tego co w speaki pcha a nie mozliwosci wzmaka do wysterowywania głośnikow ?
-
S.F.Extrema czy coś takiego, ówczesne najwyższe podstawkowe.
Faktem jest że mi forma grania Accu czy Luxmana trochę nie podchodzi.
ładnie, miło ale bez pazura.
Ogólnie dobre brzmienie ale na pewną modłę.
-
@lancaster, na pewno DF nie jest domeną Jadisa. :) Ja nie twierdzę, że musi być wysoki, a jedynie, że nie musi być niski.
-
XYZ
Jednak natuarlnym jest aby taki odsłuch odbył się u osoby na którego sprzęcie będzie robione porównanie.
Wzmaki są pomierzone. Ale porównanie zrobimy na seryjnych źródłach - więc nie ma się czego obawiać i nie będzie do czego się przyczepić.
Dobrze pokryję Ci koszt dojazdu samochodem. Podejmujesz rękawicę? przy okazji pojeździsz sobie na nartach - w końcu 2 koła wygrasz - to za to można się dobrze zabawić w górach. Podejmujesz rękawicę?
-
inaczej, naturalnym jest aby było robione na sprzęcie osoby poddająej się testowi a więc i u niej w domu.
-
zgódź się. Chcesz stawkę podbić? do ilu? 3 - 4 tyś? jestem w stanie wyłożyć jeśli ty jesteś w stanie - 3 - 5 prób. test zaliczę jak się nie machnę ani razu. taki pieniądz zarobiony w jeden dzień naprawdę nie śmierdzi - co Ci szkodzi? przecież podpierasz się wiedzą znalezioną w internecie. Oni nie moga się mylić - wygrana lezy w zasięgu. Wiesz ile płyt za to kupisz?
-
Pawel, a co to za problem pojechac do kogoś w wolne chwili, usiąsc, posuchac , wypic browara, lub jakis bardziej wyzukany trunek i przkonac sie ze są cakiem spore różnice między CD playerami :)
-
Czasami warto oderwać się od codziennych zajęć i zajrzeć tutaj. Rozrywka pełną gębą ))
-
Oczywiście, że wszystko gra tak samo.
To rzekome audiofilskie jasnosłyszenie to jedynie podświadomy instynkt zachowania gatunku.
I proszę się tu nie śmiać! Rozszyfrowałem was!
-
>> XYZPawel, 2009-01-14 23:30:31
Jak słuchałem niejednego CD i wiem, że brzmią tak samo.
No to może jakiś upgrade systemu audio ?
-
Trochę źle się wkleiło ale mam nadzieję, że moja forumowa porada się przyda. :)
-
Myślisz, że ten Pawła się zepsuł? Może wystarczy bateryjke wymienić, albo co...
-
widzisz Pawełku - oferuję Ci coś niesamowitego!
Każdy chyba "uczony" dazy do tego aby potwierdzić w praktyce swoje teorie - pomyśl jakim bohaterem byś został tutaj. Po drugie to jest naprawde niesamowite łączyć pracę z pasją. Niesamowite też zarobić w ciągu dnia parę tyś pln.
Nie wiem po co proponujesz test lanowi na obcym mu w ogóle systemie jakiegoś kabla? może inaczej, sam pójdź do lankastera i przetestuj go na jego systemie. zamieńcie jakieś cd! w poznaniu! nie musisz nigdzie jechać:)
-
>to o czym piszę nie jest teorią, to czysta praktyka
której się boisz jak ognia!
-
walą mnie poziomy, będziemy słuchali na przypadkowych, raz ciszej raz głośniej. To powinno chyba jeszcze pardziej Ci pomóc wygrać kasę!
rzucam wyzwanie tym twoim publikacjom! uwarzam, ze nie mają nic wspólnego z praktyką. Twierdzę, że się mylisz. Chce Ci to udowodnić - jeśli nie to wyjeżdżasz z kasą!
-
zaraz będzie "ale ja nie potrzebuję żeby ktoś mi coś udowadniał"
-
nie. ponieważ na codzień słucham mojego systemu, wiem co mam i na nim potrafię zarejestrować każdą zmianę.
Nie znam twojego systemu i nie będę w nim dokonywał porównań
-
pomyśl - jaką chwałą byś sie tu okrył - już nikt nie zakwestionował by tu twojego zdania.
no a poza tym za wygrana w cdconnection będziesz miał przynamniej 100 nowych płyt!
-
Paweł przypomina mi trochę jednego kolegę, który stwierdził, że pewne kolumny nie mogą grać tak, jak to opisują ich właściciele i inne osoby, które je słyszały, bo tak mu wychodzi z naukowego punktu widzenia. I koniec. I nie będzie nigdzie jeździł i się przekonywał, bo po co? :))
-
Chciałem tylko przypomnieć, że niezbywalną cechą twierdzeń naukowych powinna być ich intersubiektywna komunikowalność i sprawdzalność ;>
-------------------------------------------------------------------------------
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.
-
"Dlaczego nie domagacie się podróży na Marsa ?!?" ---> Marsa można zaobserwować za pomocą odpowiednich przyrządów. Gdy pojawią się możliwości technologiczne, by tam dotrzeć, i gdy ktoś zdecyduje się pokryć potworne koszta z tym związane, z pewnością ktoś tam poleci.
Podobnie, za pomocą odpowiednich przyrządów, można zmierzyć pewne parametry urządzeń audio.
-------------------------------------------------------------------------------
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.
-
pawełku, nie trzeba lecieć na marsa bo go widać z ziemi:)
testy owszem, zrobiłem. Zrobię kolejne - świadokowie potwierdzą. I Co dalej? przestaniesz trolować?:)
-
matko z corka......... Panowie opamietajcie sie !! kolejny watek i 10 stron o tym samym.
tytul tego watku mial traktowac o czyms zupelnie innym, osoba zainteresowana wpisze slowo kluczowe i zamiast interesujacych ja informacji znajdzie taki belkot.
proponuje zalozyc watek Teorie Pawla XYZ i tam prowadzic dalsza dyspute a nie zasmiecac kazdy temat.
chyba wystarczy juz ze audiostereo merytorycznie doluje...
pozdrawiam
-
słuchaj, nie wykręcaj się jakimiś ABXami - wali mnie to. Kazdy sprzęt gra inaczej i możemy to po prostu inaczej przeprowadzić. gałkę bedziemy kręcili wedle uznania. Zaraz okaże się, że nie możemy zweryfikować czy sprzęty się róznią bo nie sposób stworzyć odpowienich warunków! A w tym przypadku aktualne pozostaną twierdzenia, ze sie nie róznią:))) co za dziecinada. czy juz ją dostrzegasz?
Bartssx - uwierz, bardzo mnie interesował temat wątku - ale niestety nie było w nim nic merytorycznego ponieważ wpadł tu paweł. tak jest wszedzie! Za każdym razem. chciałem więc ostatecznie rozwiązać problem - ale jak widzisz się nie dało.
Adminie, uczyń swoją powinność, usuń wszystko.
tnij trola.
-
>> XYZPawel, 2009-01-15 13:07:17
Ile razy robiłeś osobiście ślepe testy ?
-
A ja tak sobie czasami dumam - jeden słyszy , drugi nie słyszy różnicy - czy nie można tego zostawić tak jak jest .
Po co ciągnąć te wszystkie waśnie w nieskończoność ?
-
>Po co ciągnąć te wszystkie waśnie w nieskończoność ?
Bo na świecie musi być równość, równouprawnienie i sprawiedliwość. I nawet jak ktoś nie chce to mu i tak go wyrównamy.
-
>> Dudeck, 2009-01-15 13:27:27
A ja tak sobie czasami dumam - jeden słyszy , drugi nie słyszy różnicy - czy nie można tego zostawić tak jak jest .
Po co ciągnąć te wszystkie waśnie w nieskończoność ?
Cały problem polega na tym, że były już takie propozycje. Niestety Paweł wychodzi z założenia, że audiohobby powinno mieć tylko zakładkę "kolumny" bo tylko tam wg, tego co przeczytał w necie, słychać różnicę. Jeżeli nie będzie reakcji na brednie Pawła to facet ilością i jakością swoich wpisów rozpieprzy to forum. Dlaczego tak sądzę ? Przykład. Opowiedziałem znajomemu audiofilowi, że jest takie forum jak audiohobby, że są ciekawe informacje itp. Pytam go ostatnio "no i... ?" Odpowiedź była krótka (możecie wierzyć lub nie wierzyć) "Nie mam zamiaru czytać tego świra". Zapytałem o kogo chodzi. Jak myślisz Dudeck? Kogo mój kolega miał na myśli ?
Konkludując - Do czasu jak nie będzie tutaj funkcji "ignoruj" pyskówka będzie trwała dalej.
-
>Gustaw, nie byłem osobiście na Marsie, nawet go nie widziałem na niebie, ale przyjmuję, że istnieje.
>Wy natomiast wierzycie w Marsjan, ale nie macie ŻADNYCH dowodów na to. Wy je po prostu widzicie i to Wam wystarcza :))
Widzisz PawelXYZ i taka jest między wami różnica, ty na Marsie nie byłeś a Gustaw słuchał i porównywał wiele konstrukcji.
-
Od kiedy tu jesteś to popełnia się wiecej wpisów ale jakość pada na łeb na szyję. Jesteś odpowiedzialny za pierwszy merytoryczny upadek tego forum. Jelśli nie zmienisz postępowania to będzie to także koniec tego forum. Oczywiście się wykpisz, ale dobrze wiesz, że będziesz za to odpowiedzialny.
-
Ja 34 lata i nie uwazam to za argument .Ty nie wiesz co to jest muzyka.
-
>> XYZPawel, 2009-01-15 14:18:09
Gucio
Ciekawe, czy forum jest bardziej, czy mniej popularne, od kiedy tu jestem ? Może Lancaster nam odpowie ?
Pawle. Teraz zupełnie i do bólu serio. W żadnym momencie (wbrew pozorom) wcale nie miałem ochoty abyś sobie stąd poszedł chociaż miejscami jesteś bardzo, bardzo męczący. Uważam jednak, że twoje niestandardowe spojrzenie jest jednak potrzebne i skłania do myślenia.
Nie zmienia to jednak tego, że sądzę, że wielu od tego forum odstraszasz przez powtarzanie ciągle tego samego i to w wielu miejscach. Co ci, kurczę, szkodzi ograniczyć się np do wątku o ABX czy też wątkach o różnicy w brzmieniu kolumn ? Opisałeś już swoje poglądy wiele razy i zupełnie nie ma sensu wcinać się w inne wątki. W innym przypadku jedyną pomocą będzie funkcja ignoruj. Co do popularności forum to Lanowi chyba nie o to dokładnie chodzi. Zdaje się, że forum ma być wartościowe i różnorodne a nie tylko popularne. Na razie to 90% twoich wpisów i 90% odpowiedzi na nie (w tym moje własne) to bezużyteczna dla forum nawalanka.
-
>> XYZPawel, 2009-01-15 14:18:09
Różnica jest taka, że Gucio ma 25 lat doświadczenia, a ja 28.
Pawle a jakie to ma znacznie ? Jeżeli napiszę tobie , że mam 29 lat doświadczenia, bo tyle czasu faktycznie minęło od momentu jak dostałem swój pierwszy system audio, to czy to coś zmieni ? Taki 25-latek może mieć przecież lepszy słuch i osłuchanie fajnych klocków od starych pierdzieli.
-
Chciałbym tylko nieśmiało wtrącić, że mielimy w gębie te same kluski od dłuższego czasu. Przypomnę, że XYZ został zbanowany na AS nie za poglądy, tylko za chamskie, bezczelne, jawne trollowanie i rozpiepszanie wątków. Zaznaczę też, że tam istnieje "ignoruj", niestety, nie okazało się wystarczająco skuteczne.
Tego trolla nie da się ucywilizować w żaden sposób, jest kompletnie niereformowalny. W tej chwili są dwa wyjścia - forum zostanie sprowadzone do poziomu Pawełka, albo - i to jest drugie wyjście - zdąży się go wcześniej pozbyć. Trzeciej drogi nie ma.
-
>> Sabor, 2009-01-15 15:11:01
- zdąży się go wcześniej pozbyć
Sorry, ale akurat temu jestem zdecydowanie przeciwny.
-
Panowie,
Kiedy wreszcie zrozumiecie, że trzeba go olać?
Zauważcie jedno - karmią tego trolla nie nowi i niedoświadczeni, ale starzy forumowicze....
Niech sobie gość raz na jakiś czas coś gdzieś napisze bez związku z tematem. Co to komu przeszkadza?
Ogólnie będzie spkój i na temat....
-
Pawel, obejrzaleś przebiegi wzmacniaczy pod obciązeniem ze stereophile ?
Powinno byc slychac wg twoich teroii róznice ?
Alez oczywiscie(są na pozioie 0,2dB)....a tymczasem twierdzis ze wslepym tescie nie uslyszysz tego co niby powinieneś.
No i ja sie z tym zgadzam zeby było zabawniej :)
Dlatego wlaśnie abx są bezużytecznew tym przypadku.
-
Paweł, nie migaj sie...widzialej jakie te "liniowe"tranzusyrowce mają rozrzuty spl pod obciązeniem ?:)
No i dlaczego w abx tego nie slychac a bez abx slychac ?
Wyglada na to ze jedynym problemem jest abx, bo pomiary potwierdzają to co słychać - róznice :)))
....a przypomne tylko ze pasmo jest tylko cześcia postrzegania fxwięku. Różnic w np przesunieciach fazowych w zaym pasmie itp nie mierzono.
Daj spokoj, to sie kupy nie trzyma. Całą tą procedurę abx mam na mysli.
Opracuj test w ktrym czynnik stresogenny bedzie zminimalizowany(tzn ze sluchajacy nie bedzie wiedział ze jest testowany) i powinieneś dostać odpowiedzi jak to jest w testach....skoro na testach Ci zalezy.
Sluchanie muzyki nie polega na PORÓWNYWANIU.
To trochę tak jak czlowiek z np lekiem przestrzeni miaby sobie w ramch testu wmowić chodzac 100m nad ziemią po linie ze to tylko kreska na chodniku....a z kolei po tej samej kresce na chodniku przejdzie bezproblemowo.
-
Wzmacniacze brzmią różnie i widać to na pomiarach Paweł....nawet na tych malo finezyjnych - mierzacych tylko spl :)
-
Pawle, prośba kolejna o wyluzowanie i nie pisywanie w watkach merytorycznych w ktrych autor prosi oto zebys sie w nim nei udziela.
Załóż wlasny wątek, obiecuję Ci je "zagadać" tak jak ty zagadujesz je innym.
Pisze to bo wczoraj miałem ktoreyś z kolei sygnal ze ludzie nie pisują/nie czytuja w/wątkach w ktrych sie udzielasz.
Wszyscy znaja juz dogmaty i wiedzą ze załatwisz prawie kazdego artystę za pomoca mikroskopu udowadniajac mu ze to co namalował to tylko mazgnięcia farbą np.
Serio.
Prosze nie wpisywac sie we wątkachw ktrcyh rozmawiajacy dyskutuja na nawiedzone twoim zdaniem tematy.
Na tym polega to hbby.
Jest wiele innych równie "bezsensownych" jak np. zbieranie znaczków, kupowanie starych bryk zeby je restaurować....rozejrzyj sie po necie....jest tego naprawdę sporo.
....i kto wie....moze nawet filatelistów przekonasz żeby zaczeli odnawiać stare bryki :)))))
Ty masz mam wrażenie hobby polegające na "udowadnianiu" omuś nonsensu tego co robi.
A w przypadku audio nie zawsze jest to nonsensowne.
Jako przeciwwaga dla chorych podniet w stylu : wow, ulala, kultowy, podniecenie itp. uwazam jestes świetny, ale nie wpierdzielaj sie z laski swojej ludziom w każdy watek.
....albo przynajmniej sie wstrzymaj do czasu kiedy Zbyszek zrobi opcje ignora.
-
ja ze swojej strony jesli moge sie wtracic
antos to naprawde powazny facet/widziałem i słyszałem jak pracował na AS/ i załozył ten watek jako watek scisle tematyczny nie g a w e d z i a r s k i
Paweł jest nieuczciwe wykorzystywac kazdy watek nawet powaznych ludzi do słownych potyczek tylko ku chwale matki retoryki
-
Chwale, przepraszam... czego?... ))
-
A ja proponuje ustalić JASNA zasade :)
...obowiazujaca w takim przyadku.
Jezeli Pawel nadal będzie raczyl czytelnikw swoimi komentarzami(wiecznie tymi samymi...nie powiem niekiedy trafionym pod wzgledem praktycznym a niekiedy nie wychodzącymi ze sfery linków internetowych i pobożnych "teoretycznych" życzen ) to jestem za usunieciem konta.
Prosb miaem juz chyba z 10.
Ale jezeli nie bedzie dla Pawla problemem nie zasypywanie czyichś watkow swoimi powszechnie znaymi przemyśleniami i w ten sposób rozwalajacych je to nie widze powodu do bana.
Paweł wstrzymaj sie chociaz do czasu aż Zbyszek nie zrobi funkcji ignora.
-
atopos, prosze o moderację(wykasowanie) wszystkich wpisow które w tym watku uznasz za zbędne.
Przeniósl bym je na bocznice bo z tematem nie mają wiele wspolnego ale nie ma takiej opcji w panelu(można przesuwac wątki w całosci, ale to by byo bez sensu zeby wszytskie wątkiw ktorych Pawel postanowil "uświadomic" ladowały na bocznicy....bo offtopowe robia sie same w sobie najcześciej - tak jak ten)
-
@lancaster, jest pewna uniwersalna zasada, która mówi, że po pewnej skończonej liczbie ostrzeżeń następuje ban. Można się umówić z kandydatem na ba(na)na, że właśnie padło ostatnie ostrzeżenie i po problemie. Tak z nieco innej beczki - to nie raz widać, czy ktoś ma szansę na resocjalizację czy nie, a kryterium jest wtedy szeroko pojęte dobro społeczne. Przykładowo, zapraszasz państwa X i państwa Y do siebie na imprezę. Jedni i drudzy to Twoi dobrzy znajomi, przy czym państwo X są ogólnie lubiani, a państwa Y większość nie lubi, ze szczególnym wskazaniem na państwo X. Możesz zrobić tak:
- zapraszam X i Y gdyż są to moi dobrzy znajomi i nie widzę powodów by swoich znajomych dyskryminować. Reszta towarzystwa niech na nich nie zwraca uwagi nawet gdy swoim chamstwem narzucają się całemu ogółowi na imprezie. Koniec końców na imprezy do Ciebie przychodzi coraz mniej ludzi, a w końcu cykliczne spotkania przestają mieć miejsce.
lub tak:
- państwo Y dostają ostrzeżenie, że zostali zaproszeni pod warunkiem respektowania oczekiwań reszty towarzystwa, a jak nie, to nie jesteśmy już przyjaciółmi i nie przychodźcie więcej, gdyż zależy mi również na podtrzymanie paru innych znajomości, i nie zrobię tego kosztem tylko was.
Wybór pozostawiam gospodarzowi.
Niektórym osobom nie da się pomóc, a rozmowy na forach audio na pewno nie poprawią ich stanu równowagi umysłowej głównie ze względu na rozbieżność doświadczeń i poglądów.
-
No to ja sie mawiam że padlo ostatnie ostrzezenie i kolejnego nie będzie.
Jak postępować z ludxmi w ealu radzę sobie znacznie leiej. Kontakt oobisty znacznie ułatwia temat.
Z jełopami nie potrafiacymi się zachować i nie rokującymi na resocjal sie o prostu nie widuję i po temacie.
Paweł jakby nie patrzeć pisze o swojej pasji a moja jedyna uwaga do niego jest taka zeby sie ze swoim PUNKTEM WIDZENIA nie wpierdzielał w kazdy watek.
Facet nie ma na celu żadnych dopierdzielanek personalnych....o prostu spoosób bycia ma dyskusyjny i nie zamierzam dłużej dyskutować o jego dyskusyjnym sposobie byci :)
...zwlaszczaw watkach merytorycznych.
Jasze raz(ostatni) :
Paweł, wyuzuj i nie wpierdzielaj sie ludziom w rozmowy o tym co lubią.
Oni nie mają zlych intencji a taki Ressurector sam bym przetestowal np....omimo tego ze jestem sceptyczny.
-
Witajcie,
Mam na sprzedaż Resurrector1 ( pierwsza wersja - do fantomów ) nigdy jego nie uruchomiłem z braku czasu a wiec są fabrycznie nowe. Chcę za niego 250 PLN.
pozdr,
Krzysztof