Audiohobby.pl
Audio => Ogólnie o audio => Wątek zaczęty przez: lancaster w 23-11-2008, 10:11
-
Wczoraj mialem okazje porwnać bezpośrednio system stereo ze skrzypcami live...na początek jeszcze raz chcialbym bardzo podziekowac za taką mozliwość - samo doswiadczenie bardzo....inspisrujace :)
Do wykonania takiego testu posluzylismy się naprawdę znakomitymi zestawami glośnikowymi - Tannoy Red Monitor
Fragment utworu byl grany najpierw rownoczesnie na skrzypcach i systemie a nastepnie same skrzypce i sam system.
Srzypce zaznaczam są moim zdaniem cieżkim wyzwaniem dla zestawów/elektroniki. Zwykle słuchane przeze mnie systemy zamiast odtwarzać skrzypce zwyczajnie piszczą(jak nie przymierzając moja koszatniczka:))....lub w najlepszym razie brzmią jakby byly ze szkła przyprawiajac o luzowanie się plomb.
O wypelnieniu mozna najczęściej zapomnieć, a jezeli juz sie pojawia to w komplecie z ogolnym odsunieciem prerzentacji i zmuleniem....
Tannoy Red Monitor odtworzyly skrzypce ZNAKOMICIE. Brakowalo tylko nieco energii(prawdopodobnie jakosć nagrania). Sama barwa, timbre, powietrze zdecydowanie mówila nam ze grają skrzypce....szok....bardzo fajnie znaczy sie :)
Z TRM bylo slychać ze uzyty instrument byl wyzszej klasy niż ćwiczebny ktorym dysponowaliśmy, jednak nie przeszkadzało to nikomu w pełnym poczuciu ze oto w pomieszczeniu mamy żywy instrument.
Szczerze mowiac obawialem sie troche bo Tannoy jawil mi sie grającym w prawdzie bezpośrednio ale też jaskrawie....i tu mialem obawy czy zamiast romantyczneych skrzypiec nie uslyszymu tradycynego we wspłczesnym audio - piiiiiijjjjjjiiiiiiiipppppiiijjjjjjj. Nic z tego. Kiedy trzeba lekko matowe, kiedy trzeba o mocnym rysunku a calosć wyraźnie wykonana poprzez przesuwanie smyka po strunach i dopelnienie pudlem a nie przez spuszczane z wolna powietrze z balonika.
.
Fajna rzecz.
-
Ciekawa sprawa !
Jakiego utworu używaliście? To może przytaszcze dziś skrzypce po dziadku i też popiłuję z wieczora dla porównań :) Ja osobiście jestem ciekaw kontrabasu, albo .... :D perki :)
-
niestety kontrabasu do skrzypiec nie porownywalismy :)
Perka....no cż wygaru na basie takiego an bank nie będzie....dodatkowo nie jetsem pewien czy perka ma szanse "wejść" na plyte z pelnym rozmachem ?
Skrzypce po dziadku - mile widziane !:)
-
Kurczę. Szkoda, że nie byłem.
-
To się nazywa odsłuch! Fajna sprawa. Do tego niezły sprzęt. To te głośniki, które były produkowane w latach 60-tych?
Słuchaliście nagrania tego samego wykonawcy i instrumentu, który grał na żywo czy użyliście "gotowej"płyty?
-
Czy sam gospodarz zagrał na tych skrzypcach ? :-)
-
am gospodarz niestety nie :) Zagral gosc - uczen szkoly muzycznej w Pile. Wkleibym fotke, ale nie bardzo wiem czy moge upubliczniac. W kazdym razie bardzo mi sie podobalo.
-
Iwo, sluchaliśmy gotowej plyty pod którą wykonawca sie dopasowal, ale mamy przyobiecane nagranie bez kompresji tegosamego instrumentu/wykonawcy....i wracamy do tematu :)
-
Is it still needed with new titanium diaphragms which are smoother?
-
Sorry, sam nie wiem jak można pomylić fora. Marek jak możesz to zmoderuj ten wpis.
-
>piotrmos, 2008-11-23 10:32:53
" Ciekawa sprawa ! Jakiego utworu używaliście? "
Grane byly urywki z Vivaldiego - Cztery pory roku. Natomiast do bezposredniego porownania brzmienia pojedynczych skrzypiec z tymi na zywo posluzyla Humoreska Antoniego Dworzaka.
-
Kilka fotek z proby poprzedzajacej wizyte gosci. Przy porownywaniu pojedynczych skrzypiec zalezalo mi na mozliwie bliskim usytuowaniu tych prawdziwych w sasiedztwie lewej kolumny, gdyz na nagraniu realizator umiescil je w lewym glosniku. Zalaczylem tylko trzy przykladowe fotki, ale przetrenowalismy wiecej pozycji - oczywiscie chodzi o pozycje z usytuowaniem zywych skrzypiec w przestrzeni :-)
>lancaster
dawaj swoje fotki - Tomek nie ma nic przeciwko.
-
Lutek,
Gratuluję pomysłu z tymi skrzypcami na żywo.
pozdrowionka
PS. Ja tylko czekam na wpis Lancastera w stylu Jozwy Maryna. - "Zestaw Lutka lepiej oddawał barwę skrzypiec niż prawdziwe skrzypce" :D
-
Ciekawa sprawa :) Aczkolwiek jest pewne ale...
Pytanie brzmi, na ile słuchaliście (słuchamy) tego, jak skrzypce odtwarza dany system, a na ile tego, jak realizator chciał, żeby te skrzypce brzmiały. Kiedy brak wypełnienia czy szklistość jest efektem sposobu odtwarzania systemu, a kiedy skutkiem takiej a nie innej realizacji, techniki nagrywania, pomieszczenia itd.
Fajnie by było zrobić inny test - samodzielnie profesjonalnie nagrać skrzypce (albo np. gitarę klasyczną), a potem to odtworzyć i porównać z graniem na żywo, w tym samym pomieszczeniu i w tych samych warunkach.
Niemniej jednak pomysł takiego porównania ciekawy naprawdę. Dysponuję skrzypcami i sam bym chętnie coś takiego zrobił. Nawet z nagrywaniem bym się mógł pokusić. Tylko pewnie jak zwykle zostaną same chęci ;)
-
=>>> rafal996, 2008-11-23 20:33:25
Czy Ty wiesz na co ty się zamierzasz zacznie się najpierw od tego ze każdy mikrofon inaczej rejestruje, później okaże się że każde ustawienie mikrofonu też ma wpływ a później dalej efekt toczonej lawiny :D
Rafaell
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Żyłem zaczarowany, uwieziony w jakimś ciele i w pokorze jakiejś duszy...
J L Borges
-
>> Lutek
Tak w ogóle to protestuję skrzypek nie grał na audiofilskich cegłówkach-co to za porównanie ;)
Rafaell
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Żyłem zaczarowany, uwieziony w jakimś ciele i w pokorze jakiejś duszy...
J L Borges
-
>Rafaell
W pierwszej wersji juz stal na klinkierze - przeciez warunki odsluchowe musza byc identyczne - ale troche glupio by wygladalo -" skrzypek na ceglach " - i po dojsciu do wniosku, ze z tych skrzypiec nie bedzie basu o czestotliwosci rownej rezonansowej mojego stropu, wyciagnalem mu je spod nog.
-
:-)))
-
No tak na ostatnim zdjęciu widzę że się skrzypek przewrócił ale wstał ;)
Rafaell
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Żyłem zaczarowany, uwieziony w jakimś ciele i w pokorze jakiejś duszy...
J L Borges
-
>Rafaell
Mial tez stac na audiofilskich donicach obroconych do gory dnem, ale skrzypce znalazlyby sie zbyt wysoko w przestrzeni i ostatecznie musialem zrezygnowac z jednakowych warunkow odsluchowych :-)
-
...no to fotka ze spotkania.
-
Marek,
a jak wypadły Forte?
-
Forte wypadly OK, na niektorych nagraniach podobaly sie bardziej, niemniej musze przyznac ze nie byl to remis ze wskazaniem na Forte, tylko Tannoy ogolnie mi się podoba bardziej jako calość(cena też x3).
Byl bardziej bezpośredni....ogólnie gora pasma dla Tannoya....z tym, że :) ....Forte graą cieplej niż np. Heresy(jak sie domyślam chodzi w Twoim pytaniu o odniesienie się do Klipscha :)).
Bas w Tannoyu byl mniejszy i nie schodził tak nisko a mimo to najczęsciej to nie przeszkadzalo....po chwili akomoacji wogole .... na innych nagraniach znow poziom realizmu obu konstrukcji byl zbliżony.
Nie ukrywam jednak ze skrzypce akurat to Tannoy odtworzyl lepiej(choć z Klipscha nic nie popiskiwało, tylko grał instrument :))....przy okazji porównalbym TRM z Heresy, bo z moich ostatnich doświadczeń wynikalo ze graly równie bezposrednio, tylko Heresy graly mocniejszym dxwiękiem....no ale w Tannoy znów wiecej romantyzmu bylo.
-
Marek,
Dzięki,
Trochę chodzio rzecz jasna o Klipscha :) ale też zaciekawiło mnie, że o Forte nie wspomniałeś a na zdjęciu były
jak widzę nie bez powodu - to TRM były głównym zawodnikiem
(nie kusiło was, żeby postawić obok jeszcze jakąś .... ehhmmmm Referencję? :) )
-
Maciek, bardzo chętnie postawilbym jakies kolumny odtwarzajace np. fortepian lepiej niż na zywo ale niestety z braku lau musieliśmy sie zadowolic takimi które odtwarzaja skrzypce :))
A tak serio, bardzo inspirujace doswiadczenie. Wkrótce biorę sie za arkana psychoakustyki bo niektóre doswiadczenia zwlaszcza zwiazane z akomodacja słuchu sa bardzo ciekawe.
-
Magus,
Referencje były stawiane obok jakieś 2 miesiące temu. Audio Physics, o model pytaj Lutka oraz pewna rodzima konstrukcja na Scan Speakach. Tego już by nie dało się przemilczeć. Ja słyszałem tylko Tanoye zestawione z rodzimą konstrukcją i to już bardzo poprawiało humor. A podobno po zestawieniu z Physicsami towarzystwo kulało się po podłodze ze śmiechu. W każdym razie wnioski są raczej takie że to co dobre w audio to już było i pewnie nie wróci.
-
>> Bacek, 2008-11-25 21:49:57
W każdym razie wnioski są raczej takie że to co dobre w audio to już było i pewnie nie wróci.
Wróci wróci. Jak skończę już zagraniczne wojaże i zgromadzę kapitał wiedzy i pieniędzy.
Lity drut, full range, first watt itp. ;-)
itp: stereolit, gigantyczna OZ, strunowa X, SET OTL, spawanie zamiast lutu, parowane elementy...
"marzenia czasami się spełniają. Najczęsciej dzięki upartym marzycielom"
-
Brawa za pomysł i wykonanie!
Następnym razem szykujcie również nagrania saksofonowe - przyjadę z juniorem i jego instrumentem ;-)
No, mogę też zabrać gitarę... Swoją! :-))
Pozdrowienia dla Wszystkich!
PS. Lutku drogi!
Napiszże na jakim wzmacniaczu w końcu wylądowałeś, bo chyba nie jest to Rotel ze zdjęć?